Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

14.08.2003(c) ZA ŻYJĄCYCH DLA TWOJEJ CHWAŁY OJCZE…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 sierpień 2003
Odsłon: 7

Wspomnienie bł. M. M. Kolbe

     Po przebudzeniu poprosiłem Najświętszego Tatę o ulgę w pracy, ponieważ pragnę mieć więcej czasu dla naszej wiary. Ja jestem prawie mordowany przez pacjentów, przy bezrobociu wśród lekarzy.

     W powietrzu wisi zagłada świata z poczuciem zesłania i rozłąki z Ojcem Najświętszym. Dzisiaj jedziemy do Warszawy, a ja mówię pod kościołem do znajomych robotników czekających na przewóz...o życiu po śmierci, do niewiast.

     Nie mogę zahamować tego pragnienia ewangelizacji ulicznej ("napieraniu w porę i nie w porę". Podczas przejazdu popłynęła moja modlitwa. Upały, a w Warszawie trafiamy na objazdy. Natomiast mamy tutaj "zbawicieli", którzy pragną budować Raj na ziemi jak pan Gadzinowski tworzący program dla gejów i lesbijek!

     Po zakupach weszliśmy do kościoła Świętego Krzyża, gdzie przyjąłem ponowną Hostię świętą z wołaniem za żyjących dla chwały Boga Ojca. W ręku znalazła się pismo religijne dla chorych, a później będzie film „Pasja” i film o ojcu Pio.

     Padłem na kolana przed św. Józefem z Dzieciątkiem i Mateczką Najświętszą. Zarazem szukałem krzyżyka, a w w punktach z dewocjonaliami: znowu święty Józef, figurki Aniołów, święci, s. Faustynka oraz Matka Zbawiciela.

       Podczas powrotu zasnąłem w fotelu autobusu, a ponieważ żona nie była w kościele poszedłem za nią na Mszę świętą wieczorną, ale już bez Eucharystii. Syn ma zaostrzenie depresji, co niepokoi,bo przerwano mu kurację traktując wszystko jako „epizod depresji”.

     W tym czasie z telewizji popłynął obrazy Apokalipsy według św. Jana! Czy to wszystko jest przypadkowe? To był ulubiony uczeń Zbawiciela, pokazano cierpienia pierwszych chrześcijan i tak teraz będzie z nami.

       Na ten czas będzie opisana wędrówka narodu wybranego i to z Arką Przymierza (Joz 3,7-10a.11.13-17) "Gdy więc lud wyruszył ze swoich namiotów, by przeprawić się przez Jordan, kapłani niosący Arkę Przymierza szli na czele ludu. (...) Kapłani niosący Arkę Przymierza Pańskiego stali mocno na suchym łożysku w środku Jordanu, a tymczasem cały Izrael szedł po suchej ziemi, aż wreszcie cały naród skończył przeprawę przez Jordan”.

     W tym czasie Zbawiciel wskazał na nasze przebaczenie innym (Ewangelia: Mt 18,21-19,1): „Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. (…) Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”.

     Przepisuję to 26 kwietnia 2025 i doczekałem się początku napadu na nas. Zapowiadał to wszystko Pan Jezus! 

                                                                                                                              ApeeL

 

13.08.2003(ś) ZA BEZSILNYCH…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 sierpień 2003
Odsłon: 7

        Wczoraj oglądałem reportaż telewizyjny: "Zawsze po 21:00", gdzie przedstawiono lekarza izby wytrzeźwień, którego wtrącona do więzienia na dwa lata. Został posądzony o ciężkie pobicie pijanego, którego dokonał sanitariusz!

     Wyraźnie widzę moc czerwonej mafii, bo prokurator zrobił to, co mu kazano, a "niezawisły" sąd to przyklepał...obrońca, adwokat przetrzymał papiery (kruczki prawne), aby napadnięty nie otrzymał odszkodowania. W tym czasie "sanitariusz" miał w nosie wezwania prokuratora!

       Inna poszkodowana miała dziecko z księdzem, co udowodniła (test DNA), a on mimo to wypierał się i nie chciał pomagać! "Panie zmiłuj się nad nami i nad tym światem". Cały dzień płynęły informacje o różnych wypadkach i strasznych pożarach w Portugalii i Hiszpanii, gdzie ludzie tracą wszystko! Bezsilność całych narodów i bezradność poszkodowanych. Zostałem obudzony na czas Mszy świętej o 6:30, a to zawsze jest znakiem zapraszającym na spotkanie z Panem Jezusem! 

      Po Eucharystii krążyłem bez celu, wolny jako dziecko Boga Ojca. Na ziemi zetknąłem się z ptaszkiem którego wziąłem do ręki, a to przykład całkowitej bezradności: „duchowość zdarzenia” dotycząca intencji! Tak było z tym lekarzem, tak jest też ze mną i synem, któremu w barze ukradli utarg.

     Zarazem przepłynął świat ze zwykłymi ludźmi w Iraku i Liberii (200 000 zabitych oraz 2 miliony przepędzonych). W telewizji trafiłem na bezrobotnych pytających "za co mam żyć?” Na takich zarabiają pośrednicy pracy: biorą opłaty i nic nie robią. To przestępcy żerujący na ludzkim nieszczęściu!
      Przepłynie cały świat z wojnami i plagami, nałogami i różnymi schorzeniami, a także wypadkami. Dzisiaj trwa straszliwy upał, wysychają nasze rzeki, straż dowozi do wielu wiosek wodę, a w Moskwie było oberwanie chmury z samochodami stojącymi w wodzie.

      Dalej trwają pożary w Portugalii i Hiszpanii. W wieżowcu zabrakło klimatyzacji spowodowanej przerwą w dostawie prądu, prawdopodobnie z powodu przeciążenia przez wentylatory.

       Wyszedłem na modlitwę, a wzrok zatrzymały pracujące mrówki, którym częściowo zabetonowano ich siedlisko przy bloku i to wczoraj. Jeszcze kij włożony w mrowisku (w lesie). Spotkałem też chłopca idącego z trudem z powodu wrodzonego porażenia kończyn, pijanego prowadzonego przez kolegę. Na nabożeństwie rozpraszało dziecko biegające po kościele, a po wyjściu drinkerzy prosili księdza o forsę. W tym zamieszaniu wróciłem do świątyni, bo jeszcze miałem w ustach Ciało Zbawiciela! Dalej podczas modlitwy w telewizji pokażą ofiary nikotynizmu, a wczoraj czytałem pracę lekarza zajmującego się tym problemem...także nowotworami i otyłością. Właśnie byłem w supermarkecie, gdzie urzędował strasznie gruby właściciel i podobny do niego syn!

    Zrozum bezsilność ludzi chorujących na leczenie płuc, gdzie pacjenci palą do końca życia. Zawołał mnie młody człowiek ukąszony przez osę! Podjechaliśmy do pogotowia, gdzie otrzymał zastrzyk, ponieważ nie było lekarza. W tym czasie stałem bezsilny na zewnątrz czekając na poprawę, która nastąpiła w oczach.

      Podczas odmawiania „Świętej Agonii Pana Jezusa” trafię na film „Pasja”. Pokażą też ludzi bezsilnych na ataki sąsiadów, policja zna ich sprawy, a pewny siebie atakował w obecności kamery. Na ten czas w USA i Kanadzie zostanie pozbawionych prądu 50 milionów ludzi.

    To wprost horror, ponieważ ofiary zostały uwięzione w windach, metrze, samochodach (brakowało świateł na skrzyżowaniach), w wieżowcach był brak klimatyzacji i nieczynne są lodówki! Jeszcze strajk robotników w Ostrowcu" oraz ciężka depresja syna. "Jezu! Zmiłuj się nad tym światem!"

      Tej nocy przyśni się nasza rejestratorka z przychodni, która przybyła z mężem do pogotowia, ale zbyto go...zmarł na zawał serca! Znajdź się na jej miejscu, nie dojdziesz sprawiedliwości...

                                                                                                                                 ApeeL

 

 

12.08.2003(w) ZA RATUJĄCYCH ŻYCIE LUDZKIE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 sierpień 2003
Odsłon: 9

    W śnie o typie eksterioryzacji wędrowałem, a po przebudzeniu nie chciało iść na Mszę świętą poranną, nawet wyłączyłem budzik! Jednak znakiem zawsze jest obudzenie się samoistne o 5:50! To czas wstania na spotkanie z Panem Jezusem...z wyraźnym Jego zaproszeniem! Nie pytaj skąd to wiem, bo szkoda czasu! Trafiłem na na nabożeństwo w intencji matki kierowcy z pogotowia, która zginęła w wypadku samochodowym i to w pracy.

      Na ten czas Pan pomógł Mojżeszowi (miała już 120 lat) w przejściu Jordanu (Pwt 31,1-8). „Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci”.

      W tym czasie Uczniowie zapytali Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 18,1-5.10.12-14): „Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? „Zbawiciel postawił przed nimi małe dziecko mówiąc: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”.

       Z rodziny nikt nie podszedł do Komunii świętej, a do mnie napłynęła wyraźna twarz zmarłej! Ona już wie wszystko i wprost prosi przeze mnie o ich nawrócenie, bo to rodzina ateistyczna (słudzy "władzy ludowej"). Nie mogłem wyjść z kościoła po zjednaniu mojej duszy z Ciałem Zbawiciela.

      W końcu wyszedłem patrząc w ziemię, nie było mnie dla świata, stałem się takim właśnie małym dzieckiem! Omijałem ludzi, nawet samochodem jechałem bardzo wolno i to pod mój krzyż przy trasie E7. Jakże chciałbym postawić nowy i piękny! Tam jest wielka figura Pana Jezusa z metalu, która pękła na pół po upadku na trasę na jezdnię.

      Pan dał mi ten krzyż 15 lat temu w momencie nawrócenia! I tak zostaniemy razem, bo przepisuję to w 2025 r.! Szatan przeszkadzał w ekstazie po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Podsunął "dobro” czyli nastawienie godziny na wielkim zegarze kościelnym, który wymaga „nakręcenia”, a później miałem zlecone różne "ważne robótki".

     Tak właśnie działa, może nawet namawiać na Mszę św. w sytuacji, gdy mamy nieść pomoc choremu! W ten sposób jesteśmy rozpraszani, tracimy czas i niemożliwa jest modlitwa z serca. Podobnie było dzisiaj, gdy to przepisywałem. Jednym słowem: jest to bój o każdą chwilkę naszego życia!

     Intencję odczytam po włączeniu telewizji, gdzie pokażą...

- operację rozdzielenia bliźniąt zrośniętych klatkami

- oraz dziewczynki 11 lat z powodu nowotworu z płaczem rodziców.

- pojawili się przeciwnicy aborcji

- przepłynęły obrazy wszelkich służb, które nas chronią

Tutaj też są kapłani czuwający nad naszym życiem duchowym, a na ich szczycie jest Zbawiciel, Syn Boga Żywego...

    W tej intencji popłynie moja modlitwa przebłagalna z ponownym pójściem na Mszę św. wieczorną... 

                                                                                            ApeeL

 

 

11.08.2003(p) ZA LUDZKOŚĆ POTRZEBUJĄCĄ POKOJU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 sierpień 2003
Odsłon: 10

      Proszę cię, abyś nic nie planował w sprawach małych i dużych, a szczególnie w ostatecznych, bo wszystko jest już ujawnione i zapisane. Szkoda czasu na twoje dociekanie, bo dodatkowo zostaniesz oszukany przez monarchę złych duchów. Ja przetarłem te szuwary duchowe i przekazuję praktyczne rady.

      Przecież nie będziesz czytał rozpraw teologów, często świeckich, a nawet niewierzących! Tacy są też kapłani, ale też proszę, abyś ostawił ich ocenę Bogu Ojcu. Dzisiaj dziękuj, że ich mamy...wziętych z ludu i namaszczonych, którzy czynią - podczas każdej Mszy świętej - Cud Ostatni! Nie będzie już większego, ponieważ jest to chleb w który wciela się Duchowe Cało Pana Jezusa!

      Uwierz też, że posiadamy nieśmiertelną duszę uwięzioną w ciele fizycznym! Ja nie będę dochodził dlaczego tak się stało i dlaczego tutaj jestem? Przecież nie mam żadnego dostępu do Królestwa Bożego, bo sam Pan Jezus mówił, że tego co tam jest nie można przekazać. Jedno jest pewne, że stamtąd właśnie został wypędzony Szatan, zbuntowany Archanioł, który teraz nienawidzi i pragnie śmierci naszych dusz, które mają wrócić do Boga Ojca!

     Stąd bierze się pieśń ze słowami: "Nasze plany i nadzieje, coś niweczy raz po raz"... Nawet przed tym zaległym zapisem Szatan przeszkadzał, a wówczas "nie wiem, co mam robić" z kręceniem się jak Żyd po pustym sklepie.

       Wzrok padł na "Dzienniczek" siostry Faustyny oraz "Autobiografię" Jana Pawła II, gdzie trafiłem na przekreślone słowa wola własna! Tak, ponieważ mamy czynić wolę Boga Ojca, a jest to wypowiedziane przez Pana Jezusa w modlitwie "Ojcze nasz"!

      Miałem być na Mszy świętej porannej, a demon kusił wieczorną z obecnym wyjazdem do matki ziemskiej! Po chwili wahania zerwałem się, a od Ołtarza św. popłyną słowa Mojżesza do ludu (Pwt 10,12-22)...czego od nas żąda Stwórca?

      „Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw (…)”.

     Natomiast Pan Jezus zapowiedział (Ewangelia: Mt 17,22-27), że: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie”. W czasie konsekracji wołałem: "Tato! Tato!", a po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa zesłabłem w ciele i nie miałem siły wyjść z kościoła! Jak w takim razie przekazać ci obecny odpoczynek Pana Jezusa w mojej duszy. Siedziałem sam w ciszy kościoła i chciałbym tutaj zostać na wieki wieków!

      Na spacerze nie mogłem odczytać intencji modlitewnej, oo stanie się po czasie, kiedy trafię na obrazy z Iraku i Liberii, gdzie zginęło 200 000 ludzi, a 2 miliony zostały bez dachu nad głową! Popłakałem się razem z niewiastą z Iraku. Na ten moment z mojego bałaganu wyjąłem opracowaną przeze mnie koronkę pokoju...jakby podał ją Anioł Stróż! Tak mogłem wrócić do pokoju duchowego, który jest potrzebny w naszych sercach, rodzinach, w kościele, ojczyźnie i na całym świecie…

      W intencje tego dnia wysprzątałem pod krzyżem, który muszę wyprostować i umocować, może uczyni to brygada stawiająca ogrodzenie przy figurze Matki Bożej, która "przyszła" pod nasz blok!

      Dopiero teraz pojechałem do matki ziemskiej (82 lata), której zawiozłem leki i sprawdziłem ciśnienie...na swój wiek jest zdrowa! Modlitwy w intencji tego dnia odmówię jutro po Mszy świętej z ofiarowaniem Panu Bogu w intencji pokoju, którego nie może ustanowić człowiek.

      Podziękowałem Bogu Ojcu za prowadzenie i pomoc w przekazaniu tego świadectwa wiary. Dzisiaj dodatkowo pomógł Duch Święty, którego też prosiłem, bo sam z siebie nic nie mogę…

                                                                                                                                                       APeeL

10.08.2003(n) ZA OFIARY POTĘŻNYCH POŻARÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 sierpień 2003
Odsłon: 8

      Po krótkim śnie nie planowałem Mszy św. porannej w naszym kościele, a szczególnie w odległym Sanktuarium w Lewiczynie (MB Pocieszenia Strapionych). To było „dobro” podsuwane przez Szatana, bo tam ostatecznie wróciłem do Boga Ojca.

     Skąd wiemy, że było to kuszenie? Wszystko poznajemy po czasie...po owocach. Dziwisz się, że Szatan poduswa wyjazd do tak świętego miejsca? Takie właśnie jest jego "dobro". Przecież nie wiemy, co może spotkać nas po drodze lub na miejscu, itd.!

    Zważ, że jest to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji ma nieskończony repertuar. W szkodzeniu i to wybranym przez siebie, którzy sieją zamęt w jego Królestwie Ziemskim. To właśnie realizują jego nieświadome kacyki...morduję „tych, co nie z nami”, a także chrześcijan na całym świecie.

     Stąd bierze się jego kuszenia wierchuszki władzy kościelnej, kapłanów i wiernych dążących do świętości. Czyni to także w kościele, ale tylko do Komunii św.!

      Msza święta była zakłócona rozproszeniami, przepłynęły czytania, które później wysłucham z Mszy św. w telewizji. Nie pomogła Eucharystia, którą przyjąłem beznamiętnie...dodatkowo napadła na mnie wielka ćma. Dobrze, że wczoraj wieczorem uczestniczyłem w spotkaniu z Panem Jezusem. W takiej pustce przepływał czas, a w którym miałem pokazany bój duchowy oraz życie ludzi normalnych. Możesz zrozumieć, co doznałbym podczas wyjazdu do Sanktuarium...całkowicie nieprzygotowany na czekające mnie pułapki. Skąd miałbym wiedzieć jakie...nawet możesz zrobić wypadek (nieuwaga).

     Później wysłuchanym słowa św. Pawła, którył wskazał na radosnych dawców (2 Kor 9,6-10), a psalmista zawołał (w Ps 112): „Mąż sprawiedliwy obdarza ubogich””...

     W TVN popłynął obrazy potężnych pożarów w Portugalii i Hiszpanii z apelem Jana Pawła II o modlitwy. Przepłynęło współcierpienie z ofiarami, które utraciły wszystko. Teraz, gdy to przepisuję (28.04.2025) przypomniały się podobne w w Kalifornii (USA w styczniu 2025 roku), gdzie spłonęło 12 tys. budynków z 11-ma ofiarami śmiertelnymi. Ludzie stracili wszystko.

     W tej intencji popłynęła moja modlitwa przebłagalna oraz powtórzona koronka do Miłosierdzia Bożego. Ogień zniszczył też a żywioł nadal nie jest opanowany. Wyobraź sobie ból poszkodowanych, którzy stracili wszystko. Bogaty sobie poradzi. Pojawił się ból i współcierpienie z Panem Jezusem, bo wszędzie trwają wojny z wyścigiem zabijanych, a nie potrafimy ugasić pożaru!

                                                                                                                     APeeL

 

 

 

 

 

 

  1. 09.08.2003(s) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU UWIĘZIENIA W CIELE...
  2. 08.08.2003(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA SZCZĘŚLIWY POWRÓT DO DOMU...
  3. 07.08.2003(c) ZA WYPOCZYWAJĄCYCH Z PANEM JEZUSEM...
  4. 06.08.2003(c) ZA CAŁKOWICIE PRZEMIENIONYCH...
  5. 05.08.2003(ś) ZA OFIARY KATASTROF...
  6. 04.08.2003(w) ZA PRAGNĄCYCH ŻYĆ TYLKO DLA BOGA OJCA...
  7. 03.08.2003(n) ZA ZABŁĄKANYCH W POSZUKIWANIU DROGI DO BOGA...
  8. 02.08.2003(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ANIELSKIEJ INTERWENCJI
  9. 01.08.2003(pt) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU CHORÓB U BLISKICH...
  10. 31.07.2003(c) ZA PRAGNĄCYCH SAKRAMENTU POJEDNANIA...

Strona 1511 z 2293

  • 1506
  • 1507
  • 1508
  • 1509
  • 1510
  • 1511
  • 1512
  • 1513
  • 1514
  • 1515

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 899  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?