- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 222
Wczoraj Deus Abba zalecił prorokowi Eliaszowi, aby namaścił dwóch królów (1 Krl 19,9a.11-16) oraz swojego następcę, co uczynił dzisiaj (1 Krl 19,19-21). Eliasz odnalazł Elizeusza orzącego przy pomocy 12 par wołów i narzucił na niego swój płaszcz...
W naszej wierze nie usłyszysz o duszy i co jest z nami tuż po śmierci, a psalmista już wówczas wołał (Ps 16,1-21.5.7-10), że: Tata (Abba), że jest jego Panem i przeznaczeniem z prośbą o ochronę. Dodał, że nawet w nocy słucha Jego napomnień i nic nim nie zachwieje. Wierzy, że w "kraju zmarłych" Bóg Ojciec nie zostawi jego duszy w grobie.
Rodzi się pytanie do wierchuszki naszej wiary: co jest z naszą duszą tuż po zatrzymaniu bicia serca? Ja wiem, że jestem, a to przedstawia moja rycina...
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5,33-37) dał nam zalecenie: "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi".
Wcześniej uzasadnił to: "Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię" i swoją głowę,bo "nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym".
Proszę zauważyć, że w Prawie Bożym nic się nie zmieniło od początku objawiania i tak będzie do końca tego świata, a Apokalipsa już pędzi.
Ty, który to czytasz padnij na kolana i przeżegnaj się z prośbą do Ducha Świętego o prowadzenie w nawróceniu. Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, które jest pisane z Jego mocą. Podziękujesz mi, gdy się spotkamy. Natomiast każdego katolika zapraszam na codzienną Mszę św.! Nie wołaj o zdrowie i tylko w swoich sprawach, bo wszystkie włosy na głowie masz policzone.
Dziwi mnie beztroska życia wszystkich wokół. Dzisiaj mamy możliwość znalezienia odpowiedzi prawie na wszystko, a wokół trwa marazm duchowy, lekceważenie naszej wiary, demoniczne promowanie różnych deprawacji.
Brakuje tylko tworzenia przez nas hybryd: zmieszanej osoby ludzkiej z małpą, a dalej zabawa popłynie w kierunku różnych dziwolągów. To będzie nasz autentyczny koniec. Nie wiem czy w KRLD nie stworzono już człowieka-goryla ("machisimo"), wojownika-samobójcę.
Brat Donald Tusk, katolik obejmując urząd premiera w 2011 roku na końcu przysięgi dodał: "Tak mi dopomóż Bóg", ale obecnie zerwał z tą tradycją. To był krok słuszny, ponieważ wrócił do nas czerwony ład...jako wynik napaści na państwo wg Jurija Bezmienowa z niemiecką wojną błyskawiczną (blitzkrieg).
Polski już nie ma! Ratujcie swoje dusze...
Marek Belka w Polsat news nieopatrznie powiedział, że połowa Amerykanów jest gotowa głosować "na kryminalistę, bezmyślnego narcyza" jakim jest Donald Tusk! Takie lapsusy mają później swój żywot. Jurek Owsiak to "róbta co chceta" często wykorzystywane przeze mnie, bo jest odwrotnością słów modlitwy z Modlitwy Pańskiej: "bądź Wola Twoja". Natomiast Patriarcha Cyryl życzył Putinowi, aby rządził do końca tego wieku (czyli jeszcze 76 lat)!
W ustach pachołków Szatana wszystko jest odwracane: wolność to możliwość zabijania własnych dzieci nienarodzonych, preferowane są wynaturzenia czyli ohyda w Oczach Boga, a sprawiedliwość reprezentują posłowie: Szczerba i Joński.
Oni nie są pierwszymi, bo z takimi przesłuchaniami zapoznałem się 15 lat temu w OIL i NIL w W-wie. Tam czynili to samo koledzy w białych fartuchach. W poszukiwaniu pomocy napisałem do ówczesnego RPO pana Bodnara, ale odpisała mi "sprzątaczka" w sensie, że samorząd rządzi się swoimi prawami.
