- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 765
W nocy opracowywałem zapisy i po krótkim śnie - w wielkiej mgle - trafiłem do Domu Boga Ojca, gdzie były cztery osoby. Przykrość, że tak obdarowane miasto z emerytami mogącymi handlować czasem odrzuca największą łaskę jaką jest Msza Św.
Tyle lat zapraszania przeze mnie, ostrzegania tych, którzy się wymigują, wskazywania, że wszystko zrozumieją po śmierci i nijak nie wytłumaczą się odrzucenia zaproszenia na Świętą Ucztę.
Usiadłem naprzeciwko Pana Jezusa na krzyżu, pojawił się kapłan i myśl o spowiedzi, ale on nie zna moich problemów i szkoda czasu na tłumaczenie. W takim momencie doceniasz osobistego spowiednika, bo wówczas nie marnuje się wspólnego czasu.
Jak nigdy czułem się jak psalmista wołający: „jak miła jest Świątynia Twoja Panie”. Trwał pokój, a w tym czasie prorok Ezechiel w widzeniu został zaprowadzony do świątyni (Ez 47, 1-2.8-9) z której wypływała woda dająca życie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że ta zapowiedź - przyszłych świątyń Boga Ojca, które Pan Jezus wybudował w 3 dni - sprawdziła się.
Tutaj otrzymujemy życie i to wieczne, a na tym zesłaniu jest to miejsce, gdzie rozdają za darmo Św. Chleb dla duszy. Dalej trwał pokój, a miłość zalewała serce do bliźnich...jeszcze przed Eucharystią. Nawet przez chwilkę nie było kuszenia...nawet nie wywołało go przybycie moich opiekunów.
Św. Paweł wskazał (1 Kor 3), że my jesteśmy „świątynią Boga”, a psalmista wołał (Ps 46/45): "Najwyższy Bóg jest we wnętrzu najświętszego przybytku, który się nie zachwieje". A w słowach (2 Krl 7, 16) padną słowa: „Wybrałem i uświęciłem tę świątynię, aby moja obecność trwała na wieki”.
Dzisiaj Pan Jezus (J2, 13-22) „sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.”
Ja pomyślałem o naszej ojczyźnie, która jest w okowach tych, którzy ją okupowali i rozkradali. Przykładem jest matka HGW, która pozwalała na wyrzucanie mieszkańców z przejmowanych budynków („reprywatyzacja”)...jej rodzinka złapana na tym oddała budynek, ale nikt ich nie ukarał.
Nie wiedziałem, że na Mszy Św. wieczornej będzie chór z Białorusi, który wraz z akompaniamentem będzie śpiewał polskie pieśni. Ktoś wciąż przeszkadza w przyjaźni zniewolonych narodów. Wielki zamach dla 20 babć z kółka różańcowego...
W tym czasie w szwabsko-kacapskiej TVN wrogiej ojczyźnie i Bogu trwało jątrzenie „marszem niepodległości”! Wg to święto powinno być obchodzone na modlitwach z błaganiem Boga Ojca o Opatrzność.
Późnym wieczorem wyszedłem i odmówiłem całą moją modlitwę. Podziękowałem Bogu Ojcu za łaskę współcierpienie z całym Królestwem Bożym z powodu braku kultu i czci dla Przybytków Pańskich...nawet ze strony namaszczonych sług.
Napłynęły obrazy islamistów niszczących nasze świątynie, rozbijających figury Matki Bożej i zrywających krzyże oraz bezczeszczących Tabernakula. Popłakałem się podczas zapisywania tego… APee
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 825
Nigdy nie prosiłem Boga Ojca o długie życie, bo wiem, że przede mną jest wieczność. Cóż oznacza nasze „100 lat”, które jest śmieszne, a nawet pewną formą złorzeczenia. Duchowo powiem, że jest to trwanie na zesłaniu, a jako lekarz - kochający ludzi starszych - dodam, że można zapytać: dlaczego źle mi życzycie? Jak to? A tak to!
Przecież z czasem grzybieje się, człowiek marszczy się, powłóczy nogami, staje się głuchy jak pień, trzeba operować zaćmę, a zęby nie trzeba wyrywać, bo same wypadają. Nie będę straszył przepuklinami, cewnikami i pampersami oraz zaburzeniami neurologicznymi, które są wynikiem zanikania mózgu.
Tutaj mamy folklor: zaburzenie pamięci (szukanie kapelusza, który jest na głowie), chorobę Parkinsona, epilepsję spowodowana nieprawidłowymi impulsami jak w skurczach dodatkowych serca, otępienie i ch. Alzheimera. Nawet nie wspomnę o chorobach z mojej specjalizacji: reumatoidalnym zapaleniu stawów, potrzebie wstawiania sztucznych stawów kolanowych i biodrowych, a często nie można, bo są różne przeciwwskazania.
Zawsze dziwiłem się sąsiadowi z osiedla, który przy każdym spotkaniu powtarzał, że jest bardzo starym człowiekiem, a ja zawsze zapraszałem go na Mszę Św. Nie reagował, bo starego nawrócić to Murzyna umyć (wg kazania kapłana - staruszka).
Nim się obejrzałem sam stałem się starym i zachorowałem na głowę: z uporem „latam do kościoła”, wciąż gadam o Bogu Ojcu i Królestwie Niebieskim. Mało tak czyni, bo mamy XXI wiek i bycie ciemnogrodzianinem nie jest na czasie.
Można powiedzieć, że obnoszę się z wiarą i we wszystkim widzę znaki Boże. Koledzy psychiatrzy z kolegami z Nierządu Lekarskiego uznali to za chorobę, ale sami bardzo lubią celebracje religijne. Stoją wówczas w szarfach biało-czerwonych ze sztandarami izbowymi, które całują.
Izby Lekarskiego stały się dla nich bożkami: niezły dochód, a za nic nie odpowiadasz, a nawet pomagasz swoim w kłopotach. Tak było w mafii zabijającej chorych i kradnącej narządy. Wówczas dr. G. otrzymał „poręczenie” od nieświętej pamięci prezesa Andrzeja Włodarczyka, a ja mam zdjęcie rodziców płaczących po stracie syna.
Specjalna komisja lekarska złożona z doktorków śmierci (Mengele, a właściwie Menele) odłączała upatrzonych od aparatury i kradła im narządy. Za takie zasługi koledzy przydzielali sobie odznaczenia, ale to wszystko odpadnie w momencie śmierci...zostają po nich dyplomy, a na pogrzebach katolickich kapłan powie, że „cierpieli z Panem Jezusem”.
Teraz wychodzi zabijanie w domkach bez klamek, gdzie robimy, co chcemy z chorymi psychicznie, a często opętanymi...bowiem czerwoni lekarze negują istnienie świata duchowego i leczą takich tabletkami, a wcześniej elektrowstrząsami.
Przed Mszą Św. poranną spotkałem starszą, schorowaną babcię i umówiliśmy się, że ją odwiozę...jeżeli syn nie przyjedzie po nią. Okaże się, że syn przyjedzie, ale rowerem. Z jego stanu wynikało, że matki nie przeżyje.
W wielkim uniesieniu zacząłem modlitwę „Anioł Pański” w której lubię wołać do Matki Bożej „Pod Twoją Obronę”, a do Boga Ojca słowami pieśni „Pod Twoją obronę Ojcze na Niebie”. Na ten moment wzrok zatrzymał wizerunek Boga Ojca, a Apostoł Paweł wskazał, że my „nie pokładamy ufności w ciele.” To dało myśl o pragnących długiego życia, co znam z gabinetu lekarskiego.
W ręku znalazł się list z 12.01.1992 r. do prof. Aleksandra Krawczuka, który jest wierzącym politeistą (wyznaje wielobóstwo). W latach 1986-1889 był ministrem kultury i sztuki. Profesor nadal żyje (96 lat) i w wywiadzie z 14. stycznia 2016 na www.gazeta.pl potwierdził swoją „wiarę” w bogów wymyślonych i dawał niezawodne rady na długowieczność;
-
alkohol, który pobudza krążenie, a ja dodam, że daje uzależnienie..., książki i seks.
-
seks jako dar bogów, dla przyjemności, a nie ma bogów tylko jest Bóg Ojciec
-
książki utrzymują szare komórki w jako takiej formie...dzisiaj jest rada nieprzydatna.
