- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 316
Nie mogę poradzić sobie z przesyłaniem nagranego głosem tekstu ze smartfona do komputera. Wieczorem straciłem czas i zdenerwowany nie mogłem zasnąć. Z tego powodu postanowiłem, że dzisiaj będę na Mszy św. wieczornej.
Jak się okaże to był celny atak demona, a wszystko poznajemy po owocach. Decyzję zmieniłem po informacji żony, że dzisiaj o 8.00 jest dodatkowe nabożeństwo z późniejszą "majówką" przed Monstrancją.
Podczas przejazdu do kościoła z ulicy podporządkowanej mogłem trzasnąć w bok pędzącego samochodu. Zawsze jeździłem fiacikiem, a w Citroenie są szerokie słupki obramowania szyby przedniej. Przy pewnych manewrach mamy martwe pole...muszę wyglądać z prawej i lewej strony słupka. Jest pewne, że z tego powodu jest wiele wypadków...określanych jako wymuszenie pierwszeństwa.
Pojazd wyskoczył spod ziemi, gwałtownie zahamowałem i z płaczem dziękowałem Bogu Ojca, Matce Najświętszej, św. Michałowi Archaniołowi i Krzysztofowi. Później okaże się, że tak zaczęła się intencja tego dnia, a ja byłem poddany namiastce tego cierpienia. Człowiek normalny czyli niewierzący uzna, że "miał szczęście", dobrze, że "zauważył wszystko w porę", itd.). Najczęściej przeklnie swoją matkę...
W czytaniu będzie relacja (Dz 28, 16-20.30-31) o uchronieniu Apostoła Pawła od śmierci, której pragnęli jego rodacy, ale Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami (Dz 25,13-21).
Mnie, rodacy i to lekarze z Izby Lekarskiej z psychiatrami skazali na śmierć cywilno-zawodową...zaocznie! To wstyd i hańba, bo - wszyscy jak jeden mąż - stanęli po stronie kolegi, który ściął krzyż. Nie skarżę się, ale wskazuje na mafijność tej struktury. Niech im Dobry Bóg to wybaczy...
Podczas czytanej Ewangelii (J 21,20-25) napłynęła osoba Judasza, który powiesił się, a zarazem mojego syna, któremu przerwano kurację przeciw depresji (błąd). Próbował popełnić samobójstwo, ale sznur urwał się.
Eucharystia sprawiła ekstazę, a ponieważ poznałem już intencję wołałem do Matki Bożej z dziękczynieniem za wybawianie nas od "wszelakich złych przygód". Ludzie normalni nie proszę o Opatrzność Bożą...nawet rządzący krajami, a szczególnie Unią Europejską. Nie wygrasz ludzkimi siłami z pachołkami Szatana na ziemi.
Dlaczego nie ma wiecznych modlitw w Świątyni Opatrzności Bożej? Trwa najazd "Hunów i Wandali", których wpuszcza się do Niemiec, a ci na siłę chcą ich przekazać nam i dodatkowo karzą za niesubordynację.
Na ten czas z "gazety warszawskiej" popłyną tytuły (17-23 maja): "O rządzeniu urojeniami i strachem raz jeszcze", "Wróg słabnie?", "Ziemia obiecana Tuska, czyli kto się spali następny?", "Państwo polskie jest nagie przed "nadzwyczajną kastą".
Tam Tadeusz Buraczewski pisze ("czwórko - szeregi"): "Specyficzny jest dziś podział chłopów - większość - kosynierzy - a i są KASYnierzy." Właśnie podpalono halę piekarni. Ilu ludzi traci pracę, a ilu chleb, który lubili.
Skąd ten przeskok? Ogarnij cały świat z trwającą Apokalipsą. Nie będę ciągnął tego wątku, ale przypomnę samoloty lądujące na rzece bez pracujących silników (stado gęsi wpadło do silników oraz inny, który wpadł w chmurę z gradem). Teraz tak było na Syberii, gdzie pilot lądował na zamarzniętej rzece.
Piszę to, a żona zakrztusiła się kawałkiem kartofla, a ma właśnie koklusz. Dobrze, że byłem na miejscu...po jej pochyleniu uderzyłem ją kilkakrotnie w plecy. A tak martwimy się o naszą przyszłość, a nie wieczność...
