- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 454
Z powodu ciężkiej pracy jestem zmęczony, a żona dodatkowo zła. Przepływa świat, różne narody, królestwa, które upadają, ale nikt nie pokona Królestwa Niebieskiego. Smutno mi z powodu śledzenia. Nawet nie chodzi o mnie, ale o oszukanych ludzi, braci Polaków przez „władzę ludową”. Przecież jestem ich bratem, a nie żadnym wrogiem.
Od Ołtarza Św. płyną czytania, ale rozprasza robactwo i brud naszego kościoła. Później, gdy powstanie internet wierni zaczną to wytykać i proboszcz zacznie odnawianie. Ciało zostało powalone przez Eucharystię i mam tylko jedno pragnienie, aby żadna pacjentka nie podeszła do mnie w kościele lub poza z zapytaniem.
Praca od 7.00 - 18.00. Straszliwy upał, duchota, a ja sam w przychodni (nerwy). Smutek zmieszany ze złością, bo można umrzeć z przepracowania.
No cóż stałem się niewolnikiem, a w nawale i zmęczeniu można się pomylić. Dobrze, że cały czas czuwała nade mną Opatrzność Boża. Wiem o tym, bo przepisuję to 03.08.2019 r. Nawet miałem pomoc w diagnostyce ciężkich przypadków, a w nawale zawsze napływała od Ducha Świętego wzmacniająca słodycz.
Wówczas nikomu nie mogłem odmówić...tak samo był zmęczony Pan Jezus, który nawet "nie miał gdzie głowy przyłożyć". Wyobraź sobie tamten czas, gdy Zbawiciel przez 3 lata - w drodze do Jerozolimy - trafiał na czekające rzesze ciężko chorych. Niekiedy uzdrawiał ich jednym ruchem ręki.
Teraz wiem, że pracowałem z oddaniem lecząc ciało i duszę, wskazywałem wątpiącym na Matkę Dobrego Zdrowia oraz Mszę Św. z Eucharystią.
Wieczorem przekażą, że przez Kraków przeszła nawałnica (w tym grad). Wszystko takie marne, słabe, a ludzie pokładają ufność w ciele fizycznym. Płaczą rolnicy, bo nie chcą skupować zboża. Jeden z takich z wielkiej kolejki podjechał do wagi, a w tym momencie przerwali skup. Co człowiek wyprawia z człowiekiem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 476
Planowałem Mszę św. wieczorną, ale tuż po przebudzeniu napłynęło pragnienie przyjęcia Eucharystii. Po wyjściu łzy zalały oczy, a dusza wołała: „Tato, Najświętszy i Miłosierny, Dobry Ojcze”. Pojawił się ból rozłąki z Niebem, wiecznym szczęściem, bezpieczeństwem i nieskończoną miłością. To sekundowe błyski: „Święty! Święty! Święty!”.
Serce zalała wdzięczność „Ojcze! Tato! bez Ciebie nic nie jest mocne i święte”. Bliskość cierpiącego świata oraz ujrzenie łask (w tym posiadanie kapłana). Św. Hostia pękła na pół (cierpienie)...”Och! Dobry i Najświętszy Ojcze”.
Dlaczego Bóg jest twoim wrogiem? Ten który czeka na ciebie z tęsknotą i otwartymi ramionami! Czy ma płakać na twoją śmiercią, gdy po paru dniach wszyscy zapomną już o tobie. To święty czas dla Pana, a została nas garstka, "resztka Pana". Ponadto wszyscy są przeciw nam! Co ci się we mnie nie podoba? Czy to, że modlę się za ciebie?
Stań się nowym człowiekiem! Na co czekasz, przecież za chwilkę możesz nie żyć...odpadnie ci ciało i nic już nie będziesz mógł zrobić dla swojej duszy.
W przychodni pracowałem bez wytchnienia od 7.30 - 14.30. W telewizji pokazano:
- spotkanie dzieci jednej rodziny, a ja widzę wszystkie rodziny w bólu rozłąki
- na targu koni płacze dziadek i wnuczek, bo ich koń jest sprzedawany do Włoch (na ubój).
Czy wiesz, co oznacza opuszczenie przez Boga Ojca...to tylko brak poczucia Jego obecności, a on jest przy każdym z nas...zawsze i wszędzie! Przypominamy małe dzieciątko przed którym tata schował się dla zabawy na próbę; co uczynimy? Wszystko jest pokazane; jeżeli nie masz Mojej łaski to biegasz - jak dzidziuś bez celu - w tę i z powrotem...krzycząc przy tym ze strachu!
Ogarnij teraz cierpienia rodziców z powodu różnych przyczyn rozłąki (w tym z powodu śmierci dziecka), a na tym tle ból Najświętszego Serca Boga Ojca z powodu odwrócenia się ludzkości i wracania do pogaństwa.
Wróciłem z garażu po wykonaniu pracy, a żona już śpi. W sercu poczucie rozłąki, bo w domu ciemno, a jest dopiero 20.30. Wykonałem ciężka pracę. Wyszedłem na modlitwę i dodatkowo z umęczenia nie mogłem spać w nocy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 458
Św. Marty
Przy przychodni babcia wręczyła mi „L’Osservatore Romano” z art.: "Misja to głoszenie przebaczenia”. Dzisiaj jestem sam w przychodni, ale mam pomoc, bo jest mało ludzi. Kilka osób przybyło niepotrzebnie (po dokumenty, lek, który jest bez recepty oraz w sprawie różnych informacji). Trafili się też ciężko chorzy oraz obcy pacjent z zawałem serca, ale na miejscu była karetka "R". Obdarowano zwrotem za wczasy, badanie kierowcy oraz wdzięczne datki.
W domu z odruchowo włączonego radia Maryja padną słowa o przebaczeniu. Napłynął agent Tomek, który przebaczył pani Krzywonos za obrażenie go, a ona tego nie przyjęła (wycofał sprawę przeciwko niej z sądu). Przebaczenie to nie jest tylko zapomnienie krzywdy, ale przekreślenie czegoś, co przeszkadza w pokoju. W ręku mam książkę żony „Drogami miłosierdzia”.
Dzisiaj jest wspomnienie Marty, a w sercu zmarła córeczka i nasze ówczesne odwrócenie się od wiary i Boga Ojca. Pan Bóg przebacza najgorsze zbrodnie - to Miłość Miłosierna. Po św Hostii wzrok zatrzymały śmiejące się oczy MB Częstochowskiej. Właśnie Matka Pana Jezusa jest Tą, która powstrzymuje rękę Syna przed należną karą.
Napłynęła łaska miłosierdzia wobec nas. Podjechałem i podlałem kwiaty pod "moim" krzyżem. Do czasu ogłoszenia dzieła Miłosierdzia Bożego Bóg Ojciec był znany jako karzący. Karał do 3-4 pokolenia, ale Jego Miłosierdzie sięgało tysiącznego pokolenia.
Trzeba przyznać, że już w Starym Testamencie jest opis (Rdz 18, 20-32) wstawiania się Abrahama za Sodomą z jego słusznym zapytaniem; <<Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi?>> Doszło do targowania się i stanęło na tym, że Sodoma nie będzie zniszczona, gdy znajdzie się tam 10 sprawiedliwych. Bardzo trudno o takich...zginęli wszyscy czyniący ciężkie występki. Tak chyba będzie też ze światem.
Rękę Boga Ojca powstrzymują wołania sprawiedliwych w przekazanej s. Faustynie koronce do Miłosierdzia Bożego. Ja też uczestniczę w tym dziele ofiarowując dni mojego życia, Msze Św. z Eucharystia i odmawianie mojej modlitwy...także koronki. Owoc poznam po śmierci.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 346
Po dyżurze i wyspaniu się pobiegłem na spotkanie z Panem Jezusem z pragnieniem przystąpienia do spowiedzi. Przepraszałem za złamanie postanowienia, bo pochopnie coś obiecujemy lub przysięgamy. Najgorsze jest to, że sądzimy, że to jest miłe Bogu Ojcu...
Dziwią mnie rządzący, którzy nie proszą Boga Ojca o nic, dają różne obiecanki, których nie mogą spełnić. Jak można żyć bez proszenia i prowadzenia przez Boga. Właśnie płynie serial o dyktatorach. Jest to przykład działania wg woli własnej prowadzący do śmierci duszy, bo nieświadomie idziesz za głosem demonów...
Przenieś to na Sakramenty ze szczytem, którym jest kapłaństwo. Jest zrozumiałe, że odpowiedzialność jest różna, bo ktoś zostaje „przymuszony” lub spełniający wolę ukochanej matki...„idzie na kapłana”.
Pan Bóg w śnie zalecił Salomonowi (1 Krl 3,5.7-12), aby poprosił o to, co chce. Ten wskazał na swoje niedoświadczenie w panowaniu nad ludem z potrzebą otrzymania serca pełnego rozsądku do sądzenia z rozróżnianiem dobra od zła.
