Motto: "Tylko w Bogu jest ocalenie"...
Wrócił wczorajszy dzień - nadprzyrodzonej łączności z Bogiem Ojcem - ze wstrząsającą modlitwą za tych, którzy nie rozpoznają znaków czasu ostatecznego! "Ojcze mój, który jesteś w niebie. Bądź pochwalony. Dziękuję Tatusiu za ten wspólny czas, a szczególnie za to, że mogę dawać świadectwo naszej wiary.
To wszystko jest od Ciebie, zarazem wiem, że czekasz na każdego z nas i bolejesz z powodu tych, którzy nie widzą Twoich znaków i nie wracają do Ciebie. Panie mojego serca i mojej duszy, a także wieczności. Bądź uwielbiony i pochwalony na wieku wieków. Amen". To wprost wystrzał miłości z mojej duszy. Sam nie mogę tego ułożyć...
Od 2.00 - 6.00 udało się zapisać i edytować wczorajsze świadectwo wiary. Nie zmarnuj mojego wysiłku z wyraźnym prowadzeniem przez Deus Abba.
Od Ołtarza św. popłynęły zawołania kapłana do "resztki Pana" i tak już będzie aż do ponownego przyjścia Syna Człowieczego (Paruzji), ale już w chwale. Zapowiada to...
Mt 24,38 "Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony".
Łk17,34-35 "Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta (...)"...
Św. Paweł przekazał zalecenia duchowe...trudnym językiem mistyka (Ef 4,7-16), ale chodzi o to, aby mając rozum ujrzeć cud stworzenia wszystkiego...nawet nasze marzenia nie sięgają tak daleko.
"Chodzi o to, abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu". Od siebie dodam, że prowadzi takich upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...pragnący śmierci naszej duszy. On wie jak jest w naszej Ojczyźnie Niebieskiej i wszystko małpuje grając na zachciankach ciał.
Drugim darem jest otrzymany czas. Dzisiaj w nocy ma być cofnięty. Masz godzinę więcej do namysłu. Podczas nastawiania zegarów poproś Ducha Świętego o prowadzenie w nawróceniu...
Nie wszedłeś tutaj przypadkowo. Dodatkowo Pan Jezus mówi do Ciebie (Ewangelia: Łk 13, 1-9) o tych, którzy giną nagle, bo <<jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
Musisz zrozumieć, że każda śmierć to przypomnienie o naszej śmiertelności. Najgorsze jest to, że śmierć ciała jest wyzwoleniem dla duszy, która nie ginie nawet w Piekle!. Dowiesz się tego po drugiej stronie, a ja ostrzegam każdego, bo Prawda jest straszna: "Lenin i Urban są wiecznie żywi". Krzykniesz tylko: "Jezu! Ja jestem!", ale będzie za późno na nawrócenie. Tak jest właśnie w chwalonej śmierci nagłej!
Nie czekaj do jutra, bo w Imieniu Boga Ojca wzywam Cię do nawrócenia. Zawołaj: "Mów Panie, bo sługa Twój słucha" (1 Sm 3,9). Ja powiem więcej, "mów Tato, bo ja, Twój syn lub córka chcę być posłuszny" wg modlitwy "Ojcze nasz" czyli "bądź Wola Twoja"!
Zrozum, że grzechy sprawiają naszą śmierć i to wieczną, bo naszej duszy z wpadnięciem do Czeluści! Nie są to strachy, abyśmy "latali do kościoła i dawali na tace" wg tych, którzy wpadli na manowce, drogę donikąd, autostradę kończącą się w polu (pokazano taką w reportażu telewizyjnym).
Proszę Cię wróć do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Zostaw wszystkie marności, ale tutaj chodzi o nasze pragnienie serca, bo dobry i bezpieczny samochód, a nawet okazały dom na który zapracowałeś nie jest złem.
Jednak wielu - olśnionych blaskiem złotego bożka - odwraca się naszego wspólnego Deus Abba. Gubi ich: władzy, posiadania i przyjemności na których szczycie jest seks...często wyuzdany z dewiacjami od wroga naszej duszy.
