Wczoraj miałem b. ciężki dzień, ponieważ w mojej Izbie Lekarskiej zamiast unieważnić napad na mnie (wiara to choroba psychiczna) wmówiono mi, że pragnę następnego badania psychiatrycznego. To karalny stalking, ale "władza ludowa" trzyma się dobrze i gnębi dalej wymyślanych wrogów (wzorem jest czerwona burżuazja w Federacji Rosyjskiej).
Jakże Pan zadziwia każdego dnia, bo w ramach wczorajszej pomocy św. Józefa...dotarłem do członków powołanej komisji lekarskiej (szóstej), którzy mają badać moją łaskę wiary. Rano sprawdziłem, że do najważniejszego dodarł list z czterema załącznikami. Pragnę, aby chociaż jeden z prześladowców typu Pawła przebudził się i stanął w obronie naszej wiary i krzyża Pana Jezusa.
Po chwilce snu pojechałem na spotkanie z Panem Jezusem. Kilka razy wzrok zatrzymywał obraz s. Faustyny. Psalmista wołał w Ps 46, że: "Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną (..) ucieczką i mocą (..) w trudnościach. (..) Przeto nie będziemy się bali (..) Pan Zastępów jest z nami (..)"...
Natomiast Pan Jezus (Ew: J5, 1-3a.5-16) przy sadzawce Owczej powiedział do porażonego od 38 lat, aby wziął swoje nosze i chodził. Bezpieka Świątynna postawiła zarzut, że uzdrawia w Szabat! Po Eucharystii do serca wrócił pokój, a krótki sen dał sprawność ciała.
Tak odczytałem dzisiejsza intencję, a będę trafiał na ofiary fałszywych oskarżeń: matka skrzywdzona przez syna (sprawy majątkowe), a w "Sprawie dla reportera" będzie płakała inna, której córkę przydzielono ojcu.
W najgorszej sytuacji są ofiary Izby Lekarskiej: lekarze, którym zawieszono pwzl,,,za słuszne stwierdzanie, że szczepionka przeciw chińskiej zarazie jest szkodliwa. Co ma robić taki lekarz, któremu zostaje zawieszone prawo wykonywania zawodu?
Mówiłem o pomocy św. Józefa, która nadeszła dzisiaj, ponieważ wzrok zatrzymał miesięcznik naszej Okręgowej Izby Lekarskiej ("Puls"), gdzie trafiłem na artykuł: "Zespół ds. Funkcjonowania Izb Lekarskich". Okazało się, że 13.01.2023 r. powstał Parlamentarny Zespół ds. Funkcjonowania Izb Lekarskich w Polsce. Napisałem kontakt...
Dotyczy: zawieszenia mi pwzl 2069345 z powodu obrony wiary katolickiej i krzyża Pana Jezusa, który powalił kolega psychiatra (na Kaszubach). To sprawa precedensowa w czasie napadu na Jana Pawła II.
Celowe nękanie mojej osoby trwa od 2007/2008 r. Funkcjonariusze Izby Lekarskiej z kolegami psychiatrami zastosowali wobec mnie sowiecką psychuszkę (moja łaska wiary to psychoza).
Zaginął nam syn, a żona mogła umrzeć z powodu nerwicy lękowej. Właśnie o to chodzi, ale mamy do czynienia z lekarzami i to funkcjonariuszami samorządu lekarskiego...
Moje doświadczenie przekazane Komisji Sejmowej ma sprawić skasowanie tej przestępczej struktury.
Zalecam tylko dwa odnośniki...
1. Na blogu JanaHartmana z jego wpisem z 3 lutego 2022 "Czas już zlikwidować izby lekarskie"? Tam 4 lutego 2022 dano mój komentarz (jako dr. Bylejaki) z wypunktowaną w/w krzywdą!https://hartman.blog.polityka.pl/2022/02/03/czas-juz-zlikwidowac-izby-lekarskie/
2. Moja strona Wola Boga Ojca - Dziennik duchowy. Szukaj: 14.03.2023 ZA NIESKORYCH DO POJEDNANIA
Koledzy, którzy mają służyć całemu środowisku poczuli się panami znającymi się na wszystkim: w moim wypadku są to "psychiatrzy jasnowidze" i "teolodzy z diabelskiej łaski"...
