- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 36
Dzisiaj, gdy to przepisuję (16.08.2024) jest św. Rocha opiekuna naszej parafii...po Eucharystii poprosiłem o odpust zupełny dla moich rodziców. Jest taka łaska w naszej wierze. Do końca nie wiem na czym to polega.
Wówczas nagle wystąpił mróz minus 17 stopni. Po powrocie do domu ujrzałem namiastkę nieba na ziemi: ciepło, cicho i czysto, bo żona właśnie była na Mszy świętej. Ludzie normalnie nie widzą tej łaski, nawet to, że mają możliwość kąpieli, wodę w kranie i gaz oraz elektryczność ze świeżym chlebem na stole! Jeszcze wypoczynek po dyżurze, a szybko płynie czas i już trafiłem do kościoła na 17:00.
Na Mszy św. padną słowa proroka Syracha (Syr 24,1-2.8-12) jakby o przyszłym Synu Bożym, Panu Jezusie? Chyba tak, bo psalmista dodał (Ps 147,12-15.19-20): „Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało”...
Apostoł Paweł powie (Ef 1,3-6.15-18): „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa (…) W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem".
Natomiast w Ewangelii (J 1,1-18) będą też niezrozumiałe zdania, ale na końcu stwierdzenie, że „Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział (…)”.
Po Mszy św. trwała ekstaza związana z przyjęciem Eucharystii, wzrok zatrzymał obraz św. Józefa, opiekuna rodzin do którego zawołałem...w intencji mojej rodziny. Poprosiłem Go o opatrzność nad nami. Pragnąłem pozostania w ciszy, siostra jeszcze grała, a ludzie szybko wychodzili. Gdzie się spieszyli i po co?
W ręku znalazł się "Nasz dziennik" (z grudnia 2001 roku) ze zdjęciem św. Rodziny, gdzie były słowa: "trzeba dziękować Bogu za dar małżeństwa, posiadanie rodziny, za dzieci i wszelkie dobro, którego doświadczamy ze strony najbliższych”.
Podano też informację o katastrofie pociągu w Polsce oraz wydobywanie szczątków samolotu z morza w którym zginęło 140 ofiar, a w tym turyści z Francji.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 40
Pierwsza sobota…
Wyszedłem na Mszę św. o 6.30 z wołaniem do Najświętszego Taty, w kościele przeczytałem litanię do Imienia Pana Jezusa. W czytaniu padną słowa...
Apostoła Jana (1 J 2,29-3,6): „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy”. To wszystko jest aktualne, a stwierdzam to podczas przepisywania tego świadectwa wiary (16.08.2025).
Jan Chrzciciel w Ewangelii (J 1,29-34) ujawnił Pana Jezusa, mówiąc na Jego widok: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. (…) Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi” (…) Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. (…) Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”.
Po Eucharystii popłakałem się, a serce zalała wdzięczność z poczuciem bezmiaru łask, a w tym czasie "patrzył” wizerunek Ducha Świętego. Z duszy wyrwał się krzyk z powtarzaniem Imienia Pana Jezusa! Przy tym poprosiłem o moją rodzinę i światło dla córki.
Zapaliłem dwie lampki Matce, serce dalej zalewała wdzięczność, a łzy kręciły się w oczach. Zrezygnowałem z litanii Loretańskiej (konflikt z czasem dyżuru), a właśnie w pogotowiu spotkał mnie kłopot, ponieważ lekarzy nie zszedł z dyżuru, bo smacznie spał! Mogłem spokojnie zostać na litanii do NMP z błogosławieństwem Monstrancją.
Zawsze cieszę się z dyżurów w pogotowiu (w soboty)...lubię przejazdy oraz zmieniające się sytuacje, a dodatkowo za to, że mogę się modlić. Proszę wówczas o różne cierpienia, dziwię się, że moje prośby są odbierane...tak też jest dzisiaj!