W wielkim bólu i wołaniu z płaczem do Boga Ojca odmówiłem moją 1.5 godzinną modlitwę. W tym czasie wzrok zatrzymywały spróchniałe i powalone drzewa, masa wyciętych, a także z obciętymi koronami. Wróciły słowa Pana Jezusa o figowcu, który nie daje owoców...
APeeL
Aktualnie przepisano...
12.11.2004(pt) ZA ŻYJĄCYCH BEZ BOGA, ABY PRZEJRZELI...
Po krótkim urlopie wracam do pracy w przychodni, ale boję się nawału chorych. Wielu lekarzy umiera z powodu przepracowania, a nie podnosi się tego problemu. Jednak, zawsze po prośbie do Zbawiciela o pomoc, mam odpowiednią ulgę.
Przykro mi z powodu "towarzyszy od towarzyszenia" żyjących dla "związku naszego bratniego", którzy czuwają już od rana. Dziwi nawet moje wcześniejsze przychodzenie do pracy (trzeba pobrać klucze z pogotowia w piwnicy)...nawet kierowniczka zespołu pytała o to! Nigdy nie zaglądała na korytarz o tej porze.
No cóż tak już jest z żyjącymi bez Boga, którzy służą tylko "samym swoim" przeciwko tym, którzy nie są z nimi. Nawet robi się wrogów z zawołanych i wybranych przez Boga. Dziwią się, że nie chcemy mieszać się z opętanymi przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela), który wciska ludziom władzę, posiadanie i przyjemności ziemskie. Przy tym ogłupia mądrych teorią ewolucji, a ostatnio wciska nasze powstanie na dnie oceanu...z jednej komórki!
Przecież oni pragną dobra wspólnego, ale po czasie wyszło, że dla "samych swoich". Dzisiaj, gdy to przepisuję możesz jasno ujrzeć różnice (mass-media) naszej wiary, Państwa Islamskiego oraz KRLD z przywódcą- bożkiem.
Zapisuję to świadectwo, a w TVP płynie dyskusja o filmie gloryfikującym Hitlera, dodatkowo wspominają też Stalina. Płyną też straszne sceny z Iraku (ranne i zabite dzieci).
Praca trwała od 6:35 do 16:00. Serce zalała radość z niesienia pomocy i pomagania potrzebującym. W tej radości zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa. Nawet spełnił się sen: widok załamanej gałęzi pod ciężarem dorodnych jabłek!
Dodatkowy znak był u okulistki, która stwierdziła, że mam naprzemienną wadę wzroku (+0.5 i -0.5)...mogę jeździć samochodem bez okularów. Zarazem w TVN "Uwaga" okulistka nie rozpoznała guza mózgu, a chora przez to straciła wzrok.
W mass mediach informują o różnych wyczynach ludzi bezbożnych...
- zabijał bezdomnych, bo śmierdzą
-właśnie policja złapała dilerów narkotyków
-zachłanność pazernej władzy aż do szaleństwa
- biegły sądowy, a nie ma uprawnienia...
Na Mszy św. wieczornej padną słowa (2 J 4-9), że na świecie "pojawiło się na wielu zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim".
Psalmista wołał (Ps 119,1-2.10-11.17-18)...
"Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim.
Błogosławieni, którzy zachowują Jego napomnienia i szukają Go całym sercem"...
Natomiast Pan Jezus wskazał na Paruzję (Ewangelia: Łk 17,26-37): "W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie".
APeeL
Motto: Pan jest Pasterzem moim...
Od 3.30 do Mszy św. porannej zapisałem i edytowałem wczorajsze świadectwo wiary. Od Ołtarza św. padły słowa o prześladowanych chrześcijanach, a przypomniał się wczorajszy udawany krzyk młodego człowieka. W tym czasie moje serce znalazło się przy przesłuchiwaniach takich...w różnych krajach.
Nawet wyobraziłem sobie, że to dotyczy mojej osoby, bo na www.gazeta.pl Forum Religia mam wątek: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim"...
- Czy wierzycie w Boga Ojca?
- Więcej, bo ja wiem, że Jest...zresztą takie jest Jego Imię "Ja Jestem"!
- Dobrze, wyleczymy was z tego.
- Jednak mojej duszy nie możecie zabić!
W tym czasie mój profesor św. Paweł powiedział (Ef 4,1-6): "Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania (...) Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (...)". To wiem, ponieważ nie ma Boga oprócz "Jahwe".
Natomiat Pan Jezus zawołał (Mt 11,25): "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom". Taka jest prawda, bo takim się stałem dzięki zawołaniu i powołaniu.
W samej Ewangelii (Łk 12,54-59) padną słowa, że potrafimy rozpoznać nadchodzącą pogodę. Ja 2.5 dnia przed każdym wyżem, szczególnie z wiatrem mam naczyniowe bóle i zawroty głowy, czasami ból wieńcowy. Przed laty poprosiłem o zamianę tego bólu serca na duchowy. Tak się też stało. Pan zarazem wskazał na tych, którzy nie nie widzą znaków obecnego czasu.
Sam dziwię się, że wokół ludzie żyją tylko tym światem, nie ma z kim zamienić dwóch słów o duszy uwięzionej w ciele fizycznym i o śmierci, która ją uwalnia oraz życiu wiecznym. Najważniejsze jest zdrowie fizyczne, życie nie wiadomo jak długie oraz to, aby nie cierpieć. Dziwi moje zapraszanie na spotkania z Panem Jezusem z przyjmowaniem Jego Ciała Duchowego.
Eucharystia tuż po przyjęciu ustawiła się pionowo wzdłuż jamy ustnej (nie można tego uczynić samemu) i tak trwaliśmy z Bogiem Ojcem (jako "My" ). Po dłuższym czasie zamieniła się "w mannę z nieba". To zapowiadało dobry dzień. Zważ na "duchowość tego zdarzenia", bo Bóg Ojciec mówi do nas przez wszystko!
Za takie właśnie świadectwo wiary ("mowę nieba") straciłem pwzl 2069345, ponieważ wg koleżanek psychiatryczek jest to "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Zapamiętaj dodatkowo, że psychiatria radziecka nie uznaje natchnień, bo to jest słyszenie "głosów". Jeżeli masz jakieś dziwne przeżycia i natchnienia to uważaj.
To podsuwa upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, bo jeżeli nie ma Boga i Belzebuba to nie ma natchnień. Zobacz przykład ograniczenia duchowego ludzi "mądrych" i to lekarzy w stosunku do lekarza. Nie badają wg schematu tylko indoktrynują wg tego, co napisałem: "my pana wyleczymy". Różnej maści mamy sprzedawczyków...w tym wypadku nieuków.
Podobny do mnie zapytany o dawanie świadectwa wiary przekazał, że nie ma takiego powołania, a nie wolno nam zakopać otrzymanego skarbu...tutaj największego z możliwych, ponieważ jest to nadprzyrodzona łączność z Bogiem Ojcem (mistyka).
Zdziwiłem się dzisiejszą pomocą Boga Ojca, sam zobacz...
1. Podjechałem pod mój krzyż, bo zapomniałem zapalić lampkę, a przy okazji (natchnienie) wstąpiłem do stacji diagnostycznej, gdzie zlekceważono źle ustawiony reflektor (migały samochody, że ich oślepiam). To grozi mandatem (3 tysiące), bo obecnie policja jest urzędem skarbowym na kółkach! Faktycznie to się potwierdziło, bo zaciął się mechanizm obniżania reflektora.
2. Wczoraj zapomniałem pobrać niezbędne leki. Przypomniałem sobie o tym dopiero wieczorem, a dzisiaj wiem, że mam tak czynić codziennie, ponieważ po dwóch - trzech godzinach pojawiają się objawy uboczne (między innymi zawroty głowy).
3. Spec naprawił dyktafon, który "pokręciłem".
4. Po czasie w telewizji Trwam trafiłem na "Rozmowy niedokończone", gdzie poruszono problem Bóg jest. Ewolucja czy inteligentny projekt? Pytania w świetle najnowszych odkryć Gość: prof. dr hab. Stanisław Karpiński, Instytut Biologii – Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Wejdź i posłuchaj, bo on mówił ode mnie z punktu widzenia naukowca (biologa)...wszyscy tak powołani mówią jednym głosem. Wejdź:https://tv-trwam.pl/epg/audycja/prg.167281-tv-trwam-cvk-241024181521
Tam było negowania ewolucji, "wielkiego wybuchu" oraz bajek otumanionych przez Szatana o naszym powstaniem z jednej komórki. Zarazem o znakach Bożych...w tym o cudach i objawieniach, które są potrzebne niewierzącym.
Ponieważ badano dowody na istnienie Pana Jezusa jako Syna Bożego chciałbym przekazać jak różni się poczucie obecności...
- Boga Ojca...to dzieciątko przytulone przez własnego ojca ziemskiego
- Pan Jezus zapowiada współcierpienie ze Swoją pomocą.
- Duch Święty sprawa pocieszenie, dlatego jest nazywany Pocieszycielem. W przychodni, w nawale chorych pojawiał się pokój i słodycz w okolicy serca i nadbrzusza (splot słoneczny)...nie mogłem nikomu odmówić pomocy! Sam dziennik też jest pisany z Jego natchnień. Tak chciałbym powiedzieć na antenie o Cudzie Ostatnim (Eucharystii).
Nie powiedziano, że dowodem na istnienie Boga Ojca są cuda niepojęte, które Bóg Ojciec stwarza Swoją Myślą, a jako lekarz widzę cud naszego ciała fizycznego. Traci się czas na badanie tego, bo wiedza i nasza mądrość są "głupstwem" wobec Mądrości Bożej.
Przy okazji trafiłem na nowe osiedle mieszkaniowe (drugie miasto)...zadziwiony pałacami nowobogackich, gdzie same ogrodzenia to tysiące złotych. Takich nie ujrzysz w kościele...nawet w niedzielę. Nawet nie pomyślą o pędzącej Apokalipsie, a duszy nie ocalisz naszymi środkami, a szczególnie poczuciem fałszywego bezpieczeństwa. Nie wiedzą "biedacy", że w Królestwie Bożym jest mieszkań wiele. Takie znaki towarzyszą mi przy zapisywaniu codziennych świadectw wiary.
W w/w intencji wołałem do Boga Ojca z krzykiem w duszy i ze łzami w oczach, a w tym czasie ból duchowy rozrywał serce. Padłem, ponieważ takie przeżycia duchowe wyczerpują nasze słabe ciała...
APeeL
Wczoraj Szatan dręczył mnie sprawą działania strony internetowej. Masz system Joomla, który po aktualizacji psuje odnajdywanie świadectw w spisie (Chronologiczne). Skąd mogłem wiedzieć, że tak jest po aktualizacji.
Później było mi głupio, bo napisałem do informatyka, że namieszał, strona bez wejść jest martwa (z 500-1000 wejść miałem 50), że stosują sztuczną inteligencję, która szkodzi, a z tego żyją Kimole z KRLD. Kto zapłaci mi za nerwy i stratę czasu (dziesięć listów elektronicznych)?
Musiałem wszystko odkręcić, bo "Cygan zawinił, a Kowala powiesili". Przyznałem się do winy wskazując na nabranie przez Szatana, bo wszystko poznajemy po owocach. Dali upust i od razu zapłaciłem, aby się nie rozmyślili.
Przenieś to na negujących istnienie Bestii...umierający po spożyciu muchomora do śmierci twierdził, że zjadł kanie, bo zna się na grzybach. Ciekawe, co wyczynia w mądrych głowach polityków...
- już nie naszego człowieka w Moskwie ("sukces" pewnego siebie Radka)
- ministra wojny kolegi Kosiniaka - Kamysza
- zabawiciela Szymona
- Donalda ("silnego, tego świata", a krócej "władcy świata")...chyba w to uwierzył
- Jarka, który do końca swego życia będzie pełen czci dla brata z ofiarami ze Smoleńska (zakłócono elektronicznie połączenie samolotu z wieżą...podczas lądowania samolotu)...
Gdzie chcemy dojść bez pokazania się w Świątyni Opatrzności Bożej? Co gorzej brat Roman, katolik wdał się w wojenkę z o. Rydzykiem, który jest "zwykłym łepkiem" (tak jak ja) u Wszechmocnego.
Teraz jesteśmy narodem wybranym w miejsce Izraela, gdzie czekano na Zbawiciela z bombami wodorowymi, a tu Baranek Boży, który podczas bestialskiego mordowania nie przeklął opętanych władców z frędzlami u swoich płaszczów oraz powiększonymi filakteriami, aby były widoczne u wszystkich (skórzanymi szkatułkami z cytatami z Biblii).
Jutro, podczas meczu oldbojów z płaczem odmówię moją modlitwę za wrednych okrutników. Wprost byłem z Panem Jezusem podczas całej Bolesnej Męki!
Teraz przebudzony przez żonę zerwałem się na Msze św. o 7.15, a dzisiaj jest masakryczna mgła. Wszedłem do Domu Boga na ziemi...przeżegnaliśmy się wraz z kapłanem. Po chwilce popłakałem się z twarzą w dłoniach przy słowach czytanego psalmu (Ps 33):
"Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana (...) Chwalcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło godne zaufania. On miłuje prawo i sprawiedliwość, ziemia jest pełna Jego łaski.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem (...) Oczy Pana są zwrócone na bogobojnych, na tych, którzy czekają na Jego łaskę (...)"...
"Boże mój! Jezu Chryste! Tato, Tatusiu". Tego nie można przekazać, bo krzyk w duszy jest tylko efektem wstrząsających przeżyć związanych z łącznością serca naszego z Sercem Stwórcy!".
Natomiast w Ewangelii (Łk 12,49-53) Pan Jezus powiedziała, że: "Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. (...) Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam".
Podczas podchodzenia do Eucharystii musiałem głęboko wzdychać, a w tym czasie serce i duszę zalewał pokój. Św. Hostia przyjęła postać kielicha kwiatu i zamieniła w "mannę z nieba", a słodycz duchowa zalała ciało...sięgając ust! Wróciły wczorajsze słowa s. Faustyny o Chlebie Żywym, które daje nam moc i nie możemy już żyć bez Niego, a dosłownie...bez Boga Ojca, bliżej Pana Jezusa i Ducha Świętego!
W tym czasie ten Najświętszy Sakrament jest poniewierany na YouTube przez Rafała Betlejewskiego z Markiem Sekielskim. Ten "mongoł duchowy" szydzi z Cudu Ostatniego, mojej łaski (mistyka eucharystyczna).
Wyjaśniam, że Komunia św. to Ciało Duchowe Pana Jezusa. Nikt mi tego nie wmówił, ale taka jest Prawda. Dowie się o wszystkim w momencie śmierci. Nie idź tą drogą, bo sam pchasz się na śmierć i to wieczną!
Piszę to, aby wskazać na pomoc Boga Ojca w naszej codzienności. Zważ, że w prowadzeniu dziennika duchowego słucham natchnień. Przenieś to na większe sprawy: budowę domu, prowadzenie firmy, przyjęcie jakiegoś stanowiska, a na szczycie zostanie premierem. Dzisiaj mówisz to i to, a po krytyce zmieniasz swoją decyzję.
Popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia z ofiarowaniem Mszy św. oraz mojego niezasłużonego cierpienia z pisaniną oraz marnowaniem cennego czasu.
To świadectwo zakończę pytaniem; jak mamy oddzielić ciało od duszy, a zarazem Kościół święty od ojczyzny ziemskiej otrzymanej od Boga Ojca? W islamie nie bawią się w naginanie wiary do pomysłów ludzkich. Zresztą Szatan daje im wolne...do czasu śmierci.