Samorządowcy rozpanoszyli się w zawieszaniu pwzl (wystarczył pogląd, że szczepionki przeciwko chińskiej zarazie są szkodliwe). Faktycznie są szkodliwe, ale tłuste muchy i szarańcza powinny być strząśnięte z drzewa samorządowego (Schetyna).
Sami lekarze nie chcą tego "państwo w państwie". Były prezes NIL Andrzej Matyja pobłogosławił marszałka Senatu RP Tomasza Grodzkiego, a u mnie zaocznie potwierdził, że moja wiara to choroba. Każda władza wypacza, a w tej nie ma żadnej odpowiedzialności.
Poprosiłem ostatecznie, aby na najbliższym posiedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej naprawiono moją krzywdę z symboliczną rekompensatą finansową (podałem konto mojego banku), bo na samym badaniu kandydatów na kierowców straciłem ok. 150 tys.! Powiadomiłem lojalnie OIL i NIL o piśmie...załączając e-mail do w/w zespołu w Sejmie RP (kontakt).
APeeL
Świętego Józefa
Motto: "Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele"...
Po przebudzeniu o 1:00 w nocy (po 10 godzinach snu) zawołałem: "radością moją jest Pan to Jego pragnie dusza ma". Jak odkryjesz, że Bóg Jest i to w Trzech Świętych Osobach nic już nie będzie ważne. Chciałbyś to wykrzyczeć, podzielić się tą łaską, ale nie ma jak...
Ty, który to czytasz musisz uwierzyć, że twoim prawdziwym wrogiem jest Szatan, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji i nienawiści do każdego z nas, ponieważ on wie jak jest w Królestwie Bożym, a nigdy już tam nie wróci! Chciał władzy to ją otrzymał...
Nie ma sensu dochodzić jak to było, także z grzechem pierworodnym pierwszych rodziców. Niech zajmują się tym teolodzy, uczeni w czytaniu, wszyscy trzymający się kropki i przecinka w całej dokumentacji Objawienia Bożego!
W naszej wierze mamy wolną wolę i każdy może wybrać: wierzę - nie wierzę, pragnę błogosławieństwa lub przekleństwa, a w końcu powrotu duszy do Ojczyzny Prawdziwej!
Wiedz, że duszę może zabić tylko twój grzech, a jest nim też odwrócenie się od Boga i Prawdy! Nie daj się nabrać! "Patrz gdzie leziesz" wg zalecenia prof. Jana Hartmana...rewolucjonisty i przodownika Parad Grzeczności, a ma łaskę pochodzenia z narodu wybranego.
Ja mam wielki kult do ziemskiego ojca Pana Jezusa. Zawsze widzę jego pomoc. Wymienię to, co zauważyłem dzisiaj...
1. Miałem wątpliwość czy zerwać się na Mszę św. o 6.30, ale pozostałem do następnej i z natchnienia zajrzałem na wczorajszy zapis, gdzie było siedem błędów. Nawet nie przerwałem nikomu czytania (1500 na linii).
Z powodu zamyślenia nie dotarły do mnie czytania, a teraz podczas zapisywania tego świadectwa skądś przeniosłem Słowo Boże pasujące do mojego nastroju duchowego. Zadziwiony sam nie wiem, co powiedzieć!
Oto przekaz mojego ulubionego proroka Izajasza od Boga Ojca (Iz 65, 17-21): "będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę (..) Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania. (..) najmłodszy umrze jako stuletni (..)".
Ktoś dziwi się mojej pisaninie, a ja temu, co pisał od Boga prorok. Jak to będzie, gdy się spotkamy. Dodatkowo przez tę pomyłkę (inne czytanie) psalmista wołał ode mnie (Ps 30):
"Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś (..) z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego trwa tylko przez chwilę, a Jego łaska przez całe życie.
2. Wyobraź sobie, że po powrocie do domu zostałem zaskoczony pismem z Izby Lekarskiej...o badaniu mnie tuż po świętach przez trzech psychiatrów! Przypomniało się ofiarowanie za kolegów Nowenny do św. Józefa (osiem dni nabożeństw wieczornych przed Monstrancją). Chyba obrońca Jezuska stanie po mojej stronie. Zobaczymy...
