Mam bardzo mocne przeczucie, że umrze pacjent w prowadzonym przeze mnie oddziale wewnętrznym (zastępstwo kolegi podczas jego urlopie). Z tego powodu nie mogłem spać. Ponadto nie wiedziałem, który to będzie.
W głębi duszy prosiłem Boga o zachowanie przy życiu pacjenta którego rodzina wspomogła mnie finansowo. Bardzo ciężko pracuję i nie chcę mieć kłopotów. Nad ranem tuż przed przebudzeniem napłynął obraz kobiety w czerni pochylonej nad stołem w gabinecie lekarskim oddziału. Właśnie zadzwonił telefon…
Po przyjściu do Oddziału zauważyłem, że na czarno ubrana jest dyżurna pielęgniarka, która stwierdziła, że około 4-5 w nocy miała wzywać mnie do pacjenta. Ciężko chory stwierdził, że to jego koniec i chce iść do domu. Wezwano kapłana i po spowiedzi umarł.
"Mój" pacjent przeżył, a ja zrozumiałem ohydę mojej prośby do Boga. Na tym tle możesz zobaczyć jak bardzo ważna jest praca bezinteresowna. Wówczas mamy czyste myśli i dla wszystkich podopiecznych - przekazanych nam przez Boga – jedno serce…
Dzisiaj, gdy to edytuję (01.03.2020) kolega po fachu, marszałek Senatu RP ma wielkie kłopoty, bo zgłaszają się pacjenci i rodziny takich z zarzutem, że żądał zapłaty za udzielaną pomoc. On w swoim zaprzaństwie kieruje ich do sądu (ma prawnika) o pomówienie...
APeeL
Syreny zawyły o 12.00 - przypomnienie czasu wojny. Prezydent miasta Warszawy trwał na swoim posterunku do końca. Niczym już nie dysponował i nic nie mógł zrobić. Ale trwał...
„To jest to Panie! Musimy być tam gdzie nas skierowałeś. Musimy wytrzymać wszystkie przeciwności i być do końca”. Wszyscy, którzy uratowali życie (ucieczka za granicę, zdrada, sprzedanie się okupantowi)...stracili je. On zyskał je ponownie w wielkiej chwale...
APeeL
Jutro zaczynasz trzeci etap swojego życia. To trudny czas i sam pytałeś o radę. Podtrzymuję moją radę; trenuj ciało i dawaj mu „wycisk”, bo jest słabe. Wymienię twoje cierpienia, ale nie mów, że jest ich zbyt wiele;
1. pragniesz, a nie możesz być wielkim piłkarzem
2. nie możesz dorównać rówieśnikom
3. przeżyłeś wykluczenie w czasie imienin koleżanki
4. jest ci przykro w kontakcie z wyrośniętymi dziewczynami z klasy…
Powiem ci, że pod koniec szkoły podstawowej kochałem się w Janince i Basi...wyższych o głowę. To cierpienie dzisiaj jest śmieszne.
5. Koledzy na pewno chwalą się kontaktami seksualnymi. W tym miejscu proszę cię o zachowanie czystości. Nawet błagam o to, a wszystko zrozumiesz po latach…
Zapamiętaj, że;
Pan Jezus już jako 12-latek nauczał w Świątyni Jerozolimskiej.
Był czysty całe życie.
Przy tym pokorny, cichy, sprawiedliwy, nic nie miał, miłosierny i mądry...do 30 roku życia pracował ze św. Józefem.
W tym czasie dokładnie wiedział, co Go czeka.
Wszystko przyjął…
6. Musisz zrozumieć, że człowiek cierpiący jest wybrany, bo każdy woli być silnym i zdrowym, szczęśliwym, pięknym oraz beztroskim…
Tacy nigdy nie byli w szpitalu i nic nie wiedza o cierpieniu, w tym niezasłużonym i to u dzieci. Ja często proszę Boga o łaskę dla ciebie.
7. Wróćmy do pytania; cóż mam czynić?
a) przyjmij łaskę twoich cierpień; uczulenie ze świądem skóry (po autoszczepionce zmniejszy się, a po czasie ustąpi), słabość psychofizyczną (genetyka) oraz mały wzrost (wyrośniesz po czasie).
b) codziennie proś Pana Jezusa o siłę na dany dzień. Przykład zawołania; „Panie Jezu daj mi siłę przeżyć dany dzień w pokorze, milczeniu i cichości. Dla Ciebie przyjmę każde poniżenie”.
c) postanów sobie w upadkach wstawać, bo to jest właśnie „ćwiczenie ciała”
d) staraj się wszystko wykonywać z radością i miłością (może być w sercu)
e) przyjmuj dobrowolnie dodatkowe obowiązki
f) kłopoty przekazuj na ręce Matki Bożej, a nie będzie nic niemożliwego
g) rezygnuj z zaplanowanych przyjemności
h) zwracaj uwagę na podszepty Szatana, bo dobro to; nauka, obowiązki, czyste myśli, słowa i czyny. Zło każdy zna; zabawa, nałogi i przyjemności, złe myśli, słowa i uczynki. Zły kusi także do „dobra” (nauka zamiast pójście na Mszę św. itd.). Musisz to obserwować i nauczyć się czynić wolę Boga Ojca.
Spróbuj zapisać natchnienia; masz jechać na mecz, napływa; „nie!” (od naszego opiekuna, Anioła Stróża). Jedziesz mimo to, a mecz odwołany.
Dam ci przykład takiej walki, gdy wyjechaliście. Napłynęła chęć gry i picia wódki z bratem. "Nie, bo będę miał złe poczucie, nawet jeśli wygram". Bój trwał pół godziny; wybrałem malowanie, a to dało zadowolenie i dobre poczucie…
Twój ojciec...
To początek nawrócenia, a wówczas człowiek ma wielkie pragnienie prawienia kazań. To niby było pisane do córki, ale wszyscy jesteśmy dziećmi Boga Ojca....
"Ty, moja mała córeczko moja! To jest prawda, bo nie znasz jeszcze zagrożeń ze strony świata widzialnego i niewidzialnego, a zgodnie z obecną wiedzą - nie wierzysz w Boga!
Zrywasz się, burzysz, chcesz przewodzić...no cóż - ja już to przeszedłem! Nic nie uczynisz dobrego bez Niego...naprawdę nic! Wciąż szukasz, błądzisz, a to zwykła tułaczka!
Jego droga jest prosta...dobro, pokój, sprawiedliwość, wolność i miłość! On nic nie miał...nawet dachu nad głową: "gdzie mieszkasz Nauczycielu?" Pamiętaj, że przy szukaniu wzorów...masz podobać się Bogu Ojcu!"
Dalej było przesłanie - jakby od Boga, ale jest i będzie aktualne do końca ś w i a t a...
<<Jezus Chrystus do końca wypełnił Wolę Ojca. Od początku nie "było dla Niego miejsca”. Prześladowany, śledzony, odrzucany, wyszydzony, zdradzony z zimną krwią.
On wskazał drogę do Nieba i otworzył je. To, co spełnił na Krzyżu trwa dalej na Ołtarzu! Dalej przebacza takim jak Łotr...dalej obiecuje Raj dla skruszonych i tych, którzy uwierzą i pokochają Jego!
Nie opuszczaj Go...On czeka na ciebie w Okruszynie Chleba! On naprawdę pragnie twojego przyjścia i czeka na ciebie. On będzie czekał aż do chwili, gdy wysłany Anioł ogłosi światu "Spełniło się wszystko”...
Idąc przez życie razem z Nim, rozważając Jego Bolesną Mękę, współcierpiąc dalej z Nim, ofiarując swoje cierpienia Jemu, Matce i Ojcu jesteś najpiękniejszym/ą z istot. Może nie idziesz z Nim (błądzisz po manowcach, ciemnych drogach, wplątany w ciernie grzechu)...może jesteś nad przepaścią Piekła - nie lękaj się nawet ostatniej godziny (taką była właśnie Magdalena).
W ostatniej chwili swego życia musisz spojrzeć z miłością na Krzyż. W tych boleściach, na łożu śmierci nie myśl o strasznej chwili sądu, lęku przed sprawiedliwością i Majestatem Boga.
Krzyknij w swoim sercu „O! Jezu, przez Twoją Bolesną Mękę, zmiłuj się nad nami!" Bóg zrobi wszystko, aby ostatecznie zdobyć twoje serce...nawet w godzinie ostatniej!">>
APeeL
Nagle pojawiła się wielka tęsknota za Panem Jezusem. Przekażę całe moje zawołanie...
"Panie mój, dawco wszystkiego. Cóż znaczymy bez Ciebie? Jak wytłumaczyć to przeciętnemu człowiekowi?
Ty Panie znałeś mnie od początku istnienia, a ja odkryłem to niedawno. Teraz wszystko jest dla mnie jasne. Znam drogę, nie znam tylko jej długości i przeszkód jakie na niej spotkam. Każdą przeszkodę muszę pokonać...przede wszystkim moje oddalenie od Ciebie!
Wiem, jak puste pędziłem życie. Jak mogłem tak żyć? Jak wielkim nieszczęściem byłaby dla mnie śmierć w tamtym czasie. Wiem też, że spotkał mnie wielki dar - dar odkrycia, że Ty naprawdę Jesteś!
Tak wielu nigdy nie słyszało o Tobie i tak wielu zapomniało o Tobie. Bardzo pokrzywdzeni odwrócili się od Ciebie! Wiesz, że tak było też ze mną...
Serce Twe Jezu wszystkich pomieści.
Serce Twe Chryste to ziemski raj.
Kto Ciebie szuka...odnajdzie
i ponad wszystko będziesz Ty! "
APeeL