- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 679
Uwaga: Chronologicznie - operować 100 (Ws nie wchodzi - zbyt wiele zapisów)...wróci 200 i 500.
Do 3.00 pisałem, a przebudzony o 5.50 wiedziałem, że jest to zaproszenie na Mszę św. o g. 6.30. Kręciłem się, ale od Anioła napłynęło: „wstań, idź, będziesz zadowolony...opiszesz wszystko”.
Na ten moment z włączonej Mszy św. radiowej padną słowa o słabości...czy to intencja? W kościele było tylko kilka osób, popłynie pieśń do Boga: „Bądź mi litościw”, a ja podziękowałem Duchowi Świętemu za prowadzenie podczas zapisów dziennika. Łzy zalały oczy, bo sam nic nie mogę...
Od Ołtarza św. popłynie wołanie proroka Ozeasza (Oz 14, 2-10), abyś wrócił do Pana, Boga swojego. Natomiast Pan wołał przez psalmistę...tak jak teraz przeze mnie do Ciebie (Ps 81/80): „Ja jestem Bogiem, słuchaj mego głosu”.
W tym psalmie Bóg Ojciec wymienia wszystkie cuda-znaki dla narodu wybranego z ostrzeżeniem: „Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał”. Tak jest też z nami, bo wołamy w ucisku, prosimy, a po otrzymaniu bezmiaru łask nie dziękujemy, a nawet szczycimy się swoją osobą!
W Ew (Mk 12, 28b-34) Pan Jezus wskazał na najważniejsze przykazanie: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym moim sercem, całą swoją duszą, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”.
Przypomniała się rozmowa z córką, która kocha zwierzątka, które mają dusze, ale Boga omija, żyje po swojemu, a w ten sposób staje się córką marnotrawną. Zobacz demoniczne „dobro”, które jest symptomatyczne.
W tym czasie „patrzyła” MB Fatimska oraz MB Łaskawa, a na ławce w której padłem na kolana leżał dla mnie tulipan (tuli - Pan). Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (praca) i sprawiła słodycz oraz pokój, a także zadowolenie z posłuszeństwa Bogu Ojcu.
Tak się stało jak zapowiedział Anioł...opracowałem zaległe zapisy, dokładnie przed wyjściem na nabożeństwo drogi krzyżowej. To była piękna uroczystość, bo dzieci śpiewały z siostrą, która grała na gitarze. Po ponownej Eucharystii nie mogłem opuścić kościoła i w ekstazie siedziałem skulony na zewnątrz świątyni.
Po poworcie do domu krążyłem na boisku odmówiłem dwie modlitwy; za wypełniających Prawo Boże i za potrzebujących przytulenia przez Pana...
Zapytasz: jak zostałem przytulony przez Pana? Ludzie przytulenie odnoszą do ciał, a u mnie były to dwie Eucharystie oraz opracowywanie dziennika z pomocą Ducha Świętego oraz słowa Pana Jezusa na końcu tego dnia;
<< /../ ufaj Mi i nadal nie zaprzątaj swojej głowy niepotrzebnymi myślami. Gdy nadmiernie myślisz, ściągasz demony. Nie słuchaj niepotrzebnych słów innych ludzi, bo zawiedziesz się na nich. Pragnę, abyś słuchał jedynie Mnie. /../ Nie martw się o swoje utrzymanie, bo Boża Opatrzność czuwa nad tobą. /../
Nigdy nie oglądaj się wstecz niepotrzebnie, bo źle to na ciebie wpływa. Nie poddawaj się niepotrzebnym pułapkom złego ducha, nie żyw zbędnych sentymentów do tego, co było. Nie żyw niechęci do osób wrogo usposobionych do ciebie, albowiem jest to zło samo w sobie. /../>>*
Wierz mi, że są to Słowa od Boga...
APeeL
*Orędzia z Nieba 25 luty 2017r. Warszawa Jelonki. Przekaz nr 740
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 773
Szatan chciał mnie zatrzymać w ciepłym łóżeczku...postanów kiedyś iść na spotkanie z Panem Jezusem (w wolną sobotę), a zobaczysz „dobre” natchnienia. Ludzkość lekceważy demony, które „widzą więcej”, znają nasze słabości i w pozwoleniu (próbach) mogą nas kusić.
