- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 41
Pierwszy dzień urlopu, to wielka łaska, ale przywykłem do ciężkiej pracy (pracoholik) i jestem rozczarowany rozłąką z chorymi! Wyobraź sobie teraz podobnego, który przeszedł na emeryturę. Często umierają z powodu braku stresu.
Po wstaniu wzrok zatrzymała okładka "Rycerza Niepokalanej". Napłynęła bliskość Matki Najświętszej, pocałowałem Jej wizerunek, a z serca popłynie "Anioł Pański". Pojawią się obrazy:
- oto zapory między osiedlami, które kierowcy łamią jeżdżąc po trawnikach
- właśnie wymieniają drzwi na klatce schodowej (huk i kurz)
- w telewizji pokazują zakopiańczyków w USA!
- Limanowa uszkodzenia po powodzi, gdzie z wielkim trudem naprawiają i wymieniają wały przeciwpowodziowe...potrzebne są wielkie nakłady
- narkomanii (Monar) pragnął wybudować ośrodek w Zakopanem, ale mają przeszkody...
- wróciła wczorajsza naprawa ekspresu do kawy...
Stoję przy wymienianych i mówię z refleksją, że wszystko przemija...tak też jest w naszej rzeczywistości: jeden rząd upada, a przychodzi nowy.
Czuję, że jest to "duchowość zdarzeń" prowadząca do odczytu intencji tego dnia. Żona wypełniła opłaty syna do ZUS-u, ale trzeba poprawić! Pomyliła się, a to była niespodzianka, bo miał zapłacony za ten miesiąc.
Ja mam dar robienia bałaganu, a dzisiaj jest wyjątkowy, ponieważ przebieram papiery. W tym czasie walą u sąsiada przy remontowanej łazience. Żonie złamał się but i jest nie do naprawy. Przy poczcie pracują gazownicy (wymiana starych rur na nowe), a ja zawiozłem radio w ktróym zatrzymał się zegar elektroniczny (wyczerpały się baterie)! Podjechałem samochodem, a zauważyłem że plamił olej, ale tak jest po przebiegu.
W ręku znalazł się artykuł o łysieniu plackowatym i dziewczynce z wrodzoną żarłocznością, której z tego powodu grozi śmierć! To dotyczy także naszych przywar, chorób oraz grzesznych nawyków. Popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia. Na działce nieopatrznie zepsułem mrowisko, rozproszenie ukoiło zapalone ognisko na działce!
Na Mszy świętej popłynie Słowo...z Księgi proroka Ozeasza (Oz 8,4-7.11-13), że "synowie Izraela czynili sobie królów, książąt, posągi ze srebra swego i złota, ale na własną zagładę. (...) Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. (...) niech wrócą znów do Egiptu».
Przecież to samo trwa dzisiaj. Napłynęli ci, których trudno naprawić. Sami z siebie nie uczynimy tego. Przychodzą latami do kościoła...jako obserwatorzy (dzisiaj, gdy to przepisuje ładnie się nazywają - sygnalistami).
W kościele znalazłem się pod wizerunkiem Matki Najświętszej, napłynęła Jej bliskość, a w tym czasie "patrzył" Pan Jezus w koronie! Zawsze wszystko odmienia zjednanie się z Panem Jezusem w Eucharystii. Wówczas staję się całkowicie innym człowiekiem...
Naprawdę trudno jest zmienić się samemu (z woli własnej): porzucić nałóg (wielu umiera), wierne służenie władzy ludowej, bałwochwalstwo różnego typu, życie pełne rozrywek...nawet zaangażowanie w sport z oglądaniem wszystkich zwodów, pragnienie bicia rekordów! Dobrze, że mam modlitwę, która jest współcierpieniem z Panem Jezusem, a właśnie wypada "Droga Krzyżowa" i "Święta Agonia" Pana Jezusa na Golgocie! To wielka łaska o której wspomina Aniela Salwa w swoim "Dzienniku" (8 kwietnia 1921).
