Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła
Na Mszy świętej porannej z późniejszym nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa pełen zadziwienia słuchałem relacji św. Pawła, mojego profesora teologii o jego prześladowaniu (2 TM 4-6-9.17-18). Nikt nie stanął w jego obronie. "Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii. Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego (...)".
Tyle czasu minęło, a podobne cierpienie spotkało mnie i też nikt nie stanął w mojej obronie. Dokonano na mnie zabójstwa cywilny - zawodowego i to zaocznie bez wcześniejszej rozmowy...niezgodne z wszelkimi przepisami, a szczególnie z etyką lekarską i to działaczy czuwających nad jej przestrzeganiem. To ohyda bolszewicka najwyższej kategorii z późniejszym promowaniem przestępców, którzy to uczynili.
Przekazuję to, aby udowodnić, że w żaden sposób nie możemy pokonać W. W. Putina bez interwencji Opatrzności Bożej. Chodzi o to, że słudzy Bestii mogą czynić bezeceństwa, które nie mieszczą się w głowie!
Poprzednia władza wpadła w pułapkę swoich głupich pomysłów, a obecna po puczu robi porządki, a wcześniej ich afery zamieciono pod dywan.
Moje serce przeszyła strzała miłości, a łzy zakręciły się w oczach podczas relacji z uwolnienia Apostoła Piotra uwięzionego przez Heroda (Dz 12,1-11). Skutego kajdanami pilnowała straż "czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy".
W nocy "zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: Wstań szybko! Równocześnie z rąk [Piotra] opadły kajdany. (...) Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi".
Kapłan pięknie mówił o tym, że Bóg patrzy na nasze serce, a my oceniamy człowieka zewnętrznie. Stąd dziwimy się wybraniem kogoś, kto nie pasuje do świętego...szczególnie władzy, która uważa, że taki udaje.
Ponieważ są przyzwyczajeni do fałszu przysyłają do naszego kościoła "świętego". Komisarze wiedzą jak powinien przebiegać kult i zachowanie takich. W mojej rodzinnej miejscowości podsunęli proboszczowi dwóch fałszywych kapłanów, liczono, że otrzymam od takich Eucharystię i będę pisał o ekstazie. Na pewno nie wierzysz. Wejdź...
Chyba ich nie ukarano, bo spowiadanie i odprawianie Msze św. oraz chodzenie po kolędzie...to nic takiego. Sprawdziłem też jak ukarano "spółkujących inaczej" podczas Marszu Równości w Gdańsku z boską waginą.
Po czterech latach sąd umorzył sprawę happeningu z "królewską waginą", ponieważ nie można mówić o obrazie uczuć religijnych. Zdjęcie Bartosz Bańka...trochę mi wstyd za niego.
https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,29894767,sad-umorzyl-glosna-sprawe-krolewskiej-waginy-z-trojmiejskiego.html
Posłuchałem natchnienia, aby z moich zapisów przytoczyć przykład boju duchowego. Kiedyś "Wprost" zamiesiła relację czarnoskórego posła Johna Godsona, który jako pastor był napadany...napisał do Jana Hartmana o lewicowej tolerancji.
"W ostatnim czasie otrzymuję wiele obraźliwych listów, komentarzy oraz wpisów od niektórych lewicowych komentatorów, w tym prof. Hartmana, który w obraźliwy sposób wypowiada się na temat mojej wiary w Boga. Bowiem prof. Hartman uważa, że osoba wierząca nie powinna pełnić funkcji publicznej jakim jest bycie posłem na Sejm RP.
Jestem zdziwiony jak wiele jest braku tolerancji wobec chrześcijan ze strony takich osób jak prof. Hartman. Jestem zaskoczony, kiedy ludzie, którzy uważają się za wykształconych i oświeconych, tak naprawdę są ograniczeni umysłowo i nie są w stanie zrozumieć oraz uszanować światopogląd innych.
Wręcz przeciwnie, takie osoby dyktują, innym w co mają wierzyć albo kto ma być posłem, a kto nie. Tego typu agresja słowna, jest często porównywalna do przemocy fizycznej. Jednakże uważam, że agresja słowna jest czasami gorsza od przemocy fizycznej. To jest dyskryminacja i stygmatyzacja z powodu wiary.
Dalsze odpowiedzi dotyczyły internautów...
1. "Pisałem, że mamy pójść tam, gdzie Bóg nas posyła. Nie ważne, kim są czy jakim bożkom służą - Jezus umarł za nich! Gdzie jest bardziej potrzebne światło - tam, gdzie jest jasno czy tam, gdzie jest ciemno? Dziękuję za rozczarowanie moją osobą. Ale ważniejsza dla mnie od pani akceptacji jest Boża akceptacja i aprobata".
2. Pod postem jeden z internautów zarzucił Godsonowi "naiwność". Ten jednak odparł: "Jeżeli miłość do bliźnich i chęć pozyskania ich dla Jezusa oznacza naiwność, chciałbym być najbardziej naiwną osobą na świecie".
3. Na zarzut, że jest pastorem wskazał, że "Bóg jest Bogiem i patrzy na serca ludzi bez względu na ich wyznanie. Powinniśmy radować się przy każdej okazji, by być świadectwem i zachętą dla innych – bez względu na ich wyznanie".
Jezus i apostołowie byli "otwarci" na spotkania z różnymi przywódcami politycznymi i religijnymi swoich czasów, aby dzielić się Ewangelią i "być dla nich zachętą, (...) "Postawa osądzania wielu chrześcijan wobec innych, którzy nie wierzą dokładnie tak, jak wierzą, nie jest chrześcijańska" - stwierdził.
