- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 774
Pojechałem na ostatnią Mszę Św. poranną z pragnieniem spowiedzi. Przypomniała się rozmowa ze znajomą (sprawną emerytką), którą chciałem skłonić do codziennego uczestnictwa w nabożeństwach. Chodzi o to, że została nas „resztka Pana”, a potrzeby modlitw i wołań do Boga rosną w sposób zastraszający.
Zmieniła temat, wykręcając się, że tacy jak ja nie mają grzechów. Mają i to więcej, bo poczucie grzechu wzrasta w Świetle Bożym. Już dwóch kapłanów wskazało mi, że to, co przekazuję nie jest grzechem, a ja wówczas mówię o potrzebie czystości przed zjednaniem z Panem Jezusem Eucharystycznym.
Ludzie nie uważają za grzech tego, co rodzi się w ich myślach (sercu). Tego nikt nie widzi, a przecież jesteśmy odkryci dla Boga. Można powiedzieć, że grzech przestępcy w białych rękawiczkach jest większy od tego, który wykonuje jego rozkaz (złodziej, prostytutka, zabójca). Przecież nikt nie ukarał zleceniodawców zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki.
Kapłan jako pokutę zlecił mi dziesiątkę różańca: „Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni”. Dziwne, bo w zapiskach do rozprowadzenia pod datą 18 maja 2008 r. znalazłem poniższy teks:
<<Przypomniała się drzemka…w której przepłynęły tajemnice różańcowe, ale zapamiętałem; „Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni”. Serce zalało pragnienie ponownego nabożeństwa. To był sekundowy błysk - z łagodnie podaną - przeszkodą od złego: „nie, nie, nie” >>.
Edytuję to jako dowód na niezmienność miłości do Boga Ojca, Pana Jezusa i Ducha Świętego, a to ona oznacza naszą czystość w myślach, słowach i uczynkach.
Ty, który to czytasz błagam Cię, abyś odnalazł Pana Jezusa w świątyni i wrócił do Boga Ojca. Przełam się, nie patrz na nędzników wokół, a także na kapłana, który jest tylko pośrednikiem w relacji z Bogiem Ojcem...
Dzisiaj Pan Jezus w Ew. (Mk7, 14-23) znosi Prawo...w tym nieczyste potrawy, których dalej trzymają się w judaizmie i w islamie.
<<Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym>>.
Sam zauważ co dzieje się w twoich myślach i sercu, bo Szatan na każdego ma coś innego. Jeżeli jesteś wrogiem wiary, negujesz istnienie duszy i nie zwracasz uwagi na Boże natchnienia...to on się nie ujawnia, bo i po co!
Wróciłem na Mszę Św. wieczorną dla Matki Bożej, a później wyszedłem w ciemność, aby przez godzinę odmawiać moją modlitwę w intencji tego dnia. Nie będę opisywał przykładów ludzi o nieczystych sercach, bo sam takim byłem i jeszcze nieraz to się zdarzy, a zewnętrznie nie wiemy jak dana osoba cierpi...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 738
Popłakałem się przy wspomnieniu Ryszarda Kuklińskiego, który przekazał USA 40 tys. stron supertajnych materiałów (dotyczących także planów wojny nuklearnej)...nasza ojczyzna miała zniknąć z powierzchni ziemi. Zabito mu dwóch synów, a u nas długo był traktowany jako zdrajca, bo patriotą był i jest Wojciech Jaruzelski. Zobacz moc propagandy bolszewickiej...
W tej grupie wymyślonych przeciwników opętanych bolszewizmem jest także moja osoba. Kilka razy „sprytnie” chciano mnie zlikwidować...do dnia dzisiejszego czerwoni władcy nie mogą pojąć, że do kościoła chodzę z miłości do Pana Jezusa, a nie dla kontaktów szpiegowskich.
Tacy właśnie "łowcy szpiegów" tkwią w samorządzie lekarskim, gdzie mnie zabito (mistyka to psychoza) przy pomocy babć z psychiatrii szkolonych w psychuszkach, którym – w kraju katolickim – nawet nie zaświta słowo „wiara”. Ich kolega, który powalił krzyż jest zdrowy, a ja straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza. Ciekawe czy u islamisty uznaliby, że jego wiara to choroba?
