Na Mszy św. porannej o 6.30 w serce wpadły słowa wołania matki Samuela (1 Sm 1, 24-28), która w Domu Boga na ziemi dziękowała za wymodlonego chłopca. Razem ze składaną ofiarą oddała go na własność Panu. W sercu poczułem, że jest to intencja modlitewna tego dnia.
W tym czasie psalmista głosił pean (Ps: 1 Sm 2,1.4-8): "Całym swym sercem raduję się w Panu. To Pan daje śmierć i życie (..) uboży i wzbogaca, poniża i wywyższa (..) z barłogu dźwiga nędzarza (..)".
Natomiast w Ewangelii (Łk 1,46-56) Maryja rzekła:
"Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej"...
Eucharystia sprawiła moc z pragnieniem posprzątania pod "moim" krzyżem Pana Jezusa, co później uczyniłem: podniosłem i umocowałem jałowce, wszystko wyczyściłem i zapaliłem 3 lampki. Wielka radość zalała serce z powodu powrotu piękna tego miejsca, symbolu grobu Pana Jezusa.
Podczas wychodzenia z kościoła wzrok zatrzymał "Modlitewnik" prawdopodobnie pozostawiony przez kogoś w ławce. Natomiast po powrocie do domu na stole zauważyłem broszurę "Ani dnia bez modlitwy".
Dzisiaj będę wołał za ludzi normalnych oraz za modlących się z dziękczynieniem. W tym momencie ból ścisnął serce, a łzy zalały oczy, bo ujrzałem cierpienie Boga i ochronę w moich wyczynach. Zawołałem tylko: "Jezu! Matko Boża! Proszę o przekazanie Bogu Ojcu mojego przeproszenia i podziękowanie za dobroć".
Po zawołaniu do św. Józefa wyjaśnił się problem synchronizacji dyktafonu z komputerem: program https://digital-wave-player.software.informer.com/download/?lang=pl#downloading ze sterownikami, które instalują się same obejmuje tylko stare komputery (Windows 7).
W wielkim bólu odmówiłem modlitwę towarzysząc w ruchu grającym w piłkę nożną. W tym czasie znalazłem się z Panem Jezusem na Golgocie, gdzie Go obnażono. Zawsze to cierpienie przekazuję dziesięciokrotnie za objętych intencją modlitewną. Moje dziękczynienie dotyczyło odkupienia nas przez Pana Jezusa...
APeeL
Zapisy ze skasowanego blogu...
15.04.2010(c) Woda zamiast mózgu
W drodze do Domu Pana wpadłem na brata z poprzedniej władzy.
- Gilowska na prezydenta!
- Ona się nie nadaje, bo prezydent musi być prezydentem wszystkich Polaków!...odparł zwolennik Kwaśniewskiego.
- Prezydent wszystkich Polaków? Ja idę do kościoła, a pan z pieskiem...
Zapraszam Pana na Mszę św. o 20.00 za ofiary katastrofy, przyjeżdża biskup.
- Po co tam pójdę?
- Jesteśmy po śmierci, wszystko dowie się pan za chwilkę, ale będzie za późno...”nie wiedziałem?”, a przecież ci powiedział!
- E tam! Nie dam sobie zrobić wody z mózgu !
- Och Jezu!...jęknąłem tylko i uciekłem od zwolennika prezydenta wszystkich Polaków.
W drodze powrotnej spotkałem wielokrotnie zapraszanych do kościoła.
- Dokąd trafimy po śmierci z tego balkonu? Zawiozę pana do kościoła i odwiozę na każde zawołanie (ma kłopoty z chodzeniem). Nie widzę nigdy pana roweru koło kościoła?
- W niedzielę rowerem do kościoła?
APeeL
06.05.2010(c) Będzie pan żałował...
Wsiadaj pan jedziemy do Domu Boga, który zaprasza do Siebie i nawet daje podwodę! Zostaw pan wszystko, bo później będzie pan żałował!
- Pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy...odpowiada przewrotnie, a ledwie chodzi!
Inny zbył mnie porzekadłem; „kto się modli ten się podli”. Ból zalał serce, bo to nobliwy obywatel RP. On powiedział prawdę, ponieważ wierzący są bardziej atakowani przez Szatana i mogą naprawdę się spodlić!
APeeL
15.06.2010(w) Grzech „chodzenia” do kościoła
- Po co pani chodzi do kościoła, gdy odcina się od wiary? To szukanie samego siebie, a nie Boga. Przecież to jest grzeszne.