Natomiast rządzący są kojarzeni z normalnością, demokracją i patriotyzmem oraz miłością...wśród "samych swoich". W tym czasie nie wolno wypowiedzieć słowa o zamachu w Smoleńsku...przecież każdy głupi wie, że był! Antoni Macierewicz uparł się przy wybuchu, a niedawno pokazano możliwość zakłócenia łączności elektronicznej...samolotu z wieżą.
Pan premier tańczy z demonami i wkoło coś wymyśla przestraszony osądem. Niech się nawróci, bo Prawdziwy Sąd czeka go tuż po śmierci. Przekażcie to, bo Miłosierdzie Boże jest nieskończone. Nie mówi się o nawróceniu się szefa Obozu Oświęcimskiego i to dwa tygodnie przed wykonaniem kary śmierci.
W tym czasie króluje nam Rafał Betlejewski, który pastorzy w stylu Owsiaka ("róbta, co chceta") oraz o. Robert Biedroń obrońca straszliwie dyskryminowanych "spółkujących inaczej", a także "pilarz" Sławomir Nitras, któremu nie pasują wyznawcy Boga Objawionego.
Przepływali też polityczni łgarze i to na całym świecie. Brat Donald Tusk w tej dziedzinie tkwi w dziecinadzie...sam wierzy w obiecywane gruszki na wierzbie. Chyba nie ma krytycyzmu w stosunku do tego, co czyni. Demon zalał go mocą, chwałą własną, marzeniem bycia przywódcą UE...po dobrym szkodzeniu naszej ojczyźnie.
Po latach trudno jest wyrwać się Szatanowi, który ma jeden cel: zabić duszę swojego "wyznawcy", który zwodzi wielką rzeszę fanów. Nie piszę tego złośliwie, bo chodzi o jego duszę i dusze gubionych z powodu aborcji i różnych deprawacji.
Czy naprawdę chce jej śmierci, bo na to wygląda? Nie chce się wierzyć, aby marzył o spotkaniu z Urbanem, Jaruzelskim, Hitlerem, Stalinem i Goebbelsem! Raczej jest to negowanie nadprzyrodzoności...
Bracie Donaldzie!
Nie idź tą drogą, bo władcy tego świata zwabili Cię...udajesz tylko mocarza, a jesteś typem zachowania "B" (dobrzy ludzie). Naszym zadaniem jest podobanie się Bogu Ojca. Przecież masz trzech wnuków i dwie wnuczki to wiesz, że najmilsze jest ich zawierzenie i posłuszeństwo! Wyobraź sobie, co czuje Bóg Ojciec wobec ludzi od lat tkwiących w fałszu?
Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb, a po litanii do Serca Pana Jezusa z błogosławieństwem Monstrancją nie mogłem wyjść z kościoła. Cały dzień przespałem, modlitwę w tej intencji odmówię jutro...
APeeL
Aktualnie przepisano...
05.04.2000(ś) ZA CZYNIĄCYCH GŁUPOTY...
Motto: "Na mądrej głowie włosy się nie trzymają"...
Na dyżurze obudzono z nieba, a wówczas jestem wyspany. Nie lubię zrywania i to w fazie snu głębokiego. Wczoraj kolega poprosił mnie o zastępstwo w pogotowiu podczas mojej pracy w przychodni (jeden budynek).
To wielka nieodpowiedzialność, a właściwie zwykła głupota. Ja mam zawsze nawał chorych (niewolnik, a właściwie normalny frajer), ponieważ nie mam własnych pacjentów. Dodatkowo lekarze z władzy ludowej, którzy przejęli wszystkie placówki...w nieobecnościach odsyłają swoich pacjentów do nas, ale nie dzielą się gażami. Nawet nigdy nie podziękują...
Zdziwiłem się później, ponieważ przez cały czas intensywnie pracowałem od 7.00 - do 15:00! Zgłoszono tylko wyjazd na miasto do złamania nogi. Pojechał sam zespół i to prosto do szpitala! To była zarazem wielka pomoc Boga Ojca.
Na zakończenie przyjęć oberwała się chmura, a w domu spotkała mnie niespodzianka: naiwny syn kupił 18-letniego Fiacika, a ja za darmo oddałbym mu mojego 10-letniego! Dodatkowo w piwnicy sąsiad założył sobie warsztat w którym wali i "piłuje", a my mieszkamy na parterze!