Profesor ma poczucie humoru z autoironią (mojego typu): stwierdził, że jest stary (94 lata, a dzisiaj 96), ale wygląda i czuje się jak 93-latek. To nie jest wynik wiary w bogów wymyślonych, ale przekaz genetyczny (przeważnie po dziadku). Moje cechy wyraźnie widzę u wnuczka.
Wywiad kończy zdaniem: <<Otóż, im dłużej żyję, tym bardziej nabieram pewności, że zarówno życiem pojedynczego człowieka, jak światem i historią rządzi przypadek. A ten, jak już ustaliliśmy, leży w gestii bogini Tyche.>>
To jest brednia do kwadratu, ponieważ wskazuje na determinizm z wykluczeniem naszej wolnej woli. Zdziwi się już niedługo, gdy stanie wobec Prawdy. A wydaje się, ze starość to mądrość...
Zapytasz; jak odczytałem tę intencję? Szukałem coś w wyszukiwarce, gdzie trafiłem na modlitwę o długie życie:
<<Poczekaj na mnie, Królu Niebios, aż będę czysty, godzien zamieszkać w twoim domu. Poczekaj na mnie, Synu Marii, aż będę stary i pełen mądrości od lat, co upłynęły. /../ Zachowaj moją duszę tutaj na ziemi /../ abym nadal Cię wielbił.>>
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 939
Tuż po przebudzeniu zostałem zaatakowany przez demona...nie wiem jak ważnego w królestwie ciemności, bo grał na moich krzywdach:
1. zalewał mnie walką z kolegami anty-krzyżowcami w czerwonych fartuchach z Izby Lekarskiej. Zastosowali sowiecka psychuszkę, a teraz udają głupich...włącznie z ich prawnikami. Ja w tym czasie mam się tłumaczyć z powodu mojej wiary: 30-tu lat uczestnictwa w Mszach Św. z bronieniem krzyża Pana Jezusa.
No cóż, Okręgowa Izba Lekarska w W-wie została „pobłogosławiona” przez prezia Komoruskiego i dr Ewuś. Koleżanka powinna mieć zabrane prawo wykonywania zawodu, bo lekarzowi nie wolno kłamać (zawód zaufania społecznego). Pomieszczenia Izby Lekarskiej odrestaurowano, ale trzeba tam dokonać egzorcyzmów (kłania się ks. Piotr Glas)...
2. wróciło zajęcie spadku po rodzicach (trwa to już 10 lat) przez „siostrę” (ochrzczoną pogankę) oraz „grubą Bertę” córkę zmarłego brata (należy jej się tylko 1/15).
3. napłynęła też osoba współmieszkanki zwiedzionej przez demona, która - bez powodu - nienawidzi nas, a ja doznaję wstrząsu w jej obecności. Przez całe lata otwiera złośliwie drzwi do piwnicy oraz do bloku (podkłada złorzecząc wycieraczkę) lub zrywa mechanizm. Często krzyczy, że „latamy do kościoła”, a jest katoliczką.
Rozproszenia i niepokój trwały jeszcze na początku Mszy Św. aż zawołałem: „idź precz Szatanie, rozkazuję ci w Imię Pana Jezusa”.
Zobacz, na co Ty jesteś złapany, ale demon ujawni się, gdy zapragniesz spotkania z Panem Jezusem na Mszy Św. (w zwykły dzień). W wielkim uniesieniu odmówiłem „Anioł Pański” przed figurą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, a na obrazie Trójcy Św. wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego.
To nie było przypadkowe, bo przed Ewangelią padną słowa: „Błogosławieni jesteście, jeśli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa.” (1 P 4, 14).
Przenieś to na całe nacje i narody (Pakistan z islamistami), ale złorzeczący nam nie znają Prawdy, nie wierzą w istnienie Ducha Świętego...idą za demonami w przekonaniu, że są to ich odczucia. Nawet nie karałbym ich, bo „nie wiedzą, co czynią”.
Tacy dla swoich są dobrzy, miłosierni dla obcych, a koleżanka Ewa Kopacz wprost tęskni za imigrantami (V kolumną), pan Grzegorz Schetyna uważa, że bez niego zawali się Polska, a podobnemu dużemu chłopcu Donaldowi Tuskowi majaczy się ponowne królowanie.
Obaj uwierzyli w swoją wielkość dzięki mediom wrogim Bogu Ojcu i naszej ojczyźnie. Nawet Romek Giertych ich w tym podtrzymuje, a przecież ma swój rozum...
Moje serce odmieniła Eucharystia, odeszło kuszenie, podziękowałem za wczorajszą zmianę opon i wysprzątanie w garażu i samochodzie. Nie znałem intencji tego dnia, ale wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego na okładce Agendy liturgicznej: "Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”, obrazek Zesłania Ducha Świętego, a w książeczce „Świadectwo Boga” trafiłam na słowa:”Katolicy powinni wiedzieć, że mamy moc nie tylko z uwagi na nadprzyrodzoną potęgę Ducha Świętego /../”...
Po wyjściu na spacer modlitewny poznałem intencję i omijając ludzi zacząłem moją modlitwę. Tak się stało, że zatrzymałem się przed tablicą na symbolicznym cmentarzu społeczności żydowskiej, którą wywieziono z tego miasta w 1942 r. do obozów śmierci (4 tys.). Pan pokazał mi Swoich rodaków, którzy - jako naród wybrany - do dzisiaj złorzeczą Mu.
Na ten moment przeczytam Słowa Pana Jezusa* <<O! Izraelu, Izraelu, który tracisz prawdziwe Życie dla zachowania kłamliwej iluzji swej mocy! /../ O Izraelu! Na cóż ci służy zachowanie życia /../ za cenę zbrodni i następnie wiecznej zguby? /../ Życie bowiem nie jest najcenniejsze. I lepiej je utracić sto razy niż zgubić duszę.>>
Dzisiaj z „Dzienniczka” s. Faustyny czytano słowa Pana Jezusa o rozpatrujących Jego Bolesną Mękę. Tak właśnie wołałem - pod rozgwieżdżonym niebem - do Boga Ojca w mojej modlitwie przy: obnażenia Zbawiciela z szat, Jego przybijaniu do krzyża oraz krzyku...„Boże, mój Boże czemuś Mnie opuścił”.
Powtarzałem te cierpienia Zbawiciela dziesięciokrotnie. Dodałem do tego koronkę do 5-u Św. Ran Pana Jezusa. To wszystko trwało 2 godziny, a byłem niewyspany, bo wstałem o 3.00 w nocy…
ApeeL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks. 4 cz. 6 „Jezus przemawia w Emaus Górskim” (210)
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 842
Po przebudzeniu (4.00) padłem na kolana i zawołałem: „Ojcze mój dziękuję, bądź ze mną w tym tygodniu. Duchu Święty prowadź w mojej pracy. Panie Jezu przyjmij wszystkie cierpienia. Matko nasza otocz opieką potrzebujących ochłody w Czyśćcu, przelej na dusze moje intencje modlitewne. Św. Józefie pomóż w sprawie spadkowej, bo nie chcę się kłócić."
Poprosiłem też Ducha Świętego o natchnienie dla kolegów z samorządu lekarskiego, "odmień serce chociaż jednego lekarza, bo nadal moją łaskę wiary traktują jako chorobę i trwają w tym"...
Na ten moment wzrok zatrzymał: wizerunek Zesłania Ducha Świętego, przebite Serce Pana Jezusa w koronie cierniowej, mój nauczyciel św. Paweł oraz Pan Jezus trzymający Eucharystię.
Zapisałem to, abyś poznał życie mistyka tuż po przejrzeniu na oczy. Zapytam: jak Ty zaczynasz swój dzień, a właściwie nowy tydzień?
Tak dotrwałem do Mszy Św. o 6.30, a pod kościołem w radiu trafiłem na słowa z transmitowanej Mszy Św.; „Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę”. Większość katolików, dysponujących czasem nie przyjmuje zaproszenia na spotkanie z Panem Jezusem.
Wielu od Uczty Pańskiej wykręca się pracą...nawet w wolne soboty lub potrzebą wypoczynku. Nie wypoczniesz bez czystej duszy, bez zjednania ze Zbawicielem. Ogarnij całe tabuny mądrusiów telewizyjnych radzącym innym od rana do wieczora, ale Bóg Ojciec jest im do niczego nie potrzebny.
Podczas bicia dzwonów odmówiłem „Anioł Pański” z zawołaniami do Matki Bożej „Pod Twą obronę” oraz słowami z pieśni „Pod Twą obronę Ojcze na niebie”.
Dzisiaj Mojżesz powiedział do ludu (Pwt 6, 2-6), a jest to wciąż aktualne: ; „Pan jest naszym Bogiem - Pan jedynie. Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił”.
Podczas wołania przez psalmistę w Ps 131/130 „Strzeż duszy mojej w Twym pokoju, Panie” serce chciało mi pęknąć i wołałem tylko; „Tato! Tatusiu!”
A Pan Jezus w Ew (Łk 14, 12-14) słusznie zalecał, aby na ucztę zapraszać takich, którzy nie mogą się odwdzięczyć. Wówczas zapłatę uzyskamy po zmartwychwstaniu sprawiedliwych.
Eucharystia przewijała się do przodu z minimalnym pęknięciem, a później ułożyła w laurkę. Padłem na kolana i z zamkniętymi oczami - zalany słodyczą i pokojem - chciałbym klęczeć przez całą wieczność….wprost zostałem wyrwany z tego świata. To stało się w jednej sekundzie...nie uzyskasz tego żadną techniką, a szczególnie krzykiem oszalałych islamistów.
Nie mogłem wyjść z kościoła, musiałem głęboko oddychać i wzdychać...nawet modlitwa była niepotrzebna, bo Pan Jezus byłe w mnie („My”) „Niech będzie pochwalony Deus Abba, Omnipotens Pater”. W wielkim pokoju podjechałem pod „mój” krzyż z pięknymi kwiatami, gdzie zapaliłem lampkę.
Dzisiaj komisja sejmowa przesłuchiwała - b. premiera Donalda Tuska - w sprawie afery Amber Gold. Nie moglem słuchać jego krętactw i pustego gadania wg zalecenia wizażystów. Ponieważ właśnie opracowywałem intencję: za perfidnych kłamców z 05.11.2008 r. poszedłem na ponowną Msze Św., bo kłamstwo pochodzi od Przeciwnika Boga.
Wiedz, że to, co opisałem wg kolegów psychiatrów jest chorobą, ekstaza po Eucharystii jest wynikiem „braku krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”. Po prawdziwej stronie życia zdziwią się: „Och! To tak jest?”
Nie idź tą drogą, bo masz rozum i tylko po przeczytaniu tego świadectwa wiary musisz drgnąć w kierunku Życia Prawdziwego. Niech mój czas nie będzie dla Ciebie zmarnowany, bo z „tu i teraz” przekazuję, że tylko nasza wiara jest prawdziwa i zapraszam Cię na Ucztę Pańską (Eucharystię)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 879
Nie ma Boga oprócz Jahwe
Na Mszy Św. porannej zapatrzyłem się na odrestaurowane malowidło ścienne (fresk): Golgota. Na jego tle widać fuszerkę odnowionych ścian całego kościoła. Wzrok zatrzymała także MB Częstochowska, Matka Boża Łaskawa, a także figura MB Niepokalanej. Siostra zaczęła nabożeństwo pieśnią: „Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo...”.
Dzisiaj popłyną słowa o Miłości Boga Ojca:
1. Mojżesza powiedział do ludu (Pwt 6, 2-6), aby przestrzegał nakazów i praw Boga Ojca. „Pan jest naszym Bogiem - Pan jedynie”. Bóg Ojciec obiecał Izraelowi ziemię opływającą w mleku i miód, a teraz naszą prawdziwą Ojczyzną jest Królestwo Niebieskiego.
W tym czasie napłynęła osoba Salmana Rushdiego i „Szatańskie wersety” (1988)...z tego powodu ajatollah Chomejni ogłosil fatwę nakazując każdemu wiernemu muzułmaninowi zabicie pisarza.
Ja natomiast ogłaszam, że nie ma Boga oprócz Jahwe. Jeżeli nie ma to nie ma! Możesz mnie za to zabić, co już próbowali moi rodacy...nie udało się, to zastosowali sowiecką psychuszkę. Pakistańska katoliczka Asi Bibi powiedziała prawdę, że Pan Jezus oddał za nas Swoje Życie z zapytaniem co uczynił dla nas Mahomet?
Zważ, że Koran uznaje 24 proroków biblijnych (w tym Ezechiela), a najważniejszym z nich jest Mahomet, Mojżesz oraz Isa (Jezus z Nazaretu) jako jeden z pomniejszych... Mahomet, prorok islamu (zm. 8 czerwca 632 r.) był założycielem pierwszej wspólnoty muzułmańskiej, która przeobraziła się w teokratyczne państwo religijne.
Dlaczego nikt nie krzyczy? Dlaczego Pan Jezus, Syn Boga Żywego jest przez nich traktowany jako jeden z pomniejszych proroków? Dlaczego mamy dwóch Bogów (Jahwe i Allach), a papież w tym czasie stwierdza, że trzy główne religie pochodzą od tego samego Boga...od którego?
Wreszcie Federacja Rosyjska powiedziała prawdę, że nie będzie przyjmowała imigrantów (V kolumny), a ruski troll Kuba Wątły (Czuba Wstrętny), Jasio Hartman, Joasia Senyszyn, Elizka Michalik, koleżanka dr Ewuś - pełni zakłamania - zapraszają obcokrajowców bez żadnych dokumentów.
W tym czasie Pan Jezus odkupił nas, otworzył Królestwo Boże, zniósł wszelkie podziały (w tym obrzezanie), ale zarazem rzucił ogień, bo każdy ma wybrać: błogosławieństwo lub przekleństwo Boga. Nikt nie może nic zarzucić, bo mamy wolną wole i czas.
Wolna wola jest zabierana przez „proroków” obiecujących raj na ziemi z rolą przewodnią tow. Lenina i Stalina. Nie ma wolnej woli także w islamie. Nic nie da krzyk i mordowanie dla mordowania, gwałcenie kobiet w biały dzień i wszelkie bezeceństwa zmieszane z modłami.
2. Psalmista w tym czasie wołał (Ps18/17): „Miłuję Ciebie, Panie Mocy moja /../ mój Wybawicielu /../ Boże, Skało moja /../ Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka”.
Ja mogę udowodnić, że Bóg Ojciec „Ja Jestem” istnieje i prowadzi mnie. Nie mam pragnienia zabić niewiernego, bo to mój brat i nie nawet nie pomyślę o tym. Nasz Tata niewiernych kocha od Swoich wyznawców, a szczególnie od takich jak ja.
3. Pan Jezus w Ew (Mk 12, 28b-34) wskazał na najważniejsze przykazanie, którym jest miłowanie Boga i bliźniego jak siebie samego, a to otwiera furtę do Królestwa Bożego. Za tydzień czekają nas uroczystości z okazji odzyskania niepodległości (100 lat), ale ja w serce jestem już w Królestwie Niebieskim.
Po Eucharystii pokój zalał serce. Pozostałem w kościele i w półmroku oraz ciszy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Tak dobrze mi było w zjednaniu z Panem Jezusem przy błyskającym zniczu, który jest symbolem naszego wypalania się...właśnie zaczęły bić dzwony.
W tak krótkim czasie zostałem całkowicie odmieniony, a sprawił to Cud Ostatni (Eucharystia). Jak inna religia może to sprawić? Dlaczego w Islamie nie ma mistyków?
APeeL
- 03.11.2018(s) ZA OFIARY ŚMIERCI NAGŁEJ
- 02.11.2018(pt) ZA TRWAJĄCYCH W KRZYWDZENIU MNIE
- 01.11.2018(c) ZA PRAGNĄCYCH OSOBISTEJ ŚWIĘTOŚCI
- 31.10.2018(ś) ZA DOTKNIĘTYCH PRZEZ DUCHA ŚWIĘTEGO
- 30.10.2018(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIC NIE WIEDZĄ O KRÓLESTWIE BOŻYM
- 29.10.2018(p) ZA GUBIONYCH PRZEZ SŁOWO
- 28.10.2018(n) ZA PCHAJĄCYCH SIĘ NA ŚMIERĆ
- 27.10.2018(s) ZA TĘCZOWYCH CHŁOPAKÓW
- 26.10.2018(pt) ZA MĄDRUSIÓW
- 25.10.2018(c) ZA OFIARY ROZŁAMU