- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 12
Zerwałem się na Mszę świętą poranną, a w tym czasie z telewizji „Planette” napłynął obraz młodego człowieka w ludzkiej norze. Jako lekarz stykam się z takimi sytuacjami ludzi...najgorzej mieli rolnicy („kułacy” do 1991 roku).
Serce zalała słodycz Boża i pragnienie Pana Jezusa Eucharystycznego. Wszedłem na chór, gdzie dopływały słowa kapłana o dobroci Boga Ojca, niebie oraz prośba o przekazywaniu wszelkich spraw Panu Jezusowi. Popłakałem się, ponieważ "patrzył" wizerunek Ducha Świętego oraz Aniołek z puszką na datki z napisem "Bóg zapłać"!
W czytaniach będzie opisany niedostatek - na który trafił prorok Eliasz - u spotkanej wdowy(1 Krl 17,10-16), która miała mąkę i oliwę na jeden posiłek dla siebie i syna. Jednak dała to jemy,a później wg Słów Boga Izraela: „Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię”. Tak się później stało. Takie cuda są potrzebne dalej, ale obecnie nie przemawiają do niewiernych.
Psalmista wołał (Ps 146,6c-10): „Chwal, duszo moja Pana, Stwórcę swego”. Zdziwiłem się, ponieważ w naszej wierze nie usłyszysz o d u s z y! Dalej trwał pean na chwałę Boga Ojca, który: uwalnia więźniów, karmi chlebem głodnych. Ja dzisiaj myślę o pokarmie dla duszy czyli Eucharystii, a Wolność Bożą możemy mieć w skutym kajdanami ciele.
Psalmista dodał, że nasz Tata: „przywraca wzrok ociemniałym (...) dźwiga poniżonych (…) ochrania sierotę i wdowę”… Nieskończone są nasze cierpienia na tym zesłaniu.
Św. Paweł wskazał (Hbr 9,24-28), że świątynia ziemska jest odbiciem „prawdziwej (…) do samego nieba”, aby kapłan mógł wstawiać się za nami – odkupionymi przez Pana Jezusa - przed Obliczem Boga Ojca!
Pan Jezus ostrzegł nas (Ewangelia: Mk 12,38-44) przed uczonymi w Piśmie. Później stał przy skarbonie, gdzie wskazał na wdowę, która dała najwięcej, bo ze swojego niedostatku.
W tym czasie moje serce zalała miłość do ludzi z krzykiem dziecka do swojego ziemskiego ojca: "Tato! Tato! Tatusiu!" Dodałem do tego, że pragnę być tutaj dla Boga i Jego spraw! „Ojcze Najświętszy. Jezu i Duchu Święty, Mateczko Zbawiciela, Matko moja i nas wszystkich!” Przepłynie świat biedy i niedostatku oraz dających wspomożenie, wspierających takich.
Święta Hostia pękła na pół "My". Łzy zalały oczy. Podczas powrotu do domu sprawdziłem stan kwiatów pod krzyżem, bo w nocy był przymrozek, ale przetrwały. W domu poczułem namiastkę Nieba na ziemi, gdzie czeka nas miłość, odpoczynek, godny posiłek oraz ulubione zajęcia. Wyszedłem na modlitwę, ale nie mogłem odczytać intencji.
Jakby w ramach intencji zabrakło nam cukru, płynów, a mnie benzyny...i na końcu forsy. Tak poznałem intencję i po obiedzie popłynie modlitwa. W tym czasie wzrok przykuwały brzydkie drewniane chatki z poprzedniego wieku oraz budowy które nie dokończono.
W telewizji będzie relacja mężczyzny, który przeżył wojnę w wielkiej nędzy, co opisał w książce; „Moje wojenne dzieciństwo". Wrócił obraz samotnych matek z dziećmi. Po modlitwie wołałem do Matki Zbawiciela, że ja tutaj nic nie mam, to wszystko jest Twoje, Matko nasza.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 13
82-a Rocznica Odzyskania Niepodległości
Dalej w sercu trwał wczorajszy dzień zjednany intencją z obecnym, bo trwa zniewolenie ludzi, a nawet ludzkości...wszędzie na różny sposób. Spójrz na wszystko z Królestwa Bożego.
Zarazem nie zmienia się moja sytuacja (wyobcowanie jako "wroga ludu"), pragnę to cierpienia ofiarować na ręce Matki Bożej, która była ze mną przez te lata (wpisany na „listę śmierci”). Jeszcze porachunki przestępcze...w pubie zabito dwie osoby. Dalej trwa lokalna wojna: Izraela z Palestyńczykami. Wielu walczących o wolność naszej ojczyzny nie przyjmowali do ZBOWID-u...„nie ma czym się chwalić, bo walczył pan z bratnią armią"!