Oprócz zajęcia pokoju dyżurnego, zeszli się wszyscy chorzy, ponieważ skasowano lekarza dyżurnego w przychodni (w soboty). Wszyscy pacjenci przychodzą do pogotowia! Bałagan, zamęt i złość. Prosiłem o cierpienie to otrzymałem...jestem zmuszony do przyjmowania chorych, ponieważ lekarz ambulatoryjny miał zator.
Pragnąłem chwilki snu, a tu wyjazd do szpitala, w biegu wykonałem blokadę przyczepu u matki pielęgniarki (umówieni). W tym bałaganie …
- zostałem nabrany przez obcą pacjentkę, która udawała moją
- boczna droga, którą jechaliśmy była zasypana
- biedna chata, gdzie siedzi para bez ślubu oraz 17.5-letnia dziewczyna z dzieckiem, brak forsy na wszystko.
- zabieramy młodego schizofrenika z płaczem matki, bo próbował uciec...
Przepływał świat mających utrudnienia, jak lekarka, która przyjeżdża do nas z W-wy, aby dorobić. Chciałem położyć się na noszach w karetce, ale podgłówek zacinał się w pozycji pionowej! Do rana Pan dał spokój…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 34
Pierwszy Piątek m-ca
Ciężko jest wstać, pragnę być wcześniej w pracy, jakbym czuł nawał! Ciemność i ziąb, spokojnie zaczynam przyjęcia pacjentów od 7:00 i skończę o 16:00! Z radia, które mam w gabinecie popłynie informacja, że lekarze rodzinni w kilku województwach nie złożyli ofert.
Ja też kiedyś zbuntowałem się na nawał w pracy, ale dzisiaj nie uczyniłbym tego! Wówczas siedziałem dwa miesiące w domu i dobrze, że wróciłem, bo nie ma ludzi niezastąpionych. Codziennie przyjeżdżał inny lekarz z sąsiednich ośrodków. To był ewidentny błąd człowieka rozczarowanego (zrobiono ze mnie niewolnika)...
Dobrze, że ZUS uznał ciągłość zatrudnienia (może uczynić to prezes ZUS-u), bo utraciłbym ciągłość pracy z brakiem 2 miesięcy do emerytury, a także do dodatkowych wynagrodzeń. Ile złych następstw wywołują nasze błędne decyzje.
Ze łzami w oczach zacząłem dzisiejsze przyjęcia chorych, a wielką łaską jest niesienie pomocy! Zrozumiesz to w moim stanie, a także, gdy będziesz potrzebował pomocy! Każdy z lekarzy coś umie, z czymś się zetknął, bo całej medycyny nie można opanować. W Instytucie Reumatologicznym były tak zwane teamy (zespoły diagnostyczne), gdzie przekazywano przypadki do rozstrzygnięcia i kwalifikowano do odpowiednich klinik!
Dzisiaj trafiło do mnie dużo z potrzebą wykonania blokady przyczepów ścięgnisto - okostnowych, a to moja specjalizacja. Niespodzianka, bo dyżur w Wigilię i w Sylwestra jest wyżej płatny niż świąteczny. Pan jest Dobry, a Matka Boża czuwa nade mną. W biurze wypowiedziało się pytanie o zysk, co potwierdzono. To spora suma na tamten czas (250 zł).
Po latach inaczej patrzy się na swoją posługę lekarską. Jedna z pacjentek przyniosła książkę: „Leczeniu w chorobach wewnętrznych”. Na zewnątrz mróz i zawierucha, a dom to namiastka w raju. Przyjechała córka, bardzo smutna z powodu śmiertelnej choroby starego króliczka. Nawet popłacze się po telefonie o zgonie tego małego przyjaciela...
O 17:00 będzie Msza święta z Ewangelią o posłudze Jana Chrzciciela, który zaprzeczył, że jest oczekiwanym Zbawicielem, Eliaszem, a nawet prorokiem. Odpowiedział: Jam głos wołającego na pustyni (...) Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”.