Przepłynął cały świat czynionych głupot...lekkomyślnie, nierozważnie i nieodpowiedzialnie. Zresztą każdy z nas czynił takie, których teraz wstydzi się...samego siebie! Ilu jest nabranych, budujących niepotrzebne domy, wchodzących do polityki lub łączących się w małżeństwa. Odrzucamy też proponowane nam dobro: np. konieczną operację.
Na większą skalę mamy przykład powodzi w Kotlinie Kłodzkiej...po co tam budowano domy? Później pan premier Włodzimierz Cimoszewicz powie, że "od powodzi trzeba się ubezpieczać". Teraz, gdy to przepisuję (14.06.2024) pokazano go w telewizji w relacji z sądu...potrącił kobietę i uciekł z miejsca wypadku! Napłynęła też osoba Zbigniewa Ziobro, który fundusz przeznaczony na dla poszkodowanych przez prawo...rozdawał wokół jak dobry wujek. Jeszcze popełniający zbiorowe samobójstwa, bezwstydni nudyści. Jeszcze przykłady głupoty z wyższej pułki i to duchowej...
1. "Super express" (23-24.10.1999) opisuje czasy "Inkwizycji" na którą zezwolił papież Innocenty III po soborze Laterańskim IV. Chodziło o oczyszczenie z ohydy heretyckiej.
2. Natomiast w "Gazecie wyborczej" (jej wydaniu świątecznym) dano art. "Żary koło ziemi świętej" w którym opisano wygibasy kapłanów w sutannach z nagimi tancerkami.
3. Wieczorem (15.06.2024 r.) będę oglądał kawałek filmu "Zew krwi" w którym głupi wybrał się psim zaprzęgiem podczas roztopów, ostrzegany przez znawcę. Stado kupione za wielką sumę zginęło pod zarwanym lodem na rzece.
Na Mszy świętej wieczornej było 15 osób, a nasze miasto jest obdarowane przez Boga Ojca. To prawie Raj na ziemi, którego nikt nie widzi. W tym czasie zdrowi latają po lekarzach i kręcą się wokół swoich b. ważnych spraw!
W ramach w/w intencji w Ewangelii (J 5,17-30) Żydzi prześladowali Pana Jezusa za to, że uzdrawia w szabat. Ponadto nazywał Boga swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu. Zbawiciel wykazał im błędy i fakt, że nic nie może uczynić bez Boga Ojca. Ja wiem o tym, a naród wybrany dotychczas trwa w swojej głupocie duchowej. Popłakałem się po Eucharystii...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 240
Ludzie normalni, kochający ten świat dziwią się, że ktoś może być zawołany lub wybrany przez Boga Ojca. Szczególnie zaskakuje fakt, gdy dotyczy to człowieka wykształconego. Stąd...
1. Informacja o mojej wielkiej łasce (mistyka eucharystyczna z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca) to nieskromne chwalenie się, a nawet pycha. Wg pałkowników lubiących bić się w ciemnej bramie to bełkot i wciskanie kitu na moim wątku: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia).
2. W tym czasie podobnie nawiedzony z tym, że od demonów (opętanie intelektualne) Rafał Betlejewski "przesłuchiwany" przez redaktora Marka Sekielskiego rzyga od Szatana na objawioną wiarę katolicką. Przy tym uwierzył w swoje posłannictwo w głoszeniu tego, że Tam Nic Nie Ma. Wejdź: https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk
- Co jest z nami po śmierci?
- Moja babcia podczas umierania była uśmiechnięta (do końca katoliczka). Czytaj: zadowolona, że odchodzi z tego łez padołu...do ziemi. Zobacz kołtuna duchowego, który zdycha, bo teraz zwierzątka umierają. Chyba tacy nie mylą się, bo bambizm mówi, że zwierzę (moralnie) jest lepsze od człowieka.
3. Natomiast koledzy z samorządu lekarskiego (OIL i NIL W-wa) uznali zaocznie, że moja obrona wiary i krzyża Pana Jezusa to psychoza. Trwają w tym od 15 lat. Zdrowi są tylko psychiatrzy praktykujący w kraju katolickim, a za nimi ciągnie się ogon działaczy, a jednym z nich był prezes Mieczysław Szatanek (nomen omen).
Piszę to, aby udowodnić, że idący za Zbawicielem niosą swoje krzyże, a dzisiaj zobaczysz na czym to polega. Właśnie obrazy z prasy wywołały ból serca ze łzami w oczach i moim krzykiem...
Niech mi "Fakt" wybaczy, ale zdjęcie wywołało prawdziwy wstrząs, ponieważ kocham ojczyznę otrzymaną od Boga Ojca. Oto pusta sala sejmowa podczas debaty o naszym bezpieczeństwie...
"Gazeta warszawska" zamieściła wstrząsający artykuł (kupuj i czytaj)...
Jeszcze relacja z pielgrzymki Jana Pawła II i jego słowa...
Do serca napłynęła pieśń: "Ojczyzno ma", którą pięknie gra nasza orkiestra strażacka. "Tyle razy pragnęłaś wolności. Tyle razy gnębił cię kat. Ale zawsze czynił to obcy, A dziś brata zabija brat!" Ref: "Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana, Ach, jak wielka dziś twoja rana, Jakże długo cierpienie twe trwa!"
Nigdzie nie dojdziesz bez ujrzenia boju duchowego nad nami ze świadomością, że Księciem tego świata jest upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła.
Stąd są nasze różnice w myślach, słowach i uczynkach: wierzących w Boga Objawionego i zaprzedanych poganom. Oni, tak jak chorzy psychicznie nie mają krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć z pragnieniem: władzy, posiadania i chwały własnej oraz różnych przyjemności. Nawet nie pomyślą przejściu na drugą stronę. Zabezpieczają się na starość. Jaką możesz mieć starość bez Boga Ojca.
Na naszych oczach trwa zagłada świata, a w tym czasie...UE wprowadza Zielony Jad, pan Biedroń cały dzień może mówić o dyskryminacji "spółkujących inaczej" z żądaniem uznania małżeństw jednopłciowych i przysposabianiem dzieci, a niewiasty, którym nic nie brakuje walczą o prawo...do zabijania własnych pociech ("pasożytów"). Szkoda, że ich nie zabito, bo nie miałyby żadnego grzechu.
Zdziwiłem się, bo w ramach tej intencji Pan przemówił w grocie do Eliasza (1 Krl 19,9a.11-16)...polecając mu namaszczenie dwóch królów i swojego następcy. Pomyślałem o rządach pogan oraz o powołaniu Pana Jezusa na Króla Polski. Walczył o to ks. Piotr Natanek, a kard. Stanisław Dziwisz nałożył na niego karę suspensy. Nie odwołano jej, mimo, że intronizacja odbyła się...
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5,27-32) zalecał: "Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. (...) I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie". Lepiej jest, gdy zginie jeden z naszych członków, niż całe ciało zostanie wrzucone do Piekła.
Nie wiem jaką część ciała powinien odrzucić od siebie premier Donald Tusk z panami od czerwonego ładu.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 216
Obecnie żyję światem nadprzyrodzonym, bo naszym celem jest powrót do Królestwa Bożego...do otwartej furty Ojczyzny Niebieskiej. Wokół nie widzę zainteresowania życiem wiecznym.
To dzień nijaki duchowo, bo sama infekcja kokluszowa sprawia osłabienie i brak werwy do pracy na Poletku Pana Boga. W słabości znalazłem się na Mszy św. o 7.15. Padły słowa kapłana o potrzebie naszego wzajemnego pojednania i miłowania się...tak jak umiłował nas Jezus. Nie pojmiesz tej wszechogarniającej miłości...musisz to przeżyć osobiście.
Błyskawicznie przepłynął świat, którego księciem jest Krwawy ZBIR. Nie mają mocy nasze schematyczne zawołania, bez naszego błagalnego krzyku do Boga Ojca...jak matki nad zabitymi dziećmi w Palestynie.
Prorok Eliasz zapowiedział ulewę (1Krl 18,41-46), a psalmista dziękował Bogu Ojcu (Ps 65, 10-13) za nawodnienie i spulchnienie ziemi, która wyda błogosławione płody. My znamy "Biedronkę", gdzie dają promocje...nikt nie dziękuje Bogu Ojca za nic, bo "trafiła się okazja".
Świat zrobił się małą kulką, wszystko mamy pokazane, a do kościoła przybywa "resztka Pana". Natomiast Zbawiciel powiedział (Ewangelia: Mt 5, 20-26), że nie wejdziemy do Królestwa Bożego jeżeli nasza "sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów". Przed przybyciem do świątyni mamy pojednać się z bratem oraz ze swoim przeciwnikiem.
Demon natychmiast podsunął mi treść pisma, które mam wysłać do nowego prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie. Chodziło o zwiedzenie mnie na manowce, bo wówczas rozmyślałbym o krzywdzicielach ze złością z powodu ich postępowania.
Po Eucharystii serce zalał pokój z pragnieniem odczytania intencji modlitewnej, ponieważ bez tego nie mogę dać świadectwa wiary. Pan wie o tym i mam nadzieję, że pomoże także dzisiaj.
Zgodnie ze Słowami Pana Jezusa wymyśliłem wołanie: za pragnących pojednania. Nawet zacząłem zapis, ale w pewnym momencie...wszystko zostało skasowane (z wieloma tekstami). Już wiem, że wówczas trzeba kliknąć "nie zapisuj".
Zobaczysz, co się stanie, bo podczas wychodzenia z kościoła po wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa trafiłem na strasznie kaszlącego nastolatka, któremu powiedziałem, że ma koklusz. Nadeszła jego rodzina, która potwierdziła, że wielu z nich choruje, a babcia kaszle od 3 miesięcy.
Tak Duch Święty pomógł mi w odczycie dzisiejszej intencji...tuż przed meczem piłkarzy, którym towarzyszę odmawiając przez 1.5 godziny moją modlitwę. W tym czasie napływały różne zdarzenia...
- Cały świat ratowników, co jest zrozumiałe: pożary, wypadki, powodzie, epidemie, klęki żywiołowe, itd.
- Pojawił się Samarytanin z Ewangelii...
Pixabay
- Ostatnie zdarzenie w kościele jest tego dowodem...zabrakło jednego z panów noszących baldachim, poproszono mnie i chyba uszkodziłem sobie zoperowaną przepuklinę.
- Podczas ulewy za Krakowem zabrał mnie jeden z licznie przejeżdżających samochodów.
Kiedyś krążyłem po mechanikach (samochód nie miał mocy)...jakiś kierowca na stacji benzynowej stwierdził, że jest zatkany otwór w nakrętce wlewu paliwa.
Padłem w słabości dziękując Bogu Ojcu za posiadanie dachu nad głową i legowiska...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 317
Całą noc pisałem, a od kilku dni mam słabości, dreszcze, kaszel, bóle gardła z odkrztuszaniem gęstej wydzieliny oraz kurcze mięśni z drętwieniem i mrowieniem nogi. Przyszła "kryska na Matyska"...czyli stało się coś, czego ktoś chciał uniknąć.
Poratował mnie błogi sen do 13.00. Po wstaniu zrozumiałem, że zaraziłem się od żony u której rozpoznałem koklusz. Od razu na moim wątku: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia)...zamieściłem ostrzeżenie!
<<Proszę o przekazanie wszem i wobec, że w naszej ojczyźnie panuje k o k l u s z...nawet sam premier Donald Tusk przeszedł tę chorobę. Najgorsze było to, że koledzy i to profesorowie nie rozpoznali u niego tej dziecinnej choroby. Z tego powodu szerzył zarazę i do tego na konferencjach prasowych. Ja potraktowałbym to jako dywersję wskazującą na ich związek z ZSRR.
Panu premierowi ponadto grozi nowa odmiana koronawirusa, która atakuje mężczyzn w pełni wieku, a nawet więcej...z ubytkami działania centralnego układu nerwowego. Spełniła się moja rada po jego powrocie ze Zgniłego Zachodu, aby zajął się rodziną, wnuczkami i chodził z pieskiem.
