- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 718
Koniec wczasów, podenerwowanie, beznadziejna słyszalność Mszy św. radiowej. Spóźniliśmy się na Mszę św. do kościółka (pomyłka w informacji), ale w nagrodę kupiliśmy; piękny modlitewnik oraz książkę o o. Pio. Bogu dzięki za to, że w Polsce można to drukować. Ludzie wyrywali sobie z rąk.
Podróż powrotna odbyła się szczęśliwie. Na działce nikt nie oberwał wiśni i śliw, słoneczniki pochyliły się, a w domu wszystko było na swoim miejscu. „Panie dlaczego tak dużo dajesz mi na raz?"
Kupiłem sobie ćwiartkę wódki i wypiłem.Tak podziękowałem. Żona zdenerwowała się, ale od jutra nie piję (sierpień)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 743
Dzisiaj planowałem trafić do nowego kościoła w Olczy, ale pomyliłem drogę i znalazłem się na Mszy Św. w drewnianym kościółku w Murzasichle z modlącą się młodzieżą. Z tablicy przez kościołem w Poroninie, który jest zawsze zamknięty przepisałem wiersz dziecka z A. Łacińskiej;
„Ty jesteś tu Panie, Ty jesteś tu! Czuję Ciebie! Czuję, jak Twa ręka prowadzi mnie, bym czynił dobro. Niczego nie musisz mi tłumaczyć, ani wyjaśniać.
Ja czuję Twą obecność Panie, Ty jesteś jak ogromne słońce, które rozjaśnia świat, drogę mojego życia.
Panie, czuję Cię w tej wielkiej ciszy, gdyż Ty jesteś tu, gdy biegnę pośród pół w letnim poranku blisko mnie - w ciszy mego serca.
Już nie jestem smutny Ty jesteś, po prostu Jesteś!"
Kapłan wskazał, aby w myślach poprosić Matkę Bożą o różne łaski. Ja zawołałem o pomoc w dwóch sprawach, abym nie pił alkoholu oraz stał się małomówny. Tak się stanie na starość...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 751
Wieczorem czytałem "Świętokrzyskie Kazania Radiowe”. Nadal mam nadzieję na spowiedź do której mam się przygotować. Dzisiaj, gdy to przepisuję (16.02.2020) muszę stwierdzić, że już wówczas interesowałem się bojem duchowym. Wyznacza go nasze ciało i dusza, królestwo ziemskie z niskimi pobudkami oraz Królestwo Boże (najwyższe wartości).
Każdy zna zło tego świata; nienawiść, fałsz i obłudę z niesprawiedliwością, ukryte niewolnictwo, kłamstwa z „patrzeniem w oczy” oraz "niewinne", dalej wyrafinowane, bezczelne i zbrodnicze czyny, nędzę i nadmiar dóbr, różnego typu dyskryminację, zniewolenie, przemoc i gwałt, poniżanie i poniewieranie ludzi. a zarazem uprzywilejowanie "wybrańców", itd.
Kontrastem jest Królestwo Boże, gdzie obowiązuje Prawo (Dekalog), Prawda, Miłość, Sprawiedliwość, Pokój i Wolność. To nie są wartości typu naszego, gdzie pokój to brak wojny, ale o tym dowiem się dopiero po latach. Na tym tle jaśnieją święci, którzy są po to, aby zadziwiać. Mam zapamiętać, że nawet kamień polny może zmienić bieg lawiny…
Koniec wczasów, podenerwowanie, beznadziejna słyszalność Mszy św. radiowej. Spóźniliśmy się na Mszę św. do kościółka (pomyłka w informacji), ale w nagrodę kupiliśmy piękny modlitewnik oraz książkę o o. Pio. Bogu dzięki za to, że w Polsce można to drukować. Ludzie wyrywali sobie z rąk.
Czy wiesz, że Szatan, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji podsuwa zwątpienie, kusi także do "dobra", każda metoda jest dobra, aby wyprowadzić duszę na bezdroża duchowe, a nawet na bagna z późniejszym trafieniem do Piekła lub Czyśćca.
Wielu odpowiada głupio, że ich nie kusi. Nie kusi jeżeli czynią samo zło bluźniąc dodatkowo Bogu Ojcu. Na pewno znasz takich i wiesz, że są hołubieni przez władzę wciąż ludową (nawet w więzieniach mają szacunek). Nie kusi, bo neguję istnienie Boga i zarazem Przeciwnika. Widzą wszystko w poziomie, a trzeba patrzeć z góry od Boga, w tym duchowo...
Powiesz, że Szatan nie może namawiać do radości. Jest to zawsze radość "śmieszna", a jako przykład było podsuwane w tym czasie życzenia "wesołych świąt" oraz święto halloween.
On i ja wiemy, że śmierć to przejście duszy do rzeczywistości nadprzyrodzonej...w tym do Królestwa Miłości. Faktycznie jest to czas radości, ale dla większości wielki nietakt (halloween).
To początek nawrócenia, ja słaby, a moc Bestii okrutna. W śnie miałem cierpienie i szkolenie duchowe, ponieważ napłynęła informacja, że "będę odpowiadał za rzesze wprowadzanych do Nieba". To wielka Tajemnica Ojca, ponieważ faktycznie nad nami toczy się "bój duchowy"...jeden za innych, przecież pokazał to Pan Jezus (Odkupienie).
Łzy zalały oczy, ponieważ ujrzałem bój duchowy: walka o dusze to walka jednych z a drugich! Przecież to jest pokazane w ziemskich bojach, gdzie jedni giną na frontach, a inni w tym czasie mieli spokojne życie. To także wyłożył Bóg Ojciec....
Szatan i jego wysłannicy sił ciemności...to zguba dusz
Bóg Ojciec i Pan Jezus z powołanymi i wezwanymi...zbawianie dusz wracających do Nieba!
Podróż powrotna odbyła się szczęśliwie. Na działce nikt nie oberwał wiśni i śliw, słoneczniki pochyliły się, a w domu wszystko było na swoim miejscu. „Panie dlaczego tak dużo dajesz mi na raz?"
Kupiłem sobie ćwiartkę wódki i wypiłem. Tak podziękowałem?!. Zobacz naszą nędzę, ale od jutra nie piję (sierpień)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 859
Długo szukałem grobu brata ciotecznego. Usiadłem na kamieniu, a w tym czasie napłynęła jego twarz oraz twarz naszej wspólnej babci, a także jego ojca. Zawołałem tylko; „Panie, Ty widziałeś jego udręczenie; nieudane małżeństwa i alkoholizm. Wiesz Panie, że część jego winy spada na jego rodziców. Panie, Ty wiesz lepiej! W tym czasie wzrok przykuł napis na jednym z grobów; "Nic nad Boga".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 780
Z żoną poszliśmy do Chatki Pustelnika - brata Alberta. Nie było już książki dla odwiedzających. Przed trzema laty napisałem tam; „W każdym z nas jest święty należy to tylko obudzić.” Teraz wiem, że jest to prawda, a świętość dotyczy pragnienia naszej duszy, której nic tutaj nie zadowoli.
Na starość chciałbym mieć taki pokój, w takiej chatce - jak brat Albert. To jest to! Każdy musi zrozumieć, że "potrzeba mało, a nawet nic". Niestety, króluje kult Boryny - trzymać wszystko do końca!
Napiliśmy się wody ze źródełka. Kupiliśmy pięknego świątka – mnicha, a z Bystrej wyciągnąłem drewnianego delfina i kamyki ("na szczęście"). Po obiedzie w Bukowinie Tatrzańskiej byliśmy na filmie "Objawienie w Fatimie”, a wieczorem poszliśmy na Mszę św. do kościółka Salwatorianów.
Przed snem dyskutowaliśmy; na co czeka każdy człowiek? Córka zapytała - na co ja czekam? Ja czekam na przyjście mojego Pana. Muszę być gotowy, przepasany, mieć zapaloną lampę, która poprowadzi mnie w ciemności. Po otworzeniu ręki muszę pokazać talent powiększony, który otrzymałem. Nikt z rodziny nie odezwał się…
APeeL
- 26.07.1988(w) Bunt przeciw ojcu...
- 25.07.1988(p) Każdy zostanie rozliczony...
- 24.07.1988(n) Po wahaniu znalazłem się w kolejce do spowiedzi...
- 23.07.1988(s) Sam na sam z sobą...
- 22.07.1988(pt) Marzenie przyjęcia Eucharystii...
- 19.07.1988(w) Poród Pana Jezusa...
- 18.07.1988(p) ZA PRAGNĄCYCH SPOWIEDZI
- 30.06.1988(c) Za bujających w obłokach...
- 22.06.1988(ś) Czyń wszystko z myślą o życiu wiecznym...
- 08.06.1988(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZLITOWANIA