Bardzo pragnę ziemskiego spokoju, bo nie mam czasu na załatwianie różnych spraw, a właśnie z kranu leje się woda. Pod kościołem zapytałem małżeństwo: czy żyjemy w raju na ziemi, bo właśnie wstawało słońce i śpiewał chór ptaków?
Ludzie nie widzą obdarowania i za nic nie dziękują. Mało tego, buntują się przeciw Bogu...tak jak nastolatki uciekające od rodziców w pragnienie "wolności" typu "róbta, co chceta".
Siostra zaśpiewała o Trójcy Świętej, a tej "tajemnicy" nie mogą przeskoczyć nawet wierzący. Dzisiaj podczas modlitwy trafię na dąb - pomnik przyrody z trzema potężnymi konarami. Ja wiem jakie jest poczucie obecności każdej z tych św. Osób!
Krakowskie Hospicjum dla dzieci... Rachowice Niedziela Trójcy Świętej
Zatrzymałem się w kącie placu, chwyciłem twarz w dłonie i tak trwałem dziękując Bogu Ojcu za łaskę wiary, a przede wszystkim za to, że Jest! "Jaki byłby sens nasze życia z porodem w bólach i późniejszym pobytem na tym zesłaniu ze śmiercią z zakopaniem?" Tak uważa większość...nawet katolicy nie wiedzą, co jest z nami w momencie śmierci!
Od kogo jest ta druga "tajemnica"? Przecież nie Zmartwychwstajemy jak Pan Jezus z bezgrzesznym ciałem? Skąd i od kogo jest zawołanie o naszym zmartwychwstaniu "w czasach ostatecznych".
Pachnie to nadprzyrodzoną inteligencją Szatana. Przecież jest Kolegium Kardynalskie (165 arcybiskupów): niech się wypowiedzą. W to miejsce Szatan podsuwa: reinkarnację, niebo z dziewicami, a także brednie duchowe św. Jehowy, że czeka ich niebyt z natychmiastowymi wskrzeszeniami wybrańców urodzonych od roku 1914 (dokładnie od roku 1918).
Nie wiem jakie bajki są we wszystkich zmyślanych wiarach...podsuwane przez Szatana? Dodam tylko, że Bestia zna Prawdę i wie, że nasze dusze pragną czegoś więcej niż życia na tym świecie. Może poruszą to bracia Sekielscy z gwiazdorem Betlejewskim, którzy ujadają na wiarę świętą z obietnicą zdechnięcia.
Właśnie sam zostałem zaatakowany dwukrotnie...
1. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest tak wielkie święto i jak nigdy pozostałem na placu kościelnym, bo chciałem wykonać próbę nagrania moich przeżyć duchowych na smartfonie. Nie miałem takich, a dodatkowo szum uliczny przeszkadzał w skupieniu, nawet nie dotarły czytania i kazanie! Sam zobacz...
Po Eucharystii, która ułożyła się w kielich kwiatu, a którą trzymałem w ustach jak największy skarb...padłem na kolana i tak chciałbym trwać do końca życia. Pokój i słodycz duchowa zalewały serce z pragnieniem milczenia w jakiejś pustelni.
Taka nagła przemiana następuje po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Nie zrozumiesz tego bez łaski wiary. Nie jest to obdarowanie w wydaniu ziemskim, dlatego nie można tego przekazać naszym językiem. "Jak dobrze jest w Twoim Domu Panie"...
2. Atak powtórzył się przed dzisiejszym Nabożeństwem do Matki Bożej z późniejszą procesją Eucharystyczną. Dzisiaj po litanii przed Monstrancją pójdziemy za Panem Jezusem. O ataku świadczyło: "kręcenie" się w myślach między dobrem i złem, aby nie ujrzeć kuszenia. Dalej to będzie trwało, bo Szatan podsuwał potrzebę prowadzenie kapłana.
Jak się okaże wszyscy byli i moja pomoc była zbyteczna. Podczas procesji szedłem z pochyloną głową i złożonymi dłońmi, a łzy zalewały oczy. Nie dam rady powtórzyć mojego krzyku do Boga Ojca...
To tyle, uwierz mi, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim i przestań mędrkować, bo nic o tym nie wiesz. Natomiast mówisz to, co podoba się innym, a wszyscy razem jesteście zakręceni przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela).
