Na dzisiejszej Mszy Św. porannej św. Paweł przekaże w liście (Ga 1,13-24): "Słyszeliście przecież o moim postępowaniu (...) jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu (...) moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków.
Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom (...)".
Jeszcze nie wiedziałem, że spotka mnie dzień bezmiaru przeciwności. W tym czasie prof. Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl) dał wpis: "Lewica i nihilizm. Stawką jest… wszystko". Zamieściłem tam komentarz....
Panie Profesorze!
Właśnie trwają negocjacje wszystkich partii, które pójdą pod jednym sztandarem, a wg Michała Kamińskiego ("Miśka") jak odsuną od władzy Jarosława Kaczyńskiego...ustalą program pod przewodnictwem nowego premiera kolegi lekarza Kosiniaka - Kamysza ("a! kysz!"), który nie nadaje się na to stanowisko.
Redaktor Piasecki uśmiechnął się, bo "Misiek" nie odpowiedział na pytanie: czy jest za reperacjami wojennymi od Niemców? Zakręcił się i zaczął gadać na Kaczyńskiego. Nie może taki być senatorem i to jeszcze marszałkiem.
Dzisiaj Pan Profesor udaje, że krytykuje swoją opcję: od kolorowych (Biedroń z ferajną) do czerwonych o różnym nasileniu. Padają słowa bajeczek dla naiwnych i trzeźwych, że "lewica żyje w rytm zmiany pokoleniowej".
Przecież w bolszewizmie nagradzało się i karało do trzeciego pokolenia. Cała opcja to „obóz postępu” (raczej "łobuz podstępu")...napłynęła walizka dolarów z Moskwy. Pan profesor wskazuje na lizusostwo, brutalność i przymilność, głodnych karier mydłków. Zarazem zagrzewa swoich do "boju ostatniego". Widzimy go na Ukrainie.
Krytyka złego komunizmu, a zarazem głaskanie po łysych główkach mających dobre relacje z „masami pracującymi miast i wsi”, „klasą ludową”...schlebianie wyborcom przez politycznych pochlebców, korzących się przed ludem i oskarżających wzajemnie o niedostateczną gorliwość w tej „solidarności”. "Retoryka braterstwa ludu i z ludem jest wyróżnikiem lewicy".
Pan profesor myli się, że "rządzą bowiem resentyment i miernota", a gdzie miejsce na mafię w rządach. Mafia kojarzy się ze strzałami z bliskiej odległości, a to goście w białych rękawiczkach, pachnący, eleganccy, wymowni...jak Radek Sikorski z zespoiłem hybris (pychy)! Nic takiemu nie brakuje, a sprzedaje się pod nosem Donalda Młodszego, który mówi o błahej pomyłce!
Dalej wywodu nie dało się czytać bez śmiechu. Przypuszczam, że żona pomaga Panu w zapisach. Proszę sobie wyobrazić kazanie na którym wszyscy się śmieją i to nie wiadomo z czego?
Padną też słowa nieświętego Jana: "Potrzebujemy świata, w którym oprócz zaklęć o powszechnej równości i szacunku dla każdego człowieka będzie jeszcze miejsce na oceny moralne i sądy smaku (...) Musimy znaleźć w sobie hart ducha, dumę i odwagę, by nazywać rzeczy po imieniu i trzymać się zasad godnych ludzi honoru. Jeśli nie wypowiemy wojny egoizmowi, pysze i uprzedzeniom, demagodzy nas wyprzedzą". Na końcu są zdania o prawie raju na ziemi...
Drugą połowę wywodu trzeba przełożyć "z polskiego na nasze" i dyskutować przy wódce. Pisze Pan wreszcie o kuszeniu czerwoniaczków z pierwszymi oznakami zwątpienia u siebie (dobry znak): "Prawo do wywyższania się zachował wyłącznie kapłan (z racji swych konszachtów z siłą wyższą, która, nie wiadomo, być może jednak istnieje)"! Konszachty to podejrzane lub skryte kontakty. Dlatego jesteśmy sekowani także na blogu Pana Profesora.
Gra Pan ładnie na organkach politycznych, ale za chwilę na nasze siedziby otrzymamy pozdrowienia od tow. Putina. Toż to niedawny wzór dla lewicy...
APeeL
Zobacz jak ważny jest czas od otwarcia oczu. Ponieważ pracowałam do 3.00 i byłem drętwy z chęcią "spania", ale zerwałem się do kościoła o 6.30.
Kapłan stwierdził, że Msza Święta łączy ziemię z niebem, bo na jej zakończenie otrzymujemy Chleb Życia dla naszej duszy! Na ten czas św. Paweł powiedział (Ga 1,6-12) o szukających wiary poza Jezusem, którą sieją "jacyś ludzie" wprowadzając "wśród was zamęt". Niech będą przeklęci! Wskazał, że głoszona przez niego Ewangelia "nie jest wymysłem ludzkim", ale "objawił mi ją Jezus Chrystus".
