Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

02.02.2003(n) ZA ŻYJĄCYCH DLA CIEBIE, OJCZE... Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 luty 2003
Odsłon: 33

Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej

To dzień życia konsekrowanego ze wspomnieniem Matki Boskiej Cudownej.

       Na Mszy świętej o 7:00 od Ołtarza świętego popłynie Słowo Boże...

Św. Paweł powie (Hbr 2,14-18), że Pan Jezus przez Swoją śmierć pokonał Szatana i w ten sposób uwolnił nas od bojaźni przed śmiercią. Ponieważ przechodził wszytko, co my, bo "stał się człowiekiem" dlatego "może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom". To bardzo piękne słowa...wprost z mojego serca!

Psalmista głosił pean (Ps 24,7-10)...ku chwale Boga Ojca, Pana Zastępów, Króla chwały.

Natomiast w Ewangelii (Łk 2,22-40) rodzice Pana Jezusa udali się do Świątyni w Jerozolimie, gdzie Symeon i prorokini Anna rozpoznali w Nim oczekiwanego Zbawiciela!

     Z chóru zauważyłem obcego kapłana i podszedłem do spowiedzi, ale on nie powinien spowiadać, ponieważ okazało się, że jest głuchy i bardzo głośno mówi! Ja miałem szczęście, ponieważ podszedłem do konfesjonału w czasie śpiewu ludu i gry organów.

     Ile przeszkód ma człowiek pragnący życia świętego i pokoju w czasie Podniesienia Ciała Zbawiciela. Po Eucharystii padłem na kolana i tak chciałbym trwać w rozpoczętej modlitwie. Tej radości duchowej nie można przekazać! Ta radość była wynikiem oczyszczenia duszy i to w dniu życia konsekrowanego. Stąd moja wdzięczność Bogu Ojcu z ujrzeniem, że to nie było przypadkowe.

     W tym czasie kapłan nachylił się i poprosił, abym pozostał w kościele po nabożeństwie. To było rozproszenie z utratą więzi z Panem Jezusem, a okaże się, że potrzebował podbicia książeczki sanepidowskiej!

    Po czasie wyszedłem na modlitwę, ponieważ zelżał mróz i pojawiło się słońce. Jakże pasowała dzisiaj cz. Radosna Różańca. Do modlitwy dodałem wołanie "za ofiarowanych Panu Jezusowi" (z wczorajszej intencji).

     Natomiast spowiednik zalecił mi 3-krotne odmówienie litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa! Dziwne, bo na różnych programach telewizyjnych trafiałem na obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem. Kapłan wskazał, że w Zbawicielu mamy wzór postępowania! Ja mam w tym szukać upodobania!

    W przekazie Marii Valtorty przeczytałem jak wyglądało Ofiarowanie Pana Jezusa  w Świątyni Jerozolimskiej...

                                                                                                                               APeeL 

01.02.2003(s) WDZIĘCZY ZA BEZMIAR ŁASK...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 luty 2003
Odsłon: 37

Pierwsza sobota 

Nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny

     Szatan namawiał mnie do bycia w kościele wieczorem, ale zdążyliśmy z żoną na nabożeństwo o 7.00 z błogosławieństwem Monstrancją i późniejszą Mszą świętą.

     Św. Paweł wskazał (Hbr 11,1-2.8-19), co przetłumaczę: wiara jest poręką łask, które czekają na nas w świecie, którego nie widzimy. Ja potwierdzam to jako mistyk świecki w moim dzienniku, a to oznacza, że mam nadprzyrodzoną łączność z Królestwem Bożym, a także z siłami ciemności, księstwem Szatana, który jest wzorem nienawiści. Pragnie naszej śmierci, ale wiecznej czyli duszy.

     Szkoda, że św. Paweł nie przekazuje nam własnych doznań, świadectw wiary, bo to ma większa moc niż b. trudne słowa pouczeń.

     Dlatego Pan Jezus wszystko mówił w przypowieściach, wskazując na to, co jest pokazane w naszej rzeczywistości: chwast i zboże, ziarnko gorczycy, itd.

    Dzisiaj będzie próba dla Apostołów (Ewangelia: Mk 4,35-41), gdy podczas gwałtownego wichru z biciem fal w łódź przestraszyli się i mieli pretensję do Zbawiciela, że w tym czasie śpi! Pan wstał uspokoił jezioro mówiąc: "Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?" Większość nie widzi bezmiaru łask - dopiero ich utrata otwiera oczy. '

    W błyskach zrozumiałem bezmiar łask za które dziękowałem (rodzinę, żonę, pokój, poczucie zdrowia oraz brak wszelkich lęków). Po Eucharystii padłem na kolana i popłakałem się z powodu rozłąki z Najświętszym Tatą. Tak chciałbym tutaj trwać...

      Z głębi serca popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego z dziękczynieniem za bezmiar łask...w tym za czystość po spowiedzi, co nastąpi jutro. My wszystko widzimy po ludzku, a Pan pokazuje nam, że pełnia łask oznacza nasze zbawienie z powrotem do Królestwa Bożego. Z wdzięczności zapalę lampkę pod krzyżem.

      Na ten czas "Poemat Boga-Człowieka" M. Valtorty otworzy się na słowach (str, 334, t. pierwszego), gdzie Pan Jezus powie: "wielu domaga się życia materialnego, pozbawionego trosk, szczęśliwego. A chcieliby tego, bo nie są najgorsi, są widziani jako modlący się i przyjmujący mnie w Eucharystii!"

      Tak, wielu nie dostrzega łask Boga Ojca, ale budzi się po utracie różnych darów. Piszę to, a pokazują pożar budynku z utratą wszystkiego przez 8 rodzin. Przenieś się na tereny wojenne lub kraje, gdzie nie ma wody pitnej i chleba.

                                                                                                                                   APeeL

31.01.2003(pt)   ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ZAPATRZENI W CIAŁO...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 styczeń 2003
Odsłon: 36

     Zerwałem się w ponagleniu przez Anioła Stróża: "wstań!" i słusznie zlekceważyłem "dobrą" zachętę od demona, że spokojnie obejrzę wiadomości o 6:00! Wybrałem bycie na spotkaniu z Panem Jezusem, ponieważ później nie zdążyłbym.

      Teraz w ciszy Domu Bożego "patrzył" Jezus Miłosierny oraz wizerunek Ducha Świętego, a z serca wyrwało się powtarzanie imienia Pana Jezusa! Kapłan na ten czas mówił o potrzebie całkowitego zawierzenia Stwórcy.

     Dodał informację o naszym krótkim pobycie na ziemi. Ja w tym czasie poczułem, że jest to mgnienie, nawet nie wiemy jak to określić w stosunku do wieczności! Mój czas już minął, a teraz mam żyć tylko dla Stwórcy! Cicha Msza święta, kapłan nawet nie próbował intonować pieśni, bo była garstka ludzi. "Jak dobrze u Ciebie Panie"! Właśnie taki cichy mam być!

     Natomiast Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym (Ewangelia: Mk 4,26-34), a ja wzdychałem z serca, bo odkupił nas i możemy wracać. Jest kłopot z przedstawieniem, co oznacza Raj. Od siebie dodam też trudny problem, bowiem Królestwo Boże jest już tutaj, na ziemi, ale w nas. Nie można tego opisać, bo jest to doznanie duchowe, które musisz przeżyć sam.

     Poprosiłem o pomoc Matkę Jezusa, by była ze mną, ponieważ po wczorajszym wolnym dniu może być nawał chorych i tak będzie. Zarazem spełniła się prośba kapłana, abyśmy wzrastali w bratniej miłości!

      Powtórzył to Apostoł Paweł (Hbr 10,32-39): "Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście spełniając wolę Bożą, dostąpili obietnicy. (...) My zaś nie należymy do odstępców, którzy idą na zatracenie, ale do wiernych, którzy zbawiają swą duszę. Poprosiłem o dobry termin zaległego urlopu...dla pacjentów, a po Eucharystii łzy zalały oczy.

     Faktycznie już o 7:00 trafiłem na cały korytarz pacjentów i praca będzie trwała nieustannie do 19:00! Później, gdy odczytam intencję wszystko będzie jasne...

 -   W TVP pokażą gimnastykę wzmacniającą mięśnie narciarzy, a później w TVN sesję zdjęciową kobiet chwalących się swoim ciałem z rozbieraniem się (sceny erotyczne).

-      Jakby dla kontrastu przez 12 godzin przewijali się bardzo starzy pacjenci, ale zdrowi, jeżdżący do sanatorium (właśnie był taki 72 - latek).

- Upierająca się o wykonywanie zbytecznych badań z pobieraniem leków...nie wiadomo na co (hipochondryczka).

- Pragnący uzdrowienia lub wyzdrowienia z dolegliwości!

- Proszący o zabiegi rehabilitacyjne, a nawet krioterapię, bo pomogła sąsiadce.

     Jakby na znak trafił się 42-latek dializowany i zdrowe babcie! To dla kontrastu, którego  nie ujrzysz bez Światła Pana. Ile wysiłku wymaga uprawianie sportu: w różnych technikach walk, kulturystyce, a szczególnie w podnoszeniu ciężarów, itd. Ile ludzie wkładają siły w kontrolę ciała, rekordy, utrzymanie sprawności...

      Zawsze na pytanie: jak zdrowie? Odpowiadam że przeważa dusza! Na spacerze modlitewnym będzie trwał niewypowiedziany ból! Jakże łagodzi go moje wołanie do Boga Ojca...

                                                                                                                                     APeeL

30.01.2003(c) ZA NAPRAWIAJĄCYCH SZKODY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 styczeń 2003
Odsłon: 34

     Na Mszy świętej o 6:30 trwały rozproszenia, a kapłan wskazał na potrzebę przepraszania za nasze słabości. Mówił też o tym Apostoł Paweł (Hbr 10,19-25): "Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa"...z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą". To trudny język mistyka nieprzydatny dla normalnie wierzących.

