- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 719
Dzisiejsza intencja wypłynęła w związku z przygotowywaniem się ludu do świąt. Cale miasto jest wystrojone jak panna na wydaniu, ale duchowo większość jest uśpiona, wstydzi się naszej wiary, gadania do szafy (spowiedzi) i Pana Jezusa Eucharystycznego.
Ludzie niewierzący wybierają „tradycję” czyli przyjemności. Przy okazji dzielą się opłatkiem i życzą sobie zdrowia ciała, szczęścia ziemskiego i wszelkiej pomyślności. Ciekawe czy Robert Biedroń podczas swojej prezydentury w Słupsku podtrzymywał tą tradycję, bo jest zwolennikiem całkowitego oddzielenia Kościoła Św. i Państwa.
Zdziwiłem się moim zapisem pod datą 14.12.1992, gdzie były zdania: „Wprost ujrzałem starca Symeona, który cale życie czekał na to, co teraz jest faktem!" Zważ na niezmienność odczuć duchowych mimo upływu lat!
Od Ołtarza Św. popłynie zapowiedź (Jr 23, 5-8), że Mesjasz będzie potomkiem Dawida, a w Ew (Mt 1, 18-24) będzie opis stania się przez Maryję brzemienną „za sprawą Ducha Świętego” i to, że narodzonemu Synowi dadzą imię Emmanuel, to znaczy Bóg z nami...
Z siostrą śpiewaliśmy: „Przyjdź Panie świat na Ciebie czeka /../ Przyjdź Panie wybaw nas, przyjdź Panie, bo już czas. Bez Ciebie zginie świat wśród walk i zdrad”…
Dzisiaj nie miałem wielkich przeżyć po Eucharystii, ale po wyjściu z kościoła zawołałem do Boga Ojca: „Tatusiu dziękuję za wyzwolenie mnie z Egiptu i wyprowadzenie w długa drogę”. Moją modlitwę odmówię następnego dnia, a przypomni się tęsknota s. Faustyny za Panem Jezusem. To musisz przeżyć, a każdy zna tęskną miłość za rodziną dziećmi i odwrotnie dzieci za rodzicami.
W moim wypadku jest tęsknota za powrotem mojej duszy do Stwórcy, jest to uczucie „nie z tej ziemi”, bo większość kocha pobyt tutaj z niepewnością dnia ani godziny. Zobacz nasza mądrość…
Na ten czas mam jeszcze resztkę zapisu z 16.12.1993: <<Radość Boża zalała serce, a z włączonego radia popłynie śpiew kolędy „Cicha noc” (po angielsku). Łzy zalały oczy, a serce tęsknota w której zawołam: „Boże Ojcze to z Twojej łaski Pan Jezus przyjdzie już niedługo! Boże, Boże, Boże!>>
W tym momencie przypomniała się moja prośba do Pana Jezusa, aby prowadził mnie dzisiaj. Wciąż zapominam, że Bóg Ojciec posłał mnie i sam wiem jak wiele jest potrzeb duchowych ludzi. Z kościoła zabrałem pismo „Pielgrzym Licheński” (zima 2016), gdzie jest przepiękny obraz pokłonu trzech króli. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że jest to zdjęcie fresku z Bazyliki w Licheniu.
Piszę to świadectwo, spoglądam na Św. Rodzinę z jeszcze maleńkim Panem mojego życia, śmierci i wieczności. Łzy zalewają oczy, serce ściska ból, a zarazem poczucie łaski i wdzięczności Bogu Ojcu, że urodziłem się po otwarciu Królestwa Niebieskiego.
Poczułem się jak starzec Symeon, ale moja łaska jest jeszcze większa, bo w tej wędrówce – w oczekiwaniu na śmierć - jestem karmiony Chlebem Życia...Cudem Ostatnim (Eucharystią).
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 727
Pokój w wydaniu ludzkim mogą niszczyć różne wydarzenia, ale on nie ma nic wspólnego z Pokojem Bożym, który możemy zaznać w każdej sytuacji. Dzisiaj otrzymałem łaskę uzyskania spokoju (reperacja samochodu, odszkodowanie z PZU oraz sprawa spadkowa)...
W drodze do kościoła na Mszę św. wieczorną serce zalała wdzięczność Bogu Ojcu za te drobnostki, popłakałem się, a serce zalał Pokój Boży. Tak zaczęła się intencja modlitewna, która zostanie potwierdzona przez słowa Ps 72[71]:
„Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie /../ Niech góry przyniosą pokój ludowi”, który „Będzie panował od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi”. Ten wielki pokój „za dni Jego zakwitnie /../ zanim księżyc zgaśnie”.
