- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 233
Święto św. Jakuba, Apostoła
Nie da się oddzielić tego życia od wiecznego...zrozumiesz to, po otrzymaniu łaski podobnej do mojej. Zarazem zobaczysz plątaninę ludzkich wyborów i naszą nędzę. Ponieważ nie można pogodzić katolików z niewiernymi na forach proponowałem podzielić naszą ojczyznę: na katolicką i resztę.
Wówczas rozlegał się krzyk, bo normą jest władza bezbożna z zepchnięciem nas do kruchty. Dlaczego bezbożna władza? Dlatego, że księciem tego świata jest Szatan, zbuntowany Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.
W czasie ziemskiego zesłania musisz określić cel swojego życia, a jest nim zostanie świętym z powrotem do Ojczyzny Prawdziwej, a jak tam jest to Sam Bóg wie! Nie badaj tych spraw, bo swoim rozumem nigdzie nie dojdziesz, stracisz tylko czas, a nie wiesz ile go zostało!
Jeżeli traktujesz tak jak moja córka, że pies, szczur i karaluch umierają (równy status z nami)...wówczas ważne jest tylko to życie, które kończy się powrotem do prochu. Nie ma tak lekko!
Miałem plan poświecenia tego dnia za ofiary wypadków, ale wczoraj rzuciłem się na arbuza, który bardzo mi smakował, a nie wiedziałem, że mam całkowitą nietolerancję fruktozy. Męczyłem się w nocy, a rano złapała mnie biegunka, bóle brzucha, nudności i odbijanie się z wielką słabością i sennością.
Umyłem samochód przed poświęceniem i chciałem wyzionąć ducha. Podczas nabożeństwa do Krwi Pana Jezusa przysypiałem, a w czytaniu na Mszy św. nie było nic o kierowcach, ale moją uwagę przykuły słowa...
1. Św. Pawła (2 Kor 4,7-15) o katolikach: "Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. (...) Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa (...)"...
2. Zbawiciela (Ewangelia: Mt 20, 20-28) mieszające się do polityki: "Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego (...)".
Stąd biorą się wielkie wysiłki Donalda Tuska, aby zadowolić pragnących zabijania dzieci nienarodzonych oraz zdobyć przychylność bractwa kolorowego. To nędzny i grzeszny cel, tym bardziej że brat Donald jest katolikiem, a powinno określić się swój status, bo nie wolno służyć dwóm panom.
Dlatego trwa szał rozliczania poprzedniej władzy po napadzie na naszą ojczyznę (wojna błyskawiczna z puczem), przegonieniem "tych, co nie z nami" ze wszystkich stanowisk oraz stworzeniem "wolnych mediów".
Brat Donald jako patriota pierwszej klasy - otoczony prawymi aż do szpiku kości - szuka zwolenników przyjaźni polsko - radzieckiej czyli kochaniem Rosjan takimi jacy są. Właśnie w TV Info "sami swoi" dyskutowali o konszachtach reżimu Kaczyńskiego z naszym człowiekiem w Moskwie.
Jest zrozumiałe, że nie było żadnych ideologicznych przeszkód do sprzedaży tego, co bracia Rosjanie pragnęli. Nie było też nic złego w przechadzce z Wową brzegiem morza.
Piszę po swojemu, aby ukazać jak Szatan działa w polityce, a dysponuje władzą od dołu do góry (nad światem). Tak widzi wszystko mistyk interesujący się teologią polityki. To dziwi, bo "czarni" chcieliby opanować wszystko.
Chcąc potwierdzić, że zaszkodził mi arbuz powtórzyłem eksperyment i zamiast modlić się za ofiary wypadków zszedłem na politykę. Sam zobacz, co oznacza nasze planowanie.
APeeL
Właśnie przepisano...
01.02.1996(c) ZA PRZYCHODZĄCYCH Z UFNYM SERCEM...
Przed wyjściem na Mszę świętą padłem na kolana z pragnieniem zapalenia lampek pod krzyżem, a nawet pod wszystkimi krzyżami Pana Jezusa na świecie! Oczy zalały łzy, a w natchnieniu napłynęło, że: "zakwitniesz jak trawa na wiosnę!"
Po wejściu do kościoła w serce wpadło słowo z pieśni: "pasterz". Tak! Pan jest moim pasterzem. Przy żłobku Zbawiciela wzrok zatrzymali magowie i ich pokłon oraz stacja Drogi Krzyżowej: "Pan Jezus zdejmowany z krzyża".
W czytaniu umierający Dawid (1 Krl 2,1-4,10-12) przekazał władzę swemu synowi Salomonowi, mówiąc: "Będziesz strzegł zarządzeń Pana, Boga twego (...) jak napisano w Prawie Mojżesza (...), ażeby też Pan spełnił swą obietnicę (...)".
W naszym postępowaniu mamy być szczerzy, a właśnie popłynie śpiew psalmu (Ps: 1 Krn 29,10-12): "Ty, Panie Boże, panujesz nad wszystkim (...) bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje. Do Ciebie, Panie, należy królowanie (...)".
Natomiast w Ewangelii (Mk 6, 7-13) Pan Jezus rozesłał 12-tu Apostołów. "Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie"...
Tuż przed Eucharystią miłość do Pana Jezusa zalała duszę z krzykiem: "Jezu! Jezu! Kocham Cię! Kocham, och mój Jezu!" Serce chciało mi pęknąć.
Poznałem już intencję tego dnia: za przychodzących z ufnym sercem! Wczoraj pragnąłem siedzieć w ciszy kościelnej, a Pan sprawił to teraz. "Tak dobrze tutaj" aż nie chce się wracać do świata. To często powtarza się po Komunii św.!
Musisz zrozumieć, że widzę od Pana całą rzekę Jego dobrodziejstw i to w drobnych sprawach, różnych wydarzeniach i "w przypadkach"! Zobacz jak zostanie potwierdzona intencja...
1. z wielką ufnością podbiegnie do mnie mały piesek
2. z włączonego radia padną słowa: "schyl się z ufnym sercem"
3. natomiast w telewizji będzie obraz matek z dziećmi na rękach...tak masz podbiec do Pana - tak jak dziecko do matki! Z taką ufnością szli Apostołowie...
Na ten moment mam otworzyć "Prawdziwe życie w Bogu" (t. 4 str. 182), gdzie padną słowa Pana Jezusa do mnie: "Ja nie pozostawiam cię bez obrony. Będę zawsze przybywał ci na ratunek. To ja odpowiadam za ciebie". Popłakałem się, ponieważ nasza miłość jest wzajemna.
Natomiast z telewizora popłynie pieśń: "Nie było miejsca dla Ciebie, gdzie idzie zespół śpiewał z pogłosem "Nie! Nie! Nie było!" Pocałowałem Twarz Jezusa z Całunu, a Zbawiciel dodał z tej książki, że "wstąpiłem do twojej komnaty, aby ofiarować ci Moją przyjaźń. Byłem ci obcy, a teraz widzisz? Moje nauczanie wyniosło cię do Mojego serca. (...) Ja żyję w tobie (...)".
Tak jest naprawdę. Nawet chwyciłem akordeon i niezdarnie grałem: "Nie było miejsca dla Ciebie". Popłakałem się ponownie całując Twarz Pana. Zawołałem tylko: "Jezu! Jezu! Miej miłosierdzie nad tymi, którzy przychodzą do Ciebie z ufnością dzieci".
Pod krzyżem zacząłem moją modlitwę, ale nie mogę przekazać ci mojego umierania podczas wołania w "św. Osamotnieniu Pana Jezusa w Getsemani" oraz w Ukrytych Cierpieniach Zbawiciela w Ciemnicy (modlitwa jest na witrynie). Podczas tego krzyku duszy na działce...śpiewały mi ptaszki.
Czy przypadkowo podjechał do mnie kapłan z prośbą o leki dla swojej matki? Zgłosił chęć modlitwy za zmarłych z mojej rodziny! Zobacz jak Pan wszystko ukazuje. Współcierpienie i wzajemna pomoc ze wspomaganiem! Trwał ból Najświętszego Serca Pana Jezusa, a on wypoczywał w moim sercu!