Bóg czyni to dla naszego dobra (nie kusi, ale tylko daje przyzwolenie). Ja proszę, abym nie był poddany próbom w których upadłbym niechybnie. W takim kuszeniu otrzymam wsparcie…
Nagle dusza zaczęła wołać: „Tato! Tato!”...zerwałem się, a w kościele napłynęła obecność Boga Ojca...”patrzył” wielki obraz Trójcy Świętej, a szczególnie Jego Osoba! Muszę zaznaczyć, że obecnie mam większy kult do zapomnianego Boga Ojca niż do Pana Jezusa i Ducha Świętego. Dalej trwały przeżycia związane z wczoraj opracowywaną intencją z 22.02.1994(w) za tych, którzy nie chcą Boga.
Właśnie Stwórca będzie prosił przez proroka Jeremiasza (Jr 7,23-28), abyśmy słuchali Jego Głosu i chodzili Jego drogami, „aby się wam dobrze wiodło”. Oni i większość ludzkości odwraca się od naszego wspólnego Taty. Od czasu wyprowadzenia z Egiptu posyłani byli prorocy, ale nie słuchano ich, bo „uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie”.
Psalmista powtórzył to (Ps 95/94) wołając: „Słysząc głos Pana, serce nie zatwardzajcie”. Chwyciłem twarz w dłonie i popłakałem się przy dalszych jego wołaniach, bo jeszcze nie znałem intencji tego dnia:
„Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem /../.”
Pan Jezus w Ew (Łk 11, 14-23) wskazał, że królestwo skłócone wewnętrznie pustoszeje i nie ostoi się. Jest to właśnie pokazane na Koalicji Europejskiej oraz wśród chrześcijan, którzy poszli za „reformatorami” od Szatana (zielonoświątkowcy: przewaga celebracji nad liturgią, luteranie i kalwiniści...z pustą obrzędowością bez Eucharystii, itd.).
To błąd, bo prawdziwym kultem jest nasza miłość do Boga, który pragnie Świątyni Ducha, świątyni czystego serca, gdzie ustanawia Swą Siedzibę. Naszego Tatę, Boga Nieskończonego nie może zadowolić żaden materialny przepych...nawet dziesięć razy piękniejszy niż Świątynia Salomona lub pałace królewskie zebrane razem.
Jedynym miejscem godnym oddania Mu należytej czci jest nasze serce. Tak mówił Pan Jezus do Marii Valtorty w „Poemacie Boga-Człowieka”! Tak jest z moim kultem Boga Ojca, bo cóż da najpiękniejsza świątynia z letnimi wiernymi, którzy z obowiązku przychodzą do Boga w niedzielę, a kapłan wstydzi się zaprosić wiernych na codzienną Eucharystię.
Po zjednaniu z Panem Jezusem...jak nigdy padłem na kolana w ławce pod obrazem Trójcy Świętej. Na zewnątrz brygada robotników wykonywała schody do naszego kościoła. Pan skierował mnie do ich szefa, którego pochwaliłem za precyzję, wskazałem na posiadanie duszy i życie po śmierci.
Poprosiłem, aby z całą brygadą pracę zaczynali - w ubraniach roboczych - od Mszy Św. z Eucharystią, ponieważ wyspecjalizowali się w pracach „kościelnych”. Zamiast tego pracują podczas Misterium jakim jest Msza św.; piłują marmur, walą i głośno gadają!
Poinformowałem go, że mówię to zjednany z Panem Jezusem, a na odchodne życzyłem im: „Niech was Bóg błogosławi i strzeże, niech rozpromieni nad wami Swoje Oblicze i obdarzy was pokojem”. Teraz rozumiesz dlaczego Szatan chciał, abym pozostał w ciepłym łóżeczku.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną, która ofiarowałem Bogu Ojcu dla potrzebujących, ale nie miałem już większych przeżyć. Później zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa, a żona posadziła wokół niego kwiaty. Nie można przekazać mojej radości z przebiegu tego dnia, który skończy się o 3.00 w nocy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 731
W drodze na wieczorną Mszę św. w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę w intencji: przebaczających 77 razy. Podczas wołania do Boga Ojca z tego zesłania miałem pokazany brak przestrzegania Prawa Bożego, a także stanowionego przez nas samych.
Można zając Krym na oczach świata lub zrobić inwazję „imigrantów” bez dokumentów, bo zbrodniczy system polityczno - religijny chce władzy nad światem (już niedługo będzie kalifat Europa).
Zapoznałem się z tym fałszem w Okręgowej Izbie Lekarskiej, gdzie króluje masoneria oraz zorganizowana grupa przestępcza. Dla mydlenia oczu - tuż po zabraniu mi p.w.z. lekarza - założono Kółko Lekarzy Katolickich! Później w ich intencji popłynie moja modlitwa...także za chore na posiadanie „właścicielki” spadku po rodzicach, które „zasiedziały się”.
Na ten moment Pan mówi poprzez Mojżesza także do nas (Pwt 4, 1.5-9), abyśmy słuchali i wypełniali przekazanego Prawa Bożego, bo jest ono naszą mądrością. Na tym tle mamy 45 zasad zniewolenia okupowanego narodu („prawo bolszewickie”, a teraz podstępnie wprowadzane protesty islamistów). Przybywasz jako gość i protestujesz przeciwko dzwonom kościelnym, a w tym czasie muezin nawołuje do modlitwy.
Psalmista dodał (Ps 147B): „Kościele święty, chwal swojego Pana”, który „Zsyła na ziemię swoje polecenia /../ ustawy swe i wyroki /../”. Pan Jezus w Ew (Mt 5, 17-19) potwierdza, że nie przyszedł „znieść Prawo, ale wypełnić /../ dopóki niebo i ziemia nie przeminą” nic się nie zmieni aż wszystko się wypełni.
Wszystko, co Boże jest proste: nie kradnij, nie cudzołóż, a zobacz prawo ludzkie, które płynie pod dyktando Bestii: zdrajcy po wojnie udawali patriotów i mordowali „zdrajców”...chowając ich na śmietnikach. Dalej zamach w Smoleńsku, gdzie ruski samolot („gniotsia nie łamiotsia”) rozpadła się na kawałki uderzając w brzozę.
W tym czasie Donald mniejszy chciał piąstkować W. W. Putinowi, a w ich oczach był porozumienie dotyczące „dobrej roboty”. Nie wiedzą, co czynią...tutaj wielcy, a po śmierci spadną do Czeluści!
W kościele moje serce zalało pragnienie świętości z powrotem do Boga Ojca...nie uzyskasz tego inną drogą. Podczas podchodzenia do Eucharystii, wzrok zatrzymywał obraz Trójcy Świętej, napłynęła bliskość Boga Ojca, a w tym siostra śpiewała: „Krzyżu Chrystusa bądź że pochwalony”. Łzy leciały z oczu na posadzkę kościelną...
Po zjednaniu z Panem Jezusem wystąpił wstrząs wywołany Misterium jakim jest Msza św. a także z powodu poczucia w Królestwie Bożym, które jest już tutaj („w nas”). W nagłej jasności ujrzałem, że chcąc być wielkim trzeba wypełniać Prawo Boże...nie wystarczy je głosić. Na pewno jest to wynik wypełniania Woli Boga Ojca, a pomaga w tym codzienna Eucharystia. To proste, ale stosuje tylko garstka na świecie.
Nie mogłem wyjść z kościoła, chwyciłem twarz w dłonie...”Tato, Tato, Boże mój kochany...jakże pięknie to wszystko urządziłeś, gdzie na szczycie jest nasz powrót do Ciebie, do Królestwa Bożego, do pełni bezpieczeństwa Prawdziwego.
Tyle dałeś nam tutaj dobrego, tyle cudów, cóż dopiero w Królestwie Bożym, ale ludzie nie wierzą w jego istnienie…wszystko niszczą, a przychodzi do Ciebie garstka. Ojcze mój bądź uwielbiony, niech każdy zrozumie, że Jesteś i teraz wołasz przeze mnie”.
Powłócząc nogami wracałem do domu, bo w tym stanie chciałbym wrócić do Ojczyzny Prawdziwej!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 817
Na Mszy św. z księgi proroka Daniela (Dn 3, 25.34-43) popłyną słowa skruszonego Azariasza, który wołał do naszego wspólnego Boga Ojca:
<<Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia /../ Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi z powodu naszych grzechów. /../ Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin i doznać Twego miłosierdzia. /../ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu /../ postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia>>.
Tyle czasu minęło, a ten brat starszy w wierze mówił to, co ja obecnie. Mnie jest łatwiej, ponieważ wszystko, co nasz Tata zapowiadał wypełniło się i nie jest ukrywane. Jak może wytłumaczyć się człowiek obdarzony rozumem, który - poprzez dzieło stworzenia - nie widzi Boga Ojca Wszechmogącego.
