- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 492
Bóg Ojciec zna nasze potrzeby...tak jak ojciec ziemski swoich dzieci. Martwi się o nie i stara o wszystko. Tak właśnie jest z prowadzonymi, którzy wiedzą o tym. Natomiast dzieci złe w różny sposób są „budzone”...od kar aż do cudów w ich życiu (często wymodlonych przez innych).
Nie wiem dlaczego zostałem zawołany i wybrany, a to oznacza dawanie świadectwa. Uwierz mi, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze. Najważniejsze jest to, że istnieje Królestwo Boże z Tatą czekającym na każdego z nas i to z otwartymi ramionami. Dziwne, że papież traktuje równorzędnie: katolicyzm, judaizm i islam...
Naród wybrany w bestialski sposób zamordował Syna Bożego, Boga-Człowieka. Przecież można wrzucić w komputer to, co zapowiadał Stary Testament i to, co się wydarzyło. Komputer odpowie: Jezus jest Zbawicielem. Natomiast islam jest państwem religijnym, a u nas niewierni chcą oddzielić Państwo od Kościoła, aby królowała bezbożność.
Dzisiaj mam pokazany cud stworzenia wszystkiego...od wczorajszej modlitwy pod rozgwieżdżonym niebem z pełnią księżyca do słonecznego poranka ze śpiewem ptaszków. Napłynęła bliskość Boga Ojca "Ja Jestem", a w sercu pojawił się wielki pokój z poczuciem Jego chwały i miłosierdzia.
Cudem jest „chleb nasz powszedni" dla ciała (nigdy się nie znudzi) oraz Cud Ostatni (Eucharystia)...Chleb Życia dla duszy. Mnie żadne cuda nie są potrzebne, bo takim jest Komunia św. czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa.
Ateiści twierdzą, że są to „katolickie przesądy”, a neurolog Jean – Martin Charkot drwił z uzdrowień w Lourdes, bo jeszcze nie spotkał się z odrośnięciem kończyny. Natomiast Emil Zola widząc tam wota stwierdził, że oprócz lasek i kul nie zauważył drewnianej nogi.
Felix Michaud (ateista francuski) stwierdził, że przekonałoby go tylko odrośnięcie amputowanej kończyny. Tak właśnie się stało z Peterem van Rudderem (w 1893 roku), któremu natychmiast odrosła część brakującej nogi (dodatkowo zropiałej) zakwalifikowanej do amputacji.
Od Ołtarza św. popłynie Słowo od Boga przekazane przez Mojżesza do narodu wybranego (Pwt 4,1.5-9). Jaki naród ma Boga Ojca z tak sprawiedliwym Prawem? Kategorycznie zalecił, aby strzegli go i wypełniali oraz uczyli „swych synów i wnuków”.
Dzisiaj wszystko jest proste, ale pomyśl o Dekalogu...w porównaniu do naszego zawiłego prawa, szczególnie ruskiego. Pomijając celowe jego omijanie w sądach „niezależnych od sprawiedliwości”...sprzyja to matactwom.
Przy słowach Ps 147 uwagę zwróciły zawołania: „On prószy śniegiem jak wełną i szron rozsypuje jak popiół”. Pomyślałem o trzech postaciach wody, kodzie genetycznym zawartym w każdej komórce, budowie atomu oraz negowanym przez ateistów świecie nadprzyrodzonym z istnieniem Królestwa Bożego.
Pan Jezus dodał (Ewangelia: Mt 5,17-19), że każdy przestrzegający Prawo Boże „będzie wielki w królestwie niebieskim”.
Po Eucharystii podjechałem pod krzyż zapalić lampkę. Z telefonów do żony dowiedziałem się, że ma dzisiaj urodziny. Poszedłem na ponowną Mszę św. w jej intencji z prośbą o błogosławieństwo Boże...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 572
Przed Mszą św. kapłan przywitał się ze mną i zapytał o zdrowie. Wskazałem, że są trzy jego poziomy: duchowe, psychiczne (bardzo powiązane) oraz fizyczne. Dałem mu przykład szukania pomocy w mojej krzywdzie (mistyka to psychoza). Trafiłem do Katolickiej Przychodni św. Pawła w W-wie, gdzie zapłaciłem za wizytę, ale uciekłem, ponieważ kolega stwierdził, że jest niewierzącym.
W tej korporacji chyba na rozkaz prawi wszyscy są wyznawcami wiary ateistycznej, która opiera się na ideologii, a nie na założeniach naukowych. Dla nich istnieje tylko świat materialny, nie mamy nieśmiertelnej duszy, a wszystko kończy śmierć. Nie ma też natchnień, a jest to sprytna sztuczka Szatana, która wyklucza istnienie Boga Ojca, a także jego samego! Kto ma natchnienia ten jest chory, bo „coś mu mówi” i „słyszy głosy”.
Ludzie wykształcenie, lekarze wyznają, że życie powstało samoistnie i to w sposób przypadkowy. Aż dziwi ta ignorancja, a nawet głupota duchowa w dobie internetu, Objawień Maryjnych i świadectw wiary z całego świata. Dziwi też tolerowanie tego nieuctwa przez aparatczyków z samorządu lekarskiego.
Nie neguję pobierana leków w ściśle sprecyzowanej chorobie psychicznej, ale koledzy nie uznają działania demonów i nie współpracują z egzorcystami. Całkowicie błędne jest szukanie pomocy u psychologa (też ateisty), bo to oznacza brak ufności Bogu Ojcu.
Właśnie czytałem art, „Psychoterapia okiem katolika” („Polonia Chrystiana” psychoterapeutki Katarzyny Wozińskiej). https://poloniachristiana.org/2022/01/17/polonia-christiana-nr-84-rzeczpospolita-niezwyciezona/
Na Mszy św. porannej w sercu znaleźli się ci koledzy. Grupa wybrańców (decydentów) wie w czym uczestniczy i „trzyma władzę”...także przez desant na stanowiska w Izbach Lekarskich. Ta korporacja służyła (spada jej moc) w utrzymaniu się czerwonej zarazy. System psychuszek pomagał w walce z „wrogami ludu”, a to sprawiało bezkarność tej korporacji.
Chorobę psychiczną można rozpoznać u każdego, a szczególnie w zamkniętym w szpitalu...z którego często nie wychodziło się (zagrożenie dla społeczeństwa), a jeżeli już to z potwierdzeniem choroby psychicznej „na piśmie”. Raz rozpoznanej choroby nie można było zmienić, bo zdradzało się korporację czyli „swoich”.
Tak było we wszystkich krajach poddanych Federacji Rosyjskiej, gdzie „sami swoi” udawali biednych i krzywdzonych przez ten system, a w tym czasie panowali wszędzie. To trwa dalej, a wskazuje się na reżim zorganizowany przez PiS. Tak głosi prof. Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl), a nie mruknie o najbogatszym człowieku świata, dziadku Putinie, który nawet nie wie, co posiada.
Ci, którzy to widzą: tak jak Nawalny są wtrącani do obozów, budzeni regularnie co godzinę i doprowadzani do obłędu lub „naturalnej” śmierci. Innych zabija się na tysiące sposobów...także przez usłużnych psychiatrów (śmierć cywilno-zawodowa).
Podczas czytania Słowa pomyślałem o modlitwie za tych kolegów, ateistów, wrogów naszej wiary, nieuków duchowych praktykujących w kraju katolickim. Nie dziwi ich islam, buddyzm, hinduizm, św. Jehowy, ale jako ignoranci duchowi oceniają intymne przeżycia mającego łaskę wiary. Jako ich ofiara pomyślałem o modlitwie w ich intencji z przebaczeniem ich wyczynów zgodnie ze Słowami Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 18,21-35)...
„Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy”.
Eucharystia przewijała się w ustach, a po chwilce wywołała uniesienie duchowe (ekstazę)...u buddystów wymaga to medytacji w jakiejś pozycji z doznawaniem nirwany. Jest to działanie naszego ciała, a w moim wypadku połączenie Ciała Duchowego Pana Jezusa z moją dusza.
Ja w cierpieniu udaję się do Pana Jezusa, ofiarowuję go (uświęcam) i proszę o prowadzenie. Co może z tego zrozumieć psychiatra - ateista zaglądający do mojej duszy, której posiadanie neguje.
W ich intencji odmówiłem moją modlitwę ofiarowując ten dzień mojego życia...
APeeL
Oto przykład psychuszki, którą zastosowano wobec mojej osoby. Przeczytaj poniższe pismo i powiedz, gdzie są w nim objawy choroby psychicznej? Mój błąd polegał na tym, że dałem świadectwo wiary wrogom Krzyża Świętego...
R E K T O R A T 04.10.2007 Akademii Medycznej w Gdańsku
80 – 210 Gdańsk ul. Marii Skłodowskiej - Curie
Dwa zdania o sobie. Dobry Bóg sprawił, że jestem mistykiem świeckim z nadprzyrodzoną łaską „odczytywania mowy Nieba”. Na każdy dzień mojego życia mam podawaną intencję modlitewną z odpowiednimi cierpieniami. Jaka będzie dzisiaj? Dlaczego piszę do „mojej” uczelni (studia 1962-1968r.)?
TV Trwam. Dyrektor, lekarz psychiatra Leszek Trojanowski zapragnął wypoczynku. W ramach uwłaszczenia nomenklatury „kupił” działkę z kawałkiem ziemi poświęconej (obudowany grób z tablicą, flagi i Krzyż Jezusa ). Wszystko - jak małpa podobna do człowieka - zdewastował. Krzyż powalił, połupał tablicę, protest filmował, a jego rodzina atakowała Polaków…najęty robotnik pochylił głowę.
Napłynął obraz „mojego” krzyża przy trasie E-7…złamany przez czas, leżał na ziemi z pękniętą na pół, wielką figura Jezusa. To symbol grobu Zbawiciela. Postawiliśmy. Opieka nad nim jest wielkim darem Boga (kwiaty, lampki, sprzątanie). Większość wstydzi się krzyża, a na Zachodzie karzą za jego noszenie (sport).
Właśnie TVP 2 transmituje nabożeństwo Kościoła Prawosławnego (inny kalendarz liturgiczny): Podniesienia Krzyża Świętego! Padają słowa; ”Krzyż to znak Miłości Boga. Przed nim trzeba się żegnać”…płynie śpiew ludu i wkoło wołanie; ”Gospodin pamiłujś”.
Ew. wg św. Mateusza otwiera się na uleczeniu opętanych („byli pełni takiej dzikości, że nikt nie mógł przejść tą drogą”). Jezus wypędził demony w stado świń. Wzrok padł na grzbiet albumu „Tintoretto”…tam „Pasja”. W oczach łzy, a w duszy ból. Jadę na nabożeństwo, a serce woła;
„Kolego w powołaniu…gdybyś wiedział, że to słyszy Ojciec, że to widzi Jezus…zapadłbyś się pod ziemię! Poczułeś się władcą i mocarzem! Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a twoja odpowiedzialność ma potrójny wymiar; człowiek, lekarz, świecki kapłan - psychiatra. Hańbisz powołanie. Jak możesz innemu podać rękę?”.
Msza Św. 1 pt m-ca, dzień Najświętszego Serca Jezusa i św. siostry Faustyny. Spowiedź także za Ciebie, bracie. Pokuta; mam odmówić Agonię Jezusa na Krzyżu. Płyną słowa psalmu; „Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twój Św. Przybytek”. Po Świętej Hostii wołałem;
„Ojcze! Wybacz, bo nie wiedzą, co czynią”. Jezus oddał za nas swoje życie. Krzyż otworzył Niebo, ale Ty nie chcesz wiecznego szczęścia! Śmierć przerywa połączenie duszy z ciałem. Nie wiesz o tym? Ty wolisz ten świat i diabelskie jarzmo; wzgardę ludzi i pośmiewisko otoczenia.
