- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 335
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Dzisiaj Adam "zjadł owoc z drzewa zakazanego" (Rdz 3,9-15.20) i nagle stwierdził, że ma ludzkie ciało. Ja nie wiem jak tam było, ale tutaj wiadomo, że kuszą nas niewiasty podjudzane przez szatana ("węża"). Prawdopodobnie chodziło o Tajemnicę Bożą. To grzech pierworodny...dla zwykłych wiernych niejasny.
Teraz, gdy to przepisuję (24.10.2021 r.) w National Geogr. o 22.00 trafiłem na bajkę prawdziwą pod tytułem: "Kosmos"...to prawdziwy "kosmos"! Napisałem do nich; "Już dawno nie słuchałem tak wielkich bredni "naukowych". Życie na ziemi powstało na dnie morza z cyjanobakterii (sinic), które sprawiły nawet błękit nieba, a później z eksplozji powstały różne organizmy.
Prowadzący przeskoczył sprzed miliardów lat na czasy obecne. Pominął ewolucję z małpami. Po co to czynicie i to w kraju katolickim? Nic dotychczas nie wiemy o słońcu, wokół cuda Stwórcy: sami stajemy się cudotwórcami (nasz mózg jest wykorzystywany dopiero w 5 %)!
Jest mi bardzo przykro, a nawet głupio, bo wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Jako lekarz widzę zarazem cud stworzenia ciała ludzkiego...nie wspomnę o duszy i naszym życiu po śmierci. Nie trzymajcie się ateizmu, który proponuje nicość po śmierci. Wciska to Książę Kłamstwa...
Na ten czas psalmista wołał (w Ps 98, 1-4): Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem uczynił cuda. (...) Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie". Jednak największym cudem jest to, że: "Ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie Boga naszego".
Św. Paweł wskaże (Ef 1,3-6.11-12), że zostaliśmy wybrani przed "założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów".
Zostaliśmy odkupieni przez Jezusa Chrystusa, po Jego cudownym poczęciu przez Matkę Bożą i Ducha świętego, a także cudownym narodzeniu (nie było ludzkiego porodu). Jeden raz zobaczyłbyś w jakim bólu tutaj przybywa dzieciątko ze ściskaniem głowy, w krzyku matki i personelu, a zrozumiałbyś, co oznacza zesłanie na ten świat (na poprawę).
Pan Jezus przybył cudownie. Dlatego mówimy: Dziewica teraz i zawsze. Tak jest naprawdę. Długo szukałem wizji porodu w Betlejem i znalazłem w "Poemacie Boga-Człowieka".
W domu dalej trwa bałagan związany z remontem łazienki, a dodatkowo w dużym pokoju był zimny kaloryfer, dobrze że sąsiad jest hydraulikiem. Dopiero wieczorem złapałem moc i wszystko stało się jasne.
To powtórzy się i w latach 2017-2020 przez cztery lata spece nie potrafili pomóc. Sam doszedłem jak działa i co się stało. Przekażę to, zapisz sobie, bo takie "nieszczęście" może spotkać każdego.
1. K a l o r y f e r jest zimny na dole.
Dotykamy przewód doprowadzający ciepłą wodę przed zaworem i za zaworem (bliżej kaloryfera)...musi być taka sama temperatura! Jeżeli za zaworem jest zimniejszy to źle działa lub jest zacięty zawór.
Można odkręcić ręcznie i zdjąć nakrętkę (nic się nie stanie, wówczas pojawi się miedziany sztyft, który może być zacięty (lekko) - trzeba kilka razy wcisnąć lub go pociągnąć. Jeżeli jest zacięty całkowicie - to wymaga uderzenia młotkiem! Sprawdzamy ponownie dopływ i temperaturę przewodów. Przy równej czekamy na efekt...czyli ciepło w mieszkaniu!
