Wstałem o 4:00 z zamiarem odczytania i zapisania wczorajszej intencji modlitewnej, ale nic nie wychodziło. Nie planowałem Mszy świętej o 6:30, ale wzrok zatrzymał zegarek o 6.10.
Natychmiast wiedziałem, że jest to zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem. Gdybym został w domu nie mógłbym przekazać tego świadectwa wiary "z tu i teraz".
Pod kościołem znalazłem piękny storczyk - po wczorajszej procesji Eucharystycznej - w której niosłem baldachim nad Monstrancją (nie mieli kompletu). To było podziękowanie Pana Jezusa, bo już nie nadaję się do tego z powodu chorób i przeżycia swojego czasu (mam dodane od Boga 15 lat)!
Ponieważ interesuję się także tym życiem zauważyłem skojarzenie naszej wiary z polityką, bo Europejczycy chcą oddzielenia Państwa - rządzonego przez nich - od Kościoła świętego. W islamie nie ma takiego problemu, bo państwo jest religijne!
Właśnie w Polsacie mieli pretensję do wicemarszałka Sejmu RP Bosaka dlaczego pojawił się w Świątyni Opatrzności Bożej, a był tam prywatnie z rodziną?
Od Ołtarza św. Apostoł Piotr zalecił (2 P 3,12-15a.17-18): "staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego (...), bo spodziewamy się "nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. (...) strzeżcie się, abyście dając się uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych (...)".
Szkoda, że brat Donald nie chodzi na codzienną Mszę św. bo "bez Boga, ani do proga". Przecież Borys Budka będzie go tylko chwalił, a do spełnienia jest 100 obietnic!
Potwierdził to ode mnie Psalmista (Ps 90, 1-4.10.14.16): "Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką", bo tysiąc lat w Oczach Boga jest jak wczorajszy dzień albo jak straż nocna. Przy tym dodał, że: "Miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt, osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni. (...) większość z nich to trud i marność, bo szybko mijają, my zaś odlatujemy".
Nasz premier jest młodszy, ale z powodu nawału spraw, a moc czerpie sam z siebie...przeżył już swój czas. Nawet zachorował ostatnio na dziecięcą chorobę (krztusiec), którą osobiści lekarze nie rozpoznali i zezwalali mu na kasłanie w mikrofony niezależnej TVN i telewizji publicznej...
Ponadto Żydowska Bezpieka wysłała faryzeuszów i zwolenników Heroda, aby pochwycić Jezusa w mowie (Ewangelia: Mk 12,13-17). "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?" Zbawiciel znał ich myśli i zapytał: "Czemu Mnie wystawiacie na próbę?" Kazał im pokazać denara.
W momencie wychodzenia z kościoła oberwała się chmura. Żona nawet z parasolką nie poradziłaby sobie w powrocie, a jej znajoma była bez niczego. W wielu miejscach ojczyzny są alerty z powodu zalewania siedzib ludzkich...
Natomiast koło południa żona zauważyła maleńkiego kleszcza między piersiami. Ten pasożyt potrzebuje do swojej przemiany naszej krwi. Przyniesiony do domu może przebywać tam długi czas (pajęczak). Usuwamy go chwytając u podstawy pęsetą i energicznym ruchem unosimy do góry z dezynfekcją rany. Nie stosujemy zapobiegawczo antybiotyku.
Po dwóch tygodniach może pojawić się "grypa" czyli kleszczowe zapalenie mózgu z następstwami, a nie ma na to leku. Borelioza to dalszy problem...
Po wczorajszym przeciążeniu podczas niesienia baldachimu nad Monstrancją poprosiłem Pana o pomoc...w znalezieniu jakiegoś sprawnego mężczyzny. Miałem poczucie, że to się stanie. Nawet trafiło się dwóch, którzy wcześniej uczestniczyli w tej posłudze. Mój lęk był uzasadniony, bo czekano na mnie.
Na dodatek Pan obdarował mnie daniem świadectwa wiary, bo słuchali wywodu o Eucharystii, prawdzie naszej wiary, Trójcy Świętej, duszy i śmierci, która ją wyzwala z ciała fizycznego. Na koniec zaleciłem, aby wyprosili u Matki Bożej panny na wydaniu...pasujące do nich.
Ze względu na fakt, że są dobrymi (typ zachowania "B") pasują do nich "wiedźmy" (typ zachowania "A"). Zawsze mają pytać o to z oferowaną przez mnie pomocą...
Podczas modlitwy - w towarzyszeniu grającym w piłkę nożną - byłem słaby i drętwy, a dodatkowo po wczorajszym przeciążeniu wystąpił zespół bólowo-korzeniowy kręgosłupa z obawą o stan operowanej przepukliny.
W tym czasie młodzi - zapatrzeni w ciała fizyczne ("proch z prochu") - odwracają się od Stwórcy swojej duszy. Gdzie trafią po śmierci?
APeeL
Podczas Mszy św. porannej popłyną piękne słowa b. rybaka św. Piotra (2.P 1,1-7) o łasce wiary, a przez to "poznania Boga i Jezusa, Pana naszego!" To zarazem sprawia wyrwanie nas z żądzy życia, która wywołuje nasze zepsucie. Stajemy się "nowymi ludźmi", a wiem to z własnego doświadczenia.
Nie mogę już porzucić pobożności i wrócić do czasu, gdy sam prosiłem się o śmierć i to wieczną, bo duszy. Człowiek bez łaski wiary jest sierotą duchowym, co jest pokazane w świecie widzialnym. Wówczas "żyjemy dla życia", a później zdychamy.
Psalmista zawołał w Ps 91: "Tobie, mój Boże, ufam całym sercem". W Ewangelii (Mk12, 1-12) Pan Jezus naszą wiarę porównał do uprawiania winnicy, gdzie martwe pędy wycina się i wrzuca w ogień. Natomiast od fałszywych dzierżawców w analogii do uczonych w Piśmie wyzwolił nas Syn przysłany przez Boga Ojca.
W odczycie tej intencji pomogły wycinki prasowe z dawnych lat...
1. Trafiłem na zdjęcia i artykuły o b. księdzu Romanie Kotlińskim, agencie bezpieki, który porzucił sutannę i był hołubiony przez "związek bratni"...
- został red. naczelnym skrajnie antykościelnego tygodnika "Fakty i Mity", gdzie zatrudnił Grzegorza Piotrowskiego mordercę bł. księdza Jerzego Popiełuszki.
- napisał książkę "Byłem księdzem" (jest pewne, że taki był plan posłania agenta do seminarium duchownego)...
- w Boże Narodzenie napisał art. "Narodzenie Bachora". Człowiek nie wymyśliłby czegoś takiego. Pan Jezus nie miał ojca ziemskiego (zastępował go św. Józef), ponieważ Jego Poczęcie nastąpiło w sposób nadprzyrodzony...przez Ducha Świętego. To jest wyśmiewane, bo oznacza, że coś "powstało niby samo z siebie".
- przytulił go Janusz Palikot i zrobił posłem swojej bolszewickiej partyjki (handlarz nielegalnym alkoholem od Sowietów).
- ten "poseł", a zobacz jakie tacy mieli i mają możliwości. To są obecni patrioci z serduszkami w klapach, zwolennicy Zgniłego Zachodu z wszelkimi dewiacjami!
- przed karą dla - fałszywego od początku - księdza...bronił go sam Stefan Niesiołowski!
Wejdź (https://deon.pl/tagi/roman-kotlinski,78595)
2. "Wrogowie Pana Boga" wg Rzeczpospolitej robiący karierę polityczną na walce z religią, księżmi i Kościołem. Klub Ruchu Palikota jako pierwszy przedstawił projekt ustawy o apostazji. Tacy reprezentowali naszą ojczyznę, ciekawe jakie mają "chałupki", samochody, mieszkania jako lokatę kapitału? https://deon.pl/swiat/wiadomosci-z-polski/rzeczpospolita-wrogowie-pana-boga,153777
Obecnie pałeczkę przejęli ograniczeni duchowo bracie Sekielscy z zapraszanymi ekspertami negującymi Istnienie Boga Ojca. Na ich szczycie jest Rafał Betlejewski głoszący "czarny pijar" w sensie duchowym (wejdź; YouTube. Sekielski Betlejewski). Poszło za nim stadko baranków czyli ci, którzy myślą po zwierzęcemu...głównie z powodu negowania posiadania duszy.