3. Mechanik stwierdził, że mam wyrwaną klamką w samochodzie...po drodze wstąpiłem do sklepu motoryzacyjnego i jutro będzie do odebrania.
4. Pojechaliśmy z żoną z moją protezą zębową...nie wiadomo skąd i jak z jej ożebrowania wystawał metalowy sztyft, który ucięto. Wszystko trwało 5 minut...
5. Miałem iść spać, ale z natchnienia sprawdziłem członków komisji lekarskiej i zdziwiłem się, że jest to trzech psychiatrów (korporacja stoi murem za kolegą powalającym krzyż Zbawiciela). Odwróciły się czasy Wielkiej Inkwizycji. Teraz sekowani są wierni Bogu Ojcu.
6. Napłynęła moc w napisaniu do członków komisji po znalezieniu kontaktów (poza samorządem) z wysłaniem pism do każdego. Niech dowiedzą się przyczyny ich nieświadomego posłannictwa. To naprawdę był wielki wysiłek.
Tak jak poprzedniej nocy zostałem obudzony o 3.00, aby zapisać to świadectwo dla Ciebie!
APeeL
Nie miałem żadnego pomysłu na zapisanie wczorajszego świadectwa wiary, ale zobacz jak dokonałem tego...w prowadzeniu przez Ducha Świętego. To zarazem sprawiło, że dzisiaj będę mógł modlić się w intencji ("Za pokręconych").
Po chwilce snu w radości jechałem na spotkanie z Panem Jezusem o 7:00. W tym czasie z płyty płynęła piosenka miłosna, a moje serce zalewała radosna wdzięczność Bogu Ojcu, bo mam wszystko i jeszcze więcej...czyli łaskę wiary!
Po wejściu na chór kościelny wzrok zatrzymał tygodnik: "Gość niedzielny" z tytułem na okładce: "W cieniu proroctwa"...pomyślałem, że trudno być prorokiem we własnym kraju. W środku pisma trafiłem na art. "Niedoceniony". Od razu wiedziałem, że jest to intencja tego dnia (było tam dużo zdjęć Jana Pawła II)...
Towarzysze "kasy i pracy" dobrze wiedzieli jakim zagrożeniem była ta "Iskra dla świata". Dlatego nasłano na niego zawodowego zabójcę Mehmeta Ali Agcę (Turka, terrorystę z Szarych Wilków). Chodziło o zmylenie tropu...skierowanie uwagi na islamistów. Zamach nie udał się dzięki Matce Bożej...łzy zlały oczy po napisaniu tych słów, a u mnie jest to znak Prawdy!
Refleksja po obecnym napadzie na Jana Pawła II (ponownym zamachu). Watykan był celem Związku Bratniego małpującego wiarę katolicką. Przecież rewolucjoniści głosili i głoszą piękne zasady (przeczytaj Manifest Komunistyczny).
Efekt tej władzy widzimy dzisiaj: sekretarze stali się biznesmenami (burżuazją), a tanki zamienili na banki..."pokaż mi, co masz, a powiem ci kim byłeś". To "masz" nie oznacza tylko forsy, ale stanowiska i to dla rodzinki do trzeciego pokolenia, firmy, mieszkania na pierwszym pietrze (teraz wille), piękne samochody, wczasy i "sławę" z głoszeniem swoich mądrości w posiadanych mediach.
Dalej trwa poprzedni system, który był tworzony na wieki wieków...teraz są to "sami swoi" (kto nie z nami ten przeciw nam). To jest normalna wiara tyle, że w boga typu Kima lub Putina...z celem opanowania władzy nad światem ("gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród").
W tym przeszkadzał Watykan, gdzie zrobiono desant czerwonych braci, a u nich najgorszy jest hołubiony, a wszelkie dewiacje popierane (to jest pokazywane u nas na Paradach Grzeszności pod przewodnictwem prof. Jana Hartmana). Tak powstała tam mafia pedofilska, której zadaniem było skompromitowanie następcy św. Piotra, a zarazem wiary katolickiej.
Papież Benedykt XVI ujrzał to i porzucił swoje powołanie (zamiast oddania życia wybrał pisanie rozpraw teologicznych). Takie "królestwa" upadają, a Królestwo Boże jest wieczne (także na ziemi). Wiara upada, a to oznacza, że ponownie przyjdzie Zbawiciel, ale już w chwale..."jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony". Wybieraj, wystarczy "ptasi móżdżek"...
