Na początku Mszy św o 6.30 padną piękne słowa Apostoła Jakuba o tych, którzy starają się o zaspokojenie własnych żądz (Jk 4. 1-10). "Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie (...) nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem?"
Zdziwiłem się, bo na końcu było wspomnienie diabła! Czekałem na to, bo żądze jako pokusy są wlewane do naszych głów! Przykładem takich ludzi są wywołujący wojny, pragnący władzy...w tym nad światem. Większość z nich jest zaprzedana poganom czyli ludzkim bożkom (pachołkom Szatana).
Właśnie podsunął mi "dobre sprawy", które zawsze mają wywołać rozproszenie odciągające od Słowa Bożego i wywołujące nienawiść z dochodzeniem swego. Wróciła krzywda doznana w Izbie Lekarskiej, zagarnięcie spadku przez "siostrzyczki" oraz sprawy techniczne dotyczące sprzętu elektronicznego.
Psalmista na pocieszenie zawołał do mnie (Ps55): "Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma, nigdy nie dopuści, by zachwiał się sprawiedliwy". Natomiast w Ewangelii (Mk 9, 30-37) Pan Jezus powie do Uczniów o czekającej Go męczeńskiej śmierci po wydaniu w ręce ludzi. W tym czasie uczniowie kłócili się "między sobą o to, kto z nich jest największy". Sam zobacz...
To wszystko prysło po zjednaniu mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii)...musiałem głęboko oddychać, trzymać twarz w dłoniach z zamkniętymi oczami. Dodatkowa moc napłynęła podczas błogosławieństwa od Boga Ojca przekazanego przez kapłana.
Teraz zaczęła się "duchowość zdarzeń", która doprowadziła do odczytu intencji modlitewnej tego dnia...
1. Czytałem o cyberprzestępcach czyszczących konta bankowe, a sam nie mogłem wyjąć pieniędzy z bankomatu, ponieważ myliłem PIN. Wówczas otrzymujemy jednorazowy z banku i podajemy nowy.
2. Właśnie na pocztę przyszło zawiadomienie o potrzebie ochrony swoich urządzeń.
3. W PZU, gdzie chciałem zapłacić za autocasco zawiesił się system.
4. W tym czasie zamknąłem samochód z otwartymi szybami (później nie otworzysz).
5. Wreszcie wiem jak obsługiwać smartfon współdziałający z komputerem, a wiemy, że te układy wymagają ochrony.
6. Trafiłem do zakładu samochodowego z uszkodzoną klamką samochodu.
7. Podczas zapisu tej intencji przeniosłem niepotrzebną zawartość dając ten sam dzień, po kliknięciu "zamień" straciłbym to świadectwo!
Ciekawiło mnie jaka będzie intencja potrzebna do modlitwy wieczorem? Myślałem o ofiarach różnych zdarzeń, pomyłek i awarii, a tu nagły błysk...przecież otrzymałem tyle ostrzeżeń! To skierowało mnie na ochronę (autocasco), reperacja zamka, zamknięci samochodu z otwartymi szybami lub zostawionym kluczykiem, zły pin w bankomacie, cyberprzestępcy, itd. Nawet usłyszałem straż pędzącą na sygnałem, a później będzie pędziła karetka na sygnałach.
W ramach intencji pomyślałem o znakach ostrzegawczych, a najbliższe dotyczą korzystania z dróg. Np. znak A-30 to „inne niebezpieczeństwa” niż te o których uprzedzają pozostałe znaki ostrzegawcze.
A-30 SPH Credo Mini
Przenieś to wszystko na bój duchowy o świętość naszej duszy. Naszą ochroną jest Opatrzność Boża. Dlatego wróćmy do drugiej części przekazu (Jk 4. 1-10): "Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was. Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie. śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was".
Naszym największym niebezpieczeństwem jest potępienie z wpadnięciem do Czeluści.
Ilustracja Adobe Stock Allegro
Welcome to Hell...Witaj w Piekle!
APeeL
Motto: "Mgła duchowa"...
O 4.00 rano napłynęło kuszenie, aby pisać o polityce. Szatan wykorzystał moje wejście na TV Republika, gdzie mówiono o "nakierwieniu się" czyli "wznoszeniu toastów" z radą, aby żonce mówić o złym nagłośnieniu. Dziennikarze doszli prawdy jak to było z "nieposłusznym językiem" (wg prezia Boleksława).
Młody redaktor z papierami...mówił o powołaniu komisji do badania kontaktów z Federacją Rosyjską. Dodał, co wiem, że nasz człowiek w Moskwie ma na naszych generałów mocne papiery i właśnie "leśne dziadki" wracają do władzy. Sugerował, aby pierwszym przesłuchiwanym był Donald Tusk.