Chyba, że zostanie prezydentem RP! Wreszcie mielibyśmy poważnego przywódcę, charyzmatycznego lidera Unii Europejskiej. Myślę, że w pierwszym wystąpieniu zaproponuje bezpłatny przydział schronów dla każdej polskiej rodziny. Ja życzę mu...tak jak Cyryl Putinowi, aby rządził do końca tego wieku!>>
W naszych kłopotach Szatan natychmiast rozpoczyna atak. Zalecił, abym nie szedł do kościoła, ponieważ mogę zarazić inne osoby z zachętą, że wówczas będę mógł zgrzeszyć. Zobacz demoniczną ekwilibrystykę: będę mógł grzeszyć nie chodząc na spotkania ze Zbawicielem w Eucharystii. To nigdy nie napłynęłoby ze strony Bożej.
Ostrzeganie innych to wielkie zadanie, a odwrotnością tego jest działanie, które widzimy w wojnie propagandowej ze strony Federacji Rosyjskiej, gdzie zestrzelony samolot..."zniknął z radaru czyli "zagubił się". Ponadto w ich strategii premiuje się tych, którzy szkodzą tym, co "nie są z nami".
Posłanka promująca aborcję została europosłanką, "hrabia" Konstanty Radziwiłł ambasadorem, a fałszywy kapłan proboszczem...to nie ma końca. Pan Donald Tusk jest obecnie patriotą, obrońcą naszych granic, a ci, którzy nie idą za nim to płatni zdrajcy i pachołki Rosji.
Przed Mszą św. z nabożeństwem do Serca Pana Jezusa posłuchałem natchnienia, aby skończyć i edytować trzy zaległe świadectwa wiary z maja 2000 r. Szatan podszywając się pod Anioła podsuwał po swojemu: "nie teraz, bo będę musiał się spieszyć". Dodatkowo żonie dał natchnienie, abym coś zjadł...chociaż jedno "Monte"!
Faktycznie miałem mało czasu, ale wszystko szło sprawnie. Zawsze potwierdzeniem dobrego natchnienia jest wykonanie zadania..."co do minuty"!
W kościele wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny...poprosiłem, aby podziękowała ode mnie Bogu Ojcu za prowadzenie i ochronę. W tym czasie pomyślałem o kapłanie, który nie ma łaski wiary i traktuje posługę Bogu jak każdą inną robotę. Przy tym nie traci możliwości konsekracji czyli zamiany chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa!
W czytaniach Eliasz zapytał zebranych proroków (1 Krl 18,20-39): "Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Jahwe jest [prawdziwym] Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu! (...) Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pański, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu".
Zaproponował próbę upieczenia cielca bez zapalania ognia. Prorocy bożka Baala wołali od rana do wieczora, a Eliasz szydził z nich: "Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!"
Po jego zawołaniu z nieba spadł ogień i strawił wszystko, nawet kamienie. "Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: Naprawdę Jahwe jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!"
Psalmista jakby w ramach tej intencji ostrzegał (Ps 16,1-2.4-5.8.11): "Ci, którzy idą za obcymi bogami, pomnażają swoje udręki".
Pan Jezus wskazał na Prawdę naszej wiary (Ewangelia: Mt 5,17-19) i dał ostrzeżenie dla różnych reformatorów, że przez całą wieczność nic się w niej nie zmieni. "Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim".
Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb. Zarazem Pan pokazał mi utrudzenie kapłanów na których czekała wielka rzesza młodzieży z bliskimi do spowiedzi przed jutrzejszym Sakramentem Bierzmowania.
Zważ, że błędna jest spowiedź ogólna. Zaczniesz dyskutować, a ja wskażę na moją obecną św. Opiekunkę s. Faustynę, która spowiadała się u kapłana Michała Sopoćko...wskazanego jej przez Pana Jezusa. Przy tym proszę za moim ulubionym prorokiem, aby szukający zbawienia nie chwiali się w obie strony...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 423
Popularnym zadaniem Szatana jest wzbudzanie zwątpienia. Ludzie nieświadomi boju nasze dusze mówią, że "jeszcze nikt ze zmarłych nie przyszedł i nie powiedział jak tam jest"!? To naprawdę jest przekonywujący argument, że "tam nic nie ma"!
