Kawaler śpiewa; „żebym ja wiedział, że ty będziesz moja to bym ci darował pierścionek złoty domowej roboty”.
W Warszawie powiedziałem do żony, aby uważała na złodziei kieszonkowych, a w tym czasie…straciłem „papierek”. W barze leżała karteczka o zagubieniu dokumentów, znajomy położył portfel przy zakupie gazet, a juz czekał na niego chętny.
Handel to dziedzina, która jest symbolem oszustw. Taka głupia sprawa jak zakupy, a ile niebezpieczeństw; fałszywe pieniądze, zostawienie zakupu, "promocje"...gwarancja jest pisana maleńkimi literkami.
Kupiłem ładną szynkę, ale w środku była stara! Pacjentowi Cyganie sprzedali „złoty” sygnet, ponieważ nawalił im samochód…
Zresztą wiesz jak to jest, ale zważ, że oszukuje Cię człowiek, którego widzisz. Jak uchronisz się przed Szefem Oszustów - Szatanem, którego nie widzisz, a dodatkowo nie wierzysz w jego istnienie. Nawet śmiejesz się z niego, a to upadły Archanioł o Nadprzyrodzonej Inteligencji…bez śmiesznych rożków!
W nocy oglądałem film, który kręcił się wokół seksu zwierzęcego. Tyle wysiłku, tyle pieniędzy...i wielki niesmak. Wiele razy musiałem opanować wzrok i prosiłem Pana Jezusa o przebaczenie tym ludziom, bo nie wiedzą, co czynią.
APeeL
W drodze do pracy z nagranej Mszy Św. w serce wpadną słowa, że dzisiaj woła mnie Pan; "pójdź za mną"!
<<Niech wszystko będzie uwielbieniem Boga!
Niech wśród ludzi będzie jedno serce,jedna modlitwa i połączenie wszystkich w Duchu Św.!
Służcie sobie wzajemnie!
Postępuj wg Ducha,a nie według ciała!
Pozwól,aby Duch cię prowadził!
Nie możesz nikogo kochać więcej niż B O G A!
Świętość to wypełnienie Woli Boga!
Nie ty wybrałeś Jezusa, ale On wybrał ciebie. On powiedział "pójdź za mną"!>>
Kto wierzy w Jezusa wie jak wielka siła płynie z tych słów. Każdy dzień trzeba zaczynać z Bogiem. W powołaniu trzeba nauczyć się cierpliwości, miłosierdzia, przebaczania, trzeba wyzbyć się posiadania i chęci posiadania, trzeba być pokornym, przychodzić i odchodzić, śmiać się ze śmiejącymi i płakać z płaczącymi. Jednym słowem; współcierpieć!
Wg mnie - jako lekarza - musisz stać się chorym, znaleźć się na jego miejscu. Ty jesteś chorym i równocześnie leczysz właśnie tego chorego. Nie sądź i nie oceniaj, mierz jedną miarą, siedź na końcu, czuwaj, pracuj i odpoczywaj w Panu...bądź gorliwy.
"Jezu, Jezu, Jezu...jakie to święte słowa! Jak wielka w nich moc!" Ciężki dzień w pracy, ale pamiętam, że pracuję dla Boga (powołanie). W tej pracy są też chwile pocieszenia...
Pacjentka po chorobie Heinego - Medina w czasie snów (ma porażenie kończyny dolnej lewej) normalnie chodzi, a nawet biega i ucieka sprawnie przed goniącymi. Z tłoku na poczekalni trwa kłótnia, a jedna z pacjentek prosi o szybsze przyjęcie z powodu "kobyły na oźrebieniu"!
APeeL
Jako lekarz "pierwszego i ostatniego kontaktu" trochę napatrzyłem się na śliskość naszego bytu. Wielu jest tak pewnych swego, że zapominają o wszystkich niebezpieczeństwach; od pogryzienia przez psy do zadławienia się landrynką. Tak stało się z mężem lekarki, z powodu niedotlenia został odmóżdżony.
Kiedyś pojechałem pogotowiem do mojego pacjenta (wieloletniego), który spadł z dachu i nie dawał znaków życia. Proś zawsze o śmierć dobrą (z Sakramentem) i godną. Prawie wszyscy chwalą nagłą, bo się nie męczysz. To był przykład takiej...
Pomijam normalne choroby od skrętu jelit do nietypowego zapalenia wyrostka robaczkowego...właśnie spotkałem takiego, nagrzewał sobie miejsce bólu, wyrostek rozlał się i groziła mu śmierć.
Wzywają do ambulatorium (dyżur w pogotowiu) do matki z konającym dzieckiem, które miało drgawki. Trzeba jechać do szpitala, a kusi śmiertelna senność. Po powrocie i chwilce snu z hukiem wnoszą prawie martwego człowieka! Przy nim żona w koszuli nocnej.
Podczas snu ukąsił go szerszeń (2 - 2,5 raza większy od osy). Ofiara była sina, bezwładna, ledwie dysząca. Padło na kolegę, który pojechał z nim do szpitala.
Teraz w przychodni mówię do pacjentki, której odpowiada moje podejście do medycyny i życia z punktu widzenia Bożego. Mąż zalecił jej wykonanie 15 badań, a jest zdrowa. Wskazałem, ze inwestuje w stare ciała, a to sztuczka Szatana, aby ją odwrócić od duszy i Boga. Podarła kartkę z która przyszła.
Przepisuję to w czerwcu 2008 r. a właśnie mam pocieszyć rodzinę w której stracono syna. Miałem zamiar przekazać zalecenia (ważnego dla każdego podobnie cierpiącego);
1. syn jest i zamiast rozpaczy (która go dodatkowo smuci) trzeba modlić się
2. miałem podarować im świadectwo zabitej lekarki Marii Polo ("Trafiona przez piorun")
3. prosić, aby cierpienie uświęcili (codzienna Msza św. z przekazaniem cierpienia na Ręce Matki w intencji pokoju na świecie).
Trafiłem do nich następnego dnia, ale byli zajęci handlem (dobrze prosperujący sklep).
Ta intencja jest prosta i każdy wie o co chodzi, ale zdrowi są tak pewni swego, że całkiem zapominają o swojej duszy i życiu wiecznym...
APeeL
W śnie uczestniczyłem w obławie milicyjnej na moją osobę, ale udało się ją ominąć. Ktoś, kto był w partyzantce wie, że podczas takich przeżyć można umrzeć ze strachu. Na pocieszenie znalazłem się u lokalnego czerwonego biznesmena z "Soplicą" na stole. Powołani przez Boga także prowadzą życie noce...
Dzisiaj, gdy to przepisuję (03.07.2019) potwierdzam to w pełni, bo całe noce przepisuję te "wypociny, które nikt nie będzie czytał" (wg słów zony z tamtego czasu). Teraz milicja to policja, a biznesmen nie żyje...zostawił ogromny majątek. Na Mszy Św. za jego duszę były 2-3 osoby z rodziny, które nie podeszły do Eucharystii.
Właśnie skończyłem czytać książkę o Piotrze Ściegiennym (ur. w 1800 r. w Bilczy, blisko Kielc - zmarł w 1890 r.). W ręku mam też drugą "Zamordowany w obronie ubogich" Oscar Arnulfo Romero (arb. San Salvadoru; zabity 24 III 1980 podczas odprawiania Mszy Św.).
Zza grobu padają jego słowa do mnie;
"Trudź się nad sobą! Nawrócenie serca i nawrócenie ku zbawieniu przechodzi przez krzyż. Post, akty pokuty i modlitwa zbliżają nas do Jezusa. Przeżyj swoje życie w miłości, życzliwości, uczciwości, pocieszaniu, pojednaniu! Oszczędzaj i sam stosuj dobrowolne wyrzeczenia. Nikt nie jest tak silny jak wierzący w Jezusa...jego ojczyzna jest w Niebie!"
Modlitwa za prześladowców: "Panie! odmień im serca, otwórz im oczy...spraw, aby nawrócili się. Panie pojednaj ich z Tobą!"
APeeL
Dzisiaj jest wielka uroczystość w Nowym Mieście nad Pilicą...uroczystości z okazji beatyfikacji o. Honorata Koźmińskiego. Początek kapucynom (nazwa od długiego aż do pasa kaptura) dał św. Franciszek. Wśród nich jest też o. Pio (1887 - 1968).
Obowiązuje ich: całkowite ubóstwo, służenie ubogim, oddanie się Bogu. Tam planujemy dzisiaj pojechać, przybędzie tam prymas kard. Józef Glemp.
Na uroczystość pojechaliśmy okrężną drogą przez KIwów...rodzinne miasteczko mojej matki. Zawsze chciałem tam dotrzeć. Wstąpiłem do kościoła, gdzie przywitał mnie Wizerunek Chrystusa Miłosiernego.
Piękna uroczystość przebiegała na rozległych błoniach. Zawsze żywiłem pewną niechęć do prymasa, purpury i zewnętrznych oznak władzy ziemskiej. Teraz z podbiegającymi i witającymi go wiernymi moje serce zalało ciepło i radość. To wielkie trwało długo i było mocne.
Sam byłem tym zdziwiony. Z tego wnioskuję, że to wielki człowiek (w znaczeniu duchowym). My oceniamy innych po swojemu, a nic nie wiemy o nich. Nie wolno tego czynić, bo tylko Bóg przenika wszystko...
Wielokrotnie podczas uroczystości (wszystko trwało 3 godziny), a nie lubię stać płakałem i kryłem się z "tą słabością" przed żoną, która stała obok. W tym czasie zapragnąłem porzucenia wszystkiego dla Boga! Myśl, myślą, ale Pan dał mi chyba inne zadanie. Nie wiem jeszcze jakie do końca...
Zamordowany w obronie ubogich abp. Salwadoru Romero pisze; "niczego nie mieć nie jest czymś dobrym...chodzi o ubóstwo świadome, o postawę duchową...dar z siebie." To prorocze dla mnie słowa: "dar z siebie"!
Muszę zaufać całkowicie Panu...On to wszystko ustali. To wielki dzień. Tak powinno spędzać się niedzielę. Teraz na działce słucham wieczornej Mszy Św. z kościoła Baptystów. Płynie piękna pieśń o Jezusie rozrywająca serce; "Jezus wszystko wie, Jezus jest ze mną, Jezus prowadzi mnie." Te słowa powaliły mnie na ziemię i siedząc wśród zieleni płakałem rzewnymi łzami.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (02.07.2019) wiem, że ten d a r z s i e b i e to moje świadectwa wiary...
APeeL