Na ten moment psalmista błagał (Ps 25/24): „Pamiętaj o nas, miłosierny Boże /../ Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, ze względu na dobroć Twą, Panie”. Piszę to i chce mi się płakać, bo w błyskach przepłynęły moje wyczyny, których owocem mógłby być los Michała Wiśniewskiego (47 l.), który stracił wszystko...nie ma nawet gdzie mieszkać! Tak dzieje się z polegającymi na sobie i oślepionymi złotym cielcem.
W dzisiejszej Ew (Mt 18, 21-35) Piotr zapytał Pana Jezusa ile razy ma przebaczyć bratu, który zawinił wobec niego. Czy aż siedem razy? Na co otrzymał odpowiedź, że ma to czynić siedemdziesiąt siedem razy (czyli zawsze).
Kard. Stefan Wyszyński zalecał: „Przebaczaj wszystko – wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.” Zaczynam ten zapis, a w filmie (TVN) mąż przebacza żonie, która go zdradziła i pragnie jego powrotu.
Takie też przebaczenie da nam Tata, ale nie jest ono dla grzeszących z premedytacją lub przeświadczonych, że dobry Bóg wszystko wybaczy. Wielu jest naiwnych duchowo, a przecież wszystko jest pokazane na synu marnotrawnym.
Ja takim właśnie byłem, ale błagania Boga przez żonę i starsze pacjentki (w tym zamawiane Mszę św.) sprawiły, że - w środku nocnego dyżuru w pogotowiu - padłem na kolana i przeżegnałem się. Tak to wszystko się zaczęło (1986-1989). Pragnąłem wówczas powrotu do Taty poprzez Sakrament Pojednania (Szukaj: 18.07.1988(p) ZA PRAGNĄCYCH SPOWIEDZI).
W ten sposób "Bóg Ojciec na nowo podarował mi życie"...to słowa lekarki Glorii Polo spalonej przez piorun 5 maja 1995 r. w stolicy Kolumbii (Bogocie). Ja nie miałem żadnych wstrząsów, niezwykłych zdarzeń typu „życia po życiu” (https://www.life-after-life.paranormalium.pl/).
Każdy z nas ma skłonność do zła, która jest wynikiem grzechu pierworodnego. Jego symbolem jest zerwanie zakazanego owocu z chęcią poznania dobra i zła (poznanie po hebrajsku oznacza panowanie). To widzimy na panoszącej się obecnie sodomii w naszej ojczyźnie, której sprzyjają uprawiający prostytucję polityczną...także „katolicy”.
Tylko nie mów mi, że jest inna forma odpuszczania naszych grzechów oprócz spowiedzi (ogólne wyznanie grzechów, przebaczanie przy pomocy krwi zwierząt...dalej praktykowane w dwóch wielkich religiach, itd!).
Prosiłem Ducha Św. o pomoc i trafiłem na Słowa Pana Jezusa dotyczące przebaczenia naszych grzechów, bo dopiero pojednanie z Bogiem daje moc przebaczania innym. Sam z siebie nie możesz tego uczynić lub uczynisz to tylko ustami. Oto Słowa Zbawiciela...
<<Są ludzie, którzy chcieliby się wyspowiadać, oczyścić, a nie mogą tego uczynić z powodu obecności i działania demonów w ich życiu. Czynią one wszystko, aby nie dopuścić was do pojednania ze Mną.
Jeżeli sami nie potraficie przygotować się dobrze do oczyszczenia swojej duszy, poszukajcie dobrego, odpowiedniego kapłana. Zanim pójdziecie do spowiedzi, spróbujcie naświetlić jemu swoje problemy, poproście go, aby pomógł wam dobrze przygotować się do Sakramentu Pojednania.
Nie obawiajcie się sakramentu pokuty, strach wywołuje w was demon. Ja Sam jestem w każdym kapłanie, który spowiada. Czasem bywa tak, że spowiednik swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zraża penitenta do tegoż sakramentu. Spowiednik taki będzie srogo potraktowany na swoim sądzie szczegółowym. /../
Zapraszajcie swojego Anioła Stróża jak również Aniołów Stróżów tych kapłanów, do każdej swojej Komunii Świętej. Sakrament pokuty jest istotnym sakramentem, nie może być przez nikogo traktowany, jako zło konieczne, nadmierną ingerencję „kleru” w duszę człowieka.
Sakrament pokuty nie jest pomysłem kapłanów, ale wypływa z Mojej ku wam miłości. To Ja Sam wysłużyłem wam umierając na Krzyżu możliwość oczyszczania duszy i jest alternatywą dla ratowania duszy, dzięki Mojej okrutnej śmierci na Krzyżu.
Jest wielu biskupów i kardynałów, którzy chcą to zmienić, usunąć ten sakrament z życia, jako balast, coś niepotrzebnego. Z chwilą wycofania sakramentu pokuty z życia Kościoła, nikt nie będzie mógł się zbawić>>.*
Następnego dnia, w drodze na Mszę św. wieczorną wołałem przez godzinę w tej intencji, a przechodziłem koło policji i zatrzymałem się przed biurem adwokata. W tym czasie przesuwali się moi winowajcy…
APeeL
*Orędzia z Nieba 25 luty 2017 r. Warszawa Jelonki. Przekaz nr 740
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 736
ZWIASTOWANIE PAŃSKIE
Na początku Mszy św. wieczornej nic nie zapowiadało wstrząsu duchowego. Kiedyś matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn) szydziła z takiego poczęcia Pana Jezusa. Poczęcie Pana Jezusa z Ducha Świętego jest mylone z Niepokalanym Poczęciem NMP (poczęciem Matki Bożej bez grzechu pierworodnego).
Podczas czytań i psalmu moją uwagę przykuł witraż z MB Fatimską oraz Matką Bożą pod krzyżem z Panem Jezusem: „Oto Matka twoja, oto syn Twój”. Zawsze tak jest, gdy Pan Jezus wskazuje na moją świętą relację z Jego Matką. „Patrzyła” też stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus przybijany do krzyża oraz zdejmowany i składany do grobu.
Wszystko połączyło się w całość, bo to święto jest początkiem wcielania Syna Bożego, a zarazem naszego odkupienia. Od Ołtarza padnie zachęta do adopcji duchowej dzieci poczętych. Za takie dzieciątko trzeba się modlić codziennie przez 9 miesięcy, ale nie jest to moja droga duchowa. Postanowię i nie wytrwam, zapomnę, bo całe dnie mam zajęte...
Podczas konsekracji zostałem zaskoczony natchnieniem, aby obecną Eucharystię przekazać w intencji dzieci poczętych na świecie...właśnie w tym momencie! Ja nie wiem jaki jest czas połączenia mojej duszy z Panem Jezusem...
Na pewno jest to ułamek sekundy, bo całe Misterium trwa różnie długo: zawsze Eucharystię trzymam w ustach, a później pojawia się ekstaza z różnymi odmianami przeżyć duchowych. Niekiedy słodycz, pokój i miłość trwają godzinami.
Jestem pewny, że moja łączność z Panem Jezusem jest tylko błyskiem, ponieważ nasze ciało jest nędzne i nie jest możliwe wytrzymanie dłuższego połączenia. Ten błysk Komunii św. zostanie ofiarowany dzisiaj - z późniejszym odmówieniem mojej modlitwy - za dzieci właśnie poczęte. To było natchnienie od Ducha Świętego.
Nie wiem ile dzieci obejmie ten akt...dowiem się o tym po śmierci. Za te dzieci wołałem przez godzinę do Matki Bożej - przekazując w ich intencji Bogu Ojcu - cierpienia Pana Jezusa. Podczas całej modlitwy chciało się płakać.
Wyjaśniło się poranne przybycie sąsiadki, która wciskała mi dwa pojemniki jajek...symbolu życia, a zarazem cudu stworzenia.
Jakże jestem każdego dnia zadziwiany i nigdy nie nudzę się z moim Tatą, tak jak dzieciątko ze swoim ziemskim tatusiem...
APeeL
- 24.03.2019(n) ZA CZUJĄCYCH SIĘ WINNYMI
- 23.03.2019(s) ZA ZATWARDZIAŁYCH GRZESZNIKÓW, ABY SIĘ NAWRÓCILI
- 22.03.2019(pt) ZA NIESPRAWNYCH RUCHOWO I ZA DUSZE TAKICH
- 21.03.2019(c) ZA DZIKIE KRZEWY NA STEPIE
- 20.03.2019(ś) ZA POTAJEMNIE SZKODZĄCYCH INNYM
- 19.03.2019(w) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ŚW. JÓZEFOWI...
- 18.03.2019(p) ZA ZAGARNIAJĄCYCH DOBRA INNYCH
- 17.03.2019(n) ZA GRZESZĄCYCH Z PŁACZEM
- 16.03.2019(s) ZA TRACĄCYCH WOLNOŚĆ DZIECI BOŻYCH
- 15.03.2019(pt) ZA IDĄCYCH NA WIECZNE POTĘPIENIE