Przepłynął cały świat pragnących wolności, środków do życia, ofiar wypadków, napadów i wojny. Pomyślałem o mafii i ich porachunkach (w pubie zabito dwie osoby) i wiernych ideologii bolszewickiej (raju na ziemi dla samych swoich...podobnie jak u św. Jehowy).
Żal mi też pogan, którzy udają wierzących, a są wrogami Zbawiciela (judaszostwo). Jeszcze narkobiznes oraz handel ludźmi. Dzisiaj, gdy to przepisuję ten proceder trwa, bo mami się przyszłych imigrantów, zbija forsę, a potem zmusza do płynięcia przez morze w gumowej łódce!
Wyszliśmy z zoną na Mszę św. o 10.00 w intencji ojczyzny. Łzy zalały oczy podczas gry orkiestry. W tym czasie w sercu napłynęła intencja tego dnia obejmująca tych, którzy walczyli i ginęli za naszą ojczyznę.
Nawet "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej nawet, a ja popłakałem się szlochając. Popłynie początek mojej modlitwy przebłagalnej z podejściem do spowiedzi, bo wczoraj miałem imieniny.
Proboszcz jak nigdy darł się w czasie kazania, mówił o malowanych patriotach! Ciekawe o jakich chodziło, bo takimi mienią się budowniczy PRL-u! Podczas powrotu szedłem z orkiestrą grającą "Czwartą Brygadę". W tym czasie odmawiałem moja modlitwę, a później w ręku znajdzie się „Gazeta wyborcza”, gdzie będą pisali o Janie Pawle II.
Cały czas trwał ból duchowy (ok. 3-4 godz.) z chwilami pragnienia cierpień dla Zbawiciela, a ściślej dla zbawiania ludzkości. Przekazałem to cierpienie na Ręce Matki Bożej (20-letnie nękanie) w intencji pokoju na świecie. „Rycerz Niepokalanej” otworzył się na informacji o 50 tys. ofiar mieszkańców Woli w czasie Powstania Warszawskiego w 1944 roku.
W "Echu Maryi Królowej Pokoju" będzie orędzie (25 sierpnia 2000 roku), gdzie w serce wpadły słowa Matki Jezusa: "wielu ludzi, którzy się do Mnie przybliżyli należy do uczestniczących w nawracaniu". To było do mnie...
Na ponownej Mszy św. (za dzień wczorajszy) wysłuchałem w pokoju płynące czytania...
Św. Paweł wskaże nam (Flp 4,10-19) na znoszenie swojego cierpienia jako przykładu dla naśladowców ze słowami: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”. Powiedział też, to co wiem, że Bóg Ojciec zaspokaja nasze potrzeby. Dodam, że najważniejsze są duchowe.
Psalmista wołał (Ps 112,1-2.5-6.8.9) o błogosławionych, którzy boją się Boga Ojca. To trochę dziwne, bo żadne małe dziecko nie boi się swojego ziemskiego taty. To moje doświadczenie, ponieważ tak czuję św. Obecność Boga Ojca.
Natomiast Pan Jezus powie (w Ewangelia: Łk 16,9-15): „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny (…) żaden sługa nie może dwom panom służyć”. Natomiast przedstawicielom wierchuszki świątynnej zarzucił: „To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 12
Na koniec wczorajszego dyżuru w pogotowiu trafiłem na czwarte piętro bloku, gdzie w maleńkim mieszkaniu gnieździło się całe pokolenie. Żal mi tych ludzi, udręczonych wspólną rodziną, właściwie wspólnotą rodzinną z brakiem środków na życie.
Tam były kierowca zawodowy miał duszność i "na oko" umierał, ale później okaże się, że miał napad padaczki objawowej. To oznacza, że ma wykryte jej źródło (po urazie, konkretnym uszkodzeniu mózgu, itd.) w odróżnieniu od idiopatycznej (nie wykryto przyczyny). Wsparł mnie lekarz z R-ki, który podał relanium dożylnie, a ja zapisałem mu recepty.
Wcześniej poszedłem do pracy w przychodni (na piętrze), a właśnie wpadł „pacjent”! To bezrobotny, który przegapił zgłoszenie się w określonym dniu do Urzędu Pracy rejestrację musi zgłaszać się w określonym dniu do Urzędu Pracy. Jeżeli zapomni to traci ubezpieczenie w ZUS-ie, a to wielkie nieszczęście! Podziękował za zaświadczenie i chciał płacić, ale przegoniłem go, bo mam pomagać. Przybył też skrzywdzony hydraulik z naszej spółdzielni mieszkaniowej.
Praca trwała bez wytchnienia od 7:00 do 18:00, przesuwali się: ciężko uszkodzeni, proszący o różne zaświadczenia, w tym do opieki społecznej, przybyła żona chorego z nowotworem, wnuczka opiekująca się babcią staruszką, bogata 52-latka z nagłym niedokrwieniem mózgu.
Ledwie żywy wracałem do domu z „darami”: jajkami od kur, kapustą, kawą i czekoladą...z kwiatami kupionymi żonie. W telewizji przekażą obrazy wojny pomiędzy Izraelem oraz Palestyńczykami, a to wszystko powtórzyło się teraz, gdy to przepisuję (02. 08. 2025).
Piszę to, a pokazują ofiary tsunami o 30-metrowej fali morskiej spowodowanej trzęsieniem ziemi. Płacze chłopczyk odnaleziony po ośmiu dniach...pod zburzonym domem, gdzie zginęła dziewczynka. „Super express” doniósł o ofierze spalonej przez kochającego chłopaka.
Padłem wcześniej, nie mogłem być na Mszy św., a także modlić się! Jutro będę na dwóch nabożeństwach (o 10.00 za ojczyznę, a wieczorem za ten dzień). Podziękowałem i przeprosiłem Najświętszego Tatę.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 14
Motto: mający jedno serce…
W śnie ujrzałem korytarz w przychodni pełen pacjentów, ale później okaże się, że będą czekali do chirurga, który pracuje po obiedzie. Ze strachu nie poszedłem na Mszę świętą poranną, ponieważ wczoraj byłem dwa razy (dzisiaj mam dyżur w pogotowiu).
Jak się okaże będzie bardzo mało pacjentów. Z radia popłynie piosenka o tęsknej miłości ze słowami: "żadna siła już nie rozdzieli nas (...) w różne strony miał nas rzucić los (...) to echo lat naszych spotkań (...) znów widzę oczy twe". Na ten moment serce zalała miłosna rozłąka z Panem Jezusem, a dodatkową z żoną!
Teraz, już na dyżurze kręcę się przy pogotowiu, a w sercu pojawili się rozłączenie przez los...
- rano napłynęła siostra żony opuszczona przez dwóch mężów
- małżeństwa rozpadające się z powodu różnych chorób...łamanie sakramentalnej przysięgi, ża „nie opuszczę cię aż do śmierci”
- uwięzienia, zesłania przez różne reżimy, w czym niegodny prym wiedzie Federacja Rosyjska („Gułag” Anne Applebaum)
Pan sprawił dobry początek dyżuru, nawet próbowałem znaleźć zastępstwo, aby pojechać na spotkanie z Panem Jezusem. Jakby na ten moment do pogotowia przybyło dwóch panów z dziadkiem, który po upadku złamał sobie staw biodrowy. To przykład nagłego rozłączenia z rodziną. Niepotrzebnie podczas transportu chorego wdałem się w dyskusję z personelem z władzy ludowej mającym do mnie pretensję, że nie myślę tak jak oni!
Teraz zerwano do dziadka, który nabrał leków na bóle, przestraszył rodzinę, bo stał się całkowicie skołowany. Napłynęły obrazy samobójców, w tym „na raty” i to lekarzy z otoczenia z powodu lekomanii i narkotyków. Ile Szatan ma możliwości rozłączania losowego nawet bardzo miłujących się w rodzinach!
Rodzicom zabrano bliźnięta zrośnięte jednym sercem i bez ich zgody zoperowano. Nawet protestowali wyznawcy naszej wiary, a tym czasie - w ramach smętku duchowego - z kasety popłynie melodia: "cóż Cygan wart bez swej gitary".
Błyskawicznie przepłynęły też moje wyczyny z dręczeniem żony, a łzy zalały oczy, bo tyle lat byliśmy w duchowej rozłące! Z serca wyrwał się krzyk rozpaczy: "Tato! Tatusiu! Przepraszam".
Wróciły obrazy zesłańców, w tym do Kazachstanu...będą wizy repatriacyjne. W tym czasie wzrok zatrzymało zdjęcie (w gazecie): więzienie ze strażnikiem. Ilu jest takich osadzonych na całym świecie? Jeszcze powołani do służby wojskowej lub do obrony ojczyzny i pracujących na TIR-ach z dalekimi wyjazdami, a na końcu śmierć różnego typu - najczęściej nagła! Do tego chwalona...
Nad ranem trafiłem do trzeciego staruszka, który zranił się szybą w okolicę tętnic szyjnych i mógł zginąć!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 13
Zły "zalecił" wypoczynek, bo bardzo dba o mnie! W praktyce podszywa się pod nasze myśli w sensie: „pośpię, pójdą do kościoła wieczorem”! Znam jego sztuczki i zerwałem się na Mszę świętą poranną. Nie wiem dlaczego, ale serce zalała Radość Boża. To wyjaśni się później, ponieważ będę zaproszony na ponowną Mszę świętą wieczorną, bo jutro mam dyżur w pogotowiu.
Idę i płaczę z powodu obdarowania cierpieniem z wołaniem: "Tato! Tato! Tatusiu!" Moim krzyżem jest wyobcowanie wśród swoich (w miejscu zamieszkania, pracy, mieście i ojczyźnie). To łaska, ale my buntujemy się, ponieważ pragniemy życia normalnego. Nie będziesz miał takiego, gdy pójdziesz za Panem Jezusem. Wystarczy tylko konflikt ciało/dusza, miłość nasza i tęsknota za powrotem do Stwórcy.
Na ten czas św. Paweł prosił (Flp 2,12-18): „zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (…) Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań (…) Trzymajcie się mocno Słowa życia (…)”. To wg mnie jest dzisiejsza: „bądź Wola Twoja”!
Psalmista wołał ode mnie (Ps 27.1.4.13-14): „Pan moim światłem i zbawieniem moim” z wiarą, że będziemy oglądać „dobra Pana w krainie żyjących”.
Św. Hostia pękła na pół...Pan Jezus zawsze jest ze mną, szczególnie w moich cierpieniach i słabościach! Słodycz zalała usta z wołaniem Jego Imienia! To zawsze koi naszą duszę, która tęskni za jej Stwórcą, Bogiem Wszechmogącym!
Od 7:00 do 15:00 trwała ciężka praca w przychodni po której wracałem w bólu z wołaniem do Nieba i w tym czasie odwiedziłem "mój" krzyż Zbawiciela. Zarazem przesunęła się "duchowość zdarzeń" sprawiająca odczyt intencji modlitewnej...
- o 9.00 prosiłem żonę o przyniesienie do przychodni bloczka zwolnień lekarskich
- żona prosiła gazownię, aby podłączyli gaz w mieszkaniu syna
- wczoraj syn prosił o pomoc z W-wy, ponieważ nie mógł otworzyć mieszkania córki
- "Super express" przekazywał prośby, a z telewizji popłynął apel o pomoc dla niewidomego dziecka czekającego na operację
- prośby pacjentów o zaświadczenia do pracy, w tym na kierowcę, zwolnienia, wypełnianie dokumentów na rentę, KRUS prosił o wyjaśnienie w jakiejś sprawie, prośba o transport babci do szpitala, a na końcu prosząca o przyjęcie po 15.00!
W smutku popłynie moja modlitwa z uczestnictwem w ponownej Mszy świętej. Przepłynie cały świat proszących o apelacje w sądach, pożyczki w bankach, a nawet żebrzących, bezrobotnych po upadkach zakładów, starających się o wsparcie w opiece społecznej, Caritas i PCK. Ogarnij teraz wołania ludzkości do Boga Ojca. Na ten moment trafiłem na satyryczny rysunek dotyczący tego problemu...
APeeL
- 07.11.2000(w) ZA ROZLICZANYCH...
- 06.11.2000(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWODZĄ...
- 05.11.2000(n) ZA POLECANYCH TOBIE, BOŻE OJCZE I ZA DUSZE TAKICH...
- 04.11.2000(s) ZA PRAGNĄCYCH BEZTROSKIEGO ŻYCIA I ZA DUSZE TAKICH...
- 03.11.2000(pt) ZA DRĘCZONYCH...
- 02.11.2000(c) ZA ZAPOMNIANYCH PRZEZ WSZYSTKICH I DUSZE TAKICH...
- 01.11.2000(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCALENIA…
- 31.10.2000(w) ZA ZŁĄCZONYCH SAKRAMENTEM MAŁŻEŃSTWA...
- 30.10.2000(p) ZA WYKORZYSTYWANYCH...
- 29.10.2000(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE NASZ KOŚCIÓŁ TO PRZEPUSTKA DO NIEBA...