Natomiast Zbawiciel odpowiedział uczonemu w Prawie jak ma osiągnąć życie wieczne (Ewangelia: Łk 10,25-37): "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Poparł to przykładem pomocy Samarytanina ofierze zbójców!
Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, a pokój i słodycz zalały serce (także usta) i trwały dwie godziny. Dodatkowo zostałem obdarowany wyłożonymi egz. "Polonia Christiana" oraz "Przymierzem z Maryją" z 2017 r. z przekazem Objawienia w Akita (1973 r. Japonia)!
Tam była przestroga, bo czeka nas spustoszenie wiary przez Szatana z negowaniem Trójcy Świętej i bóstwa Chrystusa (czynią to już św. Jehowy). Najgorszy będzie rozłam w szeregach duchowieństwa z odrzuceniem Matki Pana Jezusa, a czciciele będą pogardzani. Diabeł jest malowany jako śmieszny stwór z różkami...
Sami będziemy sobie winni nadchodzącą zagładą, bo nie patrzymy na życie wieczne: kary i nagrody. Nie interesuje nas Raj, bo "nie wierzymy w bajki". nie widząc, że czeka nas śmierć prawdziwa, bo duszy.
Wejdź na blog prof. Jana Hartmana z 01.10.2022 "Kościół a prawo do mitu" (www.polityka.pl)...
Tam dzisiaj dwóch dyskutantów stwierdziło u mnie chorobę psychiczną, ponieważ zdrowi są tylko ateiści, szczególnie bluźniący i opiłowujący katolików (jak poseł z diabelskiej łaski Nitras) oraz koledzy psychiatrzy (z kim się zadajesz takim się stajesz)...
Na marginesie 1 PAŹDZIERNIKA 2022 19:40
Pisze: "Nie czytam twoich elaboratów, szkoda mi czasu. Idź do psychiatry, może ci coś poradzi".
Bardzo dziękuję za cenną poradę, ale w 2013 r. byłem zbadany przez najwyższą komisję lekarską w RP reprezentowaną przez:
- konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii prof. Marka Jaremę
- prof. Andrzeja Kokoszę, specjalistę z psychiatrii
- profesora reprezentującego OIL w W-wie.
Moim mężem zaufania był dyrektorka zespołu lekarskiego, która przez wszystkie lata odpowiadała za moją pracę.
Wskaż lepszego od siebie psychiatrę jasnowidza...
scyk 2 PAŹDZIERNIKA 2022 13:20
Pisze: "Do wszystkich. Powtarzam po raz ósmy: dr Bylejaki jest zaawansowanym schizofrenikiem, więc wymądrzanie się jego kosztem jest i łatwe, i głupie".
To już drugie rozpoznanie...teologa świeckiego i psychiatry jasnowidza. Nie wiem na jakiej podstawie podważasz opinię najwyższej w RP psychiatrycznej komisji lekarskiej z 2013. Nie stwierdzono choroby, odesłano mnie do Rzecznika Praw Lekarzy.
Mad Marx 1 PAŹDZIERNIKA 2022 20:05
Cytuje moje słowa: ”Wyobraź sobie, że kasujemy KrK…nie ma wówczas hierarchii od Samego Boga, namaszczonych kapłanów i Chleba Życia dla duszy". Zarazem pyta: "Czy wcześniej tego Chleba Życia nie było?"
Nie zabieraj głosu w sprawach łaski wiary, bo jesteś dopiero "oseskiem duchowym". Eucharystia została ustanowiona podczas Ostatniej Wieczerzy. Moją łaską jest mistyka eucharystyczna. Co wiesz na ten temat? Dyskutuj z Panem Profesorem, co chcesz od mającego łaskę wiary? Nie wolno mi dyskutować, ale piszę to dla poszukujących Prawdy...
pielnia11 2 PAŹDZIERNIKA 2022 10:42
Pisze na zakończeniu swego wpisu o mnie, że: "Demagogia infantylna, dra Bylejakiego mnie nie interesuje".
Dodam od razu, że infantylny był św. Paweł, Jan Paweł II, s. Faustyna (czyli mistycy). Ja żyłem gorzej od prof. Jana Hartmana. W okresie "Okrągłego Stołu" - dzięki wstawiennictwu pacjentek - padłem na kolana i przeżegnałem się. Przeczytaj na końcu dziennika...moje poszukiwanie spowiednika i efekt w prowadzeniu przez Matkę Bożą.
pielnia11 zarazem pyta wszystkich wokół ("znawców"): "Jeśli ktoś z Państwa zechce, to proszę mi wytłumaczyć (...) Czy KK i Prawosławie oraz Świadkowie Jehowy, jak i Żydzi i inne odmiany chrześcijaństwa wierzą w tego samego Boga, czy też każda z tych odmian religii ma innego Boga?"