Przykre jest to, że po ich stronie nadal stoi sprawca: obecny senator RP kol. Konstanty Radziwiłł, który zaocznie rzucił we mnie rozpoznaniem (mam to na piśmie), a dla mydlenia nauczał etyki i występował w TV Trwam...na odejście został odznaczony! Cóż dziwić się zwykłym ludziom...
Na spotkaniu Okręgowej Rady Lekarskiej zapytałem kiedyś: czy na sali jest jakiś lekarz katolicki, ale pochylono tylko głowy. Dla mnie ten chory system trwa, a pokazał go pogrzeb zabitego przez swoich prezia Pawła Adamowicza. Ci ludzie nie mają świadomości, że nie ma nic zakrytego, bo Pan Bóg wszystko wie...jesteśmy na podglądzie, podsłuchu z rejestracją naszych myśli.
Właśnie rozległ się krzyk, bo koledzy psychiatrzy specjalnie wypuścili „chorego psychicznie” (podpalił biuro posłanki Kempy)...najpierw z rozkazu robimy z kogoś chorego, aby nie trafił do więzienia, a później stwierdzamy, że może być leczony ambulatoryjnie. Po co są sądy...przecież wystarczą psychiatrzy z czerwonymi legitymacjami.
Wszystko wytłumaczył Jerzy Pobocha (szef psychiatrii sądowej) wskazując na wielką wiedzę kolegów...przebiegłych sądowych. Korporacja działa jak mafia i wszyscy śpiewają na jedną nutę...to pozostałość struktury bolszewickiej.
Zdziwiona i całkowicie zaskoczona tą sytuacją była redaktor z TVP Info, a nawet sam minister sprawiedliwości, ponieważ nad tą strukturą nie ma żadnej kontroli.
Zimno, wiatr, a ja trafiłem na Mszę św. pogrzebową o 13.00 z garstką znajomych zmarłego. Szatan - w tym właśnie czasie - sprawił moje pobudzenie seksualne. Spojrzałem błagalnie na św. Józefa całe życie czystego (witraż). Pokusa ustąpiła po Eucharystii, która sprawiła pokój i słodycz w duszy. Jakby w podziękowaniu otrzymałem wielką, czerwona różę, która wypadła z wieńca.
To są dwie rzeczywistości: pragnienie Boga, powrotu do Raju, czystości w myślach, słowach i uczynkach, a tu zwierzęca chuć na którą nie masz mocy. Ponowny napad pokusy pojawił się podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego z upadkiem.
Podczas modlitwy w intencji tego dnia będę miał pokazane różne kary za nasze czyny, a ich odpowiednikiem jest Sąd Boży...okrutny, bo sprawiedliwy. Przecież Putin i Ławrow nie będą mieli się gdzie schować, bo po drugiej stronie stajemy się nadzy (w sensie zła).
Jak poczują się tam przywódcy Państwa Islamskiego, którzy w swoim pragnieniu władzy nad światem chcą wprowadzić jedno wyznanie. To oni zlecają rozrywanie się "męczenników" z zabijaniem niewinnych.
Co mogą mi ofiarować zamiast Eucharystii? Piękne meczety, zawołania muezina i wspólne modlitwy? Pan Bóg w Królestwie Bożym jest adorowany z miłości, a nasze wysiłki są ważne dla ziemskich bożków (Korea Pół. i tak było u nas na akademiach)...
Popłakałem się podczas odmawiania mojej modlitwy, a w czasie drogi krzyżowej dziesięć razy powtarzałem „Obnażenie Pana Jezusa na Golgocie”. Ogarnij wszystkich, których czeka rozliczenie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 825
Międzynarodowy Dzień Chorego
NMP z Lourdes
Podziękowałem Duchowi Św. za pomoc w edycji zaległych zapisów i zaprosiłem do mojego mieszkania Boga Ojca, w Trójcy Świętej Jedynego, a także Matkę Bożą ze wszystkimi, których zechce przyprowadzić. Pomyślałem, że mało jest domów tak czyniących.
Dzisiaj o 10.00 jest Msza Św. na której będzie namaszczenie chorych olejem świętym, Eucharystia pod dwoma postaciami, a następnie błogosławieństwo Monstrancją. Pan Jezus podchodził do nas z późniejszą litanią do Serca Matki Bożej i ponownym błogosławieństwem Monstrancją wszystkich na zakończenie tego Misterium...