W wielu państwach są zbrodnie polityczne, posiadający broń strzelają dla zabawy. Tyle lat uczestniczyłem w takim życiu: hazard i mecze przed telewizorem ze "wzmacnianiem się". Ból przeszył serce z wołaniem: "Jezu! Jezu! Przepraszam Cię za to wszystko i za wszystkich, którym trudno jest się naprawić"! Jak opisać ci stan mojego serca? To cierpienie Najświętszego Serca Pana Jezusa!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 45
Nawet sen umęczy, bo właśnie spotkałem się z grandą Cyganów, a później kłóciłem się z żoną. O 7:00 z TVP pokażą dwa nieszczęścia ludzkie...
- nie chciano zoperować pacjenta (strajk) z perforacją jelit, który zmarł!
- nagle sprzedano blok z ludźmi jako "inwentarzem".
Zobacz, co wyprawia człowiek człowiekowi, a tu lekarze, którzy nie mogą strajkować...zarazem ludzie nie są inwentarzem, a tak jest u pogan. Serce zalał straszliwy ból, a jest to łaska współcierpienia z Panem Jezusem, z Jego Najświętszym Sercem.
Napłynęła pragnienie bycia na Mszy świętej, a właściwie przyjęcia Eucharystii! Moje serce poczuło odrzucenie, skrzywdzenie, w poczuciu jestem niepotrzebny, niechciany, pozostawiony, słaby i bezbronnych. Ja nie nam takich doznań, ale to jest w ramach później odczytanej intencji modlitewnej. To jest oczywista namiastka, która jednoczy nas z wszystkimi o podobnych cierpieniach...za których wołamy do Boga Ojca!
W drodze do banku trafiłem na śmieciarę zbierającą niepotrzebne rzeczy, żonie pękł spód buta, a takie właśnie stoją przed sklepem z używaną odzieżą, właśnie wyrzucono stare drzwi wstawiając nowe. Sąsiad wynosi gruz po remoncie łazienki.
Przepływają obrazy niechcianych na całym świecie: żon, dzieci, bezdomnych i samotnych, nawet opuszczony dom, który straszy od 10 lat. Jeszcze zbiórki niepotrzebnych rzeczy przez PCK, popłynie informacja o 300 osobach zwolnionych z radia, dyplomatę usuwają z Moskwy, rodzina zabita gazem, bo towarzysz z Moskwy zbyt wiele wiedział o wojnie w Czeczeni.
Z telewizji popłyną obrazy uszkodzonych, chorych i to dzieci oraz osoba byłego komendanta policji, generała Marka Papały, który zginął od kul zamachowca - mordercy (25 czerwca 1998 roku). Sytuacja dotychczas nie została wyjaśniona. Po dwóch dniach wrócił syn, a żona zapytała go kiedy się wyprowadzi.
W Białowieży cały czas wycinają lasy, a ja usuwam niechciane chwasty wokół domu i na działce! To wszystko będzie w ramach później odczytanej intencji. To cierpienie może odsunąć ode mnie zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii, ale jest zbyt późno na Mszę świętą. Zacząłem moją modlitwę w intencji tego dnia, a serce doznaje ulgi. Modlitwa płynęła także w czasie cichej Mszy świętej, ponieważ w poniedziałki siostra organista ma wolne.
Nie chcą nas w Unii Europejskiej, a my nie chcemy powrotu wypędzonych Niemców "na ziemie odzyskane", które otrzymaliśmy po zabraniu naszych...przez parterów ze Wschodu.
Nie chcą też górników, którzy mają blisko do emerytury i uchodźców. Cały dzień trwały ulewy z zagrożeniem powodziami...jakże biedni jesteśmy na tej ziemi aż chce się płakać! Ludzie, całe narody zbroją się, sąsiedzi stają się wrogami. W tym czasie każdy mój krok jest śledzony...zarazem jest to pewna forma złudnej ochrony, bo jesteś wówczas łatwym celem. Czy taką ochronę miał sowiecki generał...właśnie zamordowany!