Na początku Mszy świętej powtarzałem z ludem..."moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina", a łzy zalało oczy, bo człowiek grzeszy każdym oddechem, a większość nie ma takiej świadomości.
W tym czasie od Ołtarza św. popłyną słowa...
1. Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela, którego Bóg posłał, aby namaścił na króla Dawida z zaleceniem, aby nie patrzył jak człowiek (to, co widzi), bo inaczej widzi Bóg (serce). Na jego polecenie wezwano Dawida (mały, rudy, ale "miał piękne oczy i pociągający wygląd").
2. Psalmista wołała ode mnie w Ps 23 (22), że: "Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego". Taka jest prawda z obietnicą, że "zamieszkam w domu Pana po najdłuższe czasy". Nic się nie zmieniło od czasu tego zawołania przez podobnie powołanego...
3. Św. Paweł dodał, że kiedyś byliśmy ciemnością, a o tym, co działo się po kryjomu wstyd mówić! Teraz jesteśmy światłością w Panu...z jego zaleceniem:<<Zbudź się, o śpiący i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus>>.
4. Na ten czas Pan Jezus uzdrowił niewidomego od urodzenia...
W nauce padną słowa o apostazji, potrzebie szukania Boga i modlenia się w każdej sytuacji. Rekolekcjonista wspomniał rozproszeniach. To wszystko znam, ale dla zwykłych wiernych te rady są nieprzydatne, ponieważ nie wspomniał o Szatanie, mocy codziennej Mszy św. z Cudem Ostatnim jakim jest Eucharystia (Duchowe Ciało Pana Jezusa)!
Nie dziwiło to nawet proboszcza, a ja dodałem, że Szatan szczególnie działa w kościele i to na Mszy św. do czasu zjednania z Panem Jezusem w Komunii Św.! Słodycz zalała serce i duszę, przepłynął cały świat niedocenionych...szczególnie w naszej wierze.
Nie spodziewałem się tej nagłej pomocy w odczycie intencji modlitewnej, a to sprawiło odmówienie mojej modlitwy podczas meczu oldbojów w piłkę nożną...
APeeL
Musisz uwierzyć, że jako drinker i pokerzysta otrzymałem łaskę wiary. Wiele babć mówiło do mnie: proszę księdza! Faktycznie od czasu Okrągłego Stołu (nawrócenia) byłem lekarzem ciała i duszy.
Pasują tutaj słowa Pana Jezusa (Łk 4, 23-30): "żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie". Taka jest prawda, bo znajomi znają mnie z czasu, gdy byłem jeszcze starym człowiekiem.
14 marca 2023 r. prof. Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne) dał wpis: "Jak się traci wolność". Wymienił w punktach grzechy obecnej władzy z wezwaniem do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej typu Rewolucji Lutowej i Październikowej, a jest za demokracją.
To nie jest "chłopek-roztropek", ale filozof z krwi i kości, co oznacza zarazem ograniczenie w sensie Mądrości Bożej. Nie wie, że istnieje Wolność Prawdziwa, a tego nie da się przekazać osobie nie mającej łaski wiary.
Zbanowano mnie na tym blogu (dr. Bylejaki), ale zarejestrowano jako Fanatyka religijnego. Dałem tam komentarz do demonicznych wygibasów profesora: "Pachnie to nawoływaniem do wojny domowej. Wzywający do bratobójstwa żałuje róż, gdy płoną lasy! Już niedługo pogodzi nas wszystkich tow. Wowa"…
Dziwi zachowanie Donalda Tuska z Borysem Budką i resztą ferajny. Pędzi kryzys światowy, na granicy stoją gotowi do zabijania wymyślonych wrogów, a tu pragnienie przewrotu (nie wypaliła Rewolucja Ulicznic). Myślą, że ludzie nie zapomnieli o knajpie Sowa&Przyjaciele.
Ja na miejscu obecnej władzy ogłosiłbym stan wyjątkowy lub wojenny, zawiesił wybory, które w zagrożeniu bytu ojczyzny nie mają sensu. Zarazem ruszyłbym zapasy złota zgromadzone na Czarną Godzinę, która właśnie nadeszła. Nie możemy liczyć na "partnerów" z UE, która napada na nas dzięki donosom pastora Roberta Biedronia ("figę z makiem dostaniecie"). Teraz spodobały im się nasze lasy. Co będzie dalej?