     Jeżeli chodzi o dzisiejszą intencję to dobitnie pasują tutaj słowa Pana Jezusa (Ewangelia: Mk 4,21-25): "Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma".Święta Hostia pękła na pół ("My"), a to oznacza, że "Pan będzie  ze mną, szczególnie w moich udrękach i słabościach.

     Tak właśnie napisałem na portalu x (dzisiaj, gdy to przepisuję czyli 25.01.2025 r.) ) Romanowi Giertychowi. Panie Romanie! "Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze dołożą" (Ewangelia: Mk 4,21-25)... Proszę zerwać z mściwością, bo tak działa strona demoniczna. Radzę to jako wiedzący...

     Sam wówczas wołałem z płaczem do Boga Ojca o przebaczenie zła, które uczyniłem z równoczesnym pocieszeniem poszkodowanych, szczególnie dusz w Czyśćcu. Tak pragnę wynagrodzić wszelkie szkody materialne i duchowe, ale nie mamy bezpośredniego kontaktu. Ja będę okresowo wołał za nich: żyjących i za dusze.

                                                                                                                       APeeL

 

 

29.01.2003(ś)  ZA TYCH, KTÓRYCH CZYNY PRZYNOSZĄ BOGU CHWAŁĘ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 styczeń 2003
Odsłon: 39

      W czasie wyjścia na Mszę świętą o 6:30 moje serce i duszę zalewał straszliwy ból z lękiem? Ja nie mam takich doznań! Ponadto nic mi nie brakuje! Kapłan spóźnił się 5 minut, a w tym czasie z mojego serca wyrwało się wołanie z krzykiem: "Ojcze! Niech moje dobre uczynki przynoszą tobie chwałę". Jakby na tę chwilkę kapłan poprosił o wytrwanie w zniechęcenia!

     Św. Paweł wskazał (Hbr 10,11-18), że "kapłan Starego Przymierza" składał ofiary, które "żadną miarą" nie mogły zgładzić grzechów. Przybył Pan Jezus i złożył za nas ofiarę na wieki wieków. Bóg Ojciec przekazał, że: "grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę".

     Pan Jezus (Ewangelia: Mk 4,1-20) wyjaśnił na siewcy jaki plon daje Słowo Boże jeżeli padnie na ziemię żyzną czyli do tych, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc...

     Po Eucharystii łzy zalały oczy z powodu łaski doczekania się Zbawiciela. Ilu proroków pragnęło tego! Powtarzałem tylko "Tato! Jezu!" i nie mogłem wyjść z Domu Pana.

     Praca trwała od 7:00 do 16:30 wszystkim pomagałem z radością, powtarzałem leki, pisałem zaświadczenia, pocieszałem, dawałem zwolnienia dla rolników, przedłużyłem takiemu młodemu "kułakowi" po usunięciu migdałków, bo płacą dopiero za miesiąc i to parę groszy ze zwolnieniem z podatku!

     Ostatni wyszedł z więzienia, a właśnie zabrano mu rentę...zeszła godzina na pisaniu (cała masa schorzeń). Około 20% rent jest "lewych" dla "samych swoich". Komisja lekarska nawet nie zbadała mu ciśnienia! Właśnie dwie osoby zmarły ze zgryzoty po odmówieniu im środków do życia. Wróciła sprawa zwolnionej z pracy, której pomogłem i udało się!

      W wielkiej radości z powodu czynionego dobra trafiłem na ponowną Mszę św. o 17:00. Przy okazji sprawdziłem czy nadal płonie lampka pod krzyżem.

      Teraz oglądam i słucham świadectwa wiary islamistów, którzy przeszli na chrześcijaństwo (grozi im za to śmierć)! Zobacz jaką masz łaskę wierząc u nas w Boga Objawionego, Jego Syna, naszego Zbawiciela oraz Ducha Świętego!

                                                                                                                                  APeeL

 

  1. 28.01.2003(w) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W BÓLU ROZŁĄKI...
  2. 27.01.2003(p) ZA NIEWOLNIKÓW W PRACY...
  3. 26.01.2003(n) PAN POMAGA POKORNYM...
  4. 25.01.2003(s) ZA ROZESŁANYCH DO GŁOSZENIA EWANGELII
  5. 24.01.2003(pt)   WDZIĘCZNOŚĆ BOGU OJCU ZA ŁASKĘ OCZYSZCZENIA...
  6. 23.01.2003(c)    ZA NASZE NIEPRAWOŚCI...
  7. 22.01.2003(ś)  ZA CHWALONYCH ZA DOBRE SERCE...
  8. 21.01.2003(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI DO KOŃCA
  9. 20.01.2003(p) ZA OFIARY ROSZCZEŃ I DUSZE TAKICH...
  10. 19.01.2003(n) ZA ŁAKNĄCYCH UWOLNIENIA

Strona 1521 z 2293

  • 1516
  • 1517
  • 1518
  • 1519
  • 1520
  • 1521
  • 1522
  • 1523
  • 1524
  • 1525

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 385  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?