Ja takim odpowiadam, że dusze musiałaby mieć na to zezwolenie. Wskazałem, że jestem takim i wiem...
- Po co żyjemy na tym łez padole wcieleni (jako dusze) w ciała fizyczne...śmierć wyzwala nas od tego "kamienia młyńskiego".
- W danym nam czasie mamy wrócić do Boga Ojca. Ty, który to czytasz padnij na kolana i przeżegnaj się trzema palcami i to trzy razy. Poproś Ducha Świętego o prowadzenie w nawróceniu. .
- Nie rób niczego według woli własnej ("róbta, co chceta"). Zapytasz: w takim razie po co ją mam? Po to, aby ją oddać Bogu Ojcu zgodnie z Modlitwą Pańską: "bądź Wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi".
- Dusza może trafić bezpośrednio do Królestwa Bożego, ale musi zostać świętą! W tym pomagają nam codzienne Msze św. z przyjmowaniem Eucharystii czyli Duchowego Ciała Pana Jezusa. Tak stajemy się czyści...na pewien czas. W potrzebie mamy Sakrament Pokuty (spowiedź).
Kiedyś w demonicznych "Faktach i mitach" dali artykuł: "Jak Bóg mówi do nas?" Nie wiem, kto to zebrał, ale trafił w sedno! Sam zobacz...
W moim wypadku jest to tzw. "duchowość zdarzeń" oraz natchnienia (koledzy psychiatrzy negują ich istnienie). Jeżeli masz natchnienia to wg nich słyszysz głosy i musisz się leczyć. To nieuctwo jest tolerowane przez "teologów" z samorządu lekarskiego.
Dam tylko trzy przykłady poszukiwaniu pomocy medycznej...
1. Woszczyna w przewodach słuchowych. To była gehenna, ponieważ nie pomagały zalecane metody (zgodne z wiedzą medyczną). Co trzy dni chodziłem na odsysanie (lekarka kupiła specjalnie taki aparat). Po modlitwach przekazuję wszystkim metodę.
Trzeba sprawdzić czy mamy dobre błony bębenkowe i usunąć woszczynę. Później olejek stosujemy zapobiegawczo, który sprawia, że woszczyna nie gromadzi się (nie rozpuszczają woszczyny). Trzeba dojść jak często stosować...ja potrzebuję 1 raz na 2-4 dni, innemu wystarczy 1x na 1-2 tygodnie.
2. W nagłym omdleniu z powodu choroby serca poprosiłem Boga o prowadzenie w uzyskaniu pomocy. Kardiolog dała mi lek po którym prosperuję już 15 lat bez żadnej kontroli. Dodatkowo miałem natchnienie, aby ustalić potrzebną mi dawkę (wahadełkiem)...potrzebuję 1.7-1.8 mg/dobę, a nie ma takiej tabletki (muszę kombinować).
3. Obecnie, podczas procesji niosłem baldachim...naderwałem sobie przyczepy w pachwinie po stronie zoperowanej przepukliny. Posłuchałem natchnienia i dzisiaj zostałem obejrzany przez chirurga, a jakby na znak zniknął mylący ból. To były zarazem dwie próby, bo mogłem odmówić niesienia ochrony nad Monstrancją, a po błahym zdarzeniu medycznym zdenerwować się na wiarę.
Proszę każdego czytającego, aby szedł tą drogą. Sprawdzisz na sobie i będziesz wiedział, bo większość o nic nie prosi Boga Ojca, a jak otrzyma pomoc...nie dziękuje!
Dopiero po odczycie w/w intencji wróciłem do czytanego Słowa Bożego...
1. Pan skierował proroka Eliasza (1 Krl 17,7-16) do wdowy, gdzie zamieszka i otrzyma wyżywienie. Wdowa stwierdziła, że ma resztę mąki i oliwy, robi posiłek dla siebie i syna szykując się na śmierć głodową.
Eliasz przekazał od Boga, aby wcześniej uczyniła to jemu, ponieważ Bóg powiedział: "Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię". Tak się stało...
