- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 253
Dzisiaj pisałem świadectwo od 3.00 - 6.00 z Mszą św. o 6.30. Kiwałem się stojąc, a demon wówczas wykorzystuje naszą słabość...podsuwał mi krzywdę doznaną w Izbie Lekarskiej, a ja w sercu miałem tych, których skrzywdziłem oraz tych, którzy uczynili mi jakieś dobro.
Natomiast czytanie słów proroka Jeremiasza (Jr 14,17-22) skojarzyło się z obecną sytuacją polityczną. Tam były słowa o Izraelu, ale ja mam w sercu naszą ojczyznę, której grozi wielki upadek. W czasie, gdy Putin tworzy koalicję państw do napadu na nas...POlacy drobiazgowo badają poprzednią władzę. "Kto jest bez grzechu niech rzuci kamieniem".
Napadnięto w sposób hybrydowy na naszą ojczyznę, przejęto wszystko jak podczas puczu, szczególnie jednostronnie szczekają media publiczne, a miało być tak radośnie. Teraz noszący serduszka chyba wstydzą się tego.
Panie!
"Dlaczego nas dotknąłeś klęską bez możliwości uleczenia nas? Spodziewaliśmy się pokoju, ale nie ma nic dobrego; czasu uleczenia - a tu przerażenie! Uznajemy, Panie, naszą niegodziwość, przewrotność naszych przodków, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Nie odrzucaj nas przez wzgląd na Twoje imię, od czci nie odsądzaj tronu Twojej chwały! Pamiętaj, nie zrywaj swego przymierza z nami!"
Na ten czas Pan Jezus przekazał uczniom, co stanie się z nami na końcu świata (Ewangelia: Mt 13,36-43). To wydaje się odległe, ale może pojawić się jeszcze tej nocy: jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony.
"Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego!"
Pasują tutaj też słowa Ewangelii: Mk 7,14-23 z właśnie przepisywanego świadectwa (7 lutego 1996 r.): "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym".
Właśnie straciłem czystość, a smutek zalał serce. Około 10.00 z radia RMF popłynęły piękne piosenki...wprost czułem obecność Deus Abba, a wiem, że nic dobrego nie możemy uczynić bez Jego Opatrzności.
Jak się okaże mój upadek był próbą, co uczynię. Wymienię "dobro" podsuwane przez Przeciwnika...tuż przed wyjściem na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa (w pierwszej osobie):
1. "Nie pojadę do kościoła, bo jestem niewyspany i bezsilny"...nawet położyłem się na chwilkę. Po wstaniu napłynęła następna porada...
2. "Pojadę, ale zostanę na ławce przed kościołem".
3. Padłem na kolana w bocznej ławie, a właśnie pojawił się spowiednik...
4. Teraz musiałem przełamać wstyd i wyczekać na wolny konfesjonał.
5. Udało się, serce zalała radość z oczyszczenia, podziękowałem kapłanowi za przybycie i poprosiłem o największy wymiar kary.
To zarazem było potwierdzenie odczytanej intencji...tak trafiłem na mecz piłkarzy i w ruchu odmówiłem moją modlitwę. Wróciła piosenka z radia RMF z poczuciem Obecności Boga Ojca.
Nie patrz na nic, jeżeli jesteś nieczysty idź do spowiedzi. To wprost powrót syna marnotrawnego do ojca ziemskiego, a tu do Stwórcy. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Bożym.
Nie ma innej możliwości rozgrzeszenia jak przez namaszczonego kapłana...pośrednika między nami, a Bogiem Ojcem. Nie patrz na jego grzeszność, bo on nie kala swojej posługi...
APeeL
Aktualnie przepisano...
06.02.1996(w) ZA KOCHAJĄCYCH PANA JEZUSA...
Tuż po przebudzeniu serce zalała miłość do Pana Jezusa. Łzy zakręciły się w oczach, a usta powtarzały Jego Imię. W tym uniesieniu duchowym znalazłem się na Mszy św.! Siostra właśnie śpiewała: "Kocham Cię, Panie Jezu".
