Motto: "Polska rogatych dusz"...
Na Mszy św. o 6.30 od Ołtarza św. popłynęły słowa (Ef2,1-10) św. Pawła (mistyka mistyków) o moim życiu, w którym byłem umarłym z powodu "występków i grzechów"...w prowadzeniu przez Szatana.
Apostoł określił go "Władcą mocarstwa powietrza (...) który działa teraz w synach buntu". Do życia przywróciło mnie Miłosierdzie Boże oraz ofiara Jezusa Chrystusa. To stało się bez żadnej mojej zasługi lub dobrych uczynków, abym się nie chlubił!
Psalmista głosił ode mnie pean (Ps 100,1-5):
"Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem.
Stawajcie przed obliczem Pana z okrzykami radości. (...)
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, hymnami w Jego przedsionki, chwalcie i błogosławcie Jego imię".
Natomiast w Ewangelii (Łk12, 13-21) będzie sprawa podziału spadku, gdzie pokrzywdzony prosił o wstawiennictwo Pana Jezusa. Moje siostrzyczki myślały, że umrę i przeszkadzały nawet w wyrobieniu księgi wieczystej. Dalej zajmowały wszystko jak dzicy lokatorzy. Jedna zdradziła się, bo zrobiła mi zdjęcie. Co im z tego, gdy pędzi Apokalipsa. To głupota do kwadratu, bo "jeszcze tej nocy zażądają ich dusz". Tacy są ludzie "biedni przed Bogiem".
Po Eucharystii nie zauważyłem, że wyszedłem z kościoła mając w ustach Duchowe Ciało Pana Jezusa. W takim stanie pojechaliśmy z żoną - pod mój krzyż Pana Jezusa - wyprostowany w sobotę.
Są to ludzie z którymi nie wolno dyskutować, ponieważ dysponują nadprzyrodzoną inteligencją...od upadłego Archanioła (prof. Joanna Senyszyn, prof. Jan Hartman, nieświętej pamięci Jerzy Urban, itd).
1. Wróciło zaślepienie Romana Giertycha, który właśnie otworzył stronę internetową sprzyjającą ujawnianiu wszelkich przestępstw poprzedniej władzy. Na portalu X dałem komentarz pod jego apelem: "Bracie w wierze katolickiej. Nie masz już wyjścia...musisz wystartować w wyborach. Prawnik, aparycja, nieświęta Inkwizycja, brakuje tylko akceptacji premiera oraz zdjęcia z papieżem Franciszkiem"...
Przypomniały się słowa Pana Jezusa: "Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego (Łk 9, 57-62)". Brat Roman oderwał się od rzeczywistości, wydaje się, że jest opętany intelektualnie. To działanie Szatana jest trudno rozpoznać i nie poddaje się egzorcyzmowaniu. Tacy wierzą w posłannictwo i uważają, że swoją propagandą pociągną cały naród.
2. W tej grupie jest nasz premier Donald Tusk, który "ponownie wszedł do brudnej wody", a otoczony klakierami zachorował ponownie na zostanie prezydentem RP. Nie będzie prezydentem i ostatecznie się skompromituje, a ma 50 tys. emerytury oraz drugie tyle z jakiejś piramidki finansowej. Szymon Hołownia powiedział u "Stokrotki", że jest to zachłanność. Przy tym nie widzi znaku na jego powitanie (przerwanie tamy z apokaliptyczną powodzią). Nawet chwali się udzielaną pomocą.
Jan Hartman 16.10.2024 dał krótki wpis: "Co byśmy poczęli bez Tuska?" Ubolewa nad biednym premierem, który znalazł się w potrzasku. "Właściwie nic i nikt mu nie pomaga. Ma kłopoty w koalicji, ma coraz mniej sympatii ze strony dziennikarzy, a ludziom opadły emocje i nie chce się im już kontynuować miodowego miesiąca z władzą. I w dodatku to wszystko nie wina Tuska!" To mówi wszystko, bo prof. Jasio pisze wszystko od Szatana, szybko i rozwlekle, a tu "kicha".
3. Jego ciemna rączka, Marcin Kierwiński wprost piał z powodu dobra czynionego przez koalicję ("zbieraninę"). Ten też nie widzi, że przyszła "kryska na mocnego z pyska". Redaktorka pytała go o konkretne problemy, a on wkoło nudził czynionym dobrem. "Patrz w oczy i kłam" (Sowa&Przyjaciele).