Przez 1.5 godziny krążyłem wołając w mojej modlitwie za tych, którzy nie chcą Boga Ojca. Zapytasz: jak odczytałem tę intencję? Niespodziewanie napłynęła pomoc...przypomniała się pieśń do Matki Bożej: "My chcemy Boga! My poddani! On naszym Królem, On nasz Pan!"
Sam wiesz, co dzieje się na świecie, wokół każdego z nas oraz w "warszawce", gdzie prezydent nie ma innych kłopotów...oprócz krzyży w urzędach. Pan Bóg nie potrzebuje naszych kultów i zwyczajów, ale naszej wiary i ufności w sercach. Wszystkiego dowiesz się za chwilkę, a nawet szybciej, bo w Królestwie Bożym czas nie istnieje, a nasze "100" lat to głupota do kwadratu, ponieważ oznacza dłuższy czas zesłania na ten padół łez. Amen...
APeeL
Obudzony o 4:00 zapisałem wczorajsze świadectwo wiary...dokładnie do Mszy świętej o 8:00. Całkowicie zadziwiony słuchałem przekazu Apostoła Jakuba (Jk 5,13-20): "Spotkało kogoś z was nieszczęście? Niech się modli. (...) Choruje ktoś wśród was (...) modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem (...) Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego".
Takie właśnie zalecenia dawałem w mojej pracy lekarza katolickiego: modlitwę do Matki Bożej Dobrego Zdrowia, ofiarowywanie swoich cierpień (czyli ich uświęcanie), a do umierających wzywanie kapłanów (Sakrament Namaszczenia Chorych).
To jest niezrozumiałe dla twardogłowych (niepodatnych na żadną perswazję, niedających się przekonać), szczególnie kolegów psychiatrów...mających zapędy prokuratorskie, bo oni są tylko zdrowi. Oto przykład dwóch światów: bezbożności i łaski wiary.
- Pani doktór do kogo pani skieruje matkę, której nagle zmarło małe dziecko? Ponieważ nie padała odpowiedź...dodałem, że takie osoby kieruję do Matki Bożej!
- To pan kieruje pacjentkę do Matki Bożej?
Psalmista krzczał ode mnie (Ps 141, 1-3.8): "Panie (...) usłysz mój głos (...) gdy wołam do Ciebie"...przyjmij podniesione me ręce jako ofiarę!" Podobnie modlę się zjednoczony ze Zbawicielem w Jego Bolesnej Męce. To wielkie ukojenie dla mojej duszy. Piszę to, a przez ciało przepływa dreszcz p r a w d y!
Pan Jezus w tym czasie w Ewangelii (Mk 10,13-16) przekazał, że nie trafimy do Królestwa Bożego bez dziecięcego posłuszeństwa i bezgranicznej ufności. Ja wiem o tym, a to oznaczą: "bądź Wola Twoja".
Później trwała drętwota duchowa, a wówczas...staję się normalnym czyli niewierzącym (nie mogę nic napisać i modlić się). Nagle po przebudzeniu z drzemki wzrok zatrzymał piękny obraz Pana Jezusa z otwartymi ramionami. Zbawiciel wprost powiedział: chodź do mnie!
Tak zaczął się dzień duchowy. Wróciły słowa Apostoła Jakuba: "ktokolwiek zszedł z drogi prawdy"...tak wypowiedział intencję modlitewną tego dnia. Jest oczywiste, że uratowanie takiego wybawia jego duszę.
Pan dał do ręki obraz naszego premiera z jego dalekosiężnym spojrzeniem.
Przypomniały się słowa Adama Mickiewicza: "tam sięgać, gdzie wzrok nie sięga", "łamać, czego rozum nie złamie" ("Oda do młodości"). Poeta za pomocą kontrastu ukazał dwa światy: młodość i starość.
Starzy według Mickiewicza kompletnie stracili zapał do walki: "Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy [...]". Uważał, że to egoiści niepotrafiący zmienić świata na lepsze.
Młodzi ze swoim altruizmem oraz werwą, rozumem i entuzjazmem są w stanie zmienić rzeczywistość za pomocą rewolucji. "Wyjdzie z zamętu świat ducha".
To wielki błąd, bo "Tam sięgać, gdzie wzrok nie sięga" oznacza świat nadprzyrodzony, którego nie można oddzielić od naszej codzienności. Tylko Opatrzność Boża może wszystko odmienić, ale ludzkość (99.99%) nie woła do Boga Ojca (Deus Abba)...sami prosimy się o zagładę.