Nie poszedłem w tym kierunku, bo nie jest to moje powołanie chociaż interesuje mnie teologia polityki i lubię żarty. Ja w tym czasie zapytam: komu przeszkadzają bracia Rosjanie, których "kochamy takimi jakimi są", a na to "nie ma żadnych ideologicznych przeszkód".
Posłuchałem natchnienia, aby dać skrócone świadectwo wiary "za wynaturzonych" na moim wątku: "Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia). To wyjaśniło słuszny atak Szatana...
Zdziwiłem się, bo tam "otworzyło się" moje starcie z redaktorem Pawłem Wrońskim (19.09.2012), który stwierdził, że "Kościół wychodzi ze smoleńskiej mgły". Mój komentarz miał tytuł: "Fałszywe widzenie Kościoła świętego".*
Na Mszy św. o 6.30 będzie wspomnienie NMP Matki Kościoła...zarazem zrozumiałe stało się kuszenie, bo dodatkowo nie odczytałbym w/w intencji modlitewnej. Musisz zrozumieć, że sam jestem zadziwiony prowadzeniem przez Boga Ojca i przekazuję to wszem i wobec!
Podczas czytań...aż do Ewangelii (J19,25-34) byłem normalny. W dzisiejszym przekazie był moment śmierci Pana Jezusa na Golgocie. Podczas przebijania przez żołnierza św. Boku Zbawiciela...w oczach zakręciły się łzy, a do serca napłynęła fala dreszczu wywołująca ból duchowy. Tego nie można przekazać...
Eucharystia ułożyła się w postaci laurki i zwinęła się, a po połknięciu stała się Manną Życia dla mojej duszy. Straciłem ciało fizyczne, musiałem trzymać twarz w dłoniach z zamkniętymi oczami, a serce zalewała miłość i pokój...nie obchodził mnie ten świat i toczone walki.
To jest śmiertelny bój duchowy, którego nie możesz ujrzeć, a takie relacje są traktowane jako czary-mary i choroba. Stalin do końca był traktowany normalnie, a nawet stał się przewodnikiem dla wierchuszki Federacji Rosyjskiej pragnącej dominacji nad światem. Cóż da mi cały świat...kulka w kosmosie?
Podczas wychodzenia z kościoła ze stoliczka zabrałem piękne zdjęcie Jana Pawła II z kard. Stefanem Wyszyńskim, gdzie były słowa o naszym pielgrzymowaniu do Domu Boga Ojca.
Tam była też książka wziąłem książkę Benedykta XVI o Janie Pawle II "Mój umiłowany poprzednik".
To 1.5 godziny mojego ziemskiego życia, a tylu doznań ze stanięciem się świętym na pewien czas...
Minęła godzina, a nadal trwał pokój ze słodyczą w ustach i pragnieniem milczenia w samotności, a wreszcie zaśnięcia słabego ciała. W tej słabości jest zarazem nasza moc...zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa nie boisz się nawet męczeństwa i śmierci. Ponadto nie złościsz na prześladowców i nie chcesz ich karania, a to podsuwał Szatan w czasie tej właśnie Mszy św.!
APeeL
* Polemika z art. Pawła Wrońskiego "Kościół wychodzi ze smoleńskiej mgły". (www.gazeta.wyborcza.pl). Oto mój komentarz z tytułem z 19.09.12. "Fałszywe widzenie Kościoła świętego" apel1943...
Panie Redaktorze!
Z jednej strony katolików pragniecie zepchnąć do kruchty, bo ja jako wyznawca Pana Jezusa nie mam prawa odnosić się do codziennego życia w mojej ojczyźnie, a z drugiej strony dobrze jak Kościół święty sprzyja obecnej władzy (powrót do „mądrości”, bo tkwił w smoleńskich oparach).
Pan Redaktor nie ma zielonego pojęcia co oznacza Kościół święty. To Królestwo Niebieskie już na ziemi z Cudem Ostatnim czyli Eucharystią. Pan Jezus nie przekazywał nam żadnego zbliżenia „tronu i ołtarza”. Nie ma czegoś takiego. Z drugiej strony nauka Pana Jezusa ma wymiar polityczny, bo nie kradnij, nie cudzołóż i nie mów fałszywego świadectwa...
Takie "kościoły" istnieją w Chinach i Rosji, gdzie jedność tronu i ołtarza jest w jego założeniu. U nas takim jest Kościół Polskokatolicki („dziwactwo”). Jeszcze niedawno abp Józef Michalik był „chamem”, a teraz stał się „nasz”, bo okazał się ekspertem od precyzyjnych zamachów.
Dalej pisze Pan redaktor brednie, że PiS instrumentalnie wykorzystywał Kościół święty. Jeżeli powstałaby Partia Polskich Katolików to przeciwnicy zbliżenia tronu i ołtarza wpadliby w szał.