APeeL
Ile czasu człowiek marnuje z powodów technicznych, a w moim wypadku "informatycznych", bo dotyczących prowadzenia strony internetowej. Nie ma takiej na świecie, bo wszyscy "młócą słomę", świat znalazł się na krawędzi zagłady, a tu siedzą, lulki pala, gadają na rynkach, martwią się o wszystko, a nie pomyślą o swojej duszy.
Powiem Ci, że garstka wierzy w posiadanie tego wiecznego ciała, niezniszczalnego ludzkimi siłami (tylko grzechem). Nawet w naszej wierze nie usłyszysz o tym, nie ma też Szatana, a "zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych".
Ja nie wiem, co to oznacza, a jest w wyznaniu naszej wiary. Naszą tragedią jest fakt, że w momencie śmierci zostajemy uwolnieni z ciała fizycznego. Z obrzydliwej larwy wylatuje piękny lub czarny motyl. Faktycznie garstka wierzy w ten cud (zakryty przed mądrymi) i śpiewają sobie "100 lat".
Dzień zszedł na problemie z aktualizacją strony Joomla. Dokonano tego na Domenie, ale zauważyłem, że dalej jest komunikat o aktualizacji dwóch rozszerzeń. Przysłano wysoki rachunek aż poczułem się nieswojo. Przy okazji wykryłem, że zepsuto wyszukiwanie Chronologicznie, które pozwala dotrzeć do każdego zapisu w kilka minut. Nawet poczułem się oszukany, ale w tym wypadku chyba nie uczyniono tego świadomie.
Ogarnij cały świat wrednych oszustów. Ilu ludzi umarło przez "czyścicieli kamienic" w Warszawie. Jakie trzeba mieć serce, aby w zimie robić remont w lokalu w którym starsi ludzie chcieli spokojnie odejść z tego świata. Wzorem takich dzisiaj jest Janusz Palikot...ten od krzyża z puszek po piwie.
Przepłynęły zdarzenia potwierdzające nagle odczytaną w/w intencję modlitewną...
- ściągnięto mnie do tego miasta obiecując mieszkanie na pierwszym piętrze, a dano zniszczone na parterze (po biurze spółdzielni)
- miałem samochód do celów częściowo służbowych (wizyty domowe), ale garaż przydzielono sąsiadowi, który nie miał samochodu, a nawet prawa jazdy...tuż po złożeniu przeze mnie podania
- reperujący wersalkę wziął 600 zł i nic przy niej nie zrobił!
- po operacji przepukliny przez dren nie odpływała treść krwista, był zamknięty...z następstwem kręcę się już dwa miesiące (krwiak)
"pomylono się w banku" przelewając pieniądze z mojego konta zamiast żony, a "awaria" sprawiła, że bankomat połknął tysiąc złotych
- technik dentystyczny udawał, że robi mi podścielenie protezy, udawał branie odcisku i kazał sobie płacić, a inny zepsuł jej metalowe obejmy
- teraz zamieszanie przy głupiej aktualizacji strony internetowej...
Do tego jeszcze wredni funkcjonariusze z Izby Lekarskiej. Właśnie pięknie pisze o atakach na lekarzy Katarzyna Nowosielska, psychoterapeutka i mediator sądowy. Chodzi o ataki chorych, ale nie wspomniała o atakach funkcjonariuszy z nadania władzy wciąż ludowej...na poddanych, którym mają służyć. Zabić można językiem, ale nigdy należących do "państwa w państwie".
Na Mszy św. wieczornej zdziwiłem się zawołaniem (Mt 24.42a.44): "Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 12,39-48) wskazał na objętych właśnie odczytaną intencją. Zbawiciel mówił wszystko w przypowieściach...wskazał na beztroskę sługi, który pod nieobecność swojego pana zaczął: "bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się". Co uczyni "pan tego sługi", który wróci nagle?
"Każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą"...
APeeL
Jakże rozumie to - nagle nawrócony - wielki grzesznik (Szaweł)...dlatego jest tak bliski mojemu sercu. Szkoda, że do "ludu pracującego miast i wsi" pisze językiem mistyka. Dzisiaj, na Mszy św. będzie mówił do całej "społeczności Izraela" (Ef 2,12-22), która była daleko od oczekiwanego Zbawiciela. Teraz On jest "naszym pokojem (...) jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość (...) Przez to mamy mamy przystęp do Ojca".