Ja w tym czasie ujrzałem łaskę, ponieważ prorocy nie doczekali się przybicia Zbawiciela, a mnie to spotkało, a teraz mam pragnienie powrotu do Królestwa Niebieskiego.
Dzisiaj skończyłem 60 lat, a właśnie zostałem obdarowany dobrym dniem...od Boga Ojca, który sprawił niespodziewany zysk za dyżury, wypłatę dwóch pensji z okazji 35-lecia pracy oraz pragnienie pomagania chorym. Naprawdę oddaję się z ufnością Stwórcy, Najlepszemu Tacie.
Nawet zawołałem: "Och! Ojcze mój! Boże Wszechmocny! Stwórco wszystkiego! Władco Nieba! Dziękuję za bezmiar łask, ale najbardziej chciałem poznać dzisiejszą intencję.
Jednak nie mogła być podana, ponieważ dotyczyła wdzięczności Bogu Ojcu z podziękowałem za wszystkie dary i łaski, a także za dobroć Pana, za Jego nieogarniony miłosierdzie. Podziękowałem także za ciepło, dom, pracę, łaskę pomagania i świadczenia o mojej wierze...
Zostanie odczytana na dyżurze lekarskim jutro, gdy z pierwszego programu radia popłynie rozmowa z premierem Leszkiem Millerem, który będzie mówił o ocaleniu (rząd spadł z helikopterem, nikt nie zginął). Zobacz moje zdziwienie - w tym czasie, bo w moim ręku znajdzie się wycinek, gdzie będzie tytuł filmu "Ocalenie".
Wówczas zrozumiałem zetknięcie się rano z książką "Naśladowanie Jezusa" oraz "Droga do Nieba” z wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego (z kalendarza) i słowami Zbawiciela: „obiecuję, że dusza, które czcić będzie ten obraz, nie zginie”…
Wrócił czas po Mszy św. w intencji tego dnia moje serce zalewał bezmiar dziękczynienia i to w wielkiej ciszy. Nigdzie nie ma takiej ciszy duchowej, aż krzyczałem w sercu powtarzając Imię Pana Jezusa, które oznacza: „Ten, Który Zbawia”…
Dopiero jutro odmówię moją modlitwę na dyżurze w pogotowiu, gdy w drodze do szpitala będę przejeżdżał obok mojego krzyża przy trasie E7. APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 133
Świętej Bożej Rodzicielki
Dzień Pokoju na świecie
Popłakałem się na Mszy św. o 17.00, gdy śpiewał chór, ponieważ uprzytomniłem sobie, że Dzieciątko urodzone w szopie przyniosło światu Pokój Boży. Właśnie w Ewangelii (Łk 2,16-21) "Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione (...) wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane".
Ludzie dziwią się prowadzeniu przez Boga Ojca. A skąd się bierze moje z chęcią zapisywania przeżyć? Czy wiesz ile sprawia to zachodu? Muszę się ukrywać, bo dalej trwa UBekistan...zapisywać wszystko na karteczkach, a nie mam niszczarki.
Zadziwia mnie postępowanie s. Faustyny, mojej obecnej opiekunki...jak ona ukrywała to w zakonie, gdzie była wyobcowana, a nawet nazywana "głupią Fausią". Jak mówisz o wierze to od razu jesteś nawiedzony czyli "stuknięty".
A przecież (Ga 4,4-7): "Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!"
Zauważ, że w zapisach tak właśnie wołam w poczuciu łączności z Bogiem Ojcem! Na ten czas w ręku znalazł się "Rycerz Niepokalanej" z wiz. MB Królowej Pokoju. Jak wielka to łaska, bo świat chyli się ku upadkowi.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (26.09.2024) dziwię się, że to staje się na moich oczach. Niewidoma Baba Wanga zapowiedziała naszą zagładę w 2025 roku i tak chyba będzie. A tu jak nigdy trwa zabawa tych, którzy nie zdają sobie sprawy z nieszczęścia jakie przyniesie to zdarzenie.
Szatan nienawidzi nas, ponieważ możemy wrócić do Królestwa Bożego. Dlatego większość dusz wpadnie do Czeluści...
Podziękowałem Matce Bożej za pokój, który trwał do północy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 64
Święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty
Całkowicie wyczerpany nawałem pracy padłem w sen jak kamień (21:20 do 5:00). Żona podenerwowana chorobą syna (depresja), niepokoi się i trudzi dojazdami do szpitala, a w napięciu ma pretensję do mnie. Nawet powiedziała, abym zawołał do Nieba, bo mówiłem, że tam jest nasz Tata! Odpowiedziałem, że Pan zna nasze sprawy, a ja wołam za wskazywanych i modlę się zgodnie z Wolą Stwórcy.
Na spacerze popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego za ufających Bogu Ojcu! Na ten czas w ręku znajdzie się "Niedziela" ze zdjęciem Jana Pawła II i zdanie o wierności Jezusowi. Ten dzień jest także za mnie. Powtórzyłem trzy razy koronkę do Miłosierdzia Bożego!
Na Mszy św. wieczornej wspomniałem syna, bo dzisiaj dodatkowo są jego imieniny ze wspomnieniem Apostoła Mateusza. W tym czasie św. Paweł w liście zachęci nas (Ef 4, 1-7.11-13), abyśmy postępowali w sposób godny powołania (...) z całą pokorą i cichością (...) znosząc siebie nawzajem w miłości". Jakże jest piękne i wyraża wszystko w jednym zdaniu! To droga do człowieka doskonałego. Nie było wówczas jeszcze Komunii św. i dla ludzi słabszej wiary było to zadanie przerastające ich siły.
Dlatego Pan Jezus wybrał Swojego prześladowcę (większa wiarygodność) na głoszącego te nauki. Psalmista dodał słowa z z mojego serca (Ps 19,2-5), że: "Ciebie, Boże chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów". Takim się właśnie czuję.
Właśnie dzisiaj Pan Jezus powołał (Ewangelia: Mt 9,9-13) imiennika syna, Mateusza "siedzącego w komorze celnej". Wystarczyły trzy słowa: "Pójdź za Mną!" Później wyjaśnił to innym celnikom, już przy stole, że "nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników"... W tym czasie Ciało Zbawiciela złamało się w ustach, a to oznaczało "my" (Pan Jezus jest ze mną w cierpieniu).
Po wyjściu z kościoła usiadłem na zewnątrz w śpiewie ptaków...zjednany duchowo ze Zbawicielem. Tego nie można przekazać w żaden sposób! Ciało skulone, a wówczas dusza pragnie krzyczeć. Jest to wynik przemiany ciała z dusza w duszę z ciałem!
Wówczas koi moja modlitwa przebłagalna (jest na witrynie)...."Jezu miłości moja...Matko miłosierdzia...Ojcze Przedwieczny"!
APeeL
- 16.10.2003(c) DZIEŃ OFIAROWANY ZA JANA PAWŁA II...
- 11.10.2003(s) ZA POWOŁANYCH DO RÓŻNYCH MISJI...
- 30.09.2003(w) ZA OBARCZONYCH CIAŁEM...
- 29.09.2003(p) ZA OFIARY SŁUGUSÓW LUDOBÓJCÓW...
- 28.09.2003(n) ZA UMIERAJĄCYCH...
- 27.09.2003(s) ZA SZKODNIKÓW DUCHOWYCH...
- 26.09.2003(pt) ZA BEZSILNYCH WOBEC STWÓRCY...
- 25.09.2003(c) ZA OFIARY BEZECEŃSTW...
- 24.09.2203(ś) ZA SŁABYCH DUCHOWO
- 23.09.2003(w) DZIEŃ OFIAROWANY ZA SYNA...