4. Bardzo lubię "proroka" Adama Michnika, który powiedział, że "Komorowski jest dobrym prezydentem" i nie przegra w powtórnych wyborach...prędzej ciężarna zakonnica zostanie przejechana na pasach.
Teraz, już jako dziadek (78 lat)...nadal jak krowa nie zmienia poglądów. Bardzo martwi się o przyszłość naszej ojczyzny i na Campusie Polska Przyszłości podczas debaty "Polska rogatych dusz" w PiS-ie ujrzał faszystów. "Faszyzm w stylu Mussoliniego" (DoRzeczy.pl). Oto jego słowa...
<<Zawsze mówiłem, że reżim PiS-u to "putinizm po polsku". Teraz mogę powiedzieć ostrzej: to jest faszyzm w stylu Mussoliniego. Faszyzm z ludzką twarzą Andrzeja Dudy – stwierdził Michnik. (...) To droga prowadząca do dyktatury, w której nie można już swobodnie wymieniać myśli. PiS ma ciągle 30 proc. poparcia. Dlaczego? (...) Wszystko, co obecnie robi Donald Tusk jest przywracaniem normalności. Odwrót od fali prowadzącej do systemu totalitarnego – powiedział. Przydałyby się elektrowstrząsy...
5. Natomiast prof. Jan Hartman wciąż walczy z wiara objawioną (katolicką) i strasznie przeżywa opóźnianie się Paruzji czyli ponownego przyjścia Pana Jezusa, ponieważ "Deklerykalizacja Polski kuleje". To wydalił z siebie właśnie dzisiaj na www.polityka.pl blog Zapiski nieodpowiedzialne. Nie może doczekać się wsadzenia do więzienia wszystkich "przestępców w sutannach"...
Nawet zacytował moje twierdzenie, że w momencie naszego poczęcia Bóg wciela duszę...stąd bierze się karanie za aborcję. Profesor ma rozum, ale równa nas z małpami, a pisze o DNA! Nie wie, że mamy inne ciągi, nie można z małpy przeszczepić profesorowi głowy i odwrotnie.
Ponadto małpy wykonują dokładnie Wolę Boga Ojca i nie ubliżają Stwórcy. Pan Profesor neguję te fakty i tkwi w swoim oderwaniu od rzeczywistości. Po drugiej stronie zdziwi się, że dalej jesteśmy, bo duszy nie zabija nawet Piekło. Stąd Lenin jest wiecznie żywy. Pogadają sobie z prorokiem Michnikiem o rogatych Polakach...
Na zakończenie pyta o demokrację w naszej wierze. Taki jest mądry, a nie wie, że u nas jest hierarchia...aż do Królestwa Bożego. Nie przejdzie "róbta, co chceta" lub to czego pragnie "czerwona lub kolorowa zaraza". Jutro odmówię w tej ciężkiej intencji moją modlitwę....
APeeL
Niedziela Misyjna...
Nie pojmiesz tego, co oznacza wezwanie, a szczególnie wybranie przez Boga Ojca. Samo takie określenie budzi poczucie nieskromności. To jest wybranie, ale do cierpienia z powodu boju o dusze i to z samym Szatanem i jego pobratymcami! Nie widzą tego u wybranych przez władzę, bo "związek nasz bratni" miał ogarnąć ludzki ród.
Przewodnik takich (Szatan) dokładnie zna konstrukcję Królestwa Bożego...już tutaj na ziemi! Stąd małpowanie Stwórcy Wszechrzeczy. Wyobraź sobie "zarazę" tych sił, co ujawnia obecna sytuacja..."czyli bój ostatni".
Tacy nic nie wiedzą o mocy sił ciemności i pędzącej Apokalipsie, której nie da się już zatrzymać. Dla nich to życie jest najważniejsze, a kończy go śmierć ("zakopanie lub spopielenie ciała"). Nie wiedzą nierozumni, że śmierć jest darem, a nie karą (wyzwolenie duszy z ciała)...dla idących za Zbawicielem.
