- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 579
Dupek: osoba lekceważona i pogardzana z racji swej niezaradności, głupoty i naiwności...
Na Mszy św. o 7.00 Pan Jezus (Ewangelia: Łk 9,28b-36) przemienił się na górze wobec Piotra, Jana i Jakuba...”Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” W tym czasie rozmawiał z Nim Mojżesz i Eliasz.
Powiem Ci, że dla mnie jest to jasne. Nawet nie chciałbym takiego spotkania, bo Cudem Ostatnim jest Eucharystia...takie właśnie Ciało Duchowe Zbawiciela. Nie potrzebuję żadnych cudów, które w tamtym czasie były niezbędne dla niedowiarków.
Dzisiaj nie budzą zainteresowania u tkwiących w swojej mądrości (ciemnocie duchowej)...wielu z nich, aby uwierzyć musi pomacać. Cóż oznaczają dla takich moje świadectwa...odsyłają mnie do psychiatry, który u W. W. Putina stwierdzi chorobę.
Psalmista w Ps 27 głosił pean na cześć Boga Ojca ze zdaniami, których często używam - z natchnienia Ducha Świętego - w moich zawołaniach.
W serce wpadły słowa mojego profesora św. Pawła (Flp 3,17-4,1), aby naśladować jego działanie, ponieważ wielu „postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego”. Ich losem jest zagłada, a ja dodam, że sami pchają się na śmierć i to wieczną, bo duszy. Dążenia ich są przyziemne, a czynią to, „czego winni się wstydzić”.
Eucharystia sprawiła uniesienie duchowo, padłem na kolana pod obrazem Trójcy Świętej oraz św. Rocha, którego prosiłem o pomoc w intymnym kłopocie. Miałem pragnienie odczytania intencji modlitewnej, ponieważ lubię modlić się pod gołym niebem, a o 11.00 będzie okazja do ruchu i wołania do Boga...podczas meczu oldbojów w piłce nożnej.
Pomyślałem o wołaniu za tych, których czeka zagłada...w tym za wrogów krzyża Chrystusowego. Zobacz jak nadeszła błyskawiczna pomoc, bo tuż przed wyjściem na boisko gadałem do telewizora krytykując posiadających siły i środki przeciwko fanatykowi opętanemu ideą „Wielkiej Rosji”. W złości określiłem takich d u p k a m i.
Jakby na potwierdzenie tego w wyszukiwarce Microsoft Edge trafiłem na artykuł: „Zabił Bin Ladena. Putina określa jednym słowem...https://www.o2.pl/informacje/zabil-bin-ladena-putina-okresla-jednym-slowem-6746724147612256a
Tam były moje poglądy. Jako katolik nie namawiam do odwetu, ale do obrony słabszego. Nade mną w bloku mieszkał osiłek, którego nazywałem Rumcajsem...do mieszkania wchodził po moim balkonie, a na przywitanie kłócił się z żoną i napadał na ich córeczkę.
Pobiegłem kiedyś do nich i zapytałem ostro: co pan wyprawia? Przestał, ale obiecał, że kiedyś rozwali mi łeb. Nawet biegł za mną, gdy wracałem z kościoła, ale rozdzielił na wielki samochód, który wjechał poprzecznie na chodnik (Opatrzność Boża).
Tak poznałem intencję z refleksją, że posiadający siły i środki nie reagują, a nawet nie proszą o to Boga Ojca. „Nie prosicie? Brońcie się sami!” Za chwilkę to samo może być z nami. Tak jest, gdy słabi zostają prezydentami.
W w/w artykule Rob O'Neill komandos zabójca Osamy Bin Ladena mówił o Putinie, że jest szaleńcem i krytykował USA za bierność wobec napaści Rosji na Ukrainę...
1. Prezydent Joe Biden odwołał test pocisków nuklearnych, który planowo miał odbyć się w ubiegły weekend. Nie pokonuje się szaleńca słabością...
2. Amerykańska Armia stała się obiektem kpin ze strony Federacji Rosyjskiej i Chin, bo dba się, aby „wojskowe okręty stały się bardziej przyjazne środowisku”...