Przez 1.5 godziny krążyłem odmawiając wolno moją modlitwę. Wiem, że ma moc, ponieważ współcierpię ze Zbawicielem...w bólu serca i ze łzami w oczach.
APeeL
Przypomnę pasujące tutaj zapisy
25.01.2008(pt) ZA PRZEŚLADOWANYCH KATOLIKÓW...
Nawrócenia św. Pawła Apostoła
słowa kluczowe; r y b a (chrześcijaństwo), czerwony płaszcz („sługa nie jest większy od Swego Pana”)…
Dwa miesiące czekałem na badanie psychiatryczne - w Okręgowej Izbie Lekarskiej w W-wie - z powodu mojej wiary i obrony krzyża Pana Jezusa. Współczuję wszystkim lekarzom mającym takie sprawy.
Wczoraj w ręku znalazło się „Prawdziwe Życie w Bogu” z wizerunkiem Jezusa z Całunu, który ucałowałem. Tam były słowa Zbawiciela:
„Niech cię nie kusi podejmowanie swej własnej obrony (...) prześladowali twego Nauczyciela, dlatego pozwalam im, by również i ciebie prześladowali (...) Bądź wytrzymały na zło i uchwyć się Mnie. Idź i nie bój się głosić Prawdy (...)".
Koleżanki ateistki stanęły po stronie swojego kolegi z korporacji (zdewastował miejsce uświęcone), a ja musiałem tłumaczyć się dlaczego zaprotestowałem. Czego mogłem się spodziewać po komunistkach, może uściśnięcia dłoni z przeproszeniem za niedogodności i życzeniem dalszych sukcesów w życiu duchowym?
Zalecono leczenie mojej wiary, a ja pełen zdziwienia wstąpiłem do pobliskiego kościoła, gdzie trafiłem…na pogrzeb! Zważ, że dzisiaj doznał nawrócenia okrutny prześladowca chrześcijan Szaweł po oślepieniu Światłością Pana stał się wyznawcą Zbawiciela.
Następnego dnia usłyszę jego słowa; „/../ nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości /../ nie wstydź się zatem świadectwa naszego Pana /../ weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii wg danej mocy Boga /../”...
Psalmista zawoła: „/../ każdego dnia głoście Jego zbawienie /../”, a Pan Jezus powie: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili /../ posyłam was jako owce między wilki /../”.
Przez serce przepłynęły udręki chrześcijan, męczennicy i niewinne ofiary (dzisiaj mordowani w Czadzie)…odejście teologa prof. T. Węcławskiego, aborcja oraz in vitro, zmniejszenie powołań kapłańskich (z dzisiejszej prasy)…na samym dole moje marne cierpienie.
Dziwne, ponieważ uwagę przykuł symbol r y b y (chrześcijaństwo) w w/w książce oraz na szybie samochodzie jadącego przede mną. W tym napadzie trzymała mnie i trzyma Eucharystia, bo dzisiaj, gdy to przepisuję (29.01.2019) „zabawa trwa”...
APeeL
Może kogoś zainteresuje przebieg „badania” psychiatrycznego „chorego na wiarę” w Boga Objawionego. Oto krótka relacja z przebiegu takiego przesłuchania w dniu 25.01.2008 o g. 10.00 w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie...
Badał mnie jako przewodniczący kolega Medard Lech specjalista z ginekologii i położnictwa, a także z org. ochrony zdrowia oraz dwie panie, specjalistki z psychiatrii: Celina Brykczyńska i Wiesława Sokołowska-Rucińska.
Dochodzono jak na policji dlaczego 30 lat wstecz przeprowadziłem się w moje strony ojczyste. Panie zdziwiły się i to bardzo, bo miałem zaświadczenia zezwalające na pracę...w tym jedno od psychiatry upoważnionego do badania pracowników. Nie mogły pojąc, że psychiatra może badać także pracowników. Zdziwiły się też, że jestem bliski emerytury.
Powiedziałem, że moim imiennikiem jest św. Andrzej Avellino, który walczył z zachciankami.
Przekazałem przykłady pomocy modlitewnej oraz zapytałem ich o duchowość (wiara, agnostycyzm, ateizm), ale nie uzyskałem odpowiedzi. Pani doktór pierwszy raz w życiu usłyszała o postach duchowych, a modlitwę traktowała jako spaczenie. Zabrała mi oryginał wystąpienia na Zjeździe pisma „Nie z tej ziemi” (1996 r.), gdzie przestawiłem moje doświadczenie w odczytywaniu Woli Boga Ojca.
Ponownie omówiłem podły czyn kolegi-lekarza z Gdańska. Wyjaśniłem dlaczego tam pisałem (profanacja grobu patrioty z krzyżem Jezusa). Wejdź: Portal Pomorza. Pomnik porucznika Dampka zniszczony....
Nie tknięto przyczyny mojej choroby wyczytanej z jednego zdania protestu: „Dobry Bóg sprawił, że jestem mistykiem świeckim z nadprzyrodzoną łaską odczytywania mowy Nieba”. Jednak po naradzie ustalono, że muszę zgłosić się do Poradni Zdrowia Psychicznego, ale nie ustalono gdzie, kiedy i do kogo (ich obowiązek)…
Podziękowałem Naczelnej Radzie Lekarskiej za wyrażenie zgody na to bezpłatne badanie psychiatryczne (uchwały Nr 35/07/V-pouf.Prez. Nacz. Rad. Lek. z dn. 7 gr. 2007 r.), które miało być na temat: „różańca, a nie tańca”. Komisja lekarska sprytnie to ominęła, widząc, że mistyka nie bada psychiatra (ignorancja duchowa).
"/../ Podważam kompetencje lekarzy świeckich, którzy żyją w kraju katolickim, a leczą tylko przy pomocy wiedzy medycznej. /../ O pracy kowala decydują właściciele koni, a o lekarzu pacjenci.../../ Wpadliście w pułapkę. Podtrzymuje się błędne rozpoznanie /../ Demokracja, a lekarz katolicki jest dyskryminowany i za obrońcę krzyża Jezusa, naszego Zbawiciela uważany za chorego psychicznie /../"…
Całość sprawy można określić za Stefanem Niesiołowskim: „dyktaturą duchowych ciemniaków”...
16.09.2013(p) ZA WALCZĄCYCH Z WROGAMI WIARY...
Nowy tydzień zacząłem od wołania do Pana Jezusa i Boga Ojca...Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym...Święty, Święty, Święty, Pan Bóg zastępów...Pobłogosław i strzeż mnie Boże, rozpromień nade mną Swoje Oblicze i obdarz mnie pokojem.
Przykro mi, bo nikt nie stanął po mojej stronie, gdy wystąpiłem w obronie krzyża. Pasują tutaj dzisiejsze słowa Ps 29: „Usłysz głos mego błagania, gdy wołam do Ciebie i wznoszę ręce (...) Nie gub mnie z grzesznikami (...) Pan moją mocą i tarczą, zaufało Mu moje serce”.
Św. Paweł zalecił, aby naszymi modlitwami oraz nabożeństwami objąć „sprawujących władzę (...) by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu”. 1 Tm 2 Jakże to piękne, a właśnie modliliśmy się w intencji pokoju w Syrii.
Pan Jezus powiedział o zawierzeniu setnika, że uzdrowi jego sługę: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu. Łk 7, 1-10
Eucharystia samoistnie zgięła się na pół i wyprostowała, a pokój zalał serce i duszę. Spotkanie z Panem Jezusem zakończyło bicie dzwonów kościelnych! W krótkim czasie zostałem całkowicie odmieniony i z najwyższym spokojem mógłbym iść do więzienia lub oddać życie za wiarę.
Tego stanu nie można przekazać naszym językiem, a Jerzy Urban takie pragnienia określił „pchaniem się na śmierć” (o ks. J. Popiełuszce). Przykro mi, że wśród ludzi są wielcy wrogowie wiary, a właśnie jest wspomnienie męczenników Korneliusza (ścięty w 258 r.) i Krystiana.
W „Dzień dobry” TVN był wywiad z prof. Jerry’m Coyne: "Religia jest szkodliwa". To obrzydliwa propaganda ateizmu i racjonalizmu z jego opinią, że skasowanie religii da nam ogólne szczęście. Zbył uwagę redaktora, że w krajach zachodnich jej miejsce zajmują wróżki, kabała i czarna magia.
Napisałem do nich, aby zrobili taki sam wywiad ze mną, ponieważ wróg wiary ma możliwość szerzenia swoich poglądów, a takich jak ja likwiduje się.
Jak można kochać innego człowieka bez kochania Boga - Ojca? Jak można kochać swojego wroga? Pogania chcą oddzielić życie i politykę od wiary. Tam, gdzie religię wypleniono uprawia się paranabożeństwa religii dżucze (Korea Północna), a u nas to są bożki władzy, posiadania, seksu, kult ciała i urody oraz „mądrości”...
Portal Onet.pl w ramach zorganizowanej akcji skierowanej przeciwko Kościołowi świętemu i wierze w Boga Prawdziwego straszy ludzi i odciąga od uczestnictwa w zbawianiu. To agentura szatana i całość mass-mediów przejętych przez bolszewików. Straszą wodą święconą z bakteriami.
Trzeba cudu, aby po przeżegnaniu się wodą z bakteriami umrzeć, a w tym czasie rasuje się jedzenie, odświeża kilkuletnie rybki, karmi zwierzęta świństwami dla zysku, które powodują prawdziwe szkody w zdrowiu.
W akcji wyśmiewania kultu religijnego pozwala się na komentarze kwalifikujące się do prokuratury, ale udaje się, że są to prywatne opinie ludzi, którzy piszą o święconym gnoju i o kochankach kapłanów, itd. Nie wolno obrażać nędznika Bronisława Komorowskiego, ale wolno szydzić z Boga Objawionego. Bóg ma czas i każdy trafi przed Jego Najświętsze Oblicze...
Janusz Palikot martwi się o mnie, bo przyjmuję Eucharystię od kapłana bez książeczki sanepid-owskiej. Dałem wpis na jego blogu, bo gubi dusze ludzkie, a jego upadek jest bliski i będzie świadectwem ingerencji Boga po moich modlitwach...
Trafiłem też na stronę www.racjonalista.pl gdzie jest pełno artykułów uderzających w Kościół święty i wiarę. Rozmawiałem ze znajomymi i wskazałem na niebezpiecznych św. Jehowy.
Na Onet.pl wywołano dyskusję o radiu Maryja i o. Rydzyku, gdzie napisałem, że jest mi bardzo przykro, gdy czyta się nauki duchowe ludzi nie posiadających łaski wiary.
> oddanie słuchaczy niebezpiecznie zbliża się do fanatyzmu
Poganie mają dziwne poglądy. Nigdy nie słuchają radia Maryja i nie modlą się za świat w koronce do Miłosierdzia Bożego o 15.00, a mówią o kulcie o. Rydzyka i fanatyzmie. W tym czasie czczą różnych bożków, młócą słomę i sieją plewy duchowe...
>Antysemickie, ksenofobiczne, pogardliwe wypowiedzi adresowane do osób o przeciwnych poglądach i pojawiające się na antenie Radia Maryja brzmią przerażająco, zwłaszcza że dochodzi do nich za przyzwoleniem osób duchownych.
Mnie jako wyznawcę Boga Objawionego, miłującego Zbawiciela ponad własne życie, modlącego się codziennie za innych, poszczącego w intencji pokoju na świeci i przyjmującego cierpienia zastępcze określa się fanatykiem religijnym. Nic złego nie ma w tym, że ktoś jest fanem jakiegoś głupiego zespołu lub aktora, ale zła jest Miłość Boga.
>W grupie tej widać wyraźnie łatwość łączenia /../ pobożności i nienawiści w stosunku do drugiego człowieka.
Nie ma we mnie żadnej nienawiści (grzech). Jak można kochać innego człowieka bez kochania Boga - Ojca? Jak można kochać swojego wroga?
>kult jednostki.
Wymyślacie takie zarzuty, aby uderzać w wiarę w Boga Objawionego.
>jako zapis z frontu wojny prowadzonej o rząd dusz, tyle że nie o religię tutaj tylko chodzi, ale i o politykę.
Pogania chcą oddzielić życie, politykę od Boga i wiary. Nie da się. Tam, gdzie religię wypleniono uprawia się dżucze (Korea Północna), a u nas to są bożki władzy, posiadania, seksu, kult ciała i urody oraz „mądrości”...
>stała retoryka /../ cyniczne zasłanianie się wsparciem Maryi.
Matka Zbawiciela jest naszą Prawdziwą Matką i tak może pisać tylko ktoś, kto jest ignorantem duchowym.
APeeL
Planowałem Mszę św. wieczorną, bo siedzę po nocach, ale rano mamy trafić z żoną do przychodni, a mnie dodatkowo zabrakło leków. To jest tzw. "duchowość zdarzenia", która będzie początkiem intencji...
Przed kościołem wzrok zatrzymał młody człowiek - podpierający się laską - z niezbornym chodem...nawet pomyślałem o wszystkich, którzy nie dziękują za ten dar.
Zdziwiłem się, ponieważ od Ołtarza św. padnie prośba trędowatego o oczyszczenie (Ewangelia Mt 8,1-4). Zbawiciel dotknął go i tak został uzdrowiony.
W tym czasie moje serce znalazło się przy duszach ludzkich o których większość nawet nie pomyśli...jakby zostawionych na pastwę losu. Jest to wynik naszej słabości, bo to, czego nie możemy dotknąć...nie istnieje!
W ten sposób nie ma prądu, promieniowania rtg, fal radiowych, ultradźwięków (USG i fizykoterapia), a tu jeszcze fale mózgowe (EEG) oraz prąd wytwarzany w sercu (Ekg). Dalej mamy natchnienia, które negują koledzy psychiatrzy oraz telepatię...uniwersalny język wykorzystywany w "wołaniu" do Boga Ojca.
Na nabożeństwie trwał atak demona, który zalewał mnie rozmyślaniami. Nie będę o tym pisał, bo większość uważa, że w ich głowach są ich myśli.
Po przyjęciu św. Hostii zostałem całkowicie odmieniony, wróciła radość i chęć do pracy na Poletku Pana Boga (w przepisywaniu zaległych świadectw, ciekawych także dla mnie). Nie można tego udowodnić, ponieważ jest to łaską, którą "badacz" musi otrzymać. Jak takiemu wytłumaczysz, że jest to Ciało Duchowe Zbawiciela, które łączy się z naszą duszą i koi jej tęsknotę za Stwórcą.
Ludzie żyjący wg potrzeb ciała fizycznego są pokazywani w mass-mediach. Tacy pragną komfortu, władzy i bogactwa oraz spełniania chuci dla chwały własnej. Przykładem jest Doda "spadająca" gwiazda, która pragnie dalej błyszczeć. To kult naszego ciała (bożka), który w końcu grzybieje.
Właśnie staruszek Joe Biden podczas debaty prezydenckiej całkowicie zesłabł...z opisu wynika, że miał napad epi petit mal (są to chwile nieobecności). Człowiek nie wie o tym, a otoczeniu zależy na stanowiskach i tak "zabawa trwa".
Przecież to samo jest z naszymi dziadkami. Brat Donald mniejszy pragnie przypodobać się swoim mocodawcom spod znaku sierpa i młota (ze wschodu i zachodu) oraz fanom. Z czym wróci do Stwórcy, gdy fiknie jutro? Świat się wali na naszych oczach, a tu problem: śluby "spółkującym inaczej". Od kogo to usypianie?
Dobre poczucie fizyczne to wielka pułapka, bo dzięki duszy czujemy się wiecznie młodzi. Przekazuję to z własnego doświadczenia. Czas płynie jak szalony i już jadę na nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa...w intencji tego dnia (32 stopnie w cieniu). Podczas litanii w uniesieniu wołałem o "zmiłowanie się nad potrzebującymi pomocy lekarza".
Po wyjściu ze świątyni zatrzymał mnie śpiew z akompaniamentem gitary...na spotkaniu alkoholików niepijących (w budynku parafii). Powinni tak śpiewać w Domu Boga obok...przy naszym płaczu. Kiedyś wstąpiłem do nich, aby przekazać na czym polega odjęciu nałogu przez Pana Jezusa, Dobrego Lekarza.
Jako lekarz dam radę. W problemie zdrowotnym zawsze proś Boga Ojca o prowadzenie, a zobaczysz jaką otrzymasz pomoc...niekoniecznie od zagonionych lekarzy. Ponadto zawsze ofiaruj swoje cierpienia Matce Bożej Dobrego Zdrowia. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie, gdzie nie ma chorób i starości...