Ponieważ jest to pierwszy czwartek (dzień w intencji kapłanów) wróciłem na Mszę św. wieczorną. Dodatkowo przypomniał o tym kapłan wchodzący do konfesjonału. Po włączeniu mikrofonu w moim kierunku popłynęły słowa: "przychodzisz ze skruszonym sercem".
W straszliwym bólu, podczas proszenia o ochronę mojej rodziny i za kapłanów...zasnąłem na dwie sekundy (tak mam), a wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego oraz Boga Ojca.
Eucharystia była w drugiej intencji, a Ciało Pana Jezusa...zgięło się na pół (to znak współcierpienia z Panem Jezusem, "My"). Nie można przekazać słodyczy w duszy i sercu, a nawet ustach (ekstaza)...nie było mnie dla świata.
Przy tym poprosiłem Pana o wkładanie na mnie krzyża za żonę, bo dość się nacierpiała z mojego powodu. Jakby na potwierdzenie u fryzjera trafiłem na wielką rzeźbę Pana Jezusa w koronie cierniowej!
Na ten moment Pan Jezus mówi do mnie z "Prawdziwego życia w Bogu" t. 4 str. 86,: "Jestem szczęśliwy i lubię, kiedy całkowicie pokładasz we mnie swoją ufność (...) mnie powinieneś się całkowicie powierzać ".
Padłem na kolana dziękując za ten dzień, a w ręku znalazła się figurka Pana Jezusa padającego pod krzyżem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 231
Święto Policji
Przed Mszą św. wieczorną poprzedzoną nabożeństwem do Krwi Pana Jezusa w wyszukiwarce Edge trafiłem na mowę nienawiści Marty Lempart, szefowej Rewolucji Ulicznic z nieudanym puczem w czasie reżimu Jarosława Kaczyńskiego. Wówczas nie ukarano jej za wołanie do policji: "psy", itd.
Teraz liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet ma pretensję do tych, którzy nie chcą zabijać dzieci nienarodzonych...ona się uchowała, a teraz jest miła Księciu tego świata. Stąd poczucie wielkości, a nawet przywództwa...nie zauważyła, że w tym czasie napadnięto na naszą ojczyznę.
Nie mogę cytować jej bluzgów, bo sam będę miał grzech. Wreszcie zajęła się nią policja, bo wg artykułu 141 kodeksu wykroczeń: "Kto w miejscu publicznym używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze (...)". Dziwne, bo w tej demonstracji przez Sejmem RP były też Polskie Babcie.
To wszystko z powodu "Piekła kobiet", "umierania na ciążę" czyli z powodu własnego dziecka, a normalna matka zasłania ciałem swoje potomstwo.
Najbardziej wyzywano kolegę lekarza, ministra wojny Władka Kosiniaka -Kamysza określanego "Tygryskiem" oraz Romana Giertycha, który pragnie służyć dwóm panom: Bogu i Tuskowi.
Zdziwiłem się, bo miałem niesmak po mojej wczorajszej gadaninie, a takie dusze bardzo męczą Zbawiciela. Nawet myślałem o grzeszących "myślą, mową i uczynkiem". Ponadto "mowa jest srebrem, a milczenie złotem".
Podczas czytania Słowa Bożego zdziwiłem się relacji proroka Jeremiasza (Jr 1,1-4.4-10) z tego, co usłyszał od Stwórcy: "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię".
Prorok bronił się, że nie umie mówić, ale Pan "dotknął jego ust" i rzekł: "Oto kładę moje słowa w twoje usta". Jego słowa miały iść na cały świat, co teraz czynię. Zważ na nieskończone ciągi naszych działań...
Na ten czas psalmista dodał (Ps 71)...
"Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość i przez cały dzień Twoją pomoc.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości i do tej chwili głoszę Twoje cuda".
W aklamacji padnie informacja, że "Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki." Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 13, 1-9) będzie mówił o siewcy i ziarnie, które pada w różne miejsca i daje różny plon (w sensie Słowa Bożego).
