- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 233
Ta intencja dotyczy wielkiego cierpienia na tym łez padole. Trzeba zarazem dodać, że ludzkie pragnienia wynikają z przeciwstawnych składników osoby: ciała fizycznego (psyche i soma) oraz duszy.
Nie wiem jak kształtuje się świadomość jej wcielenia tuż po poczęciu? Tym różnimy się od całego świata ożywionego, a to sprawia, że jesteśmy nieśmiertelni! Żyjąc wśród ludzi normalnych nie widzę entuzjazmu z tego faktu.
Pragnienia dotyczą naszej fizyczności czyli życia 100 lat! Z nikim nie pogadasz o duszy i życiu nadprzyrodzonym oraz zbawieniu z otworzeniem przez Pana Jezusa Królestwa Bożego...
Sam masz jakieś pragnienie, ale pomyśl o tych, którym brakuje chleba i wody, a nawet - o pozostawionych samym sobie - ofiarom powodzi w Katarze na pielgrzymce do "cudu tego świata". Pan sprawił mały kłopot, aby obnażyć dzieło pyszniących się bożków.
To samo dotyczy powodzi u naszego człowieka w Moskwie, ale TVN i bezpartyjna TVP publiczna ma zakaz pokazywania ludzkiego nieszczęścia, które zdarzyło się okrutnikom (wcześniej przerwali tamę na Ukrainie).
W swoich pragnieniach pomyśl także o ofiarach okrutnych wojen z niewinnie cierpiącymi. Po zejściu niżej mamy pragnących zdrowia, dachu nad głową i miejsca do spania. Każdy wie o co chodzi, a z drugiej strony obdarowani za nic nie dziękują Bogu. Jak im idzie...jest to wynik ich zaradności.
Na Mszy świętej porannej siostra śpiewała o Dobrym Pasterzu i o tym, że nie brakuje mi niczego! Taka jest prawda, ale mam tylko jedno pragnienie, aby opracować dziennik przed śmiercią (chyba nie zdążę). Może to sprawić tylko łaska Boga Ojca.
W tym czasie poprosiłem o zamianę moich pragnień, a wzrok zatrzymała MB Częstochowska, wizerunek Ducha Św. oraz wielka figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza.
Apostoł Piotr wyjaśnił, że uzdrawia "w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka" (Dz 4,8-12).Dodał, co wiem, że "nie ma pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni".
Psalmista głosił chwałę Boga Ojca (Ps 118), który jest dobry, a Jego łaska trwa na wieki. Lepiej się uciekać do Pana, niż pokładać ufność w człowieku, a nawet w książętach.
Dodatkowo padnie stwierdzenie (1 J 3,1-2), że obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi...zarazem wiemy, że "będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest". To się już stało, ponieważ Bóg Ojciec już się ujawnił...
Pan Jezus przekazał (Ewangelia: J 10,11-18), że jest dobrym pasterzem...także owiec rozproszonych przez wilka. Eucharystia była w intencji tego dnia, która wynikła z dwóch faktów.
Zbyt późno zauważyłem zielone sygnaturkę na konfesjonale (pragnienie spowiedzi), a później nastawiony na modlitwę stwierdziłem, że nie przybyli piłkarze (towarzyszę im modląc się przez 1.5 godziny).
Dopiero wieczorem wyszedłem i krążąc - po wymarłym mieście - wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie przebłagalnej.
APeeL
Pan zaprowadził mnie na opis życia Dave Pascone (61 lat), który twierdzi, że jego wiek biologiczny to 38. Przyznaje, że początkowo nie chciał oszukać śmierci ani uniknąć starzenia się, ale stosowane metody gwarantują wieczną młodość i dobre samopoczucie. Ja nic poniższego nie czyniłem, a bliski przejścia do życia wiecznego czuję się młodym.
Sam zobacz, co Szatan wyprawia w głowach normalnych ludzi, bo gość rano zjada zielonego banana i przez osiem minut siedzi na kocu elektromagnetycznym (5490 dolarów), który podobno stymuluje krążenie krwi. Roczny koszt jego systemu to zaledwie 30 000 dolarów!
"Następnie wykonuje krótką sesję rozciągającą, skacze na mini trampolinie, skrobie język i bierze 82 suplementy, które popija domową herbatą cytrynową. To tylko kilka kluczowych elementów programu odnowy biologicznej, które, jego zdaniem, pomogły mu zachować wiek biologiczny o kilkadziesiąt lat młodszy od wieku chronologicznego".
Do grona podobnych należy przedsiębiorca Bryan Johnson (46 l.), który korzysta z wartego 2 miliony dolarów rocznie systemu opieki zdrowotnej, która obejmuje wlewy krwi jego nastoletniego syna i korzystanie z urządzeń monitorujących erekcję.
Pascoe wykonuje comiesięczne badania krwi, kwartalne badania genetyczne i coroczną kontrolę gęstości kości, aby monitorować swój wiek biologiczny. Zakazane składniki w jego diecie to dodane cukry, oleje z nasion, sztuczne aromaty i pestycydy.
Chłopina martwi się o wiek biologiczny i spokojną starość, a nie wie czy przeżyje dany dzień. Ciekawe jak wygląda dusza tak zakręconego w tańcu z Belzebubem?
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 369
Na początku Mszy św. o 6.30 Szatan zalał mnie krzywdą doznaną w Izbie Lekarskiej. W tej formie kuszenia chodzi o podjęcie różnych działań...faktycznie odwetowych. Przy tym nie widzi się działania demona, ponieważ podsuwane jest w pierwszej osobie: "zrobię to i to", "wykażę dowody", "napiszę do", itd.
Gdzie napiszesz, gdy wszystkie - pięknie nazywające się instytucje - bronią "samych swoich" w precyzyjnie zbudowanym "państwie w państwie".
Przenieś to kuszenie na władców państw agresywnych, a nawet na obecną sytuację w naszej ojczyźnie (napad na państwo przez rodaków). W National Geographic trafię na dwa filmy dokumentalne dotyczące takich demonicznych zachcianek: "Hitler: Siła dyktatury" oraz "Wojna dwóch światów".
Proszę każdego czytającego, aby od czasu do czasu "zajrzał" do swojej głowy (mózgu), gdzie napływają natchnienia ze świata przyrodzonego i nadprzyrodzonego...także obrazy i doznania wysyłane telepatycznie przez innych, nawet z dużych odległości.
W tym czasie przepłynęło czytanie (Dz 9,31-42), a było ciekawe, bo właśnie Apostoł Piotr trafił do sparaliżowanego od lat Eneasza i powiedział, że Jezus Chrystus uzdrawia go: "wstań i zaściel swoje łóżko! I natychmiast wstał".
"Przebudziły" mnie słowa psalmisty (Ps 116,12-17) pytającego ode mnie: jak się odpłacę za wszystko, co mi Bóg wyświadczył? Natomiast w Ewangelii (J 6,55.60-69) Pan Jezus wskazał, że Jego Ciało i Krew będzie prawdziwym pokarmem i napojem. To wywołało zgorszenie, nawet dotychczas jest to niezrozumiałe, ponieważ myślimy po ludzku, a tu chodziło i chodzi o pokarm dla naszej duszy.
Wyobraź sobie moją rozmowę (mistyka eucharystyczna) z psychiatrami, obowiązkowo ateistami, bo wiara katolicka nie przystoi zdrowym psychicznie. Szczególnie mogą takich drażnić Słowa Zbawiciela: "Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem".
Z tego powodu wielu uczniów odeszło, ale Piotr powiedział: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś świętym Boga".
W tym czasie na moje miejsce - trzy razy padał przez witraż - oślepiający strumień światła słonecznego. Tak, bo nikt nie może iść za Panem Jezusem bez łaski otrzymanej od Boga Ojca. Stąd dziwią powołania różnych ludzi...od służącej (Aniela Salawa) poprzez mnie do islamisty, którego zamordowali jako zdrajcę Mahometa.
W pragnieniu odmówienia modlitwy długo dochodziłem do odczytu intencji. Pomogła napływająca duchowość zdarzeń:
- małżeństwo wpadło w tarapaty finansowe podczas pokusy budowania domu
- ofiary wszystkich nałogów...w tym objadanie się słodyczami
- ze schroniska wzięli kotka, ale oddali po tygodniu, bo lubił głaskanie, był bardzo pogodny i zadowolony z życia, a oni myśleli, że będzie to zabawka dla nich
- zakupoholizm (księżna Diana miała kilka domów zapchanych jej ciuchami) oraz Monika Olejnik kolekcjonująca buty
- gwiazdorzenie i narcyzm Magdy Gessler (w Biedronce widziałem jej twarz na dwóch produktach)
- pani Bukiet w telewizji CC obnażająca manię wielkości
- stworzenie raju na ziemi dla bogaczy (Katar), a poprzez powódź Pan obnażył ich nędzę.
Przez 1.5 godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę. Wyjaśniło się pękniecie Eucharystii z rozejściem połówek, bo też skusiły mnie zachcianki. Prawie krzyknąłem, gdy wzrok zatrzymało zdanie od Pana Jezusa: "Stąd, nie Jestem z tobą"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 326
Podczas wchodzenia do kościoła na Mszę św. o 7.15 mówiłem do spotkanej parafianki o łasce posiadania Domu Boga oraz czekającym nas dramacie z powodu braku kapłanów. Chodzi o to, że tylko oni dokonują cudu przemiany chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa.
Wówczas nasze świątynie staną się jak inne, bo nie będzie liturgii z Eucharystią tylko celebracje, a w tym nie przebijemy cerkwi prawosławnej! Wówczas przybycie tutaj nie będzie dawało mocy. Wskazałem też na łaskę, codziennego przyjmowania Komunii św. i fakt, że nie będzie miała moich przeżyć, ale przybywając tutaj sprawia wielką radość w Królestwie Bożym. Dzisiaj zobaczysz jak na naszą duszę działa Eucharystia (stąd opis sprzed i po przyjęciu Ciała Zbawiciela)...
W serce wpadły słowa (Dz 9,1-20), że: "Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich". W czasie "podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba". Zarazem usłyszał zapytanie Pana Jezusa: dlaczego Go prześladuje? To znany przebieg nawrócenia Szawła, późniejszego Pawła.
W tym momencie poznałem intencję modlitewną tego dnia. Wróciło oglądanie filmu "Pianista" (w niedzielę w TVP Kultura) o Getcie w W-wie, a dzisiaj jest obchodzona rocznica wybuchu Powstania.
Zarazem wróciła moja krzywda w Izbie Lekarskiej, a zarazem poczynania obecnej opcji politycznej, która według prezydenta Andrzeja Dudy łamie wszelkie prawa! Ci ludzie przez całe lata pluli na demokratycznie wybraną władzę, a dzisiaj wierzą, że wprowadzają praworządność wchodząc w walonkach na salony.
To raczej terror demokracji, typu ruskiego i niemieckiego (wojna błyskawiczna). Zarazem w swoich odpolitycznionych mediach chwalą się wprowadzaniem demokracji. Jest oczywiste, że ich sędziowie i prokuratorzy nagle stali się niezawiśli, ale od sprawiedliwości. To jest ewidentny powrót "władzy ludowej" z szaleństwem mścicieli z Bezpieki.
Po zbieraninie zasłużonych w szkodzeniu widać Donalda Tuska jako zakładnika, który wpadł w pułapkę własnego działania. Rafał A. Ziemkiewicz stwierdził, że: "Z kręgów koalicji 13 grudnia wychodzi coraz więcej takich relacji, w których Tusk jawi się jako brutalny psychopata, sfiksowany na dążeniu do dominacji. Może coś w tym jest?" Myślę, że przesadza z jego możliwościami imperatorskimi...
Rebelianckie Szumowiny Jan McDiarmid Zapowiadający...
Natomiast w Ewangelii (J 6,52-59) Pan Jezus przekazał: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (...) To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali (...).
Misje Dzisiaj marzec-kwiecień 2024
Musisz oddzielić sprawę napadu na mnie przez Szatana, bo pierwsza część spotkania z Panem Jezusem tak się zaczęła...zarazem ujrzeć cud mojej przemiany po zjednanie z duchowym Ciałem Pana Jezusa (Eucharystii)! Zalewany nienawiścią nie mogę nic uczynić, a ona prowadzi do zemsty.
Wszystko zaczęło się dodatkowo od spojrzenia siostry Faustynki (z obrazu), a to zawsze oznacza: "Nie tędy droga, bo to nie ma nic wspólnego z miłosierdziem Deus Abba".
Po Eucharystii miłość, pokój i słodycz zalały serce. Wprost chciałbym przytulić wszystkich, pojednać i cieszyć się później spotkaniem z Ojczyźnie Prawdziwej. Kto ma podobne doznania wie o co chodzi, a kto szuka "duchowości" na drodze donikąd...przejrzy i trafi na Autostradę Słońca.
Na Donalda Tuska trzeba włożyć dłonie jak na Szawła, aby przejrzał i pomyślał o swojej duszy. Po co mu to było? Przecież do naszego codziennego życia potrzeba mało, albo nic! Ja wiem, że głoszę rzeczy niepopularne, czyli jawnie ukazaną Prawdę, którą widzą tylko mający Światło Ducha.
Przecież każdy głupi widzi wyczyny byłego RPO (zna prawo), a obecnego Ministra Sprawiedliwości. Jaki Pan taki kram. Zapoznałem się z tym podczas napadu na mnie przez własny samorząd lekarski na który musiałem płacić składki.
Wiem też, że Donald Tusk szerzy język miłości, a zarazem osądza grzechy innych i to tych, do których ma niechęć. Pan jednak zna jego wyczyny i pokazuje mi to. Natomiast mój język jest nienawistny, ale zważ, że za wszystkich objętych tą intencją popłynie moja modlitwa przebłagalna z ofiarowaniem tego dnia, Mszy św. z Eucharystią. Myślisz, że jest mi lekko?
Sam z siebie nie mogę się odmienić (jako człowiek cielesny). To jest zaćmienie duchowe, ale odwracalne po zjednaniu duszy z Panem Jezusem. Wówczas widzisz Pana na krzyżu wołającego: "Boże! Odpuść im winy, ponieważ nie wiedzą, co czynią".Podczas odmawiania mojej godzinnej modlitwy współcierpiałem ze Zbawicielem, bo intencja była bardzo bolesna.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną w intencji powołań kapłańskich z późniejszymi modlitwami. Wszystko zakończyło się błogosławieństwem Monstrancją!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 215
Wczoraj na koniec mojej modlitwy w intencji: za odważnie głoszących Słowo Boże...trafiłem na właściciela samochodu w którym padł akumulator (zostawił go na zapalonych światłach). Kiedyś podobnie uczynił syn po wjechaniu do garażu...
Dziwne, bo w domu z wzrok zatrzymał m-k "Apostolstwo Chorych" z tytułem "Mocni w niemocy" i obrazem połączonych dłoni. Nie wiedziałem, co oznacza ta podwójna "duchowość zdarzeń".
Po pracowitej nocy trafiłem na Mszę św. o 6.30, gdzie myślałem o niebieskich migdałach, a z przodu kościoła siedział "święty", który codziennie trwa w uniesieniu z pochyloną głową, klęka tak jak powinien czynić każdy katolik, ale wychodzi tuż po przyjęciu "chleba"!
W trakcie czytań myślałem o tych, którzy nie pojmują naszej wiary. Przychodzą na Mszę św. za kogoś bliskiego, siedzą patrząc i wychodzą w stanie gorszym duchowo niż przed przybyciem.
Moja pustka duchowa trwała do czasu Eucharystii podczas której siostra zaśpiewała: "Ja wiem w Kogo ja wierzę". Ze łzami w oczach i bólem w sercu szedłem do Komunii św. czyli do mojego Pana, który "zstąpił z nieba" i "życie za mnie dał".
"Ja wiem, w Kim mam nadzieję, w słabości mojej moc: To Ten, przed Którym światło pali się w dzień i w noc. On moim szczęściem w życiu, On światłem w zgonu dzień. Zwycięża mroki grzechu, rozprasza śmierci cień".
Popłakałem się, bo jest to wyznanie mojej wiary! Jak mogę to wszystko przekazać i jakim językiem? Wprost chciało się krzyczeć na cały świat...
"Przyjdź do Pana, który czeka z tęsknotą właśnie na ciebie. Błagam cię! Podziękujesz mi za to zaproszenie, gdy spotkamy się w Królestwie Bożym. Nie będziesz miał moich przeżyć, ale w Królestwie Bożym rozlegną się oklaski! Proszę cię nie czekaj dłużej, bo światem rządzą opętani przez władzę, pragnący naszej zagłady...przed zapowiadaną Paruzją Pana Jezusa.
Wróciło pragnienie odczytu podsuwanej intencji, bo wiele jest w nas niemocy, którą w pokusach wykorzystują demony sprawiając nasze upadki. Mnie męczy priapizm, który - przy mojej łasce wiary z pragnieniem czystości - sprawia wielki ból.
W tym czasie wzrok przykuła figurka Pana Jezusa w koronie cierniowej ("prośba o ofiarowanie tego cierpienia za kapłanów"), a łzy zalały oczy. Dla człowieka normalnego są to głupstwa, ale przenieś to na dążących do świętości! Siostra Faustyna - w pobudzeniu seksualnym - weszła do zimnej wody!
Ja otrzymałem pomoc...łaskę głębokiego snu w którym w karetce "R" toczył się bój o ożywienie zmarłego. Po chwilce trafiłem na piękną procesję Eucharystyczną (jak w Boże Ciało). Przebudziłem się w wielkiej radości i mocy!
Przenieś to na pragnących rozboju, gwałcenia i mordowania, chorych na wielkość z władzą nad światem, a na samej górze stanie się bogami...z błogosławieństwem Stalina, który po wyzionięciu ducha leżał trzy dni w swoich odchodach, bo wszyscy bali się wejść do jego gabinetu!
Na początku Szatan sprzyja takim, a nawet zmawia, a w końcu kusi do wojny, wyższości posiadania i władzy. Wówczas napadają na siebie czego dowodem był Hitler idący na Moskwę. Najlepiej byłoby to narysować, ale każdy wie o co chodzi. Zobaczymy, co wyjdzie z wczorajszymi znakami Pana Jezu.
Zważ, że Pan pozwala Szatanowi na kuszenie dążących do świętości...aż po męczeńską śmierć. Zaraz ktoś powie, że Bóg Ojciec nie kusi do złego, ale w Modlitwie Pańskiej ("Ojcze nasz") są słowa: "i nie wódź nas na pokuszenie"! Pokusy podsuwa Szatan, ale tylko takie na które ma zezwolenie (w myślach, słowach i uczynkach).
Przecież wiesz jak się ćwiczy mistrzów sportu, ile muszą przechodzić w swoim życiu dla głupiej sławy z niszczeniem własnego zdrowia. Tutaj chodzi o powrót w chwale - ze świętą duszą - do Królestwa Bożego!
Podczas odmawiania mojej modlitwy przebłagalnej (1.5 godz.) towarzyszyłem w ruchu grającym w piłkę nożną. Przeżywanego bólu, krzyku w duszy oraz łez nikt wówczas nie widzi. Tak uczestniczę w zbawianiu tych, których obejmuje dana intencja...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 342
Od 2.00 - 6.00 udało się edytować pięć zaległych dni dziennika (15 - 19.04.1998). Z tego powodu na Mszy św. o 6.30 przysypiałem stojąc...jak Napoleon na koniu. To duża łaska, ponieważ po 1-3 sekundach na kilka minut jestem "wyspany".
W serce wpadły tylko słowa o wielkim prześladowaniu chrześcijan po zamordowaniu Szczepana (Dz 8,1b-8) oraz stwierdzenie Pana Jezusa o Eucharystii (Ewangelia: J 6,35-40), a to moja łaska (mistyka eucharystyczna)...
"Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie". Nawet w Kościele świętym nie mówi się wprost, że jest to Duchowe Ciało Pana Jezusa...zawarte w opłatku (w obozach zagłady były to okruszyny chleba). To Cud Ostatni, którego dokonują - namaszczeni przez Zbawiciela - kapłani. Dla niewiernych i wrogów naszej wiary głoszący to jest szurnięty (chory psychicznie), łagodniej niezrównoważony.
Komunia św. ułożyła się w ustach w formie kielicha kwiatu. Bardzo to lubię, chciałbym tak odejść z tego świata, a Pan to sprawi. Nigdy nie połykam tego cudu przemieniającego moje ciało z duszą w duszę z ciałem. Tego nie można wytłumaczyć, przydałyby się animacje informatyka z odpowiednimi obrazami...
Tak się złożyło, że właśnie przepisuje zaległe św. wiary (z 20 kwietnia 1998 r.), a wówczas padły słowa Piotra i Jana (Dz 4,23-31) potwierdzające moje ówczesne i obecne pragnienie...
"Wszechwładny Stwórco (...) Tyś przez Ducha świętego powiedział ustami sługi Twego Dawida: Dlaczego burzą się narody i ludy knują rzeczy próżne? Powstali królowie ziemi i książęta (...) przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś (...) A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa". Zadrżało miejsce na którym byli, a zebrani zostali "napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże"
Jest to zarazem dowód, że Słowo Boże jest niezmienne, dociera na całym świecie do wezwanych i wybranych i sprawia te same doznania! Nikt z takich nie dyskutuje, a zarazem jest to dowód głoszonej Prawdy. Nic nie da nauczenie się Biblii na pamięć...bez "ponownego narodzenia się" z otrzymaniem Światła Ducha!
APeeL
W ramach tej intencji w ręku znalazł się art. Adama Michnika "W PUŁAPCE CZYSTEGO SUMIENIA" (Arka Noego) w "Gazecie wyborczej" z dnia 31 stycznia - 1 lutego 1998 r.
Wówczas red. Adam Michnik był także przewodnikiem duchowym, prekursorem o. Rydzyka. Mam polecenie skomentować jego wysiłek "duchowy"...wynikający z genu krętactwa (okr. Stefana Niesiołowskiego).
Sam zobacz jakim językiem posługują się wysłannicy Mefistofelesa (kłamcy i Niszczyciela). Już sam tytuł wywodu jest dziwny (tak jak określenie "Żołnierze Wyklęci" lub "Operacja specjalna" podczas agresji na Ukrainie).
Redaktor Adam "myślący inaczej" zamiast nawrócić się zadaje pytania pełne troski...od demona: co z całą resztą, w tym z partnerami do dialogu godnymi szacunku. Autor uciekał do cytatów mądrzejszych od siebie, którzy zalecają, aby następcy św. Piotra kształtowali swoje sumienia, a nie uczestniczyli w walce politycznej. Przecież to zarzucano Panu Jezusowi, który mówił o Królestwie Bożym.
W ciszy nocnej czytałem wywody tego "Szawła", który znalazł się w pułapce swojego brudnego sumienia i pełen zatroskania pragnie pogodzić Królestwo Boże, które jest także na ziemi (w nas) z jego małpowaniem przez komunizm (homo sovieticus)...z budową bezbożnego szczęścia na ziemi.
Pan Adam nie wiedział, że cytuje i pisze niby od siebie, a to dyktował mu Przeciwnik Boga Objawionego, a nie wymyślonego. Stąd określenia takich jak ja: fanatykami religijnymi (fundamentalistami), bo trzeba mówić "tak lub nie" (reszta jest od diabła). Redaktor Adam negując istnienie Boga Ojca...zarazem nie uznaje Szatana. Właśnie wyodrębniono dwa jego zdania. Sam zobacz, co zrozumiesz, a to było kierowane do normalnych czytelników...
Ja jestem szurnięty (aberracja rozumu), ale nic z tego nie kapowałem. Nie pomogło nawet położenie się w pozycji Trendelenburga (z nogami wyżej), które poprawia zaburzenie ukrwienia tkanki mózgowej.
Wejdź... https://forum.gazeta.pl/forum/w,721,138270270,138270270,Wszystko_jest_prawdziwe_w_Kosciele_katolickim_.html?so=2
Aktualnie przepisano...
21.04.1998(w) ZA ŻYJĄCYCH DLA MIŁOŚCI...
W łasce wiary będziesz miał rozterki: ten i tamten świat, miłość ludzka i miłość do Boga, przyjemności i grzeczności, a z drugiej strony dążenie do ś w i ę t o ś c i! Inaczej nie trafisz do Królestwa Bożego, będziesz musiał czekać na wstawiennictwo żyjących, ponieważ dla siebie nie będziesz już mógł nic uczynić. Pamięć ludzka o nas jest przelotna, stroją nam groby dla własnego zadowolenia.
W tym momencie miałem dylemat czy pojechać na Mszę świętą poranną...pomogła w tym żona, która powiedziała że stękam i zrzędzę "jak stara ciota". Pod kościołem Szatan wpuścił mi zwątpienie i niechęć do pięknie klęczącej, że "jest po specjalnych kursach!" Po latach będzie tak samo klęczała, ponieważ otrzymała łaskę wiary! Zobacz jak Bestia nienawidzi nas!
Zatrzymałem się przy Stacji: "Pan Jezus zdejmowany z krzyża", gdzie z serca wyrwało się wołanie..."Och Jezu! Jezu! Tylko z tobą jest dobrze!"
Od Ołtarza św. popłynie Słowo (Dz 4,32-37) o powstaniu komuny chrześcijańskiej (nikt nie cierpiał niedostatku, każdemu też rozdzielano według potrzeby). W tym czasie: "Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa (...)".
Pan Jezus wskazał Nikodemowi (Ewangelia: J 3,7-15), że: "Trzeba wam się powtórnie narodzić (...) z Ducha. (...) Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich?"
W tym czasie mój wzrok zatrzymały dłonie kapłana trzymającego Ciało Pana Jezusa. Po przyjęciu Eucharystii ciężko wzdychałem powtarzając imię Jezusa, które oznacza "Ten, który Zbawia".
Na ten czas popłynie pieśń: "O! Szczęście niepojęte, Bóg sam odwiedza mnie. O! Jezu wspomóż łaską, bym godnie przyjął Cię". Jak to wszystko opisać, jakim językiem wypowiedzieć, gdy powalony na kolanach nie mogłem wyjść z kościoła. Podczas przejazdu do przychodni z kasety popłynęły słowa piosenki: "Znalazłem swoje szczęście!" Tak, tak, a jest nim miłość do Zbawiciela.
Nawał chorych trwa od 7:00 do 13:30, ciekawostką było przybywanie po leki współmałżonków (zatroskanie o nich). Wracając do domu sprawdziłem kwiaty na krzyżu i kupiłem dla żony. Podczas wyjścia na dyżur do pogotowia o 15.00 i pożegnania z żoną...wzrok zatrzymały dwa serduszka z piernika.
Na pierwszym wyjeździe trafiłem do sióstr zakonnych z figurą Matki Bożej, a później do porażonego oraz babuszki z córką pełną miłości...od razu poznajesz takich ludzi. Podczas koronki do Miłosierdzia Bożego pomyślałem o tych, którzy znaleźli swoją miłość. Ponownie trafiłem do porażonego po wylewie krwi do mózgu (46 lat), którym opiekuje się jego matka.
Jakże jest pokazywana miłość, która ma różne formy: w tym jest też miłość do ojczyzny. Napłynął obraz czystego małżeństwa, którym była Święta Rodzina. Zarazem mamy fałszywą, co ukazał "Super express" (Kwaśniewski w burdelu).
Noc była spokojna, zerwano na wyjazd dopiero o 6:00. Trafiłem do pięknego domu młodych ludzi, gdzie właściciel miał niejasne uczulenie. Podczas odmawiania mojej modlitwy przebłagalnej wróciły wydarzenia z dnia potwierdzające intencję:
- moja praca z miłości do innych
- dałem przelew na dom dla powracających misjonarzy (cel społeczny)
- łzy zalały, ponieważ napłynęła osoba żony żyjącej z miłości do nas, a teraz właśnie zbierane mieszkanie dla syna
- przepłynęły zakony i misje, ogarnij cały świat
- jeszcze pacjentka, która pobrała się z niesprawnym mężem oraz dyspozytorka żyjąca dla porażonego męża (po wypadku)...obie były wówczas ciężarne.
Na szczycie miłości jest miłość do Boga Ojca, której namiastką jest miłość matki to chorego dziecka. To wszystko przepływało w błyskach rozrywających serce. Pocałowałem Twarz Zbawiciela, a towarzyszył mi śpiew ptaszków i obrazy ofiar ponownej powodzi! Po skończeniu "świętej Agonii Pana Jezusa"...zacząłem nowy dzień pracą w przychodni.
APeeL
- 16.04.2024(w) ZA PANÓW O SZEROKICH KARKACH...
- 15.04.2024(p) ZA TAŃCZĄCYCH Z DEMONAMI...
- 14.04.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ BOGA...
- 13.04.2024(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH BŁYSKAWICZNEGO RATUNKU...
- 12.04.2024(pt) ZA TRAKTUJĄCYCH CIERPIENIE JAKO ŁASKĘ...
- 11.04.2024(c) ZA BEZRADNYCH DUCHOWO...
- 10.04.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE WIECZNE...
- 09.04.2024(w) ZA LUBIĄCYCH BIĆ SIĘ W CIEMNEJ BRAMIE...
- 08.04.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PROSZĄ BOGA OJCA O ZNAK DLA SIEBIE...
- 07.04.2024(n) ZA MAŁŻEŃSTWA CIERPIĄCE Z POWODU WSPÓŁŻYCIA SEKSUALNEGO...