3. Antykrzyżowcy, a wśród nich Janusz Palikot od krzyża z puszek po piwie. W tej grupie jest kolega psychiatra, który powalił ten najświętszy znak na ziemi (na Kaszubach). W jego obronie stanęła mafia tej korporacji (dennych ateistów praktykujących w kraju katolickim). To wstyd i hańba.
4. Bluźniercy wg zbira duchowego Jerzego Urbana "pchający się na śmieć i to wieczną". Kto go namaścił i nasłał na nas? Ja wiem, że Szatan, ale chodzi o jego ziemskich pachołków (sługusów). Przecież jego uczniowie nieźle prosperują, a poruszający ten problem ma urojenie prześladowcze. Pewni swego wpadają do Czyśćca, a trwający do końca w szyderstwach (jak bp Jerzy Urban) są witani przez Belzebuba...
5. Pachołki Szatana są pewnego swego. Po apostazji żyją w otoczeniu podobnych, wszyscy są wreszcie szczęśliwi jak matki, które pozbyły się pasożytów czyli swoich nienarodzonych pociech. Jednym i drugim - ze stwardniałym sumieniem - Szatan przed śmiercią będzie to przypominał....
APeeL
Powiem Ci, że Bóg Ojciec (Deus Abba) wszystko stwarza myślą. Nie dochodź tego i nie rozmyślaj, bo Szatan podsunie zapytanie: a kto stworzył Boga? Padniesz...bez łaski wiary!
Masz rozum i sam widzisz, że przy 10% wykorzystania naszego centralnego układu nerwowego (cun) mamy już: sztuczną inteligencję, roboty pomagające w precyzyjnych operacjach, prześwietlamy człowieka na różne sposoby, widzimy, co jest po drugiej stronie naszej kulki w kosmosie, itd.
Nie możemy porozumiewać się myślami, które zna tylko Stwórca naszych dusz. Nie ma do nich dostępu Szatan. Dlatego należy milczeć, aby nie znał naszych zamiarów. Zaraz zacznie się głupia dyskusja czy mamy w sobie tę nieśmiertelną cząstkę Boga Ojca. Znowu Szatan wyprowadzi każdego na manowce. Wejdź i posłuchaj, co uczynił z omnibusa duchowego Rafała Betlejewskiego (YouTube Sekielski i Betlejewski)?
Na tym zesłaniu mamy problem, ponieważ ciało (psyche i soma) przyciąga ziemia, a prawdziwe Ja czyli dusza pragnie powrotu do Ojczyzny Niebieskiej. Nie mając takich doznań będziesz wszystko negował.
Pojawi się następna rozterka dotycząca grzechu pierworodnego wynikającego z symbolicznego grzechu Ewy i Adama. Teologów nie zrozumiesz i znowu rozboli cię głowa ze stratą czasu, a jest to drugi dar Boga Ojca oprócz wolnej woli.
Szatan jako upadły Archanioł zna prawdę, bo przy okazji tego zdarzenia został wygoniony raz na wieczność z Raju. Ja myślę, że to było "porwanie" dusz pragnących "prawdziwej" wolności. To jest pokazane na naszych buntujących się dzieciach, których wyganiamy "na swoje". Nieraz same uciekają i coś szukają...
Pan nic nie ukrywa w przeciwieństwie do Księcia Tego Świata, który działa w najwyższej tajemnicy. Połącz wszystkie tajne służby, a ujrzysz jego "cicho-ciemność" ze szkodzenie "tym, co nie z nami".
Na końcu mamy dar od Boga Ojca: w o l n ą w o l ę, aby nie było zarzutu, że do czegoś jesteś zmuszany. Ten dar jest odbierany w momencie śmierci ciała czyli opuszczenia "prochu z prochu". Na ziemi odbierają go małpujący wiarę katolicka ("związek bratni") oraz w wiarach wymyślonych.