To, co piszę jest niezrozumiałe dla ludzi normalnych, ale hierarchia od Belzebuba rozumie to dobrze. Przeciwnik oznaczył "samych swoich"...od wierchuszki do samych dołów. My też jesteśmy opieczętowani, ale w duszach i nic nie ukrywamy. Dlatego tych, który ujrzą ten świat od Boga Ojca...to "resztka Pana", "żołnierze wyklęci", a właściwie szaleńcy (fucking crazy).
Nawet mason Jan Hartman nie pojmie tego i nieświadomy walczy z Prawdą. Najgorsze jest to, że w ten dołek na Autostradzie Słońca wpadli tacy jak: Roman Giertych, Tomasz Lis, Eliza Michalik, Adam Michnik, a nawet obecny premier Donald Tusk...z rolnikami z Marszałkowskiej i jakąś "Trzecią Drogą".
Duch Święty wskazał mi świadectwo Anny Katarzyny Emmerich (1774-1824), której wizje zapisywał pisarz Clemens Maria Brentano (obejmują 40 tomów). Oto kilka zdań z tych wizji...
"Przewodnik prowadził wokół ziemi. Widziała ogrom "błąkających się wszędzie, we wszystkich kierunkach i zajętych mrocznymi dziełami (...) zastępy ludzi, wpadających jak gdyby z góry w to zaślepienie nieprawością. (...)
Musiałam wchodzić w te ciemności i patrzeć wciąż na nowo na złośliwość, zaślepienie, przewrotność, zastawione zasadzki, mściwe żądze, pychę, mamienie, zazdrość, chciwość, niezgodę, zabójstwo, rozwiązłość i straszliwą bezbożność ludzi, wszystkie rzeczy, które jednak nie przynosiły im żadnej korzyści, ale czyniły ich coraz bardziej zaślepionymi, nędznymi i pogrążały ich w coraz głębszych ciemnościach. (...)
W hałaśliwym zamieszaniu, jak na wielkim jarmarku, zakładających różne grupy, podsycające się do zła. Ujrzałam masy ludzi, które mieszały się ze sobą, popełniając wszelkie rodzaje czynów grzesznych. Każdy grzech pociągał za sobą inny. (...) Widziałam ludy wszystkich ras, noszących najróżniejsze szaty, wszystkie pogrążone w tych obrzydliwościach". (A II.154)
Na Mszy św. porannej w serce wpadły słowa mojego ulubionego proroka...
Natomiast w Ewangelii (Mk 10,35-45) uczniowie, bracia Jakub i Jan poprosili Pana Jezusa, aby w Królestwie Bożym siedzieli w Jego chwale siedzieli po Jego stronie prawej i lewej. Otrzymali odpowiedź, która jest aktualna na wieczność: "Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie".
Pan dodał politycznie, że: "ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę". Natomiast między nami...wielki ma być sługą, a pierwszy niewolnikiem wszystkich.
Po Mszy św. powstało rozproszenie, ponieważ rozmawiałem z paniami o naszej wierze i moim pochylonym krzyżu. Poprosiły b. posła Dariusza Bąka, leśnika o postawienie nowego. Wczoraj popłakałem się z tego powodu, bo nie chcę tego.
Poseł pochodzi z mojej rodzinnej miejscowości (cztery kadencje), dokładnie poznał sprawę napadu na mnie za obronę wiary i krzyża, ale jako katolik nie kiwną palcem...nawet nie odpowiedział, a mieszkamy niedaleko od siebie. Jaki inny może obronić kochającego Zbawiciela?
Zdziwiony stwierdziłem, że krzyż wyprostowano i podparto. Wielka radość zalała serce z uchronienia tego, który podniosłem tuż po nawróceniu (30 lat wstecz). Pan leżał w rowie, przy trasie E7 ze złamaną na pół figurą. Jakże chciałbym przytulić ją do serca i ucałować.
Po powrocie do domu niechcący dotknąłem figurki Pana Jezusa Frasobliwego, a właściwie dwóch kolców z korony. To był ewidentny znak czekającego mnie cierpienia. Tak się stało, ponieważ zostałem zalany pustką duchową, nawet modlitwa "nie szła" w intencji tego dnia.
Zarazem zrozumiałem, że cierpienie z powodu obrony wiary i krzyża to wielka namiastka tego, co zaznał Syn Boga Żywego. To nie jest krzywda, ale wielka łaska...tak było, jest i będzie z wszystkimi wybranymi. Nawet trafiłem na zdjęcie zmaltretowanych zwłok ks. Jerzego Popiełuszki.