Od rana męczyłem się ze starymi zapisami dziennika...uciekła czas mający dla mnie wagę diamentów. Muszę wyrobić narzuconą normą przepisywania (30 / m-c). Nie zdążę do śmierci, a nikt inny nie może tego dokonać. Pomylisz datę i szukasz pół godziny czego dotyczy zapis. Przestało działać automatyczne sprawdzanie pisowni, a robię bezmiar błędów.
Obecnie zmorą jest problem wyłączenia klawiszy trwałych. Ludzi niepełnosprawnych korzystających z klawiatury komputerowej jest garstka, a reszta dostaje szału, bo nie mogą wyłączyć tego "usprawnienia".
Tak zeszło do Mszy św. wieczornej na której nie dotarły czytania z powodu głowy nabitej ostatnimi kłopotami typu informatycznego. Rekolekcjonista zamiast nauki przeczytał wykład psychologa o ludziach pokręconych. Wskazywał z uporem na ludzi dobrych i zdrowych psychicznie, bo tylko tacy mogą rozwijać się duchowo. Właśnie psycholodzy i psychiatrzy mylą wiarę z chorobą.
Nawet nie pisnął o codziennych Mszach św. z Eucharystią, Duchu Świętym, potrzebie otrzymania Światła Bożego.
Podszedłem do Eucharystii, ponieważ zapomniałem o grzechu, który spadł na mnie podczas snu. Wróciłem na zakończenie Nowenny do św. Józefa w intencji...teologów świeckich z samorządu lekarskiego (wiara to choroba).
Doba duchowa nie trwa 24 godziny. W ramach tej intencji następnego dnia przed Mszą św. o 7.00 na chórze kościelnym wzrok zatrzymał tygodni katolicki "Gość niedzielny" z 29 stycznia 2023 ze zdjęciem patriarchy Cyryla...
Tam cytowano jego słowa popierające politykę W. W. Putina o "szalonych ludziach", którzy chcą pokonać "wielkie rosyjskie mocarstwo". Wg niego Rosja jest atakowana. Prosi Boga, aby "oświecił tych szaleńców", bo grozi nam koniec świata. Pyta zarazem skąd taka zajadłość świata zachodniego? Bóg "nie opuści ziemi rosyjskiej, naszych władz, naszego prawosławnego prezydenta i naszej armii".
Właśnie w dzisiejszej Ewangelii (Łk 18, 9-14) Pan Jezus wskaże na tych, "co dufni byli w siebie (..)"...
To tylko kilka przykładów z piramidy ludzi pokręconych...jutro będę wołał za takich przez 1.5 godziny (towarzysząc oldbojom grającym w piłkę nożnej). To modlitwa także za mnie...
APeeL
Powie ktoś, że takiemu to dobrze. Prowadzi go Bóg Ojciec ("bądź Wola Twoja"), pomaga Matka Boża Nieustającej Pomocy i św. Józef, a chroni całe Królestwo Boże ze św. Michałem Archaniołem na czele.
To prawda, ale musisz zrozumieć, że z drugiej strony szczególnie szkodzi mi Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel)...książę królestwa ziemskiego. Ten, który nie wierzy "w bajki na dobranoc" niech odpowie, co wyprawia "nasz człowiek w Moskwie"?
Zarazem przypomniał się straszliwy wypadek naszego autobusu, który wiózł pielgrzymów do Matki Bożej Pokoju (w Medjugorie na Chorwacji). Dla wrogów jedynie prawdziwej wiary katolickiej był to dowód na to "w co naprawdę wierzą katolicy".
Według niewierzących Bóg Ojciec powinien chronić szczególnie "samych swoich". To wielki błąd, ponieważ wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, a bardziej kocha Wowę niż mnie. Cierpi przy tym niemiłosiernie, ponieważ jest w sercach jego ofiar.
Znał jego "tajną" misję, nie mógł jej ujawnić, bo mamy wolna wolę...przekazywał niezliczone ostrzeżenia: Objawienia Matki Bożej z ludzkimi świadkami. Wszystko trafiało tylko do garstki, bo ludzkość sama pcha się na śmierć i to wieczną.