3. „Obecną administrację Białego Domu od toczącej się w Europie wojny bardziej interesuje walka ze zmianami klimatu”...
Prezydentem nie może być człowiek dobry (typ zachowania B). W tej grupie jest Biden i Duda: stąd poruszenie wojną, telefony, kontakty, wizyty, wywiady, konferencje, spotkania na szczycie oraz przemowy. Wobec bombardowań jest to śmieszne markowania działań w miejscu przeciwstawienia się „władcy tego świata”.
Do „działania” dołączyła także Pierwsza Dama apelując do wszystkich kobiet w Federacji Rosyjskiej, aby 8 marca wyszły na ulice.
Przez 1.5 godziny wołałem do Boga w mojej modlitwie, współcierpiąc z Panem Jezusem podczas pobytu w Getsemani, w Ciemnicy, Biczowania i św. Poniżenia, Drogi Krzyżowej oraz umierania na Krzyżu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 519
Większość wierzących uważa, że posłuszeństwo Bogu Ojcu polega na przestrzeganiu Dekalogu: Dziesięciu Przykazań przekazanych przez Boga wyznawcom judaizmu, a następnie przyjętych w zmienionej formie przez chrześcijan. Ja nie umiałbym ich wymienić.
Może komuś przyda się przypomnienie (wg Katechizmu Kościoła Katolickiego):
- Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną.
- Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.
- Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
- Czcij ojca swego i matkę swoją.
- Nie zabijaj.
- Nie cudzołóż.
- Nie kradnij.
- Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
- Nie pożądaj żony bliźniego twego,
- Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
Jest zrozumiałe, że człowiek sprawiedliwy, nawet niewierzący stara się postępować zgodnie z nakazami moralnymi, który zawierają przykazania od 4-10.
W mojej łasce to nie wystarcza, ponieważ zalecenie „bądź Wola Twoja” przekazał dopiero Pan Jezus w „Modlitwie Pańskiej”. Można powiedzieć, że „jest to wszystko”, ponieważ idąc za Głosem Boga...stajesz się grzecznym dzieciątkiem idącym za ziemskim tatusiem. Stąd słowa Zbawiciela: „jeżeli nie staniecie się jak dzieci”.
Musisz zrozumieć, że mistyków jest garstka, stąd zadziwienie na forach z kierowaniem mnie do psychiatrów, a koledzy są ateistami. Dzisiaj o 15.00 w radiu „Maryja” będzie „mówiła” o tym s. Faustyna. Natychmiast rozpoznajemy mających podobną łaskę lub łaknących świadectw wiary. Kiedyś odnalazł mnie taki i rozmowa trwała 10 minut...z moim przytakiwaniem po jego słowach.
Moje świadectwa są ewenementem (słowo oznacza: zadziwienie)...rzadkością, ponieważ wskazują na prowadzenie przez Boga drogami, które nie są naszymi. Wyraźnie miałem to pokazane i przekazałem w intencji z 10.03.2022: „za sługi Szatana”.
Nawet intencja została poprawiona (już po edycji), ponieważ myślałem o tych, którzy są pod wpływem demona, a miało być za sługi Szatana. Na dodatek wszedłem na blok prof. Jana Hartmana, który jest masonem, a mieni się ateistą.
Zdziwiłem się, ponieważ mój wywód zostanie potwierdzony przez Słowo na Mszy św....
1. Mojżesz przekazał (Pwt 26,16-19): „Dziś Pan, Bóg twój rozkazuje ci wykonać” Jego prawa i nakazy oraz wszystkie polecenia. „Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy (…) będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami”...
2. Psalmista wołał (Ps 119): „Błogosławieni słuchający Pana (…) którzy zachowują Jego upomnienia i szukają Go całym sercem”.
3. Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 5,43-48) na miłowanie naszych nieprzyjaciół. „Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?"
Dzisiaj przepraszałem Boga Ojca za grzechy, które mam już dawno przebaczone. To była forma dodatkowego dziękczynienia za Dobroć Boga. Eucharystia ułożyła się w zawiniątko, a po chwilce duszę zalała ekstaza z moim krzykiem: „jak dobrze tutaj Panie”! Natychmiast odeszły rozmyślania, pokusy i wyrzuty sumienia. Zapragnąłem czystości podczas całego postu...