Na ten moment król Salomon stanął przed ołtarzem Pańskim wobec całego zgromadzenia izraelskiego i wyciągnąwszy ręce do nieba, rzekł (1 Krl 8,22-23.27-30): "O Panie, Boże Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty (...) Zważ więc na modlitwę Twego sługi i jego błaganie, o Panie, Boże mój, i wysłuchaj to wołanie i tę modlitwę (...) aby w nocy i w dzień Twoje oczy patrzyły na tę świątynię".
Psalmista wołał (Ps 84,3-5.10-11): Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja. Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich, Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego. (...)
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wielbiąc."
Natomiast w Ewangelii (MK 7,1-13): "faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie" zauważyli, że niektórzy z uczniów Pana Jezusa brało posiłek bez umycia rąk. Pan odparł ich zarzut:
"Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi". Chodziło zachowanie tradycji i celebracji przy jednoczesnym znoszeniu Słowa Bożego z uchylaniem przykazań Bożych.
Dzisiaj zgłosiło się wielu pacjentów. Pan ukazał mi łaskę pomagania...
- karmiąca złapała ospę wietrzną
- przestraszona będzie umierała
- młoda po porodzie ma osteitis condensans ilei, akurat to moja specjalność (reumatolog)...obraz myli lekarzy imitując rwę kulszową lub inne schorzenia
- rożne infekcje, bóle w tym korzonkowe, cukrzyca, nadciśnienie
- wielu naciąga na zwolnienia z pracy.
Obdarowujemy się nawzajem, rozdaję leki otrzymywane od przedstawicieli firm farmaceutycznych.
Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną (nie byłem wczoraj) syn poprosił, abyśmy pomogli pijanemu, który leży na mrozie...faktycznie opuszczony przez wszystkich! Prowadziliśmy go, a to znajomy, który przepraszał i dziękował za pomoc. W końcu ścisną moją rękę i zapytał...
- Skąd ta miłość?
- Od Pana Jezusa...
To była nawet próba, bo kochasz Mnie, kochaj innych, pomagaj, dawaj o co proszą.
Podczas Eucharystii płakałem dziękując Bogu Ojcu za wszystko. Na końcu tego dnia oglądałem dom dla alkoholików.. Dzisiaj, gdy to przepisuję (30.07.2024) policja pod kościołem badała alkomatem wszystkich kierowców, a w ręku znalazło się zdjęcie Michała Koterskiego, który po odjęciu nałogu wybudował klinikę leczenia uzależnień, gdzie za miesięczny pobyt trzeba zapłacić 35 tysięcy!
APeeL
07.02.1996(ś) ZA WIEDZĄCYCH, ŻE BÓG POCHYLA SIĘ NAD NAMI...
Jakże trudno jest wstać z powodu złego poczucia i słabości z jednoczesną niechęcią do pracy. W tym stanie dotarłem na Mszę św. o 7.00, bo po pracy w przychodni czeka mnie dyżur w pogotowiu...
W kościele znalazłem się przed obrazem Pana Jezusa Miłosiernego, a wzrok zatrzymał fresk na którym Bóg Ojciec błogosławi Swego Syna. Łzy zalały oczy z wołaniem: "Och! Ojcze! Tato! Tatusiu!" Wczoraj zostałem obdarowany i wiem, że mam te pieniądze wysłać na Telewizję Niepokalanów.
Podczas czytania (1 Krl 10,1-10) Królowa Saby przyjechała do Jerozolimy, aby spotkać się z królem Salomonem..."ze świetnym orszakiem i wielbłądami, dźwigającymi wonności i bardzo dużo złota oraz drogocennych kamieni." Następnie odbyła z nim rozmowę o wszystkim, co ją nurtowało. Przy tym "ujrzała całą mądrość Salomona oraz pałac, który zbudował, jak również (...) jego całopalenia, które składał w świątyni Pańskiej, wówczas wpadła w zachwyt."
Powiedziała, że "nie dowierzałam tym wieściom, dopóki sama nie przyjechałam i nie zobaczyłam na własne oczy (...) Przewyższyłeś mądrością i powodzeniem wszelkie pogłoski, które usłyszałam. (...) Następnie dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo dużo wonności oraz drogocennych kamieni."
Psalmista dodał (Ps 37): "Powierz Panu swą drogę, zaufaj Mu, a On sam będzie działał." W tym zawarte są słowa z Modlitwy Pańskiej ("Ojcze nasz"): "bądź Wola Twoja", bo wówczas oddajemy wolę własną i dajemy się prowadzić.