APeeL
Wczoraj miałem ciężki dzień z intencją: za zdemolowanych duchowo. To prawda, bo jak określić małpowanie Pana Jezusa przez Michała Szpaka w cierniowej koronie?
W wielkim zmęczeniu, bo pisałem do 2.00...pojechałem na Mszę św. o 6.30. Dopiero teraz napłynęła radość w sercu z obrony naszej wiary z planem modlitwy za tych braci i siostry, którzy nie wiedzą, co czynią.
Nie pojmie tego człowiek niewierzący, że na tym zesłaniu są ludzie, których celem jest zbawianie innych. Ja wiem, że do tego zostałem powołany, a owoce moich modlitw i wysiłku poznam po powrocie do Ojczyzny Prawdziwej!
W tym czasie - wszelkiej maści intelektualiści - z demoniczną wiedzą negują istnienie świata nadprzyrodzonego. Ogarnij całe masy: agnostyków ("chyba tam nic nie ma"), "wierzących", ale nie praktykujących, "normalnie" niewierzących, racjonalistów, kolegów psychiatrów...obowiązkowo ateistów, a na końcu wrogów wiary z obsesją i antykatolickim szałem.
W tej piramidce mamy reformatorów wiary świętej (Lutra i Kalwina), którzy oderwali chrześcijan od następcy św. Piotra (nie ma u nich Komunii św.). Dodaj do tego św. Jehowy, którzy mówią o Przeciwniku Boga, a świadectwo wiary dają stercząc na rogach ulic z broszurkami...przy tym unikają rozmów duchowych.
Trudno jest w tej masie wyłapać opętanych intelektualnie, którzy myślą, mówią i piszą od upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła. To groźni przeciwnicy, nie pokonasz ich bez Ducha Świętego, co pokazał Pan Jezus w potyczkach duchowych z Faryzeuszami i Uczonymi w Piśmie.
W mass-mediach mamy takich demonicznych wysłanników (bracia Sekielscy z zapraszanymi gośćmi)...tam możesz spotkać Rafała Betlejewskiego, pewnego siebie, który potrafi czytać znaki uzasadniające jego niewiarę. Babcia znała jego poglądy, a jako katoliczka...umierała uśmiechnięta, a on uznał, że z powodu jego bredni.
Natomiast koledzy psychiatrzy mistykę traktują jako psychozę (chorobę psychiczną)...to jest nieświadome nieuctwo. W internecie o mistyce piszą tak, że nic nie zrozumiesz, ponieważ teolodzy różnej maści - równają naszą wiarę objawioną (katolicką) - z innymi wyznaniami.
Nie wgłębiaj się w to, ponieważ rozumowo nie możesz dojść do wyjaśnienia, że jest to nadprzyrodzona łączność z Bogiem i to w Trójcy Jedynym. Możesz zauważyć, że moje prowadzenie jest wynikiem odczytywania natchnień oraz tzw. "duchowości zdarzeń". Stąd ten dzień będzie także za mnie...
Dzisiaj potwierdzi się moje zalecenie, aby nic nie planować (nie bierz tego dosłownie, bo mamy różne obowiązki oraz zakup "chleba naszego powszedniego"). Naprawdę nie znamy przebiegu danego dnia, a także tego, co stanie się za chwilkę.
W czytaniu (2 Krl 24,8-17) będzie przekaz o oblężeniu Jerozolimy przez króla babilońskiego Nabuchodonozora, który zabrał skarby ze świątyni Pańskiej i z pałacu królewskiego. Połamał wszystkie przedmioty złote, które wykonał Salomon oraz wziął na wygnanie książęta, dzielnych wojowników, dziesięć tysięcy pojmanych oraz wszystkich kowali i ślusarzy. Pozostała jedynie najuboższa ludność kraju.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 7,21-29) wskazał, że do Królestwa Bożego wejdą spełniający Wolę Boga Ojca. To zarazem jest moja łaska...nie możesz zostać świętym bez oddania Boga Ojcu naszej wolnej woli. W ten sposób, oddając się w niewolę poznajemy, co oznacza Prawdziwa Wolność Dzieci Bożych.
Eucharystia ułożyła się w postaci laurki, a to zawsze jest podziękowanie za mój wysiłek z pomocą Ducha Świętego, ponieważ sam z siebie nic nie mogę.
Zobacz jak przebiegał ten dzień wg prowadzenie przez Boga Ojca, bo ze względu na śmiertelny upał planowałem Mszę św. wieczorną.
Pojechałam na nabożeństwo poranne, później zapisałem to świadectwo, upał minął, nawet słońce zostało zasłonięte i przyjemnie wiało. Z tego powodu towarzysząc grającym w piłkę nożna w tak potrzebnym ruchu...odmówiłem całą modlitwę w intencji wczorajszej oraz dzisiejszej.
Później z powodu czasu wolnego mogłem obejrzeć wygraną walkę naszych siatkarzy z Brazylią...
APeeL
We wczorajszej Ewangelii (Mt 7,6.12-14) Pan Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie dawajcie psom tego, co święte i nie rzucajcie swych pereł przed świnie", aby ich nie podeptały, a nawet poszarpały.
To słowa symboliczne, bo świnia dla Żydów była zwierzęciem nieczystym, co przenosząc na człowieka oznacza postępowanie niezgodne z Dekalogiem. W moim odczuciu perły i świnie to przekazanie nauki Pana Jezusa wrogom naszej wiary i krzyża. Przykładem takiego był nieświętej pamięci biskup Jerzy Urban.