Przed śniadaniem zdziwiłem się przypadkowym dotknięciem i to dwa razy korony cierniowej na figurce Pana Jezusa (zapowiedź cierpienia). Po czasie zauważyłem, że podczas głębokiego snu doznałem uszkodzenia żołędzia po zsunięciu napletka (w wyniku priapizmu, przykrej przypadłości w moim stanie). Przestraszyłem się, a nic wówczas nie robimy, trzeba - tak jak w innych ranach - przemyć, gojenie nastąpi samo.
Tak otrzymałem pomoc w wytrwaniu w czystości...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 521
Właśnie runęła Czerwona Piramida, ponieważ świat ujrzał kłamstwa Siergieja Ławrowa, ministra sprawa zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Jak czują się zwolennicy tej opcji; od zwykłych ateistów poprzez różne odmiany socjalistów do lewactwa w pełnej klasie.
Teraz widzą „owoce swojej miłości do ludzkości” w małpowaniu przez Szatana chrześcijaństwa. Różnimy się tylko jednym; bezbożność w pełnej krasie i wierzący w Boga Żywego, Stwórcę naszych dusz, Ojca Prawdziwego czekającego na nas z otwartymi ramionami w Królestwie Bożym.
Z drugiej strony przepłynęli ci, którzy szkodzą naszej ojczyźnie, a bliżej każdemu z nas...właśnie głosowali za tym, abyśmy nie dostali grosza z Unii Europejskiej. Spełniła się zapowiedź ojca Roberta Biedronia, że dostaniemy „figę z makiem”. Nie budzą ich nawet bomby spadające przy naszej granicy!
Nie wspominam o Donaldzie Tusku, zakładniku Putina, który powinien być aresztowany z konfiskatą majątku, bo "żarty się skończyły" wg Radka Sikorskiego (zamach w Smoleńsku). Takich mamy malowanych patriotów, rodaków mieniących się Polakami...przy tym ładnie mówiących i pełnych zatroskania o naszą ojczyznę.
Wciąż apeluję do wierchuszki rządzącej ojczyzną, aby na codziennych Mszach św. zwracali się do Boga Ojca z wieczną Adoracją Monstrancji w Świątyni Opatrzności Bożej! Dlaczego lekceważy się moc Boga naszego?
Jeszcze raz błagam od Boga, abyśmy zwrócili się do Jego Mocy. Zrozum, bo nie wygrasz ze służącym Szatanowi, z jego sługą dysponującym „mocą” w pojęciu ludzkim, a będącym „prochem nad grobem”. Cóż oznacza odsłunięcie od władzy „skorpiona”, opętanego fanatyka, zauroczonego przez Mefistofelesa "wielką Rosją".
Dlaczego chowamy w głowę w piasek...uważając, że NATO jest systemem obronnym. Co gorszego ma nam grozić niż zniszczenie elektrowni atomowych? Nie namawiam do odwetu, ale do modlitwy i zdecydowanych działań.
Ty, który to czytasz ofiaruj wszystkie swoje cierpienia, nawet z całego życia na ręce Boga Ojca z prośbą o interwencję, ponieważ pragniemy normalnego życia w pokoju.
Na Mszy św. o 6.30 popłyną słowa związane z dzisiejszą intencją...
Prorok Ezechiel (Ez 18,21-28) powiedział od Boga o występnym, który żyć będzie, gdy porzuci „wszystkie swoje grzechy”, a umrze sprawiedliwy dotychczas, który zacznie naśladować wszystkie ludzkie obrzydliwości.
Psalmista zapytał (Ps 130,1-8): „Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?”
Pan Jezus przekazał w Ewangelii ( Mt 5,20-26): „Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi”. Przed przyjściem do świątyni „najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim”.
Zjednanie z Panem Jezusem sprawiło, że serce chciało mi pęknąć: "Panie mój! Boże jak obdarzasz moje ciało i duszę! Twojego chleba nie brakuje, ale ludzie wolą powszedni. Dlaczego trzymają się tego świata i tego życia, przecież widzą jego nędzę.
