- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 82
Zmartwychwstanie Pańskie
Podczas procesji o 6.00 przeszkadzały straszliwe wybuchy. Jakże wypacza się radość ze Zmartwychwstania Pana Jezusa. Psalmista za chwilkę przekaże (Ps 118): "W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy (...) Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki".
Radość Boża, duchowa mało ma wspólnego z naszą...stąd głupie jest tańczenie członków neokatechumenatu po Eucharystii! Łzy zalały oczy, bo ujrzałem rannych z tego powodu. Nawet w tej chwilce znajoma z kiosku doznała urazu czoła, którzy wybiłby jej oko. "Jakże Ojcze ludzie wypaczają Twoje Dzieła duchowe".
Pan pragnie, abyśmy przybyli tutaj z pragnienia serca i duszy, a nie świeckich celebracji...jak 1. Mają. Wrogowie wiary widza u nas ludowość. Właśnie jest piękna pogoda, wstaje słońce, wielu gada, a nawet śmieje się, gra orkiestra...nastrój festynu.
Poprosiłem Boga Ojca o wybaczenie im. Jakby na dokładkę proboszcz, który lubi takie uroczystości dziękował wszystkim (po kolei) - za to, że wzięli udział w tej świętej celebracji. To oni powinni dziękować za tę łaskę!
Zrozum cierpienie Pana Jezusa, który widzi, kto tutaj przybył z pragnienia serca i duszy, a kto dla grania, strzelania, stania i gadania z żartowaniem. Stąd ateiści i bolszewicy widzą w naszej wierze tylko ludowość...dlatego lubią festyn 1-Majowy”.
Podczas Mszy św. padną słowa Apostoła Pawła (Kol 3, 1-4): "Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu". Tak, bo chodzi o nasze ponowne narodzenie, ale język mistyka mistyków jest bardzo trudny!
W Ewangelii (J 20,1-9) będzie znany opis; "Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Była przekonana, że ktoś zabrał Ciało Zbawiciela! Nawet przybyli Apostołowie nie rozumieli Słów Pisma mówiącego, że: "On ma zmartwychwstać".
Popłakałem się podczas Eucharystii, a podczas powrotu do domu słońce świeciło w całej pełni...w wielkim uniesieniu duchowym szedłem za grającą orkiestrą strażacką. Myślałem o ludziach żyjących bez Boga
O 15.00 serce zalało pragnienie modlitwy z wyjściem na cmentarz...po przeczytaniu wizji Zmartwychwstania Zbawiciela w „Poemacie Boga-Człowieka", gdzie Pan obudził się ze śmiertelnego snu. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa przebłagalna w intencji tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 79
Wielka Sobota
Wstaliśmy, a syn przybiegł i położył się do mojego łóżka, bo jego jest niewygodne do spania. Moje serce było smutne, po chwilce rozmowy przeczytałem przekaz z „Poematu Boga - Człowieka” do Marii Valtorty o szydzeniu Żydów oraz Złego Łotra z Ukrzyżowanego: ”Zbaw Siebie i nas (...) Ty? Jesteś szaleńcem! Świat należy do spryciarzy. A Bóg nie istnieje. Bóg? Blagi! Wymyślone, abyśmy byli spokojni. Niech żyje nasze ‘ja’! Tylko ono jest naszym królem i bogiem.” Przecież to samo od Szatana głoszą obecnie opętani, a nawet uważający siebie za guru.
Łzy zalały oczy, a z TV Polonia napłynął obraz Jerozolimy ze wschodzącym słońcem! W tym momencie to dla mnie wielkie pocieszenie, a nawet łaska! Podczas śniadania wrócił wczorajszy dzień pracy w przychodni, a Szatan ma nieskończony repertuar udręk...oprócz 20 dzieciątek z zapaleniem gardła przybyła chora psychicznie z odciskiem!
15.00 Straszliwy ból zalewał serce, a w „Poemacie Boga - Człowieka” będzie opis obrony Zbawiciela przez Nikodema z powodu zarzutu, że jest szaleńcem! W tym momencie z mojej duszy wyrwał się krzyk: „Jezu! Jezu! Pragnę być tylko z Tobą! Jezu! Jezu, bo tylu jest błąkających się"...
W wielkim bólu napływa poczucie, że ten dzień mojego życia mam poświęcić za szydzących z wiary i Boga...piszących w „NIE”, za śmiejących się z celebracji religijnych, a nawet z liturgii i Eucharystii...także za wypaczających różne elementy naszej wiary! W tym koiło odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego oraz mojej modlitwy przebłagalnej.
Właśnie dzisiaj jest święcenie ognia i wody. Popłakałem się po Eucharystii, bo Pan Jezus wyszedł na zewnątrz kościoła i prosiłem Boga - Ojca o przebaczenie dla wszelkiej maści szyderców.
20.15 płynie film „Jezus” - ze sceną Rzymian szydzących w Świątyni Jerozolimskiej - z modlących się Żydów.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 80
Wielki Piątek
W śnie mignęły sylwetki kolegów lekarzy oraz forsa, a po przebudzeniu wzrok zatrzymała zakładka w książce z napisem „Fortuna”. Dziwne, bo przepisuję to na przełomie roku 2015/2016 podczas modlitwy „za fałszywych lekarzy”!
Nawet trafiłem do kolegi w przychodni, którego ojciec uczestniczył w napadzie na mnie za obronę wiary i krzyża. Na rozkaz Izby Lekarskiej, bez żadnej rozmowy zmienił mi wydane przez siebie zezwolenie na pracę. Mnie nie pokazał zmyślonych zarzutów, a był w to wtajemniczony syn.
Przypuszczam, że "działaczom" chodziło o moje słowa, że mam łaskę odczytywania Woli Boga Ojca czyli "mowy nieba" (tak było napisane"). Kolega wkroczył nagle do gabinetu lekarskiego i zapytał przy pacjentce...
- Czy ty jesteś mistykiem świeckim? W jego zrozumieniu: czy ja mam się za takiego?
- Jestem, a o co ci chodzi?
Takie był zakończenie uznania mojej wielkiej łaski wiary za chorobę psychiczną. Każdy "partyjniak" był i jest zakładnikiem czerwonej mafii i - w odpowiednim momencie za obdarowanie - musi się odwdzięczyć! Tak jest dotychczas, gdy to opracowuję (18.06.2024), bo zaraza wróciła w wielkiej "chwale". Z czego się cieszą, przecież Bóg Ojciec zna ich demoniczne myśli z pragnieniem mszczenia się do końca.
Taki jest nasz los, który zapowiadał Zbawiciel pragnącym iść za Nim! Nasunęła się osoba zdrajcy Judasza! Łzy zalały oczy, a w moim sercu cały czas płynęła pieśń z nabożeństwa wieczornego: „O! Jezu mój! O! Jezu mój, gdy będę w ciężkości Ty przy mnie stój”...
Teraz, gdy to zapisuję - podczas transmisji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie - łzy zalewają oczy, a wzrok zatrzymał krzew ciernisty! W przychodni nie było pacjentów i słuchałem słów bp Życińskiego o wierze i życiu Bogiem, a ból duchowy zalewał sercełzy kręciły się w oczach, bo Droga Krzyżowa jest dzisiaj o 15.00!
Umęczony przyjęciami chorych, odmówiłem moją modlitwę i popłakałem się na nabożeństwie podczas Eucharystii z całowaniem krzyża, a to wszystko w intencji fałszywych kolegów. Przeprosiłem Najświętszego Tatę, bo także za nich poświęcił Swojego Najdroższego i Niewinnego Syna na bestialską śmierć. Prorok Izajasz (Iz 52,13-53,12) przekazał obraz zmasakrowania Pana Jezusa, co zgadza się z przekazaną wizją (12.09.1938):
"Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi (tak był oszpecony)...Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. (...) On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. (...) Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. (...) Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć."
Dalej podczas tego Misterium będzie opisana i odczytana cała Męka Chrystusa z symbolicznym przeniesieniem do grobu. Pan sprawił, że właśnie dzisiaj w TV Niepokalanów znalazłem film „Jezus”, a w ręku miałem art. o prezydencie wszystkich ubeków, który jest za liberalizacją zabijania dzieci nienarodzonych, zawetował ustawę dająca pomoc rodzinom wielodzietnym, a także przeciwdziałającą pornografii. Najpierw ateizacja, a teraz. demoralizacja („AVE” 16/352/2000).
To tyle z mojego „podwórka”, ale ogarnij cały świat. Możesz to ujrzeć dopiero z łaską Boga...wówczas zrozumiesz mój ból, który jest wynikiem przewagi sił ciemności gubiących dusze braci i sióstr...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 71
Wielki Czwartek
Noc minęła błyskawicznie, a spałem od 21.00-6.00! Dzisiaj nie ma Mszy św. porannej, a w sercu trwa wyciszenie i smutek, bo to Wielki Czwartek. Przepisuję te słowa po 15 latach, bo czas gna jak szalony (23.03.2015), a przez ciało przepływa „dreszcz prawdy”, który wywołuje łzy w oczach.
Pan Jezus pokazuje mi różne stany ducha. Daje też wzmocnienie. Zacząłem wcześniej pracę w przychodni, bo pragnę później posprzątać pod krzyżem i zapalić lampki Panu Jezusowi. Jakby dla uśpienia czujności przybyło tylko trzech chorych, ale napływało rozdrażnienie. Tak jest zawsze przed nawałem chorych i w działaniu złego, bo...
- zaczną wpadać różni chorzy, rozdzwonią się telefony i pojawią różne sprawy
- chirurg odesłał do mnie uraz!
- proszę o karetkę dla chorej po hospitalizacji
- wpadł znajomy i jedziemy do jego umierającego ojca, bo nie chcieli jechać pogotowiem...wezwałem karetkę „R”!
O 12.00 zaproszono mnie „na jajeczko”, personel był zadowolony, stół zastawiony, ale ja uciekłem, bo ten dzień jest jest dla mnie smutny od rana, a łzy zalewają oczy...
Z trudem wyszedłem o 14.45, ale musiałem wrócić się, bo pod drzwiami płakała dziewczyna z bólem miesiączkowym i anginą!
O 15.00 znalazłem się pod krzyżem, sprzątałem spocony, a przeszkadzały pędzące samochody. Udało się, wszystko wyczyściłem, postawiłem kwiaty...popłakałem się z tego wszystkiego. Dom, przygotowanie do nabożeństwa, ból głowy, a tu wezwanie na wizytę! Szatan wie jak drażnić, a przecież jest lekarz w przychodni.
Św. Paweł przekazał słowa o Ostatniej Wieczerzy i Eucharystii, która ustanowił Pan Jezus (1 Kor 11,23-6)...tej nocy której był wydany:
- wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!
- wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę! Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.
Natomiast w Ewangelii (J 13,1-15) umył nogi Apostołom. Zarazem zapytał: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem".
Stałem przed kościołem, ale przeszkadzała senność i żartująca młodzież. Popłakałem się podczas Eucharystii, bo do długiej kolejki podszedł do mnie Pan Jezus! Zważ na "duchowość zdarzenia", bo był to drugi kapłan.
W domu o 20.00 obejrzałem film „Powódź” (USA) o przetrwaniu i walce o życie (wylew Amazonki), a także migawkę o matce Teresie z Kalkuty i islamistach oraz walczącą o synka. Przepłynął cały świat...w końcu padłem umęczony.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 71
Wielka Środa
Od wczoraj (15.00) miałem dyżur w pogotowiu. Ktoś, kto żyje normalnie nie wie ile cierpień mają ludzie na tym zesłaniu. Karetką trafiłem do chorego zaskoczonego nowotworem...nagłe przerzuty, wodobrzusze. Po czasie pędzimy karetką z chłopczykiem u którego wystąpił ból głowy (wylew podpajęczynówkowy?). Położyłem się na chwilkę, a zerwano do zapalenia wyrostka robaczkowego. Zdążyłem się spocić po zaśnięciu, a już pędzimy z porodem...udało się, lepiej rodzić w szpitalu niż w karetce.
Pod szpitalem spotkaliśmy policję, która pędziła za uciekającym samochodem...mignęła straż pożarna. To sprawiło błyskawiczny odczyt intencji. O 4.00 pędzimy do zakrztuszonego złamaną protezą zębową, a po pewnym czasie do kolki nerkowej.
Pod drzwiami przychodni czekał na mnie pacjent z napadem dny (zapalenie palucha stopy). Nie mogłem o tej porze pojechać na wizytę, a po chwilce musiałem wzywać pogotowie do innej chorej z zawałem serca!
O 15.00 wyszedłem odmówić modlitwy, ale na Mszy św. o 17.00 przysypiałem. W serce wpadły słowa Pana o Jego przyjęciu cierpienia. Dzisiaj ukazuje to obraz Pana Jezusa po ukrytych mękach w ciemnicy. Ja wiem, że takiego bestialstwa nie może dokonać człowiek sam z siebie, bo jest to wynik działania Szatana, tak jak w wypadku ks. Jerzego Popiełuszki do którego sprowadzono "ruska"-specjalistę szkolonego w zadawaniu szczególnych cierpień!
Natomiast w Ewangelii (Mt 26,14-25) Judasz trafił do arcykapłanów i za 30 srebrników wydała Zbawiciela.
Padłem w sen, niezdolny do niczego, a nawet bliski śmierci z powodu zmęczenia (zdarza się to lekarzom..."dorabiającym się" na dyżurach).
APeeL
- 18.04.2000(w) ZA OBRAŻAJĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE
- 17.04.2000(p) ZA CZCZĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE...
- 16.04.2000(n) ZA TYCH, KTÓRZY PRZYNOSZĄ WSTYD BOGU OJCU...
- 15.04.2000(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH OŻYWIENIA
- 14.04.2000(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPOMINAJĄ O JEZUSIE
- 13.04.2000(c) ZA ZAMORDOWANYCH Z PREMEDYTACJĄ
- 12.04.2000(ś) ZA OFIARY BESTIALSKICH CZYSTEK
- 11.04.2000(w) ZA NIEWINNYCH...
- 10.04.2000(p) ZA UPOMINAJĄCYCH SIĘ O SWOJE PRAWA
- 09.04.2000(n) ZA ROZMIŁOWANYCH W TOBIE, OJCZE