Tak stało się ze mną, bo w obronie naszej wiary i krzyża Chrystusa, który ściął kolega psychiatra, szef kliniki w AM w Gdańsku...niepotrzebnie udowadniałem, że mam łaskę wiary. W piśmie do AM w Gdańsku z 04.10.2007 dałem świadectwo dochodzenia do odczytu intencji ("rzuciłem perły przed świnie"): ZA ZAPRZEDANYCH POGANOM Wejdź i przeczytaj. https://www.wola-boga-ojca.pl/4714-04-10-2007-c-za-zaprzedanych-poganom?highlight=WyIwNC4xMC4yMDA3Il0=
Natomiast dzisiaj królowi judzkiemu odczytano słowa z Księgi Prawa (2 Krl 22,8-13;23,1-3). Kiedy je usłyszał rozdarł szaty, ponieważ zrozumiał, że "wielki gniew Pański zapłonął przeciwko przodkom z tego powodu, że nie słuchali słów tejże księgi". Poradzono się, aby wiedzieć, co czynić.
"Wtedy król (...) odczytał głośno całą treść księgi przymierza, znalezionej w świątyni Pańskiej". Następnie dokonał przysięgi przed obliczem Pańskim, że będą przestrzegali Jego poleceń i przykazań.
Zdziwiłem się, bo proszę rządzących naszą ojczyzna, aby czynili to samo, ale Jarosław Kaczyński tkwi w kulcie śp. brata, który - jako polityk - nie widział "przyjaźni polsko-radzieckiej". Natomiast obecna opcja jest miotana pomiędzy Prawem Bożym, a pomysłami tych, którzy chcą oddzielić Państwo od Kościoła św.! Gdzie dojdziesz człowieczku marny.
W ramach później odczytanej intencji trafiłem na bluźniercze porzucenie naszej wiary przez Dorotę Szelągowską z rozgłoszeniem tego na cały świat. Wyjaśni to komentarz na moim wątku: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia)...
22.06.2024 Dorota Szelągowska (ekspertka od remontów z TVN) w "W wysokich obcasach" dała świadectwo niewiary, a właściwie głupoty duchowej. Zobacz jaką moc ma Szatan, bo na cały świat przekazał to: TVN, radio Zet, Jastrząb Post, Super express, Plotek, Pomponik i "Tamponik", Plejada, Onet Kobiet, Świat gwiazd i reszta "wolnych mediów"...
Pudelek dał tytuł: GORZKO o wierze w Boga. "Kompletnie nic nie rozumiem. Jak tu nie dostać obłędu? "Wejdź: "www.pudelek.pl/dorota-szelagowska-gorzko-o-wierze-w-boga-kompletnie-nic-nie-rozumiem-jak-tu-nie-dostac-obledu-7042360637766496a :
Mówi się o mowie nienawiści, a tu obrażanie Boga Ojca, szydzenia z wiary katolickiej, a także z wyznawców, bo Tam Nic Nie Ma! "Gwiazda" neguje życie po śmierci, bajdurzy od Szatana...jak Rafał Betlejewski. Oto kilka jej zdań:
"Ze wszystkich rzeczy, jakie przychodzą mi do głowy, to chyba właśnie myślenie o Bogu – czyli początku i sensie, jest najbardziej "obłędogenne" (...) rozprawiała m.in. nad mocą Boga i jego wpływem na życie jej oraz bliskich. (...) Bóg czy może ja sama, wybierając kolejną postać do inkarnacji, zdecydowałam, że muszę przeżyć to, co przeżywam, i dać radę (...)
Ale ten władca był dobry i bardzo chciał wybaczyć, więc wydał ludowi swojego syna, po to, żeby ci go zabili, a potem go wskrzesił, bo miał magiczną moc, i wtedy już mógł wybaczyć, co też niezwłocznie uczynił. Zrozumieliście? Coś jest niejasne? - stwierdziła ironicznie (...)".
To normalne szyderstwo z wiary, a nawet bluźnierstwo. Potwierdza to jej śmiech na instagramie skojarzony ze zdjęciem Pana Jezusa na krzyżu!
Siostro Dorotko!
Jako ekspertka od remontów chcesz swoim rozumem rozgryźć wiarę w Boga Objawionego, a nie zmyślonego. Przy tym boisz się obłędu, a właśnie, aby to pojąć trzeba "zgłupieć" dla Boga, bo rozum ludzki jest tu nieprzydatny.
Nic nie wiesz o tym sierotko Boża! Przy tym czepiasz się takich jak ja. Wszystko poznasz po śmierci czyli wyskoczeniu duszy z ciała fizycznego. Jest to pokazane na larwie i motylu, orzechu i kasztanie. Zamiast biadolić w mass-mediach zawołaj do Ducha Świętego. Nie trzeba żadnych modlitw, ja sam prowadzę dziennik duchowy od 30 lat z pomocą tej Osoby Trójcy Świętej.
Trafiłem też na wielki wywód prof. Jana Hartmana z 16 czerwca 2024 (www.polityka.pl blog Loose Blues). Wejdź i poczytaj jego demoniczne wynurzenia; "Unde malum? Dlaczego istnieje zło, a raj jest absurdem". https://hartman.blog.polityka.pl/2024/06/16/unde-malum-dlaczego-istnieje-zlo-a-raj-jest-absurdem/
Profesor jest jawnym wrogiem naszej wiary (mason) i obnaża się już w tytule, ponieważ negując Istnienie Boga Ojca...nie uznaje działania Szatana. Nie wierząc w istnienie życia nadprzyrodzonego neguje bajkę o Raju. Wszystkiego dowie się po spotkaniu z Jerzym Urbanem. Profesor pisze, gmatwając się w demonicznych wygibasach intelektualnych...przy tym strzela z bluźnierczej armaty: "Absolutnie szczęśliwe i kontemplujące samo siebie bóstwo jest potworem… A wyobrażenie raju jest z piekła rodem"…
Jako mistyk świecki z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca (z "Ojcze nas"...bądź Wola Twoja) oraz wiedzący, że Eucharystia jest Cudem Ostatnim (Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z naszą nieśmiertelną duszą)...nie mogłem czytać intelektualnych fikołków profesora! Na koniec zacytuję jego demoniczne odwracanie Prawdy. Sam zobacz:
"Trudno wyobrazić sobie większą torturę niż wieczyste zbawienie (...)...To nie nasz, to nie-ludzki świat. Skoro zaś nie ludzki, to zły-dla-człowieka". Krzyknąłem tylko: Hospodi pomiłuj (Господи, помилуй)..."Panie zmiłuj się".