Jakże cierpisz Panie Jezu z powodu narodu wybranego, który był świadkiem twoich cudów, a w końcu wybrał Barabasza...to tak, jakby dzisiaj wybrać Janusza Palikota!”
Wyszedłem z kościoła z płaczem, a Anioł Stróż przypomniał o zapaleniu lampki pod krzyżem Syna Bożego. Na potwierdzenie tej intencji (myślałem o szkodzących ojczyźnie) pojawiła się „duchowość zdarzeń”...
1. W ręku znalazł się list do AM w Gdańsku, który wywołał napad na mnie całej armii antykrzyżowców z samorządu lekarskiego https://www.wola-boga-ojca.pl/4714-04-10-2007-c-za-zaprzedanych-poganom
2. Cyberprzestępca przeszkadzał w pisaniu głosem (można tak czynić pewnymi aplikacjami), któremu powiedziałem zapisem, że: „za plecami szkodzisz innym, teraz napadasz na usługę Boga Ojca. Powinnaś mieszkać w Korei Północnej. Opamiętaj się, bo nasza religia nie jest przyczyną zła na ziemi. Któregoś dnia dostaniesz znak”...
3. Nawet nie wspominam o mojej sytuacji politycznej, bo wstyd mi za braci Polaków.
4. Tuż przed wyjściem na nabożeństwo Drogi Krzyżowej zadzwoniła biorąca udział w skoku na spadek po rodzicach: za tydzień będzie podział u notariusza! Sam zobacz jak Szatan przeszkadza w modlitwie za szkodzącym nam (straciłem pokój).
Dodatkowo na tym Misterium dwóch „przygotowujących się do bierzmowania” cały czas gadało i śmiało się. Ostro zwróciłem im uwagę, a później widziałem jak podchodzą do Eucharystii...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 528
Nie mogłem wstać na ostatnią Mszę św.poranną, a Zły natychmiast podsunął „dobro” (zawsze w pierwszej osobie): „pośpię...pójdę na wieczorną”. Wiem, że wówczas nie zasnę, a wieczorem przychodzi nauczycielka z chłopczykiem, który cały czas drze się, wali w co się da i „śpiewa” z ludem (zespół nadpobudliwego dziecka).
Przełamałem się stękając jak dziadek przed śmiercią, a ten szyderczo zapytał: „co tak stękasz?...co cię tak zmęczyło?” Nie wolno dyskutować z Mefistofelesem, ale odpowiedziałem...
- Panu Jezusowi przekazuję to zerwanie ze snu, każdy komuś służy...ty wiesz, że służysz nienawiści do wszystkiego i wszystkich...nigdy już nie ujrzysz Boga Ojca!
Teraz na Mszy św. królowa Estera zwróciła się z błaganiem (Est 14,1.3-5.12-14): „Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi, Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami.
Daj odpowiednią mowę w usta moje przed obliczem lwa i obróć serce jego ku nienawiści do wroga naszego, aby zginął on sam i ci, którzy z nim jedno myślą”.
Psalmista dodał (Ps 138,1-3.7c-8): „Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem”. Natomiast Pan Jezus zalecił w Ewangelii (Mt 7,7-12): „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. (…) Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą”.
Ja wciąż proszę naszą wierchuszkę o zwrócenie się do Opatrzności Bożej w miejsce pokładania nadziei w spotkaniach i patriotycznych przemówieniach z opieraniem się na partnerach (budowaniem na piasku). Czy zauważyłeś jakieś poruszenie duchowe wśród zagrożonych przez Czerwonego Goliata zdominowanego przez s z a t a n a?
Po Eucharystii...w jednym błysku odeszły rozproszenia, kuszące myśli, a wielkie uniesienie zalało serce i duszę. Całkowicie straciłem ciało, musiałem zamknąć oczy i chciałbym tak umrzeć!
„Boże, mój Tato! Tatusiu! Zbawicielu Dobry, Matko nasza, Duchu Święty, który mnie prowadzisz i św. Archaniele, który mnie bronisz! Boże mój, Tato!”...tak mógłbym wołać do końca moich dni.
