- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 692
Św. Krzysztofa
Po przebudzeniu wołałem do Boga Ojca, a przypomniał się Jego Cudowny Wizerunek, który towarzyszy mi w tych dniach. Napłynęła pomoc, bo w moim przekonaniu powinno odwołać się ślub i wesele aktualnie chorego syna, ponieważ nie można radować się ze łzami w oczach.
„Patrzy” jego zdjęcie, gdy był malutki, a w ręku mam książkę „Depresja”. Żona też jest podenerwowana, miota się i płacze. Tacy jesteśmy, a później budzą się demony.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (17.02.2011) porwano młodego człowieka. Wzrok zatrzymała książka „Raj utracony”, gdzie słowa o wierności Bogu: „[...] troska twą /../ pozostać wiernym przed Obliczem Boga /../”.
To zadanie życiowe dla każdego z nas pragnącego wrócić do Domu Ojca. Jakże syn pragnie teraz wrócić do naszego domu, a ludzie nie wierzą w istnienie Królestwa Bożego.
Trwa kataklizm na południu Polski (nowosądeckie), gdzie giną ludzie, wymywane są drogi, niszczone domy, a samochody porywane z kierowcami i pasażerami. To czynią maleńkie rzeczki, a dalej zapowiadają opady (idzie jeszcze większa fala powodziowa).
Ponownie znaleźliśmy się w IPiN w W-wie. Syn zły na mnie, że go tutaj przywiozłem. Wezwano nas przed zespół lekarzy. Syn ma depresję, powinien tutaj zostać, a nie żenić się, bo tak chce wybranka. Źle, że koledzy lekarze „idą mu na rękę”...
Znam już intencję modlitewną dnia:
- miałem poślizg na plamie ropy, nie widziałem także nadjeżdżającego z prawej strony...mogłem spowodować wypadek
- nagłość powodzi, wylewanie małych strumieni...”utonął ratując żonę”
- pijący alkohol metylowy nie czuje tego
- chorzy psychicznie nie mają świadomości tego schorzenia.
Po powrocie do domu pobiegłem na spotkanie z Panem Jezusem, płynie moja modlitw, przepływają nieświadomi zagrożenia:
- promieniowanie rtg, elektromagnetyczne („patrzy” złamana antena na dachu), zatruta woda (właśnie przejeżdżał samochód zakładu uzdatniającego wodę)
- porwania lub zabójstwa osoby przez płatnych morderców
- w „Gazecie Polskiej” piszą o lisie w owczej skórze...obecnym ministrze sprawiedliwości, którzy „zasłużył się” poprzednią działalnością.
- napłynęły obrazy wypadków na Trasie Łazienkowskiej
- młodą przygarnął starszy pan
- gubiące dusze prostytutki, rodzące dzieci, które porzucają, ciężarne zabijające takie z wadami oraz eksperymentujący na zarodkach ludzkich.
Dzisiaj jest wspomnienie św. Krzysztofa i święcenie samochodów. Ilu kierowców pędzi bez świadomości wypadku z utratą zdrowia lub życia. Ja - w ramach tej intencji - czekam na specjalistów od kuchenki gazowej na gwarancji, która się zepsuła. Ilu ginie od wybuch gazu lub czadu, bo nic nie czujesz.
Ponownie proszę Boga Ojca i wciąż mam w ręku Jego Cudowny Wizerunek. Płynie kojąca muzyka organowa, wolno napływa moc. W kościele „patrzyły” pajęczyny z nieruchomymi pająkami i latającymi muchami. Cóż Bóg ukazuje przez nieświadomość śmiertelnego zagrożenia? Takim niewidzialnym niebezpieczeństwem jest Szatan, który czyha, aby zabić naszą duszę!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 576
Nasza rodzina przeżywa ciężki czas. Żona ma jechać do syna przebywającego w szpitalu (IPiN w W-wie) po próbie samobójstwa, a za kilka dni ma być jego ślub. Trzeba podjąć ciężką decyzję. Dzisiaj, gdy do opracowuję (17.02.2011) żona czyta jego zapiski.
W ręku mam miesięcznik „Pani”, który otwiera się na informacji o ślubie pary dziennikarzy, gdzie pod zdjęciem jest zdanie: „To wielka chwila, gdy mówi się tak na całe życie”. Ból zalał serce, pocałowałem figurkę św. Rodziny, a teraz, gdy edytuję ten zapis (29.07.2019) w ręku mam obrazek Świętej Rodziny.
„Poemat Boga-Człowieka” otworzył się na zaślubinach Józefa z Maryją. Tam też były słowa ślubowania, a na stole leżał art. „Znak Szkaplerza”. Poprosiłem św. Rodzinę o przyjęcie dzisiejszego dnia, a św. Józefa o decyzję dotyczącą wyjazdu. Mamy jechać wspólnie z narzeczoną.
Zabrałem ze sobą Cudowny Wizerunek Boga Ojca. Znam już intencję i zaczynam modlitwę. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że syn ma epizod depresji, ale to była pomyłka. Całkowicie nie nadawał się - w tym stanie (depresja oporna na leczenie) - do ożenku, a młodzi uspokojeni ustalili, że ślub się odbędzie.
Płynie moja modlitwa, a przepływają: kapłani i zakonnice (właśnie przechodzili), małżeństwa, ludzie służący ludziom, partie, rządy i naród wybrany poświęcony Bogu. Umęczony zasnąłem w samochodzie...przed burzą.
Wracaliśmy w straszliwej ulewie z chwilami grozy, bo strumienie spod kół zalewały szyby i nie było nic widać, a nie mogliśmy się zatrzymać. Naprawdę mogłem zrobić wypadek! Często jedno nieszczęście pociąga następne. Okaże się, że nad Polską zostały uwięzione trzy niże...
Na Mszy Św. o 18.00 przekazałem ten dzień Bogu Ojcu. Dzisiaj jest wspomnienie św. Kingi, która poświęciła się ludowi. Nie mogłem wyjść z kościoła po Eucharystii. „Patrzył” Jan Paweł II przytulający dzieciątko. Przepływały matki poświęcające życie wychowaniu dzieci...to szczyt oddania na ziemi.
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 728
Po krótkim śnie zrywam się i wiem, że mam być na Mszy św. o 6.30. Idę i z bólem serca wołam do Matki Najświętszej: „Mamo! Dziękuję za Twoją ochronę. Przyjmij to cierpienie w intencji pokoju na świecie”.
Jak dobrze, że otrzymałem właśnie teraz urlop. W takim momencie bardzo rozumiesz wszystkich cierpiących, biednych, chorych, opuszczonych, bezrobotnych...”Ty Matko jesteś z takimi”. Płynie „Anioł Pański”.
6.30 W tak wielkim cierpieniu, które dotknęło naszą rodzinę...płynie pieśń: „Do Ciebie Matko, Szafarko łask”. Matka Pana Jezusa naprawdę w tym momencie jest naszą jedyna nadzieją i od Niej oczekujemy pomocy.
„Patrzy” Pan Jezus w koronie cierniowej po św. Poniżeniu. Wyłoniła się intencja: za strapionych. Przepływają:
- pozbawieni domów w ostatniej powodzi i po huraganach
- nagłe zgony (utonięcia i wypadki)
- w telewizji płaczą bezrobotni, a dzisiaj mamy nagłą chorobę w naszej rodzinie.
Po załatwieniu sprawy, a dobrze, że mam urlop - idę na ponowną Mszę św. - w ramach dziękczynienia za otrzymana pomoc. Komunia św. pęka na pół („My”)...wprost byłem wprowadzany do Nieba, a w tym czasie pięknie grał i śpiewał ksiądz - organista: „Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi, niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi”.
Płyną obrazy nieszczęść przynoszących strapienie:
- trwają opady i powódź, a ludzie tracą dorobek całego życia...
- piorun spalił dom, a babcia nie chce go opuścić
- na mieszkańców wioski napadają sąsiedzi (jeden zabity i wielu poturbowanych), a dzisiaj, gdy to opracowuję nieznany człowiek podpala domy i samochody na obrzeżu Krakowa
- rodzina szuka 40-letniej chorej psychicznie, która nie wróciła do domu
- ofiary wypadków.
W bólu płynie moja modlitwa. Wyjaśnia się wcześniej odczytana intencja modlitewna. Wracają słowa pieśni, które budzą zadziwienie; „(...) u której Serce otwarte każdemu, a osobliwie nędzą strapionemu (...)”.
Przypomniał się wczorajszy nawał chorych, a ja w tym czasie wciąż powtarzałem z taśmy piosenkę („I’m sorry”) i w tym czasie wielokrotnie przepraszałem Matkę Zbawiciela za różne grzechy i przed pacjentami ukrywałem łzy płynące po twarzy.
W ręku znalazła się książeczka „Tajemnice szczęścia” z której wypadł cudowny wizerunek Boga Ojca. To wyraźny znak, że Pan jest z nami. Na kolanach podziękuję za pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 565
Wstaję jak słoń...Zły namawia na wyjazd do pobliskiego kościoła, a syn będzie potrzebował samochodu. Dzisiaj są urodziny córki odwróconej od Boga. Znalazłem się na Mszy św. w naszym kościele o 10.25.
Poszedłem na chór, ale upał był okrutny i organistka myliła się, wówczas widzisz bylejakość tego świata. W złości wyszedłem na zewnątrz do „obserwatorów”. Nie docierały czytania. Popłakałem się podczas Komunii św. i uciekałem przed ludźmi.
W domu zacząłem porządkować materiały medyczne...okaże się, że w ramach intencji! Natomiast w „Miłujcie się” trafiłem na;
- opis systemu bolszewickiego i walki z wiarą
- informację, że Chinach zjadają płody po aborcji (kanibalizm)
- wizję piekła przekazaną przez s. Faustynę
- oraz świadectwo nawrócenia zażartego aborcjonisty lekarza R. Natansona!
W ręku znalazł się art. "Na dzieci jest zawsze pora" o dziadkach z młodymi żonami i malutkimi dziećmi. Wśród nich Lech Falandysz mający partnerkę młodszą o 50 lat. Tam też jest wspomnienie o gronie "dojrzałych tatusiów"; Jamesa "Scotty" Doohana, aktora 81 lat oraz Michaela Douglasa 56 lat z wózeczkiem.
Wejdź i przeczytaj wywiad; Wspomnienie Barbary Falandysz ("Viva!" 2003 r.), a zobaczysz udręki takich małżeństw...do tego niewierzących. Ja rozumiem, że miłość nie zna granic, ale diabelskie fanaberie także! Dzisiaj, gdy to edytuję (29.07.2019) nie żyją...
W czasie długiej modlitwy trafiłem na cmentarz. Żona wróciła z mieszkania syna ze sznurkiem - na którym nieskutecznie - powiesił się nasz syn...tydzień przed ślubem! On naprawdę nie nadaje się do małżeństwa, bo jest słaby, ale dziewczyna dzwoniła, męczyła. Nie miał odwagi powiedzieć, co sądzi o ich znajomości.
Jak się później okaże od dawna cierpiał na depresję, a ja nie interesowałem się tym schorzeniem, bo psychiatrzy przyjmują chorych w naszej przychodni i to bez skierowania. Opracowuję to, a w „Super Stacji” mówią o tym schorzeniu, które jest p l a g ą XX wieku. Krzyczę tylko do Pana „Jezu ! Jezu!! zmiłuj się. Jakże szatan chce w nas uderzyć."
Nie wiedzieliśmy, gdzie syn poszedł. Czekaliśmy 23.00...24.00. Przybył po północy, zafajdany, zabrudził przedpokój. Okazało się, że ponowił próbę, ale przestraszył się...
Żona płakała z rozpaczy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 551
Idziemy na Mszę św. a po wczorajszej burzy i wyładowaniach jest bardzo przyjemnie. Moje serce zalewała radość i wdzięczność Bogu za urlop, czystość po spowiedzi i możliwość uczestnictwa w podwójnym nabożeństwie. Wyraźnie wypocząłem...
Napłynął niepokój o pracę, która stała się atrakcyjna finansowo (dano pieniądze na lecznictwo otwarte). Wiele placówek upada, redukują zatrudnionych. Przeżyłem już taką próbę. Podstępnie pozbawiony pracy podpalił się w gabinecie burmistrza...
Ja żyję w ojczyźnie w której rządzą agenci ustawieni po dziadku i ojcu, a przywódcy lewicy mówią, żeby ludzi nie dzielić. Jakże przykre jest to, gdy sąd skazuje matkę za zaległości w czynszu, a zwalnia się aferzystów i defraudantów z PZU (miliony dolarów).
Płynie czas, ale modlitwy niemożliwe, ponieważ trwały kłopoty z odczytem intencji...związanej z moją wdzięcznością. Później wyjaśnią się zdarzenia: bogacz skazany (kaucja), biedak wykupienie długów, poręczenie...dalej nasze odkupienie przez Pana Jezusa. Na terenach wschodnich jest wybuch wiary, ale brak kościołów.
Zobacz, co oznacza posiadanie świątyni, a my nie jesteśmy wdzięczni. Przecież to miejsce przez które odbywa się nasz powrót do życia wiecznego! Tylko tędy prowadzi droga do Nieba. Po 430 latach niewoli w Egipcie Pan wyprowadza 600 tys. Izraelitów.
Komunia św. pękła na pół („My”), a z krzyża na chorągwi spadł na mnie kwiatek. Później siedzieliśmy w ciszy...tak jak lubię. Teraz słucham muzyki Romów. To braci bliscy mojemu sercu, bo reprezentują wolność, brak przywiązania do miejsca zamieszkania (tabory). A stąd już blisko do wolności dzieci Bożych...
„Panie Jezu! zmiłuj się nad tym światem, gdzie rządzi forsa, chęć władzy, sławy i wywyższania się oraz całe zło Szatana"...
APeeL
- 20.07.2001(pt) ZA ZEPSUTYCH PRZEZ ŻYCIE
- 19.07.2001(c) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI CHĘĆ DO ŻYCIA
- 18.07.2001(ś) ZA POZBYWAJĄCYCH SIĘ LUDZI NIEWYGODNYCH
- 17.07.2001(w) ZA NIESPODZIEWANIE URATOWANYCH
- 16.07.2001(p) ZA WROGÓW ZBAWIENIA
- 15.07.2001(n) ZA OFIARY BŁĘDÓW
- 14.07.2001(s) ZA UMĘCZONYCH
- 13.07.2001 (pt) ZA ODPOWIEDZIALNYCH ZA ŚWIAT
- 12.07.2001(c) ZA MAJĄCYCH DUCHA SŁUŻBY
- 11.07.2001(ś) ZA ZABIJAJĄCYCH NA DROGACH