W jakim celu Pan tak mąci i wprowadza fałsz intelektualny. Proszę nie równać Kościoła świętego, Kościoła Pana Jezusa z działalnością biskupów „patriotów”, bo to świadczy o Pana indolencji, a nawet ignorancji duchowej.
Dalej wciąga Pan redaktor Kościół Pana Jezusa w wybory pomiędzy PiS-em i „miękką” kohabitacją (faryzeuszami) z obecną władzą. Kościół święty to Msza święta, a do tego wystarczy namaszczony sługa Pana i stoliczek nakryty białym obrusem, co jest regułą w wioskach afrykańskich. Na tym stoliczku odbywa się konsekracja po której otrzymuję Cud Ostatni (Eucharystię) i innego już nie będzie!
„W demokratycznej Polsce Kościół lepsze rezultaty osiągał, gdy władza miała mu coś do zawdzięczenia, niż gdy był znakiem sprzeciwu”. To fałsz, bo nie mamy demokracji tylko dalej trwa totalitaryzm z prowadzeniem otwartej wojny z Kościołem Pana Jezusa. Dowodem na to jest choćby to forum o religii (www.gazeta.pl) oraz moja krzywda (https://www.portalpomorza.pl/artykul/10796,pomnik-por-dambka-zniszczony).
W tym czasie funkcjonariusze publiczni z Okręgowej Izbie Lekarskiej piszą peany na temat masonerii (miesięcznik lekarski „Puls” nr 5/2012, na stronie internetowej OIL W-wa), a zarazem uczestniczą w Mszach św. z całowaniem sztandaru izbowego. To typowy przykład „miękkiej” kohabitacji władzy z hierarchami, zbliżenia tronu i ołtarza, a właściwie j u d a s z o s t w o.
Dlaczego Pan oszukuje? Jan Paweł II był za UE, ale z krzyżem, a nie za pogańskim Związkiem Republik Europejskich, który się rozpadnie .
Panie Redaktorze!
Niech Pan wróci do Boga, a droga jest bardzo prosta: trzeba otworzyć serce i wejść do Domu Pana, paść na kolana i przystąpić do Sakramentu Pojednania.
apel1943
ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
Motto: "Groby pobielane"...
Po przebudzeniu o 4.00 w przeglądarce trafiłem na relację - z pierwszego błogosławienia 10 par jednopłciowych - w kościele Parafii Ewangelicko-Reformowanej w Warszawie. Oni są oderwani od wiary katolickiej i papieża...oderwali się, ale jako pierwsi wcielają w czyn zalecenie papieża. W tym nabożeństwie uczestniczyli duchowni z Kościołów ewangelicko-reformowanego, ewangelicko-augsburskiego i katolickiego.
Zdziwiłem się podaniem w/w intencji modlitewnej. Zaraz zapytasz jak to się odbywa? To natchnienie (myśl)...wg ludzi "coś mi mówiło", a to grozi stwierdzeniem choroby przez kolegów psychiatrów, dennych ateistów, którzy nie uznają istnienia natchnień. Wynaturzenie to «rzecz, fakt lub zjawisko odbiegające od normy lub niezgodne z naturą» Wynaturzać oznacza degenerować się...
Na Ołtarzu świętym wyłożono tęczową flagę. Stwierdzam, że jest to profanacja, ponieważ tam dokonuje się Cud Ostatni...przemiana chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa! To obrzydliwość w świętych oczach Boga. Na zrobionym kiedyś zdjęciu za kapłanem ze św. Ran Zbawiciela płynęła krew do kielicha oraz woda.
Fotografia parafii...
Moja refleksja na ten temat jest prosta. Pan Bóg darzy nas błogosławieństwem lub przekleństwem. Jest zrozumiałe, że bardziej kocha grzeszników niż dążących do świętości! To wcale nie oznacza, że można błogosławić osoby nie patrząc na ich czyny, bo jest to głupota duchowa.
Tam padły wzruszające słowa rozradowanych par "błogosławionych", bo wreszcie doczekały, że Kościół w osobie duchownego ich miłość widzi jako dar Boży, a zarazem jest to potwierdzenie, że ich miłość podoba się Bogu...
Czy tak samo mamy błogosławić ludobójców, seryjnych morderców, gwałcicieli, aborterów, porzucających małżeństwa i rodziców zabijających już dorosłe dzieci? To nie ma końca, a tu "wybrańcy", którzy wdarli się przez szparę we wrotach do Watykanu!