Dzisiaj sercem jest przy krzywdzicielach, którzy trwają w swoim fałszu...tak jak naród wybrany. Dla ich dobra chciałbym wyjaśnić, że nie ma ich winy. Jednak na rozkaz Przeciwnika Boga - za przyzwoleniem Stwórcy - muszą być wierni władzy ludowej. W tym czasie poddawani próbie są katolicy...od proboszcza do posła, a nawet senatora Stanisława Karczewskiego.
APeeL
Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych
Powiem ci, że dawanie codziennego świadectwa wiary to wielki wysiłek z zarywaniem nocy, a człowiek jest coraz słabszy. Jednak nie szkoda róż, gdy płoną lasy. Mamy czas ostatecznej zagłady świata i nawet uratowanie jednej duszy sprawia radość.
Nic nie szukaj, bo wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej na którą wymiotuje Rafał Betlejewski "goszczony" przez Marka Sekielskiego (YouTube). Przy tym zbierają na wsparcie bluźnierczej strony (taca). Takie rozmówki powinni prowadzić sobie w celi więziennej. Dlaczego nie przeszkadza im wiara w Allaha tylko w Jahwe?
Teraz dołączył do nich brat w wierze Roman Giertych, który - jak prokurator sowiecki - chce wtrącić wskazywanych..."wrogów ludu" do więzienia. Tam wszyscy przyznawali się...po wyuzdanych torturach.
W monologu na YouTube "Kara dla Rydzyka I Roman Giertych, komentarz" 14.10.2024 wymienia całe zło, które uczynił...w tym stworzenie radia Maryja. Jan Paweł II codziennie dziękował Bogu Ojcu za tę łaskę. Na czasy pędzącej ateizacji to naprawdę był wielki wyczyn. Pokazuje to symboliczne zdjęcie wykarczowanego lasu...
Brat Roman całkiem zapomniał o wrednych występach poprzedniej władzy, do czego przyznali się bez bicia w knajpie Sowa&Przyjaciele. Jak ich ukarano? Sam widzisz po otrzymanych stanowiskach. Proszą się słowa piosenki: "Modlitwa o wschodzie słońca" J. Kaczmarskiego...
"Każdy Twój wyrok przyjmę twardy. Przed mocą Twoją się ukorzę (...) Co postanowisz, niech się ziści. Niechaj się Wola Twoja stanie, ale zbaw mnie od nienawiści...ocal mnie od pogardy, Panie".
Zostaw wszystko i ratuj swoją duszę z przekazywaniem tej rady! Właśnie w szmateksie dwie panie chciały się pobić, ponieważ trafiły na parę pięknych butów, a każda miała w ręku jeden. Obie zapłaciły za parę, ale każda otrzymała jeden! To głupi przykład, ale przenieś to wyżej, a wreszcie na szczyt piramidy pod nazwą ludzkość!
W tym czasie ofiary powodzi, a właściwie pęknięcia tamy zostały zostawione na pastwę losu. W mieszkaniach nic nie mają...w tym prądu, wody i sanitariatów, ale jest zapewnienie otrzymania zapomogi w wysokości 10 tys. złotych.
Przecież ten teren powinien być odizolowany, ludzie rozprowadzeni do pustych mieszkań w całej ojczyźnie (często wyposażonych), których właściciele boją się lokatorów. Państwo powinno podpisać umowy z właścicielami, a w tym czasie sprawić, że własność danego człowieka jest święta! Oto dbał już Aleksander Kwaśniewski, bo prawo ma najemca...często przestępca.
Zbliża się III Wojna Światowa. Co poradzisz Putinowi i Kimowi? Powiedz mi ilu na świecie błaga Boga o Jego Opatrzność, a ilu o pokój? W tym czasie racjonaliści wyśmieją wiarę, a bezbożni koledzy psychiatrzy...wsadzają takich do psychuszki.
Jeden z lekarzy Anatolij Karagin ujawnił te zbrodnicze praktyki. Tak "leczono" przez 20 lat 2 miliony ludzi (w 90% zdrowych). Przytoczył badanie, ale podobnie jest u nas...
