- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 101
Rano z "Prawdziwego życia w Bogu" (zapis z 19.08.1996) padną słowa świętego Michała Archanioła o Królestwie Niebieskim, które należy do tych, "którzy są jako dzieci". Bóg Ojciec stworzył nas, a teraz jest znieważany. Święty Michał Archanioł prosi o to, aby wołać do niego, a on będzie się wstawiał za nami. "Przyjdźcie! Przyjdźcie! Modlić się z duchem zdecydowanym ratować dzieci Boże!"
Moje serce zalał strach, ponieważ właśnie demon proponuje Mszę św. czyli spotkanie z Panem Jezusem, ale nie wiadomo kiedy i gdzie. Wcześniej nabierał mnie na to, a teraz po 10-u minutach byłem gotowy i pobiegłem w słońcu do naszej świątyni na Mszę świętą o 10:15...dla dzieci!
Nawet znalazłem się na chórze: "To nie ludzie Cię przebili lecz mój grzech" w tym czasie "patrzył" wizerunek Ducha Świętego znad ołtarza. Dzisiaj Mojżesz miał kontakt z Bogiem Ojcem w płonącym krzewie (Wj 3,1-8a.13-15). Dzisiaj, gdy to przepisuję przypomniał się dziennikarz z TVN, który uśmiechał się z politowaniem na takie brednie.
Bóg zawołała do niego ze środka krzewu: "Mojżeszu, Mojżeszu"!
On zaś odpowiedział: "Oto jestem."
Rzekł mu Bóg: "Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą. (..) Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga".
Pan mówił: Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie (..) Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód. Bóg objawił Swoje Imię: JESTEM, KTÓRY JESTEM."
Psalmista wołał (w Ps 103,1-4.6-8.11): "Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli".
Św. Paweł przekazał (1 Kor 10,1-6.10-12) jak naród wybrany wyszedł z Egiptu, a Pan Jezus w Ewangelii (Łk 13,1-9) wskazał na potrzebę nawrócenia się, bo inaczej zginiemy...
Przypomniał się "Dzienniczek" siostry Faustynki, która dobrowolnie i w pokorze przyjmowała każdą próbę! "Pan jest dobry! Panie jest dobry! Przecież taki sam jestem dla moich dzieci - jakże jest to ukazane."
W końcu udręczony przysypiałem z boku organów, sam na Sam z Panem Jezusem! Jak wielka jest wyrozumiałość Boga Ojca. Podczas konsekracji wołałem powtarzając: "Dobry Ojcze!"
Po zejściu z chóru do Komunii św. zauważyłem, że cały kościół jest pełen wiernych, a do Eucharystii przystępuje garstka. Na ten czas Pan Jezus przybył do mnie...na koniec kościoła, ponieważ kapłan musiał ominąć ławki dla dzieci. Ty nie zauważyłbyś tego. Zbawiciel przychodzi do pełnych dziecięcej ufności!
Teraz trafiłem do chorej siostry w zakonie, gdzie przywitała mnie figurka Matki Zbawiciela. Przed modlitwą wrócił obraz rodziców i dzieci z Mszy świętej, a z telewizji popłynie informacja o 13-latku, który popełnił samobójstwo. Natomiaat w "Super expressie" będzie artykuł o dziecku, które zabrano ojcu.
Później będę oglądał film "Kawałek nieba" o przytułku dla dzieci. Wielu nie poczyna dzieci, ale wychowuje. Przepłynął cały świat dzieci zabieranych w różny sposób od rodziców...na krótko lub na stałe! Tak właśnie Szatan porywa dzieci Boże...sensie dusz.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 96
Na dyżurze w pogotowiu zerwano dzisiaj o 3:00 w nocy i to na daleki do wyjazd, a kierowca w tym czasie włączył radio, gdzie płynęły melodie miłosne. W tym czasie serce zalewała uniesienie podczas odmawiania cz. radosnej różańca, a przy odnalezieniu Pana Jezusa w Świątyni serce zalał ból, ponieważ tak właśnie odnalazłem Pana, a sprawiły to modlitwy pacjentek i żony do Matki Bożej. Tak w pełni wróciłem do Boga Ojca. W serce wpadły słowa piosenki "Ty jesteś moim szczęściem", a w tym czasie napłynęła bliskość żony.
Wkrótce ta miłość zamieniła się w ból tęsknej rozłąki z Bogiem Ojcem. Nie wypowiesz tego żadnym językiem. Jeszcze nie wiedziałem czy jest to wzmocnienie przed atakiem Szatana...po wczorajszym ciężkim dniu, który spędziłem z Bogiem!
Poszedłem wcześniej na górę do przychodni, ponieważ zapragnąłem Mszy świętej o 7:30, załatwiłem błyskawicznie jednego pacjenta, ale właśnie weszła pielęgniarka z synem do badania na kierowcę. Jak się okaże to była ochrona, bo do 8:00 było pięć osób i zacząłbym przyjęcia później.
Wpadali chorzy, dzwonił telefon, grupa obcych pacjentów, nie można nawet wypić kawy...musiałem wyjść i wystygła...ponadto gadałem ze złością aż wzrok zatrzymał Pan Jezus w koronie cierniowej trzymający się za głowę (wykonany z gliny zniekształconymi rękoma chorej na rzs w Instytucie Reumatologii w W-wie, gdzie się specjalizowałem).
Co chwilkę musiałem włączać i wyłączać światło, ponieważ przeszkadzało słońce...donoszono karty, ponieważ nie było rejestratorki...przyjmowano każdego...nawet pogryzionego przez psa i po stłuczeniu głowy, a był chirurg! Jeszcze oszukana przez ZUS, chorzy bez kart, proszący o recepty i pieluchomajtki, a także po skierowania do szpitala z powodu ostrych schorzeń wymagających interwencji pogotowia!
O 15:00, w momencie pragnienia modlitwy wróciły obrazy z tego dnia: ciężko poszkodowana piętnastolatka, zabrana od rodziców do szpitala, wnuczek sąsiadki porzucony przez matkę oraz 60-latka wychowująca niemowlę. Natomiast z telewizji popłynie informacja o dzieciach polsko-arabskich, dzieciach ofiarach niewypału, matach rozdzielonych od dzieci w obozach, a także relacja kobiety, która wróciła do obozu, ale jej matki już tam nie było!
Po wieczornej Mszy świętej na którą szliśmy z żoną w zawierusze śniegowej pomyliłem antybiotyk na zakażenie palca z lekiem hormonalnym żony! Od Ołtarza św. padną słowa...
Prorok zawoła (Mi 7,14-15.18-20): "Któryż Bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego?"
Psalmista przekaże wprost ode mnie (Ps 103,1-4.9-12): "Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia" ze słowami błogosławieństwa Bogu Ojcu za odpuszczenie grzechów z uratowaniem i ratowaniem naszego życia. Najważniejsze jest to, że Bóg Ojciec "Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca."
Natomiast Pan Jezus przekazał przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15,1-3.11-32). Ja w dzienniku także porównuje zdarzenia duchowe, które Stwórca pokazuje w naszym życiu. Taka właśnie jest radość Boga Ojca z powrotu każdego oddalonego, oddzielonego, zabranego i zaginionego!
W odczycie intencji pomógł artykuł w "Super expressie" ze zdjęciem i tytułem: "Jak zginął"? Właśnie o tym będzie Ewangelia. Trafię na film o miłości, zakochani wracają do siebie, odnajdują się...tak też jest w świecie duchowym, gdzie wielu zagubionych odnajduje się.
Popłakałem się po Eucharystii z powodu oddzielenia od Boga Ojca! Ze łzami w oczach zawołałem: "Ojcze! Tato! Przyjmij ten dzień i modlitwy".
W ręku znajdzie się "Dzienniczek" siostry Faustynki z wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego. Po otwarciu na "chybił trafił" na stronie 35 będzie zdanie: "mój Jezu, Ty wiesz, jak bardzo boleję nad każdą zbłąkaną owieczką".
Kręciłem głową z zadziwienia, przecież to w ramach dzisiejszej intencji dnia! Dalej na stronie 437 będzie opis pukania przez Zbawiciela do furty zakonnej w osobie nędznego młodzieńca. Całość mojego cierpienia przekazałem w intencji tego dnia, a siostra Faustynka pisze o łasce cierpienia! Jeżeli odrzucasz cierpienie to nie doznajesz łask duchowych!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 107
13.03.1998(pt) ZA BLISKICH ŚMIERCI...
W śnie kłóciłem się z kolegą podczas gry w karty (właśnie będzie miał dyżur), ale to stare dzieje. W telewizji popłynie prośba o pomoc dla dziecka, któremu trzeba przeszczepić wątrobę.
W Słowie płynącym od Ołtarza świętego popłynie relacja z Księgi Rodzaju o braciach Józefa, umiłowanego syna Izraela, którzy postanowili go zabić. W rezultacie sprzedali go karawanie kupców idącej do Egiptu.
Psalmista przekaże (Ps 105,16-21) jego cierpienie: "kajdanami ścisnęli mu nogi, jego kark zakuto w żelazo, aż się spełniła jego przepowiednia i poświadczyło ją Słowo Pana".
Tak też Bóg Ojciec dał nam Swojego Syna (J 3,16), którego zamordowano w bestialski sposób. W tej serii Pan Jezus (Ewangelia: Mt 21,33-43.45-46) przekazał przypowieść o zamordowaniu sług właściciela winnicy, a w końcu syna. To była przenośnia do Królestwa Bożego, które będzie zabrane Izraelowi. Dzisiaj my jesteśmy narodem wybranym...
Napłynęła bliskość Boga Ojca, a ja zacząłem wołać z zamkniętymi oczami "Tato! Och Tato!" Po świętej Hostii popłakałem się i nie mogłem wyjść z kościoła, bo właśnie płynęła pieśń: "jak ci dziękować żeś mi dał tak wiele". Wyjaśniła się wcześniejsza pustka, lęk i niepokój od demona. Wszystko przeszło po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii, która pękła na pół ("My").
Od 7:00 do 14:30 trwał wielki nawał chorych, ale wszystko znoszę, pocieszam, daję, pomagam i wyjaśniam. Zalecenia i zaświadczenia oraz dokumenty piszę na maszynie. Mówię o zamachu na Jana Pawła II i jego zagrożeniu śmiercią. Ostatnia chora to młoda i przestraszona śmiercią.
Zdążyłem dokładnie na dyżur w pogotowie i od razu trafiłem do babuszki żyącej na krawędzi tego i tamtego świata. Nieraz tak bywa, że ciężko chory nie może odejść z tego świata....tutaj blisko do 50-lecie małżeństwa, a od dwóch lat inni czekają na jej dobry wózek inwalidzki.
W chwili odpoczynku zrywają do "umierającej" w ambulatorium. To zaburzenia czynnościowe, a może strach od demona? Zarazem przepływają obrazy dializowanych, zamach na papieża, podają informacje o żołnierzach zatrutych na poligonie. Z telewizji podają informacje o tonach mleka zatrutego gronkowcem. Na ten moment przybyła kobieta z ropniem piersi (gorączka 40 stopni).
Zagrożenie śmiercią przyjmuje różne postacie, dzisiaj gdy to przepisuję (2024 r.) zmorą jest sepsa, które rozwija się w ciągu doby i chory ginie lub jest ciężko uszkodzony. Jedna chora w ten sposób straciła cztery kończyny (z powodu zgorzeli).
Sam zauważyłem że mam ropień palca, a przez to nie mogłę pisać. Właśnie badam pacjenta ze skrętem jelit: brzuch wzdęty, bóle napływają falami. Po chwili wyjeżdżamy do chłopca z zapaleniem krtani. Dawniej małe dzieci często ginęły z tego powodu (przy błonicy).
Na furtce zauważyłem napis: "Złe psy", a przypomniało się zdarzenie, gdy zaatakowały mnie dwa na otwartym podwórku...mogłem stracić życie, bo dodatkowo wywróciłem się!
Zacząłem moją modlitwę przebłagalną, a kolegę opowiada o hospicjum. Pragnę takiej pracy, ale to nie moja ścieżka. W tym czasie przypomniało się zdarzenie sprzed roku, gdy przyniesiono mnie do domu zapitego na śmierć. Żona płakała nade mną wołając do Boga o zmiłowanie.
O 3:00 zerwano na daleki wyjazd w czasie śnieżycy z wiatrem, całą godzinę szukaliśmy domku z 15-latkiem po ciężkim omdleniu z urazem głowy (w łazience, możliwość zatrucia CO). Przekazałem chorą karetce "R", a wszystko trwało dwie godziny. Ile jest zagrożeń śmiercią. Dzisiaj, gdy to przepisuję w telewizji jest emitowany program "Śmierć na 1000 sposobów".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 105
Podziękowałem Bogu Ojcu za dobry sen i wypoczynek oraz za domu z posiadaniem wszystkiego, co jest potrzebne do życia! Z obdarowania łzy zalały oczy! Planowałem Mszę świętą wieczorną, ale teraz mam pragnienie spotkania z Panem Jezusem, a to objawia się tęsknią miłością w sercu.
Napłynął obraz katastrofy budowlanej w Warszawie, gdzie nastąpiło usunięcie wykopu (wokół budowy) - obok poruszyły się budynki, 200 osób spało w hotelach przy ul Puławskiej! Ludzie protestowali już wcześniej! Wokół jest mocny świat władzy i forsy oraz przemocy. Serce uradował obraz dziewczynki z ojcem i matką,
Ile cierpień niesie ten świat...od chorób z którymi się stykam do zgonów w różnej postaci. Wśród nich jest umieranie w Domu Ulgi w cierpieniu Ojca Pio! Nawet Pan to zaznaczy, ponieważ w domu był dym z palących sie śmieci. Dodatkowo, gdy to piszę (styczeń 2024 r.) 1/4 Krakowa jest wyłączona z ogrzewania (potężna awaria).
W tym czasie od Ołtarza św. prorok przekaże Słowa Boga Ojca (Jr 17,5-10): "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce.(..) Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją.
Psalmista zawołał (Ps 1,1-4.6): "Błogosławiony, kto zaufał Panu". Na ten czas Pan Jezus powiedział przypowieść o bogaczu oraz żebraku okrytym wrzodami...z odwróceniem się wszystkiego po śmierci (Ewangelia: Łk 16,19-31). Ten błagał, aby posłać kogoś dla ostrzeżenie, ale przecież mamy tutaj sługi Pana, których nie słuchają.
Popłynie pieśń "Ty nam błogosław i ratuj od zguby, gdy zagraża cios". Eucharystia była w intencji tego dnia. Słodycz zalała duszę, serce i usta...dziękowałem za wszystko, nie mogłem wyjść z kościoła. Jakże smakowało śniadanie po 35 godzinach ścisłego postu (kawa, parę orzeszków, pół kromki chleba, trochę wody), a miałem bardzo ciężki dzień w pracy. Bardzo lubię świeży, chrupiący chleb, jakże pasuje do tego pasztet z kaczki, sałatka i pączki.
Teraz w radości żartuję z kobietami w rejestracji, a czeka mnie nawał chorych, bałagan oraz kłótnie, bo każdy jest ważny i nie ustępuje drugiemu!
Bardzo lubię moją pracę, niesienie pomocy, ale nie daję rady z nawałem chorych, wielu przychodzi z sąsiednich ośrodków, ponieważ jestem reumatologiem. Wielka jest radość z niesienia ulgi w cierpieniu! Daję każdemu, to co się należy.
Jak ci opisać stan mojego serca z pragnieniem wołania do Nieba oraz spotkania z Panem Jezusem. Tutaj nic nie ukoi tęsknoty za powrotem do Królestwa Bożego oprócz Ciała Pana Jezusa, dodam, że Ciała Duchowego, które łączy się z naszą duszą! W tym bólu pocałowałem Twarz Zbawiciela z pragnieniem bycia sam na Sam ze Zbawicielem.
Pojechałem na działkę pracowniczą i w namiastce domku (kontener budowlany) popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego. Pomocą w odczycie intencji będzie słowo "katastrofa" w telewizji, a w ręku znajdzie się broszura: "Architektura i obraz wieżowca w Nowym Jorku". Ponadto informują o konferencji gazowników, ponieważ w 1997 roku było 13 wybuchów gazu w budynkach z ofiarami śmiertelnymi. Podczas kąpieli w piecyku gazowym usłyszałem jego pracę i to głośną...
W filmie "Sprawiedliwość" będzie pokazana eksterminacja narodu wybranego z zagrożeniem niosących pomoc Polaków! W tym czasie dalej do mieszkania będzie napływała spalenizna z ogniska. To tzw. "duchowość zdarzeń" z namiastką cierpień tych, za których wołam. W wyobraźni ujrzę domy ofiar powodzi zmyte z ziemi. Jeszcze w nocy będzie dym, ale już spalonych śmieci obok budynku. APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 92
Zerwałem się na Mszę świętą poranną, a podczas przejazdu samochodem włączyłem kasetę z której Jan Paweł II mówił o poświęceniu aię Najświętszego Serca Pana Jezusa! Łzy zalały oczy, a serce zaczęło wołać: "Ojcze! Ja już nie należę do tego świata!"
Wrócił wczorajszy program z dwoma kapłanami (alkoholikiem i porzucającym sutannę dla małżeństwa). Tak miałem wyjaśnione, że kapłani są tacy sami w powołaniu jak inni (zawody). Namaszczenie daje im łaskę zamieniania chleba w Ciało Pana Jezusa. Tego nikt nie może uczynić poza nimi, chodzi jednak o to, aby nie kojarzyć ich osób z tym co czynią, ponieważ skalani, nie kalają aktu Konsekracji!
Krótko mówiąc kapłan pięknie wszystko odprawiający może być wielkim grzesznikiem, a byle jaki świętym! Różne są formy poświęcania się ludzi Panu Jezusowi! Chodzi o to, aby ta posługa miała charakter sacrum...nawet sprzątanie kościoła!
Podczas czytań ujrzałem bój duchowy nad nami! Ten świat to jakby zesłanie, pojedyncze dusze są wyrywane do nieba, słudzy Szatana mieszają się z poświęconymi Panu Jezusowi!
Wczoraj kapłan mówi o momencie święceń! Miał pokazaną łaskę, że żyje nie należy już do tego świata! Tak jest też ze mną, ale ja pracuję w środku bałaganu ziemskiego.
Prorok Jeremiasz przekazał, że uknuto przeciw jemu zamach (Jr 18,18-20) i zawołał: "Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci! «A oni wykopali dół dla mnie».
Psalmista prosił nie wiem w czyim imieniu (Ps 31,5-6.15-16): "Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim." Tak był i będzie, zabijano proroków oraz oczekiwanego Zbawiciela. Tak jest dotychczas. Prześladowanie świadczy o wybraniu!
Pan Jezus poinformował uczniów (Ewangelia: Mt 20,17-28) o tym, że w Jerozolimie "Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie." Wówczas Apostołowie nie mieli jeszcze świadomości, że czekają ich prześladowania. Łzy zalały oczy, bo jestem prześladowany wśród swoich, a w pracy oddaję swoje serce.
Podczas Eucharystii płynęła pieśń: "Być bliżej Ciebie chcę" oraz "ludu Mój ludu", a ja wprost krzyczałem powtarzając wielokrotnie Imię Jezusa, które oznacza: "Ten, który Zbawia". W żaden sposób nie można przekazać bólu rozgrywającego serce.
Wyjeżdżam do pracy, a dzisiaj będzie wielki nawał chorych. Demon uspokaja i zaleca zabranie papierów do opracowywania świadectw. Bestia jest niezmordowana, zważ, że czarcie plemię jest wszędzie (jak pluskwy w budynku). Większość jest nieświadoma ich działania i traktuje wszystkie myśli jako swoje.
Trafiłem na nawał od 7:30 do 15:30. Po latach wiem, że wytrwałem dzięki Mocy Bożej, bo mogłem umrzeć z przepracowania! Znękany pracą w przychodni posprzątałem wokół bloku, a w domu pocałowałem Twarz Zbawiciela.
Jakby na ten czas z "Prawdziwego życia w Bogu" padną słowa (tom X wrzesień 96 r.): "synu, Ja jestem, jestem z tobą". Pan prosił, abym wołał za Nim: "Niech wszystkie serca szukają Ciebie, mój Panie (..) tylko w Bogu jest moje życie, moja radość i mój pokój"...
APeeL
- 10.03.1998(w) ZA MAJĄCYCH TRUDNOŚCI...
- 09.03.1998(p) ZA TYCH, KTÓRZY ROZCZAROWUJĄ..
- 08.03.1998(n) ZA WYGNAŃCÓW...
- 07.03.1998(s) ZA CIERPIĄCYCH Z NAJBLIŻSZYMI...
- 06.03.1998(pt) ZA GINĄCYCH W OKRUTNY SPOSÓB...
- 05.03.1998(c) ZA TYCH, KTÓRZY W CIERPIENIACH NIE WIDZĄ SYNA TWEGO, OJCZE
- 04.03.1988(ś) ZA WYMUSZAJĄCYCH ŚWIADCZENIA...
- 03.03.1998(w) ZA KURCZOWO TRZYMAJĄCYCH SIĘ ŻYCIA...
- 02.03.1998(p) ZA CIERPIĄCYCH Z MIŁOŚCI...
- 01.03.1998(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZA, CO CZYNIĄ...