Człowiek dziki zabijał maczugą, a dzisiaj mamy KRLD z klanem Kimów oraz pragnących władzy nad światem. Eucharystia była w intencji tego dnia, a po czasie dołączę wołania z litanii do Matki Bożej Niepokalanej - przed Monstrancją - z późniejszym błogosławieństwem.
Po złagodzeniu upału wyszedłem i odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
Aktualnie przepisano...
07.05.1998(c) ZA ZDANYCH NA ŁASKĘ LOSU...
Przykrość, bo dwa razy budził mnie sen o typie eksterioryzacji z priapizmem. To przykra dla mężczyzny dolegliwość (bolesny wzwód) z podnieceniem seksualnym. Przy mojej łasce wiary ta przypadłość sprawia wielkie cierpienie.
Po zerwaniu się w telewizji oglądałem krótką relację, gdzie przepłynął cały świat, a ból zalewał serce. Sam zobacz...
- Palestyna i Izrael
- Kosowo, stan rozszerzającej się wojny w Serbii
- Grozny, gdzie ludzie siedzą w piwnicach dzięki "pokojowi", który przyniósł Jelcyn
- Sarajewo z pokazaniem Alei Snajperów oraz Domu Sierot!
Łzy zalały oczy z powodu bezmiaru cierpień niewinnych ludzi! W przychodni zacząłem pracę wcześniej, nawet sprawnie szło, a dodatkowo od Złego napływało, że skończę o 12:00! Jego działanie jest schematyczne, bo wówczas pracę kończę z trudem (dzisiaj o 14:30).
Około 15:00 ból zalał serce, bo napłynęła intencja za tych, którzy są ofiarami zdanymi na pastwę losu! Przepłynął cały świat skrzywdzonych pacjentów oraz chorych, którzy nie mają na leki i czynsz, starych i opuszczonych, osamotnionych i osieroconych...dodatkowo przestraszonych śmiercią.
Żona wcześniej mówiła o reportażu w którym ojciec opiekował się czwórką dzieci po zgodnie żony. Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną pocałowałem Twarz Zbawiciela z poczuciem, że mam uczestniczyć w dziele z b a w i a n i a. To było piękne nabożeństwo ze śpiewem chóru...
W czytaniach będzie relacja z podróży Apostoła Pawła (Dz 13,13-25). Psalmista zawołał (Ps 89,2-3.21-22.25.27): "Na wieki będę śpiewał o łasce Pana, moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia". Natomiast w Ewangelii (J 13,16-20) Pan Jezus umył uczniom nogi, powiedział im:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować"...
Eucharystię przekazałem w intencji tego dnia...
W domu popłynie...
- relacja zesłanego do obozu w Sowietach!
- system psychuszek w których "produkowano" chorych psychicznie (władza chce tylko dobrze, a ci narzekają)
- jeden z takich chorych pracował przy budowie świątyni w Moskwie...teraz relacjonował to podczas spotkania w gabinecie lekarskim.
Przykro mi, ponieważ jest posiedzenie Sejmu RP, a to wówczas dla mnie czarny dzień, bo jestem uznany za szpiega amerykańskiego. Ten wita mnie, ten przechodzi, inny wygląda, dodatkowo ktoś wchodzi do garażu, aby mnie zaskoczyć. To bolszewicki obłęd, który trwa dotychczas, gdy to przepisuję (25.05.2024)!
Teraz stałem się szpiegiem rosyjskim, a wojna z Sowietami wisi na włosku! To jest bardzo przykre, bo ja jestem wymyślonym wrogiem władzy ludowej, dręczy się niewinnych rodaków, którzy w sercu złorzeczą...wierząc, że jestem przyczyną ich kłopotu. Ja sam cierpię z powodu podglądu i podsłuchu...także w gabinecie lekarskim.
Nie uwierzysz, bo w Izbie Lekarskiej w W-wie pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy stwierdziła, że jestem zdrowy. Podsłuchano nas i nagrano z pisaniem do jej pracy anonimów ("ode mnie")! Nabrała się na to i zadzwoniła z pretensją dlaczego to czynię?
"Panie Jezu! Przyjmij to cierpienie. Ja jestem zdany na taką łaskę losu...za Twoim przyzwoleniem". Cóż to wszystko znaczy wobec straszliwych obrazów zniszczenia pięknego miasta koło Neapolu (przez falę błotnistej mazi spływającej z gór)! Natomiast z włączonego radia skazaniec będzie opowiadało obozie w Sowietach.
W dyskusji telewizyjnej eseldowcy będą rozpaczać nad bezrobotnymi po zamkniętych PGR-ach. Jeszcze rano wróci ten ludzki krzyż, ponieważ lud otrzymuje pracę na rok...bez 8 dni, aby nie mieć należnych uprawnień do zasiłku lub urlopu. Dobijam to lewymi zwolnieniami.
Jest wyraźni kontrast pomiędzy towarzyszami "pracy i kasy" z willami i samochodami. To władcy tego świata, którzy jeszcze niedawno zrobili rewolucję w obronie ludu...
W tym czasie serce zalało poczucie, że Pan Jezus ogołocił Samego Siebie! Przyjął postawę niewolnika, nie korzystał z żadnych sposobności, a nie miał gdzie przyłożyć głowy. Podziękowałem Bogu za ten dzień, a jutro znowu czeka mnie mordęga i dyżur w pogotowiu...
APeeL
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
Każdy z nas żyje czymś innym, a możesz to łatwo stwierdzić otwierając jakiekolwiek wiadomości. Właśnie czytam tytuły: "Sensacja w kosmosie". "Złe wieści dla Tuska". "Roman Giertych u Moniki Olejnik", itd.
Jednak "sensacyjne" jest odkrycie przyczyny obecnej sytuacji na świecie. Wyjaśnił to nowy Nostradamus Kushal Kumar, indyjski astrolog. Korzystając z hinduskiej wersji astrologii podał datę rozpoczęcia III Wojny Światowej.
Z wykresu astrologii wedyjskiej (ułożenia planet i gwiazd) wyszło, że nasza zagłada zacznie się do 18 czerwca 2024 r. Dalej snuł rozważania - jak Krzysztof Jackowski - po przyłożeniu do głowy "Super expressu" lub niemieckiego "Faktu".
Ja też jestem "prorokiem", ale nie bujającym w obłokach, a dodam, że nie obchodzi mnie ziemia (kulka w kosmosie), ale los naszych dusz zwiedzionych przez Szatana, szefa "Obozu Ziemia". Nic nie trzeba przepowiadać, bo wszystko widać. Trwa już Apokalipsa i nie jest ona gniewem Boga, ale sami prosimy się o śmierć i to wieczną, bo naszych dusz...prawdziwych ciał pragnących powrotu do Królestwa Bożego.
Komu masz wierzyć? Odpowiedz sam sobie, bo masz rozum i wolną wolę. Na wyciągniecie ręki są salonowcy, bracia Sekielscy ze swoimi gośćmi, szczególnie z pachołkiem Bestii, antypapieżem Rafałem Betlejewskim (54 lata).
Wg Wikipedii – to polski performer, dziennikarz, artysta parateatralny, copywriter, działacz społeczny i pisarz, założyciel Teatru Przezroczystego. To osoba, której pokazy odbywają się na żywo, w dowolnym miejscu, często z aktywnym udziałem publiczności...inaczej to artysta uliczny lub piwniczny, popisuje się wszędzie, gdzie można i to na żywo, nawet można go dotknąć!
Posłuchaj: YouTube Sekielski i Betlejewski, a zobaczysz bezkarnych szyderców z wiary świętej, którzy dodatkowo zbierają na "tacę" (reklamy i datki), aby wylewać z mass-mediów rzygowiny Szatana. Ohyda w św. Oczach Boga Ojca.
Mnie obecnie trapi drobnostka, a w rezultacie bardzo ważna sprawa czyli nagrywanie przeżyć duchowych; przy pomocy programu mowa na tekst. Kupiłem smartfon z zamiarem zainstalowania programu SprechTexter, ale męczę się. Poprosiłem o pomoc św. Józefa, bo napływały zwątpienia od demona. Wreszcie dzisiaj się uda...
Parfia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
Zdziwisz się i powiesz: też mi problem? Tak, ale musisz zrozumieć, że żyjemy w dwóch światach: ja w duchowym, a a 99.99% w świecie fizycznym. Stąd są nasze różne pragnienia. Ja od rana do nocy, a nawet w nocy żyję tylko nadprzyrodzoną łącznością z Bogiem Ojcem! Nic już tego nie zmieni, bo jest to miłość ostatnia i do tego wieczna!