Wróciło moje wczorajsze strzępienie sobie języka, które wywołało obecną refleksję z pragnieniem cichości, milczenia. Eucharystia przewijała się w ustach, a serce zalał pokój z pragnieniem krzyczenia na cały świat o cudzie naszej wiary.
Ekstaza sprawiła całkowite oderwanie się od ciała i świata. Jako człowiek z duszą pragnę jego przemiany, ala jako duszę z ciałem nie obchodzi mnie nic ziemskiego...nie chcę być tutaj!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 215
Jeszcze dzisiaj trwał wstrząs związany z wczorajszą intencją. Bezkarnie napada się na naszą wiarę, można szydzić i bluźnić, tak jakbyśmy byli wyrzutkami społeczeństwa. Przykładem jest brat Michał Szpak...
W Mądrości Bożej powoływani są różni ludzie...także wrogowie wiary. Wielka jest wartość tak nawróconych, ponieważ są jawnym świadectwem nowego życia (tak jak św. Paweł). Nie dozna tego "święty od urodzenia".
Ja sam wiem jak wielką łaską jest wiara, poznanie Prawdy z nadzieją życia wiecznego duszy (po odrzuceniu ciała w momencie śmierci). Dla niewierzących są to majaki, obiecanki cacanki, bo chodzi o tacę i kasę z dodatkowym straszeniem demonami. Jest to wynik działania Szatana, który ma nadprzyrodzoną inteligencję w czynieniu zła.
Wielka szkoda, że w naszej wierze nie mówi się o tym...jakby Szatana nie było! Ujawniają go świadkowie Jehowy, ale nie widzą, że sami są jego ofiarami (Pan Jezus jest u nich człowiekiem, nie ma kultu Maryjnego, nie mamy duszy i jako wybrańcy będą wiecznie żyli na ziemi). Podobnie został otumaniony Rafał Betlejewski latający po mediach prawie z krzykiem, że Boga nie ma.
Ja dziwię się jak można żyć bez Boga Ojca? Dopiero po nawróceniu możesz zauważyć różnicę. To są dwa światy - w pierwszym wszystko koncentruje wokół doczesności z zabezpieczeniem się na spokojną starość.
Nie powiem, że ci ludzie są źli, są nawet lepsi od wierzących, bo z Bogiem jest łatwiej żyć na tym zesłaniu. Masz do kogo zapłakać w smutku, prosić o pomoc i ją uzyskać, co stanie się dzisiaj.
Właśnie odwiedziła nas córka, która tkwi w bezbożności. Sprawia nam wielkie cierpienie, tym bardziej, że na mojej osobie ma pokazaną przemianę duchową, ale nie otwiera serca. Zachowuje się normalnie, ale nie ma świadomości jakie kłopoty czekają na nią w chwili śmierci. .
Między człowiekiem świadomie niewierzącym i takim jak ja (wiedzącym, że wszystkie jest prawdziwe w naszej wierze) istnieje przepaść duchowa. Tak właśnie jest z córką. Próbowałem rozmawiać, żartować, dawać świadectwo wiary z mojego życia z rezultatem...dwa razy wzrok zatrzymała figurka Pana Jezusa w koronie cierniowej.
To wprost była prośba o milczenie i modlitwę, bo słowem i tłumaczeniem nie można kogoś nawrócić...tak też było ze mną. To jest tajemnica, a w naszym wypadku kara z ukazaniem cierpienia Boga Ojca zadawanego przez miliardy podobnych.
Na Mszy świętej porannej był poruszony problem tych, którzy nie trwają w Panu Jezusie, a wówczas nie mogą nic uczynić. To nie oznacza naszego działania w świecie fizycznym, ale chodzi o uczestnictwo w zbawianiu z osobistym dążeniem do świętości. Psalmista wołał ode mnie (w Ps 34/33):
"Dusza moja szczyci się Panem, niech słyszą to pokorni i niech się weselą". (...)
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę".
Bardzo zabolały mnie słowa córki, która powiedziała: że nie chce mieć nic wspólnego z naszą wiarą. Serce chciało mi pęknąć, a to zarazem okazało się intencją modlitewną tego dnia. Przerwałem spotkanie i pojechałem załatwić sprawę operacji w oddziale chirurgicznym.
To było niespodziewane natchnienie, które pozwoliło wyrwać się z pułapki. Nie możesz pokonać dyskusją upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła...gubiącego duszę! Jak się okazało Pan Bóg pocieszył mnie, ponieważ wszystko załatwiłem w ciągu dwóch godzin. Dodatkowo otrzymałem drugie pocieszenie, bo wreszcie doszedłem jak zapisuje się głosem na smartfonie, nawet córka nie poradziła. W drodze do szpitala ze łzami w oczach płynęła moja modlitwa.
Wrócił poranek, gdy po Eucharystii czyli zjednaniu duszy z duchowym Ciałem Pana Jezusa...moje serce zalało pragnienie ciszy i milczenia. Wielkie jest cierpienie sług Pana i wcale nie chodzi o wiarę jako taką, ale o pęta duchowe traktowane przez niewierzących jako wolność!
Gdzie trafisz, gdy jutro umrzesz? Nie chciałbym być w twojej sytuacji, bo Dobroć Boga Ojca i Jego Miłość Miłosierna jest nieogarniona, ale trwa do określonego czasu. Później jest sprawiedliwy osąd...nawet osobisty, bo każdy ma sumienie i wie, co oznacza grzech.
Po wieczornym nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa z błogosławieństwem Monstrancją skończyłem moją modlitwę w intencji tego dnia. W wielkim smutku poszedłem spać, bo nic nie mogłem uczynić w przemianie córki. Cóż dziwić się innym?
Zarazem uwierz, że masz nieśmiertelną duszę, proś o łaskę wiary, a podziękujesz mi za wszystko, gdy się spotkamy! Jeżeli już masz...to uczęszczaj na codzienną Mszę św. z przyjmowaniem Duchowego Ciała Pana Jezusa ukrytego pod postacią konsekrowanego opłatka...w obozach była to okruszyna chleba.
Błagam każdego, który to czyta, aby nie szedł za podszeptami Bestii i jego fałszywymi prorokami, bo nasze życie ma tylko jeden cel; powrót do Prawdziwej Ojczyzny. Na to właśnie mamy dany czas, drugi dar Boga Ojca, oprócz wolnej woli...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 222
Wspomnienie św. Marii Magdaleny
Zobacz jak dzisiaj będzie podana intencja tego dniu. Tuż przed wyjazdem - na nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa z późniejszą Mszą św. - zostałem wstrząśnięty napadem Michała Szpaka na naszą wiarę.
Szajbus Michał Szpak
Nie do pomyślenia jest to, co wylądowało w sieci© dostarczone przez ShowNews Michał Szpak kpi z katolików i polskiej tradycji?! Zobacz jak jest owijana w bawełnę demoniczna działalność Michasia, któremu powinni zaśpiewać, ale w sądzie i to kilka latek. Ciekawe jaką furorę zrobiłby w pace? No cóż wg organu promującego plugastwo przeciw naszej wierze chodzi w rezultacie o sławę i kasę.
"Chyba trudno w polskim show-biznesie o drugą osobę, która wzbudzałaby takie kontrowersje, jak Michał Szpak. Popularny wokalista o wyrazistym wizerunku oraz mocnym głosie regularnie dzieli się w sieci zdjęciami, które potrafią spolaryzować Polaków. Ostatnio Szpak - po raz kolejny zresztą - pokusił się o nawiązanie do tematyki biblijnej...
Za jednym zamachem zakpił z katolików oraz naszych polskich tradycji?! (...) Artysta raz po raz udowadnia, że nie na darmo nazywa się go kolorowym ptakiem polskiego show-biznesu. Ma głos jak dzwon i od długiego czasu utrzymuje kontrowersyjny wizerunek, a we wzbudzaniu emocji nie ma sobie równych.
Wszyscy przywykliśmy już do długich włosów, barwnego makijażu oraz starannego manikiuru Michała, jednak już jego stroje to temat-rzeka. Raz pokaże klatę w siateczkowych wdziankach, innym razem przebierze się za Jezusa...(...) Nie tak dawno pozował w koronie cierniowej, z rękami złożonymi niczym Jezus...
ShowNews.pl zachęca do dyskusji i prosi o komentarze z zaleceniem, aby nikogo nie obrażać! To typowy jęzor Szatana nieznany większości. Powiem od siebie, że Michał Szpak jest opętany, ale sam o tym nie wie, bo neguje istnienie Szatana. Nie wie przy tym, że napada na jedynie prawdziwą wiarę katolicką (objawioną, a nie wymyśloną).
Przy okazji nasuwa się pytanie dlaczego nie szydzi z Mahometa (wg wyznawców proroka). Jezus Chrystus jest Synem Bożym obok Ducha Świętego w Bogu Trójcy Jedynym! Nie nic nie da dyskusja, ponieważ ja znam różną obecność każdej z tych św. Osób, zjednanych z sobą.
W kościele nie mogłem dojść do siebie. Pan Michał to typowy kołtun duchowy, który sam pcha się na śmierć i to wieczną, bo duszy...przy tym szydzi z Piekła! Gdyby żyjąc ujrzał swego promotora to umarłby ze strachu! Niby przypadkowo oglądałem w TVP Kultura pożegnanie zmarłego Stalina. Jest pewne, że bez nawrócenia spotka się z generalisimussem...
Pngtree Czerwony Demon z Rogami...
Ostrzegam cię Michałku, Koszałku-Opałku, bo ubliżasz naszemu wspólnemu Bogu Ojcu, nawet nie wiesz, że jesteśmy braćmi. Zostałeś oślepiony przez Belzebuba: majątek, sława i chwała własna, talenty otrzymane od Boga Ojca, przyjemności z "róbta, co chceta", której wyrazem u opętanych są dewiacje seksualne. Nikt ci nie pomoże, nawet egzorcysta będzie miał kłopoty.
Gwiazdorzysz jak Doda i cale masy "zbuntowanych" dziewuszek z SLD. Promujący takich p o r t a l powinien być ukarany (świadoma dyskryminacja religijna). Specjalnie czekałem na określenie takiego działania...napłynęło, że jest to m ę s k a p r o s t y t u c j a.
Nie chodzi o seks, ale ogólne sprzedawanie swojej osoby. Nie wie przy tym, że wszystko mamy od Boga Ojca. Szczególną próbą jest wielkie obdarowanie, które przewraca w głowach judzonych przez Szatana.
My, jako katolicy nie stosujemy metod bezpieki i wyznawców islamu, ale modlimy się za takich...szukając zarazem pomocy w instytucjach strzegących naszych praw. Te struktury są też zinfiltrowane przez demony. Napadnięto na mnie i wszystko poznałem.
Wejdź i przeczytaj mój zapis z 09.04.2024 ("za lubiących bić się w ciemnej bramie"), gdzie są opisane wyczyny wysłanników Belzebuba broniących psychiatry, który ściął krzyż (wg prokuratora "drzewo").
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 212
Powiem ci, że wielką pułapką u ludzi starych lub bardzo starych jest dobre zdrowie. Jest zrozumiałe, że chodzi o zdrowie ciała fizycznego, które z czasem budzi szacunek, ale chcemy czy nie stajemy się śmieszni!
Przy tym jest to wielka pułapka, ponieważ poczucie młodości płynie z naszej duszy...wiecznie młodej, która jest wcielana po stworzeniu przez rodziców naszych ciał!
Przez dwa dni - dalej trwających upałów - byłem ledwie żywy. Cały czas spałem bezsilny. Przed wyjazdem na Mszę św. wieczorną poprzedzoną nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa chciałem jakiegoś zahaczenia dotyczącego intencji tego dnia życia.
1. Po otwarciu "Agendy liturgicznej" wzrok przykuły słowa proroka Jeremiasza (Jr 12,1-6), który mówił od Boga o złych pasterzach, którzy nie troszczą się o wiernych, nie gromadzą ich, a wreszcie prowadzą ich do zguby. Padło do nich Boże ostrzeżenie: "Ja się zatroszczę o nieprawość waszych uczynków (...) Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli (...)".