2. K a l o r y f e r zapowietrzony jest zimny u góry.
Ta informacja jest ważna podczas zgłaszania awarii. Przez cztery lata przyjmująca moją informację o pytała: jaką mam temperaturę w pokoju? Na YouTube specjalista pokazał zestaw kluczy i mówił jakby na kursie dla podobnych sobie. Żaden dziadek w bloku nie ma takich kluczy i nikt nie będzie ryzykował zalania mieszkania.
W tym czasie pokażę cały blok pozbawiony ciepłej wody (awaria starej rury) oraz niemożność zapalenia samochodu przy mrozie minus 17 Celsjusza (trzeba naładować akumulator). Cały dzień dreptałem bez celu, a w ręku znalazł się artykuł o pierwszej starości!
Nędza i loty w kosmos z bronią, która może unicestwić ten świat. W tym czasie wielu prawie nie pęknie z pychy, pokazywania swojej siły, mądrości i umiejętności. Dlaczego chwalą się tym, co otrzymali od Boga? Właśnie w telewizji płynie koncert Maryli Rodowicz. Ile w tym chwały własnej, a tak powinno się śpiewać Bogu naszemu, ku Jego chwale...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 346
Dzisiaj wystąpił nagły mróz (-12 stopni Celsjusza z wiatrem). Wyszliśmy z żoną w ciemność na Mszę świętą o 6:30. Po ścisłym poście i ciężkiej pracy w dniu wczorajszym było mi zimno. Wówczas rozumiesz jak wielką łaską jest dom, chleb i ciepło. To namiastka Królestwa Bożego na ziemi.
Podczas przejazdu samochodem zawołałem do Boga o zmiłowanie nad tym światem, serce zalało współczucie dla śledzących mnie, marnujących czas i cierpiących z powodu zerwania ze snu i zimna. Dotychczas byłem zły na nich, a zawołanie: "Tato! Tato! Ojcze! Przyjmij przez Bolesna Mękę Zbawiciela całość moich cierpień związanych z inwigilacją! Popłakałem się, a moje serce odmieniło się całkowicie!
Mój prorok Izajasz przekazał od Boga Ojca (Iz 30,19-21.23-26) pocieszenie dla narodu wybranego z zaleceniem dla mnie, abym nie zboczył z Jego Drogi "na prawo lub na lewo". To wielka prawda, bo trzeba być posłusznym ("bądź Wola Twoja"). Jest to pokazane na ojcu trzymającym dziecko za rękę...
Na ten czas przypomnieli się pragnący iść za Jezusem, aby głosić Królestwo Boże...
- po pogrzebaniu ojca, a umarli niech grzebią umarłych!
- po pożegnaniu z najbliższymi
- wreszcie "przykładający rękę do pługa"
- "oglądający się wstecz"
- a wreszcie bogacze, którzy powinni wszystko sprzedać i rozdać biednym...
Ktoś zapyta, co myślę na ten temat? W każdym zaleceniu jest wieczna prawda. Jeżeli dowiesz się, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze to znikną pragnienia zdrowia, długiego życia, budowania domu (wystarczy izdebka na strychu), planowanie i wspominanie, dorabianie się, najbliżsi są dani w tej wędrówce do nieba.
Jeszcze sprawa kultu zmarłych. Sam jestem zdziwiony, że całkowicie nie interesuje mnie odwiedzanie grobów z zapaleniem lampek duszom, które potrzebują tylko naszych modlitw, cierpień zastępczych i zamawiania Mszy św. Członkowie rodziny żyjące w grzesznych związkach, nie mające nic wspólnego z wiara katolicką zwożą drogie lampki, ale nikt nie postawi pod krzyżem!
Dodatkowo psalmista zawołał (w Ps 147): "Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu (...) Pan dźwiga pokornych, karki grzeszników zgina do ziemi". Natomiast w Ew. Mt 9,35-10,1.6-8 Pan Jezus "rzekł do swych uczniów: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało (...) przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości".
To powoływanie trwa dalej, a ja jestem tego dowodem. Nie dziw się, bo nie jest to ziemskie obdarowanie, ale współcierpienie z Panem Jezusem w zbawianiu. Tak będzie już do końca mojego życia. Potwierdzam to dzisiaj, gdy to przepisuję (25.10.2021).
Kapłan mówił o naszym powołaniu, a jako przykład dał młodą kobietę, która wybiera życie dla Pana Jezusa zamiast macierzyństwa! Natomiast ja ujrzałem wielką łaskę wynikająca z dobroci Boga Ojca...jaką jest powołanie do kapłaństwa. Na szczycie wszelkich łask jest łaska wiary z uratowaniem od śmierci wiecznej (duszy).
Podczas podchodzenia do Eucharystii popłakałem się i śpiewałem z całego serca, a nigdy tego nie czynię: "Przyjdźcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry"!
Na zakończenie odmówiliśmy litanię do Matki Bożej Niepokalanej (pierwsza sobota) przed Monstrancją. Po wyjściu z kościoła uścisnął mnie chory dziękujący za otrzymaną pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 318
Na Mszy świętej o 6:30 będzie Słowo (czytania) o uzdrowieniu przez Pana Jezusa dwóch niewidomego (Mt 9,27-31). Jezus zapytał ich:
- Wierzycie, że mogę to uczynić?
- Tak, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: według wiary waszej niech wam się stanie!
Natomiast dzisiaj, gdy przepisuję (25.10.2021) w Ewangelii: Łk 13,10-17 Pan Jezus uzdrowił kobietę pochylona od 18 lat ("w żaden sposób nie mogła się wyprostować"). Prawdopodobnie doznała złamania kręgu lędźwiowego.
Nawet zetknąłem się z taką podczas mojej pracy w przychodni. "Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga".
Mój ulubiony prorok Izajasz zapowiadał to od Boga Ojca (Iz 29,17-24): "W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć".
Kapłan zapytał czy dziękujemy za to, że mamy dobry wzrok, ponieważ na świecie jest 20 milionów niewidomych. Dzisiaj jest zimno i ślizgawica, wielu jest połamanych (ręce i nogi) - jak wielka jest nasza kruchość.
Psalmista wołał (w Ps 27): "Pan moim światłem i zbawieniem moim (...) Oto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich"....
Podczas podchodzenia do Eucharystii - przy śpiewie pieśni "Przyjdź Panie Jezu świat na Ciebie czeka. Przyjdź i ocal nas" - łzy płynęły z oczu na posadzkę kościoła, a w sekundowych błyskach widziałem zgubę tego świata: Bin Laden, Irak, broń atomowa i biologiczna, a w mojej ojczyźnie kasowane zakłady pracy i kopalnie.
Praca w przychodni trwała od 7:10 do 19:10 i to bez przerwy. Przesuwali się chorzy, poszkodowani, udręczeni i smutni...
- okradziony kierowca z dokumentów...wydałem mu duplikat przeprowadzonego wcześniej badania i pocieszyłem
- współczuję też okradzionego koledze, lekarzowi
- teraz pouczam smutnego, młodego mężczyznę z trójką dzieci po utracie żony, która zginęła potrącona przez samochód. Poszliśmy do kolegi psychiatry, aby wydał mu dłuższa zwolnienie.
- żona przyprowadziła do mnie męża z zawałem, wezwałem karetkę
- starszemu rolnikowi po złamaniu podudzia wypełniłem wniosek do sanatorium
- podobne było z wnioskami na rentę
- jeszcze złamana ręka.
To były zdarzenia duchowe w ramach dzisiejszej intencji, a nawet więcej, bo przybył pacjent z założonym defibrylatorem, którego trzeba zawieźć do Warszawy. Nikomu nie odmówiłem, nawet tej która zgłosiła się o 17:55. Na koniec wpadła młoda prosząca o wizytę do zawału serca. Przekazałem ją do pogotowia.
