- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 634
Przyjechała córka i nie mam własnego łóżka. Kilka razy budziłem się i z jękiem serca przepraszałem Boga Ojca. Dzisiaj, gdy to przepisuję (8 marca 2018 r.) muszę stwierdzić, że jako dziecko Boga czynię to zawsze. To nic dziwnego, bo każde małe dziecko kochające rodziców...woła „mamo”!
Nie wiedziałem, że po wczorajszym wolnym dniu czeka mnie mordęga w przychodni. Wstałem wcześniej, przygotowałem się do Mszy św. (odciągany rutynowo przez Bestię). W tym czasie płynął ”Anioł Pański”, a z oczu łzy podczas pożegnania żony, która miała ciężką migrenę. Przytrzymałem w dłoniach jej głowę. Jakże cierpi Bóg Ojciec, Stwórca naszych dusz, gdy widzi ich „choroby” czyli naszą grzeszność!
Wyszedłem w ciemność, a serce zalała moc. Poprosiłem Boga, aby sprawił wytrwanie żony...dał jej taką łaskę. Jakże różne są cierpienia bliskich od chorób poprzez nałogi do rożnych wypadków. Dzisiaj wiem już, że te wołania nie poszły na marne, bo ja ma odjęty nałóg alkoholizmu oraz dodane 15 lat życia i żyjemy jako małżeństwo święte, sprawni, codziennie uczestniczący w Mszy św.
Ile dobra przez to powstało. Przecież każdego dnia mam jakąś intencję, a ona modli się wg swoich zasad oraz kółka różańcowego i przyjaciół radia Maryja.
Od Ołtarza św. płynie Słowo: o miłości tego życia (czyli śmierci), pustej wierze (bez uczynków) oraz ciele bez duszy (martwym). Pan Jezus wskazał, że do Boga Ojca i Królestwa Niebieskiego trafiamy tylko przez Niego! Ja wiem o tym. Nie ma innej drogi. Nic nie szukaj, bo będziesz błądził i marnował czas, a nie wiesz ile ci jeszcze zostało. Czy obudzisz się jutro? Cóż wielkiego, przecież - jak większość - chwalisz śmierć nagłą.
Popłakałem się po Eucharystii, a w przychodni pracowałem bez wytchnienia od 7.00 - 19.00...trzeba dodać, że z poświęceniem, w pokoju i pocieszaniem chorych.
Po wyjściu z kościoła kupiłem „Niedzielę”, która teraz otworzyła się na tytule: „Całe życie w służbie ludziom”. Taki był ten dzień. Szkoda mi tylko jednej pacjentki, której nie załatwiłem prawidłowo. Na szczycie władzy przelewa się gotówka, a na dole moje serce jest przy biednych.
W telewizji będzie film...o służącej. Przepłyną służby, policja i wojsko. „Dla nas Mu włócznią boleść zadana”.
W tym czasie - od g. 21.00 17 lutego do g. 8.00 19 lutego - wypiłem tylko szklankę mleka, zjadłem 3 bułki, a w pracy ratowałem się kawą. To post duchowy w intencji pokoju na świecie (35 godzin)… APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 617
W ciężkiej słabości po śnie typu eksterioryzacji (poczytaj w internecie)...wielu będzie dyskutować, a ja zapytam jak byłem, tam gdzie byłem przenikając ściany z widzeniem osób i słyszeniem o czym mówiły. Często po takim śnie (zapamiętanym) stwierdzam zdziwiony, że to, co przeżyłem sprawdza się w realu.
Te przeżycia są męczące, bo wszystko jest jak na jawie. Ponadto budzi priapizm (wpisz w internecie)...starożytni rzymianie czcili nawet takiego bożka (Priapa). Zobacz co Szatan wyprawiał z tymi, którzy stawiali na mądrość ludzką!
Na ten moment żona Polańskiego Emmanuelle Seigneur stwierdza: „nie wierzę w Boga, więc nie wierzę też w diabła!” Kręcę głową, bo nasza marność i czasowość jest wyłożona: „macie oczy, a nie widzicie!”
Na Mszy św. Pan Jezus zapytał uczniów za kogo Go uważają? Ze łzami w oczach szedłem do Eucharystii wołając: „och! Jezu, Jezu! Tatusiu...to jeszcze jeden dzień Twoich łask na tym zesłaniu”. Popłakałem się z powodu własnych grzechów i wielkiego Miłosierdzia Boga Ojca aż zawołałem: „Najświętszy Tato! Twoja dobroć jest nieskończona!” Popłakałem się jak dziecko...
Nijak nie mogę przekazać stanu mojej duszy. Namiastką tego są narkotyki i używki podsuwane przez Przeciwnika Boga, ale alkohol działa w mózgu, a zjednanie z Panem Jezusem odbywa się w naszej duszy!
Podczas śniadania przeglądam prasę: w Kozienicach zniszczono na cmentarzu kilka pomników, generał-prokurator Stanisław Zarako-Zarakowski - morderca zza biurka - żył sobie spokojnie w III RP...aż do 11 kwietnia 1998 r. (tylko zdegradowany). Do tego jeszcze doszła b. Jugosławia z ludobójstwem.
W TV Planete pokażą Bejrut, miasto perłę, gdzie wyznawcy różnych religii żyli w pojednaniu. Teraz przypomina Grozny, żołnierze otrzymywali narkotyki, aby zabijać i niszczyć. Wraca sprawa zatrucia (arszenikiem) Dudajewa….
Na spacerze modlitewnym odmówiłem całą moją modlitwę, a o 15.00 pięć razy koronkę do Miłosierdzia Bożego. W tym czasie wzrok zatrzymało zniszczone mrowisko, połamane i okorowane drzewa, śmieci w dołach. Pod naszymi oknami wycięto krzewy, a teraz ścinają czubki drzew. Jeszcze plaże zniszczone przez mazut po awarii tankowca, a zarazem bezdomni dewastujący otrzymane pomieszczenia.
Przypomniał się też program Elżbiety Jaworowicz o czerwonym biznesmenie, który sprowadzał trujące odpady. W telewizji reklamowali też film „Królowa Margot”, który dotyczy krwawej nocy św. Bartłomieja (23/24 sierpnia 1572 r.) z okrutną rzezią protestantów przez katolików.
Podziękowałem Boga Ojcu za ten dzień i przeprosiłem za wszystko...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 733
W nawale chorych dodatkowo jestem męczony przez pacjentów w snach...część z nich jest wynikiem odbierania myśli od pacjentów, którzy kierują się do mnie. Przybędzie pacjentka w sprawie wózka inwalidzkiego na którym jechałem w śnie i chory z żylakami, a nabieranie benzyny bez pieniędzy okaże się jej podwyżką o której powiedzą w telewizji.
Zerwałem się o 6.30...koi wołanie do Matki Najświętszej („Pod Twoją obronę”), a w ręku znalazła się modlitwa do św. Michała Archanioła (mam wielki kult do tego Obrońcy Boga). Napłynęła moc do pracy od 6.50-15.15...bez wytchnienia z różnymi formami pocieszenia: od podziękowania do suszonych grzybków od biednej. Chwilami napływała wzmacniająca słodycz z Nieba. Tego nie da się przekazać...
Bardzo czuły jestem na tle biedy ludzkiej, która nie zależy od tych ludzi. Zawsze cieszę się, gdy mogę takich wspomóc. Właśnie przybył Zasłużony Honorowy Dawca Krwi, który przyniósł bezpłatnie otrzymane leki, których nie wykorzystał. Natychmiast oddałem obcej, biednej i ciężko chorej (pasowały).
Wracałem do domu z płaczem dziękując Bogu Ojcu za Jego dobroć: „Tato! Tato! Tatusiu!”. Umarł 90-latek, którego transportowałem do szpitala (nie przyjęli). Wydałem kartę zgonu bez oglądania zwłok. Tak nie wolno, ale mieszka daleko i nie jest z mojego rejonu. Zimno, pada, nieprzyjemnie. Syn znalazł portmonetkę z pieniędzmi, telefonami i kartami...udało się dodzwonić do właścicielki w Warszawie.
Na Mszy św. o 17.00 została potwierdzona już odczytana intencja. Wiesz jak to się stało? Nie włączono mikrofonu, była cisza i nagle padło słowo: „słabość” i „zaniedbanie”! Ile jest ofiar słabości własnej i innych...nawet wymieniono to w psalmie. Po Eucharystii płakałem przy pieśni: „Do Serca Twego, o Jezu mój”...
Obsługa banku przewoziła 100 tys. bez ochrony (w torbie). Napadł jeden z dwóch braci...nachodzono porządnego! Chłopiec wszedł na słup wysokiego napięcia. Ile kłopotu dla służb. Umarłą palaczka, podobno dodają św. uzależniające. Dróżnik nie zamkną szlabanu...jeszcze ofiary pijanych kierowców i piromana.
O 20.00 w RTL 7 był film „Dawid” w którym ojciec mający ograniczone prawa zabrał synka i spalił go w pokoju hotelowym. Ja zabroniłbym tworzenia takich filmów, bo są to instrukcje dla psychopatów. Przecież ludzi mają też słabości typu zbrodniczego (demonicznego).
Jeszcze rano wołałem do Boga Ojca o przebaczenie wszystkich moich grzechów spowodowanych przez słabości. Nawet poprosiłem Matkę Najświętsza o wstawiennictwo, bo wiem, że najbardziej ranią wybrani i obdarowani! Przez kilka chwil miałem serce zatraconego grzesznika...
Przykro mi, że w mojej ojczyźnie zrobiono ze mnie szpiega. Wszystko jest rejestrowane...nawet w gabinecie lekarskim. Ja bardzo ciężko pracuję (na granicy śmierci) z pomocą MB Dobrego Zdrowia oraz MB Pokoju przy czuwaniu Pana Jezusa Glinianego, którego wykonała mi pacjentka z Instytutu Reumatologii w W-wie, gdzie się specjalizowałem.
Na tej płaskorzeźbie Zbawiciel trzyma się za Głowę...zawsze „patrzył”, gdy bolała Go od mojego gadania (wada)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 451
Dzisiaj mam wolny dzień, ale zamiast pospać idziemy z żoną na Mszę św. 0 7.30. Zimno, a wzrok przykuło dwóch przytulonych alkoholików. Kapłana poprosił, abyśmy za wszystko dziękowali Bogu Ojcu, ale większość nie wie o tym. W czytaniu padną słowa (Jk 1,12-18); „Każde dobro jakie otrzymujemy wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca świateł”…
Jakże nasz Tata pomaga w moich prostych sprawach, ale mało ludzi prosi o cokolwiek. Często ludzie wołają o sprawy doczesne, a nie proszę o miłość, która jest potrzebna do przetrwania na tym zesłaniu!
Tak właśnie przetrwał chory w Oświęcimiu, którego spotkałem pogotowiem (22.01.1995 r.). Wówczas trwały uroczystości 50-lecia wyzwolenie tego obozu. Kup książkę „Oczami Jezusa”, a będziesz miał pokazany bezmiar czynionych cudów podczas przejścia Zbawiciela przez Izrael, bo w Ewangeliach jest tylko garstka informacji.
Natomiast Pan Jezus upomina uczniów, którzy mówią o braku chleba, a byli świadkami jego cudownego rozmnożenia. Tacy jesteśmy, bo martwimy się o wszystko.
Teraz zbliża się czas Eucharystii, otrzymania darmowego Chleba Życia, a ja omdlewam. Duchowe Ciało Pana Jezusa pęka na pół („My”). Czeka mnie jakieś współcierpienie z Panem Jezusem. Serce i duszę zalała słodycz, nie chciało się wyjść z kościoła.
W telewizji popłyną obrazy;
- dziecko z porażeniem mózgowym
- przypomina się dziewczynka urodzona bez kończyn, która postawiłem pierwsze kroki na protezach k. dolnych
- przepisuje ten dzień (09.08.2020 r.), a w telewizji gra Tony Maléndez, który urodził się bez rąk...zamiast oskarżać Boga postanowił dla Niego śpiewać i grać na gitarze. W 1987 r. spotkał się z Janem Pawłem II w Los Angeles w 1987 roku.
- choroba Alzheimera
- trafie na matkę pchającą wózek z niepełnosprawnym dzieckiem
- rozmawiałem z sąsiadem bez nogi (proteza) i chłopakiem o kulach po ciężkim złamaniu k. dolnych, a są też u nas powłóczący nogami podczas chodzenia
- odwiedziłem pacjentkę po udarze
- popłyną obrazy uszkodzonych żołnierzy z przekleństwami.
Na tym tle zobacz sprawnych, którzy za nic nie dziękują.
Pan Bóg przez Vassulę Ryden („Prawdziwe życie w Bogu”) przekazuje mi, że łaska wiary też jest Jego darem. Wiem, że jestem siecią rzuconą przez Boga do miasteczka (raju na ziemi), gdzie większość zniewolono. Matka Partia dawała wszystko, a cichociemni mienili się i trwa to dalej patriotami.
Podczas modlitwy napłynęli niesprawni duchowo (ateiści)...bycie takim oznacza przebywanie na tym wygnaniu poza Domem Boga! Bóg mając takie dzieci bardzo cierpi. Rozumie to każdy ojciec, a u mnie taką stała się córka omamiona przez ten świat i złego ducha (opętanie intelektualne). Odczułem to przed jej odjazdem do W-wy, bo jej domem jest mój dom.
Popłakałem się, bo przepłynęły też moje wyczyny. „Jezu mój jakże chroniłeś mnie w moich niesprawnościach”. Dlatego rano „patrzył” Pan Jezus w koronie cierniowej. W ramach dziękczynienia postanowiłem być na ponownej Mszy św. wieczornej. W tym czasie spotkałem uszkodzonych alkoholików oraz lawetę z takim samochodem i ciągnącego skrzypiący wrak samochodu.
Taka sama Msza św. a całkowicie inna. „Najsłodszy Tato! Tyle łask każdego dnia...nawet nasz kościół jest pod wezwaniem Trójcy Świętej”. Ponownie popłakałem się po Eucharystii, a serce zalał ból Najświętszego Serca Pana Jezusa spowodowany podziałem Kościoła Świętego...Pan dwa razy umiera (różne dni Wielkanocy). Płacz sprawia też upadłość kapłanów.
„Panie Jezu! Przepraszam za Twoich, którzy wybierają „dobra” ziemskie. Nasza nędza dotyczy wszystkich, a oni są szczególnie atakowani przez szatana”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 433
W śnie dokonałem fatalnej transakcji i wiedziałem, że jest to „duchowość zdarzenia”. Do domu wracałem całkowicie zmęczony z poczuciem pozbawienia własności;
- „Super express” donosił, że Edycie Górniak skradziono samochód ze sprzętem muzycznym
- przypomina się podobna sytuacja na peronie, gdzie niewidomej uczyniono to samo
- pacjent mówił też o utracie samochodu firmy... - ogarnij nietrafione inwestycje, zadłużenia, krach na giełdzie, a dzisiaj, gdy to przepisuję pandemię wirusową z upadkami firm, itd.
Natenczas Szatan zalewał mnie pustką i niechęcią do kościoła. Po przełamaniu się idę na Mszę świętą odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Przykro mi z powodu „nalotów”...towarzyszy od „towarzyszenia”. W kościele wzrok zatrzymała stacja drogi krzyżowej; „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”. Ten znak zawsze znaczy; „zdejmujesz Mnie z krzyża”.
Z serca wyrwał się krzyk; „Panie Jezu, jeżeli miałbym chęć przybyć tutaj to jaka miałby zasługę? Dzisiaj przełamałem niechęć, a przez to sprawiłem radość Tobie”. Wówczas Pan sprawia większe zadowolenie po zjednaniu w Eucharystii z odczytem intencji tego dnia. W Ewangelii Zbawiciel rozsyłał uczniów z zaleceniem, aby niczego nie brali.
Po drobnych zakupach; kwiaty i słodycze zostałem bez grosza, a to sprawiło potwierdzenie intencji. Bardzo trudno jest zrozumieć to cierpienie posiadających wszystko. Wróciły sytuacje;
- wyganiania z nielegalnie zajętego niszczejącego baraku i to z dziećmi
- teraz są to zbrodnicze reprywatyzacje w dużych miastach naszej ojczyzny z czyszczeniem kamienic (wyrzucaniem staruszków na ulicę)
- żyjących ze śmietnika, pozbawionych wszystkiego
- Czeczenia
- będzie reportaż o bezdomnych na Dworcu Centralnym w Warszawie
- moi chorzy, dla których ratunkiem jest zwolnienie z pracy, wielu niezdolnych do pracy nie ma renty, jeszcze potrzebujący zaświadczeń do otrzymania różnych zasiłków, itd.
Na koniec tego dnia w ręku znalazł się; „Poemat Boga-Człowieka”, gdzie była wizja Marii Valtorty z pobytu Świętej Rodziny w Egipcie! Jakże Pan prowadzi każdego dnia. Przepraszam i z wielkim bólem kładę się spać mając świadomość jak wielkim darem Boga jest dach nad głową...
APeeL
- 13.02.2000(n) ZA ODDANYCH BOGU W ŚWIECIE
- 12.02.2000(s) ZA ZATROSKANYCH O PRZYSZŁOŚĆ...
- 12.02.2000(s) ZA ZATROSKANYCH O PRZYSZŁOŚĆ...
- 11. 02. 2000(pt) ZA W SERCU ODDANYCH CHORYM...
- 10.02.2000(c) ZA ZŁAMANYCH...
- 09.02.2000(ś) ZA ZWAŚNIONYCH Z BŁAHYCH POWODÓW...
- 08.02.2000(w) ZA GONIĄCYCH ZA GROSZEM
- 07.02.2000(p) ZA CIĘŻKO USZKODZONYCH BEZ WINY WŁASNEJ
- 06.02.2000(n) ZA TYCH, KTÓRYM POWIKŁAŁO SIĘ ŻYCIE...
- 05.02.2000(s) ZA GUBIONYCH PRZEZ SWOJE PRAGNIENIA...