- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 409
Podczas wczorajszego dyżuru w pogotowiu trafiłem na straszny wypadek w którym zginęło roczne dzieciątko z 12-letnim chłopcem i jego matką. Wielu było poszkodowanych. Popłakałem się, ponieważ właśnie odmawiałem „św. Agonię” Pana Jezusa.
Jeszcze wezwano do zasłabnięcia na komendzie ojca zabitych dzieci i męża pani, która zginęła z nimi. Te wstrząsające przeżycia wrócą w domu z krzykiem ciężko rannej dziewczynki pytającej: co z moją siostrzyczką i mamą?
Przed północą przyprowadzono - do badania na zawartość alkoholu we krwi - sprawcę wypadku, który z pięknego Mercedesa trafił do aresztu. Jakby dla kontrastu przed chwilką byłem u chłopca z dziecięcym porażeniem mózgowym, i pięknym obrazem Pana Jezusa z Sercem w koronie cierniowej.
Przypomniała się zadana pokuta po spowiedzi: odmówienie litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa w intencji potrzebujących nagłej zmiany życia i mających kłopoty z Sakramentem Pojednania. Zobacz prowadzenie przez Stwórcę. Przecież ten Sakrament może nagle odmienić życie duchowe...każdego, nawet największego mordercy. Takie jest właśnie Miłosierdzie Boga Ojca…
Na ten czas wzrok zatrzymał artykuł o rozwodzących się, którzy niekiedy wzywają pomocy, ale trudno im pomóc, bo szatan uderza w małżeństwa. Sprawia to brak Światła Bożego. Nawet w ręku miałem artykuł o okulistach, a przykładem jest choroby jest zaćma.
Miałem wątpliwość czy iść na Mszę św. o 12.15, ale przed oknem zatrzepotał gołąbek. W kościele usiadłem obok niewidomego, przed obrazem „Jezu, ufam Tobie”. Przyprowadzę go do kapłana podającego Ciało Pana Jezusa. Popłakałem się z wołaniem „Jezu! Jezu! Jezu!”
Prorok zapowie od Boga (Jr 33, 14-16) dobry czas dla narodu wybranego („Jerozolima będzie mieszkała bezpiecznie”). Pomyśl ile trwały ich wołania o pilną pomoc do Boga Ojca. Psalmista doda (Ps 25): Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę. Daj mi poznać, Twoje drogi, Panie, naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami (…) Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję”…
Św. Paweł wprost błagał (1 Tes 3) o życie nienaganne, pełne wzajemnej miłości i świętości ze stawaniem się coraz doskonalszymi. Można powiedzieć, ze jest to cały program naszego życia.
Natomiast Pan Jezus w Ew (Łk 21) zapowiedział czas nadejścia Apokalipsy, która już trwa podczas edytowania tego zapisu (13.12.2020)! „Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. (…) Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.
Dzisiaj jest międzynarodowy dzień AIDS. Ile ludzi na świecie wzywa pilnej pomocy. W drodze powrotnej, podczas odmawiania mojej modlitwy napłyną obrazy: ofiar Czernobyla, cierpiących na gąbczaste zwyrodnienie mózgu, ofiary ciężkich wypadków, wojny Hutu i Tutsi w Zairze, stoczniowcy strajkujący oraz ludzie pozbawieni środków do życia.
W ręku znajdzie się książka o zesłańcach na Syberię, a w ramach intencji podczas gryzienia cukierka złamie się ząb przedtrzonowy.
Dzisiaj, gdy to przepisuję 12.12.2010 r. trwa pandemia żółtej zarazy (bomba biologiczna wybuchła Chińczykom) oraz upadek wiary (postępująca ateizacja). W tym czasie Pan Jezus poszukuje dusz ofiar...ratowników duchowych. Podczas przepisywania tego oglądałem program o ratownikach, bo Apokalipsa już trwa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 638
Cieszyłem się z tego dyżuru w pogotowiu, bo lobię odmawiać modlitwy podczas dalekich wyjazdów, ale okazało się, że dodatkowo mam przyjmować pacjentów w przychodni.
Po wstaniu podziękowałem Matce Bożej za domofon...jest wreszcie cisza na korytarzu. Zrozum, że za wszystko trzeba dziękować i modlić się nieustannie. Teraz tylko tego pragnę. Płynie „Anioł Pański”...powtarzam trzy razy.