2. Natomiast psalmista wołał (Ps 4.2-5.7-8): "Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego, Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał".
Na wieczornym nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa popłynie pieśń: "Jezu dobry i Cichy, serca pokornego", a łzy zaleją oczy. To całkiem inny czas w stosunku do porannej Mszy świętej! Jakże Pan zadziwia mnie każdego dnia.
Po powrocie do domu, znając już intencję modlitewną - odmówiłem moją modlitwę - towarzysząc grającym w piłkę nożną. Zarazem Szatan podsuwał mi doznane krzywdy, aby wykazać, że Pan mi nie pomógł. Tak, bo wiele cierpień mamy przyjąć i uświęcić (przekazać na ręce Matki Bożej).
APeeL
Aktualnie przepisano...
01.06.2000(c) ZA BLISKICH ŚMIERCI...
W przychodni "na rozruch" były tylko dwie osoby. Około 11:00 nabrałem pewności, że mam odwiedzić umierającego brata, który 29 maja doznał udaru (55 lat). Mimo wcześniejszej pracy z trudem wyszedłem o 14.00...po kłótni z chorą!
Podczas przejazdu popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia, a już wcześniej "patrzyły" krzyże oraz napis Dead! Mówiłem też o śmierci i lekceważeniu tego życia.
Rano z "Prawdziwego życia w Bogu" Pan Jezus powiedział, że każdy dzień przybliża mnie do Niego! Ja wiem o tym. Pędziłem na granicy bezpieczeństwa, a z "Super expressu" wyłoniły się tytuły: "Pociąg raził go prądem". Ogarnij cały świat z bliskimi śmierci. Piszę to, a w reportażu o Archiwum X będzie opis zbiorowego samobójstwa. Później pokażą jak zabija czerwona mafia.
Matka ziemska była smutna, a nawet jakby miała do mnie pretensję! Przecież ja nie mam władzy nad losem oraz nagłymi schorzeniami. Cóż ja mogę? Brata zabrała zwykła karetka, zamiast "R-ki", bo wzywał stary lekarz!
Pojechałem do szpitala, gdzie leżał pod respiratorem z brakiem własnego oddechu! Bliski śmierci! Podczas powrotu odmawiałem moją modlitwę, ale nabożeństwo przespałem z powodu zmęczenia. Popłakałem się, ponieważ Pan Jezus w osobie kapłana wyszedł na środek kościoła i błogosławił Monstrancją dzieci oraz matki ziemskie.
"Och Jezu! Jak wielką łaską jest śmierć dobra (z Sakramentem Namaszczenia Chorych) oraz godna. Często trafiałem karetką na taką w wiejskich chatach. Po wyjściu kapłana przy zmarłej była zapalona świeca, trwały modlitwy niewiast, a ja na końcu wydawałem akt zgonu.
Właśnie św. Paweł odbywał swoje podróże apostolskie (Dz 18,1-8), bo "oddał się wyłącznie nauczaniu i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem (...) A kiedy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan".
Natomiast Pan Jezus zapowiedział Apostołom (J 16,16-20), że: "Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie. (...) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość".
Człowiek z moją łaską całkowicie inaczej podchodzi do śmierci, która jest wyzwoleniem naszej duszy z ciała (prochu)...
APeeL
- 10.06.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE SERCE JEZUSA JEST NASZĄ UCIECZKĄ...
- 09.06.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD ZMYSŁÓW...
- 08.06.2024(s) ZA TYCH, KTÓRYM ZAGUBIŁY SIĘ DZIECI...
- 07.06.2024(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE MAMY STAĆ SIĘ JAK DZIECI...
- 06.06.2024(c) ZA SZUKAJĄCYCH DROGI DO BOGA...
- 05.06.2024(ś) ZA DBAJĄCYCH O SIEBIE...
- 04.06.2024(w) ZA NIEMILE ZASKOCZONYCH...
- 03.06.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY SAMI PROSZĄ SIĘ O ŚMIERĆ DUSZY...
- 02.06.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ŚWIĘTUJĄ DNIA PAŃSKIEGO...
- 01.06.2024(s) ZA SZERZĄCYCH KULT NASZEJ WIARY...