Ja wiem, że jest to największa łaska, która prowadzi do wypełniania Woli Boga Ojca. Tutaj dam dwie rady duchowe:
1. Zawsze zapytaj Boga Ojca, Jezusa lub Ducha Świętego w jakiej intencji masz ofiarować każdy dzień swojego życia...nie spiesz się z odczytem, bo „doba duchowa” nie trwa 24 godziny! To nazywamy uświęceniem cierpienia, które niesie nasze codzienne życie.
2. Staraj się odróżnić dobro od zła, dobro od „dobra”, a na szczycie Dobro Prawdziwe od dobra w naszym poczuciu...
W tym czasie psalmista wołał (w Ps 119): „Jakże miłuję prawo Twoje, Panie (…) Niech Twoja łaska będzie mi pociechą (…) Dlatego uważam za słuszne wszystkie Twe postanowienia i nienawidzę wszelkiej drogi fałszu”.
Św. Paweł dodał (Rz 8, 28-30), że współdziała z tymi, którzy Go miłują...dla ich dobra. Tak jest naprawdę, ale musisz poznać to na sobie. Nie da się tego wytłumaczyć. To wymagałoby wykładu z obrazami bliźniąt idących wg „bądź wola Twoja” i wg woli własnej.
Wszystko zakończą Słowa Pana Jezusa o Królestwie Bożym (Mt 13,44-52). Nawet obecnie niezbyt mówi się o duszy i naszym powrocie do wieczności. W tym czasie większość boi się śmierci, pragnie tego zesłania („szczęścia, zdrowia i pomyślności oraz 100 lat życia”). Jaką możesz osiągnąć pomyślność jako zagubione dziecko, a nawet sierotka i to stara lub tuz przed śmiercią.
Zakończę ten zapis refleksją: Bogu Ojcu bardzo miłe są nasze prośby! Ja czynię to w małych sprawach, a szczególnie w odczytywaniu Jego Woli oraz dawaniu świadectw wiary. Ludzie proszą w sprawach materialnych...w tym o zdrowie, ale Serce Boga naszego zalewa słodycz, gdy prosimy w sprawach duchowych...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 424
Św. Joachima
Po wczorajszym umęczeniu spałem od 20.00 - 5.00 rano. Kupiłem żonie 3 piękne róże, ale nie przyjęła i postawiła je w moim pokoju! Piękny dzień, radość, bo zamiast niedzieli idę na dyżur dzisiaj. Każdy lubi soboty, ponieważ są podobnie opłacane.
Sprawdziłem czy jest klepsydra pacjenta, który zmarł nagle w czwartek. Wydałem od razu kartę zgonu i zaleciłem, aby załatwili pochówek dzisiaj. Tak się stało...
W kościele trafiłem na pismo „Miłujcie się”, gdzie była informacja o nienaruszonym poprzez czas ciele Bernadety Soubirou (zm. 16.04.1879). Tam zdanie, że „kto sieje w ciele swoim, to żąć będzie śmierć”. Płyną czytania, a moje serce zalewa wszechogarniająca miłość do ludzi. To łaska Boga naszego...
Zaczynam dyżur, a przesuwają się:
- mój pacjent pogryziony przez szerszenie (zagrożenie życia)
- chłopczyk dostał biegunki po lodach
- krwawienie z przewodu pokarmowego w przebiegu kuracji salicylanami (rz)
- ucięte palce
- skręcenie stawu skokowego u 16-latka
- poród
- powalająca migrena
- zatrzymanie moczu
- uraz z potrzebą wykonania rtg czaszki i stawu oraz gips u chirurga...
Jak wielka jest nasza kruchość. Jakże potrzebna jest ochrona Boża! Cała noc spokojna, a w ręku mam wizerunek MB Częstochowskiej i św. Michała Archanioła. Kruchość bytu: na Ukrainie samolot spadł w widzów (57 zabitych i 100 rannych). Po co robić takie "tanie" popisy...
APeeL
- 26.07.2002(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ SPEŁNIĆ SWOJEGO PRAGNIENIA
- 25.07.2002(c) WDZIĘCZNY ZA OCHRONĘ
- 24.07.2002(w) ZA NĘKANYCH OD SZATANA
- 23.07.2002(w) ZA OFIARY BŁĘDÓW INNYCH
- 22.07.2002(p) ZA POZBAWIONYCH ŚWIATŁA
- 21.07.2002(n) ZA CIERPIENIA NIEWINNYCH
- 20.07.2002(s) ZA ZWIEDZIONYCH
- 19.07.2002(pt) ZA MOJE OPORNE MIASTO...
- 18.07.2002(c) ZA DOZNAJĄCYCH UKOJENIA W CIERPIENIU PANA JEZUSA
- 17.07.2002(ś) ZA MAJĄCYCH POCZUCIE OPUSZCZONEGO ZESŁAŃCA