Niech ból mojego serca spłynie na Ciebie i sprawi przejrzenie. Panie daj mu Twoje Światło, otwórz jego serce…cóż Ci odpowie, gdy stanie przed Tobą? Synu, co przynoszą twoje ręce i serce?”.
Większość ludzi nie widzi cudów Pana. Ot, choćby ciało fizyczne…z nawozu mamy mózg, przewody elektryczne, naczynia, serce, oko, ucho środkowe, wydzieliny w przewodzie pokarmowym, które trawią „obce” tkanki.
Przez chwilkę wyobraź sobie duszę, prawdziwe, niezniszczalne ciało (może zginąć w Piekle). Piszę to jako w i e d z ą c y. Dowodem będzie moje świadectwo. Nadal nie znam intencji. Pan Jezus mówi w Ew.; "cuda, które się dokonały i dokonują powinny sprawić nawrócenie z pokutą"!
Znowu TV Trwam…trafiam na „Pasję”. Teraz obrazy tego świata; Stalin i Hitler (agenci Złego). TVN szerząca ateizm i dewiacje (obrona „spółkujących inaczej”, urywek filmu pedofila - mordercy i duszenie wodą). Min. Kultury Sowietów zrywa budowę Miednoje (tow. Putin będzie premierem). Kobiety, władza i złoto - to broń Szatana. Babcie śpiewają Godzinki, a kapłan czyta Księgę Proroka Barucha; „zostaliście zaprzedani poganom”.
Pod krzyżem Jezusa postawiłem kwiaty - jedne od Ciebie, bracie. ”Dzisiaj będziesz ze Mną w Raju”. Patrzy śmiejący się papież, a w Fakcie JP II w celi Ali Agacy. Wychodzę odmówić modlitwę pokutną. Wstąpiłem do garażu, gdzie z torby foliowej - z plikiem sznurowadeł - wypadła legitymacja harcerska córki (1982r.) z przyrzeczeniem wierności socjalizmowi! Nawet mnie Bóg zadziwia. Nie zmarnujcie mojego świadectwa…!
Do wiadomości: Naczelna Izba Lekarska w W-wie
Po dwóch tygodniach zareagowano: prezes Konstanty Radziwiłł (katolik) z pisma, zaocznie rozpoznał u mnie psychozę i sprawił badanie mojej łaski wiary...przez kolegów powalającego krzyż.
Złamano wszystkie moje prawa i w sierpniu 2008 r. zawieszono mi pwzl 206934 (4 miesiące przed przejściem na emeryturę). W nagrodę pan prezes został Senatorem RP, a teraz jest nieudolnym wojewodą mazowieckim. To człowiek ciężko chory na władzę...
Aktualnie przepisano...
18.09.1994(n) ZA BARBARZYŃCÓW...
Jakże umęczy się stworzenie na tym świecie...bezdomny pies, którego karmię spał na naszej wycieraczce przed mieszkaniem. Przypomniał się podobny porzucony przez swojego właściciela...z samochodu, bieg do mnie, gdy podjeżdżam pod krzyż. Myślałem że właściciel wróci po niego, ale tak się nie stało i zdechł z pragnienia.
Na Mszy świętej zatrzymałem się przed krzyżem, który jest nad wodą święconą i towarzyszył mi przez całe nabożeństwo.
W czytaniu będą słowa zapowiadające Mękę Zbawiciela...
1. Mdr 2, 12. 17-20: Bezbożni mówili: «Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny (…) wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. (…) Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».
Napłynęły obrazy z wczorajszego filmu: "Wszystko co najważniejsze" o barbarzyńskie wyzwolicieli, a także męka ludu byłej Jugosławii z obrazem kata zabijającego z dwóch pistoletów.
Pojękiwałem tylko: „Jezu! Jezu!” Zmieszał się ten i tamten czas, a ja dziwiłem się jak Stwórca przekazał los Swojego Syna, jeszcze przed Jego Narodzeniem.
2. Jakby na ten czas psalmista zawołał (Ps 54): Bóg podtrzymuje całe moje życie (…) Bo powstają przeciw mnie pyszni, gwałtownicy czyhają na moje życie. Nie mają oni Boga przed swymi oczyma”.
3. List św. Jakuba (Jk 3, 16 – 4, 3) o zazdrości i żądzy posiadania oraz wszelkich pożądliwościach, które prowadzą do sporów, a nawet wojny.
4. Natomiast w Ewangelii (1 Mk 9,30-37) Pan Jezu przekaże, że: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity, po trzech dniach zmartwychwstanie».
Wielki ból zalewał serce, a cały czas towarzyszył mi krzyż z Panem Jezusem. Barbarzyństwo to służenie szatanowi i ma różne oblicza!
W intencji tego dnia przyjąłem Eucharystię, a z serca wyrwało się wołanie: "Jezu! Jezu! Jezu! Przebili twój św. Bok, twoje najświętsze Serce, przebili dłonie i stopy. Nadal to czynią na różne sposoby, a kapłani nie wspominają o Szatanie".
Na dyżurze w pogotowiu przejeżdżaliśmy obok mojego krzyża, jakże właśnie chciałbym zapalić lampkę od barbarzyńców! Trafiłem do babci mieszkający „pod strzechą”, a później znalazłem się u biednego małżeństwa. Tam spało dziecko, z radia płynęła kojąca muzyka, a moje serce zalał pokój i dobro.
Po powrocie do bazy padłem na kolana odmawiając koronkę do 5-ciu św. Ran Zbawiciela. W takim stanie masz pragnienie pomagania i bezinteresowności. Właśnie trafiła się chora dziewczynka i chłopczyk, którego zapytałem o cel naszego życia, a ten odpowiedział: "służenie jedni drugim"...
Wrócił film o barbarzyńskie Hitlera i Stalina: deportacje, zniszczenia Polski, a także okrucieństwa w Wietnamie oraz Katyń! Dzisiaj, gdy to przepisuję (23.03.2022) trwa barbarzyński napad Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, w powietrzu wisi groźba konfliktu atomowego.
Wstrząsające są też dwa artykuły w „Miłujcie się!” nr 1-2022 (https://milujciesie.pl/milujcie-sie-nr-1-2022.htmlo) o traktowaniu kobiet w islamie:
1. „Zanim wyjdziesz za mąż za muzułmanina”
2. „Wyrwana z piekła muzułmańskiego domu”...
Feministki walczą z naszą wiarą, ale milczą na temat losu niewiast w haremach, gdzie żona jest traktowana jako rzecz (sura 3,14). W Koranie są ładne słowa, ale jest to Księga Wojny z niewiernymi, do których należę.
Na końcu z „Prawdziwego Życia w Bogu” padną słowa, że barbarzyństwo dotrze do Świątyń Boga na ziemi i zostanie zniesiona Eucharystia!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 537
W środku nocy trafiłem na resztkę zapisu z 16.09.1994 w którym wołałem: „Panie Jezu oddałeś Swoje życie za mnie, spraw, abym w potrzebie oddał moje. Ty za mnie, a ja za Ciebie”. Napłynęło, że poświęcam się szerzeniu świadectw wiary...
Zarazem przypomniało się stwierdzenie Jerzego Urbana o ks. Jerzym Popiełuszce, że „sam pcha się na śmierć”, ale w tej intencji chodzi o śmierć prawdziwą czyli duszy! Większość nawet nie pomyśli o tym, że czeka nas życie wieczne w Królestwie Bożym, Piekło lub Czyściec.
Matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn) twierdzi, że jest to straszenie dla „tacy i kasy”. Coś czuję, że wpadnie do Czeluści pod pachę z Jerzym Urbanem. Może uratuje ich moja dzisiejsza modlitwa...z krzyknięciem przed ostatnim uderzeniem serca: „Boże przebacz!”
Wówczas takie dusze wyrywane są Szatanowi i upychane w Czyśćcu blisko Piekła ze słyszeniem „za ścianą” jęków potępionych, a nawet z czuciem zapachu siarki. To pewna forma ironii, ale jak ktoś ma złego sąsiada...to wie o co chodzi. Naprawdę chcesz przez to przejść? Dlaczego nie budzisz się duchowo? Otwórz Biblię „na chybił – trafił” i zobacz co mówią do ciebie.
Dzisiaj Pan Jezus powie (Ewangelia: Łk 4,24-30) „Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie”. Ja proszę każdego czytającego, aby nie patrzył na mnie...wyrwanego od pokera i zastawionego stołu („wziętego z ludu”), ale na to, co przekazuję.
Odespałem zaległości, ale na Mszę św. o 6.30 nie chciało się wstać, bo „pójdę później”, a to jest stała zagrywka Kłamcy (Mefistofelesa), który chce zmienić przebieg tego dnia mojego życia. Cóż chcieć od dopiero zawołanego, którzy jeszcze nie wie, że te „dobre” rady są właśnie od niego. Nie udało się oszustwo i znalazłem się w kościele na spotkaniu z Panem Jezusem wraz z kilkoma osobami (w tym z żoną).
Mój uśmiech wywołały słowa Naamana wodza wojska Aramejczyków, który zachorował na trąd. Okrężną drogą przybył do męża Bożego, Elizeusza (2 Krl 5,1-15a), a ten przez posłańca zalecił mu: „Idź, obmyj się siedem razy w Jordanie, a ciało twoje będzie takie jak poprzednio i staniesz się czysty!”
Ten zezłościł się, bo myślał, że prorok osobiście będzie wołał do Boga poruszając „ręką nad miejscem chorym”, a ponadto ich rzeki są lepsze od wszystkich wód Izraela! Słudzy namówili go, aby wykonał zalecenie. Uczynił to, a ciało jego zostało oczyszczone! Wówczas uwierzył w naszego Boga Ojca!
Tacy właśnie jesteśmy, żądamy cudów nad cudami, bo inaczej nie uwierzymy. Nawet chcielibyśmy - jak głosi psalmista (Ps 42) - ujrzeć Oblicze Boże. To napisałem do prof. Joanny Senyszyn na jej blogu (miała wówczas doświadczenie „życia po życiu”) i drgnęła w swoim czerwonym zakapiorstwie, ale tylko na dwa miesiące!
Eucharystia sprawiła ekstazę, pragnienie pozostania z Panem, musiałem zamknąć oczy i chwycić twarz w dłonie. Tego przeżycia duchowego nie da się przekazać.
Na stoliczku w kościele ktoś zostawił ("dla mnie") egz. „Polonia Christiana”, „Miłujcie się” i „Przymierze z Maryją”. Na ten czas „otworzył się” art. „Nie dążcie do śmierci przez swe błędne życie” (Mdr 1.12) w „Miłujcie się” z maja 2021 r. Przekazuję to jako dowód na prowadzenie przez Boga. Pomyślałem o narodzie wybranym, którym teraz jest nasza ojczyzna.
Piszę to, a napływają osoby: Kuby Wojewódzkiego (specjalnie w swoim programie ze stoliczka zepchnął Biblię), Dody i Nergala, „Stokrotki”, Hartmana, Kuby Wątłego, otoczenia Donalda mniejszego z kolega psychiatrą, który powalił krzyż, bliżej są znajomi i rodzina...ogarnij cały świat!
Wymienię tylko przykłady pchających się na śmierć z artykułów „Polonia Chrystiana" (styczeń-luty 2022): Joe Biden, katolik chodzący z różańcem w kieszeni jest za aborcją do 9-tego m-ca ciąży, sataniście z ich świątynią, ludobójcy, szamanizm i magia wkraczające do naszej wiary, perfidne manipulacje na psychice ludzkiej, tworzenie bezbożnego światowego rządu dusz, antykrzyżowcy, ożenek z muzułmaninem, homoideologia, totalitaryzm oraz zniewolenie wiarą w nieistnienie Boga...resztę dodaj sobie.
Wyszedłem i włóczyłem się w ciemności po pustym mieście odmawiając - ze złamanym sercem i łzami w oczach - moją modlitwę. Zawsze powtarzam dziesięciokrotnie: „Obnażenie Pana Jezusa na Golgocie” oraz „Boże mój, Boże czemuś Mnie opuścił”. To nie było opuszczenie w naszym zrozumieniu, ale dodatkowe cierpienie spowodowane brakiem poczucia obecności Boga Ojca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 492
Na Mszę św. o 7.00 zerwał mnie budzik, który nieopatrznie cofnąłem i miałem tylko 5 minut na wyjazd do kościoła. Każdy zna nasze różne pomyłki, a na to czeka Przeciwnik Boga. Właśnie w pierwszej osobie podsuwał: „pójdę później, spałem tylko godzinę”.
Pobiegłem do garażu, ale musiałem wrócić po klucze do samochodu (inna kurtka). Podczas przejazdu miałem pomoc, ponieważ miasto było puste, a nabożeństwo zaczęło się z opóźnieniem! Natomiast w kościele niepokoiłem się o zamknięcie mieszkania. Ktoś zapyta: skąd wiem, że to było kuszenie? Wszystko poznajemy po owocach...sam zobaczysz.
Dzisiaj Mojżesz spotkał się z Bogiem Ojcem na górze Bożej Horeb (Wj 3,1-8a.13-15). W naszym kościele jest fresk przedstawiający to zdarzenie: Pan mówił do niego z krzewu ognistego. Wypowiedział też Swoje Imię: "Ja Jestem (...) To jest Imię Moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia”. Zalecił też przekazanie Izraelitom, że jest Bogiem wszystkich pokoleń...
Później padły słowa ostrzeżenia przez Pana Jezusa o potrzebie naszego nawrócenia, ponieważ grozi nam śmierć, co obserwujemy w różnych wypadkach (Ewangelia: Łk 13,1-9)...dodał też, że bo „bliskie jest Królestwo Niebieskie” (Mt 4,17).
Na ten czas kapłan wspomniał wezwanie do umierającej, która była nieprzytomna. Po przybyciu otworzyła oczy, wyspowiadała się i przyjęła Komunie św.! Od razu poznałem w/w intencję modlitewną.
Uparty znowu zapyta: a skąd wiem, że dzisiaj miała być właśnie taka? Mający moją łaskę tylko zdziwi się, że przez lata nie czynił tego czyli: „bądź Wola Twoja” także w modlitwach, a nawet nie ofiarowywał dni swojego życia.
Po Eucharystii, która ułożyła się w formę kielicha kwiatu wzrok przykuł wizerunek Matki Bożej z wielką koroną cierniową, a to oznaczało czekające mnie cierpienie duchowe.
Dzisiaj na "Orliku" będzie mecz piłki nożnej, a lubię tam wołać przez 1.5 godz. do Boga w moich modlitwach. Przed potrzebną drzemką poprosiłem o obudzenie o 10.45, aby spokojnie wypić kawę. Ponownie nie chciało się wstać, ale zapytałem sam siebie: „dlaczego obudzono mnie na czas?”
Pozostanie w domu, a później posłuchanie pokusy, abym nie wyszedł na modlitwę zmieniłoby całkowicie przebieg duchowy tego dnia.
Odczyt intencji zawsze potwierdza modlitwa z serce i ze łzami w oczach. Tak było dzisiaj. Nie modlę się już „normalnie” (ustanie), ale wołam w różnych sprawach jak dziecko do ojca...
Tak też się stanie i w wielkim bólu będę wołał za czekających na nawrócenie i za dusze takich, ponieważ trafiają do Czyśćca i czekają na nasze wstawiennictwo.
Zdziwiłem się, ponieważ z oddali wzrok przykuła figura Matki Bożej Niepokalanej, która „przyszła” pod nasz blok. Napłynęła bliskość Matki Zbawiciela, która jest ochłodą dla tych dusz, a ja odczytałem w natchnieniu, że: „wiemy o tobie, o twoich staraniach i tej modlitwie”. W tym czasie przeleciała para gołąbków...symbol czystej miłości.
Proszę Cię, nie czekaj z nawróceniem. Każdą przeszkodę traktuj jako dodatkowy argument w tej najważniejsze decyzji naszego życia. Podziękujesz mi, gdy się spotkamy w Królestwie Bożym o którym dzisiaj mówił Pan Jezus, a które otworzyło się podczas Jego konania po Słowie na krzyżu: „Wykonało się”...
Jakże Pan Bóg zadziwia mnie każdego dnia.
APeeL
Aktualnie przepisane...
117.09.1994(s) ZA SZKODZACYCH SWOJEJ OJCZYŹNIE...
Trafiłem na film „Polska Golgota” (1939-1945) o największym obozie świata (Syberii)...z zabijaniem głodem i chłodem. Przepłynęły też okropności obozów hitlerowskich i szatańskie barbarzyństwo bolszewików. W ręku znalazła się homilia Jana Pawła II, którą wygłosił w Sarajewie, że „jego lud umiera”. Jakże bliskie mi są wołania Jana Pawła II z jego widzeniem tego świata i tego życia. Szkoda, że słowiański następca św. Piotra nie wspomniał o Szatanie.
