Bardzo lubię zapisywać i przepisywać świadectwa wiary w ciszy nocnej z późniejszym byciem na Mszy świętej o 6:30. Zarazem widzę, że w tym pragnieniu jestem prowadzony. Właśnie tak będzie dzisiaj, bo po godzinie głębokiego snu znalazłem się w Domu Pana. Kapłan wspomniał o Osobie Ducha Świętego, abyśmy prosili o Jego przyjście i zamieszkanie w nas samych.
Dla wierzących to tylko słowa, bo na pewno nie zetknęli się z Jego działaniem. Ja bardzo często przed zapisem świadectwa proszę o pomoc i dzisiaj mam pragnienie podziękowania za to prowadzenie.
Zdziwisz się i będziesz ciekaw jak to przebiega. Dam przykłady...
1. Wczoraj demon skierował mnie ku wymyślonej intencji, zmarnowałem sporo cennego czasu, a w końcu jakimś klawiszem wszystko skasowałem. To sprawiło, że wyszedłem na modlitwę i natychmiast poznałem właściwą! Skąd wiedziałem? W źle odczytanej (wymyślonej) modlitwa jest ustna, a tu płynie prosto z serca. Wówczas sam doznaję ukojenia.
2. Dzisiaj opracowałem i edytowałem 7 zaległych zapisów z czerwca 2005 r. (praca trwała od 18.00 - 24.00)! To stało się po mojej prośbie do Ducha Świętego z pocałowaniem wizerunku.
Przypomnę czas, gdy jeszcze nie znałem Jego działania, a wówczas na szczycie nawału pracy w przychodni (przeważnie ok. 11.00) pojawiało się słodkie ciepło w nadbrzuszu (okolica splotu słonecznego) z pokojem w sercu. Wówczas napływała moc, cichość, pokój, nikomu nie mogłem odmówić pomocy. Słuszna jest nazwa, że jest naszym Pocieszycielem...
Teraz, gdy to zapisuję mam przed sobą książeczkę, gdzie są wymienione znane dary Ducha Świętego: Mądrość. Rozum. Rady. Męstwo. Umiejętności, Pobożność i Bojaźń Boża. W innej podają owoce działania Ducha Świętego (jest ich 12): miłość, radość (święta pociecha), pokój, cierpliwość, gorliwość w pracy i w służbie Bożej, dobroć, mądrość, łagodność, wiara, skromność, wstrzemięźliwość i czystość.
Przez sześć godzin nie miałem nawet chwilki zwątpienia, nawet sama edycja artykułów szła sprawnie. Zważ, że Duch Święty jest ignorowany z brakiem świadectw Jego działania!
Na ten czas święty Paweł mówił do nas (Dz 20, 17-27), że Duch Święty zapewnia go, że o czekających utrapieniach. "Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa (..) bo nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej woli Bożej."
Pan Jezus wskazał uczniom (J 14,16): "Ja będę prosił Ojca, a da wam innego Pocieszyciela, aby z wami pozostał na zawsze".
Eucharystia zawinęła się na brzegach, a po dłuższym czasie zaczęło się działanie Ciała Duchowego Pana Jezusa. Napłynął pokój w którym wykonałem czynności związane z codziennym życiem, a po pokonaniu senności zapisałem to dla Ciebie...
APeeL
Aktualnie przepisano...
11.06.2005(s) ZA PRZYSIĘGAJĄCYCH FAŁSZYWIE..
W śnie ujrzałem poparzoną twarz córki, która jest odwrócona od naszej wiary. Zerwałem się na Mszę świętą z szybkim odmówieniem "pokuty" (miałem otworzyć Biblię "na chybił-trafił")! To sprawiło zarazem, że dodam jej do prezentu ślubnego oba testamenty w jednym (piękny egzemplarz w języku staropolskim).
Idę, płaczę, jestem maleńki w ciele, które wczoraj przytłaczało duszę! "Jezu! Jezu!". W tej chwilce mam tylko jedno pragnienie: spowiedź, a przecież byłem tydzień temu! Czuję że będzie poprzedni kapłan - tak się stało.
Musisz zrozumieć dualizm(ciało, które ciągnie ziemia i dusza pragnąca powrotu do nieba)...to wielkie cierpienie. W moim wypadku każdy grzech "waży tonę", a inny może się chwalić! Ja także chwalę się grzechem, ale potem żałuję! Wiem, że tak będzie do końca!
Spójrz na Piotra, który trzy razy zaparł się Zbawiciela, a na nim Pan zbudował swój dom! Pan znalazł nędzę! Popłakałem się przy spowiedzi, a jest to łaska - także świadectwo dla kapłana!
Na ten czas Pan Jezus powiedział (Mt, 5, 33-37): "Nie będziesz fałszywie przysięgał" lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgaj (..) bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."
Po Mszy świętej jechaliśmy z żoną do Warszawy na cywilny ślub córki. Podczas przejazdu autobusem w sekundowym śnie pojawiła się osoba Jana Pawła II. Nawet powiedziałem o tym córce i jej przyszłemu mężowi przed pójściem do "pałacu"! To zwykłe przeczytanie formułki, podpis, obrączki... Koniec!
Urzędnik uśmiechał się, ponieważ...
- córka ubrała się jakby miała kopać ogródek
- jej przyszły mąż był trochę lepszy
- świadkowie, to między innymi śmiejąca się siostra przyszłego męża
- oraz jej mąż w spodenkach wprost z joggingu!
Teraz na poczęstunku gadamy, płynęły kawały o teściowej, która była z nami. Jako rodzina komusza dziwili się mojemu stwierdzeniu o reżimie Kwaśniewskiego, który nadaje się "nie na śmietnik historyczny, ale na osiedlowy". Takim było dobrze, bo nepotyzm to była wówczas codzienność (on był dyrektorem szkoły, a ona jego podwładną).
Po powrocie do domu poszedłem na nabożeństwo do Najświętszego Serca Zbawiciela, a później miałem pokazany ślub kościelny z jego dostojeństwem i mocą!
Gazeta Wyborcza dała artykuł: "czy mężczyznom wolno się kochać?" W Warszawie właśnie był nielegalny marsz "spółkujących inaczej". Napłynęły też sekty, a takich promują w TVN-ie.
U oderwanych od Watykanu można spowiadać się wspólnie oraz przyjmować Komunię św. w pozycji siedzącej (na dużych zgromadzeniach), a obecność Zbawiciela w Świętym Chlebie jest uzależniona od „wiary” przyjmującego. Jak wierzysz, że Pan Jezus jest to jest, a jak nie wierzysz to nie ma.
To tylko celebracje, bo w takich Eucharystiach nie ma Duchowego Ciała Pana Jezusa (faktycznie można siedzieć, bo jest to tylko pamiątka Ostatniej Wieczerzy). Dziwne, bo tak też jest w Kościele Zielonoświątkowym.
Nawet w urzędach obchodzą spotkania opłatkowe...to przypomina kropienie "wiernych" wodą z kranu (niepoświęconą)! Szatan podsuwa małpowanie celebracji Kościoła świętego...to, co jest przyjemne (spotkanie z życzeniami) i służy „dobru wspólnemu”.
We Włoszech trwa dwudniowe referendum na temat liberalizacji sztucznego zapłodnienia. Kościół zaleca bojkot, bo tworzy się wiele ludzkich zarodków, które później trzeba zabić.
Szatan wszedł także do struktur Kościoła Pana Jezusa, a ks. Natanek został „wyrzucony”, bo krzyczał, że trzeba odbić Watykan i powołać Pana Jezusa na duchowego Króla Polski.
W tym czasie preferowano Neokatechumenat (V kolumna w naszej wierze), gdzie Eucharystia jest w sobotę, a przed przyjęciem opłatka każdy z każdym „brata się” poprzez gest Breżniewa...
To bój, który nie ma końca, a w tych próbach badana jest nasza wierność i zarazem ukazana marność! Padłem umęczony... APeeL
O 4.00 zostałem przebudzony lekkim ruchem głowy. Zdziwisz się, ale jest to opisywane w różnych zdarzeniach sług pańskich. "Wstawaj, nie śpij!", a w moim wypadku chodziło o edycję wczorajszego świadectwa ("odrobienie lekcji").
Wiem, że sprawił to Bóg Osobowy...jest zrozumiałe, że nie osobiście, bo mamy Anioła Stróża. Wstałem słaby z jakimiś bólem w klatce piersiowej i sercem domagającym się leku...dobrze, że mam samochód.
Na Mszy św. o 6.30 mój profesor teologii Apostoł Paweł (Dz 19, 1-8) będąc w Koryncie "znalazł jakichś uczniów" po Chrzcie Janowym (nawrócenia). Paweł "włożył na nich ręce, a Duch Święty zstąpił na nich". Później odważnie przemawiał - przez trzy miesiące - rozprawiając i przekonując o królestwie Bożym.
Dzisiaj psalmista chwalił Boga Ojca ode mnie (Ps 68, 2-7): "Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu, równajcie drogę przed Tym, który dosiada obłoków". Ciekawe gdzie znajduje się Królestwo Boże, bo wówczas zaświaty to były obłoki...
Pan Jezus w Ewangelii (J 16,29-33) zganił uczniów za to, że z trudem uwierzyli... "Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. (..) Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat"...
Ja tylko potwierdzę Słowa Zbawiciela, że po nawróceniu szuka się tego, co w górze. Zarazem żyje się w świecie realnym, gdzie panoszy się Bestia ogłupiająca pragnących władzy, posiadania i przyjemności. Nie tędy droga...
Po Eucharystii odeszły kuszące myśli, a pokój wrócił do serca. Dodatkowo błogi sen sprawił chęć do przepisywania dziennika, ale zagapiłem się i poszedłem za wymyśloną intencją: za demonicznych szkodników.
Na spacerze modlitewnym błyskawicznie odczytałem prawidłową, a sprawiła to "duchowość zdarzeń"...
- na "Orliku" brygada uwijała się przy zakończeniu reperacji (19.00)
- wzrok zatrzymały pracujące od rana mrówki oraz krety przy bloku
- przechodziłem obok zakładu pracującego na trzy zmiany
- przy nowym budynku jego właściciel w obecności synka męczył się w gliniastym wykopie na osiedlu ze wznoszonymi siedzibami ludzkimi
- napłynął obraz budujących wieżowce w Katarze (zwiedzeni zarobkiem umierali na ich szczycie), autostrady, remontujący domy, górnicy i hutnicy, właśnie wracał z pola rolnik na wielkim traktorze, a stocznia werbuje do pracy, itd.
- wrócił czas mojego niewolnictwa w przychodni, oddziale i pogotowiu
Z drugiej strony kapłani, niewolnicy konfesjonału, zrywani na Msze św. poranne, a także do nagłych przypadków...nie mówiąc o sakramentach (właśnie jest uroczystość Pierwszej Komunii Świętej) oraz pogrzebach.
Ktoś powie, że "wkoło to samo", a nie widzi, że codziennie biegnie do sklepu po "chleb nasz powszedni". Nawet nie pomyśli o swojej duszy i Chlebie Życia czyli Duchowym Ciele Pana Jezusa...
APeeL
Aktualnie przepisano...
28.04.1991(n) Uschłe drzewa...
Na dyżurze w pogotowiu minęła północ, z wyjazdu karetką wrócił kolega, ale nie odezwałem się do niego. Stale "dyskutujemy" o wierze: heretyk z wiedzącym, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze.
W ręku mam "Dzienniczek" s. Faustyny, gdzie trafiłem na słowa do mnie o pokusie "nauczania!" Zbawiciel czeka na nas z prośbami o pomoc do Matki Bożej, Aniołów i Świętych oraz do Siebie Samego. W pokusie jest sposobność okazania wierności (upadek, modlitwa i ucieczka do Matki).
Zerwano do badania krwi u pijanego, który powiedział: "leczyłem się u psychiatry"! Udawał, że nie rozumie badania: próba palec - nos, wyciągnąć ręce, stanąć na jednej nodze, itd. Podczas chuchnięcia w alkoholomierz powietrze wydychał w swoją brodę! Natomiast w dowodzie miał zdjęcie Kielicha ze św. Hostią...ja wiedziałem, że jest to znak dla mnie!
Świta, jedziemy do zatrzymania moczu, a wzrok zatrzymało suche drzewo - prawdopodobnie ktoś je zniszczył. Jak wiele dusz ludzkich jest w takim stanie!
Sprawnie założyłem cewnik dziadkowi, a podczas powrotu do bazy wołałem: "Panie Jezu, Matko Boża obejmijcie opieką wszystkich ludzi z którymi pracuję - szczególnie tych, którzy źle myślą o mnie i źle czynią!"
Ponownie odmawiam część chwalebną różańca..."Zmartwychwstałeś Jezu i pokazałeś Chwałę Ojca, wstąpiłeś do Nieba pokazując drogę! Dziękuję za Ducha Świętego, który niesie Pokój do mojego serca".
Po powrocie do domu unikałem rozdrażnienia, nie zwracałem uwagi na gadanie żony i fochy córki...nawet nie krytykowałem wstrętnego zapachu kaszanki. Wyjechałem wcześniej do pobliskiego kościoła (4 km), aby posiedzieć w ciszy, ale trafiłem na głośną modlitwa za zmarłych...
Wyszedłem rozczarowany na pobliską łąkę, gdzie był staw z kaczkami i wielkie dostojeństwo pary łabędzi...pojawiły się też dwa bociany! Ten widok wywołał wielki pokój w sercu, a to potwierdziło, że miałem przybyć właśnie tutaj!
Wróciłem na początek Mszy świętej, a demon zaatakował mnie "służbą bezpieczeństwa", dyskusjami wewnętrznymi i rozmyślaniami...na dodatek Słowo czytał sepleniący kościelny. "Panie mój - jakich Tobie dają posługaczy?"
W złości miałem wyjść, ale wzrok przykuł obraz Pana Jezusa Miłosiernego oraz z Najświętszym Sercem w koronie cierniowej! Dodatkowo pocieszył mnie głos kapłana z procesji i śpiewający lud, a łzy w oczach sprawił śpiew pieśni (na trzy głosy): "Zmartwychwstał Pan", którą grałem niedawno na akordeonie.
Serce przeszył ból Jezusa i w tym momencie zrozumiałem atak Szatana, bo dzisiaj jest "trzeci dzień zmartwychwstania Pana Jezusa z ciałem". Po Eucharystii zbyt wcześnie wstałem, a tu zalecenie: "na kolana, na kolana!" Za mną młody mężczyzna klęczał wytrwale..."och, gdyby tak każdy zrozumiał, co oznacza Św. Hostia...klęczałby aż do wytrzymania!" Teraz już radość i wielka nagroda, bo w kościele zostały małe dzieci, które organista uczył śpiewu...
Zły nie zrezygnował z ataku: na obiad był "wędzony kurczak" chyba zdechły, a na działce kobiety zapraszały "na kawkę"...pokój ostatecznie zabrał krążący wokół traktor z opryskami i to w samo południe (zabronione na działkach pracowniczych). Dodatkowo "po dobrym obiedzie" złapała mnie biegunka, a właśnie odwiedził mnie brat chory na podział majątku rodzinnego. Dodatkowo zza winklów wyskakiwali sąsiedzi.
Teraz słucham zwiedzionych przez Szatana zielonoświątkowców: najwyższe "dobro" to mówienia "językami" jako znak działania Ducha Św. Takim "dobrem" Szatan oderwał ich od wiary katolickiej (nie ma u nich Eucharystii). Ogarnij cały świat...uschłych drzew!
APeeL
Wniebowstąpienie Pańskie
Zerwałem się po krótkiej pracy w nocy, wreszcie jest piękna pogoda. Z serca wyrwał się krzyk: "Dobry jest Pan i łaskawy. Dziękuję za wszystko, co dajesz, a szczególnie za Kościół święty! Niech Cię chwali Ojcze każdy kwiatek polny oraz ptaszek wyglądający ze skorupki!"
Podczas Mszy św. pozostałem przed świątynią...we wstającym słońcu ze śpiewającymi ptaszkami oraz grającą siostrą organistką. Zawsze mówiłem do wszystkich, że mieszkamy w namiastce raju na ziemi, ale nie rozumieli o co chodzi. Nigdy nie słyszałem, aby ktoś za to dziękował...
Przez głośnik popłyną słowa (Dz 1.1-11), gdzie Pan Jezus "uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. (..) przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: (..) Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba."
Uroczystość Wniebowstąpienia. Radio Niepokalanów...
Psalmista wołał (w Ps 47): "Pan wśród radości wstępuje do nieba". Ja wołałem za nim: "klaskajcie w dłonie, radosnym głosem wykrzykujcie Bogu (..) śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie." Naprawdę takie było moje serce...
Natomiast w Ewangelii (Łk 24. 46-53) Pan Jezus powiedział Apostołom, że są świadkami i wskazał na ich, że zostaną uzbrojeni mocą z wysoka. Pobłogosławił ich przed rozstaniem i "został uniesiony do nieba". Poczułem się jednym z nich, bo jesteśmy dalej wzywani i powoływani.
Musisz zrozumieć, że nie ma zmartwychwstania z ciałem fizycznym, tak stało się tylko z Panem Jezusem (Wniebowstąpienie) oraz z Matką Bożą (Wniebowzięcie). W Królestwie Bożym nie ma np. bólu zębów oraz seksu jako takiego, którym Szatan mami braci islamistów (zasłużeni idą do raju z dziewicami).
Całą ludzkość odciąga od wiary w Boga Objawionego, którego imię brzmi Jahwe ("Ja Jestem"). Stąd miłość do ciała i życia na zesłaniu z "lataniem za tymi, którzy więcej obiecują" (bożkami). Nic nie da dyskusja, która nie zmieni Prawdy!
W sercu trwała wielka radość i dziękczynienie, bo Zbawiciel odszedł, aby przygotować nam mieszkanie w Królestwie Bożym. Jakże Bóg Ojciec wszystko pokazuje. Eucharystia przewijała się do przodu i sprawiała wielki pokój.
Czy wiesz jak dzisiaj zostałem zaskoczony? Przed południem wyszedłem na boisko, aby odmówić modlitwę w intencji tego dnia. Nie grali oldboje, ale był zjazd drużyn chłopczyków z całego województwa z walką o pierwsze miejsce. Na czym polegało zaskoczenie? Na tym, że tam królowała autentyczna radość dzieci.
Z powodu straszliwego upału wszedłem na podwyższenie, gdzie w łagodnym wietrze odmówiłem moją modlitwę (około godziny). Sam zobacz jak zadziwia Bóg Ojciec i ile ma możliwości w swoim prowadzeniu do Królestwa Bożego...do przygotowanego mieszkania z wieczną Opatrznością. Trudno w to uwierzyć, ale to jest Prawda...jak wszystko, co było dotychczas zapowiadane.
APeeL
Dzisiejszej nocy trafiłem na film sensacyjny Pitbull. "Niebezpieczne kobiety". Polska 2016 (TV Puls). Jako chory psychicznie wg Izby Lekarskiej z Puławskiej 18 w W-wie doznałem wstrząsu, ponieważ jest to ewidentny przykład opętania intelektualnego propagującego sadystyczne metody zabijania (thriller).
Przy okazji tfu!rca okazał się prorokiem, bo podobnie postępuje nasz człowiek w Moskwie ("operacja specjalna" na Ukrainie): rażenie przykutej kobiety paralizatorem...nawet w ok. narządów płciowych i ust, bicie przez zbirów z rozmachem po twarzy, gwałt, a wreszcie zakopanie żywcem w piwnicy (skrzynia). To wszystko odbywało się przy szyderstwach z sadystycznym zadowoleniem!
Napłynęło podobne znęcane się oprawców nad Panem Jezusem w Ciemnicy...z szyderstwami typu kłaniania się przed "królem" w koronie cierniowej. Zważ, że większość po biczowaniu ginęła.
Jak się okaże to było prowadzenie w ramach później odczytanej intencji modlitewnej (nie oglądam żadnych filmów). Normalny człowiek czyniąc zło w różny sposób żałuje, a opętany sadysta śmieje się przy mordowaniu. Te metody stosował Hitler i Stalin, a obecnie W. W. Putin. Cóż da władza nad światem, gdy utraci się na duszy?
Później z trudem znalazłem kontakt do szerzących demoniczny sadyzm, ponieważ mieli być stacją religijną, a stali się mafijną...ukrywają się w Warszawie przy ul. Chełmskiej 21/22 z telefonem 48 22 5597301. Dyżurnemu przekazałem mój protest, nie dałem się zbyć ("przecież wszystko nagrywacie") stwierdzając, że gdybym miał władzę zabrałbym im koncesję.
Stali się bowiem propagatorami okrutnych zbrodni z którymi mamy do czynienia w naszym życiu...
- bolszewicy pragnący władzy nad światem ("gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród')...z owocem...obecną agresją na sąsiednią Ukrainę (wcześniej prawie zagłodził ich Stalin)
- religijne Państwo Islamskie, gdzie jest zabrana wolna wola z rozkazem do ataku...zamachy samobójcze z powrotem do Raju z dziewicami
- zabójstwa polityczne, sadystyczne mordy z dręczeniem, zabijanie rodzin "wroga ludu", Nawalny na zesłaniu z powodu swoich poglądów i seryjni mordercy
- przemoc w rodzinach (poparzenie chłopczyka z obojętnością matki i wspólnie zamieszkujących), duszenie niemowlaka, okrutne bicie żon, itd. Resztę dodaj sobie...
Po wyjeździe na Mszę św. o 8.00 z późniejszym nabożeństwem majowym...miałem radość, ponieważ ustąpił blok mojej strony ("ta witryna jest nieosiągalna"), utrudniając wejścia. Ile jest możliwości w szkodzeniu słudze Pana, który poznał Drogę i to rozgłasza. Szatan nie lubi takich, a ma bezmiar wysłanników z wszystkimi metodami uszkodzenia...aż do mordowania!
Z saszetki wyjąłem jakieś papiery, a tam był piękny wizerunek Ducha Świętego..."spojrzała" też s. Faustyna z obrazu bez krzyżyka, co wyklucza cierpienie.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (J 16, 23b-28) zalecił, abyśmy - w Jego Imię - prosili Boga Ojca o cokolwiek, a da nam. "Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna".
Ja wiem o tym, że Bóg czeka na nasze prośby, ale ludzie negują istnienie Wszechmocnego Stwórcy. Przykładem jest brak wołania o Opatrzność Bożą ze strony wierchuszki rządzących. Zatrzymano się na "religii smoleńskiej", która wywołuje skandaliczne ataki.
Postanowiłem wołać w intencji tego dnia, chwyciłem twarz w dłonie i przepraszałem za moje czyny. "Uchroń mnie od zgubnych dróg!". Eucharystia sprawiła ekstazę duchową i sprawiła, że w litanii do Matki Bożej wołałem: "zmiłuj się nad nimi".
Po błogosławieństwie Monstrancją w sercu wołałem: "jak miła jest Świątynia Twoja Panie". Musiałbyś to przeżyć raz, a wiedziałbyś wszystko. Wyszedłem ostatni z kościoła i odmówiłem w intencji tego dnia moją modlitwę...
APeeL
Siedziałem do 3.00 i nie wiedziałem czy będę na Mszy św. porannej, ale pomocą w odczycie decyzji jest zawsze obudzenie się na czas. Tak znalazłem się w Domu Pana o 6:30.
Nudzi ten codzienny zapis, ale musisz zrozumieć, że tak zacząłem ten dzień zgodnie z Wola Boga Ojca. Dla niewierzącego lub kolegi psychiatry po szkole radzieckiej to choroba. Jednak przenieś tę decyzję na twoje rozterki...od wyjścia za mąż, wyjazdu na wczasy, zmiany pracy lub miejsca zamieszkania. Wszystko później poznasz po owocach.
Tutaj zobaczysz na czym polega bardzo trudne zdanie Pana Jezusa, że "moc rodzi się w słabości". Nie bierz zarazem słowa "moc" w naszym zrozumienie (kulturystyka, karate, joga, "zdrowe" odżywianie z omijaniem kawy, a nawet wina).
Nie znałem intencji, a dodatkowo od Ołtarza św. usłyszałem słowa o czerwonym smoku. Później, po dokładnym przeczytaniu "Agendy liturgicznej" stwierdziłem, że nic takiego nie padło! Czy mógł sprawić to Szatan, który wie, że jestem ofiarą dalej trwającego systemu bolszewickiego (na zapleczu oficjalnej władzy)?
Nastąpił typowy atak Bestii, a znam to z uporczywie podsuwanych "krzywd", wkoło to samo, uporczywie we dni i w nocy, szczególnie w mojej słabości. Teraz był to brak snu i odczytana później intencja! Chodziło o demolkę moich myśli, wywołanie rozproszenia, a nawet nienawiści.
Tak zaczęło się rozmyślanie o napadzie Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i szykowanie się do wojny hybrydowej z naszą ojczyzną. Nie jesteśmy na to przygotowani, bo trzeba być wysłannikiem Szatana, kłamcy i niszczyciela, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła!
Nie możesz nauczyć się tego od ludzi, a sam nie wymyślisz nieskończonej możliwości mordowania, łamania wszelkich praw ludzkich i Bożych z ludobójstwem! Do tego doszło nękanie mnie przez "rusków" w Izbie Lekarskiej. Przypomniały się ostatnie cyberataki ze strony tych, którym płacisz za ochronę (Netia, Domena, a nawet Kaspersky).
Ktoś wspomni o "Okrągłym Stole", który od razu się wywrócił, ale system był budowany precyzyjnie (wg okupantów na wieki wieków). Przecież mamy starych komuchów w UE, którzy głosują, a wg Niesiołowskiego machają rękami przeciw własnej ojczyźnie...dalej masz POlaków i strasznie zajadłe babskie Kataryny.
Przewodzi wszystkim wędrowny kaznodzieja z diabelskiej łaski...Donald młodszy, a nawet głupszy. Napada na naszą ojczyznę i poczuł się zagrożony...wymuszając ochronę. Ja też jestem zagrożony, ale mam Opatrzność Bożą, która nic nie kosztuje.
Właśnie Pan przemówił do mojego profesora teologii Apostoła Pawła (Dz 18, 9-18): "Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić (..)." To płynęło także do mnie, bo nic się nie zmieniło od początku Objawienia Boga, w Trójcy Jedynego o imieniu Jahwe ("Ja Jestem").
Żydzi przyprowadzili Pawła przed sąd, bo "namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem". Obronił go sam sędzia i wypędził ich, przy okazji pobito Sostenesa, przełożonego synagogi.
Natomiast Pan Jezus powiedział (Ewangelia: J16, 20-23a): "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość".
Właśnie dzisiaj będziesz miał pokazane jak Bóg przemienia słabość w moc. Ja otrzymuję ją w Eucharystii i tak będzie dzisiaj!
Tak maleje wówczas nasze ciało fizyczne
Ciało Pana Jezusa ułożyło się w postaci otwartego kwiatu i zwinęło w "pokarm" dla żniwiarza na Poletku Pana Boga! Natychmiast wrócił Pokój Boży (nasz to nędzna namiastka), serce i duszę, a nawet usta zalała Słodycz Boża.
Chciałbym tutaj zostać do końca życia, a teraz przekazać to świadectwo potrzebującym wsparcia swojej wiary, szukających Boga lub skołowanych przez Szatana. "Boże! Jak miła jest Świątynia Twoja!"
Co będzie, gdy dzikie hordy zniszczą nasze świątynie? To dzieje się na świecie, a zgniłym zachodzie Domy Boga zamieniają na kawiarnie. W tym czasie kwitnie Islam, muzułmanie udają naszych braci, ale tam jest zabrana wolna wola i po rozkazie mordowania chrześcijan...mordują. Od Szatana pragną też władzy nad światem...nie wiedzą, że nas wszystkich nienawidzi (dobrych i złych) z pragnieniem zgarnięcia jak największej ilości dusz...
Zdziwią się, gdy przyjdzie czas zapłaty...po znalezieniu się w jego królestwie. Nie wiem, gdzie ono jest. Pasowałby środek ziemi (lawa), bo tam kłębią się zgraje demonów. Może jest to w zaświatach, ale po co zaśmiecać kosmos, gdy mamy w pobliżu rozpalony piec.
Dusza nie boi się ognia w wydaniu ziemskim, przecież skazani na śmierć Szadrak, Meszak i Abed-Nega chodzili w jego płomieniach rozpalonego pieca (Dn 3, 19-24)...od żaru zginęli ci, którzy wykonali rozkaz króla!
Minęła godzina, a w ustach dalej trwała słodycz z pragnieniem zapisania tego świadectwa Prawdy naszej wiary. W tej intencji wrócę na nabożeństwo majowe, a moją modlitwę poświecę wczoraj opracowanej intencji: za kłamliwych zdrajców (z 10.06.2005)...
APeeL