Wcześniej wyszedłem na spacer modlitewny, bo - na tym zesłaniu - nic już nie może mnie ukoić...
APeeL
Aktualnie przepisano
24.06.2001(n) ZA PRZEBUDZONYCH...
W śnie - jak na jawie - byłem w jakimś domu, delikatnie zapukałem z zapytaniem: "czy jest tam ktoś?", a jakaś pani odezwała się i zapaliła bateryjną lampkę...
Zerwałem się o 6:00, a po wyjściu do garażu przy bloku dał się złapać głodny i zmoczony gołąbek (całą noc padało). Nakarmiłem go i odleciał.
Przed wejściem do kościoła widziałem dwie klepsydry zmarłych (42 i 47 lat), a w jednym błysku serce zalewało dziękczynienie za otrzymane łaski: pokój, sprawność, pracę, kościół z łaską wiary. Otrzymałem także przebaczenia grzechów.
Później w ręku znajdzie się świadectwo wiary nawróconego w Lourdes Amerykanina Bernarda Nathansona...największego aborcjonisty (zamordował 75 000 niewiniątek). Przebudzony zdradził cały mechanizm tego ludobójstwa.
Wróciło morze obdarowania, bo wiele razy mogłem zginąć z powodu alkoholu, a właśnie przed rokiem nagle zmarł brat. Pocałowałem Twarz Zbawiciela, a łzy zalały oczy. Na chórze kościelnym stałem na wysokości symbolu Ducha Świętego. Czy to przypadkowe? Gołąbek - pokój, a tu gołębica symbol Ducha Świętego.
Mój ulubiony prorok wołał (Iz 49, 1-6): "Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan (...) Ostrym mieczem uczynił me usta (...) strzałę zaostrzoną (...) Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi". Tak jest z dalej powoływanymi...
Po Eucharystii wdzięczność Bogu Ojcu zalewała serce, a łzy oczy, gdy kapłan po odprawionym nabożeństwie klęczał z dziękczynieniem i w pokorze. To zdarza się rzadko.
W odczycie intencji pomogła relacja robotnika z Radomia rozczarowanego "władzą ludową", która go zniszczyła, a po jego plecach działacze "Solidarności" doszli do władzy i zapomnieli o nich! To przykład przebudzenia politycznego! Jeszcze budzenie się Sowietów, dlatego pozwolono na wizytę Jana Pawła II na Ukrainie oraz film o kardynale Stefanie Wyszyńskim, który uczestniczył w budzeniu się naszego narodu!
Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a wieczorem pobiegnę na nabożeństwo do Najświętszego Serca Zbawiciela. Wróci sprawa lekarza aborcjonisty oraz wszystkich wracających nagle do Boga.
Popłynie moja modlitwa podczas której chwilami serce zalewało pragnienie oddania życia dla Zbawiciela. To są miłosne błyski, bo nasze serce jest zbyt słabe na takie wstrząsy. Nie można tego wyjaśnić normalnemu człowiekowi.
W telewizji będzie reportaż o matce pijaczce, która doznała przebudzenia i wróciła do trzech dziewczynek! Rzuciła nałóg i ma pragnienie, aby córki wróciły w sercu do niej. Przypomniał się symboliczny sen w którym przebudziłem kobietę w obcym domu. Zapaliła lampkę jako symbol światła w otaczającej nas rzeczywistości.
Wrócił też krzyk proroka Izajasza do ludów ziemi. W tym czasie Jan Paweł II mówił we Lwowie o czasach ciemności (stalinizmie) i "towarzyszach", którzy zamurowywali żywcem kapłanów!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 219
Dziwi to, że relację z każdego dnia mojego życia zaczynam od przebudzenia. Sam zobaczysz o co chodzi. Przed tygodniem miałem poronną infekcją wirusową: trochę dreszczy, pobolewania, słabość. Zaraziłem żonę, której nie przechodzi kaszel.