2. Pod kościołem trafiłem na kapłana, mojego spowiednika, który ładnie odprawia Msze święte, a tak się złożyło, że kilka razy prosiłem go, aby nigdy nie zwątpił, bo: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim".
3. Po wejściu do kościoła w ręku znalazło się pismo "Ziemia Święta" (2/2022) z poniższym obrazem na ostatniej stronie...w moim zrozumieniu powołanych pasterzy czyli obecnie namaszczonych kapłanów!
4. Po nabożeństwie z błogosławieństwem Monstrancją uczestniczyłem w Mszy św. na zewnątrz kościoła, ponieważ pragnąłem intymności. W tym czasie psalmista wołał (w Ps 23, 1-6), że: "Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego".
To trudny przekaz, bo z jednej strony do kraju pasterskiego, a z drugiej pełen duchowej alegorii. Zważ, że wówczas nie było jeszcze Chleba Życia (Eucharystii), która dawałaby namacalną moc, którą otrzymam za chwilkę...po dokonaniu przez kapłana Cudu Ostatniego sprawiającego, że w konsekrowanej Hostii św. poda mi Duchowe Ciało Pana Jezusa.
Znajdź ten psalm i przeczytaj, bo ja wypowiem cały zachwyt w dwóch słowach: z ciała z duszą staję się św. duszą z ciałem. Sprawia to widzialny chlebek z niewidzialnym Ciałem Duchowym Pana Jezusa.
5. Kapłan w pięknym kazaniu wskazał, że trudno jest odróżnić prawdę od fałszu, a ja dodam, że jeszcze trudniej jest odróżnić prawdę od "prawdy". Wspomniał o zapowiedzi wzbudzenia przez Boga Ojca odrośli Dawidowi czyli przybycia Syna Bożego, Prawdziwego Pasterza, który "Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi".
Jest to wynik Bożej Miłości Miłosiernej, której nie możemy ogarnąć naszym rozumiem. To zarazem było spełnienie proroctw, wypełnienie obietnic i ratunek dla powołanych do wybawienie w świecie pogrążonym w złu.
Pan Jezus rozesłał dwunastu Apostołów dał im władzę nad duchami nieczystymi oraz łaskę uzdrawiania przez nakładanie rąk. To trwa dotychczas, bo żniwo Boże jest wielkie, a robotników wciąż mało.
6. Prawie chciało się płakać, bo na przeżycie tego zesłania mam Eucharystię. Dzisiaj będzie to: "My z Bogiem Ojcem", ponieważ Eucharystia ułoży się pionowo wzdłuż jamy ustnej. Pan przybył do mnie w ciężkiej słabości (upał, infekcja kokluszowa z chorobami przewlekłymi oraz normalna niemoc starcza).
Dla niewierzącego to brednia, spaczony cel życia, a wg zdrowych psychicznie kolegów z korporacji psychiatrów: "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Na pewno nie dziwi ich kochanie kotka lub pieska, a nawet latanie za nim...
APeeL
- 20.07.2024(s) ZA WŁADZĘ ZAPRZEDANĄ POGANOM...
- 19.07.2024(pt) ZA PRAGNĄCYCH ROZLICZENIA...
- 18.07.2024(c) ZA OFIARY WŁASNYCH PRAGNIEŃ...
- 17.07.2024(ś) ZA CIERPIENIA RODZIN OFIAR RÓŻNYCH ZDARZEŃ...
- 16.07.2024(w) ZA POKORNIE ZNOSZĄCYCH KRZYWDY...
- 15.07.2024(p) ZA POZORNIE WIERNYCH...
- 14.07.2024(n) ZA ROZGŁASZAJĄCYCH TWOJĄ CHWAŁĘ, OJCZE...
- 13.07.2024(s) ZA ZAWOŁANYCH PRZEZ BOGA PO IMIENIU...
- 12.07.2024(pt) ZA WYPACZAJĄCYCH PRAWO...
- 11.07.2024(c) ZA CHWALĄCYCH BOGA ZAWSZE I WSZĘDZIE...