Zobacz przebieg tego dnia duchowego...
1. Przed dwoma dniami miałem awarię LibreOffice...wygląda na to, że uczynili to służący siłom ciemności. Podczas naprawy przez informatyka siadł mój telefon i gdzieś zawieruszyła się ikona "zapisz". Ponadto pojawiała się zmora: komunikat o klawiszach stałych. Poczytaj o tym, bo może się przydać...
Z tego powodu, w złości skasowałem dodatkowo zainstalowany program ochrony, a na Mszy św. porannej byłem nieobecny. Poprosiłem o pomoc, wszystko wyjaśniłem, a radość zalała serce. Przez to mamy pokazywaną naszą nędzę, a zarazem potrzebę zaufania w prowadzeniu przez Boga i zauważenie jego pocieszania. Przypomina to przytulenie zmartwionego dziecka z pogłaskaniem po głowie.
2. Z wielkim trudem pojechałem na nabożeństwo Drogi Krzyżowej z rozważaniami duchowymi rekolekcjonisty (o potrzebie duchowości). Szatan przed wyjazdem sprzyjał zaśnięciu, bo wiedział, że po ponownej Eucharystii będę mówi o jego działaniu z obecnym przekazem.
Normalny człowiek nie może postanowić, że zacznie prowadzić życie duchowe. Musisz otworzyć serce dla Boga Ojca i poprosić Ducha Świętego o prowadzenie. To prosta rada, której nie usłyszałem podczas nauki. Dzisiaj Jego wizerunek zatrzymywał wielokrotnie wzrok. W czasie modlitwy będę stał przed wielkim drzewem o trzech potężnych konarach wychodzących z jednego pnia.
Jest to symbol Trójcy Świętej...jedność w różnorodności. Niewierni i wyznający inne wiary negują to, a ja wiem jaki jest kontakt z każdą z tych Najświętszych Osób. Jeżeli sam pragniesz przemiany duchowej to nic nie szukaj, bo zostaniesz perfidnie oszukany przez Belzebuba...podsunie ci atrakcyjne wiary (wymyślone przez ludzi z jego natchnienia). Natomiast po drgnięciu ku Prawdzie uderzy w "poszukiwacza" z całą mocą...
3. Zajrzałem do czytania Słowa Bożego na Mszy świętej porannej...
- Prorok powiedział do każdego z nas (Oz 14, 2-10): wróć, bo upadłeś z własnej winy z błaganiem o przebaczenie. Bóg Ojciec kocha każdego z nas miłością wszechogarniającą. Jeden raz doznałbyś tego i wiedziałbyś na wieki wieków. Nie szukaj podsuwanych bożków, bo "drogi Pańskie są proste", ale "potykają się na nich grzesznicy".
- Psalmista dodał w Ps 81, że mamy słuchać Głosu Boga, który mówi do nas "z grzmiącej chmury (..) przy wodach Meriba" oraz wyprowadzenie z niewoli egipskiej. Jednym słowem przez wszystko...
- W Ewangelii Pan Jezus wskazał na dwa przykazania o miłości...
W wielkim uniesieniu duchowym odczytałem intencję modlitewną (dzięki rekolekcjoniście) i przez 1.5 godziny krążyłem po osiedlu odmawiając moją modlitwę. Nieprzypadkowo trafiłem na dom z informacją o stosowaniu j o g i...już u małych dzieci!
4. Ledwie żywy wskoczyłem do łóżeczka, a żona zapytała: czy przyjadę? Gdzie mam przyjechać? Zapomniałem o czuwaniu przed Monstrancją z Nowenną do św. Józefa o 20.30.
To była też sztuczka Belzebuba, bo przerwałbym ciąg modlitw z błogosławieństwem Monstrancją...ofiarowany za kolegów z samorządu lekarskiego, którzy trwają po stronie powalającego krzyż Pana Jezusa.
Zważ na precyzję działania Przeciwnika Boga: kłopot w nocy, zaćmienie na Mszy św. porannej, niechęć do bycia na Drodze Krzyżowej, zapomnienie o Nowennie do św. Józefa. Wszystko zostało zakończone zacięciem się zamka tylnych drzwi samochodu.
Zapytam: a jak Ty spędziłeś ten dzień?
APeeL