- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1568
opr. 23.04.2010
Dzisiaj 50-lecie śmierci s. Faustyny. Przez miłosierdzie poznajemy prawdziwego Boga, który jest Sprawiedliwym Sędzią, ale po naszej śmierci. Tutaj to Miłosierny Tata. Ci, którzy tego zaznali stają się Apostołami miłosierdzia. Nie wierzysz w Jego miłosierdzie, tym samym nie wierzysz w Niego. Patrz na umierającego łotra.
Pan Leszek, kawaler przed wojskiem upił się i spadł ze schodów. Krew leje się z głowy. Trzeba go ukarać (opłata), ale w tym momencie - na ścianie kuchni - zauważyłem piękny obraz zamęczonego Pana Jezusa w otoczeniu Aniołów. Odstąpiłem od tego...dla jego zrozpaczonej matki. Dzisiaj, gdy to opracowuję zaczepili mnie drinkerzy. Nie dałem im pieniędzy, a mnie jest trudno odmawiać. Wróciłem, ale ktoś kupił im wino...odzyskałem pokój i uniknąłem grzechu.
W centrum Warszawy spotkałem kloszarda; zarośnięty (broda), na każdej nodze inny but ze śmietnika, a w dłoniach puste torebki foliowe. Dziwne, bo obok normalni ludzie; pełen luz, a nawet kręcą jakiś program dla tv. Miałem wielką chęć podejść do tego brata na ziemi i porozmawiać z nim. Wprost czułem w nim obecność Boga naszego. Niewierzący nie zrozumie tego. Kloszard poszedł. Wracałem tą sama trasą.
Duża kolejka, a w niej ten właśnie kloszard...uprzejmie przepuszczał innych, bo nie miał pieniędzy. Poprosiłem, aby kupił jedno piwo dla mnie, a drugie dla siebie. Zamieniliśmy kilka zdań. Powie ktoś pijak, sam sobie winien, ale przez chwilkę wyobraź sobie, że to ty...wstajesz, zimno, nie masz pieniędzy, a jesteś głodny i spragniony.
Dziwne, bo dzisiaj, gdy to ponownie opracowuję (11 lipca 2014) w drodze do kościoła spotkałem młodego alkoholika za którego niedawno wołałem do Boga (intencja: za zmarnowanych). Podałem mu obiecany wizerunek Dobrego Łotra, (pierwszego świętego) oraz cudowny obraz Boga Ojca. Z wielkiej litości poratowałem go także finansowo.
Znajomy oburzył się, bo to „pijacy, nieroby, itd.”, ale ja mu wyjaśniłem, że jego ocena takich ludzi jest „urzędowa”. Ktoś, kto nie zna cierpień alkoholika nigdy go nie zrozumie. Trzeba każdego ujrzeć od Boga, który płacze nad takimi dziećmi i kocha je bardziej od innych. Właśnie wysłał mnie do niego, a on sam prosił o modlitwę.
W wielkim bólu zawołałem do Pana Jezusa, aby sprawił jego odmianę. Łzy zakręciły się w oczach, bo sam taki byłem...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 749
To był czas moich poszukiwań duchowości, a właściwie drogi do Autostrady Słońca, która prowadzi do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Dziwię się, że wówczas miałem moc do „walenia” na maszynie (opanowałem pisanie wszystkimi palcami, a teraz mam kłopot, bo klawiatura komputerowa ma inny układ).
1. „Astrologia i polityka” Leszka Szumana „Graviora manent” - najgorsze dopiero przed nami. Możesz jeszcze dzisiaj kupić tę książkę...
2. Wergiliusz – Eneida. Też można obecnie kupić.
Przeciętny człowiek chciałby wiedzieć co z nim będzie, ale jest to tragedia. Dzisiaj, gdy to przepisuję ważne jest odczytywanie Woli Boga Ojca (16.04.2020), który może zmienić nasz los (zapisany?), a nawet całych narodów i świata.
Jednak tylko garstka wierzy w Opatrzność Bożą, a Jarosław Kaczyński zgromadził wierchuszkę rządu na cmentarzu...tak jak jego brat Lech Kaczyński w jednym samolocie. Z kultu Wielkanocy (Zmartwychwstania Pana Jezusa) uczyniono Święto Zmarłych, którzy nie leżą w grobach i wiedzą już, że mamy dusze potrzebujące modlitewnego wsparcia. Wprost krzyczą przeze mnie; nie chcemy kultu, bo wszelka chwała należy się Zbawicielowi!
Cóż da poznanie własnej przyszłości bez nawrócenia, gdy mówię Ci jako wiedzący, że śmierć to życie wieczne duszy i tylko o to powinniśmy się martwić. To co piszę jest tlenem potrzebnym dla wspinającego się na szczyt lub umierającego! Jeżeli choć jeden skorzysta z mojej rady to osiągnę cel! Ku mojemu zadziwieniu tak pisałem już wówczas!
3. Filozofowie; Jan Jakub Rousseau „Szkic o pochodzeniu języków”, Kant, Hegel (zainteresowany filozofią religii!)...krótko mówiąc mądrość ludzka to głupstwo u Boga!
4. Przepowiednie królowej Saby (Sybilla)...nawet końca świata. Dzisiaj jest to Baba Wanga, itd.
Cóż mnie to obchodzi, ja mam być przygotowany na Paruzję...w białym stroju i z zapaloną lampą!
5. Juliusz Słowacki napisał wiersz; „Pośród niesnasek Pan Bóg uderza”...w ogromny ogromny dzwon. Dla Słowiańskiego oto Papieża otworzył tron”.
6. Święty Malachiasz arcybiskup Irlandii /(zmarł w 1148 r.) przepowiedział los 111 papieży - poczynając od Celestyna II (1143-1144)...każdy z nich miał zdumiewająco trafny przydomek (wymienię ostatnich);
Jan XXIII (1958-1963) - „Pasterz i żeglarz"...pochodził z Wenecji
Paweł VI (1963-1978) - „Kwiat Kwiatów" (w herbie miał trzy lilie)
Jan Paweł I (33 dni) - „Połowiczności księżyca” (w jego śmierć była zamieszana mafia)?
Jan Paweł II kard. Karol Wojtyła (109 papież) „De labore solis" („O działaniu lub wpływie słońca").
Ostatnim (111) będzie "Petrus Romanus" (Piotr Rzymianin), który ma uciekać z Watykanu w przebraniu za Wielką Wodę (spisek na życie).
7. Nostradamus, lekarz bardzo szanowany przez miejscową ludność z powodu uczynności i dobroci serca (Agen Francja, żyjący w latach; 14 XII 1503 - 2 VII 1566). Nocami zapadał w trans i spisywał swoje widzenia. Nie podawał dokładnych dat wydarzeń, a relacje podwójnie szyfrował.
Przytoczę tylko jego odległe widzenia;
Caryca Katarzyna II (kobieta - zwierz)
Hitler - Wielki Krzykacz ("strzał powali butnego na ziemię" – samobójstwo, „dwoje zostanie spalonych na bruku” - spalenie Hitlera i Ewy Braun w ogrodzie kancelarii Rzeszy)
Mussolini Duce lub Leopard - podobny do lwa ("Widzę męża powieszonego za stopy, nogi związane, twarz blada, sztylet w piersi"). 26 IV 1945 r. włoscy partyzanci rozstrzelili Mussoliniego, a trupa przewieziono do Mediolanu i tam powieszono....
Nie idź drogą tych ciekawostek, bo w Królestwie Kłamcy trwała i trwa władza, która z czasem zostaje opętana i nie zwraca uwagi na Wolę Boga Ojca, ale idzie za pragnieniami Buntownika…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 758
Ptaki mieszają się z drzewami
Skowronek wróży ładną pogodę
Nie, nie chcę dziś do dziewczyny, ale co chcę?
Mgła unosi się w oddali
Wierzba zaczyna swoje życie
Nie, nie dzisiaj nie pójdę do Ciebie, ale gdzie pójdę?
Wiatr goni, a bukiety pękają
Pszczoły śpiewają, a ja dobrze wiem, że
Nie zabiorę z twojej ręki, co nie zabiorę?
Pies biegnie
Trawa wydała okrzyk, ale ja nie słyszę jej wołania!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 745
Człowiek, który rodzi się jest niesiony przez życie; nic nie zależało od niego; płeć, rodzina i miejsce na ziemi. Często spotyka się zespół bitego dziecka czy niemowlęcia, cóż mogło zależeć od takiego. Bzdurą całkowitą jest to, że nasz los zależy od nas samych.
Szczęście w pojęciu ziemskim - to zwykła ułuda, po osiągnięciu tego szczęścia pojawia się "szok jego realizacji". Cel został osiągnięty - to tylko oddalający się horyzont. Najgłębszą satysfakcję życiową człowiek odnosi w walce z samym sobą. Może to zadanie naszego życia?
Trzeba wielu ćwiczeń, aby oprzeć się pokusom i stać się człowiekiem wielkiego charakteru. Wielu ludzi schodzi z tego świata nie zaznawszy nawet poczucia tego wzniosłego pragnienia. W głębi naszego serca musi być miejsce dla czystej radości.
Przed nieśmiertelnym człowiekiem stoi zadanie; hierarchia wartości. Wybieramy w sytuacjach dramatycznych i na co dzień. Przyczyną znacznych cierpień ludzi jest fakt, że nie rozumieją prawdziwego sensu życia na tym zesłaniu, a jest to; "kuźnia dusz"...
Proszę zwrócić uwagę na zwykłego człowieka, który jest biedny, nie układa mu się, a na dodatek rzuciła go żona. Jak to wszystko wytłumaczyć, bo obok żyje bogacz, który ma wszystko i idzie mu jak z płatka.
Większość ludzi ma różne dewiacje; umiłowanie sportu, drinkerstwo, seks, władza, wiedza i posiadanie. Trzeba zmienić nasilenie niektórych czynności.
Jeden dzień - to krok życia (Seneka).
Jeden dzień człowieka świadomego to całe życie innego (moje).
Mimo porażek i goryczy, które znamy, nie zamykają one drogi i wiemy, że wszystko jest możliwe. Najważniejsza jest wiara w możliwości przemian wewnętrznych człowieka; w jednej chwilce możesz się odmienić...chociaż dotychczas dla otoczenia byłeś zwierzęciem i małpą.
Nagle widzisz, że byłeś tylko „ziemianinem”, człowiekiem z krwi i kości...nie wiedzącym, że mamy dusze. Odkrywasz duchowość ciała pragnącego; pracowitości, poświecenia, przebaczenia, unikania nałogów, pragnącego dobroci, pokory, braterstwa i miłosierdzia.
Po czasie ujrzysz, że sprawiła to wszystko haniebna śmierć Zbawiciela na krzyżu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 747
III P.R. (nagranie).
Ludzie zorientowani w biologii chcą powiedzieć; człowiek jest takim jak każde inne zwierze. Ludzie ostrożni protestują, bo „nie jestem małpą”, czynią to też poważni i autorytatywni filozofowie. Człowiek ma ogromną tęsknotę za; ładem, Bogiem, prawem i losem. Stąd coś pcha nas w poznanie, w miłość do świata, w chęć przeciwstawiania się determinizmowi, temu co jest utajone.
Wszyscy boją się skończoności. Los jest pojęciem sugerującym skończoność, zamknięcie. Boję się losu intuicyjnie - na takiej zasadzie na jakiej boję się śmierci. Los, to dola, bieg wydarzeń, koleje życia, przeznaczenie, fatum, mojra. Egzystencjalizm - wszystko polega na dokonywaniu kolejnych wyborów, pozornie wszystko zależy od nas.
Krasiński - historia to wola Boga wobec człowieka i człowieka wobec Boga. Zależność człowieka od woli Bożej nie przekreślająca (działania człowieka) działań ludzkich. Nawet w czasie wojny - pozostawia się możliwość działań ludzkich.
Moje pytanie: czy walczyć z nieuchronnością losu i śmierci? Determinizm jest mocno eksponowany w kultach azjatyckich, gdzie jednostka jest bezsilna. Losy narodu i cywilizacji leżą w połączeniu się działań wielu ludzi - można złamać witkę z miotły, ale miotła będzie.
Wg dyskutującego determinizm jest postawa niedobrą, zadaniem człowieka myślącego jest walka o rozszerzanie granic swobód swojego działania.
Los jest sprawdzianem siły i wartości człowieka, który w zwykłym życiu spotyka różne sytuacje i żadna wiedza nie może mu pomóc.
Siła człowieka nie ujawnia się w zmaganiu ze ślepym losem i dodam samym sobą. Nie mamy żadnego wpływu na układy spraw i zdarzeń, zjawisk i procesów przez nikogo nie kierowanych, nie do uchwycenia w żadne kategorie rachunku prawdopodobieństwa, w żadne prawa znane nauce...nie wiadomo jaki będzie skutek każdego działania. To nie przypadek, że wybrano - do audycji - wiersze pisane krwią serdeczną /krótkim życiem/:
Wielkość myśli - wg Poświatowskiej: wielkość człowieka ujawnia się w jego myśli i jej wytworach...dlatego trudno jest ocenić człowieka z zewnątrz, on prawdziwy jest dopiero w myślach, w swoim wnętrzu. On o tym dobrze wie, ale często zagłusza to, wycisza, boi się sam siebie.
Każdy człowiek jest twórcą własnej strategii. Każdy może sobie zorganizować przeżyty dzień, tak, aby przeżyty wydawał się lepszym niż poprzedni. Strategia życia (wg amerykańskiego psychiatry-psychologa):
1. świadomie dąż do wytyczonego celu
Spróbuj przez miesiąc codziennie poświęcić na przemyślenie i sporządzenie listy rzeczy, które chciałbyś i mógłbyś osiągnąć. Po upływie miesiąca wybierz jeden najważniejszy cel.
2. walcz ze stresami - zachowaj równowagę psychiczną
Wzorem Gandhi. Stoicy. Spokój stoicki - tak się to nazywa w naszej kulturze. Postawa - odwrócenia się od własnych afektów. Psychologia mówi o odreagowaniu i niekorzystnych skutkach tłumienia namiętności...
APeeL
- 24.04.1988(n) Panie, Ty jesteś wszędzie...
- 21.04.1988(w) Pełnia człowieczeństwa...
- 02.04.1988(s) Ty tam na górze...
- 01.04.1988(pt) Śmierć…
- 31.03.1988(c) Nadprzyrodzoność...
- 27.03.1988(n) NARKOTYKI CZŁOWIEKA WSPÓŁCZESNEGO
- 22.03.1988(w) ZA DROBNYCH PIJACZKÓW...
- 19.03.1988(s) Niemowlak duchowy trafił na wykład teologa…
- 16.03.1988(ś) W każdym z nas jest święty, ale trzeba to obudzić
- 12.03.1988(s) Różna odpowiedzialność za ten sam czyn...