W tym czasie kasuje się krzyże w urzędach w Warszawie...w ramach opiłowywania katolików przez pana Nitrasa! Wejdź: YouTube Sekielski i Betlejewski, a pod ich obrazem przeczytasz: "Kościół katolicki od najmłodszych lat trzyma nas krótko. Szantażuje i straszy. Wzbudzenie u wiernych lęku jest najlepszym gwarantem trwania tej instytucji. Wystrachana jednostka będzie karnie trwać w tym potrzasku, klękać przed księdzem i oddawać mu ostatni grosz".
Nie ma tu języka nienawiści, ale jest to język żmii symbolu Szatana. Powinien za to odpowiadać karnie, a tu 10 kont bankowych na zbieranie, aby mieć z czego pluć na wiarę objawioną, a nie wymyśloną. Najgorsze jest to, że napisał to człowiek trzeźwy i "pełny rozumu" (wyższa odpowiedzialność przed Bogiem).
Zarazem płacze się nad okropnie dyskryminowanymi "spółkującymi inaczej". Jak oni to robią, bo u mężczyzn będzie to wzajemny onanizm oraz stosunki oralne i analne! Taka jest ich wynaturzona miłość i to do stworzenia, które z czasem grzybieje i zamienia się w proch.
Co stało się papieżowi? Dlaczego wciągnięto go w ten proceder? Kto mu podsunął to demoniczne "dobro"? Przecież Szatan siedzi i działa wszędzie jak sowiecka agentura. Czy nie mamy ważniejszych spraw z zagrożeniem wojną i trwającą Apokalipsę?
Na Mszy św. porannej padną słowa znane słowa słowa o zesłaniu Ducha Świętego na Apostołów (Dz 2,1-11)...
Psalmista mówił (Ps 104): "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię. Błogosław, duszo moja, Pana, o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki." Ja wiem jakie jest działanie Ducha Świętego, a także poczucie Jego Obecności. To świadectwo jest pisanego wg Jego natchnień i to od rana.
Św. Paweł powie (1 Kor 12,3b-7.12-13) o nieskończonych darach, tej Osoby Trójcy Świętej. Wskazał też na konflikt ciała i duszy, która pragnie powrotu do Boga Ojca z czynieniem czystych czynów, a ciało kuszą przyjemności ziemskie.
Właśnie rano popłakałem się z powodu jego posiadania. Sam sobie nie wierze, ale tak było. To skorupa z różnymi owocami w środku: od gorzkiego do słodkiego, a na końcu trującego. Najlepiej przemawiałyby obrazy, ale nie daję rady...
Natomiast w Ewangelii (J20,19-23) Pan Jezus przybył do uczniów mimo zamkniętych drzwi. Pokazał Swoje Rany i przekazał wszystkim Ducha Świętego. Eucharystia ułożyła się w laurkę z wywołaniem ekstazy.
Wieczorem wyszedłem, aby odmówić moją modlitwę w intencji tego dnia z ofiarowaniem Mszy św. z Eucharystią.
APeeL
Aktualnie przepisano...
26.06.2001(w) ZA WIERNYCH DO KOŃCA...
Nie mogłem zasnąć po wczorajszym upracowaniu. Po zerwaniu się na śniadanie napłynęło pragniecie przyjęcia Eucharystii. Nawet zareagowałem na to natchnienie krzykiem: Och! Tak! Tak!", a po wyjściu do garażu serce zalało poczucie wiecznej wierności Panu!
Podczas dalszej relacji dotyczącej prowadzenie przez Boga Abrama (Rdz 13, 2.5-18)...pomyślałem o wszystkich idących za głosem Pana. Przypomniały się słowa Jana Pawła II o tych, którzy oszukują sami siebie...staniem się "jako bogowie".
Dzisiaj, gdy to przepisuję (19.05.2024) takim wzorem jest Kim Jong Un, pragnący władzy nad światem. Właśnie oglądałem magazyn broni tego biednego państwa...z rakietami balistycznymi o długości 20 metrów i średnicy 1-2 metrów, zdolnymi do przenoszenia ładunków termojądrowych. Jutro fiknie taka "kluska" i wpadnie do Czeluści z szybkością kosmiczną.
Na ten czas psalmista zawołał (Ps 15, 1-5): "Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie", a to "Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie i mówi prawdę w swym sercu". W tym psalmie są tak piękne słowa, które przeniosłem do obecnego świadectwa wiary (19.05.2024)...
W Ewangelii (Mt 7,6.12-14) Zbawiciel wskazał na szeroką jest bramę i przestronną drogę, która "prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą". Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują".
Po Eucharystii, która pękła na pół (czeka mnie jakieś cierpienie) płynęła pieśń: "O! Boskie Serce, Skarbie Jedyny, Serce Jezusa ucieczko nasza zlituj się, zlituj nad ludem w swoim". Oczy zalały łzy, a słodycz duchowa serce, które zawołało: "jak dobrze jest Boże w Twoim Domu". W tym czasie, przez witraż padł na moją osobę strumie światła słonecznego.