Po wstaniu "napłynęło", że ma powikłanie w postaci nieżytu oskrzeli. Nie mogę jej zapisać antybiotyku, ponieważ mam zawieszone pwzl. Jak się okaże był to początek odczytu intencji modlitewnej, która wyniknie z informacji, że zły wygląd sąsiada jest powodem jego kłopotów.
Do swojego dwupokojowego mieszkania wziął chorą teściową, a w odległej wiosce ma chorych rodziców. Teraz, gdy to piszę chora na ch. Alzheimera szuka pod naszym oknem zguby z balkonu, która jest za jej plecami.
Drugie natchnienie sprawiło decyzję, że mam pojechać do przychodni i zapisać żonę do lekarza. Po sprawdzeniu w internecie okazało się, że przyjmuje "jej" lekarka.
Trzecie natchnienie wynikało z problemu: czy mam być na Mszy św. o 6.30 czy o 7.15...tą zaplanowałem. Kręciłem się, a tak zawsze jest w kołowaniu przez demona. Nagle: mam jechać na 6.30, a o 7.00 być pod rejestracją w przychodni.
Pod kościołem zatrzymuję się pod piękną figurą św. Józefa z Dzieciątkiem, którego witam mówiąc wówczas: "dzień dobry". W kościele "spojrzał" obraz s. Faustyny, a po Eucharystii MB Częstochowskiej. Z Ewangelii w serce wpadło trzykrotne zapytanie Pana Jezusa apostoła Piotr czy Go kocha?
Eucharystia zwinęła się, a ja trzymałem w ustach ten skarb i chciałbym tak umrzeć. Po zjednaniu z Ciałem Duchowym Zbawiciela wystąpiło uniesienie duchowe (ekstaza). Poprosiłem s. Faustynę, aby podziękowała Bogu Ojcu o prowadzenie w naszych drobnych sprawach.
Naprawdę tak jest i to rozpowiadam, ale ziarno pada na różny grunt. Z otwartymi ustami będzie słuchał mnie i kręcił głową młody człowiek. Przekazałem mu, aby w każdej sprawie wołał do Boga Ojca. Ja już nie muszę, bo Deus Abba przejął moje sprawy.
Spotkałem matkę dorosłego syna, który wpadł w alkoholizm i właśnie przebywa na kuracji odwykowej. Z jej relacji wynika, że ma psychozę alkoholową...jednej nocy chciał ją przebić nożem i nic nie pamiętał.
Widziałem jej wielką miłość z pragnieniem ratowania go. Zaleciłem od Boga, aby sądownie sprawiła jego ubezwłasnowolnienie i umieściła go w ośrodku zamkniętym. Dodałem, aby ofiarowała swoje cierpienie w tej intencji z wołaniem o pomoc do Matki Bożej...
Błyskawicznie zarejestrowałem żonę i to na pasującą jej godzinę. Wszystko trwało 30 minut. Później w tej intencji odmówiłem moją modlitwę przebłagalną. Jak masz taki problem to rozumiesz moje wołanie. Ogarnij cały świat mających kłopoty z chorymi w rodzinie...
APeeL
Aktualnie przepisano
07.05.2001(p) ZA SZERZĄCYCH ZŁO...
Na dyżurze w pogotowiu o 3:40 wypadnie wezwanie do pacjentki zdruzgotanej spaleniem jej zakładu. W czasie przejazdu wrócił obraz pornograficzny w tygodniku "Nie". Przesunie się całe zło świata: wojny, przemoc, zmuszanie dzieci do noszenia broni w Afryce, lokalne sprzeczki z filmem "Sami swoi" i "Nie ma mocnych" z Kargulem i Pawlakiem.
Przeważnie zło jest szerzone w nieświadomości kuszenia przez Szatana. Bestia, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji nienawidzi naszych dusz i całej ludzkości. Przy tym dysponuje trzema rodzajami broni...
- władzą aż do panowania nad światem
- posiadaniem, którego symbolem jest złoto
- wszelkiej maści przyjemnościami, których symbolem jest seks.
Pragnie przeszkodzić w naszym powrocie do Królestwa Niebieskiego, bo sam wyrzucony nigdy tam nie wróci. Nie wiem na czym polegał jego bunt przeciw Stwórcy. Widzimy to na niektórych bożkach ziemskich (Kimowie w KRLD).
