Przypomniała się Eucharystia, która długo utrzymywała się w ustach (wzdłuż i pionowo), a ja to "szczęście niepojęte"...chciałbym mieć w ustach aż do śmierci. To przepustka do Królestwa Bożego. Dodatkowo u mnie był to znak zjednania z Bogiem ("My").
Tak też będzie w moim kłopocie, ponieważ zaproszono mnie do niesienia baldachimu nad Monstrancją, a już nie nadaję się do tego. Nie mogłem odmówić (zabrakło jednego z panów), bo moją łaską jest nie mistyka eucharystyczna. Ten spory ciężar był rzucany w różne strony na wietrze. Pan daje nam różne próby wierności, a najwyższą było ofiarowanie przez Abrahama syna jako ofiarę dla Boga!
Musisz zrozumieć że z Bogiem Ojcem wszystko się składa, ale ludzie w to nie wierzą, bo nie uznają istnienia Stwórcy naszej duszy. Nic dla niej nie czynią, a po śmierci z niczym przechodzą na drugą stronę. Z czym staną przed Bogiem po śmierci?
Zaraz ktoś powie: "jeszcze nikt tam nie był i nie powiedział jak tam jest". To ewidentna argumentacja Kłamcy i Niszczyciela (Mefistofelesa). On wie jak tam jest, bo został wyrzucony z Królestwa Niebieskiego...raz na wieczność!
Po przybyciu do szpitala zdziwiłem się miłym personelem od rejestracji z późniejszym zaprowadzeniem mnie przez przewodnika na chirurgię, Tam wszystko szło błyskawicznie - poprzez zbieranie wywiadu do przyjęcia - z wykonywaniem badań na miejscu, w tym Ekg i założenie wenflonu.
Nagle ujrzałem straszliwe koszy naszego leczenia. Prywatnie operacja przepukliny pachwinowej kosztuje nawet 15.000 tys.! W moim uzupełnieniu powłoki jamy brzusznej brała niezliczona grupa ludzi. Zarazem widziałem łaskę prowadzenia przez Boga Ojca.
Po dyplomie Chirurgia - Przepuklina Pani Fizjotrener - mam przpuklinę
Przenieś to na operację serca, leczenie straszliwych urazów, choroby wymagające przewlekłych kuracji. W tym czasie cały świat zbroi się....
Dziwne, bo znalazłem się na sali z pacjentem, który przeszedł nawrócenie...po uniknięciu śmierci pod reperowanym samochodem. Wskazał też na kłopoty z operacją przepukliny, a ja widziałem w tym Rękę Boga, ponieważ mieliśmy się spotkać...
1. ja potrzebuję rozmawiać o naszej wierze, ale nie ma z kim (podkreśliła to też siostra Faustyna.
2. on miał usłyszeć słowa prowadzenia, bo inne jest widzenie wierzących (piramida), a inne mistyka.
Ciekawe byłyby te dwudniowe rozmowy dla poszukujących, bo wówczas czyta się różne książki, krąży po Sanktuariach oraz "szkoleniach" duchowych. Mogę powiedzieć, że miał łaskę wiary, ale cały czas siedział ze smartfonem...jak nastolatki.
W warunkach szpitalnych nie ma możliwości modlitwy, a kaplica szpitalna jest zamknięta, bo kapłan się zestarzał. Późnym wieczorem na korytarzu serce zaczęło wołać: "Boże! Ojcze Przedwieczny! Dziękuję za Twoją Opatrzność. Niech Cię chwali cały świat, każdy ptaszek i kwiat.
Dobry Tato! Pobłogosław tych ludzi, miej miłosierdzie nad nimi. Ty wszystko układasz dla naszego dobra, a na szczycie tych darów jest Kościół Boży! Jak to pojąć i wyrazić?"
APeeL
Dzisiaj jako lekarz stanę się pacjentem. Wszystko jest wynikiem nadprzyrodzonej Mądrości Boga Ojca. Nagle potrzebujesz pomocy, której sam udzielałeś. Dopiero w takiej sytuacji pragniesz miłego słowa, "ludzkiego" załatwienia, przebywania w odpowiednich warunkach.
Właśnie czytałem zniesmaczenie pacjentki, która musiała leżeć na mokrym materacu szpitalnym. Sama świadomość spanie w łóżku, które co pewien czas zajmuje inna osoba jest już wyzwaniem.
Wcześniej wstałem, dziwne, bo napłynęły obrazy z głupiej komedia "Kiepskich". Grać taką rolę jest trudno, do tego przy żałosnych tekstach. Chodziło o to, że rozmyślanie było podsunięte i pomogło w odczycie intencji tego dnia. Ponadto w telewizji pokazywano zamienianie się bogatych z biednymi i odwrotnie z przekazem doznań. Ogarnij cały świat, gdzie gwiazdor staje się kloszardem, a napastnik jeńcem, co jest pokazywane podczas napaści na Ukrainę.
Ważnej, bo na Mszy św. o 7.00 ofiaruję "do przodu" ten dzień mojego życia i będę mógł odmówić w szpitalu modlitwę.
Przy okazji przekażę świadectwo o ewidentnej pomocy Boga Ojca w naszych tarapatach.
1. Przed 15-20 laty miałem (z objawów) początek choroby niedokrwiennej serca. Poprosiłem poprosiłem o zamianę bólu fizycznego na ból duchowy. Tak się stało i bóle wieńcowe mam bardzo rzadko, natomiast często płaczę z powodu różnych zdarzeń duchowych. Zresztą wszystko wynika z zapisów dziennika.
2. Natomiast obecnie pojawiły się objawy sugerujące napady niedokrwienia mózgu (matka zmarła z powodu takiego udaru). To jest bardzo nieprzyjemne, bo drętwieją kończyny po jednej stronie, ręka słabła, a różnie nasilone zawroty (napady) uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.
Poprosiłem kolegę o wykonanie usg naczyń szyjnych i kręgowych. Nie stwierdził przewężenia...w jednej tętnicy szyjnej była tylko "miękka" blaszka miażdżycowa. Ponownie poprosiłem Boga Ojca o pomoc i zamianę tego groźnego schorzenia, bo nie mógłbym zapisywać dziennika.
Wykryłem, że przyczyną były dwa pobierane leki oraz reagowanie na wyż z wiatrem, a właśnie była taka pogoda: niespotykany wyż gorący (25 stopni C) ze zmianą na zimny (5 stopni).
Zarazem schorzenie zostało zamienione, a stało się to z próbą, ponieważ przed procesją z Monstrancją zabrakło niosącego baldachim. To sprawiło, że wyskoczyła mi przepuklina pachwinowa pod już operowaną. Wyraźnie widziałem pomoc w przygotowaniu się do ponownej operacji, co stanie się jutro.
Przy tym jest trochę zachodu (usg j. brzusznej, pobranie skierowania i załatwienie przyjęcia w szpitalu, umówienie się na rozmowę lekarzem operującym z jej odbyciem. Wyraźnie widziałem prowadzenie...wszystko szło jak Francuzom we wczorajszym meczu o mistrzostwo świata w siatkę (zmiażdżyli naszych). Nawet uda się załatwić parking na dwie doby, bo dotarłem do zawiadującego. Łzy zalały oczy, ponieważ to była ewidentna niespodzianka.
Uwierz mi, proś o wszystko Deus Abba (Boga Ojca), zauważ pomoc, a nie "udało się", za wszytko podziękuj. Za wszystko dziękuj, bo zapominamy o tym.
Na Mszy św. o 7.00 uśmiechałem się podczas czytania z pierwszej księgi królewskiej (1 Krl 19,4-19), gdzie prorok Eliasz całkiem zesłabł, położył się po janowcem, aby umrzeć, bo nastąpił jego czas. Nawet prosił o to Pana, ale miał jeszcze do wykonania zadanie. Przybył do niego Anioł z pożywieniem i wodą, a po wzmocnieniu szedł przez 40 dni i nocy do Bożej góry Horeb.
Psalmista wołał ode mnie w Ps 34(33): "Wszyscy zobaczcie jak nasz Pan jest dobry". Św. Paweł prosił (Ef 4, 30-5,2), abyśmy byli dla siebie dobrzy z postępowaniem drogą miłości. Natomiast Pan Jezus w Ew, św. Jana 6, 41-51 mówił o Eucharystii, Chlebie Życia, który ułożył się w ustach w formie łodzi, która kojarzy się z pomocą Apostołom podczas ich strachu przed zatonięciem. Zapisałem to przed wyjazdem do szpitala...
APeeL
Święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika
W całkowitej bezsilności trafiłem ma Mszy św. o 6.30...po typowym boju z ciałem pragnącym przyjemności, a duszą świętości. Zaznaczę, że wybierając odpoczynek zmieniłbym duchowy przebieg tego dnia.
Na szczycie tego cierpienia jest niewyobrażalna męka Syna Bożego otwierająca Królestwo Boże...z wyzwoleniem naszej duszy z ciała fizycznego. Łzy zalały oczy, a u mnie jest to znak Prawdy. W naszej rzeczywistości jest to bój o medale na obecnej Olimpiadzie z dzisiejszą walką Polaków z Francuzami w siatkówce (bardzo lubię ten sport).
Na ten moment od Ołtarza św. popłyną słowa dotyczące tego problemu duchowego (Mdr 3,1-9): "Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.(...) nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności (...) dostąpią dóbr wszelkich."
Napisał to podobny brat w wierze w I w.p.n.e. (księga jest przypisana królowi Salomonowi). Zobacz jak niezmienne są świadectwa duchowe i tak będzie do końca...czyli do ponownego przyjścia Pana Jezusa (Paruzji).
Pan Jezus w Ewangelii (J 12,24-26) potwierdził nasze duchowe istnienie tuż po śmierci...na przykładzie ziarna, które ma obumrzeć, aby wydać plon. Ja wskazuje na larwę i motyla, pękającą skorupę kasztana lub na orzechy. Ponadto padło zapewnienie Zbawiciela: "Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne".
Dlaczego w naszej wierze nie mówi się, co jest z nami tuż po śmierci? Kto i dlaczego to ukrywa? Przecież ludzie pragną długiego życia (stąd szatańskie "100 lat"), ale nie wiecznego!
A tu straszliwa niespodzianka dla "głupich" (wg Ks. Mądrości), bo natychmiast jesteśmy. Ja nie piszę tego od siebie, ale przekazuję to od Boga Ojca. W takim momencie jest zabierana nasza wolna wola, stoimy "nadzy" duchowo, nie można nawet z krzykiem żałować...podczas błysku naszego grzesznego życia.
Mamy szansę trafić do Czyśćca z oczekiwaniem na wspomaganie żyjących, ale pamięć o zmarłych wyraża się w ładnych grobowcach, wieńcach i palonych lampkach. Rodziny zjeżdżają się, aby "odwiedzić grób", pogadają z najbliższymi i są zadowoleni z dobrego uczynku. A gdzie Msze św. za zmarłych, modlitwy i ofiarowywanie cierpień zastępczych?
Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel) nienawidzi ujawniania Tajemnic Bożych, a zarazem jego matactw. Takim są słowa, że "zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych". Leżysz "w pokoju w grobie" i zostajesz ożywiony jak Łazarz! Tam była ukazana moc Zbawiciela...nawet w przywracaniu życia.
Po Eucharystii padłem na kolana, a św. Hostia samoistnie ułożyła się pionowo wzdłuż jamy ustnej. Przez całe lata nie wiedziałem, że jest to znak jedności z Bogiem Ojcem ("My")...zarazem dowód na posiadanie duszy.
Pierwszy raz w życiu trwało to bardzo długo. Zdziwisz się, ale ja też doznałem szoku duchowego. Zarazem pomyślałem, że jest to wzmocnienie przed czekającą mnie operacją (12.08.24). Tata wprost mówił do mnie: "Jestem z tobą".
Z twarzą w dłoniach i przy zamkniętymi oczach trwałem w uniesieniu serca i duszy, które zalewał pokój i milczenie. Miałem tylko jedno pragnienie, aby przekazać ten stan dla poszukujących drogi. Na świecie jest wielu o podobnej łasce, ale chowają światło pod korcem. Nie mają chęci dzielić się cudownymi działaniami Boga Ojca na naszą duszę z promieniowaniem na ciało...
Cóż oznacza nasze cierpienie wobec męczeństwa św. Wawrzyńca, który żył w Rzymie podczas panowania cesarza Waleriana (253-260). Gdy wybuchło prześladowanie chrześcijan cesarz wydał edykt - o zabijaniu bez dochodzenia - wszystkich hierarchów.
Aresztowano też papieża podczas sprawowania Eucharystii w katakumbach i ścięto go z czterema diakonami. Św. Wawrzyńca po ubiczowaniu przypalano na kracie, ale nie załamał się w wierze...
APeeL
Zbudzono z Nieba dokładnie o 5:45 na Mszę świętą 6:30. Dziwisz się, że nudzę tym momentem w naszym życiu, ale jest bardzo ważny. Pan Bóg pokazuje nam ciemność i światłość...z budzeniem się, do przeskoczenia płotka z napisem: "Nadprzyrodzoność"!
Tak jak prezio Boleksław w Stoczni Gdańskiej. Teraz będzie miał z tym kłopot, bo nosi w klapie MB Częstochowską, a zarazem chwali nasłanych na naszą ojczyznę. Bracie katoliku, Lechu uważaj, bo "wygwizdajom" cię za to szemrane towarzystwo.
Instruktaż przekazany obecnemu premierowi przez dziadka Wowę - nad brzegiem morza i to w szumie fal - nie poszedł na marne. Po nawróceniu (nawiedzeniu) jako katokretyn (wg rodaka Tomka Lisa)...chociaż lepiej brzmiałoby katopalant (wg Adama Michnika) widzę wyraźnie powrót cichociemnych o barwie czerwonej.
Tomasz Lis obraził się na protestujących przeciwko profanacji "Ostatniej Wieczerzy" podczas otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
W tym czasie w Teheranie, stolicy Iranu, zawisł baner z reprodukcją obrazu Leonarda da Vinci i napisem: "Zaprawdę, Mesjasz, Jezus Chrystus, Syn Maryi, jest wysłannikiem Boga". Łzy zalały oczy, chociaż wyznawcy Allaha nie uznają Pana Jezusa jako Syna Bożego (stąd "wysłannik Boga").
Profesor Krystyna Pawłowicz stwierdziła to, co wiem, że wolności już nie odzyskamy. Nie dotarły do Jarosława Kaczyńskiego moje prośby, aby przed wyborami modlić się w worach pokutnych w Świątyni Opatrzności Bożej, także wcześniej, bo prawnik Zbigniew Ziobro nie kradł, ale rozdawał publiczne pieniądze.
Nikt o tym nie wiedział? Sam starałem się o takie, bo w Izbie Lekarskiej napadnięto na mnie (za obronę wiary i krzyża Pana Jezusa): straciłem około miliona złotych z powodu zawieszenia mi pwzl 2069345. To, co czytasz jest wynikiem choroby psychicznej...nie wiadomo jakiej, bo psychiatrzy stanęli po stronie kolegi antykrzyżowca. Wejdź na mój wpis: https://www.wola-boga-ojca.pl/4714-04-10-2007-c-za-zaprzedanych-poganom?highlight=WyIwNC4xMC4yMDA3Il0=
Wróćmy do przejazdu na spotkanie z Panem Jezusem Eucharystycznym (o 6.30). Po drodze przywitałem ostentacyjnie właścicielkę willi, którą zerwano o tej porze, pilnuje skrzyżowania...prawie od dziecka. Ma dwa kroki do kościoła, ale nie wejdzie tam: "broń mnie Panie Boże". Później wnoszą trupy takich do Domu Bożego i to bez ich zgody (Joanna Senyszyn zastrzegła, że nie chce kapłana).
Pod kościołem zajrzałem do "Gazety warszawskiej", którą zaczynam czytać od ostatniej strony czyli "Z pamiętnika skleroźnika", gdzie są najlepsze na świecie karykatury ludzi z opinią o danej osobie w kilku zdaniach.
Aż chce się krzyknąć "O! Kurde! Szatan". Zobacz wybranych przez Przeciwnika Boga, Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela). Promowani są zasłużeni w szkodzeniu "po rusku".
Ja doradziłbym bratu Wowie, aby na nas nie napadał, bo ponownie jesteśmy pod jego kuratelą (nie wypada na "samych swoich"). Nikt nawet nie pomyśli o tym, że wkrótce osobiści wróci do nas Pan Jezus (zapowiadana Paruzja)...
Katopalanci zostaną zabrani, a "lisy i dworaki" zostawieni. Będą domagać się sprawiedliwości i machać Konstytucją. Nasze prawo jest proste (Dekalog). Jak się teraz wytłumaczysz - jeden z drugiem - po prawdziwej stronie życia? Przecież napisałem, co wiem i to zjednany z Panem Jezusem o 6.30!
Zdziwiłem się dzisiejsza Ewangelią (Mt 25, 1-13), która będzie dotyczyła moich rozważań...
1. Królestwo niebieskie o nierozsądnych i roztropnych pannach (z lampami i bez) czekającymi na pana młodego...tak jest też z nami, bo Pan Jezus nagle wróci!
Jednak większość tkwi w zaćmieniu, a po wymodlonej łasce (także przez innych) następuje zadziwiające ocknienie! Nagle widzisz wszystko z góry, od Boga, sprawnie odróżniasz zło od dobra, a szczególnie "dobra". To jest bardzo trudne dla ludzi normalnych (niewierzących).
2. Dlatego Pan mówi: "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." Tkwiących w ciemności spotkają słowa, na prośbę o otwarcie: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was".
3. Mt 16,24-27) "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?"
Ty, który należysz do władzy, rozliczających poprzedników, aby odwrócić uwagę od banderymu, a właściwie bondaryzmu (ustawa to uchwała, napad to operacja specjalna, ambasador to charge' d' affaires, itd.)...nie gniewaj się, bo dzisiejszy dzień poświęcam za Ciebie (z moją modlitwą).
To dla Ciebie przybyłem na tę Mszę św. ze zjednaniem się z Panem Jezusem Eucharystycznym. Ty nic o tym nie wiesz, ale tak właśnie modliły się za mnie pacjentki. Wiem i zrozum to, że jesteś kochany - przez Boga Ojca, Stwórcę wszystkiego - bardziej ode mnie!
Ja jestem tylko sługą nieużytecznym. Jeżeli uda się chociaż jedno nawrócenie czyli przejście na katopalantyzm to będzie mój wielki sukces, bo Ty będziesz czynił to samo. Takie cuda wynikają z mocy Zbawiciela - poprzez uczestnictwo w Misterium i zjednanie się - z Duchowym Ciałem Pana Jezusa.
Po Eucharystii (Cudzie Ostatnim) serce zalała wszechogarniająca miłość, słodycz i pokój, odeszła złość na neobolszewików walczących z tymi, co "nie z nami, a szczególnie katolikami".
W momencie śmierci w sumieniu - w jednym błysku - sami siebie osądzą. Ja widzę to, a Bóg Ojciec na pewno. A wiec nie pajacuj, siedź cicho i przytakuj, ale nie szwabom i kacapom, ale Temu, który dał ci życie wiecznej duszy.
W tym czasie patrzysz na swoich przełożonych jak Borys Budka i Kierwiński na Donalda Tuska. Trafili do demonicznego raju na ziemi. gdzie płacą za szkalowanie naszej ojczyzny.
Po powrocie złapała mnie śmiertelna senność, bo nasze ciało jest zbyt słabe na takie wstrząsające uniesienia duchowe. Łzy zalały oczy, bo przypomniały się słowa prof. Krystyny Pawłowicz, że "wolności już nie odzyskamy".
Zaślepiono nawet wytrawnego polityka Jarosława Kaczyńskiego. Zaspał podczas szerzenia kulu swego brata. Nasza wielkość nie polega na czynieniu wielkiego "dobra" ziemskiego, bo jest to wola własna. Dlaczego nie pomodlono się przed wylotem do Smoleńska?
Duszom zamordowanych nie są potrzebne nasze odwiedziny na grobach, ale nasze wołania za ich przesunięcie w Czyśćcu. Przecież trafili tam całkowicie nieprzygotowani do życia w Królestwie Bożym
Bacie Donaldzie!
Wpadłeś po uszy w swoim pragnieniu władzy ziemskiej. Zwiewaj z tej drogi, bo jutro możesz umrzeć wg przepisu z Nieba, a od Szatana w każdej chwilce. Pomyśl: gdzie skierujesz się ze swoją duszą. Kto o niej wspomni, bo pogrzebu nie możesz mieć katolickiego. Co chcesz zostawić tutaj po sobie?
Czas na moją modlitwę...
APeeL
Motto: Tęcza...
Przemęczony nie mogłem zasnąć i na Mszy św. o 6.30 "bujałem się", a wówczas Szatan wykorzystuje naszą słabość. Sam się zdziwiłem, ponieważ napłynął obraz św. Michała Archanioła jako uzasadnienie przebierańców na Paradzie Równości. Nie wiedzą tacy, że w Królestwie Bożym nie ma płci w sensie fizycznym.
Później chciał odwieźć mnie od zapisu tego świadectwa...telefonem do Naczelnej Izby Lekarskiej i rozmową z prezesem. Chodziło o rozproszenie i utratę pokoju.
Wróćmy do czytania płynącego od Ołtarza św. w którym prorok Jeremiasz (Jr 31,31-34) przekazał od Pana, że Żydzi złamali przymierze zawarte z ich przodkami. Nadszedł czas zawarcia nowego z narodem wybranym, a zarazem z ludzkością. Biblia mówi o siedmiu, różnych przymierzach.
Pierwsze było między Bogiem i człowiekiem (Abrahamem). Następne z Izaakiem, Mojżeszem (podczas wyprowadzenie narodu wybranego z Egiptu)...ostatecznie doszło do odkupienia ludzkości przez Zbawiciela (Nowe przymierze).
Przymierze jest duchowym związkiem z Bogiem po wybaczeniu ludzkości grzechów z dalszym życiem wypływające z wiary. Symbolizuje to tęcza...Dalej Bóg Ojciec przekazał, że w Nowym Przymierzu w sercach będziemy mieli Prawo Boże. "Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem.(...) Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie (...)".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 16, 13-24) przekazał Piotrowi, że będzie Opoką na której zbuduje Kościół Święty, którego bramy piekielne nie przemogą.
Mamy dwie możliwości: przymierze z Bogiem lub Mefistofelesem (Kłamcą i Niszczycielem), nie ma Trzeciej Drogi (jak Hołowni i Kosiniaka - Kamysza) z "tak, ale" w sprawie aborcji.
Wymienię tylko przykłady tych, którzy zerwali Przymierze z Bogiem, a przez fakt posiadania władzy gubią także tych, którym mają służyć. Wszystko poznajemy po owocach...
1. Każdy zna 100 obietnic Donalda Tuska...spełnia się tylko wyrównywanie krzywd "służbie bezpieczeństwa własnego". Dochodzi do "tak, ale": aborcja i in vitro, małżeństwa "spółkujących inaczej" z dawaniem im na wychów dzieci.
2. Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Ludowej zainicjował zdejmowanie krzyży w urzędach, utrudnia odbywanie się Marszów Niepodległości, ale pozwala na Parady Równości (Grzeszności).
3. Tomasz Lis stwierdził, że tacy jak ja to katokretyni (oburzył się protestami po profanacji "Ostatniej Wieczerzy"). W 2012 roku na okładce Newsweeka'a dał poniższy obraz. Niewierny Tomasz uderzył w Żydów i katolików. Zobacz lisią i mnisią naturę (wg pani Szczuki) dziennikarza arystokraty wg Wojciecha Jaruzelskiego.
4. Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus nie sprofanowała Mszy św. ale ją zakłóciła...w ten sposób jej kretyństwo duchowe przedawniło się. W nagrodę trafiła do Parlamentu UE, tam jest też fajny Andrzej Szejna. Zapraszany do TVP Info strzelał słowami przebijającymi pragnących Prawdy.
