Motto: "Z własnego prawa bierz nadania"...
To świadectwo zacznę od wzniosłych słów "Międzynarodówki", ponieważ trwa czas "demokracji walczącej". "Nie nam wyglądać zmiłowania z wyroków bożych, z pańskich praw (...) z własnej woli sam się zbaw!" Od kogo to, bo widzę w tym łapkę Szatana!
Przy okazji powiedz mi jak mamy oddzielić nasze życie od wiary i polityki? Nie da się, bo właśnie ministra Lewacka chce szkoły typu marksistowskiego, a wspomaga ją w tym Kataryna Lubnauer. Stąd rewolucje mające uszczęśliwić "samych swoich". Ordery takim odpadają w momencie śmierci przed wpadnięciem do Czeluści.
Garstka ludzi widzi pędzącą Apokalipsę, mają różne plany, pragną wszystkiego oprócz świętości swoich dusz, a inaczej nie można wejść do Królestwa Bożego. Naród starzeje się i nudzi marnując drugi dar Boga Ojca - oprócz wolnej woli - jakim jest czas.
Umierają i z jednych kłopotów - szczególnie budujący ustrój sprawiedliwości społecznej - wpadają w jeszcze gorsze, a często wprost do Czeluści. Na jakie jeszcze znaki czeka ludzkość? Większość, która nie poznała na sobie wojny lekceważy to, że świat jest "beczką prochu" i "dąży do tego, co niewyobrażalne".
Wczoraj powiedział to w Nowym Jorku - sekretarz generalny ONZ Antonio Gutrerres - podczas otwarcia debaty generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego. Teraz pasuje zacytowanie słów następcy św. Piotra. Mój proboszcz powiedział, że papieża nie wolno krytykować. Nie wolno krytykować, ale hierarchom, ponieważ swoich krytyków usuwa z Kościoła.
Przecież hierarchia kościelna jest szczególnie atakowana przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela)...ojca Pio nawet bił, a ja znam jego działanie. Przy tym - jako szef cichociemnych - doskonale się kamufluje.
Sam zobacz, co głosi, a ja widzę, że homilie piszą mu wtyki Szatana w Watykanie. Ekumenizm aż do uznania, że wszystkie religie prowadzą do Boga, a ja twierdzę, że nie ma Boga oprócz Jahwe. Jak pojednać mnie z twierdzącymi, że "nie ma Boga oprócz Allaha". Niech ktoś z nich udowodni to twierdzenie. Łagodniej chodzi o różnice, które są "powierzchowne".
Powierzchowne, a w tym czasie katolicy nie wierzą w istnienie Trójcy Świętej, a w kościołach zreformowanych przez wysłanników "Wielkiego Architekta" nie ma kultu Matki Bożej i Czyśćca (Poprawczaka nie ma nawet w prawosławiu).
Może św. Jehowy prowadzą do Boga, którego Syn jest człowiekiem i nie ma Ducha Świętego? Papież jest także za zjednaniem naszej wiary z islamem, ponieważ Bóg Ojciec zezwala na taką różnorodność. Szkoda, że nie wspomniał o narodzie wybranym, gdzie nie ma już Boga!
Jest to wynik braku świadomości istnienia Księcia tego świata, który podsuwa zasady głoszone w Międzynarodówce. Komunizm to jego stwór małpujący Królestwo Boże, które jest już na ziemi, ale w nas. Nie wytłumaczę tego ludziom normalnym. W łasce wiary widzisz wszystko z góry od Boga Ojca. Zdziwiłem się, bo właśnie dzisiaj s. Faustyna w radiu "Maryja" przekazała to samo!
Jak to wytłumaczyć? Sprawa jest prosta, ale muszę wrócić do tajnego działania Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji. On wie, że mamy dusze, których nie zadowoli ten świat. Wiedzą o tym przebudzeni, zawołani i wybrani oraz dążący do świętości...
Dlatego Szatan podsuwa różne fajne wyznania, a nawet śmieszne wiary wokół których gromadzą się naiwni duchowo, czasami oddają swoje majątki. Muzułmanin może brać za żonę nastolatkę, a co z buddystami, hinduistami i członkami Kościoła Scjentologicznego?
Z drugiej strony patriarcha Cyryl stwierdził, że Putin jest wyznawcą prawosławia...sam widziałem go ze świeczką w cerkwi! To relatywizm religijny, a nawet panteizm. Przeciwnik Boga nienawidzi nas, pragnie, abyśmy nie wrócili do Ojczyzny Prawdziwej, ale wpadli do Czeluści.
Stąd jest podsuwana władza nad światem zwolennikom "Międzynarodówki" z budowaniem raju na ziemi...dla "samych swoich". To samo podsuwają św. Jehowy. Stąd jego pacyfizm, ekumenizm i ekologizm. Zarazem podziały chrześcijan, oderwanie od Watykanu i jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Tylko u nas jest Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa. Po zjednaniu z Panem Jezusem Belzebub ucieka ode mnie, na chwilkę świętego...
Oto nasz Król oraz Jego zmasakrowana Twarz z Całunu...
Od Ołtarza św. popłynie czytanie (Prz 30,5-9): "Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co doń się uciekają. Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę".
Psalmista wołał ode mnie (Ps 119): "Twoje słowo, Panie, jest wieczne, niezmienne jak niebiosa. Powstrzymuję nogi od każdej złej ścieżki, aby słów Twoich przestrzegać".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 9,1-6) rozesłał Dwunastu, dał im moc i władzę nad złymi duchami oraz możliwość leczenia chorób.
Eucharystia sprawiła uniesienie i zrozumiałem, że mam nie dochodzić naprawienia krzywdy doznanej od Izby Lekarskiej, ponieważ przez przyjęcie i ofiarowanie cierpienia czynimy wieczne dobro...
APeeL
Rano nie chciało się wstać na Mszę świętą o 6.30, ale przełamałem ciało i pojechałem na następną o 7:15. Pomyślałem o "zbadaniu" Zbigniewa Ziobry, który zdziwił się, ponieważ nikt go nie badał. Taką mamy "demokrację walczącą"...
Podobnie było ze mną w 2008 r. i to w samej Izbie Lekarskiej. Kolega Medard Lech przewodniczący Komisji Etyki Lekarskiej był nieobecny na posiedzeniu komisji, a po powrocie z wczasów zbadał mnie, ale "bez zainteresowanego". To brzmi wzniośle jak "operacja specjalna" czyli agresja na Ukrainę.
Dzięki temu "badaniu" (czerwiec 2008 r.) dotychczas nie mam pwzl 2069345. Komisja była nieważna (dwuosobowa), a kolega potwierdził, że jestem chory psychicznie. To psychiatra jasnowidz, na pewno ma zdrowe zmysły, bo tacy łaskę wiary traktują jako chorobę.
Na ten czas od Ołtarza św. padną słowa (Prz 21,1-6.10-13), że "Pan osądza serca. Postępowanie uczciwe i prawe milsze Panu niż krwawa ofiara.(...) Dusza grzesznika pożąda zła, w jego oczach bliźni nie znajduje łaski. (...) Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku".
Psalmista dodał ode mnie (Ps 119), że: "Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim".
Eucharystia przewijała się wielokrotnie wstecz. Nie wiem, co to oznacza. Zarazem zdziwiłem się "duchowością zdarzeń" sprawiających odczyt intencji modlitewnej teog dnia...
1. Podczas przejazdu do kościoła w oku lewym pojawiły się mgliste chmurki. Jest to choroba Bensona czyli zwyrodnienie ciałka rzęskowego, którą trzeba polubić. Na wizerunku oka (4-6)...
2. W kościele zauważyłem kolegę, lekarza rodzinnego, który uczestniczy w codziennych nabożeństwach. Natchnienie sprawiło, abym poprosił go o bycie moim mężem zaufania na ewentualnym spotkaniu w OIL w Warszawie.
Chodzi o ostateczne zakończenie mojej krzywdy, właściwie mediacji, ponieważ w napadzie na mnie straciłem wiele pieniędzy oraz czasu. Nawet nie chodzi o mnie, ale o kolegów którzy trwają w grzeszności, traktując wiarę jako chorobę psychiczną. Przy tym jak jeden mąż stoją po stronie psychiatry powalającego krzyż Zbawiciela...zarazem wielu z nich jest katolikami.
Tak już jest, gdy staje się w obronie naszej wiary i krzyża Pana Jezusa! Nawet powiedziałem do kolegi, że dla niego jest to próba z nieba.
3. Po Mszy św. wstąpiłem do Play z zapytaniem czy smartfony są aktualizowane przez system, ponieważ pojawiają się propozycje aktualizacji za opłatą.
4. Zreperowałem ukruszony ząb na którym trzyma się proteza.
5. Trafiłem do warsztatu samochodowego, aby komputerowo zbadać dlaczego zimny samochód z trudem zapala. Później będę oglądał program "Wojny samochodowe", gdzie specjaliści rozwiązują takie skomplikowane naprawy. Dzisiaj dominuje elektronika...samochód stał się "komputerem na kółkach".
06. Pojutrze mam kontrolę chirurgiczną po operacji przepukliny.
To była wyraźna "duchowość zdarzeń" wskazująca na intencję modlitewną tego dnia. Obejmij cały świat potrzebujących specjalistycznej pomocy. Obecnie można to ujrzeć na trwającym potopie...wystarczy tylko zniszczenie oczyszczalni ścieków.
APeeL
Od przebudzenia trwała wielka pustka duchowa z niechęcią do naszej wiary oraz pójścia na Mszę św. poranną o 6.30. Przenieś to kuszenie na człowieka normalnego albo poszukującego drogę do wiary objawionej!
Szatan doda takiemu "moherowe berety" Donalda Tuska oraz jakąś sąsiadkę "latającą do kościoła". Gość jest załatwiony, często dowie się o tym dopiero po śmierci. Najlepiej byłoby to przedstawić na kilku obrazach lub filmiku z bojem duchowym toczącym się w naszej głowie...pomiędzy demonami i Aniołem Stróżem.
Sam zobaczysz dlaczego to się stało. Na "złość" ciału wstałem, aby być na następnej Mszy św. o 7.15. Zdziwiłem się, że dzisiaj jest wspomnienie o. Pio z Pietrelciny! To jeden z największych mistyków w historii kościoła, którego mały obrazek mam na komputerze.
W kościele wzrok zatrzymał piękny witraż z jego osobą trzymającą kielich oraz Komunię Świętą w dłoni! Popłynęły piękne zawołania kapłana, a ja podziękuję Bogu Ojca za przybycie tutaj...
Pomyślałem zarazem o naszej słabości w każdej dziedzinie (ukruszenie zęba, złamania, zakrztuszenie się, infekcje, a na końcu wszystkiego nasza starość z niedołężnieniem). Nawet wzrok zatrzymało ogrodzenie kościoła zbudowane z kamieni łączonych betonem...z wielkimi ubytkami. Pomyślałem też o wałach przeciwpowodziowych niszczonych przez krety z którymi będzie walczył nasz premier.
Zarazem staramy się o nasze ciała i przelotny byt fizyczny całkowicie zapominając o duszy. Dam tylko przykłady, które właśnie napłynęły: badania profilaktyczne (różnych narządów) z równoczesnymi przeglądami technicznymi samochodów, zmienianiem opon, sypaniem pisaku podczas ślizgawicy, itd.
Tak się złożyło, że dzisiaj wypadła opłata za telefony, rata autocasco, wyjaśnienie "podebrania pieniędzy" przez bankomat oraz zastrzeżenie numeru Pesel.
Tutaj dam dwie rady....
1. Zwróć uwagę na stan konta, bo przy "awarii bankomatu" nie zauważysz małego ubytku przy operowaniu wyższymi sumami...bardzo trudno jest dotrzeć (infolinia) do eksperta. Przygotuj Pesel, osoba postronna nie pomoże. Bankomat zawsze myli się na naszą niekorzyść (sztuczna inteligencja).
2. Zastrzeżenie Pesel trwa 10 minut w UMG (Referat Spraw Obywatelskich), gdzie trzeba mieć dowód osobisty. Nic nie wypełniamy, gotowy druk podpisujemy. Ograniczenie dotyczy tylko banków, można wybrać spokojnie sumę trzech średnich pensji. Mamy spokój przed zaskoczeniem spłat pobranej przez kogoś pożyczki.
Dzisiaj były piękne słowa czytania (Prz 3,27-35): "Nie spiskuj przeciw bliźniemu, gdy mieszka przy tobie beztrosko. Niesłusznie nie sprzeczaj się z nikim, o ile ci zła nie wyrządził. Nie zazdrość krzywdzicielowi, bo Pan się brzydzi przewrotnym, a z wiernymi obcuje przyjaźnie".
Psalmista wołał (Ps 15,1-5): "Prawy zamieszka na Twej górze świętej (...) Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie i mówi prawdę w swym sercu".
Natomiast Pan Jezus zaleci (Mt 5,16): "Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego".
Uwierz, że mamy nieśmiertelną duszę. W wątpliwościach zawołaj do Ducha Świętego i patrz na znaki, ponieważ do każdego z nas mówią innym językiem. Przecież prosty człowiek nie zrozumie informatyka albo wywodów lekarza specjalisty.
Zacznij na wszystko patrzeć duchowo lub z zapytaniem: co Bóg Ojciec mówi do nas przez różne wydarzenia? Zrób pierwszy krok, a zobaczysz nieskończoność wszystkiego.
Właśnie wybitni specjaliści będą robili operacje na odległość przy pomocy robotów. Co jeszcze przed nami? Muszę zarazem dodać, że wszelkiej pomocy, szczególnie czynionej z miłości nienawidzi Szatan. Zważ przy okazji jak działa na Ciebie, Bracie...
APeeL
Wczoraj miałem pracowity dzień...przygotowałem 6 zaległych świadectw (z marca 1998 r.) do porannej edycji. Zeszło do 1.00, ale niespodziewanie nie mogłem zasnąć prawie do 4.00, a dodatkowo energicznie zapukała..."latająca po sąsiadach", która wg mnie udaje chorą.
Sen to wielka łaska...ogarnij cały świat tego cierpienia, które ubowcy wykorzystywani jako jedną z udręk (strażnicy zmieniali się i powtarzali: "więzień nie spać")...w ten sposób ofiara mogła oszaleć lub normalnie umrzeć.
Dzisiaj Donald Tusk naprawia takim doznane krzywdy, ale nie wspomina o ofiarach tych zwyrodnialców. Bardzo chwalą jego przybycie z przejęciem w ramach przewrotu państwa. Ma w tym doświadczenie, bo brał udział w obaleniu pierwszym polskiego rządu z premierem Janem Olszewskim 5 czerwca 1992 r. ("noc teczek").
Rozgryzł go redaktor "Gazety wyborczej" i "Polityki" Jacek Żakowski, że stosuje metody "putinowskie" i "autorytarny model zarządzania". Powtórzono to na antenie neo-TVP Info. Szybko skasowano, bo pan premier jest wszędzie, niedługo jego obrazy będą wisiały w urzędach.
Ma swój wiek i ciekawi mnie jaki będzie jego pogrzeb...chyba katolicki, bo jeszcze nie jest ekskomunikowany. Piszę tak jako obrońca naszej wiary i krzyża...ofiara - zastawionej przez OIL i NIL w Warszawie - pułapki. Usłużni koledzy zastosowali wobec mnie sowiecką psychuszkę.
Powalający krzyż jest zdrowy, mocny w policji...nawet widziałem go na zdjęciu z panem premierem na Kaszubach. Bolszewicy nigdy nie przyznają się do błędu. Prezes NIL Konstanty Radziwiłł, który w 2007 r. jako psychiatra jasnowidz...zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną (mistyka to psychoza) poszedł w górę (został ambasadorem).
Mimo braku snu zerwałem się na Mszę św. o 7.00 i znalazłem się pod wielkim obrazem Trójcy Świętej, gdzie wzrok zatrzymywał wizerunek Ducha Świętego.
Zdziwiłem się słowami z księgi mądrości (Mdr 2,12.17-20): "Bezbożni mówili: Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa (...) wybadajmy, co będzie przy jego zejściu. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z ręki przeciwników".
Apostoł Jakub przekazał przyczynę naszych podziałów (Jk 3,16-4,3): "Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? (...) tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. (...) Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. (...) starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz".
Ja widzę inaczej, bo nic się nie zmieniło, ale Apostoł nie wspomniał o Księciu tego świata. Ogarnij sprawiedliwych na całym świecie. Z jednej strony są atakowani przez rządzących, a z drugiej przez Szatana.
Cały czas napływała osoba ks. Jerzego Popiełuszki, którego przesłuchiwał - specjalista radziecki przeszkolony - w zadawaniu wyrafinowanych cierpień. Wg tych zasad zabija się bliskich upatrzonego. Zbito mi syna, były próby zamachu na mnie oraz na żonę. Zabójstwa cywilno-zawodowego dopełnili koledzy przebrani w białe fartuchy, przy tym bardzo religijni. Sam zobacz...
Co złego zrobiłem Konstantemu Radziwiłłowi zawiadamiając, że ma pod sobą lekarza ścinającego krzyż i podnoszącego krzyż. Kolega po zamachu na mnie nauczał w TV Trwam. Na pewno nie wierzysz, ale dopiero po moim proteście "zdjęli go" za anteny...
Pytam jeszcze raz, co złego zrobiłem kol. Konstantemu Radziwiłłowi i wszystkim działaczom w OIl i NILw W-wie? Dlaczego wszyscy następni prezesi podtrzymują u mnie chorobę psychiczną...zamiast spotkać się i po ludzku naprawić krzywdę z mediacją o odszkodowaniu. Nic dla nich nie znaczy Kodeks Etyki Lekarskiej. Lubią obrady oraz odznaczenia, które sami sobie przydzielają.
Ponadto istnieje tam wielofunkcyjność. Konstanty Radziwiłł w momencie napadu na mnie (2007/2008 r.) był członkiem 25 komisji podległych sobie. Teraz takim jest biegły sądowy Piotr Winciunas członek Naczelnego Sądu Lekarskiego (nie może pełnić żadnej innej funkcji), a tu pełnomocnik prezesa OIL ds. operacyjnych (pisze prezesom pisma z rozpoznaniem przez siebie, że jestem chory psychicznie). Przy tym jest dyrektorem jednego z departamentów ZUS! To dodatkowa kolizja. Czy ma jeszcze pwzl? Przecież nie ma czasu na leczenie chorych.
W ich ślady poszedł prezes OIL w W-wie Mieczysław Szatanek...
Do obecnego prezesa OIL w W-wie Artura Drobniaka przesłałem pismo wymieniające wypunktowane zbrodnicze postępowanie działaczy. Wejdź: Menu Szukaj 09.04.2024!
Panie Premierze!
Dlaczego istnieje taka forma władzy ("państwa w państwie")? Dlaczego koledzy trwają w swojej błędnej diagnozie? Kto ich do tego zmusza? Przecież ze zdjęć wynika, że Konstanty Radziwiłł też jest chory. Jak się udaje katolika to wszystko w porządku, a jak otrzymuje się łaskę wiary to jest się chorym. Może ktoś przebada wreszcie kolegów psychiatrów...
APeeL
Święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty
Wczoraj miałem dzień pustki duchowej, a wówczas nic nie możesz uczynić: nie szło przepisywanie, opracowywanie świadectw, a nawet ich poprawianie. Nie mogłem też odczytać intencji modlitewnej, a wówczas nie mogę zauważyć "duchowości zdarzeń".
Nic nie zmieniło obudzenie się około północy, siedziałem tylko w ciszy i ciemności, a w takim stanie nawet modlitwa jest niemożliwa! Przez to chcę powiedzieć, że nikt nie może prowadzić dziennika duchowego bez łaski wiary, a zarazem bez prowadzenia przez Ducha Świętego!
Dopiero po czasie natchnienie sprawiło, że ten dzień będzie za tych, którzy żyją według ciała, kochają to życie i nie wierzą w posiadanie duszy. To zarazem determinuje ich postępowanie z pewnością, że śmierć to nasze unicestwienie, dlatego trzeba używać tego życia!
Rano stwierdziłem, że na linii było 8000 czytających. Jaki owoc to przyniesie? Ja nie wiem, ale mam czynić to, do czego zostałem powołany! Tak też będzie dzisiaj z Apostołem Mateuszem (Mt 9,9-13) celnikiem, który zostawił wszystko...nawet stoliczek z monetami! Pan Jezus wskazał zdziwionym tego powołania, a także mojego, że "nie przyszedł, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Na Mszy św. porannej przeszkadzały rozmyślania, dreszcze, ponieważ żona chorowała na covid-15 i nie wiem czy nie mam tej choroby? Eucharystia przewijała się do przodu, tak jak lubię i sprawiła wielki pokój ciała, które wczoraj zesłabło.
Napłynęły biedne ofiary powodzi z bezsensowną odbudową wszystkiego. Na takich terenach nie powinno się budować, bo zbiorniki stanowią wielkie zagrożenie. Przy obecnej technice nie jest trudne celowe ich uszkodzenie. Z bólem serca ujrzałem własne obdarowanie, a wystarczy tylko łóżko, dach nad głową, ubranie i chleb codzienny oraz woda.
Św. Paweł wzywał nas do wzajemnego szacunku, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga Ojca (Ef 4,1-7.11-13). Każdy z nas otrzymał inne powołanie, a ja dodam, że trzeba je odczytać. Psalmista głosił chwałę Boga Ojca i cud stworzenia wszystkiego...w tym naszego śmiertelnego ciała, nawet nie wspominam o duszy.
Odczyt tej intencji potwierdziła żona, która stwierdziła, że po wyjęciu pieniędzy przez bankomat...stan konta stał się zerowy. Z trudem dotarłem do ich ekspertki, która stwierdziła, prawidłowy stan konta, bo się pomylili (niby mieli awarię).
Zobacz "spryciarzy" chroniących nasze pieniądze, które "podbierają", bo małej sumy nie zauważysz! To była tylko namiastka "szkody"...nawet przypomniałem sobie, że miałem wizerunek św. Michała Archanioła w ręku.
Jutro odmówię moja modlitwę dodając do tego poniższe świadectwo z 23.06.1998...
APeeL
Aktualnie przepisano
23.06.1998(w) ZA OFIARY EKSTERMINACJI...
Dzień ojca ziemskiego...
Dzisiaj wybieramy się do matki ziemskiej, która ma imieniny. W śnie widziałem starą chałupę w której mieszka...przerzucana przez trzy ukochane córeczki, a sama to wszystko kupowała i budowała. Taka jest wdzięczność dzieci i taka będzie do końca.
Czy nie jest podobnie z ludzkością umiłowaną przez Boga Ojca? Nie ma nawet Dnia Boga Ojca. W późniejszej rozmowie z proboszczem...wskaże, że takim jest każdy nas dzień. To górnolotność nie mająca nic wspólnego z głoszeniem, że mamy Boga Stwórcę naszych dusz. W tym czasie istnieje dzień kotka i pieska, szkoda, że nie myszki!
W bólu popłynie "Anioł Pański", a łzy zaleją oczy, ponieważ napłynie bliskość Boga Ojca i Jego wszechogarniająca miłość! Z telewizji wyleje się bieda, krzywdy, bezdomność, różne awarie i kłopoty...także matek wysyłających dzieci na kolonie, bo właśnie strajkują kolejarze. Natomiast w Rumunii trwa wielka powódź...ogarnij cały świat i dołóż do tego wszelkie kataklizmy.
Jakby dla kontrastu popłynie piękna piosenka hiszpańska oraz reportaż red. Badowskiego z wysepki przypominającej Raj! W sercu pojawiła się Ojczyzna Prawdziwa, ale garstka pragnie powrotu, ponieważ nie wierzy w posiadanie duszy. Przypomnij sobie powrót syna marnotrawnego i wczuj się w ból Najświętszego Serca Boga Ojca. Szatan zna Prawdę i zalewa nas pragnieniem życia na tym zesłaniu ze śpiewem "100" lat! Życie wieczne to bajki dla dzieci.
W poczuciu bliskości Boga Ojca łzy zalewały oczy, a serce wołało: "Tato! Tatusiu" z powodu tęsknej rozłąki, a jest to pokazane na czasowym rozstaniem z domem rodzinnym (namiastką zamieszkania w Królestwie Bożym).
Teraz, gdy to przepisuję s. Faustyna mówi z radia "Maryja" o tej prawdzie, ale do naszej Ojczyzny możemy trafić po wielkich trudach...z pragnieniem świętości. W tym czasie większość nie wierzy w jej istnienie i lekceważy wiarę objawioną. Trzeba dodać w mojej łasce, że Królestwo Boże jest w nas, a tego nie można przekazać, bo musisz sam to przeżyć.
Nie obchodzi mnie ten świat i to życie, ja mam łaskę widzenia całej ludzkości (czytaj: dzieci Ojca Najświętszego na wygnaniu). Wczoraj było wspomnienie Męczenników Koreańskich za wiarę (przepisuję to świadectwo 21.09.2024 r.), a dzisiaj Apostoła Mateusza, który zginął za wiarę w Etiopii lub Persji (obecnym Iranie).
W moim sercu pojawili się wszyscy tacy na świecie. Modlimy się do nich, ale wielu wymaga naszego wsparcia, ponieważ nie wiemy, co myśleli i mówili w śmiertelnym zagrożeniu!
Na ten moment w "Gazecie wyborczej" (20-21czerwca 1998 r.) będzie artykuł: "Ci ludzie, gdzie są?" Ryszarda Kapuścińskiego...z jego poniższym zdjęciem! Chodzi o napad Sudanu na Etiopię, gdzie stworzono obozy zabijające głodem (Dinków i Nuerów)! Obozy były w miejscach niedostępnych. Tam właśnie dotarł autor artykułu. Przecież to samo robił Stalin z Ukraińcami w w 1932 roku oraz Adolf Hitler...
Sam zobacz jak wyglądały niewiasty - ofiary głodu sudańskiego reżimu. Jeszcze gorszy jest klan Kimów, bo w ten sposób zabija swoich rodaków i to obecnie.
Z telewizji popłynie wspomnienie z czasu walki władzy ludowej z AK, mieli listy wrogów, których zabijali...jednego dnia 3 tysiące osób (8 marca 1945)! Zobacz jak Pan ukazuje różne formy ludobójstwa, a w tym jest dzieciobójstwo w postaci aborcji!
Na Mszy świętej wieczornej Pan Jezus powie w Ewangelii (Mt 7,6.12-14): o szerokiej i przestronnej drodze, która "prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (...) Wchodźcie przez ciasną bramę (...) która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują".
Popłakałem się podczas Eucharystii przy pieśni: "Jak Ci dziękować żeś mi dał tak wiele?" Przy tym krzyczałem w duszy: "Jezu! Ja chcę żyć tylko dla Ciebie, Jezu! Jezu!" Jak żyją inni ludzie? Co robią w słabości? W końcu zapomniałem o Bogu Ojcu, tak samo jak inni!
Jeszcze wojna w byłej Jugosławii, Serbowie w Kosowie, zbrodnie przeciw ludzkości, ludobójstwo na oczach świata! Z włączonego radia będzie mowa o pakcie Stalina z Hitlerem przed napadem na Polskę! Jakby mało tego "Gazeta Polska" otworzyła się na artykule o mordach na kresach oraz o obrońcach dzieci nienarodzonych!
Zobacz jak Pan prowadzi, bo zadzwoniła niewierząca córka z życzeniami w dniu ojca ziemskiego. Wskazałem jej, że naszym prawdziwym ojcem jest Deus Abba! Przed snem przepłynął świat ludzi świadomie czyniących zło...
Jutro popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia (22.09.2024 r.)...
APeeL