Zrozumiałe stało się rozmyślanie o Hitlerze i Stalinie, przecież to rocznica napaści na nasz kraj (17.09.1939). Wówczas banda ruskich przypłynęła do nas i dzisiaj jestem ich ofiarą, bo nadal rządzą u nas poprzez lisów i dworaków.
Nawet nie ma się do kogo poskarżyć, bo wokół trwają ich zaprzańcy, a niektórzy z radością szkodzą rodakom. Zniewolono naród, a wielu ma rozdarte sumienia, ponieważ nie mogą „zdradzić” diabelskiej ideologii zabierającej człowiekowi wolną wolę. Podpisując cyrograf...otrzymasz, to co potrzebujesz do trzeciego pokolenia, ale musisz czynić, co każą.
To system demoniczny, a widzimy jego owoce podczas napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę (luty 2022)...to przerażające ludobójstwo na oczach całego świata. Przykre jest to, że nawet dzisiaj lisy i dworaki są sercami przy W. W. Putinie. Wielu pragnie, aby tamta władza wróciła. Dalej trwa ich zatroskanie o świat!
Dodatkowo boleję z powodu dobrych ludzi, którzy nadal służą Polsce Ludowej w której uznano mnie za "wroga ludu". Tak Chciałbym podejść i poprosić, aby nie marnowali swojego życia, a nawet gubili siebie w oczach Boga. "Ojcze! Przebacz im ponieważ, nie wiedzą co czynią" (Łk 23,34).
"Chrystus na krzyżu udziela przebaczenia (...) jeśli przyjmujemy jego wezwanie, będzie można zapobiec egoizmowi, nacjonalizmowi i przemocy, które nadal sieją śmierć i zniszczenie". Można powiedzieć, że te słowa są wciąż aktualne!
Wraca wczorajszy dzień z manipulacjami w mass mediach: dokument o męczeństwie naszego narodu rzucono na „Teleexpress”, mimo piątku płynęły programy rozrywkowe, zblokowano też dwa programy o faszystach niemieckich, "Polska Golgota" zeszła się z innym filmem. Relacje o prawdzie i cierpieniu są ukrywane lub trafiają na drugi plan...kogo udaje pan Walendziak? Czy on jest z naszego ludu? Jak może spojrzeć w oczy takich jak ja? Cóż dopiero z Panem Życia i Śmierci!
Natenczas w przychodni był tylko jeden pacjent, ale jestem ostrożny, bo często jest to pułapka...tak będzie też dzisiaj (skończę wyczerpany o 14:00). Przepływały zwyrodnienia stawów, bóle jajników, martwica aseptyczna kolana, rozedma, cukrzyca powikłana schorzeniami, uczulenia, angina u „idącego na wesele".
Od rana napływało od szatana, że "dzisiaj cię wykończę". Nigdy nie lekceważ tego ostrzeżenia! Szatan zalewał moje serce wielką złością i nienawiścią na rządzących zbrodniarzy na stanowiskach...nasłanych na naszą ojczyznę.
Na działce zapaliłem lampkę przed obrazem Pana Jezusa, padłem na kolana i wyłoniła się intencja modlitewna tego dnia;
- najazd i opanowanie naszej ojczyzny przez Patriotów, którzy jeszcze niedawno nosili czerwone sztandary
- słowa Jana Pawła II o umieraniu ludu Bożego w zniszczonej Jugosławii
- Pan Jezus włóczony od Kajfasza do Annasza i wreszcie oddany Rzymianom!
- Jaruzelski (stan wojenny), wrobienie Kiszczaka w strzelanie do robotników, szemrana prezydentura Wałęsy z premierem atrapą
- Bujak tłumaczący się z kontaktów z CIA..
Popłynie koronka: „za szkodzących własnej ojczyźnie". Jakby na przykład przepłynęły podzielone Chiny, Korea, a jeszcze niedawno Niemcy! Ból zalewał duszę i serce, a w tym czasie patrzyła Matka Najświętsza z Sercem...
"Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie „nad szkodzącymi własnej ojczyźnie”. W tym bólu pojawiła się radość Boża z dobrze odczytany intencji. Nawet postanowiłem zapalić za tych ludzi lampkę pod krzyżem Pana Jezusa. Przecież gubią własne dusze!
W drodze na Mszę świętą wieczorną z oczu płynęły łzy, ponieważ zacząłem moją modlitwę od „świętego osamotnienia Pana Jezusa w Getsemani”.
Szedłem w wielkim smutku w duszy, nie odzywam się do żony. Przez chwilkę miałem wrażenie, że jestem wprowadzany do nieba: "Och! Jezu!"...przecież jest to pokazane na ziemi!
Trafiłem pod pomnik na placu kościelnym, gdzie jest wzmianka o zabójstwie zdradzonych Polaków. Przecież uczynili to Polacy współpracujący z okupantem, szkodzący własnej ojczyźnie.
Po Eucharystii rozmawiałem z kapłanem, którego poprosiłem, aby mówił o naszej Ojczyźnie Niebieskiej oraz o Szatanie, który przeszkadza w powrocie do miejsca naszego zbawienia.
Dałem przykład kuszenia ciężko chorego (nieoperacyjny rak trzustki). Wskazałem, że w takiej słabości szatan daje nadzieję na wyleczenie z bieganiem po lekarzach, a przy tym straszy śmiercią, której nie ma, a on wie o tym.
Ja takim zalecam kierowanie się ku sprawą duchowym, przyjęcie Sakramentu Pojednania z namaszczeniem chorych. Chodzi o to, abyśmy stali się duszami żyjącymi, ludźmi z nieba (1 Kor 42-49).
Czas dziennika w telewizji, a "patrzy" Pan Jezus w koronie cierniowej, ponieważ trwa wojna domowa w Czeczeni, była też wzmianka o 17 września 1939 roku z barbarzyństwem sowietów...deportacjami dwóch milionów ludzi.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 508
Uroczystość świętego Józefa
W moim obecnym życiu nie ma zbyt wielu zdarzeń przypadkowych, a wynika to z prowadzenia przez Boga Ojca...zgodnie z moim pragnieniem. Na Mszy św. o 6.30 zdziwiony dowiedziałem się, że dzisiaj jest uroczystość związana z Oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny.
