Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

27.04.2000(c) ZA OBDARZONYCH ZAUFANIEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 kwiecień 2000
Odsłon: 588

   Ze snu zerwały mnie straszące sceny, a później zalała mnie słabość i pragnienie...po wczorajszym poście z pracą w upale. Czas na „Anioł Pański”...mam wcześniej iść do pracy z powodu spodziewanego nawału chorych.

   Podczas kąpieli napłynęło pragnienie, aby Marian Krzaklewski wygrał w wyborach prezydenckich (obiecał powszechne uwłaszczenie). Łzy zalały oczy, ale przegra z Kwaśniewskim i Olechowskim. Szkoda, bo czerwoni dosyć wymęczyli nasz naród...

    Dzisiaj, gdy to przepisuję (6 stycznia 2016 roku) całkowicie zostali odsunięci od władzy, ale grożą wyprowadzeniem ludzi na ulice. Wszelkiej maści lisy i dworaki nie mogą pogodzić się z wolą narodu! 

   7.05 Nic nie wskazywało na najazd Hunów i Wandali (tak żartobliwie określam ciężkie dni w przychodni). Pracuję z radością, pomagam, przywiezionemu z wezwanej wizyty zleciłem karetkę na przewóz do szpitala.

    To będzie w ramach później odczytanej intencji modlitewnej...wielu mówi, że ma zaufanie do mnie, a ja wówczas wskazuję na Boga Ojca! Trafiła się też modląca starowinka, którą także przesłałem karetką (właśnie mieli transport do szpitala). Młody, ciężka dna skierowałem go do IR Jeszcze wdzięczna z pięknymi jabłkami.

    W ramach tej intencji byliśmy w banku, gdzie przekazałem żonie upoważnienie do pobierania moich poborów.Bank wierzy pracownikom i ochronie oraz ministerstwu bezpieczeństwa. Przepłynął świat polityków, był u mnie kapłan, a w „Sup. ex.” opisują parafię w której wierni nie chcą proboszcza.

   W drodze na wieczorną Mszę św. popłynie moja modlitwa, a w kościele wzrok zatrzyma spowiadający się oraz dzisiejsze wybranie Apostołów, którym Pan Jezus przekazał Tajemnice Boże. Popłakałem się po Eucharystii i zakończyłem modlitwę z ofiarowaniem tego dnia.

    Kończę zapis podczas wyborów (26.05.2019), a właśnie trafiłem na wielką tablicę z Kaczyńskim popierającym Bielana...

                                                                                                                          APeeL

26.04.2000(ś) ZA CHCIWYCH ZYSKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 kwiecień 2000
Odsłon: 912

    Podczas szykowania się na Mszę św. z telewizji płynęły informacje o przekrętach posłów, mieszkaniach służbowych, które przechodzą na własność, a także ciemnych interesach prezydenta.

     W samochodzie specjalnie zostawiłem otwartą „Gaz. Wyborczą” z artykułem o pazerności rządzących i radości z grabienia tego, co jeszcze zostało. Nawet męczył mnie sen w tej sprawie, a dodatkowo denerwowali opiekujący się moją osobą (niewolnikiem w przychodni), bo dzisiaj jest posiedzenie czerwonego rządu i Senatu RP.

     Tak już będzie do końca mojego życia, bo podobnie było z Panem Jezusem, którego „królowania” obawiała się ówczesna hierarchia świątynna oraz władza okupacyjna. To zarazem jest łaska współcierpienia ze Zbawicielem, które Bolesna Męka trwa!

    Płyną czytania, a moje serce rozrywa tęsknota za Synem Boga naszego i za Królestwem Niebieskim. Łzy zalały oczy, bo właśnie nabożeństwo odprawia „mój” kapłan. Po Eucharystii nie mogłem wyjść ze świątyni, a dzisiaj zaczynam pracę w przychodni o 7.00. To także wielkie cierpienie, bo dusza jest w ekstazie, a muszę zajmować się ludzkimi ciałami.

   Jakoś szło, a okaże się, że w ramach - jeszcze nieznanej intencji - pytałem o wypłatę za dyżury. W ręku znalazła się „Gazeta Polska”, gdzie opisują przestępstwa firmowane przez prezydenta, a „Sup. express” wspomina o zaborze mieszkań służbowych. Przepływają osoby z niezasłużonymi emeryturami i mój pacjent, któremu odebrano rentę, bo starał się o większą. Zacząłem moją modlitwę.

   W telewizji trafiłem na film o klinice „leczącej” niepłodność i dającej złudne nadzieje dla pragnących dziecka. Przepływają oszustwa ZUS-u, PZU-u oraz urzędów skarbowych i przekupstwa ludzi na różnych stanowiskach.

    Jakże łatwo jest wpaść w sidła pazerności! Gra w piłkę dla pieniędzy, handel narządami ludzkimi, bronią, narkotykami, a nawet zabijanie na zlecenie (Ali Agca). Prasa jest cała przekrętów, fałszu, pazerności...stąd bój o władzę.

    Pojechałem do kościoła w pobliskiej parafii, ale Mszy św. o 17.00 nie było, bo odprawiają tylko zamówione, a jest tam dwóch kapłanów.

    Po przebudzeniu o 3.00 wstałem i w mojej fizycznej słabości (chwiałem się na nogach) padłem na kolanach z krzykiem; „Jezu! Jezu! jakże marne mamy ciała...jakże podane na pokusy...dlaczego ludzie trzymają się tego świata?”

   Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (16.12.2016) na pierwszych stronach gazet krzyczą tytuły o nagrodach dla wierchuszki Sejmu i Senatu RP. „Marszałek Senatu Stanisław Karczewski ma gest! Dał sobie 500 zł nagrody za każdy dzień pracy!” Ta intensywna praca Senatu RP to 60 dni w roku!

    Co brakuje naprawiającym moją ojczyznę? Ja myślę, że jest to prowokacja ze strony tych, których ma objąć ustawa dezubekizacyjna!

                                                                                                                                      APEL

25.04.2000(w) ZA PRAGNĄCYCH TWOICH DARÓW, OJCZE!

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 kwiecień 2000
Odsłon: 626

    Zerwałem się wcześniej, bo w przychodni miałem 3 dni przerwy i może być nawał pacjentów...jakoś idzie, ale około 11.00 rejestrują obcą pacjentkę, a ja mam swoich i nie płacą za obcych. Gdzie mogę tam pocieszam, mówię o Najświętszym Tacie.

    Udało się przetrwać jeszcze jeden dzień, podlałem kwiaty pod krzyżem, bo przygasły. Nie znam dzisiejszej intencji i odmawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego „jakby na zaś”. Zrozum delikatność Boga Ojca...nie może być podana jak każda inna, bo dotyczy Boga Samego!

    Czas szybko płynie i już idę do Domu Pana odmawiając moją modlitwę. Jakże moje serce pragnie wołania do naszego Taty! W takich momentach odkrywasz Raj, nasz Prawdziwy Dom z oczekującym Bogiem Ojcem! To cel naszej wędrówki na tym zesłaniu.

   Wzrok zatrzymują kwitnące drzewa, w powietrzu roznosi się niebiański zapach, a to zawsze jest ze strony Bożej....podkreślają to mistycy. Od demona pochodzą zapachy nieprzyjemne...od spalenizny do smrodu. To wszystko pojawia się tak zaskakująco i żadnym słowem nie można tego przekazać.

    Chciałbym to zarejestrować, ale właśnie przechodzę obok  komendy policji...w tym miejscu nie mogeętego zapisać ani nagrać. Płynie ”św. Osamotnienie Pana Jezusa w Ogrójcu” + koronka UCC, a za chwilkę w zawołaniu kapłana usłyszę prośbę do Boga: „uświęć te dary!”...

   Po zjednaniu z Panem Jezusem wracałem unikając ludzi, a zły czuwał niezmordowanie i nasłał na mnie bezrobotną położną, a ja nie jestem pracodawcą...cel demona: rozproszenie z przerwaniem modlitwy.

    Późny wieczór: płynie relacja ze stolicy przyjaciół (Moskwy), gdzie trwa zamieniają kościół katolicki na warsztaty. W Domu Boga Objawionego, w Jego Świątyni...to profanacja miejsca uświęconego na ziemi. Popłakałem się przepisując to 03.05 2019...tuż po zjednaniu z Panem Jezusem! Dopiero mając łaskę wiary zrozumiesz wstrząs mojego serca. Na ten moment czytam Słowa Pana Jezusa: „(...) przyjdźcie i pragnijcie Moich darów”*

    Kręcę głową z zadziwienia, ale tak jest w prowadzeniu przez Boga Ojca. Z serca wyrywa się przepraszanie za moją niewdzięczność wobec moich dobrodziejów...od cioci na studiach w Gdańsku do teściów, którzy przygarnęli mnie na początku pracy na stażu nie lekarskim, gdy nie posiadałem niczego. Taki byłem, a trudno jest się odmienić i taki nadal jestem w stosunku do naszego Taty, Deus Abba, Omnipotens Pater...za Jego dobrodziejstwa!

     Z miłości do Pana Jezusa, w wielkim bólu spowodowanym rozłąką powodującą „konanie” w sercu poszedłem na ponowną Mszę św. Nie wyjaśnisz tego człowiekowi „normalnemu”, a zrozumie mnie każda osoba zakochana w pierwszej miłości, którą w moim przypadku jest Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty...Miłość Ostatnia! Po ponownej Eucharystii Pan Jezus powie: „Tak, kochając Mnie oddajesz Mi chwałę”**

                                                                                                                         APeeL

* Prawdziwe Życie w Bogu t. X str. 47

** j. w. t. I str. 323

 

 

24.04.2000(p) ZA DZIECI POTRZEBUJĄCE POMOCY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 kwiecień 2000
Odsłon: 617

Poniedziałek Wielkanocny

    Dzisiaj jest piękna i słoneczna pogoda, a w nocy było b. zimno. Usiadłem z przodu kościoła w oczekiwaniu na Mszę św. o 7.00, a serce zalało zadziwienie pięknem Ołtarza św. który ujrzałem duchowo. To zdarza się rzadko, a wówczas czuję się przeniesiony do Królestwa Niebieskiego.

   W czytaniach ukazał się Pan Jezus Zmartwychwstały. Tutaj jest ciekawostka duchowa, ponieważ Zbawiciel pojawiał się jednocześnie w różnych odległych miejscach.

   Popłakałem się podczas Eucharystii, gdy płynęła pieśń: „Zmartwychwstał Pan”. Dziwne, bo dzisiaj, gdy przepisuję te przeżycia (03.01.2016) płyną piękne melodie, a wśród nich „Santa Maryja”.

    Nie znałem intencji, ale przesuwały się zdarzenia duchowe:

- w pokoju syna wzrok zatrzymał plakat o Pavarottim, który z przyjaciółmi śpiewa dla wspomożenia dzieci z Kosowa

- dodatek „Sup. ex.” pisze o idolach (bożkach)

- zdjęcie dzieci z Arki Noego

- przeczytałem art. o młodzieży bawiącej się z Owsiakiem

- we włączonej telewizji trafiłem na topienie się chłopca

- muszę wspomóc wyjeżdżającą córkę i syna

- dzisiaj jest lany poniedziałek i starsi chłopcy leją dziewczynki.

    Piszę to, a żona ogląda serial „Na dobre i na złe”, gdzie chłopiec po wypadku wymaga operacji, a pokażą też małżeństwo niepełnosprawnych oraz dzieci żyjące w szpitalu.

    Jakże koi modlitwa na spacerze. Natomiast wieczorem trafię na inf. o porwanych dzieciach w Tunisie i rannych w strzelaninie w USA, a także zabieranych i oddawanych przez sądy...jak rzeczy. Wygrywa ojciec w małżeństwie Polki z Serbem, który nie miał kontaktu z dzieciątkiem. Myśl uciekła do Zbawiciela: „Och! Jezu mój! Jezu!”

                                                                                                                     APeeL

 

 

23.04.2000(n) ZA WYPACZAJĄCYCH TWOJE DZIEŁA, OJCZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 kwiecień 2000
Odsłon: 112

Zmartwychwstanie Pańskie

    Podczas procesji o 6.00 przeszkadzały straszliwe wybuchy. Jakże wypacza się radość ze Zmartwychwstania Pana Jezusa. Psalmista za chwilkę przekaże (Ps 118): "W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy (...) Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki".

    Radość Boża, duchowa mało ma wspólnego z naszą...stąd głupie jest tańczenie członków neokatechumenatu po Eucharystii! Łzy zalały oczy, bo ujrzałem rannych z tego powodu. Nawet w tej chwilce znajoma z kiosku doznała urazu czoła, którzy wybiłby jej oko. "Jakże Ojcze ludzie wypaczają Twoje Dzieła duchowe".

     Pan pragnie, abyśmy przybyli tutaj z pragnienia serca i duszy, a nie świeckich celebracji...jak 1. Mają. Wrogowie wiary widza u nas ludowość. Właśnie jest piękna pogoda, wstaje słońce, wielu gada, a nawet śmieje się, gra orkiestra...nastrój festynu.

    Poprosiłem Boga Ojca o wybaczenie im. Jakby na dokładkę proboszcz, który lubi takie uroczystości dziękował wszystkim (po kolei) - za to, że wzięli udział w tej świętej celebracji. To oni powinni dziękować za tę łaskę!

     Zrozum cierpienie Pana Jezusa, który widzi, kto tutaj przybył z pragnienia serca i duszy, a kto dla grania, strzelania, stania i gadania z żartowaniem. Stąd ateiści i bolszewicy widzą w naszej wierze tylko ludowość...dlatego lubią festyn 1-Majowy”.

     Podczas Mszy św. padną słowa Apostoła Pawła (Kol 3, 1-4): "Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu". Tak, bo chodzi o nasze ponowne narodzenie, ale język mistyka mistyków jest bardzo trudny!

    W Ewangelii (J 20,1-9) będzie znany opis; "Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Była przekonana, że ktoś zabrał Ciało Zbawiciela! Nawet przybyli Apostołowie nie rozumieli Słów Pisma mówiącego, że: "On ma zmartwychwstać".

      Popłakałem się podczas Eucharystii, a podczas powrotu do domu słońce świeciło w całej pełni...w wielkim uniesieniu duchowym szedłem za grającą orkiestrą strażacką. Myślałem o ludziach żyjących bez Boga

     O 15.00 serce zalało pragnienie modlitwy z wyjściem na cmentarz...po przeczytaniu wizji Zmartwychwstania Zbawiciela w „Poemacie Boga-Człowieka", gdzie Pan obudził się ze śmiertelnego snu. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa przebłagalna w intencji tego dnia...

                                                                                                                             APeeL

 

 

  1. 22.04.2000(s) ZA SZYDZĄCYCH Z BOGA I WIARY...
  2. 21.04.2000(pt) ZA FAŁSZYWYCH KOLEGÓW LEKARZY
  3. 20.04.2000(c) ZA TYCH, KTÓRYCH NIE ZRAŻAJĄ PRZECIWNOŚCI...
  4. 19.04.2000(ś) ZA WZYWAJĄCYCH POMOCY...
  5. 18.04.2000(w) ZA OBRAŻAJĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE
  6. 17.04.2000(p) ZA CZCZĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE...
  7. 16.04.2000(n) ZA TYCH, KTÓRZY PRZYNOSZĄ WSTYD BOGU OJCU...
  8. 15.04.2000(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH OŻYWIENIA
  9. 14.04.2000(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPOMINAJĄ O JEZUSIE
  10. 13.04.2000(c) ZA ZAMORDOWANYCH Z PREMEDYTACJĄ

Strona 1686 z 2291

  • 1681
  • 1682
  • 1683
  • 1684
  • 1685
  • 1686
  • 1687
  • 1688
  • 1689
  • 1690

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 381  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?