W czytaniu był opis stworzenia przez Boga Ojca wszystkiego, a wczoraj pocałowałem wizerunek naszego Taty z kulą ziemską z objawienia s. Eugenii E. Ravasio. Ktoś może zdziwić się temu opisowi cudu stworzenia (Rdz1,1-19), ale zarazem przypomni się czas moich dyskusji na forach (2011 r.).
Wówczas, podczas "kłótni" o życiu wiecznym na Onet.pl Religia pytałem:
1. zagubionego...
„Ja nie mam duszy? Pan Bóg stworzy mnie na nowo i wszyscy będziemy żyli w wiecznej szczęśliwości? Nie łącz nauki z wiarą, bo zejdziesz na manowce. Jesteśmy natychmiast po śmierci. Gubisz duszę swoją i innych."
2. przeciwnika ustanowienia Pana Jezusa Królem Polski...
„Pan Jezus już dawno powinien być Królem Polski. Na pewno nie rządziłaby nami banda, która ma zadanie rozłożyć ojczyznę daną przez Boga.
3. negującego stworzenie nas i piszącego słowo bóg w sposób obraźliwy...
"Świat powstał w wyniku spadania odłamków gwiazd, które krążąc skleiły się, potem był wielki wybuch. Uczenie właśnie wykryli dlaczego masz pofałdowany móżdżek (to nie obraźliwy "móżdżek", ale autentyczny: Rzeczpospolita "Trzy kroki do wielkiego mózgu"). Badaj, badaj dalej...nie wiadomo ile jeszcze masz czasu. A tu nie ma śmierci i zdziwienie, bo na drodze do Szczęścia Wiecznego naprawdę stoi Rybak."
Dzisiaj, w Ew (Mk6, 53-56) Pan Jezus uzdrawia chorych, którzy przybywali lub których przyniesiono i kładziono w miejscach, gdzie miał przechodzić.
Po namaszczeniu olejem (znak krzyża na czole z odpowiednia formułą) wpadłem w ekstazę, a później po Eucharystii, która utrzymywała się w ustach...chciałbym tak umrzeć. Następnie Pan Jezus podchodził do nas z błogosławieństwem (kapłan z Monstrancją), a w tym czasie słońce wpadło przez witraż w kierunku, gdzie siedziałem. Można powiedzieć, że zostałem zalany Światłością.
Po Mszy św. była litania do Matki Bożej przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, którym jeszcze raz zostaliśmy pobłogosławieni. To wprost bezmiar łask, a w tym czasie śpiewaliśmy; „Wielbimy Ciebie w tym Sakramencie, cześć Ci składamy dar naszych serc”.
Zostałem uniesiony do Nieba, do rzeczywistości nadprzyrodzonej. Stałem się woalką nad ciałem, tego nie można przekazać. To była cudowna uroczystość. Mógłbym tutaj zostać na wieczność.
Czy takie przeżycia mają też bracia w Islamie? Niech opisze któryś i je porównamy. Tam są celebracje, a podstawą naszej wiary jest kult Pana Jezusa Eucharystycznego czyli zjednanie ze Zbawicielem...dzisiaj pod postacią chleba i wina. Błędny jest cały Kościół Ewangelicki!
Podjechaliśmy pod „mój” krzyż wymienić kwiaty i zapalić lampkę, a wieczorem wróciłem na Mszę Św. w intencji uzdrowienia córki…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 840
Podczas szykowania się na Mszę św. o 7.00 popłakałem się z powodu obdarowania, a z serca wyrwało się wołanie: „pragnę świętości...pragnę świętości, chcę być świętym”...łzy leciały na ziemię.
Ktoś, kto zna moje życie puknie się w czołowo, bo ludzie w swojej nędzy patrzą na przeszłość danego człowieka. Przecież to samo mówiono o Panu Jezusie: czy nie jest to syn cieśli?...czy może być coś dobrego z Nazaretu?
Nie dziwi nikogo, że ktoś pragnie zdobyć szczyt lub jakieś mistrzostwo, ale dziwi dobro, którego szczytem się świętość. Inaczej nie trafisz bezpośrednio do Królestwa Bożego.