Odpowiem Ci i innym jako wiedzący (nie dziw się temu słowu, bo Pan Profesor jest wiedzący, że Boga nie ma), że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem")...reszta wiar jest wymyślona. Nic nie badaj, bo szkoda czasu (nie ma żadnych innych "bogów" z ekumenizmem). Religie są tworzone, ponieważ nasze dusze pragną Boga Objawionego...i są oszukiwane przez "lepsze religie" (produkty czekoladopodobne).
Żydzi zabili Zbawiciela na którego czekali...nie ma tam Boga!
Św. Jehowy neguję podstawy wiary katolickiej: Trójcę Świętą, Jezusa Boga-Człowieka, nie mamy duszy, Matki Bożej, a raj będzie dla nich na ziemi (wybrali sami siebie). Nie mają łaski wiary, cytują słowa i nad nimi dyskutują. Czyni to także Pan Profesor. Krótko mówiąc zostali oszukani przez Szatana, a mówią o nim! Sam zobacz przebiegłość Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela).
Chrześcijanie oderwani od następcy św. Piotra są pozbawieni Cudu Ostatniego (Eucharystii). Kolega lekarz z Kościoła Zielonoświątkowego powiedział, że dzielą się chlebem na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy. Luter i Kalwin po ludzku reformowali Prawdę. Prawosławie, wielki kult Matki Jezusa, ale nie uznają Czyśćca. Nie ma tam też Eucharystii.
pielnia11 pyta też: "W Polsce przystąpienie do Komunii Św. musi być poprzedzone spowiedzią u księdza, bo inaczej jest to grzechem, chyba ciężkim". Nie ma innej spowiedzi, ale ja nie chodzę, ponieważ Eucharystia zmazuje grzechy lekkie ("codzienne").
Niektórzy mówią, że nie mają żadnych, ponieważ nikogo nie zbili! Spowiadanie się sąsiadce to głupota duchowa. Nie pisz, że w Holandii stosują takie praktyki w KK (nie ma tam wiary katolickiej, nie ma tam żadnej wiary).
Bogiem chrześcijan jest "Jahwe", ale w kościołach zreformowanych jest tylko celebracja z brakiem liturgii (Eucharystii)...widziałeś to na pogrzebie królowej angielskiej.
Jeżeli szukasz Prawdy to posłuchaj mojej rady: zawołaj do Ducha Świętego, poproś o prowadzenie, ale nie szydź, bo grzech przeciwko tej Osobie Trójcy Świętej nie ma przebaczenia! Nie wiem dlaczego?
Do zobaczenia w Królestwie Bożym, gdzie padniemy sobie w ramiona.
APeeL
Dzisiaj zmarł Jerzy Urban (89 lat)...
Przypomnę poniższe świadectwo wiary...
05.07.2006(ś) ZA TYCH, KTÓRZY BOGU MÓWIĄ NIE...
"N I E"
Dziennik cotygodniowy
00-789 Warszawa ul. Słoneczna 25
Dwa zdania o sobie: jestem mistykiem świeckim ("nawiedzony"). Na każdy dzień mojego życia mam podawane intencje modlitewne. Na Mszy św. porannej padnie Słowo...
Proroka Amosa (Am 5,14-15.21-24)
"Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. (...) Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! (...) Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami.
Psalmista (Ps 50,7-12.16-17):
"Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”
Pan Jezus (Ewangelia: Mt 8,28-34) uwolnił dwóch opętanych, którzy wybiegli Mu naprzeciw (...) bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: Czego chcesz od nas, /Jezusie/, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?" Zbawiciel wyrzucił złe duchy w trzodę świń, które popędziły do urwiska na zboczu jeziora i zginęła w falach.
Tuż po Mszy św. w ręku znalazł się tygodnik "NIE". Przeglądałem z ciekawości, ale od razu stwierdziłem, że pismo jest obsesyjne na tle wiary katolickiej (czarna pajęczyna), a w telewizji trafię na środek serialu dokumentalnego: "Wąż". Później dacie poniższą rycinę...
Trafię też na "żarty" odgrzewanego Laskowika; chór śpiewał "Alleluja", a on jąkał się przy pozdrowieniu chrześcijan "Niech będzie pochwalony" przy uciesze ludu. W Katmandu stolicy Nepalu mają ulicę świrów, mistrz świata łykał hamburgery, a 72-letnia Sophia Loren odsłoniła wreszcie wszystko i trafiła do kalendarza! W TV Kultura facet zmienił płeć, bo jako mężczyzna był brzydki, a teraz jest piękną kobietą.
Teraz "NIE" z art. "Jucha" red. naczelnego J. Urbana. "Panie Jurku zużywamy się". Zapomniał Pan, że ten skwaśniały bigos zostawił "mgr" Olek. Jasne, że potrzebny jest wam lekarz...szkoda, że nie jestem psychiatrą.
Reszta artykułu to zgrana płyta typu:"gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród". Przecież jako były Rzecznik Rządu Pomrocznej wie Pan, że nawet min. Giertycha można przenieść do prywatnej willi okupowanej przez generała pochylonego od orderów. Przepraszam, ale plujesz bracie na moją ojczyznę - DAR BOGA OJCA. To namiastka Ojczyzny Niebieskiej, Prawdziwej i Ostatecznej.
Wasze pismo jest bardzo groźne - zabija ducha! Ujrzy to każdy mający najmniejszy promyk Światła Bożego. Wy udajecie wariatów (małpujecie chorych), a świr widzi wszystko w krzywym zwierciadle (TVN..."Krzywe zwierciadło", a właściwie "Zezowate oko"!).
Tacy pragną stale błyszczeć i to z trybuny sejmowej (Senyszyn, Gadzinowski). W was nie ma pokory, musicie wtrącać swoje "trzy grosze", robimy zamęt, bałamucimy, udajemy, aby w pewnym momencie "spoważnieć" (Michnik broniący Jana Pawła II). To jest faryzeizm.
Panie Jurku!
Przy Pana wiedzy, statusie materialnym, znajomościach może Pan poprosić o dowody na istnienie duszy. To będzie kosztowało 2 zł, a ja mogę przekazać swoje doświadczenia za darmo. Pan nie wie o tym, że Bóg Ojciec kocha złych bardziej niż świętych.
Na ten czas zacytuję słowa z "Poematu Boga - Człowieka" Marii Valtorty. Każdy z nas ma wolną wolę, a więc: w y b i e r a j!
Ciało fizyczne czyli proch ("wysuszone kości"), które podlega różnym pokusom Szatana: bogactwo, przepych, uroczystości, zaszczyty, władza i bożek - złoto!
Dusza - czyli ciało przemienione, które wyzwala śmierć ciała. Różny jest jej stan uświęcenia. Na dodatek z "Prawdziwego życia w Bogu" padną słowa Pana Jezusa do Vasulli Ryden (Tom X, str. 52):
"Przyjdź../../..Kimkolwiek jesteś ty, który nie żyjesz w świętości. Przyjdź do Mnie nawróć się! Dam ci serce nowe. Wy jeszcze przywiązani do świata, kimkolwiek jesteście, zawołajcie do Mnie i poproście Mnie o rozerwanie łańcuchów!"
Narysowałem schemat, który jest na witrynie (ciało i dusza w momencie naszego poczęcia i śmierci). Pismo zakończyłem informacją o mojej modlitwie z prośbą, aby to świadectwo wiary nie zostało zmarnowane...
APeeL
Świętych Aniołów Stróżów
Przed wyjściem na Mszę Św. o 10.15...zauważyłem, że dzisiaj jest wspomnienie naszych ochroniarzy. Ciekawe jak wygląda mój, który wytrwał ze mną przez tyle grzesznych lat? Nie słuchałem go, tak jak obecnie: "nie!". Tyle i aż tyle. Sprawdź to na sobie, bo ludzie często mówią: "coś mi mówiło". To coś to ostrzeżenie naszego Anioła Stróża!
Niespodziewanie w Microsoft News wzrok przykuły słowa ostrzeżenia, że Putin będzie chciał wywołać u nas panikę. Właśnie ogłoszono, że mamy wywołać III Wojnę Światową, a nasz rząd uciekł za granicę.
W telewizji trafię na mężczyznę, który stwierdził, że ma co najmniej trzech sobowtórów, a on każdego z nich rozpoznaje. Ludzie mają różne dary...u mnie są to "sny do przodu" w których widzę to, co się zdarzy. W ten sposób można opisać mordercę.
To zarazem wyjaśnia "wyzdrowienie" Putina służącego siłom ciemności. Cóż to dla Mefistofelesa, który ma powołać fałszywego papieża i siebie samego ogłosić nowym zbawicielem świata.
Podczas wchodzenia do garażu zauważyłem, że moi prześladowcy malują znaki na drzwiach sąsiada. Wcześniej, podczas nieudanej Rewolucji Ulicznic...każdej nocy mazgajono na moich.
Od Ołtarza Św. popłyną słowa proroka Hababuka do Boga (Ha 1.2-3. 2, 2-4): "Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy (...) dlaczego (...) przyglądasz się nieszczęściu? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie"...
Pasowały tutaj słowa psalmu: "Ojcze! Wysłuchaj mojego wołania!" Zacząłem prosić o powstrzymanie karzącej ręki tow. Putina, bo przekroczył już wszelkie prawa obowiązujące ludzi. "To ewidentny wysłannik Bestii, który występuje przeciwko Tobie, Ojcze i przeciwko nam. Nienawidzi świata, grozi narodowi wybranemu w miejsce Izraela". Ty, który to czytasz wołaj też do Boga o pomoc...jak prorok Hababuk.
Tutaj chciałbym ostrzec wszystkich fanów naszego człowieka w Moskwie, bo "zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie". Nie bierz tego dosłownie, bo chodzi o nasze dusze.
Na ten czas św. Paweł przekaże (2 Tm 1,6-8.13-14), że "nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości (...) Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego (...) weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii (...)!"
Eucharystia przylgnęła do podniebienie...jak parasol (Boża ochrona). Nigdy nie trzymała się aż do powrotu pod garaż. Ponieważ znałem już intencję przez 1.5 godziny trwała moja modlitwa...w towarzyszeniu grających w piłkę nożną.
W TVN24 ("cała prawda całą dobę") przemawiał pastor Robert Biedroń, który mówił: "my, lewica" w sensie, że reprezentuje demokrację i cały czas podkreślał równość, sprawiedliwość, jedność i szczególne dbanie o biednych i pokrzywdzonych...czyli ofiar reżimu PiS-u!
Dziwne, bo od lat nic się nie zmienia. Właśnie opracowywałem świadectwo z 1.09.2006, gdzie Magdalena Środa pisała w Gazecie wyborczej: "Czy mamy jeszcze demokrację?" Tam były słowa o obecnym reżimie jako "partii żałosnych niedojdów".
Natomiast Maciej Rybiński wówczas (01.09.2006) wieszczył o naszych politycznych podziałach. Wszystko jest aktualne...
Różnie wyglądają groźby...od zrzucenia bombek atomowych do scen z płynącego filmu (AXN "Przekręt"), gdzie facet ma ręczną wyrzutnię przeciwko samolotom...do wywoływania strachu u przeciwników! Ja nie oglądam filmów, ale w tym był cały arsenał bandytyzmu...
APeeL
Dzisiaj profesor Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl) dał wpis: "Kościół a prawo do mitu". To chyba jego frustracja po głupim ataku na apel kapłana Knapika, aby kapłani chodzili w sutannach. Profesor skwitował to, że..."w sutannie trudno się gwałci". Ordo iuris ma interweniować, bo wykształcony człowiek nie może tak postępować.
To sprawiło odczyt intencji modlitewnej. Igrać 'robić sobie z czegoś zabawkę, traktować lekceważąco' i "doczekać się przykrych następstw, będących konsekwencją niewłaściwego postępowania"...
To była pomoc, bo na adoracji Monstrancji od 5.00 odmówiłem moją modlitwę (trwa to 1-1.5 godz.). Tak dotrwałem do Mszy Św. o 6.30, ale dotarły do mnie tylko słowa Jezusa z Ewangelii (Mt 10, 17-24): <<Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom>>. Eucharystia ułożyła się w laurkę i całkowicie odmieniony zajrzałem na w/w blog, gdzie dałem poniższy komentarz...
Panie Profesorze!
Dzisiaj odczytałem intencję modlitewną: za tych, co się doigrali. Dziwne bo o 4.00 czytałem wpis do którego Pan wrócił i przeczytałem moje wstrząsające komentarze broniące naszej wiary przed szaleńczymi zarzutami.
Dalej Pan ciągnie wątek stwierdzając autorytatywnie jako "ślepy faryzeusz", że wierni poddają się "iluzjom i biorą na serio legendy i fikcje, do czego namawia ich Kościół". Pan właśnie jest ofiarą iluzji, bo - mając rozum - neguje istnienie świata nadprzyrodzonego.
Czy po wpadnięciu do Czeluści też Pan będzie winił Kościół Święty? Teraz neguje Pan istnienie życia wiecznego, a po drugiej stronie zapozna się z Mefistofelesem, który z sykiem powie: witaj u siebie.
Uderza Pan bezkarnie:
1. W Matkę Jezusa: "dziewicę teraz i zawsze", bo poczęcie Zbawiciela nastąpiło z Ducha Świętego, a ludzkiego porodu z przekleństwami nie było: Matka w Betlejem wyszła z Chórem Aniołami i Dzieciątkiem na ręku (wizja Marii Valtorty).
Pan całkowicie neguje istnienie MB Pokoju. Ja przez wiele lat pościłem (nawet mając dyżur w pogotowiu) na Jej apele w intencji pokoju w b. Jugosławii (w środy i piątki). Kawa, woda, chleb. Dlaczego sieje Pan nienawiść i dzieli Polaków?
2. W kapłanów, którzy nabierają wiernych czytając święte Słowa Jezusa z podawaniem nam Chleba Życia dla duszy, której istnienie Pan też neguje.
3. Dalej wini Pan "dygnitarzy" kościelnych, którzy zorganizowali pielgrzymkę "wiedząc, że "Maryja jest mitem". Skąd Pan wie, że jechali tam katolicy, bo na takie "wycieczki" jeżdżą bogaci ateiści, na pewni nie był tam biednych "moherowych beretów". Czy kierowca miał obowiązkową przerwę, a może powinno być dwóch na tak trudną trasę?
Gdyby to dotyczyło "chłopka roztropka, a tu profesor", ale rojenia w inteligentnej głowie to dopiero szczyt głupoty. Czepiaj się Pan Allaha, Buddy i bóstw hinduskich. Co Pan ma do wiary katolickiej?
Pan oddał się w opiekę Kłamcy, kogo będzie Pan winił w wypadku zadławienia się landrynką? Jesteśmy wolnymi obywatelami, co Panu przeszkadza nasze "latanie do kościoła", a dzisiaj adoracja całonocna Monstrancji? Kto Pana zatrzyma w tym obłędzie.
Dobrze, że nie ma Pan broni wybierającej zabijanie tylko katolików. Na kogo wówczas napadałby Pan żyjąc w "związku bratnim ogarniającym całą ludzkość". Jakie obrazy byłyby czczone, bo nasze dusze pragną Boga i są oszukiwane przez Antychrysta (bezmiar wiar wymyślonych)?
Oto jego rzygowiny: moja wiara to archaiczny mit i magiczne obrzędy, skamielina z czasów plemiennych. Pan jest dojrzałym i oświeconym demokratą, pełnym "dobrodziejstwa jak racjonalności"....z wyzwoleniem od "bądź wola Twoja" czyli zniewolonym "piszta, co chceta". Nie jest Pan członkiem Królestwa Niebieskie już na ziemi, a krytykuje jedynie prawdziwą wiarę zarzucając krzewienie mitu. Co ma wykształcenie do łaski wiary? Szerzy Pan mit rozumu czyli "głupstwa' u Boga.
Niech Pan przestanie pisać o Matce Zbawiciela jako mitycznej postaci...w dniu dzisiejszego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Czy wie Pan jak Szatan nienawidzi Matki Bożej. Pan nie wie, że upadły Archanioł jest Pana ochroniarzem...
"W imię godności ofiar katastrofy trzeba za Kościół powiedzieć głośno: Maryja w niebie jest legendą i mitem (...) a "Wiara religijna nie daje nikomu prawa do udawania, że nie odróżnia legendy od prawdy i realiów. Sumienie Kościoła jest poza nim".
Radek Sikorski podziękował Amerykanom, a Pan niech podziękuje Belzebubowi za wybranie i pisanie pod jego dyktando. Nie budzi Pana nawet zagrożenie ludzkości zagładą!
APeeL
Dałem tam jeszcze dwa komentarze...
głos zwykły 1 października 2022 1:18 pisze...
"Mit, czyli religia to jest jedna strona medalu, a kościół, czyli instytucja to jest druga strona medalu".
Mylisz się, bo chcesz skasować Kościół Święty ustanowiony przez Zbawiciela z pierwszym papieżem św. Piotrem (rybakiem). Wyobraź sobie, że kasujemy KrK...nie ma wówczas hierarchii od Samego Boga, namaszczonych kapłanów i Chleba Życia dla duszy.
U mnie wszystko jest dodatkiem do "chleba naszego codziennego", który nigdy się nie znudzi. Tak samo jest z duszą, która łączy się z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Z ciała z duszą, w mgnieniu oka staję się duszą z ciałem...
To o czym piszesz jest w kościołach chrześcijańskich oderwanych od papieża. Nie ma tam Komunii Św. W miejsce liturgii mamy celebracje, które możesz ujrzeć w KRLD, takie były też podczas pogrzebu królowej angielskiej. Nie poprawiaj Zbawiciela. Inna sprawa to
wyczyny namaszczonych sług. Maria Sima modliła się jednego z arcybiskupów...siedział w Czyśćcu 550 lat (na nasz czas). Wielu wpadnie do czeluści, ale tutaj nie kalają posługi. Mają wypowiedzieć słowa konsekracji.
Nie obchodzą mnie ich wyczyny, a fałszywego rozpoznam, bo poda mi opłatek wigilijny. Było dwóch takich w mojej rodzinnej parafii, ale w tym czasie nie miałem z nimi kontaktu
- Czy ksiądz nie wypowiedział formuł konsekracji?
- Wypowiadam zawsze dokładnie!
- A czy ksiądz nie jest przebrany?
- Aaaaaaaaaa...jako lekarz od razu miałbym dowód.
Nie łam sobie głowy nad Tajemnicami Bożymi, bo stracisz czas, a jest to drugi dar Boga (po wolnej woli) i nie wolno go marnować...
Na marginesie 1 października 2022 1:59 poruszył też ten problem...
Przeczytaj moją odpowiedź dla głosu zwykłego, bo kręcisz się w nim w kółko dodając, że "funkcjonariusze KrK mają wyprane mózgi". Boli to, że negujesz nasze zbawienie. Odpowiedz mi na pytania:
- jaki jest cel twojego życia?
- ile masz czasu, który jest wyznaczony, ale może być przez Boga dodany lub skrócony
- co jest z tobą tuż po śmierci ciała: gnijesz (nihilizm) czy jesteś w ciele odmienionym (duchowym), które na świecić
- co dalej?
Nie ma lekko, a ty z "rozumkiem" jako normalny człowiek chcesz rozgryźć tajemnice, które ukryte są przed "mądrymi i roztropnymi, a objawione prostaczkom" (dzisiejsza Ew Łk 10, 17-24). Sam zobacz znak dla Ciebie. Nie zlekceważ go...
Tow. W. W. Putin przywłaszczył sobie część zrównanej z ziemią Ukrainy...kiedyś zrobił wybuch bloku w Moskwie, aby wymordować 1/5 Czeczenów! Teraz zniszczył własne gazociągi i planuje przerwanie sieci światłowodowej łączącej Europę z USA...uszkodzi też nasz gazociąg (Baltic Pipe). Radzio Sikorski potwierdzi, że to też zrobili Amerykanie.
To normalna prostytucja polityczna...powinien być nazwany zdrajcą z konfiskatą majątku i przegonieniem z RP. Zapytasz o prawa człowieka oraz chroniący takiego przestępcę immunitet, a ja odpowiem, że nie mam żadnych praw.
Za dwa słowa o mojej łasce odczytywania Woli Boga Ojca ("mowy nieba") od 2008 roku zawieszono mi pwzl 2069345 z inicjatywy hrabiego Konstantego Radziwiłła udającego katolika, który stanął po stronie opętanego psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa. Takich mamy POlaków. Jak czują się dzisiaj koledzy, którzy zdradzili naszą wiarę (antykrzyżowcy).
Sprawdziłem czy na blogu prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl) dano mój komentarz (28.09.2022) o tym, że bolszewizm małpował i małpuje wiarę katolicką...podsuwając bożków: od Lenina do Putina. Nie dano, blokując wszystkie! Pomyślałem o idolach profesora do których należy cała wierchuszka opozycji, wrogów naszej ojczyzny.
Szatan zdenerwował mnie długimi telefonami do żony...w sprawie imienin proboszcza. Natychmiast podsunął decyzję: "na złość" nie pójdę na Mszę Św. wieczorną z późniejszą adoracją Pana Jezusa Eucharystycznego (przed Monstrancją)!
Dopiero w kościele zorientowałem się, że Szatan wiedział o dzisiejszej intencji modlitewnej! Można powiedzieć, że zna nasz los, a nawet przebieg każdego dnia. W ten sposób może "badać" naszą wiarę. Jego bronią są natchnienia kierowane do duszy, które w mózgu traktujemy jako własne myśli, bo podsuwa: "nie pójdę" (w pierwszej osobie)!
Ogarnij teraz cały świat oszukanych przez Szatana...w tym "wielkich" jak Kim Jong Un, a bliżej W. W. Putin ze swoimi bezbożnymi hordami pobłogosławionymi przez Cyryla, patriarchę Moskwy (Władimira Michajłowicza Gundiajewa), agenta KGB o pseudonimie Michajłow. Myślę, że aktualna "Gazeta warszawska" (zalecam kupno każdemu) wybaczy mi tę kradzież...dla dobra ludzkości i naszej wiary.
Dołącz się do mojego wołania w intencji "naszego człowieka w Moskwie", któremu hołd składał Radzio z zespołem hybris, specjalny gość "Stokrotki". Wołaj ze mną, poświeć swoje krzywdy (uświęć) w intencji powstrzymania jego zapędów. Może Pan sprawi, że "uschnie" mu ręka grożąca światu?