Od 7:00 do 14:00 trwał nawał chorych z bałaganem. Po powrocie do domu padłem umęczony, a później na spacerze modlitewnym dochodziłem do odczytu tej intencji. Myślałem o trwających przy Bogu Ojcu, idących za Bogiem czyli "Twoich", wytrwałych, a w końcu wyszło za wiernych do końca!
Wielka radość zalała serce, ponieważ mogę w ten sposób przekazać ten dzień na św. Ręce Boga Ojca razem z Mszą świętą i Chlebem Życia! Przy prawidłowym odczycie modlitwa płynie z serca. To trzeba przeżyć samemu, nie można tego opisać naszym językiem.
Po wieczornym nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa ponownie przyjąłem św. Hostię. W bólu serca i ze łzami w oczach odmówiłem trzykrotnie koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Przepłynie świat świętych oraz wiernych do końca! Do tego Jan Paweł II we Lwowie. W telewizji pokażą męża ratującego tonącą żonę, a przypomni się wizyta domowa na której trafiłem do dziadka czuwającego przy babci po udarze.
W sercu znaleźli się męczennicy i święci...wierni do końca. Na tym tle możesz ujrzeć całe masy wiernych do końca, ale "władzy ludowej" czyli jakiemuś nędznikowi. Nie jest to władza ludowa, ale "państwo w państwie"...z rajem na ziemi dla samych swoich! Jeżeli ja to widzę, to Bóg Ojciec na pewno, tym bardziej, że zna nasze myśli!
Kończy się dzień, a w ręku znajdzie się: "Rycerz Niepokalanej", gdzie są obietnice Matki Bożej Fatimskiej dla odmawiających różaniec święty! Taki nie będzie się lękał śmierci i będzie wspomagany w każdej potrzebie! Właśnie dziś zauważyłem pomoc: ułożone dyżury w pogotowiu na przyszły miesiąc zgodne z urlopem w przychodni. Nie zgłaszałem takiej prośby!
Teraz "patrzy" Pan Jezus z Całunu, a Jego święte Oczy uśmiechają się! Padłem na kolana z płaczem i dziękczynieniem, a to powtórzy się jeszcze w nocy i to z krzykiem: "Tato! Tato! Tatusiu!" Przecież wiele razy mogłem zginąć...
APeeL
Nie mogę poradzić sobie z przesyłaniem nagranego głosem tekstu ze smartfona do komputera. Wieczorem straciłem czas i zdenerwowany nie mogłem zasnąć. Z tego powodu postanowiłem, że dzisiaj będę na Mszy św. wieczornej.
Jak się okaże to był celny atak demona, a wszystko poznajemy po owocach. Decyzję zmieniłem po informacji żony, że dzisiaj o 8.00 jest dodatkowe nabożeństwo z późniejszą "majówką" przed Monstrancją.
Podczas przejazdu do kościoła z ulicy podporządkowanej mogłem trzasnąć w bok pędzącego samochodu. Zawsze jeździłem fiacikiem, a w Citroenie są szerokie słupki obramowania szyby przedniej. Przy pewnych manewrach mamy martwe pole...muszę wyglądać z prawej i lewej strony słupka. Jest pewne, że z tego powodu jest wiele wypadków...określanych jako wymuszenie pierwszeństwa.
Pojazd wyskoczył spod ziemi, gwałtownie zahamowałem i z płaczem dziękowałem Bogu Ojca, Matce Najświętszej, św. Michałowi Archaniołowi i Krzysztofowi. Później okaże się, że tak zaczęła się intencja tego dnia, a ja byłem poddany namiastce tego cierpienia. Człowiek normalny czyli niewierzący uzna, że "miał szczęście", dobrze, że "zauważył wszystko w porę", itd.). Najczęściej przeklnie swoją matkę...
W czytaniu będzie relacja (Dz 28, 16-20.30-31) o uchronieniu Apostoła Pawła od śmierci, której pragnęli jego rodacy, ale Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami (Dz 25,13-21).
Mnie, rodacy i to lekarze z Izby Lekarskiej z psychiatrami skazali na śmierć cywilno-zawodową...zaocznie! To wstyd i hańba, bo - wszyscy jak jeden mąż - stanęli po stronie kolegi, który ściął krzyż. Nie skarżę się, ale wskazuje na mafijność tej struktury. Niech im Dobry Bóg to wybaczy...
Podczas czytanej Ewangelii (J 21,20-25) napłynęła osoba Judasza, który powiesił się, a zarazem mojego syna, któremu przerwano kurację przeciw depresji (błąd). Próbował popełnić samobójstwo, ale sznur urwał się.