Na tym tle musisz ujrzeć, że miłość typu duchowego jest zastępowana wybrykami seksualnymi ("uprawianiem seksu"). Przecież spełnienie seksualne daje niesmak, szczególnie gdy nie jest wynikiem czystej miłości małżonków, a nie kolegi i koleżanki, a na dodatek małżeństw jednopłciowych. Tych ludzi nie obchodzi wieczność, uciekają, gdy zaczynam mówić o tym. Nic nie dają ostrzeżenia, a nawet straszenie.
Dzisiaj, gdy to przepisuję jest dzien o h o m o f o b i i, ale nie katofobii ze zbrodniami na chrześcijanach. Nie ma dnia dotyczącego dyskryminacji katolików. Napłynęła osoba takiego prześladowcy Szawła, który musiał stracić wzrok, aby przejrzeć.
Dodatkowo trafię na czytanie z dnia 29.01.2001 o mękach sprawiedliwych chrześcijan (Hbr 11,32-40), którzy wykazywali się cudami...nawet wskrzeszali, a dzięki temu niewiasty otrzymały swoich zmarłych.
"Jedni ponieśli katusze", inni "doznali zelżywości i biczowania, a nadto kajdan i więzienia. Kamienowano ich, przerzynano piłą, przebijano mieczem", a ponadto błąkali się wyganiani ze swoich siedzib.
Dzisiaj przebija się nasze serca w mass-mediach. Wpisz: YouTube Sekielski i Betlejewski...posłuchaj bezkarnych bluźnierców. W tym czasie Sejm RP nie chce debatować na dyskryminacją katolików (projekt odrzucono w pierwszym czytaniu). Żałosny popis dał poseł Marcin Józefaciuk („religia jest jak pewien męski organ”), a idea ustawy była wynikiem profanacji świątyń i przerywaniu nabożeństw.
Dyskryminowani "spółkujący inaczej" zajmują intratne stanowiska (Biedroń i Śmiszek) i wciąż wciskają w telewizji ich gnębienie. Dobrze płacą w UE to wszyscy głosują ("machają rękami"). Pięknie mówi Robert Biedroń "pastor" gnębionych, ale siwieje w oczach i niedługo zdziadzieje wciąż zakochany w stworzeniu.
Nic nie wie o wszechogarniającej miłości Boga. Nawet nie przypuszcza, że krok w krok chodzi za nim sfora demonów pilnujących go, aby "nie zdradził", bo jest bezcenny w szerzeniu ohydy w św. Oczach Boga. To wielkie nieszczęście z oddaleniem się od wiary katolickiej dającej zbawienie czyli powrót naszej duszy do Królestwa Bożego!
Właśnie w TVN płynie zwiastuj reportażu reklamujący "miłość" (z obrazami babci z partnerką w wieku jej córki), którą krytykuje ciemnogród (KrK). Nie wspomina się o islamistach i Federacji Rosyjskiej.
Przed Mszą św. wieczorną trafiłem na nabożeństwo majowe ze śpiewaną litanią i błogosławieństwem Monstrancją...łzy zalały oczy. Apostołowie dowiedzieli się (Dz 11,1-18), że poganie przyjęli słowo Boże. Żydzi robili wymówki Piotrowi, że wyszedł do "ludzi nieobrzezanych" i jadł z nimi.
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 42,2-3; Ps 43,3-4): "Boga żywego pragnie dusza moja. (...) Niech mnie zaprowadzą na Twą górę świętą i do Twoich przybytków.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (J 10,11-18) wskaże, że jest Dobrym Pasterzem. "Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca".
Po powrocie do domu z telewizji popłyną obrazy pięknie nazywających się sekt w których kandydatów zalewają "miłością". Później okazuje się, że jest to oszustwo Szatana z wykorzystywaniem seksualnym nieletnich, a także niewolniczą pracą i rozwiązłością! Resztę dodaj sam sobie.