Przypomniał się sen dziadka-pacjenta, któremu pokazano moment przybywania do granicy Królestwa Bożego...moment odbierania tam Bożych imigrantów. Wszyscy byli ubrani w białe szaty i wsiadali do jakiegoś pojazdu, który dostarczał ich do Ojczyzny Prawdziwej. Tam kręcił się św. Apostoł Piotr („klucznik”).
Na ten moment mój ulubiony prorok Izajasz (Iz6. 2-2a.3-8) przekazuje nam, że: „Ujrzałem Pana , siedzącego na wysokim tronie, a tren jego szaty wypełniał świątynię”. Serafiny wołały: <<Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia jest pełna Jego chwały>>.
Prorok przestraszył się jako mąż o nieczystych wargach, gdy wszystko zadrżało, a świątynia wypełniła się dymem. W tym czasie jeden z serafinów dotknął węglem z żaru jego ust ze słowami: <</../ twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech>>
W tym czasie Pan zapytał kogo mam posłać, aby poszedł? Prorok odpowiedział, a ja wołam za nim: <<Oto ja, poślij mnie!>> Popłakałem się podczas zapisywania tego…
Dalej św. Apostoł Paweł mówił o posłanych, a Pan Jezus w Ew (Łk 5, 1-11) sprawił cudowny połów i powiedział Piotrowi, że <</../ odtąd ludzi będziesz łowił>>. Ponowie popłakałem się, bo apostołowie wciąż są powoływania.
Eucharystia przewijała się w ustach, duszę zalał pokój, a usta słodycz z pragnieniem dawania świadectwa (pisania)...
Po Mszy Św. wyszedłem odmówić modlitwę i przez godzinę wołałem za tych, którzy nie wierzą w moc Bożą. Nie miałem wcześniej „duchowości zdarzeń”, ale modlitwa ze zjednaniem z Panem Jezusem. Potwierdzenie odczytu nastąpi później:
1. W TVP warszawskiej Robert Tekieli w programie „Krótki przewodnik po duszy w telewizji” rozmawiał z niewiastą, która została całkowicie uzdrowiona duchowo i psycho-fizycznie. Po uzdrowieniu została skierowana do psychiatry, a prawie 100% tych kolegów to denni ateiści, ignoranci duchowi w kraju katolickim.
Nie uznają natchnień, dla nich znaki Boże i „mowa nieba” to urojenie. Sprzyja im samorząd lekarski (nawet jako korporacja brylowali na tych „salonach”). Tkwi w tym także IPiN w Warszawie…
2. Sam pan redaktor był satanistą, w relacji internetowej przekazał: „I zobaczyłem kogoś o oczach węża, przeinteligentnego, pozwalającego konstruować rzeczy mocne, tylko całkowicie zimne i martwe”.
To dla mnie jest zrozumiałe, bo Lucyper, Książę Ciemności ma nadprzyrodzoną inteligencję w czynieniu zła. Jej elementy widzimy w państwach, gdzie jest zabrana wolna wola (bolszewizm, faszyzm, Państwo Islamskie = Szatańskie)...
3. Los rozmówczyni to także mój los, bo mam odjęty nałóg alkoholizmu z zalaniem mojej osoby łaskami duchowymi o których można tylko marzyć, a które przekazuje z „tu i teraz”…
4. W TV Tram trafiłem na film: „Lisieux, dom małej Tereski”, gdzie wymodlono cud uzdrowienia - przełożonej zakonu po ciężkim złamaniu 8 żeber - w imię matki Teresy z Kalkuty (złamanie ośmiu żeber z zagrożeniem życia). Na łóżku pacjentki pojawiły się płatki białych róż z pięknym zapachem. Jedna z lekarek krzyczała od Szatana na modlącą się przez całą noc i negowała cud wbrew faktom (w rtg był brak śladu po złamaniu).
Sam przeszedłem daleko podobne złamanie dwóch kostek w lewej nodze (potwierdzone w rtg) z krwiakiem. Na samo wspomnienie doznaję dreszczy, bo mogłem stać się inwalidą na całe życie. Lekarz, który zakładał gips (zdjąłem) uciekł widząc mnie z chorym, którego przywiozłem na ortopedię
5. Wrócił cudowny połów ryb z Ewangelii...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 781
Dzisiaj zobaczysz prowadzenie w pokoju przed wyjazdem „na zakupy”. Nie wiedziałem czy pojedziemy, ale wczoraj z natchnienia: wyjąłem pieniądze, a po Mszy św. wieczornej kupiłem benzynę, sprawdziłem powietrze w oponach i umyłem samochód.