Z tego powodu trwało rozproszenie na Mszy świętej, ale w serce wpadła informacja, że dzisiaj jest wspomnienie MB Wspomożenia Wiernych. Kapłan wspomniał o losie chrześcijan w Chinach, a w sercu pojawili się plujący na naszą wiarę. Jedni giną za wiarę lub są dręczeni, a inni szydzą w tym czasie! Chwyciłem twarz w dłonie wołając o miłosierdzie Boże nad nami.
Podczas Mszy św. napłynęła w/w intencja, a jej potwierdzeniem będzie przebieg tego dnia. W TVN24 trafiłem na przesłuchiwanie Jarosława Kaczyńskiego. "Oprawcy" z Komisji Sejmu RP zachowywali się podobnie do przesłuchujących mnie w Izbie Lekarskiej. Tutaj głupi przewodniczący pilnuje wszystkiego, a na mojej był nieobecny. Później zbadał mniej, ale "bez zainteresowanego". Mam to na piśmie...
Od Ołtarza św. popłynęły słowa...
Apostoła Jakuba Jk 5,9-12): "Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego (...) nie przysięgajcie ani na niebo, ani na ziemię, ani w żaden inny sposób: wasze tak niech będzie tak, a nie niech będzie nie, abyście nie popadli pod sąd".
Pan Jezus w Ewangelii (Mk 10, 1-12) zganił Żydów za trwanie w odsyłaniu żony. "Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. (...) Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!"
Eucharystia ułożyła się w formę kielicha kwiatu, ale - jak nigdy - serce i duszę zalał wielki smutek. Nie wiedziałem dlaczego, ale pomyślałem o smutku Matki Bożej, która widzi nadchodzącą zagładę świata z niewyobrażalnymi cierpieniami niewinnych ludzi. Zarazem nie widać poruszenia duchowego, nawet jest odwrotnie, ponieważ większość - na moich oczach - przechodzi na ciemną stronę mocy.
Właśnie nie podobają się krzyże, które będą zdejmować. Pan Bóg nie potrzebuje schematycznego kultu, tak jak przekazywanie sobie znaku pokoju przed Eucharystią, czego nie lubię i nie stosuję! Bóg Ojciec pragnie naszego serca, tak jak ojciec ziemski od swoich dzieci, a jeszcze bardziej matka!
W tym czasie szerzy się nienawiść i odwet, co widzimy na działaniu obecnej władzy z sądzeniem innych, a już dzisiaj robią gorsze rzeczy! Koledze specjaliście z chorób zakaźnych zawieszono prawo wykonywania zawodu, ponieważ stwierdził, że szczepionki szkodzą. Właśnie potwierdzono to.
Po chwilowej wichurze (z bloku zerwała kawał blachy) udało się odmówić moją modlitwę w intencji tego dnia. Wołanie płynęło z serca, co potwierdziło prawidłowy jej odczyt...
APeeL
Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana
Nie mogę poradzić sobie z pisaniem głosem na smartfonie, a chodzi o dawanie bezpośredniego przekazu doznań po Mszy św.! Nasze kłopoty natychmiast wykorzystuje Szatan, a chodzi o oderwanie od spotkanie z Synem Bożym, który daje nam Siebie w Eucharystii. Zobacz perfidię, bo wiedział, że dzisiaj jest tak wielkie święto, a ja jak nigdy spóźniłem się na sam początek spotkanie ze Zbawicielem.
Zaznaczę, że mam przebaczone grzechy i Pan nigdy ich nie wypomni. Nie tak jak u nas, gdy przypominamy komuś coś sprzed 20 lat. Inną sprawa są wyrzuty sumienia, gdy przypominamy sobie różne bezeceństwa i wołamy z krzykiem o dodatkowe przebaczenie (wynik naszego uniżenia). To jest wielkie cierpienie, bo widzimy wyrwanie nas z wiecznej zguby.
Nie mów mi o spowiedzi ogólnej, bo tylko namaszczony sługa może przebaczyć nam w Imię Pana Jezusa. Zaraz powiesz, że kapłan często jest większym grzesznikiem od nas. Nawet wierni nie wiedzą, że słudzy Pana są bardziej atakowani przez Szatana, ale oni nie kalają swojej posługi.
Siostra zaśpiewała pieśń o kapłańskim Sercu Pana Jezusa.