W radiu ZET był wywiad z doktorem Jackiem Koprowiczem ze szpitala MSWiA w Warszawie, który zgodził się z tym, co twierdzą inni psychiatrzy, że Władimir Putin jest paranoikiem i osobą mającą problemy natury psychicznej. Sam powiedział, że:
„On żyje w swoim świecie, interpretuje po swojemu każdą rzecz, która się dzieje wokół, ma swoje wytłumaczenie na wszystko. To już jest ktoś skrajnie odhumanizowany. To jest osoba, której już nawet nie da się leczyć. To osoba, którą można już tylko izolować”. Podkreślił ponadto, że w tym przypadku mamy do czynienia z "okrutną, zniekształconą patologicznie osobowością dysocjalną".
Psychiatrzy nawet nie pisną o istnieniu Boga Ojca i Przeciwnika. Stąd leczenie opętanych tabletkami, a wcześniej elektrowstrząsami.
Trafiłem na konferencję prasową przepalonego dziadka (72 lata) Siergieja Ławrowa, Czerwonego Goliata (dosłownie i w przenośni), który myśli i kłamie jedno z Putinem. To ruski propagandzista, który w diabelskim języku stwierdził, że nie napadają na Ukrainę, ale przy pomocy „operacji specjalnej” bronią się...zapowiadając uderzenie bronią chemiczną, którą produkuje Ukraina.
W imię Mefistofelesa kłamie, kłamie, nawet jak śpi to kłamie. Zobacz w Wikipedii ile ma orderów, odznaczeń i wyróżnień. Jak pokonasz takiego bez wołania do Boga Ojca?
Wzrok zatrzymało przysłane „Echo Maryi Królowej Pokoju” z Orędziem z 25 lutego 2022 r. w którym Matka Zbawiciela prosi nas o modlitwy, aby „s z a t a n nie dominował. Jego moc śmierci, nienawiści i strachu nawiedziła Ziemię. (…) wróćcie do Boga”, bo bez „Jego przykazań, nie macie przyszłości”.
Ja dodam, że ten powrót to Sakrament Pojednania z uczestnictwem w codziennej Mszy św. i jej ofiarowaniem po odczycie intencji modlitewnej (można przekazać Matce Bożej bez intencji).
Po zatrzymaniu wzroku książki Augustyna Pelanowskiego „Umieranie ożywiające” otworzyłem ją na „chybił-trafił”. Tam były słowa, że opierając się tylko na miłości ludzkiej z zapomnieniem o Bogu Ojcu...nie budujemy na skale!
Jeszcze informacja o filmie dokumentalnym: "Usłyszcie mój krzyk" o podpaleniu się 8 września 1968 r. na Stadionie X-lecia - w proteście przeciwko tyranii zła, nienawiści i kłamstwa - księgowego Ryszarda Siwca.
Wyjaśniło się „spojrzenie” Pana Jezusa w koronie cierniowej. Po edycji tego zapisu wyszedłem, aby odmówić moją modlitwę, bo Apokalipsa już trwa i nie uratują nas ludzkie pakty, a nawet system Patriot...
APeeL
Właśnie dzisiaj prof. Jan Hartman na swoim blogu (www.polityka.pl) "Zapiski Nieodpowiedzialne" poruszył problem: "Czy będą zaraz wybory? Czy wygra je Putin i Spółka?" Oto mój komentarz (jako dr. Bylejaki)...
Motto: PiS jest częścią putinowskiej międzynarodówki…
Panie Profesorze!
Niedługo nie będzie nas, a co się święci wie tylko jasnowidz Jackowski, który swoje przepowiednie wyczytuje w gazetach. Po co martwi się Pan Profesor o jutro, przecież wiadomo, że jak wybory wygra Donald mniejszy to ruszy do nas lawina „szelestów” (tak nazywaliśmy forsę podczas gry w pokera).
Naprawdę niepokoi mnie stan Pana Profesora, ponieważ przeżywanie wszystkiego wywołuje nieodwracalne szkody w psychice, a „gdy nam Ciebie zabraknie”…trudno to sobie wyobrazić Profesorze.
Nie widzę żadnego pobudzenia moralnego społeczeństwa, które straszy Pan Profesor, bo tyle dobra miała sprawić Rewolucja Ulicznic…nawet moją córkę zwabili. Nie wszyscy są zwolennikami opcji, którą „wyznaje” Pan Profesor.
Porównując obecną władzę, która może wygrać następne demokratyczne wybory…do „międzynarodówki putinowskiej” jest nadużyciem, a straszenie dyktaturą to jakieś majaki.
Dalej stosuje Pan Profesor swoje wygibasy, a moja rada jest prostota: „nie piłeś nie pisz”. Dowód jest w wywodzie o „endemicznym putinizmie opartym na lokalnej odmianie ideologii szowinizmu i klerykalizmu, ksenofobii, pysze kulturowej i pogardzie dla demokracji”…dalej stoi: „bliźniaczy szowinizm, zakompleksienie, ksenofobia, ostentacyjny egoizm, populizm, mania wielkości, bigoteria, homofobia i patriarchalizm”.
Przeżywa Pan Profesor także los opozycji, która „nie ma ani dnia do stracenia (…) musi jak najszybciej wyłonić lidera, zaprezentować wspólny program i plan działania po przejęciu władzy oraz zacząć układać listy”.
Wg mnie Pan Profesor powinien stanąć na jej czele (lider)…wówczas zapiszę się do stworzonej Nieodpowiedzialnej Partii z wolontariatem w radzie doradców…jako reprezentant ciemnogrodzian (katolików). Dalej pisze Pan Profesor w jakimś transie…aż strach się bać!
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 483
Podczas wczorajszej Komunii św. napłynęła prośba o milczenie (Ciało Pana Jezusa ustawiło się pionowo i poprzecznie: „zamknęło mi usta”). Ktoś, kto jest normalny zdziwi się i pomyśli o dziwactwie. Wiele podobnych przeżyć z byciem w Piekle opisuje s. Faustyna...nazywana „głupią Fausią”.
U mnie koledzy z dwóch słów dotyczących łaski odczytywania Woli Boga Ojca („mowy nieba”) rozpoznali zaocznie psychozę (psychiatrzy jasnowidze). Wiara dla nich to „brak krytycyzmu do własnych przeżyć”, bo Tam Nic Nie Ma...
Nie posłuchałem prośby i podczas uniesienie modlitewnego trafiłem do fryzjera, gdzie gadałem jak najęty, a nawet sprośnie żartowałem wskazując, że fryzjerzy nie mają informacji jak w WC (przekreślony symbol mężczyzny lub kobiety).
Z tego powodu pomylił się też facet, który wszedł z zepsutym zegarkiem do burdelu. Po pomyłce zapytał dlaczego w oknie mają wielki zegar? W odpowiedzi zapytano: a co mieliśmy tak wystawić?
Takie gadki - przeplatałem świadectwami wiary dla interesującego się duchowością cyrulika - są niedopuszczalne! Dopiero rano zauważyłem pokusę, która przerwała uniesienie modlitewne, a w pomieszczeniu zamkniętym nie potrafię wołać do Boga.
Serce zalał ból z wielkim uniżeniem, który zrozumie posiadający moją łaskę. Ze łzami w oczach i przepraszając skończyłem Drogę Krzyżową i św. Agonię Pana Jezusa w intencji: tych, którzy nie wierzą w zatroskanie Boga Ojca.
Na ten moment kapłan powie, że ludzie pragną zdarzeń oszałamiających (dlatego Pan Jezus czynił jawne cuda), ale mnie to jest niepotrzebne, bo Cudem Ostatnim jest Komunia św.!
W Słowie padnie zalecenie od Boga przez proroka (Jon 3,1-10), aby poszedł do Niniwy i ostrzegł miasto, że za 40 dni będzie zniszczone. Uwierzyli mu i od króla do prostaczka oblekli się w wory i usiedli na popiele. Tak zostali ocaleni...
Ja od dłuższego czasu wołam do rządzących, w tym do prezydenta RP, aby uczynili to samo w komfortowych warunkach...w Świątyni Opatrzności Bożej, ponieważ taka jest właśnie nasza sytuacja. Po co została wybudowana? W tym czasie pokładamy ufność w nowoczesnej broni oraz w partnerach (USA, Francja i Anglia).
Psalmista wołał w Ps 51: „Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie (…) Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz”. Natomiast Pan Jezus wskazał w Ewangelii (Łk 11,29-32), że jest znakiem dla nas jak Jonasz dla Niniwy.
Popłakałem się po przyjęciu Ciała Zbawiciela, a serce zalało uniżenie i cichość z poczuciem nicości oraz słodycz ze smutkiem rozstania. Zapisuję to z płaczem i sercem rozrywanym bólem duchowym...w miejsce wieńcowego po zamianie serc z Panem Jezusem.
Na ten czas popłynie pieśń: „Matko Najświętsza do Serca Twego”, a w tym czasie pomyślałem o Matce Niepokalanej, która „przyszła pod mój blok” (postawiono figurę) i jest naszą ochroną.
Nie spodziewałem się tak nagłych przeżyć w których bez wahania mógłbym oddać moje życie. Nie ma to nic wspólnego z bohaterstwem...nawet typu kamikadze. Stałem się innym człowiekiem: pragnę milczenia, cichości, samotności i modlitwy. Tego nie można przekazać i jest zrozumiałe, że budzi zdziwienie u racjonalistów, ateistów i psychiatrów.
Żona zauważyła, że za sprzątanie przy figurze Matki Bożej przed kościołem otrzymała piękny, pleciony kosz, bo młodzi przejmujący mieszkania wszystko wyrzucają do śmietnika...
Na ten czas z YouTube popłynie piosenka orkiestry z Chmielnej: "Miłość i smutek" przy której popłakałem się z powodu tęsknej miłości spowodowanej rozłąką z Bogiem Ojcem.
„Serce, które z bólu drży (…) miłość i smutek wciąż idą w parze i zawsze trudno rozłączyć je (…) ktoś mi zabrał kochanie (…) na tęsknotę nie ma rady, gdy niezmiennie w oczach ktoś ma łzy”.
Nigdy nie ułożyłbym tak pięknego początku tego dni: „Jezu mój"!
APeeL
Aktualnie przepisane...
02.09.1994(pt) ZA PRZEBIJAJĄCYCH SERCE ZBAWICIELA...
Po przebudzeniu radość zalała serce, ponieważ dzisiaj jest Pierwszy Piątek m-ca. Każdy dzień z Panem Jezusem jest nieskończenie ciekawy. W kościele trafiłem na słowa kapłana o oddaniu życia za nas przez Pana Jezusa z wylewem Miłosierdzia z Jego przebitego Boku.
W natchnieniu wyczułem, że jest to intencja tego dnia, ponieważ trwa wielkie cierpienie Boga w Trójcy Jedynego spowodowane odwróceniem ludzkości, wiernością zniewolonych ze służeniem „dwóm panom”.
Słowa modlitw, zawołań i czytań rozrywały serce, a łzy same płynęły na posadzkę kościoła. W jednym błysku miałem pokazaną łaskę bycia w Domu Pana!
Po Eucharystii znalazłem się pod obrazem Trójcy Świętej obok niewidomego, który też codziennie uczestniczy w Mszy św. „Zbawienie prawych pochodzi od Pana”...dlaczego ludzie nie chcą zbawienia? Popłynie litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa, które jest wciąż ranione i przebijane.
Z kościoła wyszedłem z pragnieniem milczenia, samotności i modlitwy...jako inny człowiek. Na początek pracy z taśmy magnetofonu popłynie pieśń: „Matka, która z Synem się żegnała”. Zrozum moje cierpienie, rozdźwięk pomiędzy duszą w ekstazie i zmarniałym ciałem fizycznym, pomiędzy tym i tamtym światem!
Na poczekalni pacjenci nie chcieli przepuścić 91-letniej starowinki, która jeszcze „wychodzi w pole”. Poprosiłem ją, aby prowadziła życie tylko modlitewne, bo pracą grzeszy (szkodzi sobie). Natomiast chorym na poczekalni przekazałem, że każdego z nich będę brał pierwszego w takim wieku...z zapytaniem czy do piekła też będą tak się pchali.
Teraz mężczyzna w średnim wieku powiedział o koledze, który zmarł nagle (byłem tam pogotowiem). Dodatkowo przekazał, że jego babcia wołała do Boga (nie wiedziała, że jest obok): „Panie! Dlaczego trzymasz mnie tutaj? Zabierz mnie stąd!”
Napłynęło poczucie obecności Pana Jezusa z Jego upomnieniem: „Pamiętajcie o Mojej Stałej Obecności”. Pragnę wcześniej skończyć, bo mam do zreperowania samochód (na jutrzejszy wyjazd), ale z „Prawdziwego Życia w Bogu” (t. VI, str. 192) padną słowa:
„Wypoczywaj we mnie, Ja poniosę twoje zmartwienia, twoje troski. Daj mi je, ofiaruj mi je, a Ja poniosę, przyniosę ci ulgę. Jeśli zdasz się na mnie, będę mógł spełniać Moją wolę"...dodając, że „moje serce umieścił w Swoim”. Później samochód oddam do naprawy, a mechanik sam go przyprowadzi...
Na ten moment Denis Roussos śpiewał „Goodbye My Love”, smutek zalał serce, a w pocieszeniu zawołałem: „Jezu! Och! Jezu! Jezu!”. Słodycz falami zalewała serce i duszę, a zarazem było to wzmocnienie przed nawałem pracy.
Po uporaniu się z chorymi napłynęło poczucie Obecności Boga Ojca z pragnieniem odmawiania mojej modlitwy, którą rozpocznę w pokoju lekarza dyżurnego i którą będę kontynuował na wyjeździe do odległej wioski.
Podczas powrotu wzrok zatrzymał napis: "ŻYD”, a ja ujrzałem ten naród, który przestrzega celebracji (modlitwy, obrzędy, jarmułki, kiwanie się przed Ścianą Płaczu, czytania w synagogach). Jakże ranią swego Zbawiciela, bo to Jego bracia! W tym czasie czułem obecność Pana Jezusa i nie było dla mnie tego świata!
„Weronika obciera św. Oblicze Pana Jezusa”, a ja wołam: „Ojcze wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”. Na ten czas w telewizji popłyną obrazy głosujących za aborcją. Jednocześnie pokazano dzieciątko z wadami po operacji w Instytucie Pediatrii.
W ciszy kończył się dyżur, a ja wołałem: „Boże! Mój Boże czemuś Mnie opuścił”. Te słowa umierającego Pana Jezusa sprawiły smutek, a zarazem radość, bo wiem, że zostało otworzone Królestwo Boże!
Zapaliłem w podzięce lampkę Panu Jezusowi...jestem pierwszy na kolejce do ambulatorium i na wyjazd, ale do rana nikogo nie było. Tak Pan pomógł przed wyjazdem z żoną...
APeeL
- 08.03.2022(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ZATROSKANIE BOGA OJCA
- 07.03.2022(p) ZA LEKCEWAŻĄCYCH PRAWO ŚWIĘTOŚCI...
- 06.03.2022(n) ZA NARÓD UKRAIŃSKI...
- 05.03.2022(s) ZA LUDZI O MARTWYCH SERCACH...
- 04.03.2022(pt) ZA ROBIĄCYCH BŁĘDY...
- 03.03.2022(c) ZA TYCH, KTÓRYCH DZIAŁANIA DAJĄ OPŁAKANE SKUTKI...
- 02.03.2022(ś) ZA SŁUŻĄCYCH KSIĘCIU CIEMNOŚCI...
- 01.03.2022(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPOMNIELI O BOGU
- 28.02.2022(p) ZA NAPADNIĘTYCH POTRZEBUJĄCYCH POMOCY...
- 27.02.2022(n) ZA OFIARY DIABELSKIEJ ZARAZY...