Natomiast dzisiaj zostałem obudzony o 7.00 i wiedziałem, że mam być na Mszy św. porannej. Popłakałem się pod prysznicem wołając: „Boże! Boże! mam wszystko, mam wszystko”.
Zdziwiłem się, bo dzisiaj był śpiewany Ps 23[22]: „Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.” W tym czasie Pan Jezus w Ew (Mk 6, 30-34) zalecił Swoim uczniom odpoczynek.
Jeżeli nie masz mojej łaski wiary to nie zrozumiesz tego, że „wszystko” oznacza Boga Ojca, a cała reszta jest dodana. Tak wypełniają się słowa Pana Jezusa: „kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie”
Na portalu Katolik.pl napisałem, że na mojej stronie „jest to pokazane jak pokerzysta i drinker podobny do Wiśniewskiego wszedł na drogę świętości. Sam jestem zadziwiany codziennym "dodawaniem" mi nienależnych darów (w tym 15 lat życia)…
Napłynęło rozważanie o medytacji, ale to jest niepotrzebna technika, bo mamy kierować się natchnieniami zgodnymi z Wolą Boga Ojca. Wówczas Bóg kieruje nami także w miłosnej tęsknocie.
Wyobraź sobie swoje dziecko, które zamiast mówić do ciebie stawia twoje zdjęcie i medytuje...nawet w czasie potrzebnym na inne zadania lub o jednej porze. Może tak być, gdy tata nie odzywa się lub jest na jakiejś tajnej misji, aby nie zapomnieć o jego wyglądzie.
Napłynęło poczucie Opatrzności Bożej, „Któż jak Bóg”...cóż może zrobić mi człowiek. W tym czasie, gdy to zapisywałem z radia Maryja śpiewano piosenkę: "Zaufaj Panu już dziś".
Podczas wyjazdu wszystko składało się od początku do końca...Raj kojarzy się z drzewami, jakimś ogrodem, ale tam chodziło o symbol buntu, grzechu przeciw Bogu. Taką namiastką Królestwa Bożego jest Centrum Janki z wszelkimi dobrami, gdzie ponadto jest czysto, napływają piękne zapachy, wszystko jest pięknie, a ludzie mili...
Po powrocie i wypoczynku wróciłem do Domu Pana...na ponowną Mszę Św. dla Matki Bożej. Moją uwagę przykuł św. Jan Chrzciciel i Pan Jezus oświetlony Duchem Świętym, obraz Trójcy Świętej z wizerunkiem Ducha Świętego oraz s. Faustynka.
Eucharystia ułożyła się w parasol, pierwszy raz, bo przeważnie przykleja się do podniebienia (ochrona). Następnego ranka, na Mszy Św. niedzielnej wszystkiego dopełni pieśń:
„Panie Tyś moim Pasterzem, tak dobrym, że nic mi nie braknie, prostymi ścieżkami prowadzisz. Pasterzem moim jest Pan i nie brak mi niczego”... APeeL
- 08.02.2019(pt) ZA ZABIJANYCH WYSŁANNIKÓW BOGA
- 07.02.2019(c) ZA GŁUPIO ZAPLĄTANYCH
- 06.02.2019(ś) ZA NAIWNYCH POLITYKÓW
- 05.02.2019(w) ZA NIOSĄCYCH KRZYŻ Z PANEM JEZUSEM
- 04.02.2019(p) ZA OPĘTANYCH INTELEKTUALNIE
- 03.02.2019(n) ZA GŁOSZĄCYCH FAŁSZYWE POJEDNANIE
- 02.02.2019(s) ZA OŚWIECONYCH PRZEZ BOGA
- 01.02.2019(pt) ZA WYTRWAŁYCH W OBRONIE BOGA I WIARY
- 31.01.2019(c) ZA PŁACZĄCYCH Z WDZIĘCZNOŚCI
- 30.01.2019(ś) ZA OFIARY BEZDUSZNYCH LEKARZY