- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 168
Na Mszy świętej porannej łzy zalały oczy podczas odmawiania modlitwy "Anioł Pański". W Słowie będzie opisana wędrówka narodu wybranego przez pustynie (Joz 24,1-13), gdzie z nieba otrzymali wodę, mannę z nieba (chleb) i mięso (przepiórki). Dodatkowo Pan powiedział:
"Wysłałem przed wami szerszenie, które wypędziły przed obliczem waszym dwu królów amoryckich. Nie dokonało się to ani waszym mieczem, ani łukiem. Dałem wam ziemię, około której nie trudziliście się, i miasta, których wyście nie budowali, a w nich zamieszkaliście. Winnice i drzewa oliwne, których nie sadziliście, dają wam dziś pożywienie."
Kościół jest remontowany i odnawiany, ale wzrok zatrzymała chorągiew z Piotrem i Pawłem, którzy opiekują się naszą parafią. Serce zalało uczucie bólu i wdzięczności za posiadanie wiary, ojczyzny, parafii, kościoła i kapłanów. Zrozumie to ktoś z podobną do mojej łaską wiary i brakiem świątyni w okolicy!
Zarazem przepraszałem za moje potknięcia i słabości. "Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić". Dzisiaj Szatan krążył wokół mnie, ale w tym czasie "spojrzał" Pan Jezus w koronie cierniowej. Zacząłem wołać do Matki Bożej i tak trafiłem pod Jej figurkę, gdzie podlałem kwiaty.
Podczas modlitwy wyjaśniła się możliwość napadu przez Szatana, ponieważ zostałem zaproszony na uroczyste pożegnanie emeryta pracującego w pogotowiu! Sam zobacz jakie są zasadzki...w tym "miłe niespodzianki"...od przeciwnika Boga. Jego przewaga nad nami jest prosta, ponieważ nie znamy przebiegu nawet naszego dnia życia.
Sami z siebie jesteśmy bezbronni, może nas uratować tylko Matka Boża i Pan Jezus, ale trzeba o to prosić. Sami też nas chronią (tak ja my własne dzieci), ale bez próśb nie mogą interweniować w pełni, aby nie spotkał ich zarzut: "chronicie go, nie jest poddawany próbie, jak sprawdzić jego działanie w pokusach?"
Intencję dzisiejszą potwierdziła "duchowość zdarzeń"...
- dyżurującym pielęgniarkom ok. 15.00 przywiozłem trzy porcje gorących pierogów, prosto z baru
- następnego dnia (13 sierpnia) przez dwie godziny będę robił zakupy (jarzyny, kartofle, włoszczyzna, pietruszkę, koper jak, grzyby i pomidory), a także wędliny, pieczywo, płyny i śmietanę.
W takim momencie poznałem jak jest to zajęcie czasochłonne i kosztowne, a to codzienna posługa żony, która właśnie jest na pielgrzymce. Niby przypadkowo Mateczka Najświętsza skierowała mnie na targ, gdzie kupiłem piękne róże, całą wiązkę, później żona będzie zaskoczona, ponieważ takie same przekazała MB Częstochowskiej.
Podjechałem do pacjentki, której nie uznano zwolnienia lekarskiego. To było kilka miesięcy wcześniej, nie miałem spokoju, oddałem podarunek ku jej zadziwieniu i uzyskałem pokój serca. Przecież nikt nie ma zbyt wiele, przyjęła ze zdziwieniem w oczach. Z gazety patrzyła cała strona ogłoszeń;
- dostarczamy obiady do domu
- kandydat na prezydenta Donald Tusk lubi zaopatrywać rodzinę w żywność
- na pielgrzymce ludzie dostawali ciepłą strawę
- dlatego byłem na targu
- w krzyżówce będzie słowo: strawa, posiłek czyli jadło...
Ogarnij wysiłek wszystkich ludzi na świecie w dostarczaniu żywności: od rybaków poprzez myśliwych do uprawiających w pocie czoła ziemie i hodujących wszelkiej maści stworzenia. To wszystko zapisałem dla ukazania "mowy nieba"!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 169
Obawiam się nie śmierci, ale samotności.
August Strinberg
W śnie "do przodu" w gabinecie było 6 pacjentek...tyle właśnie będzie kart po przebyciu do rejestracji. To dzień luzu, ponieważ trwa zgniły niż, a podczas takiej pogody ja czuję się znakomicie i mógłbym pomóc wielu chorym. Dodatkowo nie musiałbym się spieszyć, ponieważ żona poszła na pielgrzymkę.
Jest odwrotnie, gdy nadchodzi wyż z wiatrem, a szczególnie zimny...wówczas mam bóle i zawroty głowy, pojawiają się też bóle wieńcowe i jestem rozdrażniony. Właśnie wtedy jest nawał z ciężkimi przypadkami (udary mózgu, kolki oraz zawały serca) oraz wypadki wynikające ze stanu kierowców.
Na Mszy świętej o 6:30 naród izraelski wędrował z Arką Przymierza do Ziemi Obiecanej, nawet rozstąpiły się wody Jordanu..."cały Izrael szedł po suchej ziemi" (Joz 3,7-10a.11.13-17).
Można powiedzieć, że nawet kraje są osamotnione wśród innych narodów...tak było z narodem wybranym, dzisiaj dotyczy to Kurdów. Tak też było z nami aż do uwolnienia od okupanta sowieckiego, którego działanie trwa, ponieważ system był budowany precyzyjnie przy pomocy upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!
Dzisiaj, gdy to przepisuję (15 lipca 2023 roku) wierchuszka Federacji Rosyjskiej podniosła głowę i napadła na Ukrainę. Chcą wrócić do tej samej rzeki czyli do ZSRR.
Natomiast Piotr pytał Jezusa (Ewangelia: Mt 18,21-19,1): "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Trwały rozproszenia, ale popłakałem się po Komunii św. z całkowitym powaleniem w ciele. Wołałem tylko: "Tata! Tato! Jezu! Jezu!" z twarzą w dłoniach, a później nie mogłem wyjść z kościoła. To straszne cierpienie duchowe wynikające z miłosnej rozłąki z Bogiem Ojcem!
Po dojściu do siebie w odczycie intencji pomogły napływające osoby z mojego miejsca pracy, ponieważ jest bardzo dużo samotnych kobiet, tak jak w moim bloku. Mężczyźni żyją krócej tak jak w Federacji Rosyjskiej (pijaństwo), stąd przychodzące wdowy oraz stare panny! Właśnie napłynie informacja o wypadku w którym zginął pan młody: jechał "z wesela na pogrzeb".
To wielkie cierpienie. Dodaj do tego wszystkie rozbite małżeństwa oraz pozbawione rodziców dzieci! Ogarnij cały świat, a dzisiaj, gdy to przepisuję tak jest z Ukrainkami, których mężowie zostali w ojczyźnie, która wymaga obrony przez zmuszonymi do agresji Rosjanami!
W ręku mam artykuł o Domu Lekarza Seniora w Warszawie, gdzie mogę trafić jako lekarz. Z reportażu wynika, że w czasie pobytu masz z głowy gotowanie (jest kuchnia), a mają też kaplicę, gdzie odprawiają się Msze św.!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 183
Święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika
W nocy miałem brzydkie sny "do przodu", które sprawdziły się! Z jednej strony nie wolno takich tłumaczyć, ale pan Bóg tak też mówił do proroków, a nawet przekazywał im różne ostrzeżenia i polecenia. Tak właśnie jest u mnie...
Nic dobrego nie mówi sen o atakujących muchach i mrówkach, u mnie zawsze zapowiada to jakieś kłopoty. Przez ostrzeże nie uważam, a to wyklucza zaskoczenie. Miód oznacza natomiast coś dobrego, ale tym razem przybędzie pacjentka z własnym. Jagodzianka...później zatrzymała wzrok w cukierni!
Tymczasem magister z apteki "zapowiedział" alkohol i tak się stanie, ponieważ przybędzie z koniakiem...pacjentka wdzięczna za skierowanie do sanatorium!
Dzisiaj pracuję od 10:35, dlatego mogę spokojnie uczestniczyć w Mszy świętej porannej na której wołałem do Matki Zbawiciela za biednych. W mojej ojczyźnie otrzymanej od Boga - okradzionej przez spadkobierców okupanta - wielu nie ma na chleb, a inni nie wiedzą ile mają!
Na ten czas padną słowa o naszej duchowości w porównaniu do żniwa (2 Kor 9,6-10):
"Kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. (..) A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem, bogaci byli we wszystkie dobre uczynki (..)."
Psalmista wołał (Ps 112,1-2.5-9): "Mąż sprawiedliwy obdarza ubogich (..). Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza i swymi sprawami zarządza uczciwie. (..) Rozdaje i obdarza ubogich, jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze, wywyższona z chwałą będzie jego potęgą."
Pan Jezus powtórzy (w Ewangelia: J12,24-26):
"Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.
A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec.
Ze śmietnika wziąłem książki, które zbierają w Ośrodku Pomocy dla uczniów. Zdziwiłam mnie też duża ilość wyrzuconego chleba, który dla mnie przywożą z zaległości 30 km. Wszystko można wykorzystać, nic nie wolno niszczyć, bo to grzech! Poprosiłem Boga o pomoc w przekazaniu daru: chcę wspomóc rodzinę alkoholika z ciężarną żoną i dwójką dzieci.
W pracy, z kasety popłynie piosenka: "co posiadasz i po co posiadać, gdy wszystko jest dane (..)? Pierwsza pacjentka była bardzo biedna, Walczymy o rentę dla niej, a ona nie może dać mi...nawet cukierka! Przez nią podałem dla sąsiadki dwa drogie leki! Z Telewizji "Puls" popłynie obraz kuchni dla biednych...w USA!
Późno, "patrzy" Pan Jezus w koronie cierniowej, a z radia płynie rozmowa o budowie pomnika Janusza Korczaka (opiekował się biednymi dziećmi) w Warszawie. Pokażą też dwie biedne siostry, które odziedziczyły po matce alkoholiczce...wielki dług!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 179
Święto św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein), dziewicy i męczennicy, patronki Europy
Na Mszy świętej porannej o 6:30 poproszę Matkę Bożą Fatimską - poprzez najstarszą widzącą, która niedawno zmarła oraz Jana Pawła II - o wyjaśnienie sprawy syna. Łzy zalały oczy...
Od wczoraj trafiałem na zdarzenia:
- spotkałem powłóczącego nogą alkoholika, innemu uszkodzonemu przez alkohol na wszystkie możliwe sposoby pomogłem w załatwieniu renty społecznej, a jeszcze innego poratowałem w uzyskaniu rentę z KRUS-u
- załatwiałem pielęgniarkę po zaklipsowaniu tętniaka (niedowład)
- spotkałem alkoholika ze skoliozą
- przybył też powłóczący nogami, młody człowiek
- przy garażu kręcił się sąsiad bez nogi
- w przychodni badałem panią po operacji biodra...
Z radia Maryja popłynie audycja o ludziach, którzy nie mogą mieć dzieci. Przekazano im rady zgodnie z etyką katolicką! Ile jest różnych niepełnosprawności...
Pomijając układ ruchu, bo z tym przeważnie kojarzy się ta przypadłość...wszystko może utracić sprawność (wzrost, słuch, zaburzenia równowagi, nieskończone choroby układu pokarmowego, płuc i serca, itd). Jeszcze achondroplazja z małym wzrostem i zespół Marfana z dwumetrowym.
Jeszcze następnego dnia zaczepi mnie (przy kościele) utykająca, która poprosiła o rehabilitację! A w "Życiu Warszawy" przedstawią problem poruszania się niepełnosprawnych w mieszkaniach. Jako zdrowy miałeś lokal na trzecim piętrze w bloku windy, a tu nagle jesteś na wózku!
W Ewangelii Pan Jezus będzie mówił o królestwo niebieskim. Porównał je do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Dzisiaj już wszystko jest jasne, ale wówczas nie było jeszcze działania Ducha Świętego i dla prostych Apostołów to było niepojęte. Ja nie wiem, co w tamtym czasie głoszono na ten temat.
Z drugiej strony dzisiejsi ateiści negują te "bajki na dobranoc" wprowadzając swoje brednie od Belzebuba. Najpierw pochodzili od małpy, a teraz wszystko powstało po wielkim wybuchu, który dopiero będzie! W końcu spadli na dno oceanu, gdzie powstali samorodnie.
Tamci i obecni ludzie negują istnienie duszy ludzkiej, a to sprawia, że mówią o naszym unicestwieniu po śmierci. Dowiedzą się wszystkiego w jej momencie, ale będzie za późno!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 191
Po wczorajszym upadku zerwałem się na Mszę świętą o 6:30. Jak wielką łaską Boga Ojca jest namaszczony kapłan, który w Imię Boga odpuszcza nam grzechy, a to sprawia Jego miłosierne przytulenie.
W ramach pokuty mam odmówić Tajemnice Światła: głoszenie Ewangelii. Nie zrozumie tego człowiek bez łaski wiary. Zdziwiłem się, bo po pielgrzymach została książeczka o Janie Pawle II "Cały Twój". Tak właśnie jest w tej chwilce ze mną.
Popłakałem się, ponieważ jest to moja nowa droga - ewangelizowanie! Podczas płaczu zauważyłem, że "patrzył" wizerunek Matki Bożej Łaskawej. Na dodatek płynęła pieśń o Miłosierdziu Bożym! Tak wróciłem do Boga!
W Słowie od Ołtarza św. przez Mojżesza padnie pytania od Boga do ludu z Izraela odpowiedzią (Pwt 10,12-22), że pragnie: "Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra."
Przypomniał przy tym o Wszechmocy Stwórcy i ich wybraniu. "Bójcie się Pana, Boga swego, Jemu się oddajcie, służcie Mu i na Jego imię przysięgajcie." To wszystko jest aktualne, szczególnie teraz, gdy to przepisuję!
W przychodni praca szła sprawnie od 8:00 do 16:00. W tym czasie z radia "Maryja" płynęła audycja o Szatanie, który rozbija rodziny (ma w tym nieskończony repertuar). Płynęły świadectwa wierzących.
W drodze powrotnej - przy kiosku oddałem reperującym po włamaniu - piwo i resztę wódki. Ucieszyli się, bo było bardzo zimno, a właścicielka była niezmiernie zaskoczona! Ponownie przystąpiłem do uzupełniającej spowiedzi uzyskując całkowitą czystość w której wróciłem do Eucharystii w intencji rodziny i żony. Nawet zwykła rozłąka sprawia, że mamy ukazane, co oznacza rodzina, a w tym żona.
Łzy zalały oczy podczas wyjmowania kwaszonych ogórków, które właśnie zrobiła przed wyjściem i to dla mnie! "Pod Twoją obronę", napłynęła bliskość Świętej Rodziny i w bólu odmówię moje modlitwy. Piszę to, a z telewizji płyną obrazy patologicznych rodzin: ojciec gwałcący dziewczynki (córki). I odwrotnie, bo inny sam jest z dziećmi po wyjściu z więzienia! Dodatkowo nie ma mieszkania!
Ból zalał także moje serce, ponieważ żona na pielgrzymce trafiła na ziąb i deszcz!
APeeL
- 07.08.2005(n) ZA TONĄCYCH...
- 06.08.2005(s) ZA POTRZEBNYCH...
- 05.08.2005(pt) ZA PRZEGRANYCH...
- 04.08.2005(c) ZA OFIARY OKRUCIEŃSTWA...
- 03.08.2005(ś) ZA ZOSTAWIONYCH PRZEZ BOGA OJCA...
- 02.08.2005(w) ZA SZURNIĘTYCH...
- 01.08.2005(p) ZA USTAJĄCYCH Z POWODU UPAŁU...
- 31.07.2005(n) ZA PRAGNĄCYCH UWIELBIĆ BOGA OJCA...
- 30.07.2005(s) ZA OFIARNYCH W SŁUŻBIE BOGU I LUDZIOM...
- 29.07.2005(pt) Za zaginionego syna Mateusza...