Cóż się dziwić, gdy naród wybrany przewodzi w swoim odwróceniu się od Boga Ojca i bluźnierstwach kierowanych przeciw Panu Jezusowi. Czynili to i czynią kapłani i faryzeusze (Ew. Mateusza 26.65).
Wolno dochodziłem do odczytu dzisiejszej intencji. Tuż przed wieczornym wyjściem do kościoła pomógł mi art. psychiatry o zdemoralizowanym umyśle. https://exignorant.wordpress.com/2018/08/20/zdemoralizowany-umysl/
Natomiast Michał Szpak małuje Zbawiciela, a większość wokół nie wierzy w istnienie Belzebuba!
Tylko nie mrucz o prawach autorskich, bo ci "artyści" powinni szpanować w czterech ścianach, a nie w pałacach, gdzie przewraca im się w głowach. Dlaczego nie małpują Allaha?
Panie premierze sygnalizuję jako wolontariusz, że są deptane wszelkie moje prawa. Za obronę wiary i krzyża straciłem pwzl po 40 latach niewolnictwa (za czasu poprzednich rządów Donalda Tuska). Sprawił to obecny ambasador Konstanty Radziwiłł...prezes NIL-u w 2007/2008 r.
To katolik, wszystkie nadzwyczajne zjazdy zaczynano od Mszy św. z całowaniem sztandaru izbowego "Primum non nocere". Rozpoznanie choroby psychicznej postawiono zaocznie...tak też potwierdził to ostatnio prezes Łukasz Jankowski (powinien trafić do więzienia).
Pan Prokurator Generalny
Adam Bodnar Proszę znaleźć moją krzywdę w dokumentach RPO, gdy był Pan Rzecznikiem. Przecież Donald Tusk przyrzekł, że wszystkie krzywdy zostaną naprawione! Nie podaję nazwiska, bo wszystko jest pod moim zapisem 09.04.2024 (w intencji: za lubiących bić się w ciemnej bramie")...
Wołałem za tych braci i siostry w litanii do Serca Pana Jezusa, pozostałem na Mszy św. z Eucharystią. Później odmówiłem moją modlitwę przebłagalną (jest na witrynie)...
APeeL
W służbie Bogu Ojcu mamy moc...dzisiaj zeszło do 3:00 z czterema zapisami zaległymi oraz wczorajszym. Po chwilce snu o 6:30 znalazłem się na spotkaniu z Panem Jezusem.
Czytanie dotyczyło ówczesnego zagrożenia Jerozolimy, bo okrutny król asyryjski, biblijny Sennacheryb (rządził w latach 705–681 p.n.e) wysłał swoich posłów do króla judzkiego Ezechiasza (2 Krl 19,9b-11.14-21.31-35a.36).
W piśmie stwierdził, aby nie wierzyć naszemu Bogu Ojcu, który zwodzi ich ocaleniem. Dlaczego mielibyśmy ocaleć, gdy wszystkim napadanym grozi zagłada!
Ezechiasz postąpił tak jak zalecam obecnie rządzącym, a wcześniej "prawicy"...padł na kolana w "świątyni Pańskiej" i mówił "przed obliczem Pańskim":
"Panie, Boże Izraela! (...) Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz! Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz!" Wskazał na przysłane słowa znieważenia Boga Żywego.
"To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli narody i ich kraje"...razem z ich bożkami z drzewa i kamienia. "Teraz więc, Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki! I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie!"
Psalmista wskazał (Ps 48,2-4.10-11), że Bóg swoje miasto umacnia na wieki...
"Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały w mieście naszego Boga. (...)
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, radością jest całej ziemi."
Wówczas Izajasz przekazał królowi Ezechiaszowi słowa od Boga Ojca: "Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Wysłuchałem tego, o co modliłeś się do Mnie (...) w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. (...) Nie wejdzie on do tego miasta ani nie wypuści tam strzały (...)". Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi.
Pomyślałem o obecnej sytuacji narodu wybranego otoczonego przez podobnych "Asyryjczyków" z grożącą zagłada Izraela. Żydzi dalej czekają na Zbawiciela, który sprawi zwycięstwo nad otaczającymi ich wrogami. Jako naród wybrany wypędzili Boga ze swoich granic i nadal modlą się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie.
Naśladuje ich Państwo Islamskie, ale nic im nie da zawieszenie flagi na Watykanie i wymordowanie wszystkich wiernych Bogu Objawionemu. Cóż bowiem da zyskanie władzy nad światem, gdy stracisz na duszy. Dzisiejszy gieroj zgrzybieje i stanie się śmieszy jak wszyscy. Przypomniał się W. W. Putin jeżdżący kiedyś konno i grający na pianinie.
Eucharystia ułożyła się ochronnie, jakby w formie załamanego dachu i całkowicie odmieniła moją duszę sprawiając wzmocnienie ciała. O 15.00 z czytanego "Dzienniczka" Pan Jezus powiedział do s. Faustyny, że jej łaska jest wielka, ale sama z siebie nic nie może uczynić.
