Jakże jestem zadziwiany każdego dni, ponieważ znałem wczorajszą intencję, ale nie zrobiłem zapisu. Teraz, obudzony o 4.00 wszystko wykonałem do Mszy św. o 6.30 (nawet z edycją). Wówczas jest to znak prowadzenia...a dodatkowo przyszedł kominiarz.
Zaraz jakiś teolog powie, że wierzę w cudactwa, ale ja nie zbiednieję, a po co ma mieć grzech przy złorzeczeniu.
- Czy nie jest pan "lewy"?
- Ja mam tylko lewe poglądy!
Wspomnienie św. Floriana było 04 maja, ale dzisiaj pasuje "lanie wody". To talent z którym rodzimy się, aby mówić i pisać o niczym (w sposób rozlazły). Inny talent to "owijanie w bawełnę" (mówienie w sposób zawiły, ukrywający problem).
Kup aktualną "Gazetę warszawską" (tygodnik) i przeczytaj na ostatniej stronie art. "Wredny, Rudy i Mściwy" Mirosława Kokoszkiewicza. Sam widzisz jak odczytałem intencję modlitewną tego dnia. Gdybym gościa przegonił...jak energiczna sąsiadka nie widziałbyś wizerunku św. Floriana z Aniołem lejącym wodę.
Wróćmy do Mszy św. porannej na której byłem zadziwiony "przesłuchiwaniem" Piotra i Jana po uzdrowieniu chromego (Dz 4, 1-12). Bezpiece świątynnej zaprzedanej okupantom chodziło o to, że bez zezwolenia nauczają lud i "głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie".
Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór". Wieruszka "władzy" postawiła ich na środku z zapytaniem:
- "Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to?"
- "W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - to przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. (..) gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni."
Przypomniały się podobne przesłuchiwania mojej osoby przez głupich duchowo kolegów psychiatrów, którzy są przykładem (dla nich samych) zdrowia psychicznego. Człowiek normalny to bezbożnik. Czy nie mam dawać świadectwa wiary, bronić Krzyża i pisać o Prawdzie!?
- Pani dr do kogo skieruje pani matkę, której nagle umrze dziecko, bo ja kieruję do Matki Bożej?
- To pan dr kieruje do Matki Bożej?
W krajach o dyktaturze komunistycznej to ludzie bardzo cenni, bo z jednej strony mogą z winnego zrobić chorego (uniknięcie kary): pijana pani wjechała Mercedesem do przejścia podziemnego w W-wie, bo nie miała świadomości czynionego zła.
Z drugiej strony zdrowych przeciwników władzy w Federacji Rosyjskiej zamyka się w psychuszkach. Powód: tylko człowiek chorych psychicznie nie docenia władzy, która chce tylko dobrze.
Można znaleźć każdy powód...Boga nie ma, a tu odczytywanie "mowy nieba" (tak napisane przeze mnie) czyli słyszenie głosów. Dodatkowo gubią natchnienia, bo psychiatrzy nie mają takich.
Natomiast Pan Jezus Zmartwychwstały (Ewangelia: J 21, 1-14) pojawił się wśród rybaków, którzy nic nie złowili. Zalecił rzucenie sieci koło łodzi...nie mogli jej wydobyć z powodu wielkiej ilości ryb.
Po Eucharystii, która ułożyła się w laurkę (podziękowanie za mój wysiłek) serce i duszę zalała słodycz jakiej nie ma na ziemi, tak chciałbym odejść z tego świata. Nasze ciało fizyczne jest zbyt słabe do takich przeżyć...złapała mnie śmiertelna senność, ale pod garażem przypomniałem sobie, że nie zapaliłem lampek pod krzyżem!
To zarazem sprawiło późniejsze umycie i wyczyszczenie samochodu wewnątrz. Znając intencję wyszedłem i przez 1.5 godziny wołałem do Pana Jezusa, Matki Bożej oraz Boga Ojca za lejących wodę i dusze takich...
APeeL
Coraz słabszy człowiek, dobrze, że mam samochód, bo w spokoju dojechałem na Mszę św. o 7.15. Podziękowałem Panu Jezusowi za tę łaskę. Większość uważa, że "kupili to mają, nikt za darmo nic nie da". Nie wiedzą, za łaską jest także zginanie palca oraz mruganie. Nie wypada pisać o sikaniu (rozumieją to cewnikowani) lub wypróżnianiu się (mający stomię - sztuczny odbyt).
Usiadłem naprzeciw zasłoniętego krzyża Pana Jezusa, a na posadzce świecił odbity krzyżyk z automatycznego podajnika wody święconej. Kapłan powiedział: "Pan z wami", a ja przeprosiłem za uczynione zło, które dalej pojawia się, bo nasze ciało sprawia, że jesteśmy grzeszni.
Dusza pragnie powrotu do Nieba, ale przeszkadza w tym Książę tego świata. "Jak żyłbym bez Ciebie, Panie, bez Twojego prowadzenia i Eucharystii?" W tym czasie przez witraż zalały mnie promienie słoneczne...światłość słoneczna, namiastka Światła Ducha Świętego.
Od Ołtarza Apostoł Piotr, prosty rybak, po uzdrowieniu chromego powiedział do ludu (Dz 3,11-26): Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi?
Dalej wymawiał im zabicie Sprawiedliwego z wyproszeniem "ułaskawienia dla zabójcy". Wskazał, że działali w nieświadomości! "Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone (..)."
Ja w tym czasie w wyobraźni mówiłem do ludzi z otoczenia, aby się nawrócili. Jednak oni patrzą na mnie, znając moją przeszłość. Nie wiedzą, że dążę do świętości...celu życia każdego.
Jan Paweł II
Psalmista wołał ode mnie (w Ps 8) o przedziwnym imieniu Boga ("Ja Jestem"), który uczynił nas "niewiele mniejszych od aniołów" i dał nam wszystko potrzebne do życia na tym zesłaniu z miłości.
W Ewangelii (Łk 24,35-48) do uczniów w drodze dołączył Pan Jezus Zmartwychwstały i na ich wątpliwości kazał dotknąć Swojego Ciała i pokazał im ręce i nogi. Tacy jesteśmy, musimy wszystkiego dotknąć.
Jakby na ten czas przekażę "mowę nieba" (znaki Boże)...za te dwa słowa straciłem pwzl, bo "słyszę głosy". Zobacz głupotę duchową całej korporacji psychiatrów i Nierządu Lekarskiego. Nie skarżę się, ale ujawniam mafijność tych dwóch struktur bolszewickich.
Właśnie w m-ku "Puls" (OIL w W-wie) ładny pan prezes chwali korporacyjność, która nie ma nic wspólnego z bezdusznością, bo zdrowie nie ma barw politycznych.
Fot. M. Najdzik
Tam "sami sądzą siebie" z ciepłymi posadkami przy zerowej odpowiedzialności. Przecież stoją na straży należytego wykonywania zawodu. Dlaczego przy tym toleruje się głupotę duchową psychiatrów (obowiązkowo bezbożnych).
W mojej słabości i płaczu po Eucharystii postanowiłem - po wymienieniu opon - sprzątnąć bałagan w garażu (zeszło od 9.00-13.00). W środku umęczenia ze starego radia Cris Rea zaśpiewał: "The Road to Hell", łzy zlały oczy, ponieważ napłynęło poczucie Obecności Pana Jezusa.
"Panie Jezu jak to jest, że przychodzisz nagle z jego śpiewem? Czy to są słowa o Tobie, a może ten brat śpiewa od Ciebie?" Później sprawdziłem, że piosenka ma tytuł; "Droga do Piekła". Każdy ma swoja ścieżkę, drogę polną, bitą, a później są to trasy szybkiego ruchu i Autostrady. "Stąd Twój płacz Jezu i moje łzy z bólem serca. Tak, bo większość czeka zguba."
Chris Rea na takiej autostradzie i w ulewie zobaczył kobietę, która okazała się matką i zapytała:
- Co ty tu robisz, synu? Moje obawy o ciebie nie dają mi spokoju w grobie."
- Mamo wchodzę do doliny bogatych Sprzedać siebie"
- Synu, to droga do piekła" W swej podróży poprzez dzicz z pustyni do pomyślności Zbłądziłeś, to nie jest żadna autostrada społecznego awansu...to jest droga do Piekła.
Tak, bo władza, bogactwo i seks to broń Szatana. Możesz ujrzeć tych ludzi w telewizji od Magdy Gessler (obojętna duchowo) do Donalda Tuska z Ołtarzykiem domowym, a na szczycie jest bolszewicko-kacapska formacja z przykładem Unii Europejskiej, którą pokochali nasi zdrajcy "machający tam rękoma" (głosujący wg Niesiołowskiego).
Nie budzą ludzkości nawet Boże ostrzeżenia (Objawienia w Akita), gdzie z cudownej figury Matki Bożej popłynęły łzy 101 razy z zapowiedzią: "Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyna Mojego smutku (..) Jedynie Ja jestem jeszcze w stanie uchronić was przed zbliżającymi się nieszczęściami. Ci, którzy Mi zaufają, zostaną ocaleni."
Nawet działanie opętanej opcji W. W. Putina, który długo przygotowywał się do przejęcia władzy nad światem. Pragnie przejść do historii, a czekają go Czeluści, gdzie spotka się z Hitlerem i Stalinem. Nawet to nas nie budzi, nie widzę poruszenia w naszej wierze, a rządzący pokładają ufność w zakupowanej broni, a nie w Opatrzności Bożej (mamy przecież taką Świątynię!
Szatan czyni też "dobro", którego szukamy. Wejdź na blog Lastomine, gdzie poruszono sprawę reinkarnacji. Ludzie szukają szczęścia, ale poprzez różne wcielenia, nawet stawanie się zwierzętami (przy okazji Szatan wskazuje, że też mają dusze). Dałem tam komentarz
Pani Joanno!
Tak się stało, że jestem mistykiem świeckim (mistyka eucharystyczna) z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca (z Modlitwy Pańskiej). Na początku nawrócenia ok. 1988 r. uważałem, że wiara katolicka + reinkarnacja. Tak mi pasowało, ale to było od Przeciwnika Boga Ojca.
Jedynie prawdziwa jest wiara katolicka, a jej apogeum jest Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa. Po akcie połączenia się z moją duszą dochodzi do nagłej przemiany ciała z duszą na duszę z ciałem. Bardzo chciałbym spotkać się z taką osobą jak Pani, bo o duchowości nie ma z kim rozmawiać. Wiem to, bo 40 lat pracowałem jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu...
W miłej odpowiedzi stwierdziła, że obrażam wyznawców innych wiar, bo napisałem, że "Nie ma Boga oprócz Jahwe". Islamiści mogą pisać, że "nie ma boga oprócz Allaha", a wiedzący mają milczeć i kupować amulety oraz przepowiednie (u nas Jackowski...najpierw czyta gazety, a później prorokuje). Ogarnij cały świat, masy dusz wpadające do Czeluści.
Znając już intencję wyszedłem do grających w piłkę nożną i przez 1.5 godziny odmawiałem moją modlitwę. Chwilami "umierałem" z Panem Jezusem podczas Jego ukrytych cierpień w ciemnicy, obnażenia na Golgocie i opuszczenia na krzyżu.
Refleksja. Nie wierzysz w Boga, ale masz rozum i nie widzisz cudów wokół i nadal tkwisz swoim zaćmieniu. Pokazujesz palcem „latających do kościoła” oraz kapłanów pedofilów...często nasłanych Judaszów. W mass mediach masz przewodników? Wyznajesz zasadę Owsiaka: "róbta, co chceta"? Jej owocem jest: "mata, co chceta".
Z drugiej strony zobacz prowadzenie przez Boga Ojca, a Szatan wczoraj podsuwał wyskoczenie na chwilkę do garażu ze sprzątaniem. Czy to było złe natchnienie? Bardzo dobre, bo nic bym nie uczynił, a chodziło o zmianę przebiegu tego dnia z przekazaniem Tobie świadectwa wiary ("z tu i teraz"), którego nie znajdziesz nigdzie. Nie wolno mi schować mojej łaski, bo zagłada ludzkości biegnie, a nawet pędzi do nas...
APeeL
Motto: "My nie chcemy Boga, ale t r w o g a bez Boga"...
Tuż przed wyjściem na Mszę św. z serca wyrwało się wołanie do żyjących normalnie, których prosiłem o nawrócenie się już w tej chwilce, bo Apokalipsa już trwa i czeka nas zagłada.
Jak to uczynić? Nie otwieraj książeczki do nabożeństwa, bo Bóg Ojciec zna ciebie bardziej niż rodzona matka, którą możesz oszukać, a nawet przeklinać w myślach. Stwórca twojej duszy czeka na zawołanie każdego z nas, a najbardziej najgorszego.
Krzyknij w sercu: "Boże mój chcę wrócić do Ciebie, proszę o prowadzenie". Padnij na kolana i przeżegnaj się. Nie rób żadnej próby ("zobaczymy, co się stanie") i czekaj, a zobaczysz, że Stwórcy przybędzie w sposób niespodziewany. Jeden raz poczujesz Jego obecność i będziesz wiedział ("przejrzysz").
Przed Mszą świętą o 7.00 żona wspomniała o losie Żydów w Polsce, których życie opisuje Jan T. Gross w książce "Strach". Tak też było po wojnie, gdy niektórzy z nich wracali do Polski, gdzie byli zabijani.
Na progu świątyni spotkałem znajomego, który od lat nie przystępuje do Eucharystii. Jeszcze nie wiedziałem, że jest przykładem tych, którzy w pewnym sensie "nie chcą Boga". Wcześniej powiedział, że to jego sprawa osobista.
Wskazałem, aby nie patrzył na moją osobę, ponieważ razem pracowaliśmy, a on był świadkiem mojego hazardu i pijaństwa. Trudno wówczas uwierzyć, że taki człowiek może otrzymać łaskę wiary, a nawet to, że stał się wiedzącym.
Przekazałem mu błyskawicznie, że Komunia św. jest Duchowym Ciałem Pana Jezusa, to Cud Ostatni i żadnego większego już nie będzie! Jeżeli ktoś ma przeszkody w zjednaniu swojej duszy z Synem Bożym powinien przystąpić do Sakramentu Pojednania.
Zdziwiłem się czytaniami...
Św. Paweł okrutny prześladowca pierwszych chrześcijan wskazał (Dz 3,13-15.17-19), co jego rodacy uczynili z Panem Jezusem: "wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem (...) a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia (...) Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone".
Psalmista wołał, jakby w potwierdzeniu mojego krzyku przed Mszą św. (Ps 4,2.4-9): "Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże (...) zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę. (...) Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał".
Apostoł Jan (1 J 2,1-5a) łagodnie prosił swoich rodaków: "Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. (...) Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy".
Pan Jezus w Ewangelii (Łk 24,35-48) przybył do zdziwionych Apostołów, pokazał im przebite ręce i nogi, a na dodatek spożył kawałek pieczonej ryby. Dodał, że tak wypełniło się Pismo: "Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.
Pomyślałem o Izraelu, gdzie nie ma już Boga! Zostali wyprowadzeni z Egiptu, zebrani z rozproszenia...tyle znaków i cudów, a opuścili Boga Ojca. Teraz są otoczeni wrogami i to na całym świecie. Właśnie spadają na nich rakiety z Iranu.
Dziennikarz mówił o Państwie Islamskim (system polityczno - religijny), którego nie może pojąć ten świat. Z takimi nie ma pertraktacji, rozumieją tylko siłę...tak jak wyznawcy bożka Kim Jong Una z KRLD. W tym czasie wszyscy wokół mnie żyją normalnie, maja światło, wodę, codzienny chleb, nie "latają do kościoła", mają radość ze spokojnej starości...jednym słowem: "nie chcemy Boga".
Czym różni się działanie Szatana w wypadku jednych i drugich? Wszystko poznajemy po owocach, a w tym wypadku jest to zguba duszy. Jeszcze raz proszę Cie o nawrócenie...w tej chwilce. Przecież wiesz, co stało się z Dobrym Łotrem! Poproś go o wstawiennictwo, bo jest to pierwszy święty!
Dzisiaj kazanie mówił misjonarz z Jerozolimy, nasz rodak, gdzie trwa pustka, ponieważ nie ma pielgrzymów, a 150 000 Palestyńczyków straciło pracę w Izraelu. Mówił zarazem o pokoju, który otrzymujemy od Pana Jezusa, ale nie wspomniał o Eucharystii, która sprawi pokój duchowy. Później zbierał na budowę kaplicy polskiej w Jerozolimie...to szczytny cel, ale nie na czas zagłady!
W zawłaszczonych mediach ponownie nie wolno mówić o zamachu w Smoleńsku, a we wszystkich programach bezpartyjnej telewizji "królują" czerwone dziewuszki pragnące wolności kobiet...do zabijania swoich dzieciątek.
Sprzyjają im przy tym bracia katolicy...z kręcącym się jak wąż Szymonem Hołownią (marzącym o prezydenturze w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej czyli PRL-u bis) oraz nasłanym na nas bratem Donaldem Tuskiem, który ponownie wlazł do brudnej wody. Po co mu to było? Fiknie chłopina jutro i przywita się z Goebbelsem i Jerzym Urbachem w otoczeniu demonów...na sam ich widok "rura mu zmięknie, a nawet pęknie".
Jak mam oddzielić Kościół od Państwa? Może oznaczymy nasze siedziby wizerunkami Zbawiciela oraz strzałami na czołach lub 8-ma gwiazdkami?
APeeL
Zdziwisz się, że zostali uzdrowieni, a ja dodatkowo wołam za nich, a przy okazji za siebie samego. To prawda, ale wielu trędowatych było uzdrowionych, a ilu wróciło z dziękczynieniem? Tacy właśnie jesteśmy. Za nic nie dziękujemy, bo przecież należy nam się coś od życia.
Wciąż proszę rządzących, aby pojawili się w Świątyni Opatrzności Bożej, ale oni pokładają ufność w nowoczesnej broni, "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie". Tu nie chodzi o dosłowność, ale o negowanie Mocy Boga Ojca. Tylko On może pokonać Szatana z nasłaną przez niego Tajną Władzą pragnącą bycia bogami...
Dziwne, bo kliknąłem posiadaną kopię Nowenny do Opatrzności Bożej Żywego Płomienia (tam jest zarazem litania i koronka). Wpisz tak w wyszukiwarce. We wstępie padają tam słowa:
"Jam Jest Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Oto postanowiłem podać (..) kolejne Źródło Bożych Łask oraz ratunku, dla tego biednego świata. Pragnę, abyście prosili Bożą Opatrzność, zwłaszcza o duchową opiekę, jak również i o materialną. Obiecuję proszącym pomnożenie licznych Bożych Łask."
Kiedy wołałeś o Opatrzność Bożą...w swojej codzienności, bo nawet nie pomyślisz, że nagle może u ciebie wystąpić skręt jelit, kurcz zwężonej tętnicy podstawnej mózgu z upadkami (najeździsz się wówczas z rodziną w poszukiwaniu pomocy), wirus HPV może zrobić guzek na strunie głosowej (staniesz się niemową, a to tragedia u zawodowego śpiewaka)...nawet nie wspominam o skrytych przebiegach nowotworów (stercza i kości).
Zapytasz jak odczytałem tę intencję? Przed wyjściem na spacer modlitewny zajrzałem do Słowa, które było na Mszy św. o 7.15. Tam Piotr i Jan weszli do świątyni na modlitwę. Właśnie wniesiono chromego od urodzenia, który żył z jałmużny (Dz3, 1-10).
Piotr powiedział, że nie ma grosza, ale <<W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!>> Ten wstał, zaczął skakać i krzyczeć z radości chwaląc Boga Ojca. Piszę to, a łzy kręcą się w oczach.
Nie będę opisywał różnych przypadków, ale przekażę tylko moje cudowne odjęcie nałogu alkoholizmu. Zapytasz jak odbyło się takie uzdrowienie? Najlepiej przemówi piękny obraz...
Blog Lastomine Reinkarnacja cykl odrodzenia.
To piękna symbolika mojego odrodzenia (przemiany duchowej)...Pan Jezus przeprowadził mnie suchą stopą przez Morze Czerwone, a na drugiem brzegu zostałem napełniony Duchem Świętym.
Sprawiły to modlitwy pacjentek i żony, zamawiane Mszę św. w Sanktuariach (czcigodna niewiasta pokazała spis takich). Szatan wielokrotnie chciał mnie zabić. Zrozum, że od 20 lat alkohol nie istnieje dla mnie. Tak jak dla kogoś bigos, kwaszona kapusta lub smażona cebula albo czosnek!
Alkoholik cierpi katusze, bo cały czas musi być czujny, a pragnienie musi gasić siłą swojej woli. Ja nie mam tego problemu: przy otwartej butelce (np. "małpka", większa pokusa, bo "wypijesz tylko tyle") oraz słoiku z ogórkami konserwowymi...wypiję ich zalewę (bardzo dobra).
Przez 1.5 godziny krążyłem po mieście i unikając ludzi wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie...z dziękczynieniem.
APeeL
Na Mszy św. porannej wzrok przykuł dyplom dla Caritasu ze zdjęciem mostu na którym dano ludzką dłoń. Natychmiast poznałem intencję modlitewną. Ogarnij cały świat oczekujących pomocy.
Napłynęła sprawa chłopczyka, któremu zwyrodnialec połamał ręce i nogi, gasił na nim papierosy, a w końcu oblał wrzątkiem i trzymał przy piecu. Ja nie jestem za karą śmierci, ale co uczynić z sadystą, który ma radość z powolnego zabijania niewinnego dziecka.
W tym czasie mamusia patrzyła na to wszystko, a błagalne krzyki dziecka nikt "nie słyszał" (bano się barbarzyńcy w ludzkiej skórze). Tak też było z sąsiadem, który po alkoholu (lub narkotykach) napadał na żonę i dziecko. Kiedyś po ich krzykach wpadłem do jego mieszkania ze słowami: co pan robi? Stał wówczas nad swoimi ofiarami.
Powiedział, że rozwali mi głowę. Tak chciał uczynić, biegł do mnie od tyłu, ale Opatrzność Boża sprawiła, że rozdzielił nas samochód wjeżdżający do sklepu monopolowego. Można nie interweniować, aby mieć święty spokój, dopiero w krzywdzie czekamy na pomocną dłoń.
Bolszewicy bardzo dbali o rodaków, natworzyli szereg ładnie nazwanych instytucji...w tym dział opieki społecznej, gdzie za biurkami siedzą rodzinki byłych "patriotów" (zwolenników władzy ludowej). Ładnie zawsze odpowiadają na zarzuty.
Ogarnij cały świat oczekujących sprawiedliwości i pomocy. W ONZ przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwo mają terroryści z Ławrowem na czele. Fiknie gość niedługo (przepalony), "pan tego świata" i wpadnie prosto do Czeluści, gdzie przywita go smród i krzyki potępionych, przerażające demony oraz "znajomi" Stalin z całą wieruszką morderców "tych, co nie z nami". Musisz ujrzeć tę piramidę. Tam też trafi pełen kompleksów i panicznego strachu o swoje życie tow. Putin.
Nasi szykują się do napadu, a dlaczego nie straszyć? Wszystkie rakiety i samoloty...w tym kamikadze (wśród Ukraińców są tacy zdesperowani) - na sygnał kierujemy na Moskwę, którą zrównamy z ziemią.
Tak uczynił Iran grożąc lotniskowcowi USA. Nie obronisz się w walce na śmierć i życie. Niech zarzucają nam szykowanie się do zniesienia z powierzchni ziemi tego narodu. Wojna to wojna, a tu pragnienie władzy nad światem. I tak czeka nas z a g ł a d a!
Kup aktualną "Gazetę warszawską" i przeczytaj art. str. 28-29 : "10 Najczarniejszych Wizji Przyszłości". Ja wiem o tym, a można to wyrazić w jednym zdaniu: "Tajna władza pragnie władzy nad światem...będziecie jako bogowie". Szkoda, że autor dr Robert Kościelny nie wspomniał o Szatanie, bo bój toczy się nad nami.
Wróćmy do Mszy św. na której Apostoł Piotr (Dz 2,36-42) ostrzegał dom Izraela, aby nawrócono się, ochrzczono po zamordowaniu oczekiwanego Zbawiciela. Ratunek nastąpi po zalaniu takich osób Duchem Świętym...to jedyna droga z wyrwania się z tego "przewrotnego pokolenia".
Na blogu prof. Jana Hartmana napisałem (wspomniał o łasce eutanazji na tle męża pani Witek). To też zwolennik władzy nad światem (propagandzista sił ciemności)...
Panie profesorze!
Niektórym wolno więcej, a nawet wszystko. Do takich właśnie pan należy, widzi źdźbło w cudzym oku, a nie widzi belki we własnym. We wpisie z obsesyjnym atakowaniem wiary katolickiej są podobne do babci Joanny od demonów (Senyszyn).
Tłumacząc, że zapiski są nieodpowiedzialne szerzy pan różne deprawacje. To nie dziwi ludzi normalnych, a takimi są niewierzący. Dworak Caban nawet klaszcze sikając w spodnie, bo "hulaj dusza diabła nie ma". Ja ze strachu przed piekłem żyję wiarą (łaska), a przeciw aborcji i eutanazji jest Krk.
Nie podoba się panu Prawo Boże? Proszę założyć sobie kościół typu Amber Gold, "dekalog" już pan przedstawiał, zebrać trochę hajsu, kazania będzie mówił Donald mniejszy, a pan będzie udawał papieża...tak jak Jerzy Urban biskupa.
Zapewniam że spotkacie się niedługo, chyba, że pan przejrzy, bo śmierć o twarzy Wowy stoi u naszych granic. To pana opcja, a bomby nie wybierają, mnie taka nie grozi, bo duszy nie może zabić.
Proponuje pan eutanazję to proszę dać przykład i nie czekać na obezwładniającą chorobę, ale - poddać się temu zabiegowi - w proteście przeciwko reżimowi z jednością tronu i ołtarza. Do dzieła panie profesorze...
Na pogrzebie będziemy protestować przeciw Kościołowi, który sprawił pana męczeńską śmierć: czarne flagi, pani Lempart, zamówione płaczki, transparenty z pana ostatnimi słowami i karykaturą...cała reszta będzie klaskała i śpiewała z powodu wolności typu "róbta, co chceta"...
Piszę to rozgoryczony, bo jutro czeka mnie badanie mojej wiary przez psychiatrów ateistów. Komisarz Piotr Winciunas z OIL w W-wie powołał komisję złożoną aż z trzech psychiatrów, zawsze było dwóch ("machali" za tym członkowie ORL, ale nie zaproszono mnie, a takie jest prawo). Chyba nastał czas przebadania jego, ale przez prokuratora.
Chciałem, aby przeciwwagą był mój mąż zaufania senator Stanisław Karczewski. Nawet nie odpowiedziano na moje pismo - prośbę.
Biuro Senatorskie
Senatora RP
Stanisława Karczewskiego
Szeroka 12A/B, 26-420 Nowe Miasto nad Pilicą
tel. 48 334 01 08 mail s.karczewski@wp.pl
Panie Doktorze
14 lat trwa nękanie mnie z powodu obrony wiary i krzyża Pana Jezusa. Zastosowano sowiecka psychuszkę (korporacja i samorząd lekarski stanęli po stronie demolującego miejsce święte z powaleniem krzyża Pana Jezusa przez psychiatrę). To "państwo w państwie".
Podobne zawieszanie pwzl lekarzy widzimy obecnie (w sprawie szczepionek przeciw pandemii). Co mają czynić ta skrzywdzeni? Nikt nie staje w ich obronie.
W czasie napadu (2007/2008 r.) miałem dwa zaświadczenia dopuszczające mnie do pracy:
- od psychiatry upoważnionego do badania pracowników do końca roku 2008
- od internisty badającego prac. przychodni do końca 2010 r. (..)
Każda prośba do nowej ORL jest traktowana jako moja propozycja następnej komisji lekarskiej. Tak uczyniono obecnie. Czyni to komisarz ds. operacyjnych Piotr Winciunas, który ma stanowisko nie wymieniane w strukturze, a jako członek Naczelnego Sądu Lekarskiego nie może pełnić innych funkcji. Nie wstawiła się za mną RPL, która jest w OIL i równocześnie w NIL! (..)
Do pracy nie wrócę, ale chodzi o naprawienie szkody (wiele pieniędzy straciłem...na samym badaniu kierowców ok. 150 tys.). Nie chcę przeprosin, mogę dać świadectwo wiary, bo koledzy psychiatrzy nie mają pojęcia o duchowości, a praktykują w kraju katolickim. Stąd mistyka to psychoza (podobne objawy).
Z ich decyzji wynika, że podobni do mnie (30 lat codziennej Mszy św.) są chorzy. Wszystko opisuję w dzienniku duchowym prowadzonym od 30 lat. Nie dziwią słowa s. Faustyny ("Dzienniczek"), ale dziwi powołanie do wiary lekarza.
Proszę nie odmawiać, bo jest to obecnie sprawa krzywd wielu lekarzy przeciwnych szczepieniom w pandemii.
14.03.2023 Za nieskorych do pojednania
27.03.2023 Za prowadzonych przez św. Józefa
28.03.2023 Za resortowe dzieci
Mój wpis jako dr. Bylejaki z przebiegiem napadu na mnie (upublicznienie krzywdy);
www.polityka.pl blog Jana Hartmana Zapiski nieodpowiedzialne
https://hartman.blog.polityka.pl/2022/02/03/czas-juz-zlikwidowac-izby-lekarskie/
Nie ma sensu wymienianie wszystkich oczekujących na pomocną dłoń, bo każdy zna to z otoczenia, a nawet z własnego cierpienia...
APeeL