Nie zrozumiesz tego śmiertelnego boju o życie naszych dusz. Wszystkiego dowiesz się dopiero po śmierci. Ja wiem to dzisiaj i przekazuję metody działa Szatana, które są wyłożone w totalnym fałszu jego agend: Federacji Rosyjskiej, KRLD, Chin, gdzie karzą za posiadanie Biblii, ale mają własny kościół...chińskokatolicki, a taki był też u nas...polskokatolicki.
Obudzono mnie dokładnie na czas. Po drodze dziękowałem za posiadanie samochodu, bo właśnie zaczął padać deszcz. W serce wpadły słowa (Ewangelia: Łk 10,13-16) o naszej sytuacji, raju na ziemi. Z tego powodu powinniśmy siedzieć "w worze pokutnym i w popiele"...
Co w tym czasie widzimy? Trwa pogarda dla jedynie prawdziwej wiary katolickiej, nie ma narodowej pokuty, bo ważniejsze są wybory samorządowe, brak węgla i kręcenie się wokół krachu finansowego spowodowanego przez wysłannika Szatana.
W tym czasie ładnie przemawia prezydent, nawet padł na kolana przed obrazem Gustlika (Franciszka Pieczki), który grał w ruskiej bajce o wojence jako przygodzie ("Czterej pancerni i pies"), posłanka Wielgusowa robi pompki, aby mieć siłę do wali z ciemnogrodem (KrK), Goebbels stanu wojennego małpuje hierarchów wiary świętej, a prof. Senyszynowa (matka Joanna od demonów) dalej jest czerwoną moralistką, itd.
Posłanka Wielgusowa
Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, pozostałem przed Monstrancją odmawiając całą moją modlitwę w intencji tego dnia. Po zapisaniu tego świadectwa wróciłem na czuwanie...
APeeL
Aktualnie przepisano...
01.08.2006(w) ZA ROSNĄCYCH W UCISKU...
Św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła
Motto: "Bóg jest ucieczka w dniu mego ucisku"
Strasznie męczą noce, jestem tak słaby, że nie mam siły wstać. W tej bezsilności serce zalewała niechęć do życia i do pracy. Przełamało to zawołanie do Pana: "Jezu! Z Tobą zaczynam nowy dzień". Ciało wzmocniłem gorącym prysznicem, a na Mszy Św. moc wolno napływała do duszy.
Ten dzień jest poświęcony wspomnieniom patrona mediów czyli myślicieli. W tym czasie demon podesłał mi osobę posłanki, czerwonej moralistyki Joanny Senyszyn, która jest wrogiem kościoła oraz jej patrona "Alfonsa" (w złym znaczeniu), bo popiera Parady Grzeszności (homoterroryzm). Sam zobacz skąd biorą się bluźnierstwa przeciw ludziom...
W serce dotarł (Ps 79,8-9.11.13): "Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego (...) Wspomóż nas, Boże nasz, Zbawco, dla chwały Twojego imienia, wyzwól nas i odpuść nam grzechy przez wzgląd na swoje imię".
Jak mam przekazać narastanie mocy duszy? Ciało fizyczne nie ma w tym udziału, inaczej jest po Eucharystii, bo wówczas "zanika", a dusza Pana Jezusa staje się wielka i mocna. Wraca chęć do życia i pracy dla chorych, także bezinteresownej.
Przedstwię to na rycinie, aby zrozumieć naszą przemianę z ciała fizycznego, które "marnieje" po zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa...
A tak rosnę w duszy z Jezusem Eucharystycznym, która dodatkowo staje się oczyszczona, a u wybranych ś w i ę t a...
Pragnę wóczas śpiewać: "iść, ciągle iść w stronę słońca", głosić chwałę Pana, mówić o Bogu i Zbawicielu! To takie proste i piękne. Wszystko następuje w błyskawicznej przemianie - bez żadnego mojego działania.
Piszę to, a mówią o mocy narkotyków, a przecież jeszcze przed chwilą ledwie powróciłem nogami! W głowie i sercu wrogowie, kabaret, walka na słowa.
Teraz nie mogę wyjść z kościoła: "Dziękuję Ci, Ojcze nasz za cud stworzenia wszystkiego". Podczas śniadania słuchałem kazania z radia Maryja padną słowa, że ludzie chcą kochać, ale bez Boga! Sam zobacz! Zrób film!
Pracowałem z Panem Jezusem, przekazywałem słowa pocieszenia, dawałem to, co każdemu się należy! Nawet telepatycznie odebrałem prośbę pacjenta i napisałem receptę przed jego telefonem.
Padłem po wszystkim w domu, nie pomogła kawa. Dopiero burza sprawiła ozon i wzmocniła tuż przed północą. W teleturnieju padnie pytanie z odpowiedzią, że umocnienie daje obciążenie! Tak, bo jest to trening...
APeeL