Nie chcą takich jak ja, a ja kocham moją ojczyznę. Nie chciano też Pana Jezusa w Jego ojczyźnie i dalej tam Go nie chcą. Przebaczam wszystkim, ponieważ nie wiedzą, co czynią. Teraz czytam o niepotrzebnych lekach, których już nie stosuje się, a które chory wciąż zażywają.
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 47
Wczorajszy dzień skończył się po godzinie snu, a teraz na dyżurze w pogotowiu zrywają na daleki wyjazd, do wioski, gdzie chłopczyk wpadł z roweru. Na odnalezienie domu straciliśmy pół godziny! Źle wzywano, a dyspozytorka nie wypytała, a teraz męczy przez radio.
To "duchowość zdarzenia", która okaże się początkiem intencji modlitewnej. To działanie naprawdę godne pożałowania. Wyobraź sobie wypadek z wieloma ofiarami. Niekiedy ludzie na różnych stanowiskach...mają złe powołanie, bo trzeba znaleźć się w sytuacji potrzebującego pomocy! Jak się okaże przed rokiem miał ciężki wypadek. Straciłem czasu na niczym do 2:30!
Następnego dnia w poniedziałek zbieram wszystko, idę na urlop. W samochodzie wzrok zatrzymał mężczyzna z pistoletem (okładka książki): "Za 5 godzin ujrzę Pana Jezusa".
W dłoni znajdzie się "Gazeta wyborcza" z 4 - 5 lipca 1998 o mordzie politycznym (zabójstwo generała w Sowietach). Serbowie biją się w Kosowie, Clinton jest w Chinach, a w USA jest mowa o jego kochance. Rodziny zamordowanych dzieci założyły stowarzyszenie.
Jeszcze opis biedy w Senegalu i Mauretanii, sprawa pogromu Żydów w Kielcach w 1936 roku, zbrodnie, zbrodnie i nie widać końca zbrodni.
Pobiegłem spóźniony na sumę o 12:15, ale ze względu na deszcz stałem pod drzewem, a ponadto żałowałem na tacę! Rozpraszał szum ulicy, gadający obok, biegające dzieci odciągające swoje matki od nabożeństwa. Przepłynie cały świat odciąganych od wiary i Zbawiciela, życia wiecznego...kościoła Zbawiciela i Jego Słowa!
Jakże godne pożałowania jest zachowanie wiernych na Misterium jakim jest Msza święta: ospałość, spóźnianie się, wychodzenie przed Świętą Hostią z kościoła, przegadanie ze staniem obok! Intencję odczytałem na końcu kazania!
Prorok Izajasz (Iz 66,10-14c) wołał: "Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! (...) Tak bowiem mówi Pan: Oto Ja skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów (...)".
Psalmista zawołał (Ps 66,1-3.4-7.16.20): "Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie, opiewajcie chwałę Jego imienia,cześć Mu wspaniałą oddajcie.
Św. Paweł mówił ode mnie (Ga 6,14-18): "Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa (...) , dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata".
W Ewangelii (Łk 10,1-12.17-20) Pan Jezus wyznaczył jeszcze 72, a to trwa dotychczas (wezwani i powołani). Takim się czuję. Podczas podchodzenia do Eucharystii miałem łzy w oczach, a proboszcz już czytał ogłoszenia parafialne! Dosłownie była to chwilka po zjednaniu z Panem Jezusem! "Panie wybacz"! Pozostałem sam w pustym kościele płacząc przy pieśni Maryjnej: "Zlituj się, zlituj niech się nie tułamy".
Na odchodne pocałowałem figurę Pana Jezusa, a na czas koronki przepłynęły obrazy i wydarzenia...
- właśnie dzwonił syn, pozostanie na drugą noc u dziewczyny, a całkowiciej nie nadaje się do małżeństwa.
- Wrocław z 1972 roku, teraz wszystko stoi i się rozpada
- artyści "Polsatu" chodzący po domach Finlandii!
- ja spóźniony na Mszę świętą
- Ewangelicy palący kościoły katolickie!
- dom na zakręcie przy trasy szybkiego ruchu...zniszczony, nie powinien tam stać
- zmoknięte i głodne gołębie.
- jeszcze nasza lokalna gazetka z nędznym językiem, godnym pożałowania. Natomiast z telewizji popłynie podobny "kabaret"!
W wielkiej polityce też się dzieje: ujawniono romans Clintona, wybór prezydenta hulaki, Białoruś, państwa przeganiające ambasadorów, afery finansowe FIFA, zawody wnoszenie żony, hodowcy złych psów oraz pijak, który spalił swoje mieszkanie i sąsiada.
"Patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej, a moje serce zalewał ból duchowy. Przepłynęli dodatkowo lekarze aborcjoniści i moje pijaństwo.
O 21:00 będzie film: „Rzeka”. To film z obrazami powodzi w naszej ojczyźnie, a gdy to przepisują 29.12.24 roku mamy ofiary przerwanej tamy z pozostawieniem poszkodowanych na pastę losu.
Powinno rozprowadzić się tych ludzi po całej Polsce. Państwo powinno spisać umowy z posiadającymi mieszkania, ale rządząca koalicja woli ścigać wszystkich z poprzedniej opcji.
Dokonali zamachu stanu i udają sprawiedliwych i prawych. Pan Bóg to widzi, gdzie dojdą walcząc dodatkową z wiarą, radiem Maryja i telewizją Trwam. Czy ojciec Rydzyk też ma piać ku ich chwale? Ciągle pada, a w sercu tereny niedawno zalane w tym Kraków i Wrocław.
Przeprosiłem Boga Ojca i podziękowałem za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 50
Zrywałem się o 5:00 i 6:00 w radości, bo czeka mnie ostatni dzień pracy przed urlopem! Szatan nie lubi tego u mnie! Po wczorajszej spowiedzi...już straciłem czystość, ponieważ ukradłem żonie 5 zł na gazety! Jeszcze nie wiedziałem, że jest to początek jego ataku. Wówczas "nie idzie" nawet prosta modlitwa "Anioł Pański", a na Mszy św. serce stało się całkowicie puste.
Na dodatek wszystkie zawołania modlitewne wywołują zwątpienie: "wielkie mi co...to głupoty, a tu trzeba żyć"...wyraźnie podsuwane przez Przeciwnika Boga. Kolega psychiatra skrzywi się i pomyśli o słyszeniu głosów. Wszyscy są niewierzący, nie uznają nawet natchnień. Zagadywany kolega z przychodni zawsze stwierdzał: "to nadprzyrodzoność", aby kończyć moje zagadywanie!
Z drugiej napłynęło: św. Oblicze Boga Ojca, poczucie istnienia Raju, radość ze świętymi i Aniołami...po prostu Niebo! Do tego posłuszeństwo czyli wypełnianie Wola Boga Ojca z celem zostania Dzieckiem Bożym! Przepisuję to w środku nocy przed Wigilią (24.12.2024)...całkowicie zadziwiony takimi przeżyciami (ok. 10 lat po nawróceniu w ok. "Okrągłego Stołu")!
W tym czasie padną - poprzez proroka Amosa - Słowa Pana (Am 9,11-15): "Uwolnię z niewoli lud mój izraelski - odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać (...) nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem (...)".
Natomiast Pan Jezus wyjaśnił uczniom Jana Chrzciciele dlaczego Apostołowie nie poszczą (Ewangelia: Mt 9,14-17): "Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?"
W intencji tego dnia będzie Eucharystia, litanią do Najświętszego Serca Matki Bożej z błogosławieństwem Monstrancją. Nie mogłem wyjść z kościoła, a po powrocie do domu w z TV "Polsat" popłynie śpiew zespołu muzycznego: "Jezu, Ty Jesteś tu, naprawdę".
W modlitwie poprosiłem, aby Pan pomógł mi dzisiaj, bo na dole mam dyżur w pogotowiu, ale w przychodni będą miał dużo ludzi umówionych (w tym czasie pracował też lekarz przychodni). Nie uwierzysz, ale w tym czasie będę miał tylko jeden wyjazd trwający 30 minut!
Podczas pracy łamałem przepisy, ale dla dobra chorych...
- wydałem mężowi zwolnienie dla chorej żony, ale tak nie można
- kierowcy zawodowemu przedłużyłem upoważnienie bez badania psychotechnicznego (tylko ja mam uprawnienie, a idę na urlop)
- w tym czasie demon podsuwał pragnących lewych zwolnień, proszącego o podanie zastrzyku do stawu oraz powtarzanie leków, a od tego jest lekarz dyżurny.
Z wielką radością pomagałem biednym, wypisywałem im recepty oraz wszystkim innym umówionym. Nawet udało się załatwić wizytę pogotowiem. Żonie oddałem 5 zł z nawiązką (kawą). W tym czasie trafiłem na grającą orkiestrę (dzień ślubów). To dzień radości...
O 15:00 pragnąłem odczytać intencję modlitewną:
- czy za radujących się z Twojej Obecności, Panie?
- czy za szczęśliwych z Synem Twoim, Ojcze?
Kolega, który wrócił z wypadku (samochód ciężarowy wpadł do rowu) powiedział o Opatrzności Bożej! Ja w tym czasie padłem umęczony w błogi sen (wielka łaska). Dobrze się stało, bo do ambulatorium przybyła cała rodzina, moi sąsiedzi z piętra, którzy przed tygodniem uczestniczyli ("Żukiem") w karambolu sześciu samochodów...wszyscy byli potłuczeni.
Podczas dalekiego wyjazdu karetką trafiłem dwukrotnie na korowód weselny! Tak poznałem intencję: za świadomych Opatrzności Bożej. To także dzień za mnie, a zarazem podziękowanie Panu za pomoc.
Wzrok zatrzymały bociany na gnieździe oraz matka z dzieciątkiem po porodzie...jako namiastce Opatrzności Bożej! Stała się cisza, mogłem skończyć modlitwę, a po wyjściu z pogotowia na niebie pojawiły się światła z dyskoteki "O!Key".
Wszystko dopełnił mecz piłkarski Chorwatów z Niemcami (3:0) po którym piłkarz chorwacki będzie dziękował Stwórcy ze złożonymi rękami, co ujrzał cały świat! Ja także podziękowałem, ale na kolanach z wołaniem "Tato! Tato! Och! Tato!". Tak wybiła północ...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 47
Święto św. Tomasza, Apostoła
Dzisiaj czeka mnie ponownie ciężki dzień, a sen nie przynosi wypoczynku. Dodatkowo mam oddać samochód do warsztatu. Zerwałem się wcześniej, ale był zamknięty! W drodze do pracy, koło cmentarza trafiłem na piękny samochód (po wypadku)...z całkowicie zniszczonym przodem! Zaczynam przyjęcia, a przesuwają się chorzy w ramach - później odczytanej intencji modlitewnej:
- staruszek z laską
- ledwie zipiący po uszkodzeniu mózgu
- chory, który przeżył swój czas (sam tym zdziwiony)
- dziadek z niedokrwiennym owrzodzeniem podudzia.
W przerwie oddałem samochód, a wracając pieszo miałem łzy w oczach z powodu obdarowania. To niby drobnostka, ale ja widzę pomoc Boga Ojca. Ktoś może się uśmiechnąć i żartować, ale każdy ojciec mający dzieci rozumie o co chodzi!
Jednak nie będą mogli zreperować samochodu, ponieważ zepsuła się spawarka. Przy okazji wzrok zatrzymywały różne wraki, a z całego bałaganu w warsztacie "patrzyła" Matka Boża Nieustającej Pomocy!
Dalsza praca trwała do 15.40! W czasie przyjęć popłynie relacja z posiedzenia Sejmu RP, gdzie prezio "samych swoich" Olek Kwaśniewski zawetował próbę naprawiania państwa.
Podczas odmawiania modlitwy słodycz duchowa mieszała się z bólem w sercu z powodu odwrócenia się córki od Boga. Na Mszy świętej wieczornej o 18:00 będzie mój kapłan, skorzystam ze spowiedzi. Mówiłem mu o mojej łasce, o różnych naszych zdarzeniach i awariach, chorobach i cierpieniach. Na tym tle w wielkim nieszczęściem jest zniszczenie duchowe, a to jest wielka tragedia.
Św. Paweł powie, że (Ef 2,19-22): "Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga"...
Psalmista zalecił (Ps 117,1-2): "Chwalcie Pana, wszystkie narody, wysławiajcie Go, wszystkie ludy, bo potężna nad nami Jego łaska, a wierność Pana trwa na wieki".
Padną słowa Zbawiciela (J 20,29): "Uwierzyłeś Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli".
Powtórzono to w Ewangelii: J 20,24-29, bo Tomasz nie uwierzył w Zmartwychwstanie Pana. Ten stwierdził, że uwierzy, gdy zobaczy rany i włoży palec w bok Jezusa.
W moim cierpieniu Pan Jezus jest ze mną. Radość, ponieważ zbliża się urlop, mam miejsce wypoczynku (działkę), a w pobliżu mój podniesiony krzyż. Dodatkowo w środy i piątki pościmy w intencji pokoju na świecie. Po skończeniu modlitwy wzrok zatrzymała "Gazeta wyborcza" ze zdjęciem wybuchu bomby w Budapeszcie.
Nagle uświadomiłem sobie, że dzisiaj jest dzień za uzależnionych...od alkoholu, nikotyny i narkotyków. To dzień także za mnie i moją córkę. Nawet zawołałem, aby Pan odmienił jej serce: "wyzwolił ją, ukazał głupie postępowanie". Nawet wspomniała o akupunkturze (w leczeniu uzależnienia od leków). Kilka razy pytaliśmy z żoną, czy mamy wołać do Boga w jej intencji, ale nie wyraziła zgody...woli "przyjemność"!
Mówiłem o grzechu przyjmowania darów, nie chcę tego, pragnę sprawiedliwej zapłaty za moją ciężką i pełną miłosiernego oddania posługę. Wszystkie pieniądze oddałem żonie i córce. Nawet nie miałem na gazetę. Następny dzień zacznę od grzechu, bo ukradnę żonie 5 zł. Później to oddam, ale też z grzecznego datku...
APeeL
- 02.07.1998(c) ZA ZASKOCZONYCH TRUDNOŚCIAMI...
- 01.07.1998(ś) ZA ZASKOCZONYCH NASZĄ MARNOŚCIĄ...
- 30.06.1998(w) ZA ZALĘKNIONYCH I DUSZE TAKICH...
- 29.06.1998(p) ZA OFIARY TRUDNYCH WYBORÓW...
- 28.06.1998(n) ZA ZADRĘCZANYCH...
- 27.06.1998(s) ZA WIERNYCH W OPIECE...
- 26.06.1998(pt) ZA MASAKROWANYCH I ZA DUSZE TAKICH
- 25.06.1998(c) ZA OFIARY BRAKU INFORMACJI...
- 24.06.1998(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH PRAGNIENIA TRUDNO SPEŁNIĆ...
- 23.06.1998(w) ZA OFIARY EKSTERMINACJI...