W serce wpadną też słowa kapłana przed Eucharystią: „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas pokojem”. Ciało Pana Jezusa sprawiło, że pokój zalał serce, ciepło okolicę splotu słonecznego, a usta słodycz...tego nie można wyrazić żadnym językiem.
Tak chciałbym zostać z Panem Jezusem, trwać w obecności Boga, adorować Go, a także Ducha Św. którego wizerunek (wielka gołębica) był przed mną. W mgnieniu oka stałem się nowym człowiekiem...z duszą świętego. W takim stanie można wrócić do Królestwa Bożego.
Podczas wychodzenia ze świątyni w ręku znalazło się pismo „Słowo wśród nas” z wizerunkiem Monstrancji i tytułem: „Tajemnica adoracji”, gdzie był opis pokoju serca. Pokój (po hebrajsku szalom) jest owocem Ducha Świętego (Ga 4,22).
Nie zgadzam się z zaleceniami i wnioskami w artykule, że Pokój Boży zależy od nas: nie zamartwiaj się, zaufaj Bogu, przebacz winowajcom, adoruj Pana Jezusa. To są ogólne zalecenia dla katolika, a Pokój Boży jest łaską o której decyduje Sam Bóg. Bardzo często na szczycie śmiertelnego zmęczenia w przychodni odczuwałem to samo, co teraz.
Po wyjściu z kościoła napełniony Duchem Świętym wołałem „Boże Ojcze, Stwórco Wszechrzeczy. Powstrzymaj Szatana, bo ogłupia ludzi od małego (trafiłem na matkę z 3 latkiem, który był zaaferowany smartfonem). Boże Wieczny, Boże Żywy obdarz nas pokojem".
My myślimy, że Bóg Ojciec przebywa w odległym Niebie czyli nie wiadomo gdzie. Bóg Ojciec jest przy nas, a nawet w nas, bo Jego cząstką jest nasza dusza. Nie szukaj Go daleko, bo „Pan blisko jest"...
Piszę to następnego ranka, a przez moje ciało przepływa dreszcz prawdy z wyciskaniem łez z oczu. Proszę Cię przyjdź do Domu Boga na ziemi, namiastki Królestwa Bożego i zrób pierwszy krok… APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 849
Po krótkim śnie, bo siedzę po nocach zostałem obudzony o 6.15, a to oznaczało, że mam być na Mszy św. o 7.00. Ja nie planowałem pójścia do kościoła o tej porze, ale zawsze czekam na natchnienie...
Podczas przejścia do kościoła wyprzedziły mnie dwie parafianki z których jedna upadła na kolano, krzyczała, ale nie złamała sobie rzepki tylko stłukła.
Ja od razu ujrzałem „duchowość” tego zdarzenia, bo tak właśnie, często niespodziewanie upadamy także duchowo. Wówczas trzeba „podnieść” się poprzez Sakrament Pojednania (spowiedź z pokutą i przyjęciem Eucharystii).
W dzisiejszym kazaniu proboszcz pięknie mówił o działalności parafii, która jest wspólnotą religii katolickiej, ale podatki płaci za wszystkich mieszkańców. Nie wspomniał ze strachu przed biskupem, że u nas powstała „parafia w parafii”, która nie uczestniczy w żadnych obciążeniach, ale zbiera zysk na tacy i to od samych bogaczy. Nigdy nie widziałem tam żadnych zbiórek, a nas męczy nawet czerwony okularnik (Owsiak)...
Przykrość, bo sama parafia została podzielona. Najgorsze jest, że ci, którzy przez dziesiątki lat nie uczestniczą w życiu naszej wspólnoty - jak gdyby nigdy nic - mają kościelne pogrzeby. Powinno zrobić się spis wiernych, bo oni są obciążani finansowo, a nie mogą odliczyć sobie tych sum od podatków.
Po dzisiejszym zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystii) długo klęczałem, a w tym czasie słodycz i pokój zalewały serce. Podczas modlitwy, bo intencję miałem już odczytaną przepłynęły zdarzenia:
1. nawracający się jako ostatni: Dobry Łotr na krzyżu
2. powrót do wiary katolickiej komendanta obozu w Oświęcimiu Rudolfa Hessa...już po otrzymaniu kary śmierci. Wejdź: „Jak jezuita nawrócił Rudolfa Hessa”. Opisał wszystko w autobiografii...
3. wszyscy wracający do Boga w ostatnim zawołaniu: „Jezu przebacz”...ich dusze są wówczas wyrywane Szatanowi
4. udokumentowane nawrócenia: gangstera motocyklowego („Oczami Jezusa”), lekarki stomatolog Gloria Polo („Trafiona przez piorun”) oraz skazanego na śmierć Jacques’a Fesch’a („Za 5 godzin zobaczę Jezusa”)
5. wracający do zdrowia po ciężkich chorobach i operacjach oraz wypadkach ze złamaniami...normalne pękniecie kości wymaga unieruchomienia, a ludzie lekceważą ciężkie grzechy!
Znany w latach 70-tych aktor, który siedział w więzieniu za uczestnictwo w zbrodni...narodził się jeszcze raz. Opisał swoje przeżycia i stał się bogaty w doświadczenia życiowe: autentycznie otworzył się na Boga, bo zrozumiał, że ateista jest zdany tylko na siebie! To pomogło mu w przeżyciu czasu więziennego...
Bardzo ciężko jest podnieść się po latach życia neopogańskiego, W tym czasie dziękowałem Bogu Ojcu za wyprowadzenie mnie z Egiptu i za wiele lat śmiertelnej wędrówki przez pustynię. Ogarnij cały świat podnoszących się po różnych upadkach…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 839
Dzisiaj, w drodze na nabożeństwo rekolekcyjne o g. 9.00 serce zalała dobroć Boga Ojca z bezmiarem cudów i łask na szczycie których jest Msza św. Wczoraj mówiła o tym s. Faustyna z czytanego „Dzienniczka” w radiu Maryja. Bardzo bliskie są nasze doznania. Nawet teraz w ręku mam jakiś stary medalik na którym z trudem ujrzałem wizerunek świętej oraz Pana Jezusa Miłosiernego.
Przypomniał się wczorajszy wieczorny śpiew...wielkiej ilości uczniów na sali gimnastycznej: „Chwała na wysokości, chwała na wysokości, a pokój na ziemi”. W tym czasie prószył śnieg, migały świecące ozdoby przy lampach ulicznych...wprost poczułem, że „Bóg Jest z nami”.
Zatrzymałem się urzeczony, aby słuchać tego, a wszystko - co brzydkie na co dzień - stało się piękne. Wróciła radość także z zapalenia lampki pod krzyżem, gdzie pojechałem rowerem, bo samochód jest w reperacji. Podczas modlitwy trzy razy zakrążyło nade mną wielkie stado gołębi, a to oznaczało: pokój, pokój, pokój.
Dlaczego ludzie nie widzą cudu stworzenia wszystko...w tym duszy ludzkiej? Dlaczego nie ma w nich wdzięczności? Szkoda, że wysiłek wystrojenia miasta, a nawet przygotowania Wigilii ulicznej nie przenosi się na zadbanie o dusze mieszkańców tego obdarowanego miasta...odpowiednika Sodomy i Gomory (w sensie niewdzięczności).
Teraz napłynęło wielkie pragnienie uczestnictwa w Mszy Św. a w kościele znalazłem się pod stacją „Pan Jezus spotyka Swoją Matkę”...”patrzyła” chorągiew „Błogosławieni umierający w Panu”. Poznasz to w moim stanie i zrozumiesz słowa, że „Bóg Wszechmogący będzie sądził żywych i umarłych”.
Zawsze, gdy mówię o śmierci wszyscy są zaskoczeni, ponieważ ludzie lekceważą ten moment, który wymaga wielkiego przygotowania ("podróż życia"). Ile kłopotu jest ze zwykłym wyjazdem np. do Warszawy, nawet nie wspomnę o zagranicy.
Dzięki odkupieniu nas ja codziennie otrzymuję Św. Chleb dla duszy (Eucharystię). Nawet przeciętny kapłan nie ma świadomości, że - jako namaszczony sługa Boga - uczestniczy w Cudzie Ostatnim. Nie ujrzysz tego bez Światłości Bożej, bo na wszystko trzeba patrzeć od Stwórcy.
Piszę to, a premier Morawiecki dziękuje wszystkim za ich różne działania, a my jesteśmy niewdzięczni Bogu Ojca za to, że jest wśród nas i czeka na nasz powrót. Zrozum teraz moje pragnienie wdzięczności...łzy zalały oczy: „Jezu kochany, Panie jak za to wszystko dziękować?”
Nie rozpoznano przyjścia Eliasza (Jana Chrzciciela) i dotychczas naród wybrany nie uznał Pana Jezusa za Zbawiciela (Emanuela). Tak jest, gdy masz odjęty dar działania Ducha Świętego. Jak Pan to sprawia i dodatkowo daje łaskę ujrzenia tego faktu.
Eucharystia przewijała się wielokrotnie i ułożyła się ochronnie na podniebieniu, a ja - w tym czasie - musiałem głęboko oddychać. Jest to zarazem dowód na dzianie duchowe Ciała Pana Jezusa...jeszcze przed połknięciem.
Zawołałem do Boga Ojca, aby „przyjął moje oddanie i uśmierzył Swój gniew”, a w tym czasie psalmista prosił (Ps 80/79): „Odnów nas Boże i daj nam zbawienie”.
Jutro prorok Sofoniasz potwierdzi odczytaną intencję (So 3, 14-17): „Król Izraela, Pan, jest pośród ciebie /../ Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia /../”. Psalmista dodał (Iz 12): „Głośmy z weselem: Bóg jest między nami”, a św. Paweł to potwierdził (Flp 4, 4-7): „Pan blisko jest”.
Na zakończenie nabożeństwa siostra zaśpiewała: „Pan blisko jest, oczekuj Go. Pan blisko jest w nim serca moc”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 820
Rozmyślania to drobna sztuczka demona, bo odciągają od modlitwy i przeszkadzają na Mszy św. Dzisiaj też tak będzie, bo myślałem o reperowanym samochodzie, ewentualnym spotkaniu z pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy, a także o lekarce, której zawieszono pr. wyk. zawodu lekarza, ponieważ jest przeciwniczką szczepień dzieci (interes dla mafii przy braku kontroli nad ich jakością).
Jeżeli jesteś katolikiem to na spotkaniu z Panem Jezusem "zajrzyj" do swojej głowy, bo Szatan szczególnie działa w Domu Boga...do czasu Eucharystii. Może nawet podpowiadać, co mamy robić...zwalając to na natchnienia płynące od Boga.
Ratownicy medyczni kupowali certyfikaty potrzebne do pracy, a musieli podpisywać je koledzy lekarze. Karze się obrońców pacjentów i to dzieciątek oraz wiary i krzyża (moje osoba). Pani Ewie Kopacz nawet nie zwrócono uwagi, gdy perfidnie kłamała w sprawie badania ofiar zamachu w Smoleńsku („ramię w ramie” nasi i ruscy anatomopatolodzy badali zwłoki). Tak badali, że pozamieniano zwłoki, a w trumnach były śmieci...
Pan Jezus w dzisiejszej Ew (Mt 11, 16-19) wskazuje na moje odczucie, że „to pokolenie /../ podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno rugali swym rówieśnikom”...tak, bo Jana Chrzciciela uważano za opętanego (nie jadł i nie pił).
Piszę, a pyszałek Grzegorz Schetyna („złota rybka” na bezrybiu) zaleca, aby premier zrezygnował, bo on wszystko naprawi i rozliczy złodziei z PiS z każdej złotówki, a dr Ewuś stwierdziła, że ten rząd to jedna wielka piramida finansowa. Wymienię postępujących nierozważnie, którzy dzisiaj „wpadli mi w ręce”:
- katolicy czekający na to, aby ktoś przybył i powiedział jak tam jest
- nie przestrzegający Dekalogu i Prawa Bożego
- zwolennicy ludobójstwa (aborcji), a zarazem będący „za życiem” (In vitro)
- zwolennicy eutanazji (moda na Zachodzie), przecież obowiązuje nas ochrona życia „od poczęcia aż do śmierci”.
- prezydent Francji fotografujący się z przestępcami islamskimi oraz nasz prezio Komorowski z „pracującymi” w WSI…
- prezydent Lech Wałęsa, swojski mitoman...
- dziadek Szurkowski (70 lat) wciąż żył ściganiem się...
- nienawidząca kapłanów
- kochający to życie
- ubezpieczający się od wszystkiego oprócz duszy
- ci, którzy nie wiedzą, że mają dusze
- za nic nie dziękujący
- udano, że „zreperowano” mi pompę paliową, a opary benzyny mogły spowodować wybuch...
Napłynął mój wyskok z okna pogotowia ze złamaniem obu kostek...mogłem uszkodzić sobie nogę, bo zdjąłem gips, a także trafić do więzienia. Jednak szczytem nierozważnego postępowania jest lekceważenie nawrócenia się z negowaniem życia wiecznego (zbawienia).
Przed modlitwą w intencji tego dnia z internetu „spojrzał” o. Rydzyk, który miał i ma wiele pomysłów, wciąż stawia swoją osoby na piedestale, a czas płynie...
APeeL
W aktualnej "Gazecie warszawskiej" jest "Apel z Polski o pomoc" z powodu napadu na dr. nauk medycznych Dorotę Sienkiewicz za zabranie głosu w sprawie szczepienia dzieci. Mafia bardzo dba o zdrowie Polaków ("od urodzenie aż do śmierci")...stąd aborcja, In vitro oraz szczepionki. Zawieszenie pwzl takiej lekarce ma przestraszyć przeciwników tego biznesu...
Napisałem list na podany adres Pani Doktor...
Mnie Izba Lekarska w W-wie ("państwo w państwie") zawiesiła pr. wykonywania zawodu lekarza we wrześniu 2008 r. (4 miesiące przed przejściem na emeryturę)! Przyczyną była obrona krzyża, który powalił psychiatra z Gdańska i jemu nic nie zrobiono, a jego koledzy rozpoznali u mnie chorobę psychiczną.
1. Samorząd lekarski jest zorganizowaną grupą przestępczą z siedzącymi tam - za plecami grupki nieświadomych lekarzy - starymi wyżeraczami.
2. Pani Doktor naraziła się mafii, bo sprzedaż szczepionek z przymusem ich zakupu to złoty interes...
3. Zalecam, aby dokładnie przeczytała Pani Doktor cały kodeks Etyki Lekarskiej, dowiedziała się o przysługujących Pani prawach (mąż zaufania, a może przydzielony prawnik), a także o składzie komisji Etyki Lekarskiej.
4. Zaznaczę, że chamskie zachowania Bartosza Arłukowicza nigdy nie trafiły do KEL...z drugiej strony muszę przyznać, że on jako ateista stanął (jako jedyny) po mojej stronie i sprawę skierował do prokuratury i sądu, gdzie mnie oszukano.
5. W "konflikcie" Izba Lekarska podległy lekarz nie otrzyma Pani pomocy od OROZ i mediatora...pozostaje fikcyjny Rzecznik Praw Lekarzy.
Proszę natychmiast wystosować ostrą prośbę o pomoc, żądać jego uczestnictwa w całym procesie, nagrywania wszystkiego i od razu wskazywania na to, że Pani jest ofiarą zorganizowanego napadu (Komisja Zdrowia w Sejmie z uczestnictwem prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, który nie jest żadnym ekspertem w tej dziedzinie). Właśnie podpisał pismo podsunięte przez prawników o potrzebie dalszego badania psychiatrycznego, a zastosowano wobec mnie sowiecką psychuszkę.
6. Nad RPL jest Naczelny Rzecznik Praw Lekarza, który nawet nie odpowiadał na moje odwołanie, a później odesłał mnie do sądu cywilnego ("ciepła" posadka).
7. Na komisji Etyki proszę żądać zarzutów z ich uzasadnieniem na piśmie! Wskazywać na szykanę, i zamykanie ust, bo dyskusja medyczna nie jest nietyczna, gdy chodzi o dobro chorego. Prosić o powołanie wskazanego specjalisty...żadnego działacza.
8. W niekorzystnym wyniku odwołujemy się do Naczelnej Komisji Etyki lekarskiej, a później do Okręgowego i Naczelnego Sądu Administracyjnego....
Wyraźnie widzę napad na Panią Doktór:
1. Szef komisji zdrowia (zachowanie); proszę napisać na niego skargę do Sejmu RP i zgłosić go do KEL (nie dopuścił do dyskusji, a to prosta sztuczka).
2. "Ekspert" Andrzej Matyja, prezes NIL mówił o niczym, a Pani nie pozwolono.
3. Główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas...co on ma do tego?
4. Dlaczego nie ma tam osoby z odpowiedniego departamentu Ministerstwa Zdrowia?
Ja wiem, że ma Pani już zmarnowany pokój tak potrzebny w pracy i rodzinie oraz radość z nadchodzącego Bożego Narodzenia. Od razu to podkreślać na pierwszej wizycie w KEL i wskazać na niegodność takich metod w stosunku do doświadczonego lekarza. Nie zgadzać się na obecność w komisji psychiatry. Proszę poznać jakie kary może stosować KEL.
Od razu postawić zarzut stalkingu, a na pierwsze posiedzenie nie zgłosić się z powodu choroby (nerwica sytuacyjna)...przecież pokazali to policjanci. Tak zaczyna się zabójstwo duchowe osoby ze śmiercią cywilną. Chodzi o to, aby ofiara popełniła samobójstwo. W tym czasie kolega Bartosz Arłukowicz może dziamać, co chce, bo jest z pełnych obłudy (PO).
Proszę nie traktować naszego kontaktu jako przypadkowy. Jeżeli jest Pani wierząca to wszystko jasne, a jeżeli nie to proszę wiedzieć, że cierpienie przybliża nas do Boga.
Ja specjalnie pisałem wszędzie. Prawda jest taka, że na górze PiS walczy o władzę, a w urzędach od lat siedzą ci sami...szczególnie atrakcyjne są wszelkie samorządy (wielka władza i zaszczyty z odznaczeniami, a zarazem żadna odpowiedzialniść)!
Przed laty głośna była sprawa rodziny Piotra i Renaty Dzikowicz. Objawienia osobiste kobiety psychiatrzy ateiści (biegli sądowi) uznali za chorobę i zabrano im dziecko! Wówczas napisałem do Sądu Okręgowego w Legnicy .
Panie Prezesie!
Jeżeli pani Renata Dzikowicz mająca w domu wielki obraz Pana Jezusa Miłosiernego (widziałem w telewizji) jest chora psychicznie to chory jest także Benedykt XVI i wierni naszego kościoła. Pana Jezusa z tego właśnie powodu ubrano w czerwony płaszcz.
Pani Renata Dzikowicz jest mistyczką i po 15 minutach rozmowy wydam Państwu odpowiednią opinię. Nic nie uzyska u kapłanów, ponieważ większość z nich nie zna mistyki. Istnieje delikatna różnica pomiędzy doznaniami mistycznymi (objawienia osobiste), a chorobą. Te doznania większość ukrywa, bo wywołują uśmiech.
Ja dzisiaj mówię i piszę z mocą, bo już wiem o tym wszystkim i nie wstydzę się „choroby” czyli miłości do Pana Jezusa. Wszyscy psychiatrzy powinni być przeszkoleni z duchowości człowieka, bo reprezentują całkowitą indolencję duchową. Ich sądy w sprawie doznań duchowych są żenujące.
Nie wiem skąd wynika ich poczucie wyższości i pewność swoich opinii. Nigdy nie przyznają się do błędu. Sam napis biegły sądowy nie daje certyfikatu nieomylności. W kraju katolickim traktować wiarę jako chorobę...ciekawe czy to samo uczyniliby z rodziną muzułmanów. Na pewno nie wyszliby spokojnie z domu.
Dzisiaj standardem jest współpraca lekarza psychiatry i kapłana egzorcysty, ale nasi psychiatrzy negują nadprzyrodzoność (Tam Nic Nie Ma) i leczą opętanych lub uwiedzionych przez szatana (wpisz w wyszukiwarce: "Moja żona była opętana").
Proszę pokazać mój list kolegom biegłym i zapytać, co wiedzą o wierze katolickiej. [...] Niech się nawrócą, a nie krzywdzą wierzących. Panie Prezesie! Proszę tym ludziom raz na zawsze oddać dziecko, przeprosić ich i przyznać odszkodowanie, a tych, którzy uczestniczyli w tym niecnym procederze pouczyć i ostrzec.
Szkody nie naprawi się. Po moim liście odpowiedzialność Pana Sędziego przed Bogiem wzrasta 1000-krotnie...nie będzie można powiedzieć, że „nie wiedziałem”.
Pozdrawiam
- 13.12.2018(c) ZA WYZNAWCÓW FAŁSZYWYCH RELIGII
- 12.12.2018(ś) ZA OPIEWAJĄCYCH CHWAŁĘ BOGA
- 11.12.2018(w) ZA TYCH, KTÓRZY PRAGNĄ MOCY BOŻEJ
- 10.12.2018(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI BOGU
- 09.12.2018(n) ZA SIEJĄCYCH WE ŁZACH
- 08.12.2018(s) ZA WIELKICH I ZATWARDZIAŁYCH GRZESZNIKÓW
- 07.12.2018(pt) ZA PRZEMIENIANYCH DUCHOWO
- 06.12.2018(c) ZA WSZYSTKO DZIĘKUJĄCYCH
- 05.12.2018(w) ZA PRZEMIANĘ SERC WROGÓW KOŚCIOŁA ŚWIĘTEGO
- 04.12.2018(w) ZA PRACUJĄCYCH W NIEBEZPIECZEŃSTWIE