Wolna wola sprawiła, że dzidzia Margaret (Gaja Hornby lub Maggie, właść. Małgorzata Jamroży), panienka z okienka dokonała apostazji i z tą radosną wiadomością pobiegła do bezbożnego w kraju katolickim "Super expressu". To przykład durnej decyzji, bo mówi, że "cały czas szuka w sobie duchowości". Nie widzi, że w tym czasie ma poczucie bycia boginką.
Z drugiej strony "Fakt" przekazuje relację aktorki Aldony Orman, która już drugi raz przeżyła śmierć kliniczną (podczas zabiegu operacyjnego). "Początek chyba u wszystkich jest taki sam, wychodzi się z ciała" i patrzy na wszystko z góry. "Nie ma strachu (...) czuje się dużą błogość i spokój". Później "przechodzi się jak gdyby do innego wymiaru. "Jest tunel, jest światło"...
Ja wiem, że tak jest, a podobne doznania mam podczas zamiany ciała z duszą...w duszę z ciałem (ekstaza po Eucharystii). Nie wiesz, co masz czynić? Proś o wszystko Boga Ojca, a o wyjaśnianie spraw o których piszę Ducha Świętego...
Na Mszy św. porannej aż do Komunii św. nie miałem żadnych przeżyć. Popłynęła sprawa ustanowienia przez Boga Ojca szabatu (naszej niedzieli), w psalmie padną słowa: "Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał".
Pięknie zawsze pisze mój profesor teologii św. Paweł (2 Kor 4, 6-11), że Bóg Ojciec rozjaśnił nasze serca w poznaniu Jego Chwały. Nasza moc jest z Boga, a nie z nas samych. Wspomniał o naszym prześladowaniu: ciągle jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Pana Jezusa!
Przemiana nastąpiła podczas Eucharystii przy pieśni: "Jezu dobry i cichy serca pokornego...uczyń serce moje podobne do Twego". Wróciłem później na nabożeństwo do Serca Zbawiciela z litanią, procesją i błogosławieństwem Monstrancją.
Ciekawe co robiłeś w tym dniu, a co nasz premier Donald Tusk, brat w wierze katolickiej? Czy uczestniczy w obowiązkowej Mszy św. i czy przystępuje do Stołu Pańskiego? Och! Przecież wiara to sprawa osobista, ale mamy dawać świadectwo, szczególnie cenne, gdy czyni to osoba wyniesiona do służenia całej nacji. Sprawa jest bardzo prosta: "bądź Wola Twoja" lub "róbta, co chceta" z propagowaniem bezbożnych ideologii ze Zgniłego Zachodu...
APeeL
Termin (łac. cultus) oznacza również hołd, cześć, uwielbienie; przejawy czci...
Spójrz na cały świat, kulkę w kosmosie oraz na ludzkość z naszym sensem istnienia: skąd się tu wzięliśmy i po co jesteśmy? Dam radę każdemu czytającemu, aby nie zawracał sobie głowy, ponieważ Przeciwnik Boga Ojca tylko czeka na takie rozterki. Nie poradzisz, rozboli cię głowa i odwrócisz się od Boga Ojca nie mając pojęcia, że sprawił to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!
Podczas Mszy świętej porannej zszedł się kult:
- Matki Bożej Niepokalanej z okazji pierwszej soboty
- Serca Pana Jezusa, ponieważ zaczął się czerwiec
- oraz oktawy Bożego Ciała.
Rozwiązano ten problem w ten sposób, że po Mszy świętej w procesji (związana z oktawą) będzie śpiewana litania do Serca Pana Jezusa, a później zostaniemy na nabożeństwie do Jego Matki! W wielkim uniżeniu szedłem w procesji wokół kościoła...zjednany z Panem Jezusem w Eucharystii.
Szatan wcześniej zalewał mnie niechęcią, a nawet złością do kultu naszej wiary: Bożego Ciała oraz tego dnia. Nie rozpoznasz kuszenia bez Światła Bożego, a szczególnie nie badając owoców danego dnia, a nawet jakiejś "decyzji chwilki" życia. Przekazałem podziękowanie niosącym baldachim, bo nie wiedzą, że uczestniczą w symbolicznej ochronie Duchowego Ciała Pana Jezusa!
Jest oczywiste, że Bestia wspomaga wszelkie kulty bezbożne. U nas jest to m. innymi dzieło "miłości wzajemnej" oraz "miłosierdzia" Jurka Owsiaka. Niech podadzą dokładnie na co są rozprowadzane miliardy. Może ktoś powoła odpowiednią komisję i przesłucha głosiciela "róbta, co chceta". Czy wiesz jaki diabelski jazgot zacząłby się w szwabsko-kacapskich mediach?
Starsi rodacy pamiętają jak czerwony katolicyzm małpujący naszą wiary szerzył swój kult. W miejscu krzyży wisiały wizerunki ich bożków...duszobójców! To ponownie wraca, ale w ładnych opakowaniach...na wzór tego, co jest w Korei Północnej!
W diabelskim kulcie nikt ich nie przebije, nawet nie powie złego słowa. U nas były odprawiane "msze" uliczne podczas Parad Grzeszności, a nawet procesja z "boską waginą". Jaką karę ponieśli tacy tfu!rcy?
Wrócimy do "tu i teraz", bo na Mszy świętej płynęły piękne czytania...
1. Listu św. Pawła o potrzebie naszej wzajemnej miłości, strzeżeniu siebie nawzajem z ratowaniem mających wątpliwości... oraz
2. Zawołań psalmisty z których w moje serce wpadło pragnienie: wielbienie Boga Ojca do końca życie radosnymi wargami.
Ale przy okazji świadectw z maja 1998 roku trafiłem na piękne słowa, które pasują do przeżyć tego dnia.
11.05.1998 Paweł z Piotrem - po uzdrowieniu porażonego od dziecka - zostali uznani za rzymskich bogów ze składaniem im ofiar (Dz 14,5-18). Ci zaczęli krzyczeć: "Ludzie, dlaczego to robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje".
Wówczas też w Ewangelii (J 14,21-26) Pan Jezus Jezus powie: "Kto Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie".
Później trwał kult Matki Zbawiciela (pierwsza sobota), ale ja odmawiam swoją modlitwę w której muszę mieć odczytaną intencję oraz przebyć drogę (współuczestniczyć) w Bolesnej Męce Pana Jezusa.
Pan przybył niespodziewanie o 15:00 podczas czytania "Dzienniczka" siostry Faustyny, którą prosiłem o pomoc w dzisiejszym opracowywaniu starych zapisów, bo coś się zaparło. Faktycznie uda się edytować 4 dni (8 - 11 maja 1998 r.). Drugie przybycie Pana nastąpiło podczas zerknięcia w telewizor żony, gdzie była relacja zgromadzonych Legnicy.
Jakby na ten czas za oknem rozwinięto obchody dni naszego miasta...zamiast dziękować za wszystko w Świątyni Boga Objawionego! Nie udało się, ponieważ oberwała się chmura z piorunami. Wszyscy uciekali w popłochu. W Moskwie zmieniają pogodę na paradę wojskową.
W wyszukiwaniu definicji kultu otworzyły się słowa utworu "Wiara" zespołu Kult. Utwór jest bardzo odważny (Kazika Staszewskiego): "(...) Nie mieszaj tedy, wiedzy i wiary / Bo to są odrębne, przecież obszary/ Czy wierzysz w Boga, czy wiesz, że jest?" Ich piosenka zawierała słowa: "Wiara być musi, no bo bez wiary (...) powrócą, wszelkie koszmary. (...) i refren: Wiara, miłość i nadzieja Niech nas łączy, nie rozdziela".
APeeL
Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny
Od 3.00 - do Mszy św. o 6.30 pisałem wczorajsze świadectwo wiary. W wielkiej pokusie spania...po sekundowym śnie zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem. Zobacz, co Szatan podsuwał mi na nabożeństwie, aby odciągnąć od czytania Słowa Bożego...