Po Eucharystii padłem na kolana powtarzając: "Panie Jezu, Jezu, Jezu! Jakże odmieniasz człowieka w jednej sekundzie...wówczas pryskają wszelkie rozproszenia, a także podsuwane przez demona dobre myśli." Jakże chciałbym rozgłaszać chwałę Boga w Trójcy Jedynego na cały świat. Zarazem zostać w Domu Pana, zasnąć i obudzić się w Królestwie Bożym na wieki wieków.
W pokoju i duchowej słodyczy chciałbym się wszystkim dzielić. Zjednany z Panem Jezusem jasno widzę ludzi podstępnych z sądami "niezależnymi od sprawiedliwości", zwiedzionych przez świat oraz władzę, ułudę bogactwa oraz przyjemności. Poprosiłem Boga Ojca, aby wybaczył tym ludziom ich słabości i grzechy.
W radości duchowej ze słodyczą w sercu napłynęła chęć do pracy, pomagania i wspierania z czynieniem dobra. Zważ jak w słabości rodzi się moc Boża. Jak to wszystko przekazać? Jakim językiem?
Wokół przestraszeni pacjenci...nie wiem jak takich leczą inni, bo ja wskazuje na duszę, która po zjednaniu z Panem Jezusem (w Eucharystii) sprawia pokój...także w naszych skołatanych sercach. Właśnie przybyła pacjentka po odjęciu sutka. Poprosiłem ją o przekazanie całego cierpienia na ręce Matki Bożej.
Przypomniały się słowa Boga Ojca skierowane do mnie przed wyjściem na Mszę św. ("Prawdziwe życie w Bogu" t. IV str. 126):
"Bądźcie spragnieni Boga. Czuwam nad wami we wszystkim, także w tej chwili pochylam się nad wami, aby was wszystkich pobłogosławić!"
Później w modlitwie nastąpi przejęzyczenie: "Ojcze nasz, który jesteś we mnie" (zamiast w Niebie). Większość szuka mocy w sobie, lekach, a także w uprawianiu jogi (to wyciszanie ciała przez medytacje i pozycje ciała).
Nie ma to nic wspólnego ze zjednaniem naszej duszy z duchowym Ciałem Pana Jezusa. Przemiana jest natychmiastowa, bezpłatna, wymaga tylko otworzenia swojego serca...dla pukającego do naszych drzwi Zbawiciela.
Napór chorych trwał od 8.00 - 20.00 (12 godzin bez wytchnienia), a to środa z postem w intencji pokoju w b. Jugosławii (apel MB z Medziugorie)...bez jedzenia i picia. Na wyjazdach odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 211
Po wstaniu powiedziałem do Boga Ojca, że jest to początek Jego prowadzenia w tym tygodniu. Jest oczywiste, że wygodniej jest poleżeć niż jechać do kościoła, bo mamy tak wiele ważnych spraw, że głowa boli. Od tego bólu głowy całkowicie zapominamy o naszej duszy, która pragnie powrotu do Stwórcy, a jej tęsknotę łagodzi Chleb Życia czyli Eucharystia (Ciało Duchowe Pana Jezusa).
Proszę każdego, który to czyta, aby wyobraził sobie barometr duchowy ze strzałką od życia cielesnego do duchowego. Życie cielesne to "milcząca apostazja" człowieka sytego, który żyje tak, jakby Boga nie było. To "kultura śmierci"...w której mamy żyć krótko i dobrze z ładnym wyglądaniem w trumnie.
Takim właśnie był John Lennon (ur. 9 października 1940 w Liverpoolu, zamordowany 8 grudnia 1980 w Nowym Jorku). Słowa jego piosenki „Imagine” nie były przypadkowe, bo komunizm małpuje Królestwo Boże, które jest już na ziemi (w nas, trzeba samemu to przeżyć).
Przez niego Szatan propagował swoją wizję świata (oszustwo): nie ma życia po życiu, raju ani piekła, a przez to Boga Ojca...trzeba żyć krótko i dobrze, chwalić śmierć nagłą (może to czynił, a wg mnie jest to pewne) i ładnie wyglądać w trumnie. Takim marzy się sława na wieki wieków. Gdzie trafiła dusza takiego głosiciela "prawdy"?