Na spacerze popłynie moja modlitwa przebłagalna, a w tym czasie będą przepływały obrazy: aborcji, antykoncepcji, pornografii, głupi Big Brother oraz wszelkie nałogi (w Australii legalnie rozprowadzają narkotyki)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 344
Każdy dzień z Bogiem Ojcem sprawia, że nigdy się nie nudzisz, a do tego na Mszy świętej otrzymujesz Duchowe Ciało Pana Jezusa...po którym na pewien czas stajesz się świętym! Pod kościołem moją uwagę zwróciła brygada odnawiająca drzwi świątyni. Zdziwił mnie fakt, że zaczęli to wszystko równo z rozpoczęciem Misterium, gdzie odbywa się Cud Ostatni. Cóż da im jedna godzina?
Misje Dzisiaj marzec-kwiecień 2024
Po Mszy św. miałem zamiar powiedzieć im, że Pan sprawi stratę...w nieznany mi sposób. Przypomniała się inna brygada...w podobnej sytuacji. Wówczas kierownikowi w średnim wieku zwróciłem uwagę na niestosowność...zmarł z jakiegoś powodu za kilka miesięcy.
To nie była kara Boża, ale łaska posłania mnie do niego, ponieważ wskazałem, że wszyscy w roboczych ubraniach powinni uczestniczyć w nabożeństwie z przyjęciem Eucharystii!
Napłynął też obraz stolarza, który telefonicznie przekazał żonie, że otrzymał zadatek za wykonanie schodów w wysokość 20 000. Po drodze zginął w wypadku, a pieniądze ukradli mu przynoszący pomoc!
Czyszczenie wrót kościelnych sprawiło rozproszenie odciągające od Słowa Bożego, a nawet złość. Zobacz jakie nieskończone możliwości ma Szatan, a nigdzie o nim nie usłyszysz! Wskazują na niego świadkowie Jehowy, ale sami wpadli po uszy w jego pułapkę. Głoszą brednie...opłacani i nasłani przez pachołków Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela).
Nawet napłynęła osoba chrześcijanina W. W. Putina, którego błogosławił ich patriarcha z życzeniem rządzenia do końca tego wieku (czyli 76 lat)! Ja dodam, że jeszcze może zostać świętym (Szaweł-Paweł)! Tak wielkie jest miłosierdzie Boga Ojca, ale wówczas zostałby potraktowany jako nawiedzony (chory) i zabity.
Ciekawa byłaby rozmowa z nim samym i z jego wierchuszką. Do takich mnie ciągnie, co dziwiło Żydów, że Apostołowie zadają się z poganami i spożywają nieczyste pokarmy. Dalej tkwią w tym przekonaniu, ale Boga w Izraelu już nie ma!
Przypomniała się też "msza" na Paradzie Grzeszności, gdzie przebrany za kapłana małpował to nabożeństwo w asyście koncelebransów z durszlakami na głowie. Jeszcze posłanka Scheuring-Wielgus, która wtargnęła z mężem do kościoła św. Jakuba w Toruniu - trzymając transparenty wyrażające aprobatę dla prawa zezwalającego na aborcję - i to w czasie Mszy Świętej. Całkiem ją pokręciło, przecież katolików obowiązuje Dekalog.
TVN
Zobacz jak zostali ukarani...
29 lis 2022 - posłanka lewicy w toruńskiej prokuraturze usłyszała zarzuty złośliwego przeszkadzania we Mszy świętej i ...
3 mar 2023 - Sąd Rejonowy w Toruniu zdecydował o umorzeniu sprawy z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Ogarnij wszystkie bezeceństwa ludzkości i nie dziw się pędzącej zagłady. W tym nawet nie można nawet mruknąć o "spółkujących inaczej", bo to jest dyskryminacja. Ja za obronę krzyża Pana Jezusa straciłem pwzl 2069345...po zaocznym rozpoznania u mnie - przez hrabiego Konstantego Radziwiłła - choroby psychicznej!
Kolega za to został awansowany na senatora RP (obecnie jest ambasadorem). Wówczas w swoim faryzeizmie nauczał w TV Trwam. Zobacz macki Grupy Trzymający Władzę, która teraz promuje naszego premiera. To też katolik od ołtarzyka wyborczego. Jak go sądzić, gdy fiknie dzisiaj? Bracie Donaldzie ostrzegam!
Mówienie prawdy jest obowiązkiem każdego katolika, a obrona naszej wiary ściąga niebezpieczeństwo. Właśnie będzie wzmianka o ukazaniu się Zbawiciela Apostołowi Pawłowi, który powiedział: O d w a g i! Trzeba dawać świadectwo wiary także w Rzymie...tak jak w Jerozolimie (Dz 22,30;23,6-11). Zarazem Pan Jezus w Ewangelii (J 17, 20-26) wstawiał się za nami: "Ojcze święty, nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie (...)".
Eucharystia pływała w ustach jak woalka, a później ułożyła się w zawiniątko, co oznaczało pracę na poletku Pana Boga. Do tego trzeba mieć natchnienie od Ducha Świętego, bo sam z siebie nic nie mogę.
Wyszedłem z kościoła zalany słodyczą i pokojem duchowym, a dodatkowo usiadłem w promieniach słońca przy śpiewie ptaszków z obecnością stada gołębi. To namiastka raju na ziemi z poczuciem Królestwa Bożego w duszy i sercu.
Wieczorem, w intencji tego dnia - odmówię moją 1.5 godzinną modlitwę - towarzysząc w ruchu grającym w piłkę nożną.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 226
Do 4:00 rano zapisywałem wczorajsze świadectwo wiary, a około 6.00 postanowiłem iść na Mszę świętą o 18:00. Ponieważ znane jest moje pragnienie prowadzenia ("bądź Wola Twoja") z Królestwa Bożego otrzymuję pomoc, którą sam jestem zadziwiany.
Musisz przyjąć, że Bóg Ojciec "mówi" do nas przez wszystko. Słowo mówi napisałem w cudzysłowie, ponieważ koledzy psychiatrzy traktują to jako "słyszenie głosów". To denna głupota duchowa, która wynika z ateizmu i mądrości ludzkiej.
Ponadto koledzy nie uznają istnienia natchnień. To następna brednia, ponieważ każdy normalny człowiek wie, co oznacza natchnienie. Jeżeli nie ma natchnień to oznacza, że nie ma strony Bożej oraz demonicznej, a to sprawia, że walka toczy się o naszą duszę.
Po sekundowym zaśnięciu stałem się całkowicie rześki, a to oznaczało, że mam być na Mszy świętej porannej. Piszę to dla poszukujących odczytywania woli Bożej, bo wszystko poznajemy po owocach. Niewierzący powie, że wynajduję sobie problemy, ale takie postępowanie rozpoczyna cały ciąg zdarzeń...nawet na odległe lata.
Przed wyjściem do garażu napłynęła osoba wdowca. Faktycznie spotkałem go i powiedziałem mu o cudzie stworzenia małżeństwa (kobiety i mężczyzny), a najlepiej widzimy to po odejściu bliskiej osoby. To było pierwsze zdarzenie duchowe w ramach później odczytanej intencji. Nie miałbym tego leżąc przytulony do poduszki.
Podczas przejazdu do kościoła serce zalał ból rozłączenia się z Bogiem poprzez wcielenie naszej duszy...jej wyzwolenie następuje w momencie naszej śmierci.
Na początku Mszy świętej demon rozpraszał mnie w typowy sposób, ale dzisiaj tylko "dobrymi" rozważaniami i wspomnieniami. Przypomniał się czas, gdy wszystko pisałem na maszynie, a teraz żałuję, że oddałem ją, bo "wystukałem" na niej masę świadectw wiary! Na końcu pracy kupiłem taką samą za 150!
Ponadto napłynęły obrazy marniejących w oczach (czas). Temu zaczyna się parkinsonizm, a dość młody chodzi jak staruszek. Z drugiej strony poprosiłem św. Józefa o pomoc w przenoszeniu zapisu głosem ze smartfona do komputera.
Eucharystia utrzymała się w ustach ja woalka! Wielki ból rozłąki z Panem Jezusem zalał serce, a dodatkowo na stoliczku był miesięcznik "Misyjne drogi" ze zdjęciem kapłana z Eucharystię w dłoniach!
Po powrocie do domu, pod garażem spotkałem młodą matką z malutką dziewczynką, która jechała na rowerku poruszanym nogami i cały płakała wołając: "mamo, mamusiu". Nawet powiedziałem do niej, że na tym zesłaniu cierpimy od małego.
Jak nastąpił odczyt tej intencji? W salonie zarejestrowałem smartfon, a w zakładzie nauczę się przenoszenia plików. Przez pewien czas byłem rozłączony z internetem, a zarazem nie mogłem otwierać plików, bo właśnie Kaspersky aktywował mi Libre Office.
Przed wyjściem na modlitwę napłynęła dodatkowa pomoc...
- sprawdziłem określenie słowa rozłąka, a to: «stan, w jakim pozostają ludzie oddaleni od siebie lub od czegoś»
- rozłączenie jest synonim rozłąki lub rozstania
- w tym czasie komunikat zalecił aktualizację komputera z jego rozłączeniem.
W wielkim bólu krążyłem przez 1.5 godziny odmawiając moją modlitwę. W tym czasie ujrzałem górę tego cierpienia ze szczytem: rozłączenia ludzkości z Bogiem Ojcem, a na dole obecną sytuacje rodzin ukraińskich, gdzie niewiasty są u nas, a mężowie walczą z najeźdźcą. Dodaj do tego wszystkich rozłączonych z różnych powodów.
To naprawdę bezmiar cierpienia. Nie mogłem się ukoić i wrócić do domu, niektóre stacje powtarzałem dziesięciokrotnie: Pan Jezus obnażony na Golgocie, Przybijany i Podniesiony na krzyżu oraz opuszczony czyli nie mający poczucia obecności Boga Ojca, a także umierający...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 337
Święto św. Macieja, Apostoła
Na początku spotkania z Panem Jezusem trwały rozproszenia podsuwane przez demona z propozycją wystąpienia do nowego prezesa OIL o naprawienie mojej krzywdy. Zawsze takie porady pojawiają się na Misterium jakim jest Msza św.! Chodzi o rozproszenie z odciągnięciem od Słowa Bożego oraz wywołanie nienawiści do krzywdzicieli. To typowe "dobro" Szatana...
1. Mam zalecić prezesowi usunięcie pełnomocnika do spraw operacyjnych ("szarej eminencji") Piotra Winciunasa, lekarza przeszkolonego prawnie, który jest członkiem Naczelnego Sądu Lekarskiego, a taki nie może pełnić żadnych innych funkcji w samorządzie lekarskim. Dodatkowo jest jakimś naczelnym doradca prawnym w NIL- oraz dyrektoruje w ZUS-ie. To zarazem Europejczyk od etyki i moralności.
Jednak wzorem był hrabia Konstanty Radziwiłł, bo jako prezes NIL był jednocześnie członkiem 25 podległych sobie komisji, a dodatkowo wiceprezesem podległej sobie OIL. Dlaczego normalni ludzie uczestniczą w takim jawnym fałszu?
2. Pod jego przewodem Rzecznik Praw Lekarza oraz Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy jest jednocześnie w OIL i NIL. Jak możesz odwołać się od ich decyzji?
3. Obecny prezes NIL-u - po obecnych wyborach - stał się jednocześnie członkiem podległej sobie Okręgowej Rady Lekarskiej. Wg mojej uszkodzonej głowy wszyscy powinni być zbadani przez specjalną komisję "niezależnych" psychiatrów.
No cóż marszałek Sejmu RP ex cathedra oświadczył, że nie wykona wyroku Trybunału Konstytucyjnego...i co mu zrobią, jako kandydatowi na prezydenta RP? Natomiast to co wyprawia Adam Bodnar ze swoim pryncypałem nie mieści się w głowie. Kiedyś pisałem do niego jako RPO, ale nawet nie odpisano. Po powtórce prośby odpisała mi "sprzątaczka"...w sensie zbywania dochodzących swych praw. To pisze się długo, czyta krótko, a w kuszeniu przebiega w błyskach...
Oni nawet nie udają...tak jak jeden z wiernych w mojej parafii, który podczas wychodzenia ze świątyni - klęka na środku kościoła w najwyższym uniżeniu - z twarzą w dłoniach. Coś pięknego, że czyni to...zawsze tak samo, jak ludzki automat. Podobnie Żydzi kiwają się przez Ścianą Płaczu oraz padają na twarze w islamie.
Apostoł Piotr wybrał dzisiaj (Dz 1,15-17.20-26) przez losowanie - w miejsce Judasza - Macieja (było dwóch kandydatów). Powiedział, że "zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu", ale "wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii zalecił (J 15,9-17), abyśmy wytrwali w Jego Miłości, aby radość nasza była pełna! Po wybraniu mamy przynosić owoc. Te słowa nie trafią do ludzi małej wiary, a nawet do normalnych katolików, ponieważ jeden raz trzeba zaznać słodyczy duchowej po zjednaniu z Synem Boga Ojca...w Eucharystii lub poczuć Obecność Boga Ojca.
Właśnie to się stało, bo Ciało Duchowe Zbawiciela zjednało się z moją duszą. Po Eucharystii, która zwinęła się w ustach i rozpuściła. Wystąpiła ekstaza: musiałem zamknąć oczy, chwycić twarz w dłonie, wolne i głęboko oddychać ze wzdychaniem, a w tym czasie słodycz i pokój zalewały serce i duszę...nawet w ustach pojawił się cudowny smak, który będzie trwał jeszcze przez dłuższy czas.
Jechałem wolno z kościoła, wszystkie problemy życiowe odeszły, o pisaniu do prezesa nawet nie ma mowy...chyba, że w trzech zdaniach i to z miłością oraz prośba o mediację. Musisz zrozumieć, że Bóg Ojciec oddał Swojego Syna na śmierć, aby nas odkupić, teraz mamy Eucharystię: Jego Duchowe Ciało jako Chleb Życia dla naszej duszy. Nawet teraz, gdy to zapisuję dalej trwa słodkie ciepło w okolicy serca i słodycz duchowa jakiej nie ma na ziemi.
99% ludzkości nie wierzy w istnienie świata nadprzyrodzonego, nie chce słuchać Boga Ojca i trzymać się jego ręki...jak dzieciątko swojego taty. Co wyczyniają sam widzisz! Towarzyszom zapachniała władza nad światem (za ukłon Szatanowi), a na dole celem życia takich jest prostytuowanie się w Unii Europejskiej.
Towarzysząc grającym w piłkę nożną odmówiłem w tej intencji moją modlitwę. Jakże jestem codziennie zadziwiany. O 1.00 w nocy obudził mnie sygnał z telefonu (potrzeba doładowania), a w ręku znalazła się ostatnia "Gazeta warszawska" (10-16 maja 2024 r.). Sam zobacz tytuły (kup, a nie pożałujesz).
1. "Bodnar - stróż prawości" 2. Barbarzyńcy wchodzą do szkół 3. Wyborcza strategia neobolszewika Hartmana 4. POLKA - DEMOLKA 5. Sędzia do reprywatyzacji (o przejmowaniu kamienic w naszej ojczyźnie)...z mateczką HGW w tle 6. Arcyłgarz z karykaturą premiera 7. Także karykatura Macieja Laska z krótkim opisem jego bredzenia...
APeeL
- 13.05.2024(p) ZA CHRONIONYCH PRZEZ OPATRZNOŚĆ BOŻĄ
- 12.05.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W CIEBIE, OJCZE...
- 11.05.2024(s) ZA CHORYCH Z POWODU ZŁEJ DIAGNOZY...
- 10.05.2024(pt) ZA SPRZEDAWCZYKÓW I ZDRAJCÓW NASZEJ OJCZYZNY...
- 09.05.2024(c) ZA OFIARY WSPÓŁCZESNYCH BOŻKÓW...
- 08.05.2024(ś) ZA DZIĘKUJĄCYCH BOGU OJCU ZA UZYSKANĄ POMOC...
- 07.05.2024(w) ZA WYBAWIONYCH PRZEZ BOGA Z OPRESJI...
- 07.06.2024(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE MAMY STAĆ SIĘ JAK DZIECI...
- 06.05.2024(p) ZA DUSZE OFIARNE ATAKOWANE PRZEZ SZATANA...
- 05.05.2024(n) ZA OFIARY PRZYZWYCZAJENIA...