- Wciąż trąbi Pan Bogu, a koledzy bębnią, a nigdy nie podejdziecie do Komunii św? Zapraszam.
- Nie wolno służyć dwóm panom; prowadzić Pana Jezusa w Eucharystii, a zarazem mieć „uszy i oczy otwarte” dla władzy ludowej.
- Do kościoła idzie pani w takim ubraniu? (mini i odkryte plecy)...to przecież grzech!
APeeL
17.06.2010(c) Grzech wyborczy
Niech pan nie głosuje na Komorowskiego, bo będzie pan miał grzech...to katolik, który jest za in vitro oraz częściową aborcją (jak PO). Jeżeli ma inne poglądy to dlaczego jest w tej partii?
- Na Kaczyńskiego na pewno nie będę głosował!
Nie kontynuowałem rozmowy z katolikiem i właścicielem jednego z garaży...
APeeL
14.09.2010(w) Ważne sprawy ziemskie...
W drodze do kościoła spotkałem pochyloną pacjentkę z córką...biegną do urzędu. Zapraszam do skręcenia na Msze św., ale babcia odpowiedziała, że wysłuchała nabożeństwo w radiu „Maryja” i odmówiła różaniec.
- Modlić trzeba się przed załatwianiem sprawy, a dzisiaj w Kościele katolickim jest wielka uroczystość: Podwyższenie Krzyża Świętego.
Msza św. to Eucharystia! Zaleciłem, aby żądała przywożenia do kościoła...straszyć wzywaniem taksówki. Po Mszy św. spotkałem je ponownie. Na pewno nie było burmistrza...jak im prorokowałem.
- Nic nie załatwiliście? Uśmiechnęły się ze smutkiem...
APeeL
07.12.2010(w) Szkoda, że kościelny nie spowiada...
W drodze do kościoła spotkałem starego komunistę ubranego w moro („myśliwy” ledwie żywy).
- To z okazji przybycia Miedwiediewa?
- To są zbrodniarze, zabójcy...
Każdy z nich mówi, że jest biedny i strasznie nienawidzi komunistów czyli zbrodniarzy. To sprytne, bo można nagrać jakiegoś „wroga ludu” i tylko to u w i e c z n i ć na odpowiedniej taśmie. To nie są żarty, bo ci ludzie byli przestraszeni, a teraz wychodzą z nor. Chciał coś mówić, ale powiedziałem, że spieszę się do kościoła.
- Właśnie, właśnie...była Msza św. za żonę, chciałem iść do spowiedzi, 7-u kapłanów, a nie było żadnego! Proboszcz zbył mnie i powiedział: szkoda, że kościelny nie może spowiadać! To są tacy, a tacy...
- A co Pan Bóg przez to panu powiedział?
- Jaki Pan Bóg?
- Proste. Zobacz...wymieniłem jego imię. Przychodzisz do Mnie w ostatniej chwilce, a jak byłby to czas twojej śmierci?
- Pan Bóg nic nie mówi!...burknął w złości.
- Nie dogadamy się...uciekłem żałując, że go zagadałem.
APeeL
W wierze są też dni pustki, którą można porównać - do bawiącego się dziecka - od którego na chwilkę odszedł ojciec...
Musisz zrozumieć, że żyję w dwóch światach, co koledzy psychiatry określają schizofrenią, a uczeni radzieccy stwierdzają psychuszkę. W formie złagodzonej jest to p s y c h o z a czyli życie w świecie nierealnym. To normalne nieuctwo, bo składamy się z ciała i duszy oraz psyche. Człowiek z moją łaską patrzy na wszystko duchowo.
Dziwne, ponieważ na ten moment Pan zaprowadził mnie na stare zapisy, które mam edytować. Tam trafiłem na mój wiersz: “Już nie tu, a jeszcze nie Tam!”. To właśnie jest ta sytuacja, ponieważ dusza musi tkwić w ciele aż do śmierci. Jeżeli nie wierzysz w moją łaskę...to zobacz pisaninę z 19.02.2006 (skan).
Wróćmy na ziemię, bo dzisiaj mam problem techniczny (dla speca to głupstwo): jak zgrać dyktafon z komputerem? Chodzi o rejestrację przeżyć duchowych...szczególnie po Eucharystii lub w różnych stanach, ponieważ Pan przychodzi niespodziewanie!
Krzyku duszy nie można opisać po czasie, bo jest to działanie Ducha Świętego...zadziwiające także dla mnie! Zarazem mam pragnie przekazywania tych doznań ("na żywo")...dla poszukujących drogi. Nie wolno mi skarbu zakopać, ponieważ wielu jest zagubionych z powodu wściekłości Szatana (mamy czasy końcowe).
Poprosiłem o pomoc św. Józefa...potrzebny jest specjalny program, który trzeba zainstalować. Znajdź się teraz w zakładzie z uszkodzonym przez cyberprzestępców systemem komputerowym (np. w rzeźni).
Ogarnij nasze kłopoty, które dobrze oddaje Modlitwa na czas wojny: "od powietrza, głodu, ognia i wojny" wybaw nas Panie. Święty Boże, Święty mocny, Święty a Nieśmiertelny. Zmiłuj się nad nami…
Nie potrafimy leczyć wielu chorób, rozkładać plastiku i opanować smogu z przykładem New Delhi. W tym czasie cały wysiłek świata jest skierowany na produkcję broni. Tacy są traktowani jako normalni, a czeka nas z ich strony Armagedon...
1. «w Apokalipsie św. Jana: symboliczne miejsce ostatecznej zguby wrogów Boga».
2. «krwawa, wyniszczająca wojna»...
Na Mszy św. wieczornej nie miałem przeżyć duchowych, nie docierały czytania, ponieważ trudny tekst chłopczyk czytał z szybkością karabinu maszynowego. Nawet obok przepłynął Ps 33...
"Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Śpiewajcie Mu pieśń nową, pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie. (..)
Dusza nasza oczekuje Pana, On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce, ufamy Jego świętemu imieniu"...
Dopiero teraz, w środku nocy przypomniał się śpiew młodzieży z gitarami..."raduje się dusza ma", a przez serce przepłynęły małe strzałki miłości z odruchem wywołującym łzy w oczach.
Pocieszenie otrzymałem po przyjęciu Eucharystii, która pierwszy raz ułożyła się pionowo wzdłuż jamy ustnej z zagięciem brzegów (laurka). To oznacza “My” z Bogiem Ojcem oraz podziękowanie za mój żal za grzechy po upadku.
Jaki jest sens naszego “kuszenia”? Nie urośniesz bez upadków! To tajemnica stworzenia wszystkiego w Mądrości Bożej! Ostatnio dwa razy "zaliczyłem glebę" (w języku młodych) i teraz jestem bardzo ostrożny. Wszystko jest pokazane...
APeeL
Motto: "Kto ratuje jedną duszę, ratuje cały świat"...
Przy garażu o 6.10 zaczepiła mnie - z trudem idąca po gołoledzi - narzekająca na władzę (nie posypali piachem) i ten świat. Od słowa do słowa wskazałem jej, że świat jest stworzony przez Boga, a my mamy czynić go poddanym.
W tym czasie nasz partner ze Wschodu z towarzyszami chińskimi chcą "zrobić swój porządek" przy pomocy broni hipersonicznej. Taka rakieta ma moc 140 bomb, które spadły na Hiroszimę, ale nasze prawdziwe ciało (duszę)...może zabić tylko grzech.
Nieświadomi w momencie śmierci krzyczą: "Och! Jezu! Ja jestem!" Nie mogą już zawołać o przebaczenie jak Dobry Łotr (pierwszy święty). Dodałem, że nasze spotkanie nie jest przypadkowe i zaprosiłem ją do spowiedzi i uczestnictwa w Mszach Św.!
Wróciła wczorajsza rozmowa z wierzącym, który życzył mi szczęścia, ale po podobnej rozmowie powiedział: do zobaczenia w Królestwie Bożym. Cóż bowiem oznacza "100 lat" wobec wieczności. Trzeba dodać, że nie wiemy jak jest w naszej Prawdziwej Ojczyźnie, gdzie największy wśród ludzi (Jan Chrzciciel)...jest tam najmniejszym.
Po procesji ze świecami od Ołtarza popłynie Słowo Boże...dziwne, bo takie było w niedzielę, z podobną Ewangelią o zapowiedzi Narodzenia Pana Jezusa, ale od dwóch Apostołów. Moje serce przeszyła strzała Prawdy dotycząca Zwiastowania NMP oraz Nawiedzenia (spotkania dwóch matek)...
https://www.kresowianie.info/artykuly,n814,zwiastowanie_i_nawiedzenie_spotkanie_dwoch_matekikony.html Oto ikony wykonane przez Annę Małgorzatę Budzińską...
Zwiastowanie NMP Nawiedzenie Elżbiety (dwóch matek)
Niewierzący pokiwają głowami nad poczęciem Zbawiciela z Ducha Świętego, a ja dodam, że długo szukałem wizji dotyczącej Narodzenia Pana Jezusa w Grocie Betlejemskiej. Nie było ludzkiego porodu...
Matka Boża pojawiła się z Dzieciatkiem na rękach w otoczeniu Chórów Anielskich (wizja Marii Valtorty w "Poemacie Boga-Człowieka"). Takie przekazy badane są "wiecznie", a przecież każdy teolog mający wiarę w 5 minut potrafi odróżnić przekaz od Boga oraz od Szatana małpującego Prawdę.
Eucharystia odmieniłam mój stan i już wiedziałem jaka będzie intencja tego dnia. Moją łaską jest mistyka Eucharystyczna i cały czas daję świadectwo o tym Cudzie Ostatnim...
Zobacz jak otrzymam potwierdzenie odczytu tej intencji. Po głębokim śnie od 9.00 - 12.00 wzrok zatrzymała mała broszurka, ale nie mogłem odczytać tytułu. Nauczony doświadczeniem takiego "patrzenia" okazało się, że jest to: "Nabożeństwo do Ducha Świętego". Nie możesz być Apostołem bez Tej Osoby Trójcy Świętej!
Natomiast na wierzchu mojego bałaganu wzrok przykuła ulotka błagająca o zachęcenie chociaż jednej osoby do zakupu Agendy Liturgicznej. To są czytania na każdy dzień z pełną informacją o obowiązkowych wspomnieniach...także świętych i błogosławionych. Poniżej jest informacja.
Przypomniał się wczorajszy pomysł napisania listu otwartego do W. W. Putina i Aleksandra Łukaszenki z wysłaniem do ambasad. Przy okazji proszę wszystkich czytających o modlitewne zawołanie za wierchuszkę Federacji Rosyjskiej i Chin z ewentualnym ofiarowaniem swoich cierpień z całego życia, a także Mszy św. w których uczestniczyliśmy bez podania intencji.
Nie mają mocy "urzędowe" zawołania na spotkaniach z Panem Jezusem czyli "módlmy się" z wymienianiem szeregu intencji. Wszyscy powinni paść na kolanach i razem wołać w przykładowej "litanii":
- zlituj się nad nimi Panie i odmień ich dusze
- daj im wstrząsające znaki
- św. Michale Archaniele pokaż im moc Boga naszego
- niech zostaną ostrzeżeni wizją Piekła i Szatana...
Na ten moment jakimś klawiszem skasowałem wszystko...dobrze, że nie zapisałem pustej strony! A Ty nie wierzysz w istnienie Przeciwnika Boga. Da o sobie znać, ale musisz drgnąć ku wierze, a nie tkwić w jego okowach...
https://www.wola-boga-ojca.pl/9533-12-08-2006-s-za-tkwiacych-w-okowach-szatana
Wyszedłem, aby odmówić moją 1.5-godzinną modlitwę, która daje wielkie ukojenie duszy.
APeeL
Po przebudzeniu na kolanach przepraszałem Boga Ojca...po powtórnym upadku w wyniku ataku Szatana. Zarazem poprosiłem Matkę Pana Jezusa o wstawiennictwo. Po powrocie żony dowiedziałem się, że dzisiaj jest spowiedź u obcych kapłanów. Ja wolę naszych, bo znają moją łaskę i widzą mnie codziennie na Mszy św.!
Spowiedź św. to Sakrament Pokuty lub Pojednania w którym wierzący wymawia Bogu Ojcu swoje grzechy.
Jeżeli dawno nie byłeś u spowiedzi...uczyń to teraz. Ułatwię Ci, co masz mówić (w przerwach padną słowa kapłana)...
1. Po uklęknięciu mówimy: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
2. Żegnasz się "w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego".
3. Później informujesz o ostatniej spowiedzi i odprawionej pokucie oraz wymieniasz swoje grzechy za które żałujesz...dodając, że więcej nie pamiętasz. Kapłan może zadawać pytania, nie możesz nic zataić, bo będziesz miał dodatkowy grzech.
4. Przed przyjęciem rozgrzeszenia możesz dodać: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.
Nie ma żadnych innych spowiedzi...nie będę wymieniał takich chrześcijan, bo szkoda czasu i nie wolno mi dyskutować. Jeżeli chcesz poznać Prawdę zawołaj do Ducha Świętego! Możesz zapytać tez Matkę Pana Jezusa (przy okazji dowiesz się, że Jest).
Po mojej prośbie o wstawiennictwo Matki Bożej w kościele ok. 11.00 trafiłem na kolejki pragnących przystąpienia do spowiedzi (penitentów od łac. paenitens - pokutujący). Zdziwiony podszedłem do kapłana bez czekania.
Przypomniała się pierwsza spowiedź po latach dennej bezbożności. Nie gniewaj się jeżeli jesteś w takim stanie...jak ja wówczas. W pojednania z Bogiem...przeszkadza Szatan. Poproś o prowadzenie, bo nie pokonasz upadłego Archanioła!
W "Ojcze nasz" mówimy i "nie wwódź nas na pokuszenie". Bóg Ojciec nie czyni tego, ale przymyka oko na próbowanie wezwanego lub wybranego. Im wyżej jesteś na drabinie do Nieba, tym boleśniejszy będzie upadek! Wielu porzuca wówczas wiarę dla ludzkich przyjemności. W moim stanie miałem także to podsuwane.
Popłakałem się po otrzymaniu rozgrzeszenia, łzy płynęły po twarzy, uciekłem na zewnątrz kościoła i miałem tylko jedno marzenie, aby nikt nie podszedłem. U mnie dar łez jest świadectwem Prawdy, a zważ, że "prawdziwi mężczyźni nigdy nie płaczą".
Po obiedzie padłem w sen (ciało męczą uniesienia duchowe), ale zawsze jestem budzony na koronkę do Miłosierdzia Bożego (w TVP3 od 15.00-15.20). Posłuchałem natchnienia, aby paść na kolana, a w tym czasie usłyszałem rozważanie ze słowami Zbawiciela, że mam się nie bać, bo zawsze jest ze mną i ma mnie w Swoim Sercu.
Zdziwiłem się, ponieważ mam zadaną pokutę: odmówienie koronki do Najświętszego Serca Pana Jezusa. W tym czasie wzrok przykuło zdjęcie Pana Jezusa z otwartymi ramionami!
Zarazem demon zaczął swój taniec:
- zobaczę (w mojej osobie) ile jest wejść na stronę?
- leczenie brodawek skórnych (wirus HPV)...Fibro Control (trzy plasterki z octem 50 zł!)
- sprawa obrazów, który mam dzisiaj edytować
- apel na stronie do Władimira Władimirowicza Putina (ros. Влади́мир Влади́мирович Пу́тин)... "Włodzimir" („włodzi” – „władza”, „mir” – „pokój”, „prawo”, „autorytet”) oraz Aleksandra Łukaszenki (gr. alexo - bronię i aner - mąż). Później w ręku znajdzie się album zdjęć z tytułem: "Życie ku śmierci"...o takich braciach!
Zdziwisz się tymi głupstwami, ale chodziło o to ("tyle i aż tyle"), abym wstał z kolan! Ponownie zostałem obudzony na czas Mszy św. o 17.00. Ze stoliczka w kościele zabrałem aktualny egz. Polonia Chrystiana, który otworzył się na artykule o naszej wierze z poniższym zdjęciem Pana Jezusa!
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 71): "Będę opiewał chwałę Twoją, Boże (..) Bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą (..) nadzieją (..) podporą od dnia narodzin, od łona matki moim opiekunem"...Eucharystia przewijała się i ułożyła w laurkę.
Późno. Cisza nocna, tyka zegar, a Pan mówi do mnie przez Vassulę Ryden ("Prawdziwe Życie w Bogu" Zeszyt 23), a to był czas mojego nawrócenia (1988). Przeczytaj, bo są to Słowa Wieczne...także do Ciebie i do wszystkich, którzy tutaj trafią.
APeeL
29.03.1988
– Kwiecie, dam ci pewność, że Ja jestem Prawdą i że Moje Słowo jest Prawdą, lecz wielu spośród Moich zapomniało o Moich Słowach. Z zatwardziałym sercem szukają w ciemnościach.
Jest napisane, że wyleję Ducha Mego na wszelkie ciało i że Moje dzieci będą znowu prorokować. Dam sny i wizje wielu spośród nich, udzielę ich nawet najmniejszym. Dam wam nadzieję i dodam wam odwagi, ukazując cuda na Niebie i na ziemi. To są Moje dzisiejsze Znaki!
Powiedziałem, że z ust małych dzieci usłyszycie Prawdę! Tym więc, którzy potępiają Moje dzisiejsze Boskie Dzieła, mówię: Wasze odstępstwo was potępia!! Wy wszyscy, którzy nie wierzycie i którzy uczyniliście pustynię z Mojego Ogrodu, przyjdźcie do Mnie i nawróćcie się!
Pójdź, dziecko. Kocham cię, miej Mój Pokój, odżywiaj się Mną, przylgnij do Mnie, Ja jestem u twego boku.
– Kocham Cię, Panie. Uwielbiony bądź, Panie!
– Staraj się zachować Moje Pouczenia i postępuj zgodnie z Nimi. Ja, Pan, kocham cię, jestem Obecny wszędzie tam, gdzie się znajdujesz. Uśmiechaj się więc do Mnie, kiedy na Mnie patrzysz!...
Błogosławieni prostego serca, bowiem Królestwo Niebieskie należy do nich. Sprawiedliwość zwycięży i Mój Dom zostanie odnowiony w Prostocie, otoczony Doskonałością. Pozwól Mi, dziecko, wyryć na tobie Moje Boskie Słowa. Nie opuszczę cię. Wypocznij w Moim Sercu i niech twój Pan wypocznie w twoim. (..)
– Mój niepokój o dusze chodzące w ciemnościach, o dusze pełne plam napełnia goryczą Moje Serce, Vassulo.
Pewna osoba z mojej rodziny przyjechała spędzić z nami kilka dni. Kiedy usłyszała o tych orędziach, poprosiła mnie, abym jej je pokazała. Przeczytała kilka fragmentów jednego zeszytu, potem odłożyła z ziewaniem, mówiąc: „Myślę, że kiedy dojdę do wieku emerytalnego, zajmę się różami w moim ogródku i moim życiem duchowym, ale nie teraz.”
(..)
– Jestem za jej drzwiami i pukam, lecz odmawia otwarcia Mi. Jej codzienne zajęcia nie pozostawiają miejsca dla jej Zbawiciela. Jej dusza pogrąża się w coraz głębszych ciemnościach. Chociaż dałem jej łaskę rozumu i spostrzegania, nie jest skłonna się zmienić i nie pozwala Mi wejść. (..)
Dziś szatan rozzłościł się i podwoił wysiłki, aby mnie przekonać, że wszystkie te orędzia są bezwartościowe i że zrobiłabym lepiej, gdybym zaprzestała pisania i „spotykania się” z Bogiem. (..)
– Kwiecie, nie bój się Mnie. Nie skrzywdzę cię ani nie potępię. Nie wzniosłem cię do Mnie po to, żeby cię teraz odepchnąć daleko od Siebie; ani nie po to, aby okazać gniew lub brutalność wobec ciebie. Kształtowałem cię z czułością i miłością, prowadziłem cię z miłością, karmiłem cię miłością, z czułością pracowałem z tobą. Nie lękaj się Mnie. Pójdź, naucz się, że jestem Łagodny i Pokorny. Pokój tobie, duszo. Kocham cię!
– Panie, dziękuję Ci za Twoją cierpliwość i za to, że przychodzisz mi z pomocą. Błogosławię Cię, Panie.
– Vassulo, nie wątp, że to Ja, Pan. Nie lękaj się. To Ja, Jezus.
Wpadłam w panikę myśląc, że być może to wszystko nie pochodzi od Boga... ale w takim razie w jaki sposób wszystko to zostałoby napisane? Byłam wzburzona.
– To Ja, Jezus, twój Zbawiciel, który cię ocalił i wskrzesił z martwych. Pójdź, nie lękaj się...
W intencji "za kompromitujących się" (16.12.2022) napisałem, że:
1. W tym tygodniu ponownie zaprosiłem do mojej izdebki Boga Ojca, ale zapomniałem o tym. Wczoraj, na Mszy św. przeoczyłem "patrzenie" s. Faustyny z odległego obrazu (miłosne ostrzeżenie), a później zatrzymanie wzroku na wielkiej koronie cierniowej nałożonej na krzyż, który mam nad legowiskiem. Wiedziałem, że to oznacza cierpienie, ale mylnie uznałem, że czekające mnie, a nie Pana Jezusa z powodu mojego zachowania.
2. Natomiast św. Jana od Krzyża skierowane słowa wprost do mnie: "Wielu jest wezwanych...czy jesteś wybrany? Jeżeli jesteś wybrany, to czyń starania, bo bliżej jesteś zguby niż zbawienia!"
To okazało się słusznym ostrzeżeniem, bo Szatan wpadł w szał, a ja nie zachowałem ostrożności i ponownie zapomniałem o zaproszeniu Stwórcy.
Przenieś to na naszą rzeczywistość...zaprasza Cię twoje dorosłe dziecko. Przyjeżdżasz z prezentami, a oni są zajęci swoimi przyjemnościami. Opuszczasz ich zniesmaczony. Niedaleko od nas tak obdarowany wnuczek sprawił, że babcia, która kupiła mu mieszkanie przebywa w piwnicy bloku...
Na Mszy Św. o 12.15 padną słowa proroka Izajasza (Iz 7.10-14): "Proś dla siebie o znak (...)". Powiem Ci, że mało prosi Swojego Ojca, wolą się naprzykrzać ludziom. Psalmista dodał (Ps 24(23), że na Górę Pana w Jego świętym miejscu...wstąpi człowiek rąk nieskalnych i czystego serca.
Intencję odczytałem podczas Mszy św. widząc z chóry parafian bijących się w piersi z powtarzaniem: "moja wina, moja wina, moja wielka wina"...
Sztuki piękne. Arcydzieła polskich mistrzów "Spowiedź"...
Teraz, gdy to zapisuję (po ponownym upadku) mam łzy w oczach, ponieważ Przeciwnik Boga "uśpił" moją czujność, a w tym czasie zalewał mnie powtarzaną chucią, którą zwierzęta mają tylko w okresie godowym...
- nawet w kościele
- podczas koronki do Miłosierdzia Bożego (o 15.00)
- ładna kasjerka marketu zapytała mnie o zdrowie, a później żartowaliśmy...nawet powiedziałem jej, że pasujemy do siebie.
- później byłem atakowany w domu z efektem zgrzeszenia.
Na tym tle zrozumiałem porzucających żony i rodziny, których potępiamy nie wiedząc, że jest ofiarą działania Belzebuba!
Bóg Ojciec jest wierny do końca, bo cały tydzień zakończył hit filmowy w reżyserii Michała Kondrata: "C z y ś c i e c". Zdziwiłem się, bo wszystkie słowa i świadectwa jego istnienia wypowiadano zgodnie z tym, co wiem. Nie dano wszystkiego (ograniczenie czasowe)...
Rano padłem na kolana z przeproszeniem Boga Ojca oraz błaganiem Matki Bożej i Pana Jezusa o wstawiennictwo. To zarazem była próba, bo dzisiaj jest spowiedź parafialna. Ponadto wg św. Pawła Apostoła otrzymałem łaskę pozyskiwania niewierzących dla posłuszeństwa w wierze...
APeeL
Zapis ze skasowanego blogu...
14.03.2009(s) SYN MARNOTRAWNY...
Znowu Pan zbudził, aby przekazać Ci dobre wieści...nawet nie wiesz jakie radości są przed Tobą; Faustusie (błogi, szczęśliwy) i Faustyno...
Pytania;
1. Co Pan ukazuje przez to, że mamy ojca ziemskiego?
2. Dlaczego dzieciątko biega, ale wciąż rozgląda się za ojcem, a on nie spuszcza go z oczu?
Na ten moment z radia "Maryja" popłyną słowa o znakach Bożych, a w mojej duszy popłynie śpiew; "wróć synu, wróć z daleka...wróć synu Ojciec czeka". Zarazem podano, że o. Rydzyk łamie prawo i deprawuje…grzech to słuchać i o tym pisać!
To już niedziela, ale doba duchowa ma inny wymiar. Teraz w radiu trafiłem na koniec katechezy („samo się włączyło”); „kto miłuje swego syna często używa na niego rózgi, aby w końcu mógł się nim cieszyć”...
Po powrocie z kościoła natchnienie sprawiło, że otworzyłem Biblię na Księdze Psalmów z przeczytaniem jednego zdania…dla mnie i na świadectwo dla Ciebie. Tam padną słowa: „Szczęśliwy każdy, kto boi się Pana, który chodzi Jego drogami" (Ps 128/127,1), a łzy zalały oczy...
APeeL