Eucharystia sprawiła ekstazę, a ponieważ poznałem już intencję wołałem do Matki Bożej z dziękczynieniem za wybawianie nas od "wszelakich złych przygód". Ludzie normalni nie proszę o Opatrzność Bożą...nawet rządzący krajami, a szczególnie Unią Europejską. Nie wygrasz ludzkimi siłami z pachołkami Szatana na ziemi.
Dlaczego nie ma wiecznych modlitw w Świątyni Opatrzności Bożej? Trwa najazd "Hunów i Wandali", których wpuszcza się do Niemiec, a ci na siłę chcą ich przekazać nam i dodatkowo karzą za niesubordynację.
Na ten czas z "gazety warszawskiej" popłyną tytuły (17-23 maja): "O rządzeniu urojeniami i strachem raz jeszcze", "Wróg słabnie?", "Ziemia obiecana Tuska, czyli kto się spali następny?", "Państwo polskie jest nagie przed "nadzwyczajną kastą".
Tam Tadeusz Buraczewski pisze ("czwórko - szeregi"): "Specyficzny jest dziś podział chłopów - większość - kosynierzy - a i są KASYnierzy." Właśnie podpalono halę piekarni. Ilu ludzi traci pracę, a ilu chleb, który lubili.
Skąd ten przeskok? Ogarnij cały świat z trwającą Apokalipsą. Nie będę ciągnął tego wątku, ale przypomnę samoloty lądujące na rzece bez pracujących silników (stado gęsi wpadło do silników oraz inny, który wpadł w chmurę z gradem). Teraz tak było na Syberii, gdzie pilot lądował na zamarzniętej rzece.
Piszę to, a żona zakrztusiła się kawałkiem kartofla, a ma właśnie koklusz. Dobrze, że byłem na miejscu...po jej pochyleniu uderzyłem ją kilkakrotnie w plecy. A tak martwimy się o naszą przyszłość, a nie wieczność...
Wcześniej wyszedłem na spacer modlitewny, bo - na tym zesłaniu - nic już nie może mnie ukoić...
APeeL
Aktualnie przepisano
24.06.2001(n) ZA PRZEBUDZONYCH...
W śnie - jak na jawie - byłem w jakimś domu, delikatnie zapukałem z zapytaniem: "czy jest tam ktoś?", a jakaś pani odezwała się i zapaliła bateryjną lampkę...
Zerwałem się o 6:00, a po wyjściu do garażu przy bloku dał się złapać głodny i zmoczony gołąbek (całą noc padało). Nakarmiłem go i odleciał.
Przed wejściem do kościoła widziałem dwie klepsydry zmarłych (42 i 47 lat), a w jednym błysku serce zalewało dziękczynienie za otrzymane łaski: pokój, sprawność, pracę, kościół z łaską wiary. Otrzymałem także przebaczenia grzechów.
Później w ręku znajdzie się świadectwo wiary nawróconego w Lourdes Amerykanina Bernarda Nathansona...największego aborcjonisty (zamordował 75 000 niewiniątek). Przebudzony zdradził cały mechanizm tego ludobójstwa.
Wróciło morze obdarowania, bo wiele razy mogłem zginąć z powodu alkoholu, a właśnie przed rokiem nagle zmarł brat. Pocałowałem Twarz Zbawiciela, a łzy zalały oczy. Na chórze kościelnym stałem na wysokości symbolu Ducha Świętego. Czy to przypadkowe? Gołąbek - pokój, a tu gołębica symbol Ducha Świętego.
Mój ulubiony prorok wołał (Iz 49, 1-6): "Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan (...) Ostrym mieczem uczynił me usta (...) strzałę zaostrzoną (...) Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi". Tak jest z dalej powoływanymi...
Po Eucharystii wdzięczność Bogu Ojcu zalewała serce, a łzy oczy, gdy kapłan po odprawionym nabożeństwie klęczał z dziękczynieniem i w pokorze. To zdarza się rzadko.
W odczycie intencji pomogła relacja robotnika z Radomia rozczarowanego "władzą ludową", która go zniszczyła, a po jego plecach działacze "Solidarności" doszli do władzy i zapomnieli o nich! To przykład przebudzenia politycznego! Jeszcze budzenie się Sowietów, dlatego pozwolono na wizytę Jana Pawła II na Ukrainie oraz film o kardynale Stefanie Wyszyńskim, który uczestniczył w budzeniu się naszego narodu!
Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a wieczorem pobiegnę na nabożeństwo do Najświętszego Serca Zbawiciela. Wróci sprawa lekarza aborcjonisty oraz wszystkich wracających nagle do Boga.
Popłynie moja modlitwa podczas której chwilami serce zalewało pragnienie oddania życia dla Zbawiciela. To są miłosne błyski, bo nasze serce jest zbyt słabe na takie wstrząsy. Nie można tego wyjaśnić normalnemu człowiekowi.
W telewizji będzie reportaż o matce pijaczce, która doznała przebudzenia i wróciła do trzech dziewczynek! Rzuciła nałóg i ma pragnienie, aby córki wróciły w sercu do niej. Przypomniał się symboliczny sen w którym przebudziłem kobietę w obcym domu. Zapaliła lampkę jako symbol światła w otaczającej nas rzeczywistości.
Wrócił też krzyk proroka Izajasza do ludów ziemi. W tym czasie Jan Paweł II mówił we Lwowie o czasach ciemności (stalinizmie) i "towarzyszach", którzy zamurowywali żywcem kapłanów!
APeeL
Dziwi to, że relację z każdego dnia mojego życia zaczynam od przebudzenia. Sam zobaczysz o co chodzi. Przed tygodniem miałem poronną infekcją wirusową: trochę dreszczy, pobolewania, słabość. Zaraziłem żonę, której nie przechodzi kaszel.
Po wstaniu "napłynęło", że ma powikłanie w postaci nieżytu oskrzeli. Nie mogę jej zapisać antybiotyku, ponieważ mam zawieszone pwzl. Jak się okaże był to początek odczytu intencji modlitewnej, która wyniknie z informacji, że zły wygląd sąsiada jest powodem jego kłopotów.
Do swojego dwupokojowego mieszkania wziął chorą teściową, a w odległej wiosce ma chorych rodziców. Teraz, gdy to piszę chora na ch. Alzheimera szuka pod naszym oknem zguby z balkonu, która jest za jej plecami.
Drugie natchnienie sprawiło decyzję, że mam pojechać do przychodni i zapisać żonę do lekarza. Po sprawdzeniu w internecie okazało się, że przyjmuje "jej" lekarka.
Trzecie natchnienie wynikało z problemu: czy mam być na Mszy św. o 6.30 czy o 7.15...tą zaplanowałem. Kręciłem się, a tak zawsze jest w kołowaniu przez demona. Nagle: mam jechać na 6.30, a o 7.00 być pod rejestracją w przychodni.
Pod kościołem zatrzymuję się pod piękną figurą św. Józefa z Dzieciątkiem, którego witam mówiąc wówczas: "dzień dobry". W kościele "spojrzał" obraz s. Faustyny, a po Eucharystii MB Częstochowskiej. Z Ewangelii w serce wpadło trzykrotne zapytanie Pana Jezusa apostoła Piotr czy Go kocha?
Eucharystia zwinęła się, a ja trzymałem w ustach ten skarb i chciałbym tak umrzeć. Po zjednaniu z Ciałem Duchowym Zbawiciela wystąpiło uniesienie duchowe (ekstaza). Poprosiłem s. Faustynę, aby podziękowała Bogu Ojcu o prowadzenie w naszych drobnych sprawach.
Naprawdę tak jest i to rozpowiadam, ale ziarno pada na różny grunt. Z otwartymi ustami będzie słuchał mnie i kręcił głową młody człowiek. Przekazałem mu, aby w każdej sprawie wołał do Boga Ojca. Ja już nie muszę, bo Deus Abba przejął moje sprawy.
Spotkałem matkę dorosłego syna, który wpadł w alkoholizm i właśnie przebywa na kuracji odwykowej. Z jej relacji wynika, że ma psychozę alkoholową...jednej nocy chciał ją przebić nożem i nic nie pamiętał.
Widziałem jej wielką miłość z pragnieniem ratowania go. Zaleciłem od Boga, aby sądownie sprawiła jego ubezwłasnowolnienie i umieściła go w ośrodku zamkniętym. Dodałem, aby ofiarowała swoje cierpienie w tej intencji z wołaniem o pomoc do Matki Bożej...
Błyskawicznie zarejestrowałem żonę i to na pasującą jej godzinę. Wszystko trwało 30 minut. Później w tej intencji odmówiłem moją modlitwę przebłagalną. Jak masz taki problem to rozumiesz moje wołanie. Ogarnij cały świat mających kłopoty z chorymi w rodzinie...
APeeL
Aktualnie przepisano
07.05.2001(p) ZA SZERZĄCYCH ZŁO...
Na dyżurze w pogotowiu o 3:40 wypadnie wezwanie do pacjentki zdruzgotanej spaleniem jej zakładu. W czasie przejazdu wrócił obraz pornograficzny w tygodniku "Nie". Przesunie się całe zło świata: wojny, przemoc, zmuszanie dzieci do noszenia broni w Afryce, lokalne sprzeczki z filmem "Sami swoi" i "Nie ma mocnych" z Kargulem i Pawlakiem.
Przeważnie zło jest szerzone w nieświadomości kuszenia przez Szatana. Bestia, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji nienawidzi naszych dusz i całej ludzkości. Przy tym dysponuje trzema rodzajami broni...
- władzą aż do panowania nad światem
- posiadaniem, którego symbolem jest złoto
- wszelkiej maści przyjemnościami, których symbolem jest seks.
Pragnie przeszkodzić w naszym powrocie do Królestwa Niebieskiego, bo sam wyrzucony nigdy tam nie wróci. Nie wiem na czym polegał jego bunt przeciw Stwórcy. Widzimy to na niektórych bożkach ziemskich (Kimowie w KRLD).
Na tym tle musisz ujrzeć, że miłość typu duchowego jest zastępowana wybrykami seksualnymi ("uprawianiem seksu"). Przecież spełnienie seksualne daje niesmak, szczególnie gdy nie jest wynikiem czystej miłości małżonków, a nie kolegi i koleżanki, a na dodatek małżeństw jednopłciowych. Tych ludzi nie obchodzi wieczność, uciekają, gdy zaczynam mówić o tym. Nic nie dają ostrzeżenia, a nawet straszenie.
Dzisiaj, gdy to przepisuję jest dzien o h o m o f o b i i, ale nie katofobii ze zbrodniami na chrześcijanach. Nie ma dnia dotyczącego dyskryminacji katolików. Napłynęła osoba takiego prześladowcy Szawła, który musiał stracić wzrok, aby przejrzeć.
Dodatkowo trafię na czytanie z dnia 29.01.2001 o mękach sprawiedliwych chrześcijan (Hbr 11,32-40), którzy wykazywali się cudami...nawet wskrzeszali, a dzięki temu niewiasty otrzymały swoich zmarłych.
"Jedni ponieśli katusze", inni "doznali zelżywości i biczowania, a nadto kajdan i więzienia. Kamienowano ich, przerzynano piłą, przebijano mieczem", a ponadto błąkali się wyganiani ze swoich siedzib.
Dzisiaj przebija się nasze serca w mass-mediach. Wpisz: YouTube Sekielski i Betlejewski...posłuchaj bezkarnych bluźnierców. W tym czasie Sejm RP nie chce debatować na dyskryminacją katolików (projekt odrzucono w pierwszym czytaniu). Żałosny popis dał poseł Marcin Józefaciuk („religia jest jak pewien męski organ”), a idea ustawy była wynikiem profanacji świątyń i przerywaniu nabożeństw.
Dyskryminowani "spółkujący inaczej" zajmują intratne stanowiska (Biedroń i Śmiszek) i wciąż wciskają w telewizji ich gnębienie. Dobrze płacą w UE to wszyscy głosują ("machają rękami"). Pięknie mówi Robert Biedroń "pastor" gnębionych, ale siwieje w oczach i niedługo zdziadzieje wciąż zakochany w stworzeniu.
Nic nie wie o wszechogarniającej miłości Boga. Nawet nie przypuszcza, że krok w krok chodzi za nim sfora demonów pilnujących go, aby "nie zdradził", bo jest bezcenny w szerzeniu ohydy w św. Oczach Boga. To wielkie nieszczęście z oddaleniem się od wiary katolickiej dającej zbawienie czyli powrót naszej duszy do Królestwa Bożego!
Właśnie w TVN płynie zwiastuj reportażu reklamujący "miłość" (z obrazami babci z partnerką w wieku jej córki), którą krytykuje ciemnogród (KrK). Nie wspomina się o islamistach i Federacji Rosyjskiej.
Przed Mszą św. wieczorną trafiłem na nabożeństwo majowe ze śpiewaną litanią i błogosławieństwem Monstrancją...łzy zalały oczy. Apostołowie dowiedzieli się (Dz 11,1-18), że poganie przyjęli słowo Boże. Żydzi robili wymówki Piotrowi, że wyszedł do "ludzi nieobrzezanych" i jadł z nimi.
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 42,2-3; Ps 43,3-4): "Boga żywego pragnie dusza moja. (...) Niech mnie zaprowadzą na Twą górę świętą i do Twoich przybytków.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (J 10,11-18) wskaże, że jest Dobrym Pasterzem. "Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca".
Po powrocie do domu z telewizji popłyną obrazy pięknie nazywających się sekt w których kandydatów zalewają "miłością". Później okazuje się, że jest to oszustwo Szatana z wykorzystywaniem seksualnym nieletnich, a także niewolniczą pracą i rozwiązłością! Resztę dodaj sam sobie.
Na spacerze popłynie moja modlitwa przebłagalna, a w tym czasie będą przepływały obrazy: aborcji, antykoncepcji, pornografii, głupi Big Brother oraz wszelkie nałogi (w Australii legalnie rozprowadzają narkotyki)...
APeeL