Jakby na znak z nieba pacjentka podarowała mi wizerunek Matki Boskiej! Czasami z wielkiego zmęczenia umierają lekarze, ja z tego powodu nie mogłem zasnąć...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 347
Podczas wyjścia do do przychodni...w zimnie i mgle z bólu zawołałem:"Tato! Tato!" W oczach zakręciły się łzy, a tęskna miłość falami zalewała serce, które jest zbyt słabe do tak wielkich uniesień duchowych.
Mojego stanu nie można przekazać, tak jak poczucia macierzyństwa mężczyźnie. Zresztą jak miałaby to przekazać kobieta? Bardzo przykry jest konflikt uniesienia duchowego ze światem (nawet kłanianiem się), a tu nawał chorych, ale dzisiaj nie ma już wczorajszego pokoju.
Na szczycie przyjęć o 12:30 przebywali pacjenci, którzy powodowali demoniczne zamieszanie, a ja potrafię to odróżnić. W pewnym momencie w gabinecie były cztery osoby...
- babciu pomyliły się recepty, wszystkie miała i były prawidłowe
- zgłoszono zgon (zmarł dziadek w wielodzietnej rodzinie)
- przybył pacjent z zawałem, który powinien wezwać karetkę "R"
- dużo było poddenerwowany i pytających.
Na Mszy św. kapłan będzie mówił o Królestwie Bożym i naszym pragnieniu powrotu po powołaniu przez Boga. Natomiast Pan Jezus wskażę na drogę, którą można powrócić: jest to pełnienie Woli Boga Ojca!
Prorok Izajasz zawoła (Iz 26-1-6): "Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności (...) Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą Skałą!" To wciąż jest aktualne...
Psalmista dodał w Ps 118: "Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku (w książętach). Naprawdę trzeba wzywać Boga, który jest przy każdym z nas (Iz 55, 6)...sprawdź to, a będziesz wiedział!
Pan Jezus upomina swoich uczniów (Mt 7,21.24-27): "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie". To jest moja wielka łaska: odczytywania tej Woli.
Po Eucharystii...w zjednaniu duszy z Bogiem milknie ciało (dosłownie); trzeba zamknąć oczy, człowiek pragnie „śmierci” czyli powrotu do Ojczyzny Niebieskiej. Te doznania są nieprzekazywalne (namiastką jest zwielokrotniona pierwsza miłość).
W nadbrzuszu trwało ciepło, a Miłość Boża sprawia, że najgorszego wroga przytulisz…to urywek z moich przeżyć. To działanie podobne do używek (np. alkoholu), ale różnice są zasadnicze, ponieważ Komunia św. działa w duszy, której odpowiednikiem jest serce. Ekstaza trwa różnie długo, ale nigdy nie kończy się złym poczuciem, a alkohol sprawia różne cierpienia (niedosyt lub nadmiar).
Na ten czas s. Faustyna pisze podobnie: „pisząc używam zmysłów, a tam w tym zjednoczeniu zmysły nie działają (...) nie da językiem to wyrazić (...) muszę zamilknąć, bo to, co dusza przeżywa nie umiem tego opisać”.
Po takich przeżyciach demon poróżnił mnie z żoną, która chce zatrzymać mnie w szerzeniu Dobrej Nowiny, a to jest moje ostateczne powołaniowe. Jeżeli otrzymasz moją łaskę będziesz chciał krzyczeć na cały świat.
Nie jest lekko prorokom we własnym kraju, a szczególnie pragnących pełnienia Woli Boga Ojca z powrotem do Królestwa Bożego...na ich szczycie są męczennicy. Właśnie w tym momencie znalazł się przy mnie Belzebub, który podsunął "dobre" rady:
- na złość żonie, jutro (pierwszy piątek) nie pójdę do kościoła!
- Bestia wie, że w każdy piątek pracuję od 8.00 - 18.00!
- "możesz wyskoczyć na Mszę św. w przerwie", a często nie mogę wyjść do WC.
- właśnie w przerwie od 13-14.00 będzie szczyt nawału chorych!
Rano wstaliśmy normalnie i pojechaliśmy na Msze św. o 6.30. Wyobraź sobie taki atak na właśnie nawróconego...często odwracają się od wiary!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 354
O 6:30 od Ołtarza św. popłyną czytania w których...
Prorok Izajasz (Iz 25,6-10a) zapowiedział zniszczenie przez Boga śmierci, a przez to "otrze łzy z każdego oblicza". My śmierć bierzemy dosłownie: zgon ciała z zaprzestaniem bicia serca.
Psalmista (w Ps 23) wyjaśni to moim krzykiem: "Po wieczne czasy zamieszkam u Pana", ale po pójściu po Jego ścieżkach..."Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą".
Pan Jezus w Ew: Mt 15, 29-37 uzdrawiał wszystkich i cudownie rozmnożył chleb i ryby.
Podczas zapisywania tego świadectwa (7 grudnia) z telewizji popłyną obrazy z Etiopii, gdzie została cudownie uzdrowiona posługująca z dobrego serca w kościele. Miała wielkie wole tarczycy, które po obmyciu cudowną wodą...cofnęło się! Pokażą też dobroczynny koncert dla Domu Dziecka.
Na ten czas wzrok zatrzymała choinka z sercami, które zawieszają dzieci czekające na podarunki. Po pracy w dodatku "Super expressu" będzie tytuł: "Serce".
Natomiast ja dzisiaj nie odmówiłem pomocy nikomu, cały czas pracowałem w pogodnym nastroju mając moc płynącą od Boga. Każdemu dawałem, co potrzebował i to z całego serca w poczuciu pełnionej posługi. Zarazem jako wyraz wdzięczności Bogu Ojcu za wszystkie otrzymywane łaski!
W ręku znalazła się ulotka: "Adopcja Serca afrykańskich dzieci". Ludzie dobrej woli przyjmują małego Afrykańczyka, kontaktują się, wspierają finansowo: za co misjonarze przekazują żywność, ubranie i książki. Możliwy jest kontakt listowny, a dzisiaj także przez śr. nowoczesnej komunikacji.
Czytam też "Boskie Serce", gdzie są słowa: "w Twoim Sercu, Panie Jezu mogę wypoczywać jak w pustelni (napłynął obraz świętego mnicha). Tyś moim Niebem już tu na ziemi". Tam była też litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa, które było posłuszne aż do śmierci! W prośbie zawołałem: "Nie odmawiaj Boskie Serce łaski o którą proszę. Pragnę usłyszeć Twoje Słowa, Jezu!"
Napłynęło śmiertelne zmęczenie i tak jak wczoraj padłem w ciężki sen...
APeeL
- 03.12.2002(w) ZA POPRAWIAJĄCYCH PO INNYCH
- 02.12.2002(p) ZA ODDALONYCH OD DOMU RODZINNEGO
- 01.12.2002(n) ZA ZRYWAJĄCYCH WIĘŹ Z BOGIEM
- 30.11. 2002(s) ZA TYCH, KTÓRZY DZIĘKUJĄ ZA POWOŁANIE
- 29.11.2002(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAUFALI PANU
- 28.11.2002(c) Za otrzymujących pomoc w znoszenie codziennych kłopotów i trudności...
- 27.11.2002(ś) WDZIĘCZNY ZA POMOC NAJŚWIĘTSZEGO TATY
- 26.11.2002(w) ZA OBARCZONYCH PONAD SIŁY
- 25.11.2002(p) ZA LUDZI NIESKALANYCH...
- 24.11.2002(n) ZA WSPÓŁCIERPIĄCYCH