Przypomniały się poranne słowa kapłana o działaniu Ducha Świętego z zaleceniem, aby zwracać się do Niego we wszystkich sprawach. Ja tak właśnie prowadzę mój dziennik.
Wieczorem wyszedłem i w wielkim uniesieniu duchowym wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie, a w tym czasie przepływali błagający o ocalenie. Przenieś się na chwilkę do Ukrainy, krajów, gdzie są wojny bratobójcze, a dalej głód z brakiem wody oraz umierający bez żadnej nadziei...to tylko przykłady.
Modlitwę jak nigdy skończyłem pod figurą MB Niepokalanej, który "przyszła" pod nasz blok... APeeL
Aktualnie przepisano...
09.02.2001(pt) ZA DAJĄCYCH SIEBIE...
Bardzo przeszkadzają sny o typie eksterioryzacji, a to zjawisko - odrywania się duszy od ciała - opisał Robert A. Monroe (książka o tym tytule). Wówczas "żyjemy" i możemy znajdować się w różnych miejscach i sytuacjach.
Teraz, gdy to przepisuję (25.06.2024) zdarzają się rzadko, także sny do przodu. W 2023 r. byłem w ten sposób w pałacu Putina. Musiałbym obejrzeć ten salon, bo miał jedną ścianę szklaną.
Kiedyś widziałem zabicie znajomej na pasach przed kościołem, a po kilku dniach sen sprawdził się. To była tragedia syna znajomego, nawet przekazałem to w sądzie, podczas rozprawy. Dodałem, że sam nie wiem jak to się odbywa, ale można powiedzieć, że w naszym życiu mamy zdarzenia...jakby zapisane, ale determinizm jest błędny ("co ma być to będzie").
Dlatego w naszej wierze w modlitwie wołamy o uchronienie nas "od wszelakich złych przygód". To się nie uda, bo jesteśmy na zesłaniu, ale Bóg Ojciec może zamienić - jak u mnie - ból wieńcowy na duchowy, a niedokrwienie mózgu na wyskoczenie przepukliny brzusznej.
Tak pokazane są możliwości naszego ciała fizycznego, a zarazem jego nędzy oraz duszy. Na pocieszenie napłynęły obrazy odpoczynku w Zakopanem...z poczuciem obecności Boga Ojca, a łzy pojawiły się w oczach "Tato! Tato! Tatusiu! Ochroń mnie i moją rodzinę, a ja przyjmę Twoje sprawy!"
Wyszedłem w ciemność na spotkanie z Panem Jezusem, a kapłan zaczął wcześniej Mszę świętą przed czasem, co się nie zdarza. Popłynęła pieśń do Matki z prośbą: "ociemniałym podaj rękę", a w czytaniach będzie...
Stworzenie przez Boga przebiegłego węża (dla nas katolików jest to symbol upadłego Archanioła), który skusił Ewę do spożycia owocu z zakazanego drzewa (Rz 3,1-8).
- Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli.
- Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło...rzekł Szatan do niewiasty.
Dodatkowo poczęstowała Adama, a w ramach kary "otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski." Czy to bajka czy nie, bo faktem jest to, że nasze dusze sa wcielane w cudowne ciała...typu zwierzęcego.
Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu".
Ja wiem, że tak właśnie działa Bestia, podsuwa "dobro" i pewność, że nic nam się nie stanie grzesząc...czyli łamiąc Prawo Boże!
Psalmista wołał (Ps 32,1-2.5-7): "Szczęśliwy człowiek,
któremu odpuszczona została nieprawość (...)", a ja jestem tego dowodem.
Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mk 7,31-37) uzdrowił głuchoniemego ("Effatha, to znaczy: Otwórz się!"). Pan Bóg czyni wszystko myślą, ale nam potrzebne są widzialne działania. Tak też jest z Eucharystią: widzialnym opłatkiem przez który łączymy się z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (Chlebem Żywym dla naszej duszy).
Po zjednaniu z Panem Jezusem popłakałem się wołając ponownie do Deus Abba. Jak wyrazić ten płacz i radość uczestnictwa w dziele Najświętszego Taty!? Z wdzięczności pocałowałem Zbawiciela! Natomiast z radością muszę przyznać, że uczestniczę w dziele zbawiania świata.
Od 7.00 - do 18:15 trwało niewolnictwo w przychodni, które przekazałem Panu Jezusowi, aby przyjął ten dzień i to moje udręczenie. Wróciła godzina 15:00 z próbą, bo to święty czas, a właśnie wkroczył pacjent, który wyprowadził się, ale specjalnie przybył, aby mi ubliżać: "Co pan ze mną robi? Traktuje mnie pan jak gówniarza. Tyle czasu muszę czekać, a pana leki nie pomogły mi".
Nerwowy kolega złapałby go za bary! Natomiast ja spokojnie przyjąłem napaść, zaleciłem mu przeniesienie dokumentacji po którą pojechał i okazało się, że ma starą alergię zawodową...nawet rentę z tego powodu (uszkodzenie śluzówki jamy ustnej wikłanej grzybicą). Napisałem skierowanie do oddziału dermatologicznego oraz do alergologa. Wyszedł zadowolony!
W środku nocy padłem na kolana omawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Przepłynęły osoby: matki Teresy z Kalkuty, o. Pio i o. Kolbe oraz Jana Pawła II. Piszę to, a w ręku mam obrazek kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz artykuł o świętym Stanisławie Kostce ("Do wyższych rzeczy zostałem stworzony").
APeeL