- Jak się pan czuje?
- Dobrze!
- Czy zauważył pan w swoim zachowaniu coś dziwnego? Dlaczego Pana tu skierowali? Pan upiera się, że jest zdrowy, ale my panowie wyleczymy? Czy jest Bóg? Czy mieliście z nim kontakt?
- Tak...kilka razy.
- Czy zdajecie sobie sprawę z tego co mówicie?
Obsługa szpitala była złożona z przestępców, którzy przywiązywali chorych i bezkarnie bili, dusili z poklepywaniem po twarzy, gwałcili, itd. Ponadto zmuszano do picia "leku", a codzienność to wstrząsy po insulinie...szczególnie w "schizofrenii bezobjawowej". Niektórym stosowano leczenie karne (porażenia i kurcze mięśni powodowały nienaturalne ruchy ciała oraz gorączki). Świadek tych zdarzeń poprosił o śmierć!
Wróciła poranna Msza św. ze słowami Pana Jezusa (Ewangelia Łk 12, 8-12): "Kiedy was ciągnąć będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się (...) o obronę, bo Duch Święty pouczy was w tej godzinie". Eucharystia sprawiła błyskawiczną przemianę ciała z duszą...w duszę z ciałem.
Przez 1.5 godziny krążyłem odmawiając w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
Aktualnie przepisano...
10.11.2004(ś) DZIEŃ WDZIĘCZNOŚCI NAJŚWIĘTSZEMU STWÓRCY ZA OTRZYMYWANE ŁASKI...
To dzień moich narodzin, ale jestem przepisany. Po przebudzeniu o 4:00 z radia Maryja popłynęły słowa dziękczynienia Bogu Ojcu za dar stworzenia wszystkiego! Później padną słowa św. Pawła (1 Tes 5,18): "Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie".
Na Mszy św. o 7.30 dodał (Tt 3,1-7), że: "Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim". Nie odmieniły nas własne poczynania, ale: "dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi" oraz odnawiające działanie Ducha Świętego! To święta prawda!
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 17,11-19) uzdrowił dziesięciu trędowatych, ale tylko jeden z nich "wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu".
Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego sam dziękowałem z płaczem za oczyszczenie duszy z trądu z ponownym narodzeniem! Nawet nie wspominam o bezmiarze łask Bożych!
Dzisiaj byłem dodatkowo na komendzie policji w sprawie zaginionego syna. Ilu jest takich na świecie, a w Mądrości Bożej jest ukazane cierpienie Stwórcy z powodu naszego zagubienia i to śmiertelnego, bo duchowego. Sam takim byłem, a dopiero po wyzwoleniu z bagna grzechów zapragnąłem Światłości ze świadomym zawierzeniem wszystkiego Bogu Ojcu!
W ramach tego szczególnego dnia wróciłem na Mszę św. o 17.00 i nie moglem wyjść z Domu Pana, a to jest nieprzekazywalne. Zarazem trwał post w intencji pokoju na świecie o który prosi Matka Boża z Medjugorie.
Czynimy to z żoną w środy i piątki. Ten będzie trwał od wczoraj (18:00) i skończy się jutro o 8.30. W tym czasie wypiłem kawę, płyny, zjadłem dwie bułki i przylepkę chleba! Cały czas trwało poczucie bliskości Boga Ojca, który pocieszył nas wnuczkiem podobnym do syna.
Muszę przekazać, że Bóg Ojciec pomaga nam w codziennych czynnościach. Ludzie błędnie myślą, że Stwórca interweniuje tylko w naszych nieszczęściach, a szczególnie w zagrożeniu śmiercią. „Jak trwoga to do Boga". To duża przykrość czyniona Stwórcy naszej duszy, gdy nie prosimy o pomoc w naszych codziennych problemach!
Warto tutaj wspomnieć o różnych cierpieniach, który stanowią atrakcję w sensie ich odejścia: wyzdrowieniu, dotarciu do domu, skończeniu remontu, reperacji samochodu oraz udanej operacji, a nawet w jej powikłaniach! Tak sprawiła to Mądrość Boża.
Nie zauważysz tego prowadzenie bez łaski wiary! W tym dniu wdzięczności w nocy będę śpiewał w duszy: "Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze"...
APeeL
Dzień modlitw za pracowników służby zdrowia
Święto Łukasza Apostoła i Ewangelisty
Apostoł był osobistym lekarzem św. Pawła. Na Mszy św. porannej pomyślałem, że ten dzień jest także za mnie, ponieważ sercem jestem przy medycynie duchowej. Nie chodzi o cudowne uzdrawianie, ale o przyjęcie, że każdy z nas składa się z ciała (psyche i soma) oraz duszy.
Leczenie tylko ciała jest błędem, ponieważ podstawą wszystkiego jest zdrowie duszy (nawrócenie). Uwierzyliśmy we własną mądrość i rozwój cywilizacji. Stąd bierze się stygmatyzacja mających łaskę wiary.
Większość lekarzy nie interesuje nasza duchowość, na palcach można policzyć wyznających wiarę katolicką. Nie ma z nią nic wspólnego obowiązkowe "chodzenie" do kościoła oraz uczestnictwa w celebracjach z różnych okazji.
Na ten moment psalmista wołał ode mnie (Ps 145)...
"Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę. (...)
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze".
Padną Słowa Zbawiciela (J15,16): "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem abyście szli i owoc przynosili".
Dalej będzie mowa (Ewangelia: Łk 10,1-9) o wysłaniu grupy wybranych do okolicznych miejscowości i trwa to dotychczas, a ja jestem tego dowodem.
Dzień zszedł na zakończeniu naprawy samochodu z przedłużeniem rejestracji. Padłem umęczony, a po przebudzeniu napłynęła w/w intencja tego dnia. Prawie chciałem krzyknąć, ponieważ dotyczy lekarzy podobnych do mnie.
Wierchuszka samorządu lekarskiego lubiła celebracje religijne z całowaniem sztandaru "izbowego" w białych rękawiczkach. Nie wiem czy na Mszach św. - przed swoimi nadzwyczajnymi posiedzeniami - przystępowali do Eucharystii, ale przypuszczam, że ich fałsz obejmował także ten święty akt.
Wszystko ujawniła próba obrony krzyża powalonego przez psychiatrę - ważniaka. Nikt nie stanął po stronie naszej wiary, ale wszyscy uznali - tak jak prokurator, że "krzyż to drzewo". Można powiedzieć, że prokurator to mięso.
W ojczyźnie katolickiej nie ma statusu takiego lekarza. Nie trzeba do tego żadnej procedury, ponieważ taki sam przyznawałby się do wiary, a przez to nie uczestniczył w aborcji oraz in vitro. Żaden psychiatra nie miałby wówczas prawa stwierdzania, że nasza wiara to choroba.
Nie przeszkadzają im wiary wymyślone z głoszeniem jakiegoś ekumenizmu, na co nabrał się sam papież Franciszek czytający napisane przez podstawionych doradców...herezje. Wszystkie wiary prowadzą do Boga? Czyli taką są też makaronicy (Latający Potwór Spaghetii)...Pastafarianie (pisane z dużej litery). Małpowali misterium Mszy św. z koncelebransami w durszlakach na głowie (podczas Parady Grzeszności).
Zdziwiłem się wieloma opracowaniami związanymi z tą intencją, ale one są chowane na dno szuflad bezbożników we władzy...wciąż ludowej, a ona oznacza wrogość do naszej wiary.
1. https://www.mp.pl/etyka/kres_zycia/142752,duchowosc-w-opiece-nad-chorym
2. Opieka duchowa niezbędną składową całościowej opieki nad chorymi na...
3. Medycyna duchowa... APeeL
Zacznę to świadectwo od przebudzenia...nie wiedząc czy g. 5.45 dotyczyła poranka czy wieczora. Po czasie doszedłem, że czeka mnie towarzyszenie piłkarzom (1.5 godz.) z odmawianiem mojej modlitwy, ale nie miałem jeszcze sprecyzowanej intencji.
Wróciła Msza św. poranna na której padły słowa Pana Jezusa odkrywające fałsz uczonych w Piśmie oraz Prawie, a także faryzeuszy (Ewangelia Łk 11,47-54): "Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. (...) Biada wam (...), bo wzięliście klucze poznania (...)".