5. Facet ubezpieczał swoich pracowników w wielu agencjach...na siedmiu "umarło" sześciu. Pobierał po nich wysokie odszkodowania...ostatniego ubezpiecza jeszcze po jego zwolnieniu. Ten ukrywa się przed zamordowaniem. To seryjny morderca z "szumowiną" nie stosował jednej metody. Od chorej na schizofrenię kupiono mieszkanie za 6 tys. i podpalono razem z właścicielką. Prawdopodobnie zabitych włożono do samochodu przy lesie z wysoką skarpą...samochód zsunięto i popalono.
6. Jeden z panów, którego poprosiłem, aby pojednał ojca ziemskiego z Bogiem...oburzył się mówiąc "nieładnie". Mógł powiedzieć jak wszyscy, że wiara to sprawa osobista każdego z nas. Siostra wdowa siedzi z wdowcem, też oburzają się na moją prośbę o zawarcie związku małżeńskiego (bez okazałych uroczystości kościelnych i weselnych).
7. Za nimi wlecze się Marek Sekielski z Rafałem Betlejewskim gawędzącymi pod sztandarem: "Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii"... (wpisz YouTube Sekielski i Betlejewski). Napisałem do nich (pismo, które jest pod tym świadectwem)...
Rozejrzyj się wokół i ogarnij cały świat (w tym wzór zerwania przymierza ze Stwórcą jakim jest KRLD)! W innej formie czyni to UE oraz jej wyznawcy, którzy ostatnio spacyfikowali naszą ojczyznę...wybraną przez Boga Ojca w miejsce Izraela. Tam wciąż czekają na Zbawiciela...
Wieczorem odmówiłem w tej intencji moją 1.5 - godzinną modlitwę.
APeeL
Motto: „Raz sierpem, raz młotem duchową hołotę”…
Upały sprawiają, że pan Rafał Betlejewski atakuje Kościół Boga Objawionego na ziemi, jedynie prawdziwą wiarę katolicką. Tak już jest, gdy reprezentuje się Przeciwnika Boga i w walonkach wchodzi na teren święty.
Nasz Deus Abba kocha go ze zwabionymi…bardziej ode mnie; wiedzącego, że Bóg Jest i takie właśnie jest Jego Imię („Ja Jestem”). Proszę nie zarzucać mi pychy, bo Richard Dawkins (książka; „Bóg urojony”) jest wiedzący, że Boga nie ma!
Pan Rafał wciąż tańczy z Szatanem wymieniając „grzechy” Kościoła, który jest widzialny i dotykalny jako ambasada Królestwa Bożego już na ziemi, a to królestwo jest w nas! Nie pojmie tego nikt bez łaski wiary…
Ten błąd - podsuwany przez Belzebuba - popełnia wielu wykształconych (prof. Jan Hartman i prof. Joanna Senyszyn): „kościół to taca i kasa” oraz grzeszni kapłani. Co mnie obchodzą ich wyczyny (od tego jest prokuratura)?
Oni nie kalają tego, co czynią jako namaszczone sługi Boga. Przebrany lub reprezentujący jakiś odłam chrześcijaństwa – mimo pięknego wyglądu i gadania (celebracji) – poda mi opłatek zamiast Ciała Duchowego Pana Jezusa…Chleba Życia dla naszej duszy. Niewierni nic o tym nie wiedzą i wciąż młócą słomę.
Długie wywody niewiernych pachną siarką, czas płynie i już niedługo każdy dowie się Prawdy…”Och! Ty też tutaj! Witaj!” Trafia taki w miejsce nieludzkiego wrzasku (jak w kurniku) ze smrodem i okropnie wyglądającymi demonami ze świadomością, że kara jest wieczna, bo nasza dusza jest nieśmiertelna.
"Mądrzy" wskażą, że straszę Piekłem. Nie, bo każdy z nas ma wolną wolę i już w tej chwilce może krzyknąć; „Boże przebacz! Poprowadź, daj znak”. Tyle i aż tyle. Przy tym trzeba zostawić grzechy innych, bo strach pomyśleć, gdy wspomną nasze…
Ty, który to czytasz nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem!