Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

09.08.2001(c) ZA ZGNĘBIONYCH KŁOPOTAMI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 sierpień 2001
Odsłon: 449

    W śnie nie mogę się wykręcić od picia alkoholu, a mam świadomość, że łamię przysięgę. Budzę się, a przepływają obrazy kapłanów łamiący celibat. W śnie typu eksterioryzacji biegnę do żony. Mignęła figurka Pana Jezusa porcelanowego, a to delikatna prośba o czystość.

    Przesuwają się zgnębieni kłopotami:

- ból kręgosłupa po dźwignięciu ciężaru

- zabrana renta, a nie ma z czego żyć

- niezdolny do pracy („powłóczy nogami”), a przez ZUS uznany za zdrowego.

    Dwa razy nie było światła, zatrzymywał się wiatrak, a w tym straszliwym upale żona piekła ciasto! Kończę pracę o 15.00, a jeszcze mam trzy osoby! Straszne obrazy z Palestyny. terroryści samobójcy, bomby wypełnione gwoździami. Przysłano informację o leku zagrażającym życiu. Ciężko chorą Ukrainkę odsyłają do domu, bo przebywa nielegalnie i nie ma kto zapłacić za leczenie.

    Nic się nie zmienia, bo dzisiaj, gdy to opracowuje usuwają rodzinę z Mongolii, która przebywała u nas 11 lat (nie dopełnili dokumentów), a w Moskwie terrorysta samobójca rozerwał się na lotnisku (35 osób zabitych). Przepływają obrazy powodzi, a rolników próbujący sprzedawać płody rolne przy trasie...przegania policja. Jeszcze żona załamana chorobą syna...

    Przesuwają się upadające firmy, bezrobotni, bezsilni...matka zabiła dwoje własnych dzieci. Przepływa świat...od spraw błahych (impotencja) do ciężkich chorób i wypadków. Właśnie trzy osoby spaliły się w pożarze!

    Żona oglądała film: adaptowana dziewczynka szuka swoich rodziców. Przypomina się bunt Izraelitów na pustyni, gdzie Mojżesz sprawił, że wytrysnęło źródło. Jak wielkim próbom jesteśmy poddawani. Teraz nie mogłem się modlić, a także spać z powodu smutku i  inwazji komarów…

                                                                                                                APeeL

08.08.2001(ś) ZA ZASKOCZONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 sierpień 2001
Odsłon: 477

    Typowy nawał chorych trwał od 7.00-16.00. Okresowo napływała wzmacniająca słodycz. Nikomu nie odmówiłem i pomagałem z serca. Tereny powodziowe zaskoczyła plaga komarów! Wypadek w Alpach, w trudnym terenie.

    Przysypiałem na Mszy św. a właśnie Izraelici znaleźli się na pustyni. Św. Hostię przekazałem na Ręce Boga Ojca. Po odczycie intencji przypomniało się dzisiejsze zdarzenie...złodziej wyrwał – w drodze do pracy - naszej pielęgniarce torebkę.

    Przepłynęły zdarzenia: pacjentka wpadła do piwnicy, zgłosił się pogryziony przez psa, nagle zabrano rentę, a ostatnia chora zgłosiła się z ciałem obcym w oku. Pożar, powódź, wypadek, plaga...

    W TVN popłynie film o matce, której topi się dziecko, a drugie porwano. Dalej trwały zdarzenia związane z zaskoczeniem: aresztowanie, ujecie złodziei darów i zwolnienia z więzienia bandytów ściągających haracze.

   Zaskoczeni włamaniem, chorobą, wypadkiem i oświadczynami...USA zaskoczyły straszliwe upały, zmarło wiele dzieci pozostawionych w samochodach. Dodaj do tego utonięcia (poseł Urbańczyk z LD wypoczywający w Grecji).

    W czytaniu (Lb 13) Izraelici zwątpili w objęcie obiecanego przez Boga kraju czym zasłużyli sobie na karę. Pan przemówił do Mojżesza, że szemrzący na pewno nie wejdą tam! W tym czasie psalmista wołał (w Ps 106): Przebacz, o Panie, swojemu ludowi (…) Ojcowie nasi w Egipcie nie pojęli Twych cudów. (…) Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił (…)”.

    Jakby dla kontrastu w Ew (Mt 15,21-28) pokazana jest wielka wiara niewiasty kananejskiej, która uwierzyła, że Pan Jezus uwolni jej córką dręczoną przez złego ducha. Ja dodam do tego fakt, że naród wybrany dalej tkwi w niewierze, a ich łaska spadła m.in. na mnie…

                                                                                                                            APeeL

07.08.2001(pt) ZA NIOSĄCYCH POMOC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 sierpień 2001
Odsłon: 469

    Żona poszła po świeży chleb, a ja oglądałem obrazy straszliwej powodzi w Indiach i próbach niesienia pomocy. Łzy zalały oczy, a serce zawołało „Panie Jezu! Zmiłuj się nad tym światem”.

   7.00-14.30 trwał normalny nawał pacjentów...aż muszę odmawiać przyjęć. Dzisiaj, do naszej parafii przychodzi pielgrzymka idąca do Częstochowy. Właśnie zrywa się straszliwa ulewa. Jak oni idą? Żona planuje przyjęcie pątników. Podszedłem do babci z wnuczkiem oraz pani (mamy dwa szerokie łóżka) i mówię im o pomocy, którą otrzymują od Dobrego Boga, którego własnością jest wszystko, co posiadam. Jemu trzeba dziękować.

    Na Mszy św. wieczornej – podziękowałem Bogu Ojcu - za łaskę pomagania w Jego Imię.

W czytaniu (Lb 12,1-13) szemrano przeciw Mojżeszowi, a był człowiekiem najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi. Pan zaprosił takich do Namiotu Spotkania i przekazał Swoją Opinię, że z Mojżeszem rozmawia „Twarzą w twarz (...) w sposób jawny, a nie przez wyrazy ukryte”.

Psalmista wołał (Ps 51): Zmiłuj się, Boże, bo jesteśmy grzeszni (…) Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha.

W Ew. (Mt 15,1-2,10-14) faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy zarzucili Panu Jezusowi, że Jego uczniowie „nie myją sobie rąk przed jedzeniem". Pan wskazał, że człowieka nieczystym czyni to, co wychodzi z ust, a nie to, co wchodzi.

    Po Eucharystii nie mogę wyjść z kościoła, a później przepłynęły obrazy (w ramach intencji):

- powodzie u nas (Caritas) i w Indiach

- strażacy przy pożarze, a policja przy wypadku

- prośba robotników do banku o anulowanie długów

- akcja ratowników po wybuchu metanu w kopalni (Rumunia)

- samoloty gaszące wielki pożar lasów

- PZU, ZUS, NIK.

    Wychodzę na modlitwy, które płyną w straszliwym bólu, a wzrok pada na pojemnik z odzieżą (PCK). Przepływają ochotnicy pracujący na wałach, wpłacający i zbierający dary dla poszkodowanych. Jeszcze adaptujący dzieci, także duchowo.

   Przypomina się matka, której bezrobotny syn zamyka się i także dla niej jest niebezpieczny. Przesuwają się lekarze, aptekarze niosący pomoc, koncerty charytatywne, zbiórki odzieży, tworzący ochronki dla zwierząt.

   O 4.40 odwiozłem pielgrzymów, a przez to jest pokazane poświecenie niosących pomoc. Nie ważny jest czas, sen i niewygody. Przy okazji daję świadectwo wiary, mówię o intencji modlitewnej i proszę, aby nie modlili się o własne zdrowie, bo to bardzo częsta jest pokusa od złego.

                                                                                                                    ApeeL

06.08.2001(p) ZA BEZMYŚLNYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 sierpień 2001
Odsłon: 464

Święto Przemienienia Pańskiego

    Dyżur w pogotowiu. Daleki wyjazd w środku nocy. Kobieta miała biegunkę przez cały dzień (zatrucie pokarmowe), a wezwano mnie teraz. Dwie godziny trwał transport na oddział zakaźny.

    Znam już intencję, a wzrok zatrzymują dzieci bawiące się na dworze, rozgrzany piec na asfalcie i gadający, a to czas na pójście do pracy.

   W przychodni trafiłem na nawał: bezmyślnie wydałem zaświadczenia uprawniające do prowadzenia pojazdów mechanicznych: dziadkowi oraz kierowcy zawodowemu bez potrzebnych badań, a dla takich nie mam uprawnienia. Ogarnij cały świat postępujących bezmyślnie.

    Na Mszy św. wieczornej popłynie Słowo:

1. Dn 7,9-10.13-14

   O wizji Boga Ojca Przedwiecznego z przybycie Pana Jezusa, któremu powierzono wieczne panowanie, a „Jego królestwo nie ulegnie zagładzie”.

Ja wiem o tym, bo to co mówili prorocy i psalmiście jest dzisiaj w moim sercu. Wielką bezmyślność reprezentują wszelkiej maści niewierzący, a nawet wrogowie Boga Objawionego.

2. Ps 97,1-2.5-6.9

    W tym czasie psalmista wołał: „Pan wywyższony króluje nad ziemią (…) prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu (…) a wszystkie ludy widzą Jego chwałę”. Nie ma żadnego innego boga, co potwierdza psalmista: „Tyś bowiem wywyższony
i nieskończenie (…) ponad wszystkich bogów”.

3. 2 P 1,16-19

   Potwierdza to Apostoł Piotr, że jest naocznym świadkiem przyjścia Pana Jezusa (mnie to niepotrzebne, bo wiem, że to Prawda) i nie idziemy za „wymyślonymi mitami”. Usłyszeli bowiem Słowa Boga na górze świętej: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”.

4. Ewangelia: Mk 9,2-10

Pan Jezus dał dowód swojej boskości; Przemienił się wobec Apostołów, a przy nim ukazał się Eliasz z Mojżeszem.

    Po Mszy św. padłem umęczony, a z W-wy zadzwoniła synowa, bo nie ma czym wrócić z pracy! Zobacz bezmyślność. Przypomniał się pacjent, który rzucił leczenie cukrzycy i „przeszedł na zioła”. Tak też jest w świecie duchowym.

    Nie szukamy Boga Prawdziwego, ale wybieramy bożki! Właśnie patrzy reklama w TV „Kto szuka Raju na ziemi?”, a na innym kanale babcia śpiewała o nędzy tego świata. Powinni dać też głupkowatych ateistów walczących z Bogiem i naszą wiarą oraz pragnących wolności polskich matek...do zabijania dzieci poczętych w ich łonie („czarny marsz”)!

                                                                                                              APeeL

05.08.2001(n) ZA ZATROSKANYCH O SWÓJ BYT

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 sierpień 2001
Odsłon: 450

    W śnie przed dzisiejszym dyżurem w pogotowiu byłem w wielkim zgromadzeniu niechętnych mi ludzi, a na jawie budziły mnie śpiewy biesiadników.

    Zły kusił, aby na złość żonie nie jeść śniadania i nie przyjechać na obiad (źle znosi napięcia i kłopoty, a wówczas złości się na mnie). Dobrze wiedział, że czeka mnie wielki bałagan i nie mógłbym spożyć nawet zabranych kanapek, a na czas obiadu oberwie się chmura. W pośpiechu pożegnałem się i trafiłem „na młyn”:

- kierowca czeka na badanie, ale wyrywają do chorych

- niewiasta mdleje podczas zastrzyku

- zgłasza się babcia niedoleczone w szpitalu i druga z bólami w kl. piersiowej

- rwa kulszowa i wyjazd do zapalenia pęcherza(!).

- wyznanie kapłana alkoholika

- powodzianie…

   Jakże umęczy ten świat, bo dodatkowo napadła mnie senność i bóle głowy. Nie pomogła kawa i chwilka snu. Jakby na znak właśnie biły dzwony...nie pytaj komu biją, bo biją tobie.

   Sprawdził się sen, ponieważ trafiłem na bałagan i niechętne mi otoczenie, ponieważ personel jest „za władzą ludową”...szczególnie teraz wierni, bo za służbę nagradza się pracą. Większości z nich wiedzie się bardzo dobrze, maja piękne wozy przy braku wykształcenia.

   Z zabranych odruchowo kaset płyną słowa Jana Pawła II: „Jestem, pamiętam, czuwam...Jam jest Pan twój – Bóg, który wywiódł cię z ziemi egipskiej, z domu niewoli”. Padają też słowa o krzyżu Pana Jezusa jako cenie Przymierza Boga z ludźmi.

    Niewierność sprawiła niewolę, a odkupienie i miłość bez końca dała możliwość powrotu do Nieba. Na ten moment Pan Jezus w mowie w Synagodze ostrzega przed odrzuceniem łaski odkupienia.

Czytam Słowo Boże z wczorajszej Mszy św. (drugiej) z ten dzień:

1. Koh 1,2;2,21-23

   „Marność nad marnościami (…) Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, którą mozoli się pod słońcem? Bo wszystkie dni jego są cierpieniem, a zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju”.

2. Psalmista wołał w Ps 95:

   "Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie (…) Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył”.

    Dalej jest tam prośba od Samego Boga: „niech nie twardnieją wasze serca”, bo to jest kuszenie w obliczu ujrzenia dzieł Pana. Naród wybrany zabił Swego Zbawiciela, a u nas Pan Jezus jest zabijany w myślach, słowach i uczynkach.

   Czynią to nieustannie mass-media, odkurza się bożki (mauzoleum Lenina), powstają „lepsze” kościoły. Natomiast mass media są pełne wrogich doniesień przeciw wierze i zbawieniu.

Natomiast w Ew (Łk 12,13-21) Pan Jezu ostrzegał: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia”. (…) jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.

    Ja widzę, że wszyscy wokół troszczą się o dary widzialne: zdrowie, urodę, posiadanie, powodzenie, sławę. Natomiast zbawienie to coś odległego i większości jest całkowicie obojętne!

                                                                                                                           APeeL

 

 

  1. 04.08.2001(s) ZA MAJĄCYCH MAŁĄ NADZIEJĘ
  2. 03.08.2001(pt) ZA LEKCEWAŻĄCYCH ZASADY NASZEJ WIARY
  3. 02.08.2001(c) ZA OPUSZCZONYCH PRZEZ NAJBLIŻSZYCH
  4. 01.08.2001 (ś) ZA WSPÓŁCZUJĄCYCH
  5. 31.07.2001(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ WRÓCIĆ DO DOMU
  6. 30.07.2001(p) ZA POLEGAJĄCYCH NA POSIADANIU
  7. 29.07.2001(n) ZA WIERZĄCYCH INACZEJ
  8. 28.07.2001 (s) ZA SYNA, KTÓRY ODCHODZIŁ NA SWOJE
  9. 27.07.2001(pt) ZA ZAGUBIONYCH
  10. 26.07.2001(n) ZA WYMAGAJĄCYCH INTERWENCJI NADPRZYRODZONEJ

Strona 1647 z 2338

  • 1642
  • 1643
  • 1644
  • 1645
  • 1646
  • 1647
  • 1648
  • 1649
  • 1650
  • 1651

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2028  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?