Zdziwienie tym większe, bo wczoraj - po prośbach do św. Józefa - udało się sfinalizować sprzedaż mojej części spadku po rodzicach. Podziękowałem z serca i wciąż chce mi się płakać, ponieważ będę miał pieniądze na swoje wydatki.
Ja mam wielki kult do św. Józefa. Napisałem te słowa, a łzy zalały oczy. W mojej izdebce mam piękny obraz ojczyma Jezusa, który ktoś zostawił dla mnie...przy śmietniku! Może po śmierci spotkam tego, który go namalował z zapytaniem jakie miał natchnienie, bo św. Józef trzyma w ręku białą lilię, a 1,5-roczny Jezus błogosławi nas trzymając kulę ziemską.
Teraz skulony dziękuję za pomoc z refleksją, że martwimy się w kłopotach, a po ich odjęciu nie ma radości, ponieważ duszę koją tylko cierpienia duchowe, które służą zbawianiu. Boleję, bo mimo śmiertelnego zagrożenia mojej ojczyzny nie widać poruszenia duchowego, a nie poradzimy naszemu człowiekowi w Moskwie, służącemu Szatanowi.
Przez całe moje życiu nie widziałem wdzięczności Bogu Ojcu za wszystko...tak jak zalecał Pan Jezus. Bardzo często pytałem mieszkańców czy widzą, że mamy raj na ziemi (rzekę, lasy, codzienny chleb, wodę głębinową, ciepłe mieszkania w zimie, itd.)? Nikt nie potwierdzał tego, a to wynik braku wdzięczności Bogu Ojcu z pewnością, że tak będzie zawsze.
Z drugiej strony tylko garstka prosi o Opatrzność Bożą, a przykład mogliby dać wierzący...ubrani w wory (symbol pokuty), poszczący i wołający do Stwórcy z zamawianiem Mszy św. Nawet na tych Misterach nie ma wołania z serca i na kolanach w prowadzeniu przez kapłana.
Wierchuszka naszej władzy pokłada ufność w różnych przywódcach, a nigdy nie pokazała się w Świątyni Opatrzności Bożej. Zważ, że Jarosław Kaczyński z otoczeniem, Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda to katolicy...
Ty, który to czytasz uwierz, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Nic nie badaj, bo nie wiesz, że istnieje Przeciwnik, który na każdego ma coś innego: wielu całuje swoje pieski, współmałżonków traktuje jako bożków, wciąż pucują samochody i podziwiają swoją zaradność po wybudowaniu domu z poczuciem fałszywego bezpieczeństwa.
Z rozmyślań zostałem wyrwany podczas pieśni do św. Józefa. Pojawił się dreszcz przepływający przez ciała z łącznością z moim obrońcą: „kto się do niego ucieka, nie zginie”. Zgłoś mu swoje sprawy, a zobaczysz.
Nie licz na pomoc tego samego dnia, bo w jej oczekiwaniu badana jest twoja ufność. Zarazem dziękowałem z płaczem Bogu Ojcu...wołając: „Tato! Tatusiu!”. Poprosiłem dodatkowo o moc w przepisywaniu dziennika.
Eucharystia ułożyła się w dyplom zagięty z jednej strony. To jest podziękowanie za mój wysiłek w dawaniu świadectwa wiary. Intencja jest wynikiem słów Pana Jezusa po uzdrowieniu trędowatych z których tylko dwóch podziękowało. Tacy jesteśmy, a wynika to z braku poczucia otrzymanych łask...
APeeL
Aktualnie przepisano...
15.09.1994(c) ZA NIEWINNYCH, KTÓRYCH KRZYWDZĄ
Po zerwaniu przez budzik na Mszę św. o 6.30 serce zalał smutek matki ziemskiej z powodu próby samobójstwa jej dziecka. Z płaczem zawołałem w intencji całej mojej rodziny (w tym za rodziców chrzestnych), a także za syna, którego oddałem Matce i poprosiłem o uzdrowienie córki.
W kościele znalazłem się pod Stacją Drogi Krzyżowej; „Oto Matka Twoja, oto syn Twój”. Taką Bożą Opiekunkę dał nam Pan Jezus tuż przed śmiercią. Przepisuję to 18.03.2022 o 15.00, a właśnie Matka Jezusa mówi o Jej Siedmiu Boleściach z prośbą, abyśmy przyjmowali spadające na nas cierpienia, bo Jej Syn sam nasz obroni.
Przepłynęła ucieczka w ciąży do Egiptu aż do trwania pod krzyżem na Golgocie...tylko z Apostołem Janem i Marią Magdaleną. O tym będzie dzisiejsza Ewangelia (J 19,25-27): „Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie”.
Nie pojmie tego normalny człowiek dla którego nasza wiara to obrzędowość z obowiązkowym „chodzeniem do kościoła”...w niedzielę. Nagle napłynął obraz pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej, który Pan uczynił wyraźnie na prośbę Matki Bożej, a łzy zalały oczy z poczuciem, że Pan Jezus może uczynić wszystko. Bóg w Trójcy Jedyny działa myślą!
Wprost czułem obecność Matki Bożej, której Serce zostało przebite wieloma cierpieniami (Siedem Boleści). Na mnie przepłynęło też to cierpienie, a serce zalało uniesienie jak po Eucharystii. Nie było mnie dla świata, oderwałem się od ciała i ziemi. Tak wielkie święto, a tu kilkanaście kobiet i ja jeden!
Dzisiaj pracuję z radością, nawet dzielę się dobrami, daję świadectwo wiary, a dodatkowo z odruchowo włączonego radia popłyną słowa piosenki „Santa Maryja”.
Jednak w takich dniach Szatan szykuje „niespodzianki", bo zrobił się nawał pacjentów, wprost nasyłanych, a dodatkowo z dyrekcji przysłano upomnienie z powodu niewyraźnego zapisywania leków oraz nieświadomego wydania zwolnienia lekarskiego (bez akceptacji specjalisty).
Ktoś ewidentnie traci zdrowie, ma dokumenty ze szpitala, kwalifikuje się do renty, ale musi to akceptować specjalista. W tym czasie ostatnia pacjentka nie otrzymała zasiłku, ponieważ spóźniła się 5 minut. To wszystko w ramach dzisiejszej intencji.
W końcu padłem z krzykiem: „Matko! Matko! Dlaczego tutaj jestem?" Przepłynęły moje cierpienia, udręczony lud w Sarajewie (odcięto wodę i prąd). Teraz, gdy to przepisuję (19.03.2022) trwa ludobójstwo na Ukrainie (napaść Federacji Rosyjskiej).
Dodatkowo atakował mnie szatan: pustką i niechęcią do Boga samego. Odciągał od drugiego nabożeństwa (wieczornego), a podczas przejścia napadły na mnie trzy psy. Kapłan wymienił wszystkie cierpienia Matki Bożej (ucieczka, zagubienie 12-letniego syna, obecność podczas całej Bolesnej Męki). Jednak Pan Jezus jest na szczycie piramidy niewinnych, którzy są krzywdzeni.
Po ponownej Eucharystii płynęła pieśń ze słowami o potrzebie oddawania każdego dnia naszego życia...tak czynię, a wynika to z ofiarowywania cierpień w odczytywanych intencjach.
APeeL
Napisałem odpowiedź na pismo (ZOZ I 134/21/94)dyrekcji ZOZ-u w Grójcu) z upomnieniem i straszeniem Kodeksem Pracy...
Wielki ból zalał serce po otrzymaniu u p o m n i e n i a, ponieważ - wierząc fałszywemu systemowi - pracowałem dzielnie i z oddaniem! Tuż przed upadkiem systemu zbrodni i obłudy próbowano mnie odznaczyć (przyznać mi blaszkę), co odrzuciłem.
Teraz, gdy pozornie tamto minęło...znowu zaczynamy gnębić „obcych”. Nagle, w środku mojego udręczenia z pacjentami zaskoczono mnie wezwaniem na komisję w której uczestniczył kolega „kierownik”...z nadania partyjnego (Leopold Dukaczewski). Piszę złośliwie, ponieważ w moim udręczeniu pracą - przez szereg lat zastępowałem go w oddziale wewnętrznym - podczas jego urlopów kombatanckich.
Komisja zaskoczyła mnie pytaniem: „na jakiej podstawie wydał pan to dłuższe zwolnienie?" Kodeks Etyki Lekarskiej wymaga, aby „w miarę możliwości zawiadamiać wcześniej o planowanej kontroli”. Wyjaśniłem, że kierownik przychodni (był na szkoleniu) i przekazał, że w ewidentnych schorzeniach nie musimy trzymać się poprzednich okresowych zwolnień, ale wydawać dłuższe (bez akceptacji specjalisty).
Przecież jest zrozumiałe, że pacjent po złamaniu kręgosłupa z porażeniami kończyn musi otrzymać 180 dni zwolnienia, ponieważ jest to korzystniejsze od późniejszej renty. „Komisja” nie znała rozporządzenia MZiOS z dnia 21,04.1993 (D.U.38 p.171).
W prowadzeniu duchowym, każdego dnia odczytuję intencje modlitewne, a właśnie w naszej wierze jest wspomnienie MB Bolesnej z moimi modlitwami: „za niewinnych, których krzywdzą”.
Wnoszę sprzeciw z jego uzasadnieniem:
1. brak jest szkoleń, a przekazy od kierownika są nieformalne (zresztą nie interesuje się pracą jako ginekolog)
2. miesza się kontrolę stanu zdrowia (stąd konsultacje specjalistyczne) z orzecznictwem dotyczącym niezdolności do pracy (to często są różne sprawy)...wcześniej czy później zostanie to uregulowane
3. od szeregu lat pracuję w najwyższym przeciążenia, a godzinowa pomoc drugiego lekarza nie oznacza prowadzenia rejonu
4. dodatkowo prowadzę poradnię reumatologiczną, badam kierowców, muszę przyjmować pacjentów z ośrodków, gdzie brak lekarza
5. w tym czasie kontrola recept wykazała nieczytelne adnotacje, wcześniej wszystko pisałem na maszynie.
Wyraźnie widzę zorganizowany szum wokół mojej osoby z zadaniem: „łapać złodzieja”. Bardzo proszę o przysłanie mi zakresu czynności i obowiązków z określeniem wielkości rejonu. Wówczas zacznę pracować zgodnie z przepisami, wszystko będzie zapisane na maszynie, a pacjenci będą mieli wyznaczaną kolejkę przyjęć...
- 18.03.2022(pt) ZA NARÓD POLSKI...
- 17.03.2022(c) ZA WIERZĄCYCH W SIŁĘ WŁASNĄ
- 16.03.2022(ś) ZA MAJĄCYCH DŁUGIE RĘCE...
- 15.03.2022(w) ZA TRUDZĄCYCH SIE NADAREMNIE...
- 14.03.2022(p) ZA TYCH, KTÓRYCH CZEKA ZAGŁADA...
- 13.03.2022(n) ZA POLITYCZNYCH DUPKÓW...
- 12.03.2022(s) ZA SŁUCHAJĄCYCH NAKAZÓW BOGA...
- 11.03.2022(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NAM SZKODZĄ I ZA DUSZE TAKICH...
- 10.03.2022(c) ZA SŁUGI SZATANA...
- 09.03.2022(ś) ZA SKRUSZONYCH W SERCU PO PROŚBIE BOGA