Przypomniał się mur berliński, a teraz są to Koreańczycy oraz mówiący podobnym językiem Rosjanie i Ukraińcy.
Psalmista wołał (Ps 85,9-14)...
"Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg: oto ogłasza pokój lodowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy Mu cześć oddają.
Łaska i wierność spotkają się ze sobą ucałują się sprawiedliwość i pokój. (...)
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość, a śladami Jego kroków zbawienie".
Specjalnie cytuję te słowa pisane wprost od Ducha Świętego, bo człowiek tamtych czasów nie miał pojęcia, co oznacza z b a w i e n i e!
Dalej Pan Jezus zalecił modlitwę i czuwanie w każdym czasie (Łk 21,36)...w oczekiwaniu na Jego przybycie, aby Mu otworzyć (Ewangelia: Łk 12,35-38)! Do tego mieć przepasane biodra i zapalone pochodnie. Szczęśliwi będziemy, gdy Pan nas tak zastanie...
Parafia Cieślin Adwent - Pan Jezu puka...
Eucharystia sprawiła pokój i słodycz duchową oraz całkowitą przemianę człowieka "ciała z duszą" w duszę z ciałem. Piszę to, a serce doznaje ucisku duchowego, a do oczu cisną się łzy...
Ty, nie będziesz miał takich przeżyć, bo to wielka łaska, a zarazem krzyż Pana Jezusa. Z wiekiem coraz bardziej pojmuję współcierpienia w zbawianiu. Zarazem piszę to dla mających podobne przeżycia...dla ich umocnienia.
Wielkim cierpieniem jest ujrzenie problemów ludzkości, którym nie można poradzić, bo największym szkodnikiem jest Mefistofeles! Tylko garstka prosi Boga Ojca o pomoc w naszej codzienności, a cóż dopiero "władcy tego świata". Sam widzisz, co wyczyniają...zamiast budować studnie na pustyni całe nacje obdarowuję kałasznikowami!
Wszystko już było, bo obecne poczynania W. W. Putina przypomina relacja z barbarzyńskiego napadu na Jerozolimę, którą obecnie czeka taki sam los, ponieważ odwrócili się całkowicie od Boga Ojca, który wyprowadził ich z Egiptu. Proszę się o taką samą niewolę.
Tylko z Chrystusem możesz pokonać Szatana i samego siebie! Trzeba potrzebujących poprawy otoczyć murem wiary. "Panie Ty widzisz jak żyje ten i ten człowiek. Proszę Cię o cud jego przemiany". Nagle stwierdziłem, że mass-media to "szczekaczki pogańskie". Szczególnie przeszkadza im wiara katolicka, objawiona i jedynie prawdziwa.
Ty, który to czytasz nie idź tą drogą, zostaw wszystko dla Pana Jezusa! Tak uzyskasz pokój i pewność zbawienia czyli powrotu do Stworzyciela, który czeka na nas z otwartymi ramionami. Czy wiesz jaką radość sprawisz w Królestwie Bożym?
Nawet nie masz pojęcia, co oznacza wszechogarniająca miłość Boga Ojca. Wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, a najbardziej kochani są synowie marnotrawni, ludobójcy, ginekolodzy zacierający ręce podczas odmóżdżania dzieciątek. Widziałem takiego w szpitalu w Słupsku...nie wiem czy jeszcze żyje.
Jak wytłumaczysz się z odrzucenia przekazanego przeze mnie zaproszenia na spotkanie z Panem Jezusem, gdy na miejscu masz kościół, a nawet samochód. Nie wybieraj religii "fajnej" dla ciebie, bo to sztuczka Szatana, ponieważ nie ma Boga oprócz Jahwe...
Przez 1.5 godz. trwała moja modlitwa za dzień wczorajszy (za synów buntu) oraz w intencji tego dnia...
APeeL