Przypomniała się Eucharystia, która podobnie jak wczoraj ułożyła się na podniebieniu jako "parasol ochronny"...nawet nie zauważyłem, że w takim stanie wróciłem do garażu. Natomiast jako "duchowość zdarzenia" wymienię potrzebę ustawienia symetryczności kierownicy, bo jedziesz prosto, a jest skręcona w osi (poprawią w serwisie). Spokojnie trafiliśmy na nasz przyszyły grób, gdzie żona wszystko wyczyściła.
Na początku modlitwy myślałem o tych, którzy nie odróżniają dobra od zła, a wielu nawet to ma odwrócone (Kim Jong Un): dobro to wojna z największymi wrogami, którymi są Amerykanie oraz rodacy z południa. To nieświadomy sługa Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela), ponieważ uważa, że wszystko jest wynikiem jego spełniających się przewidywań. Jednak modlitwa była ustna ("nie szła")...
Nagle z natchnienia została zmieniona i płynęła z serca. Na meczu podejdzie do mnie jeden z zawodników, który doznał złamania kości śródręcza z komplikacjami. Na swoim smartfonie pokazał zdjęci rtg ręki! Prawie chciało się krzyknąć, bo to było potwierdzenie prawidłowego odczytu intencji!
Wielkim problemem i nie tylko medycznym jest leworęczność oraz brak orientacji, co do stron ciała (po udarze i u dzieci). Jednak w mojej intencji chodzi o ludzką duchowość, a właściwie o brak przebudzenia.
To często są ludzie wielcy, różnej maści gwiazdy oraz rządzący...prosi się rycina tej piramidy wrogów naszej wiary i państwa z ich przewodnikami (Urban, Hartman, itd.) oraz bracia Sekielscy z Rafałem Betlejewskim. Wszystko jest pokazane na złym i dobrym Łotrze.
Pasuje tutaj kilka zdań Katarzyny Emmerich (08.09. 1774 - 09.02.1824), która prowadzona przez przewodnika usłyszała jego słowa: "Zobaczyłaś obrzydliwości, którym ludzie zaślepieni oddają się w ciemnościach".
"Żyjemy w czasach godnych pożałowania, w których nie ma schronienia przed złem: gęsta mgła grzechu ciąży nad całym światem i widzę ludzi czyniących rzeczy najbardziej obrzydliwe spokojnie i obojętnie. Widziałam to wszystko w wielu wizjach, gdy moja dusza była prowadzona poprzez liczne kraje całej ziemi.
Potem ujrzałam męczenników nie czasu obecnego (r. 1820), lecz czasów przyszłych. Zobaczyłam niezliczony tłum prześladowanych, nieszczęśliwych, dręczonych i męczonych w naszych czasach, w różnych miejscach".
Nie trzeba daleko szukać, bo na YouTube, gdzie Marek Sekielski i Rafał Betlejewski są typowym przykładem znawców wiary katolickiej, którzy nie odróżniają lewej ręki od prawej.
Przy tym grają rolę mentorów. Wejdź: Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk Tam dałem kolejny komentarz...
"Jako mistyk świecki i lekarz stwierdzam, że po kilku słowach "teologa" Rafała Betlejewskiego mogę powiedzieć, że nie ma pojęcia o wierze katolickiej. To "uczony w pisaniu", który mówi o Kościele jako budynku, hierarchii, "tacy i kasie". Już na początku neguje nadprzyrodzoność (bój duchowy) wskazując na racjonalizm (głupstwo u Boga). To "gadająca głowa"...wg niego nasza wiara jest wymyślona, a nie Objawiona.
Co wiesz człowieczku o Eucharystii, Cudzie Ostatnim? Eucharystia to moja łaska (mistyka eucharystyczna), a gość szydzi od Szatana z Duchowego Ciała Pana Jezusa (pokazując chleb...w obozach były to okruszyny).
Diagnoza jest prosta: mamy do czynienia z opętaniem intelektualnym. Nie wolno z takimi dyskutować, ponieważ posiadają nadprzyrodzoną inteligencję...od Szatana. Ja jestem wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, a on jest przekonany, że Boga nie ma: jak Richard Dawkins od "Boga urojonego". Reszty nie da się słuchać, bo można dostać zapaści.
Co przyniesiesz jutro Bogu Ojcu...śmierdzący śmiertelniku? Odpowiesz za wszystkich, których dodatkowo gubisz"...
APeeL