Po wyjściu z domu śpiewał mi chór ptaków, a to powtórzyło się pod figurą św. Józefa, gdzie wzrok zatrzymają słowa, że jest "postrachem duchów piekielnych".
Pomyślałem o sobie, bo patrząc wstecz miałem być zabity, ponieważ ujawniam ich działanie demonów...podobne do komunistycznych służb "bezpieczeństwa własnego". Ich patronem jest właśnie Szatan ze swoją zgrają, upadły Archanioł, Kłamca i Niszczyciel.
Ujawnianie jego inteligentnych kuszeń to moje zadanie, bo nawet w kościele nie usłyszysz o nim. Ma wtyki w Watykanie, tak jak służby w każdej instytucji. Ich nie ma, ale Ziobrę zwiodły i robił głupoty, przy tym walcząc nieświadomie z premierem Morawieckim.
Wczoraj oglądałem w TVN "Kawę na ławę"...pod wielkim obrazem Donalda Tuska. Tak było w szkole podstawowej i do tego dąży przyszły prezydent Rafał Trzaskowski. Zamiast krzyży będą obrazy POlaków. Na tym stanowisku powinien być poseł Czarnek, ale prezes Kaczyński nie lubi mocnych, wystawi jakiego nieznanego i słabego jak Dudę.
Dwie przekupki razem z chłopem z lewicy niemożliwie rozprawiały o grzechach poprzedniej władzy, a o wolności niewiast do zabijania potomstwa...wprost syczały od Szatana! Chodziło o "dobro", bo kobiety umierają podczas ciąży i porodów. Głupie nie widzą, że każda matka i nie tylko ludzka zasłania swoje dziecko w niebezpieczeństwie.
Towarzyszył im prowadzący...po kursie jak zadawać pytania zaproszonym z opozycji i szybko na nie odpowiadać. Ja wyszedłbym z takiego spotkania ze słowami: "zostańcie z sobą", bo uwagi nic nie dawały.
To wprost wampiryzm pod egidą brata Donalda, który powinien być wyklęty (ekskomunikowany) czyli wyłączony ze wspólnoty katolickiej. Szatan ciągnie za nim czerwonych i kolorowych fanów oraz "utrwalaczy" przekupionych na wieki wieków...
PCH24.pl Ekskomunika dla aborcjonistów
Napisałem to z głębi duszy tuż po zjednaniu z Panem Jezusem. Proszę każdego, który to czyta, aby nie traktował naszego spotkania jako przypadkowe. Nigdzie nie ma takiego dziennika...relacji z naszej codzienności, a zarazem śmiertelnego boju o dusze.
Zdziwiony słuchałem słów Pana przekazanych przez proroka Jeremiasza (Jr 13, 1-11), że zniszczy naród wybrany, który był "moją sławą, moim zaszczytem i moją dumą". Natomiast moje serce zadrżało, ponieważ teraz my jesteśmy wybrani w miejsce Izraela...otoczonego fanatycznymi wrogami i nic z nich nie zostanie.
My nie pasujemy do Zgniłego Zachodu i dlatego mamy tylu wrogów, najgorsi są udający rodaków. "Przewrotny ten naród odmawia posłuszeństwa moim słowom, postępując według swego zatwardziałego serca; ugania się za obcymi bogami, by im służyć i oddawać cześć (...)". Sam zobacz jak Słowo Boże jest niezmienne, bo "prawo stosujemy, tak jak rozumiemy"...
"Nie zabijaj", a tu aborcja, in vitro, eutanazja.
"Nie cudzołóż", małżonka nie podoba się na starość to bierzemy młodą. Itd...
Psalmista dodał ode mnie (Ps:Pwt 32,18-21): "Zapomniałeś o Bogu, który cię stworzył. Zobaczył to Pan i wzgardził, oburzony na własnych synów i córki." Mamy wolna wolę, nie tak jak w islamie czy w partii bolszewickiej.
Wiedz, że wówczas jesteś prowadzony przez Przeciwnika...wpadniesz do Czeluści, co jest pewne jak Amen w pacierzu. Wierzysz, że zakopią jak szczura lub gnidę? Po co masz rozum i czas...na nawrócenie? Ale to cię nie interesuje, bo masz wielkie plany. Pewny swego odkładasz wszystko na starość. Ostrzegam, bo takim właśnie byłem...jak Gaweł.