Po kościołem usłyszę lud śpiewający „Ave Maryja”, a na tablicy dodatkowo będzie apel do MB Fatimskiej ze słowami: „Cały Twój” i „Pragnę żyć Bogiem”. Wraca czas łaski nawrócenia, powrotu do Boga Ojca i wiary świętej z Sakramentem Pojednania w połowie życia...
Podczas czytań i pieśni Zły przedrzeźniał mnie...nawet nie kryje się, ponieważ wiem jak działa. Zalewał mnie też obrazami z przychodni, gdzie wychodzę na korytarz i zapraszam jako pierwszych "pacjentów prywatnych, a ostatnich z kawą”. Tak szydził z bezinteresowności...
Kapłan wspomniał o św. Andrzeju i jego bracie Piotrze, a ja zdziwiony stwierdzam, że mam te imiona: Andrzej Piotr. Płyną piękne czytani (Rz 10, 9-18), a to moje wyznanie, bo Pan Jezus jest moim Panem i wiem, że zostałem wskrzeszony z martwych! Czeka mnie zbawienie. W Ew Pan Jezus powołuje dzisiaj Apostołów.
Poprosiłem Matkę Bożą o ochronę, a Eucharystię ofiarowałem w intencji tego dnia (jeszcze nieznanej). Zły wskazywał na mocnych w tym Salina. Padłem na kolana przed obrazem Trójcy Świętej i popłakałem się. Z płaczem wołałem „Tato!" Tatusiu! Proszę chroń mnie i moją rodzinę.” Przepłynęły osoby potrzebujących zmiany życia oraz dopiero nawróceni.
W przychodni o 8.00 zacząłem przyjęcia chorych ze strachem, ponieważ była możliwość nagłego wyjazdu pogotowiem. Zły zalecał (mylił), aby zmienić kolejkę wyjazdową, bo było wezwanie do 3-miesięcznego dzieciątka (pracowałem na noworodkach i nie boję się maluszków). Nie poszedłem na kuszenie, bo to zmieniłoby przebieg całego dna życia.
Po przyjęciach otrzymałem wezwanie do dalekiego porodu. Pasuje „Anioł Pański” i cz. Radosna Różańca. Przejeżdżaliśmy obok Sanktuarium, obok kapliczki i mojego krzyża z pięknymi kwiatami. Wszystko się ułożyło: jeszcze krwotok u mojego pacjenta oraz dwie starsza panie. Nawet zdążyłem na obiad z wypłatą.
Opisuję to, aby pokazać jak przebiega dzień ciężkiej pracy wg Woli Boga Ojca. Szatan zawsze chce to zmienić...podsuwając "dobro". Nie znalem intencji modlitewnej, a właśnie Pan Jezus mówi do mnie z „Prawdziwego Życia w Bogu” (t VI z dnia 23 IV 1993): „Bóg prosi każdą duszę o nawrócenie”.
W tym czasie Zły wpuszczał pragnienie napicia się piwa, ale trafiłem na straszliwy wypadek: zderzenie trzech samochodów ze śmiercią dziewczynki i jej matki. Druga dziewczynka (ranna) pytała z płaczem: co z mamą, co z siostrzyczką? Popłakałem się podczas badania poszkodowanych kierowców.
Z włączonej kasety popłyną słowa podziękowania Matce Pana Jezusa: „Dziękuję Tobie Mamo za Twój uśmiech poprzez łzy...z dziecięcych rąk Tobie Mamo...przynoszę bukiet polnych kwiatów.”
Trwało poczucie bliskości Matki Najświętszej. Jakże widzę Jej ochronę, pocieszanie żony...za jej udręczenia.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 629
W śnie otrzymałem różne rzeczy i tak stanie się w pracy, bo dadzą dwa ręczniki, a wdzięczni pacjenci przyniosą miód, kawę i orzechy. Dzisiaj mam post zupełny w intencji pokoju na świecie...to trwa dotychczas, ale już w ograniczonej formie (26.09.2018).
Wcześniej zacząłem pracę, a po wejściu do nowego gabinetu podziękowałem za jego piękność i jasność. „Dziękuję Mateczko Najświętsza, dziękuję”. W tym czasie wzrok zatrzymała broszka u pacjentki z wizerunkiem Matki Najświętszej.
Około 10.00 łzy zalały oczy podczas pięknych melodii płynących z radia...ponownie dziękowałem Matce za wszystko. W miłości Bożej jest podobnie jak w naszej. Różne sytuacje wywołują tęsknotę, łzy i krzyk z powodu rozstania...
Niektórzy ludzie otrzymują pomoc z Nieba, ale nie widzą tego. Oto kobieta ze skrzywieniem kręgosłupa po upadku w dzieciństwie, wychowała dwójkę dzieci, ma 25 lat pracy. Błyskawicznie wypełniam jej druk na rentę, bo praca nie opłaca się (mała różnica w sumie).
Każdemu staram się pomóc z całego serca...tak jak byłbym pacjentem (zamiana sytuacji). Dzisiaj wypłacono pensję, przysłano kopertę od księżny Marianów oraz próbką żelu z firmy dla syna, który właśnie ma uraz sportowy.
Teraz szukamy tańszych butów, ale wszystkie drogie...nagle są dla mnie, tanie i ładne. Nie znam intencji, ale w w/w popłynie moja modlitwa. Właśnie mówiono o:
- potrzebie ochrony środowiska naturalnego (w tym samochody)
- potrzebie lustracji
- zwyżek pensji, bo strajkują lekarze, policjanci i stoczniowcy
- wsparciu dla Stoczni Gdańskiej
- proszących o uzdrowienie…
Przybędzie też pacjentka z prośbą o receptę na specjalnym druku (drogie leki), a w telewizji nastąpi potwierdzenie mojej intencji: próba zdobywania szczytów górskich i rożne wyczyny, pragnienie rekordów oraz komuniści, którzy chcieli uszczęśliwić świat, ale bez Boga.
Na Mszy Św. o 17.00 wołałem do Boga Ojca w intencji:
- pragnących uchwalenia nowej Konstytucji z podpisaniem Konkordatu
- strajkujących kierowców we Francji
- pragnących szczęścia, sławy i pieniędzy
- tęskniących za własną ojczyzna (Tatarzy, Czeczeni, kraje b. Jugosławii)...
Popłakałem się podczas Eucharystii i na kolanach zawołałem do Boga Ojca; „Tato! Tatusiu! Proszę o uzdrowienie córki, wyprostuj jej drogę, proszę”. Nie mogłem się ukoić. Płynęła właśnie pieśń o Miłosierdziu Boga Ojca, a klęczałem pod obrazem namaszczania Syna, Jezusa Chrystusa
W DTV pokazano młodego ludobójcę, Chorwata, który w załamaniu wszystko ujawnił. Zmniejszono jego wyrok na 10 lat, bo ujawnił miejsca masowych grobów. Cały czas odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia. Wszystkiego dopełnił film „Potwór” o Stalinie, bo miliony nabrały się na tego „bożka”... APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 594
Zły podsunął „wolny dzień”, a brakuje kolegi...zobacz przewrotność Kłamcy. Dla dalszego mylenia było mało ludzi, ale z trudem skończyłem przyjęcia chorych o 14.30...odmawiając dwie wizyty domowe. Jest to zawsze wielkie ryzyko, ponieważ nie widzisz chorego.
Z piosenki radiowej popłyną słowa o wolności. Przypomni się naród wyprowadzony przez Boga z Egiptu wędrujący do Ziemi Obiecanej. W ten sposób jest pokazywana prawdziwa ziemia obiecana , którą jest Królestwo Boże.
Wieczorem popłyną nagrane słowa kazania o Ojcu Najświętszym, który nie wygonił nas z Raju...sami sobie zawiniliśmy (grzech Adama). Jest to pokazane na buntujących się podrostkach, którym nie podoba się własny ojciec i matka...
O 15.00 radość zalała serce i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego...pełen wdzięczności za dobroć Boga Ojca i Jego nieskończone miłosierdzie. Pan Jezus zarazem wskazuje („Prawdziwe życie w Bogu” t VI), że „bez żarliwych modlitw nie będziecie mogli ujrzeć Królestwa Bożego.”
Na Mszy Św. wieczornej napłynie bliskość Królestwa Bożego i zbawienia, którą dopełniły słowa (Ps 100): „Błogosławieni wezwani na ucztę”. Ja zostałem wskrzeszony duchowo, wróciłem do życia i już nic mnie nie zadowoli na tym świecie i w tym życiu...
Oprócz uratowania zostałem wyróżniony z całym zestawem świętych i błogosławionych: Edyta Stein, Vassula Ryden…Tak też jest wśród ludzi...oto chiński władca wyróżnił jedną ze swoich żon.
Tak już zostanie i potwierdzam to dzisiaj, gdy przepisuję te zdania (2018). Podczas mojej modlitwy serce zalewało dziękczynienie za łaskę zbawienia czyli ocalenia. Na potwierdzenie tej intencji „Sup. exp.” otworzył się na informacji o ocalonych ofiarach rozbitego samochodu i dziewczynce, której życie uratował buldog!
Późny wieczór, a my czekamy na powrót syna (ślizgawica), a jest to cierpienie Boga Ojca, który tak właśnie czeka na powrót każdego z nas! Jak wielka przykrość sprawiają wówczas wyróżnieni. Tak było właśnie z Izraelem, który nie okazał wdzięczności, nie podziękował, ale zamordował Syna Bożego.
O 21.00 dzięki telewizji znalazłem się przy Grobie Pana Jezusa w Jerozolimie, a łzy same leciały po twarzy. Nie musisz tam jechać, a Pan sam przenosi nas w to miejsce. W bólu i płaczu popłynie moja modlitwa. Jakże piękny jest każdy dzień z Panem Jezusem.
Ja wiem, że Pan Jezus powróci w czasach końcowych...dlatego Szatan szaleje. Jedyne czego pragnę to wypełnianie Woli Boga Ojca z oddaniem się Sercu Pana Jezusa...tkwienie w Jego Światłości. Jest to prawdziwy cel naszego zesłania na ziemię z powrotem w objęcia naszego Abba (Taty)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 596
Pan Bóg przez nasz sen pokazuje, że podobnie wracamy do życia po śmierci. Szatan pilił na Mszę Św. o 7.00, a ledwie zdążyłem na 7.30! Ktoś początkujący zapyta: po co miałby to czynić? O wszystkim dowiadujesz się później, bo decyzje poznajemy po owocach.
W Słowie od Boga (Ap 15, 1-4) Apostoł Jan ujrzał „tych, co zwyciężają Bestię.” Moje serce zalało tchnienie Boże, a w oczach pojawiły się łzy, bo w kilka sekund ujrzałem śmiertelny bój o dusze ludzkie...czyli o nasz powrót do Nieba!
Na ten moment psalmista wołał w Ps 98: „Dzieła Twe wielkie i godne podziwu /../ święte ramie Jego /../ w oczach pogan objawił Swoją sprawiedliwość /../ On będzie sadził świat /../”…
Zdziwiony słuchałem zawołania kapłana, które było wczoraj (Ap2, 10c): „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.” Przepisuje to (25.11.2018 r.) ze ściśniętym sercem i łzami płynącymi z oczu. Nic się nie zmieniło od czasu zawołania i wybrania mnie przez Boga Ojca. Niczego nie pragnę oprócz wiernego służenia Bogu Ojcu...nawet za cenę życia.
Wówczas i dzisiaj napłynęła bliskość Pana Jezusa. Jak Ci to przekazać i jakim językiem? Zamknąłem oczy i tak trwałem. Wówczas Pan Jezus zapowiedział prześladowanie podobnych do mnie (Łk 21,12-19): „z powodu Mojego Imienia będziecie w nienawiści u wszystkich.”
Zawołałem na ten moment: „Jezu, och Jezu, Jezu!...jakże pragnę śmierci dla Ciebie. Przyjmij proszę ten dzień, to mój dar dla Ciebie, bądź ze mną Jezu.” Nie mogłem wyjść z Domu Pana, a serce zalała chęć zapisania tych przeżyć.
Dzisiaj mam niespodziankę, bo jestem sam w przychodni (nawał od 8.00-15.20), a na końcu muszę badać chłopca z wypadku w obecności uzbrojonych w karabiny maszynowe. To dziwne, bo policja strajkuje...dalej trwa okupacja, ale poprzednio nie mogli strajkować przeciwko bolszewizmowi. Fakt faktem, ze Pan Bóg ukazuje mi tych, którzy bronią.
Trwa post w środy i piątki w intencji pokoju w b. Jugosławii i na świecie...dzisiaj tylko kawa w pracy. W pogotowiu zaczynam od dalekiego wyjazdu, a to czas koronki do MB podczas której zasypiałem. Trafiłem do babci 95 lat, która zasłabła podczas modlitwy. Teraz pozdrawia mnie i życzy Opieki Boga. Przypomina się inna, która pocałowała mnie w głowę za pomoc synowi, którego krzywdziła komisja lekarska.
Teraz błogosławi mnie Pan Jezus z VII tomu „Prawdziwego Życia w Bogu” (20.03.1993): „Ja, Jezus błogosławię cię, abyś był wytrwały w swojej pracy.” Jakby na tą chwilkę płyną obrazy; mistrzów sportu, strajkujących w Stoczni Gdańskiej, ratujących ofiary rozbitego samolotu w oceanie, a także poszukujących wielokrotnego zbrodniarza („inkasenta”). Tak mam pokazywaną wytrwałość, której odpowiednikiem jest bój z Szatanem o dusze ludzkie.
Pan Jezus mówi: "Mój krzyż doprowadzi cię do światłości”...tak, bo celem mojego życia jest osiągnięcie świętości. W ręku mam „Tyg. powszechny”, gdzie kapłan pisze w ankiecie: „Chrystus jest ze mną”. Właśnie o to poprosiłem dzisiaj Pana Jezusa na Mszy Św.
Płyną różne obrazy w tym niewidoma dziewczynka (nie ma gałek ocznych), która uczęszcza do normalnej szkoły i jeździ rowerem. Napływają wytrwali w pracy duchowej: Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński. Po czasie będę miał pokazanych wytrwałych w pracy:
- cholewkarz, który wybudował dom\
- sadownik, który mieszkał w drewniaku, a obecnie ma komfort
- kowal pracujący 12 g./dobę, który tym razem padł po wódce, ale w szpitalu został zbyty.
- górnicy i stoczniowcy oraz Chińczycy i Japończycy...
Pan dał odpocznienie (sen do 4.00), a po przebudzeniu podczas wzywania kolegi w mojej duszy popłynęły obrazy narodu żydowskiego wędrującego przez 40 lat do Ziemi Obiecanej. Obecnym znakiem dla nich jest święta Edyta Stein. Jeszcze obrazy wojny w Wietnamie, gdzie żołnierki prowadzą Amerykanina...
Zobacz dzisiejsze kuszenia, których zadaniem była zmiana przebiegu tego dnia:
- Msza o 7.30, a w kuszeniu 7,00!
- jedź za kolegę („dobro”), a wówczas nie trafiłbym na kowala
- podsuwanie intencji, która już była („za przewrotnych”).
Szatan wiedział, że to będzie piękny dzień z Panem Jezusem...z umęczeniem w służbie Bogu i pacjentom. Jakby na wzór wierności Bogu napływa wierność ludziom (gen. Wojciech Jaruzelski), a zarazem lekarka , która porzuciła zawód dla Pana Jezusa...
APeeL
- 26.11.1996(w) ZA DUSZE ZMARŁYCH Z MOJEJ RODZINY
- 25.11.1996(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ZANIEPOKOJENI O NAJBLIŻSZYCH
- 24.11.1996(n) ZA TYCH, KTÓRYM NICZEGO NIE BRAKUJE
- 23.11.1996(s) ZA CZUWAJĄCYCH NAD NAMI
- 22.11.1996(pt) ZA MIŁUJĄCYCH SIĘ
- 21.11.1996(c) ZA ODDANYCH NASZEJ WIERZE
- 20.11.1996(ś) ZA NISZCZĄCYCH CZYSTOŚĆ INNYCH
- 19.11.1996(w) ZA TRWAJĄCYCH W UPADKU
- 18.11.1996(p) ZA TYCH, KTÓRZY WYCIERPIELI WIELE...
- 17.11.1996(n) ZA TYCH, KTÓRZY PRAGNĄ TALENTÓW...