Pixabay
Natomiast w Słowie Bożym usłyszeliśmy...
1. Pouczenie Apostoła Jakuba (Jk 5,1-6) o bogaczach wykorzystujących biednych. Tacy nie myślą o czekających ich utrapieniach. "Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. (...) Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi." Ja od siebie dodam, że większość normalnych ludzi nawet nie pomyśli o utrapieniach jaki ich czekają w momencie śmierci.
2. Psalmista wołał (Ps 49,14-20) o zadufanych w sobie i "zakochanych we własnych słowach (...)", a taki "w życiu schlebia sam sobie"...
3. Pan Jezus w Ewangelii (Mk 9,41-50) wskazał na tych, którzy czynią dobro w Jego Imię...tacy nie utracą swej nagrody. Zarazem zwrócił uwagę na nasze grzeszne członki oraz będących "powodem grzechu"! Z drugiej strony mamy bezmiar Miłosierdzia Bożego: Dobry Łotr i szef obozu Oświęcimskiego, a także moja osoba i podobnych!
Przed zapisem tego świadectwa poprosiłem Ducha Świętego o pomoc, a teraz podziękowałem. Nawet w ręku mam plakietkę ze słowami: "Przyjdź Duchu Święty". Sprawdź to podczas jakichś swoich potrzeb intelektualnych, a przekonasz się, że istnieje ta Osoba Trójcy Świętej!
Dopiero ze Światłem Bożym możesz ujrzeć obdarowanie. Normalny człowiek ogląda się na innych, bogatych i tych którym idzie. Nie zauważy otrzymywanych łask od Boga: od zginania palca poprzez wzrok do normalnego chodzenia, połykanie (choroba byłego ministra Ziobry), słyszeniu wszystkiego, nawet nie wspominam o funkcjach super komputera jakim jest nasz mózg.
Nie widzisz tego, a nigdy nawet nie pomyślisz o duszy! Nie zmarnuj tego świadectwa wiary i zobacz jak długo trwał mój powrót do Boga Ojca...
1. 18.07.1988 ZA PRAGNĄCYCH SPOWIEDZI...
https://www.wola-boga-ojca.pl/2512-18-07-1988-p-za-pragnacych-spowiedzi
2. 24.07.1988(n) Po wahaniu znalazłem się w kolejce do spowiedzi...
https://www.wola-boga-ojca.pl/6978-24-07-1988-n-po-wahaniu-znalazlem-sie-w-kolejce-do-spowiedzi
3. 15.08.1988(p) ZA POWRACAJĄCYCH DO BOGA OJCA
https://www.wola-boga-ojca.pl/2511-15-08-1988-p-za-powracajacych-do-boga-ojca
Towarzysząc piłkarzom przez 1.5 godziny wołałem do Boga Ojca w intencji tego dnia...
APeeL
Na początku Mszy św. porannej siostra zaśpiewała: "Kto się w opiekę odda Panu swemu", a ja pomyślałem...ilu jest takich wokół? Przenieś to na polityków, którzy odpowiadają za całe nacje, a nawet świat!
Właśnie będę oglądał obrady Sejmu RP z przemówieniami "ekspertów": kolegi Kosiniaka - Kamysza, który pochwali się zamówieniami mundurów dla żołnierzy oraz członkini komisji ds. spraw wojny, która czytała swoje patriotyczne wypracowanie. Po co dajemy władzę takim ludziom i to w tak kluczowym sprawach?
Napłynęła osoba Marcina Kierwińskiego, który nie jest już ministrem, ale dalej ma ochronę. Przypomniał się tekst Tomasza Rzeczyckiego w "gazecie warszawskiej", gdzie pisał żartobliwie ("Z buta frant"), że Pan Marcin "wtoczył się na posiedzenie kierownictwa Platformy Obywatelskiej w mundurze strażackim, obijając się od ściany do ściany". Tacy nigdy nie ukorzą się, nie przeproszą...tak też było z preziem Aleksandrem Kwaśniewskim, któremu - w podobnej sytuacji - zesłabło podudzie jednej nogi.
Kapłan wspomniał o tym, że tylko Bóg Ojciec zna naszą przyszłość i Jemu trzeba ofiarować każdą chwilkę naszego życia i czynić dobro.
Jakże piękne były czytania...
1. Świętego Jakuba Apostoła (Jk 4, 13-17) o naszych wielkich planach z zapytaniem: czymże jest nasze życie, bo parą jesteśmy? Nie prosimy Boga Ojca o prowadzenie, ale chełpimy się w swojej wyniosłości, a "każda taka chełpliwość jest przewrotna". Wiem o tym, ale nie umiałbym tak sformułować!
2. Psalmista wołał ode mnie (Ps 49) o chełpiących się ogromem bogactwa, a przecież taki nie może wykupić swojej duszy, "aby żyć wiecznie i nie ulec zagładzie". Każdy wie o tym, że: "umierają mędrcy, jednakowo ginie głupi i prostak, zostawiając obcym swoje bogactwa".
Kręciłem głową, ponieważ Słowa Boga Ojca są wieczne i niezmienne. To było tak dawno, a - powołani i wybrani na całym świecie - mówią dotychczas jednym językiem!
3. W Ewangelii (Mk 9, 38-40) Pan Jezus powie: "Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami".
Później na sztandarach mieli to bolszewicy mordujący wszystkich, którzy nie byli z nimi, a dzisiaj czynią to bracia islamiści. Mają szacunek dla Matki Pana Jezusa jako proroka mniejszego od Mahometa. Pan Jezus jest Synem Bożym, to mała "drobnostka". Jakie w ich wierze są cuda? Dlaczego nikt nie daje świadectw wiary?
Przestrzegają narzuconego prawa...tak samo jak Żydzi, ale mogą mieć haremy i żony nastolatki. W tym czasie jesteśmy dla nich śmiertelnymi wrogami, których skracają o głowę. Natomiast rodacy gnębią mnie "w złości podstępnych"...nawet wciągnęli w to kolegów lekarzy w czapeczkach "Primum non nocere".
Zważ, że Stwórca zna nasze myśli. Nie ma do nich dostępu Szatan, a słyszy, co mówimy i może nas atakować, mamić i ogłupiać. Pan zna fałsz każdego składającego rączki, udającego dobrego, którego można przyłożyć do rany.
W tym czasie Donald Tusk pragnie udowodnić swoją prawość i patriotyzm z miłością do ojczyzny otrzymanej od Boga Ojca, a nawet wybranej w miejsce Izraela. Teraz na zdjęciach pokazuje się z maleńkim wnuczkiem, brak tylko ołtarzyka domowego.
Pan Bóg to wszystko widzi...także zaprzedanie poganom. W swoim życiu utracił największy dar Boga Ojca: wolną wolę. Musi teraz czynić, co każą...
Pełni Obłudy odwracają wszystko...powołują jeszcze jedną komisję mająca udowodnić zdradę PiS ("płatni zdrajcy, pachołki Rosji"). Przecież przed laty specjalnie nie zrobiono lustracji, a teraz będą to badać "leśne dziadki"...jeszcze niedawno zwolennicy przyjaźni polsko-radzieckiej.
W ramach tej intencji przypętał się wizerunek Jana Hartmana, reprezentującego wrogów naszej wiary: jesteśmy agendą obcego (Watykanu), a religia katolicka to ideologia. Zarazem lubiłem walczyć na jego blogu, ale portal polityka.pl skasował komentarze i tak go załatwili, a zarazem mnie, ponieważ tam broniłem naszej wiary.
Niedawno odkryłem gorszych wrogów naszej wiary: to bracia Sekielscy...niby normalni, grzeczni, ułożeni, mili w pogawędkach z podobnymi sobie, a to pachołki Szatana. Spodobał im się opętany intelektualnie Rafał Betlejewski (wejdź: YouTube Sekielski i Betlejewski).
Przebił moje serce, gdy przyniósł torbę z opłatkami do konsekracji (czytaj: zobacz w jakie głupoty wierzą katolicy). Naszej wierze zarzuca głoszenie cywilizacji śmierci. Jak wielkim trzeba być kołtunem duchowym, zapyziałym ślepcem, który to zwierzęce życie traktuje jako jedyne i ostateczne.
Najgorsze jest to, że nie wie, co mówi od Szatana. Wprost chce się krzyknąć: "bracie Rafale już niedługo Bóg Ojciec z którego szydzisz i negujesz Jego Istnienie otworzy ci tylko jedno oczko! Nagle krzykniesz: "Och! To tak jest!". Wówczas wszyscy uznają, że jesteś stuknięty czyli nawiedzony!
W wielkim bólu odmówiłem moją godzinną modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL