Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

12.11.2004(pt) ZA ŻYJĄCYCH BEZ BOGA, ABY PRZEJRZELI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 listopad 2004
Odsłon: 72

     Po krótkim urlopie wracam do pracy w przychodni, ale boję się nawału chorych. Wielu lekarzy umiera z powodu przepracowania, a nie podnosi się tego problemu. Jednak, zawsze po prośbie do Zbawiciela o pomoc, mam odpowiednią ulgę.

    Przykro mi z powodu "towarzyszy od towarzyszenia" żyjących dla "związku naszego bratniego", którzy czuwają już od rana. Dziwi nawet moje wcześniejsze przychodzenie do pracy (trzeba pobrać klucze z pogotowia w piwnicy)...nawet kierowniczka zespołu pytała o to! Nigdy nie zaglądała na korytarz o tej porze.

     No cóż tak już jest z żyjącymi bez Boga, którzy służą tylko "samym swoim" przeciwko tym, którzy nie są z nimi. Nawet robi się wrogów z zawołanych i wybranych przez Boga. Dziwią się, że nie chcemy mieszać się z opętanymi przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela), który wciska ludziom władzę, posiadanie i przyjemności ziemskie. Przy tym ogłupia mądrych teorią ewolucji, a ostatnio wciska nasze powstanie na dnie oceanu...z jednej komórki!

      Przecież oni pragną dobra wspólnego, ale po czasie wyszło, że dla "samych swoich". Dzisiaj, gdy to przepisuję możesz jasno ujrzeć różnice (mass-media) naszej wiary, Państwa Islamskiego oraz KRLD z przywódcą- bożkiem.

     Zapisuję to świadectwo, a w TVP płynie dyskusja o filmie gloryfikującym Hitlera, dodatkowo wspominają też Stalina. Płyną też straszne sceny z Iraku (ranne i zabite dzieci).

      Praca trwała od 6:35 do 16:00. Serce zalała radość z niesienia pomocy i pomagania potrzebującym. W tej radości zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa. Nawet spełnił się sen: widok załamanej gałęzi pod ciężarem dorodnych jabłek!

     Dodatkowy znak był u okulistki, która stwierdziła, że mam naprzemienną wadę wzroku (+0.5 i -0.5)...mogę jeździć samochodem bez okularów. Zarazem w TVN "Uwaga" okulistka nie rozpoznała guza mózgu, a chora przez to straciła wzrok. 

     W mass mediach informują o różnych wyczynach ludzi bezbożnych...

- zabijał bezdomnych, bo śmierdzą

-właśnie policja złapała dilerów narkotyków

-zachłanność pazernej władzy aż do szaleństwa

- biegły sądowy, a nie ma uprawnienia...

     Na Mszy św. wieczornej padną słowa (2 J 4-9), że na świecie "pojawiło się na wielu zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim".

     Psalmista wołał (Ps 119,1-2.10-11.17-18)...

"Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim.

 Błogosławieni, którzy zachowują Jego napomnienia i szukają Go całym sercem"...

    Natomiast Pan Jezus wskazał na Paruzję (Ewangelia: Łk 17,26-37): "W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie".

                                                                                                                                    APeeL

 

 

 

11.11.2004(c) ZA SKAZANYCH NA ŚMIERĆ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 listopad 2004
Odsłon: 67

Dzień Niepodległości

     Wolna ojczyzna jest wielkim darem Boga Ojca. Jakże rozumiem Czeczenów i Kurdów! Podczas szykowania się na Mszę św. poranną pomyślałem o tych, którzy nie doczekali tej łaski, ponieważ zginęli podczas różnych walk.

      Od Ołtarza św. popłynie Psalm 146 (145): "Szczęśliwy, komu Pan Bóg jest pomocą". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 17,20-25) przekaże informację o oczekiwanym Królestwie Bożym. Zaleci uczniom, aby nie biegali na wskazywane miejsca.

     Ja powiem, że chodziło o Królestwo Boże, które już tutaj jest w nas. Tego nie można przekazać, bo musisz otrzymać taką łaskę. Nawet treść tego wątku jest niejasna, ponieważ słowa Zbawiciela były przekazywane, a jeszcze nie było działania Ducha św.!

      Do mojego serca i duszy napłynęło pragnienie powrotu do Ojczyzny Niebieskiej, a to uniesienie powstało po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii).

      W tym czasie popłyną obrazy fałszu bolszewickiego, który reprezentuje prezydent Aleksander Kwaśniewski. Właśnie chwali siebie, a nie widzi piramidy przekrętów w białych rękawiczkach i zbrodni na naszym narodzie.

    Nawet mówi o świętym prawie własności (oczywiście nielegalnej), a zawetował ustawę o powszechnym uwłaszczeniu. W ten sposób przejęto majątek państwowy...po czasie chciano stać się nawet właścicielami przychodni w której pracuję od 30 lat!

    Niemcy pragną swojej własności w naszej ojczyźnie, a nie dali reperacji za zbrodnie wojenne. W tej intencji (odczytam jutro) przekazałem po wielkim umęczeniu.

     W telewizji "Planette" trafię na serial "S h o a h". Cały czas wzrok zatrzymywał ("patrzył") Pan Jezus w koronie cierniowej. Jutro obejrzę inny odcinek, a w sobotę popłaczę się podczas relacji takiej ofiary. Trzy dni jechał bez kropli wody, a miał ze sobą niemowlę.

                                     Drzewo na cmentarzu z przepiłowaną korą

                                               Drzewo na cmentarzu z przepiłowaną korą...

     Teraz, gdy to piszę pokazują dzieci, ofiary wojny w Iraku. Nic się nie zmieniło, bo (16.10.2024), gdy mam edytować to świadectwo na Ukrainie napadniętej przez towarzyszy radzieckich "nie biorą jeńców". Strzelają im w tył głowy jak do naszych w Katyniu.

     Jeszcze niedawno gardzili zgniłym zachodem, "wczoraj" zacieśniali współpracę (nord stream II), a teraz "ostrzą sobie zęby" na nas. A większość uśmiecha się przy słowie: Szatan. Ogarnij cały świat skazanych na śmierć.

     Jutro będę pracował bez wytchnienia w intencji tych ofiar z dodanym postem. To była odpowiedź na apel MB Pokoju z Medjugorie. Obecnie 13.10.2024 papież Franciszek apeluje o zaprzestanie wojen na świecie, ale tych objawień jeszcze nie uznano. Szatan działa szybko, a Watykan wszystko bada dokładnie i ostrożnie. Każdy wie, że fani Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela) nie poszczą, a do w każdą środę i piątek..."o wodzie i chlebie".

      Bałem się tego dnia pracy, pierwszego po urlopie, ale poprosiłem Pana Jezusa o pomoc. W śnie do przodu widziałem plik kart chorobowych, a dodatkowo przyśnił się zmarły organista z mojej parafii rodzinnej, który uczył mnie gry na akordeonie. Leżał "jak żywy" w ciemnym pomieszczeniu. Wspomogę go, bo może potrzebuje wsparcia w Czyśćcu?

                                                                                                                              APeeL

 

10.11.2004(ś) DZIEŃ WDZIĘCZNOŚCI NAJŚWIĘTSZEMU STWÓRCY ZA OTRZYMYWANE ŁASKI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 listopad 2004
Odsłon: 69

     To dzień moich narodzin, ale jestem przepisany. Po przebudzeniu o 4:00 z radia Maryja popłynęły słowa dziękczynienia Bogu Ojcu za dar stworzenia wszystkiego! Później padną słowa św. Pawła (1 Tes 5,18): "Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie".

     Na Mszy św. o 7.30 dodał (Tt 3,1-7), że: "Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim". Nie odmieniły nas własne poczynania, ale: "dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi" oraz odnawiające działanie Ducha Świętego! To święta prawda!

     Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 17,11-19) uzdrowił dziesięciu trędowatych, ale tylko jeden z nich "wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu".

     Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego sam dziękowałem z płaczem za oczyszczenie duszy z trądu z ponownym narodzeniem! Nawet nie wspominam o bezmiarze łask Bożych!  

      Dzisiaj byłem dodatkowo na komendzie policji w sprawie zaginionego syna. Ilu jest takich na świecie, a w Mądrości Bożej jest ukazane cierpienie Stwórcy z powodu naszego zagubienia i to śmiertelnego, bo duchowego. Sam takim byłem, a dopiero po wyzwoleniu z bagna grzechów zapragnąłem Światłości ze  świadomym zawierzeniem wszystkiego Bogu Ojcu! 

       W ramach tego szczególnego dnia wróciłem na Mszę św. o 17.00 i nie moglem wyjść z Domu Pana, a to jest nieprzekazywalne. Zarazem trwał post w intencji pokoju na świecie o który prosi Matka Boża z Medjugorie. Czynimy to z żoną w środy i piątki. Ten będzie trwał od wczoraj (18:00) i skończy się jutro o 8.30. W tym czasie wypiłem kawę, płyny, zjadłem dwie bułki i przylepkę chleba! Cały czas trwało poczucie bliskości Boga Ojca, który pocieszył nas wnuczkiem podobnym do syna.

     Muszę przekazać, że Bóg Ojciec pomaga nam w codziennych czynnościach. Ludzie błędnie myślą, że Stwórca interweniuje tylko w naszych nieszczęściach, a szczególnie w zagrożeniu śmiercią. „Jak trwoga to do Boga". To duża przykrość czyniona Stwórcy naszej duszy, gdy nie prosimy o pomoc w naszych codziennych problemach!

      Warto tutaj wspomnieć o różnych cierpieniach, który stanowią atrakcję w sensie ich odejścia: wyzdrowieniu, dotarciu do domu, skończeniu remontu, reperacji samochodu oraz udanej operacji, a nawet w jej powikłaniach! Tak sprawiła to Mądrość Boża.

      Nie zauważysz tego prowadzenie bez łaski wiary! W tym dniu wdzięczności za łaski będę w nocy śpiewał w duszy: "Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze"...

                                                                                                                               APeeL

 

 

09.11.2004(w) ZA RODZINY Z ZERWANYMI WIĘZAMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 listopad 2004
Odsłon: 73

     Szykuję się do Mszy świętej o 7:00, a dzisiaj czeka mnie wyjazd do ZUS-u z różnymi sprawami lekarskimi. Z odruchowo włączonego radia Maryja popłynęły słowa błogosławieństwa z Mszy świętej przy Grobie Pana Jezusa w Jerozolimie. Natomiast na obecnej pocieszyły słowa zawołania: "Módl się za nami Królowo Święta".

      Od Ołtarza św padną słowa (1 Kor 3,9b-11.16-17): "Jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. (...) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?"

     Psalmista wołał (Ps 46,2-3.5-6.8-9): "Bóg jest dla nas ucieczką i siłą: najpewniejszą pomocą w trudnościach". Później w Radomiu wzrok zatrzyma figura Pana Jezusa błogosławiącego oraz wstąpimy z żoną do kościoła, gdzie jest wieczna adoracja Monstrancji. Pan Jezus w Ewangelii (J 2,13-22) w świątyni w Jerozolimie przegonił handlarzy!

    Sprawy załatwiłem i dotarłem do domu o 13.00, ale  w takich dniach nasila się inwigilacja...tuż po powrocie sprawdzano stan licznika pobranej wody! W ramach dziękczynienia trafiłem na ponowną Mszę świętą o 17.00, gdzie w ławce na ziemi znalazłem różaniec. Jak dobrze jest w Domu Pana. Radość, bo właśnie przysłano rejestrację gabinetu prywatnego, a bez tego nie można dyżurować w pogotowiu.

     Czekaliśmy na program Itaki „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”, ale nie dano ponownie zdjęcia syna. Na komendzie (10.11.2004) powiedzieli, że dorosłych nie poszukują. Dziwne, bo można było zlokalizować miejsce jego pobytu...działał telefon, który mógł mu wypaść.

     Ja nie tracę ufności - to próba Stwórcy do końca. Cóż oznaczają moje cierpienia w stosunku do ofiar wojny w Iraku oraz masakra na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Jakby na potwierdzenie zerwania więzi...

- w szafie urwała się część przytrzymującą zawiasy

- na osiedlu ekipa odcinała konary drzewa, które wywożono

- telefon komórkowy syna przestał działać, ponieważ żona powtarzała dzwonienie

- założono nowe puszki na listy (nowe kluczki).

                                                                                                                                    APeeL

08.11.2004(p) O ZMIŁOWANIE BOŻE DLA SZERZĄCYCH ZGORSZENIE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 listopad 2004
Odsłon: 63

     W zimnie jadę na Mszę świętą, a za murem cmentarnym leży wyrzucony krzyż...połamany, niepotrzebny, ale na pewno wielokrotnie święcony. Zbawiciel będzie mówił o zgorszeniach, które przyjdą,  ale biada tym przez kogo będą szerzone.

     Piszę to, a samoloty USA atakują obiekty w Iraku (to nowy Wietnam) - dlaczego to czynią?! 300 tys. ludzi uciekło ze swoich siedzib. "Panie zmiłuj się!" W TVN płynie relacja "spowiedzi" ze współżycia seksualnego. Porwania, zabójstwa, gwałty, wyzysk, bezbożność - to nie ma końca!

     Pokazano też markety, gdzie już świętują Boże Narodzenie. Mignęła jakaś reklama z wylewającym kawę na krzyż ze Zbawicielem! Ogarnij cały świat dewiacji (pedofilia, homoseksualizm, itd). Trwa holenderska tolerancja! Wybuchy w szkole, w Iraku przy kościele katolickim, a zarazem rakieta USA trafiła w szpital!

     Zapaliłem lampkę Panu Jezusowi o 16:30 i poszedłem na ponowną Mszę świętą o 17:00. Pod kościołem zaprosiłem na Mszę świętą wiernego władzy ludowej, ale odpowiedział, że czuje się dobrze i nie potrzebuję pośmiewiska! Tam są same stare i pierdzące babcie!

      Pan Jezus w Ewangelii (Łk 17,1-6) wskazał: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.

    Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: żałuję tego, przebacz mu".

    W telewizji była relacja o przesłuchiwaniu byłego szefa służb specjalnych, kręcił przez 24 godziny. No cóż: nie wolno się przyznać, trzeba trwać w fałszu, chwalić komunizm, bo inaczej zabiją.

     W ramach tej intencji wyjaśniło się błaganie Pana Jezusa Boga Ojca o Judasza, którego miłował jak każdego ze swoich uczniów i wiedział, że zdradzi...wiedział też, się zginie! Ilu potrzebuje zmiłowania.

    Późno, słucham radia Maryja, gdzie płynie program o naszych wyczynach i miłosierdziu Boga Ojca...ze świadectwami ludzi. Na ten czas napłynął obraz bogacza Henryka Stokłosy, który niszczy pola, stawy, środowisko, a poszkodowanie błagają o zmiłowanie! To zawodowy senator (I, II, III, IV, V i VII kadencji). Takich nazywam  niezastąpialnymi. Nawet jeszcze żyje (75 lat) w niespokojnej starości...    

     Za nim mamy Jana Kulczyka z błogosławieństwem władzy ludowej. Pomarło się biedakowi z podziemnym basenem. Wymieniłem ich, bo żaden bogacz nie trafi do Królestwa Niebieskiego.

    Na studia przyjmowano - ze względów społecznych - dzieci znanych ludzi, ale nie biednych, którzy mieli lepsze punkty. Ilu jest szerzących zgorszenie! "Panie zmiłuj się"!

     Nawet obawiający się napadu przez wysłanników Szatana...nie pomyślą o szukaniu pomocy w Opatrzności Bożej. Wolą "gryźć trawę", aby wygrać wybory własnymi siłami. To błąd, który świadczy o indolencji, a nawet ignorancji duchowej i to przez mieniących się katolikami.

                                                                                                                                  APeeL

  1. 07.11.2004(n) ZA TRACĄCYCH BLISKICH...
  2. 06.11.2004(s) ZA OFIARY FAŁSZYWYCH WYROKÓW...
  3. 05.11.2004(pt) ZA OCZEKIWANYCH...
  4. 04.11.2004(c) ZA UMOCNIONYCH...
  5. 03.11.2004(ś) ZA SZCZODRZE OBDAROWANYCH...
  6. 02.11.2004(w) ZA OCZEKUJĄCYCH WSPARCIA DUCHOWEGO...
  7. 01.11.2004(p)   ZA TYCH, KTÓRYCH CELEM JEST ŚWIĘTOŚĆ...
  8. 31.10.2004(n) ZA PRZEŚLADOWANYCH DLA SPRAWIEDLIWOŚCI...
  9. 30.10.2004(s) ZA DUSZE ZMARŁYCH Z MOJEJ RODZINY
  10. 29.10.2004(pt) ZA OFIARY SAMYCH SWOICH...

Strona 1495 z 2292

  • 1490
  • 1491
  • 1492
  • 1493
  • 1494
  • 1495
  • 1496
  • 1497
  • 1498
  • 1499

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1018  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?