Na ten czas Pan Jezus mówił (Ewangelia: Mt 13,31-35) o naszej Prawdziwej Ojczyźnie (Królestwie Niebieskim). Musisz zrozumieć, że każde słowo Zbawiciela jest prawdziwe. Nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem"). Koniec. Kropka.
Chcesz coś szukać? Zawołaj do Ducha Świętego i patrz na znaki...przemówią do ciebie w twoim języku "robaczku-nieboraczku". Zapisz to określenie i natychmiast przypominaj sobie, gdy zauważysz w myślach kołowanie przez Szatana: "zrobię to i to, poleżę i odpocznę, na wakacje polecę do Egiptu, podoba mi się sąsiadka"...zawsze w pierwszej osobie, abyś uwierzył, że są to twoje myśli.
Na nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa - w chwili ciszy odmówiłem koronkę do miłosierdzia Bożego - w intencji taksówkarza, który 20 lat temu przywiózł moją rodzinę z W-wy, a ja zapłaciłem mu wg licznika (strata)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 236
Obudziłem się...z obolałym ciałem i wielką bezsilnością, a serce wołało powtarzając: "mój Boże! Tato!", bo przepływały obrazy pacjentów, którym nie potrafiłem pomóc. Piszę to, aby nas zrozumieć, ponieważ mamy ograniczone możliwości i przeżywamy swoje błędy (lekarz ogólny wie nic o wszystkim, a specjalista wszystko o niczym).
Z ciężkim sercem i płaczem jechałem na Msza św.! Jak się okaże ten dzień będzie dotyczył żywienia naszego ciała chlebem, który jest cudem, ponieważ nigdy się nie znudzi.
W 2 Krl 4. 42-44 mąż Boży nakarmił dwudziestoma chlebami 100 - u ludzi...z pozostawieniem przez nich resztek. Podobnie uczyni Pan Jezus, ale w wielkim rozmiarze w znanej Ewangelii (J 6,1-15).
Psalmista wołał (Ps 145, 10-11.15-18): "Otwierasz rękę, karmisz nas do syta", następnie wołał jakby ode mnie:
"Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę".
Na ten moment Apostoł Paweł apelował (Ef4, 1-6): "Zachęcam was ja (...), abyście postępowali w sposób godny powołania (...) znosząc siebie nawzajem w miłości. (...) Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (...)".
Nie dotrze to do ludzi normalnych, ponieważ tacy unikają wiary katolickiej, kościoły omijają z daleka, a rządzącym nie wolno kumać się katolikami.
Eucharystia sprawiła ekstazę w której chciałem zamienić dwa słowa z misjonarzem posługującym w Afryce, który z naszych datków uczestniczył w wybudowaniu trzech studni głębinowych. Ludzie chodzili tam po wodę nawet kilkanaście kilometrów.
Miałem poprosić, aby mówił o duszy, co jest z nami po śmierci i o Szatanie. Zarazem wskazał, że chleb jest dla ciała fizycznego, a Duchowe Ciało Pana Jezusa (Eucharystia) dla naszej duszy spragnionej powrotu do Boga Ojca. Nie udało się, ponieważ misjonarza zagadały dwie nauczycielki.
Na pocieszenie ze stoliczka wziąłem zostawioną książkę, gdzie trafiłem na słowa o chorobach duszy pozbawionej Chleba Życia...
Towarzysząc grającym w piłkę nożną w wielkim bólu odmówiłem modlitwę za dzień wczorajszy ("za tych, którzy pragną świata bez Boga") oraz aktualną. Natomiast na wieczornym nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa - podczas przerwy na medytację - w wielkim uniesieniu powtarzałem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Pan Jezus obiecał s. Faustynie, że sprawi nawrócenie osoby za którą odmówimy tę modlitwę. Ludzie lekceważą ten wielki dar Boga i nic nie czynią w kierunku swojego zbawienia!
"Jezu! Ojcze! Dziękuję za to wszystko! Bądź pochwalony i uwielbiony Ojcze! Zbawicielu drogi, przez którego wrócę do Prawdziwej Ojczyzny. W każdym doświadczeniu życiowym mam ukazywane Twoje łaski! Jak żyją ludzie bez Ciebie Ojcze, gdzie szukają pomocy?"
Proszę Cię wołaj do Boga Ojca w każdej sprawie życiowej, a szczególnie w codziennych kłopotach. Tak będziesz miał dowód istnienia Stwórcy swojej duszy!
A co z obdarowaniem? Ludzie wokół nie widzą, że mają wodę (u nas głębinową), dachy nad głowami, łóżka, codzienny chleb, ojczyznę i pokój, a na szczycie wszystkich darów Boga Ojca, który czeka na nasz powrót z otwartymi ramionami!
Dowiesz się wszystkiego po śmierci, a ja wiem o tym już teraz...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 332
Przed Mszą św. poranną zdziwiłem się słowami Przemysława Babiarza, komentatora TVP Sport, który ceremonię otwarcia igrzysk i wybrzmiewający utwór "Imagine" Johna Lennona skwitował stwierdzeniem, że to: "Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu (...)".
Sam autor John Lennon o piosence mówił: »Wyobraź sobie, że nie ma już religii, nie ma już kraju, nie ma już polityki« jest praktycznie Manifestem Komunistycznym, mimo że nie jestem szczególnie komunistą i nie należę do żadnego ruchu - wspominał.
To jeszcze nic wobec sparodiowania przez osoby transpłciowe dzieła Leonarda da Vinci "Ostatnia wieczerza”.
parafie.net
Szurnięty udawał Pana Jezusa, a za stołem wypełnionym żarciem siedziała gruba dziwa w koronia z ala aurą! Brakowało tam naszych: śpiewaka Michała Szpaka, Rafała Betlejewskiego oraz braci Sekielskich.
Mass media podniosły protest, ale my jako katolicy, a szerzej chrześcijanie nie mamy zorganizowanej obrony, nawet prawnej, bo czerwone i kolorowe sądy stwierdzają w wyrokach "małą szkodliwość społeczną". Napad na wiarę objawioną to nic takiego. Pomylisz rower z innym i masz wielkie kłopoty.
Ci ludzie uważają, że czynią dobro (w imię wolności typu: "róbta, co chceta"). Nie daj Boże, abyś podniósł paluszek na udającego dziewuchę. Moja córka określiłaby, że "to jest wstrętne"...w sensie braku szacunku do "spółkujących inaczej".
Mnie za obronę wiary i krzyża towarzysze z Izby Lekarskiej zawiesili pwzl...wiszę już 15 lat i wciąż daję świadectwo wiary. Oni w tym czasie udają katolików, podchodzą do Eucharystii i będą mieli piękne pogrzeby. Żaden "rusek" nie przyzna się do napadu ("błędu")...tak już jest u zwiedzionych przez Szatana.
To całe tabuny ludzkie: obojętni duchowo, agnostycy ("tam chyba nic nie ma"), piramida niewierzących i wiedzący, że Boga nie ma (Richard Dawkins od "Boga urojonego")...dodaj do tego masonerię oraz kolorową i czerwoną zarazę typu babci Joanny od demonów (prof. Senyszyn).
W mojej klatce na 15 mieszkańców 10 jest dalekich od wiary katolickiej. Piszę to, abyś zrozumiał moje cierpienie, ponieważ to są normalni rodacy, którzy nie mają świadomości kłopotów po śmierci.
Na ten moment Bóg Ojciec mówił do nas przez proroka Jeremiasza u bram świątyni (Jr 7, 1-11): "Poprawcie postępowanie i wasze uczynki, a pozwolę wam mieszkać na tym miejscu. (...) jeżeli będziecie się kierować wyłącznie sprawiedliwością jeden wobec drugiego, jeśli nie będziecie uciskać cudzoziemca, sieroty i wdowy i jeśli krwi niewinnej nie będziecie rozlewać (...) i nie pójdziecie za obcymi bogami na waszą zgubę (...)".
Jednak większość pokłada ufność "w zwodniczych słowach. Nieprawda? Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za obcymi bogami, których nie znacie"...
A potem przychodzicie i stajecie przede Mną (...) i mówicie: Oto jesteśmy bezpieczni, by móc nadal popełniać te wszystkie występki. (...) Ja to dobrze widzę (...)".
Wróciła aktualna prowokacja pragnących tęczowej wolności, którzy krzyczą o tolerancji i ich dyskryminacji, a tu demoniczna prowokacja na cały świat. Dobrze wiedzieli, co czynią. Błąd oceniających polega na kierowaniu się na tych ludzi, a to zniewoleni przez Przeciwnika Boga.
Wzorem takiego kraju jest KRLD z bożkiem Kim Jong Unem, gdzie cały naród donosi jeden na drugiego. Ustrój komunistyczny trwa, ale teraz w postaci hybrydowej...jeszcze nie napadają w biały dzień na katolików.
Dalej wszystko jest dla "samych swoich", a głosiło się równość i braterstwo z sakralizacją Partii! To działo się i dzieje w naszej ojczyźnie. Dziwi mnie fakt, że Roman Giertych, katolik - chory na władzę - zmieszał się i zaprzedał poganom. Przecież nic mu brakowało?
Teraz wysłuchuje głupoty, które dokonała "Solidarna Polska"...opozycja wszystko wiedziała, a nawet podsuwała te dobre pomysły: szykując się do napadu na nasze państwo. Jeżeli spojrzysz na świat i naszą ojczyznę od Boga...to wszystko jest bardzo proste.
Przybył do nas zbawiciel Donald Tusk z hordą demonicznych wojowników, błyskawicznie przejął mass-media, co wszystko opisał Jurij Bezmienow: "Jak napaść na państwo". Gdzie dojdą: brat Donald z prawym "do szpiku kości" panem Bodnarem? Sam zobaczysz, co się stanie z naprawiającymi zło złem? Co mogą zaproponować tacy: śmierć i zakopanie?
Przecież Zbawiciel swoją męczeńską śmiercią otworzył Królestwo Boże. Nawet Pan Jezus dzisiaj wspomni o jego istnieniu (Ewangelia: Mt 13, 24-30). Na końcu naszego życia...chwasty zostaną spalone, co jest pokazane na żniwie! Jednak dla mądrych tego świata to bzdety wymagające ośmieszenia.
Szatan wie, co podsuwa głupkom duchowym. Każdy z nas otrzymał od Boga Ojca ojczyznę, a brat Donald zakochał się w bezbożnej UE, gdzie dobrze płacą za kłanianie się w pas. Ponadto ze swoimi pomagierami chce nas oderwać od miłości Boga i ojczyzny, nawet nie wspominam o świętości małżeństw (kobiety i mężczyzny)...
Na Mszy św. było 40 osób w tak obdarowanym mieście, raju na ziemi. Czas płynie i każdy otrzyma to na co sobie zasłużył. Po Eucharystii poprzedzonej błogosławieństwem Monstrancją serce i duszę zalało pragnienie pozostania w Domu Pana. Namiastką tego jest pragnienie przebywania w domu...
Właśnie dzisiaj psalmista wołał ode mnie ( Ps 84.3-6.8.11): "Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja (...) Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wielbiąc."
Sam zacząłem wołać: "Ojcze Najświętszy! Boże mój! Tato! Jak dobrze jest w Twojej świątyni". Naprawdę serce i duszę zalewała słodycz i pokój, których nie można opisać.
O tym mówił też psalmista: "Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące: wolę stać w progu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 247
Joachima i Anny
Świętych Rodziców NMP
Kilka dni temu przyśnili się zmarli rodzice, a to była sugestia modlitwy za moich dziadków, których nigdy nie widziałem. Babcię ze strony ojca spotkałem jeden raz, a druga mieszkała z nami przez ścianę. Często miałem u niej kącik za szafą, gdzie mogłem uczyć się. Chodziło o to, że to dzień także za dziadków Zbawiciela.
Na nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa - w czasie medytacji - odmówiłem w ich intencji koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz dodatkowo za jedną z mojego drzewa genealogicznego...najdłużej oczekującą na wsparcie duchowe żyjących.
Ponieważ na dłuższy czas wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny, poprosiłem świętą, aby - w moim imieniu - podziękowała za wszystko Bogu Ojcu. Zarazem przypomniała się jej spowiedź kapłanowi, którym okazał się sam Pan Jezus!.
Natomiast na Mszy św. będzie wspomnienie rodziców Matki Jezusa o których nie ma nic w Biblii. Zbawiciel w Ewangelii (Mt 13,18-23) wyjaśnił, co oznacza przypowieść o siewcy. Chodzi o to, że Słowo Boże może dawać różny plon...
- posiane na drodze, gdy Zły omota serce słuchającego
- na miejscu skalistym (przyjęte z radością idzie w zapomnienie)
- między ciernie (zostaje zagłuszone przez troski doczesne i ułudę bogactwa)
- padające na ziemię żyzną z różnymi owocami...
Znajomy przychodzi tylko na nabożeństwo, a nie zostaje na Mszy św.! Natomiast inny zostaje, ale nie podchodzi do Eucharystii. Nie możesz wydać dobrego plonu bez zjednania ze Zbawicielem. Właśnie Komunia św. ułożyła się w laurkę jako podziękowanie za mój wysiłek w prowadzeniu dziennika duchowego.
Z powodu uniesienia duchowego nie chciało się wyjść z kościoła...przypomniano o podlaniu kwiatów pod krzyżem, gdzie podjechałem. Natomiast wieczorem oglądałem z wielkim zainteresowaniem program "Państwo w państwie" prowadzony przez prawnika Przemysława Talkowskiego, gdzie pokazano dwie sprawy....
1. Mężczyzna w ataku padaczki uderzył głową o kostkę doznając zranienia głowy z podejrzeniem złamania podstawy czaszki (krwawił z ucha). Po załatwieniu w szpitalu, na jego żądanie - mimo splątania - został wypisany o 3.00 w nocy.
Nieświadomie krążył, czterokrotnie interweniująca policja woziła go za każdym razem do odległych miejsc (nawet, gdy było zgłoszenie o jego zaginięciu). Nie przekazano go do pogotowia, nie skontaktowano się z rodziną (miał przy sobie wszystkie dokumenty)...spod wiaduktu, gdzie go zostawiono, wszedł na tory i zginął.
2. Czternastu mężczyzn zostało nabranych przez mężatkę, która uwodziła ich i oszukiwała, aby wyłudzić większe sumy pieniędzy ("brała ich na litość"). Jej mąż został całkowicie zaskoczony, nawet nie wierzył w jej wyczyny, a miała już cztery wyroki sądowe.
Postanowiłem zgłosić do nich moją sprawę (patrz zapis z 09.04.2024). Chodzi o ujawnienie działania samorządu lekarskiego ("państwo w państwie") oraz o zgubę dusz kolegów lekarzy tkwiących po stronie psychiatry-antykrzyżowca.
Nie wiem czy nie jest to działanie podsuwane przez Mefistofelesa, który nienawidzi Matki Pana Jezusa. To upadły Archanioł, a jego imię pochodzi z hebrajskiego: mefir – niszczyciel, tofel – kłamca. W święta ogólnie nazywane "maryjnymi" podsuwa różne pokusy, a taką jest dochodzenie swego!
Wikipedia Mefistofeles. Ilustr. z 1828 r.Euge'ne Delacr...
Poczekam, zobaczymy czy jest to zgodne z Wolą Boga Ojca, którego prosiłem o interwencję.
APeeL
- 25.07.2024(c) ZA KATOLIKÓW MIESZAJĄCYCH SIĘ DO POLITYKI...
- 24.07.2024(ś) ZA GRZESZĄCYCH MOWĄ...
- 23.07.2024(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ MIEĆ NIC WSPÓLNEGO Z NASZĄ WIARĄ...
- 22.07.2024(p) ZA GWIAZDY PROSZĄCE SIĘ O ŚMIERĆ WIECZNĄ...
- 21.07.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI BOGU OJCA ZA DOBRYCH KAPŁANÓW...
- 20.07.2024(s) ZA WŁADZĘ ZAPRZEDANĄ POGANOM...
- 19.07.2024(pt) ZA PRAGNĄCYCH ROZLICZENIA...
- 18.07.2024(c) ZA OFIARY WŁASNYCH PRAGNIEŃ...
- 17.07.2024(ś) ZA CIERPIENIA RODZIN OFIAR RÓŻNYCH ZDARZEŃ...
- 16.07.2024(w) ZA POKORNIE ZNOSZĄCYCH KRZYWDY...