- napłynął obraz z YouTube kąpania się 200-kilogramowego goryla (chlapania się z tańczeniem w radości)...ze sceną w mojej wyobraźni - współżycia seksualnego osobnika - podobnego do człowieka...z równoczesnym moim pobudzeniem seksualnym
- krzywdę w Izbie Lekarskiej z wysłaniem opisu do "gazety warszawskiej", bo wróciła walka z krzyżem Rafała Trzaskowskiego, przyszłego prezydenta wszystkich POlaków. Spalono go, bo jest "fajny", ale mają już człowieka sprawdzonego (Bodnara).
- błogosławienie par gejów przez kapłana katolickiego Adama Świeżyńskiego, którego karykaturę dano w "gazecie warszawskiej"
- moje dyskusje na forum www.gazeta.pl oraz na YouTube...
Chwyciłem twarz w dłonie i wołałem z płaczem: "Tato! Tatusiu! Tato!". Jak dzidziuś, a takimi jesteśmy przy mocy wroga naszej duszy o nadprzyrodzonej inteligencji w czynienie zła! Wszystko odmieniła Eucharystia, która ułożyła się w kielich kwiatu, a później w woalkę z zamianą w mannę z nieba. W ekstazie pragnąłem wołać do Boga, ale nie było intymności...
Przenieś ten śmiertelny bój duchowy do główki Roberta Biedronia z jego partnerem, mądrzących się dziw...Lempart, Scheuring-Wielgus oraz całych tabunów nieświadomych sług Bestii, a nawet wiernych pachołków. Na palcach jednej ręki mamy tam świadomych Satanistów!
Dzisiaj o 15.00 Pan Jezus powiedział do siostry Faustyny, że całe Piekło sprzysięgło się przeciw niej, ale ma się nie bać...dodając, że sama z siebie nic nie może uczynić. Zdziwiłem się, ponieważ wciąż o tym piszę, a nienawiść demonów znam, bo ujawniam tajemnice ich działania. Zobacz jak podobne są cierpienia mających łaskę Boga Ojca.
Jesteśmy wyrzutkami dla tego świata, także dla tych, którzy mają wielkie mniemanie o sobie, a niektórzy stają się wprost bożkami (przykładem jest klan kimoli w KRLD). To samo było u nas po wojnie z przybyciem związku bratniego, którzy miał ogarnąć "ludzki ród". To czerwony katolicyzm (z gr. katholikós – „powszechny”), który dalej trwa w starych sługusach oraz ich potomkach...obdarowanych tak, że w głowie się nie mieści.
Próbkę tego bucefalstwa pokazał pan Kierwiński, gdy jego ludzie prowokacyjnie rzucali kostką brukową...niby od zbuntowanego chłopstwa. Dobrze się zasłużył, przeszedł próbę i może zostać teraz europarlamentarzystą! Bez łaski wiary nie ujrzysz wszelkiej maści pałkowników na forach, pacholątek Szatana z grupką wyselekcjonowanych pachołków. Pan ma czas: jeden zostanie zostawiony, a drugi wzięty.
Dlaczego nikt normalny nawet nie mruknie o tym, a przecież ci ludzie maja rozum, wzrok i słuch, nawet mogą wszystkiego dotknąć. Wg mnie są to osoby ograniczone duchowo, bo negują istnienie świata nadprzyrodzonego. W tym czasie interesują się "kosmosem", ale takich jak ja omijają. Jako zasłużonym w mowie nienawiści do katolików pozwalają im brylować w mass-mediach! Przy tym nie czepiają się wyznawców Allaha, a także chrześcijan oderwanych od Watykanu (wiary tow. Putina czyli prawosławia). Wyjaśnij: od kogo to?
Jeżeli negujesz istnienie Boga to automatycznie wpadasz w "przyjazne" ramiona Przeciwnika. Szatan zna prawdę i wie, że istnieje Królestwo Boże. Wie też, że zawołani i wybrani pragną powrotu do swojej Wiecznej Ojczyzny...po śmierci czyli wylocie z ciała fizycznego (jak motyl z larwy).
Misje dzisiaj...
To jest śmiesznie proste, ale nie do przeskoczenia dla "bezdusznego" eksperta Rafała Betlejewskiego, bo pyta mnie czy jestem na tabletkach? Zapomina, że sam wymaga leczenia, ale przez kilku egzorcystów. Dlaczego taki jest promowany, a wiedzący jak działa Szatan to człowiek chory? W takim wypadku chorzy byli wszyscy dobrowolni męczennicy, kard. Stefan Wyszyński przeszkadzał czerwonej zarazie, a na Jana Pawła II nasłano płatnego zabójcę (dla niepoznaki islamistę).
Największym sukcesem Szatana będzie użyci broni atomowej, bo zagłada świata sprawi, że większość dusz wpadnie do Czeluści. W ten sposób odkupienie nas przez Pana Jezusa pójdzie na marne.
Świat żyje dziś tak, jakby Boga nie było, a przez to prawie wszystko znalazło się w rękach Bestii. Nakłonił do swoich pomysłów każdy dział naszego życia i udało mu się przyciągnąć do siebie naukowców, artystów, filozofów i możnych tego świata. Większość ludzkości jest w jego rękach.
Włoski wizjoner ks. Stefano Gobbi stwierdza, że używa ich w celu życia i działania bez Boga oraz przeciw Bogu! Wszystko skończy się Apokalipsą z pozostaniem na ziemi niewielkiej liczby ludzi.
Nie wiem jak jest zorganizowana Grupa Trzymająca Władzę nad światem, a szczególnie w naszej ojczyźnie. To są na pewno zaprzysiężeni wybrańcy, pewni swego, a wykonują wszystko, co zechce Szatan. Oni nawet nie są dopuszczani do własnych myśli...
Najgorsze jest to, że ci ludzie negując istnienie Boga, negują zarazem istnienie jego Przeciwnika: kłamcy i niszczyciela (Mefistofelesa). Czym różnią się tacy od Kimoli z KRLD, nienawidzących swoich rodaków - katolików.
Tolerują, a nawet promują braci Sekielskich i Rafałka Betlejewskiego, nawet wspomagają ich reklamami na forum, można też dawać tam na tacę poprzez 17 banków na całym świecie. Przebijają nawet Owsiaka, bo ten zbiera tylko podczas wymyślonej "Świątecznej Pomocy" nawet w żebraninie pod kościołami!
Skąd wzięła się dzisiejsza intencja? Stąd, że w dniach - kultu Bożego Ciała - zaobserwowałem niezwykle precyzyjne kuszenia, a jest to czas mojej łaski (mistyka eucharystyczna)....
Dzisiaj Belzebub ponownie podsuwał mi nienawiść do Kościoła świętego i naszej wiary, bo za dużo jest różnych świat: jutro będzie pierwsza sobota poświęcona Matce Pana z kultem Serca Pana Jezusa oraz drugi dzień Oktawy Bożego Ciała. Chodziło o to, abym w złości nie poszedł na wieczorne nabożeństwo majowego z późniejsza procesją Eucharystyczną.
Ponadto zalewała mnie wielka niechęć do procesji z okazji oktawy Bożego Ciała, a to moja łaska (mistyka eucharystyczna). W wielkiej rozterce szykowałem się, a później podczas śpiewanej litanii do Matki Bożej cały czas płakałem, a serce chciało mi pęknąć.
Jak to było, że przez całe lata ta litania nie wywoływała większych doznań? Kto ją ułożył, bo każde zawołanie przebijało serce i duszę. Gdybym został w domu nie miałbym takich przeżyć. Dodatkowo przed procesją była czytanka o uwięzionym kard. Stefanie Wyszyńskim...
Szatan przy pomocy swoich pachołków zabija nas w ich: myślach, słowach i uczynkach. Kardynała zamknięto w obozie bez drutów, a mnie ubrano w czerwony płaszcz skazując na śmierć cywilno-zawodową.
Chodzi o to, że mówiący prawdę są niewygodni Księciu tego świata, dlatego Jan Chrzciciel (największy wśród ludzi) został ścięty.
APeeL