Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

12.03.2001(p) ZA PRZEGRANYCH W SPORZE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 marzec 2001
Odsłon: 154

     Zmęczony padłem w sen od 21:00 do 5:30! Przykro mi, że nie pocałowałem zdenerwowanej żony, która która cierpi z powodu osamotnienie, ponieważ mam dyżury w pogotowiu, a w przychodni pracuję w środy i piątki do wieczora. Jestem na granicy wycieńczenia.

    W tym czasie po cichu rozdzielono posady lekarzy (stworzyli swoje palcówki)...świadczą teraz usługi prywatnie. Jako niewolnik nic o tym nie wiedziałem.

    W pośpiechu pędziłem do Domu Pana, gdzie padną słowa proroka Daniela (Dn 9,4b-10) o niewierności narodu wybranego. "O Panie mój, Boże wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań". To wielki pean. Tak powinniśmy wołać z ziemi do Nieba. a wokół chwała spływa tylko na postkomunistów.

     Psalmista prosił (Ps 79,8-9.11.13): "Nie czyń nam, Panie, według naszych grzechów. Nie pamiętaj nam win przodków naszych, niech szybko nas spotka Twoje miłosierdzie, bo bardzo jesteśmy słabi.

      Pan Jezus zalecił (Ewangelia: Łk 6,36-38), abyśmy byli miłosierni. "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane (...)".

     Po Mszy świętej zacząłem wcześniejszą pracę z nawałem pacjentów, kłótniami...jakby z dzisiejszej intencji modlitewnej...

- przegrał sprawę rentę, piszę mu dokumentację do sądu pracy

- nie otrzymał renty z ZUS-u, może z opieki społecznej

- ostatnia to babcia, sąsiadka kolegi lekarza z którym są w sporze, dlatego wybrała mnie.

     Dzisiaj, gdy przepisują to świadectwo wiary (sierpień 2024) oboje nie żyją! Po co był im ten spór? Dom tego lekarza od lat świeci pustkami. Z telewizji popłynął obraz wojny Izraela i Palestyny, w Anglii trwa pryszczyca (jest wynikiem wojny biologicznej?)...podejrzewają Irak i Iran.

     O 18:00 wyszedłem odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego, którą powtarzałem...przechodząc obok pustych sklepów wykupionych przez bogacza z wyrzucaniem poprzednich właścicieli. Przegrali z nim w sądzie. W mojej pracy walczyły ze sobą dwie mocne we władzy lekarki...ze szkodą dla pacjentów.

     Przepłynął cały świat przegranych: właściciele ziemi zabranej pod tworzone PGR-y, a teraz trudno ją odebrać, wywożeni do obozów pracy, jeszcze pielęgniarki okupujące gabinet dyrektora szpital, a także ludzie, którym zamykają szkołę. Piszę to, a z telewizji płynie obraz zablokowanego przez Niemcy portu w Szczecinie...

     Jeżeli miałeś spór i to z jakimś ważniakiem z władzy ludowej to rozumiesz cierpienie objętych tą intencją modlitewną.

                                                                                                                                APeeL

11.03.2001(n) ZA DAJĄCYCH PRAWDZIWE ŚWIADECTWO...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 marzec 2001
Odsłon: 146

     Kończę dyżur w pogotowiu z oczekiwaniem na zmiennika, a w tym czasie...

- czytam nasze pismo "Puls medycyny", gdzie jest informacja o operacjach plastycznych świadków koronnych

- "Gazeta wyborcza" dała artykuł o prawdzie naszej wiary i wypaczeniach (w tym w prawosławiu)

- jeszcze artykuł: "My z Jedwabnego" o zbrodni na Żydach. Mała dziewczynka powiedziała: "po co ja tam chodziłam, sama nie wiem, chyba tylko po to, by dziś świadczyć prawdę ".

- w telewizji "Planette" Włoszki zdawały relację w wyzysku

- wraca aresztowanie króla żelatyny Grabka, który chciał zniszczyć zagłady, a pracownicy to wykryli.

- w TV "Planette" pokażą obrazy przesiedlenia Palestyńczyków... 

    Ta duchowość zdarzeń sprawiła odczyt intencji dzisiejszego dnia mojego życia.

Na Mszy świętej o 12:15 stałem na zewnątrz, chciał podejść bogacz z władzy ludowej, ale uciekłem ostentacyjnie. 

Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi męczenników hiszpańskich, to wiary (wojny 1936-1939)...236 ofiar! 

     W pięknym kazaniu wspomniano św. Franciszka oraz padły słowa o celu naszego życia! Jest nim Królestwo Boże czyli Raj! Tylko zwierzęta są zadowolone z tego życia, one są dla świata. Wzrok zatrzymał św. Jan Chrzciciel.

     Padły piękne słowa czytań...

1. O powołaniu przez Boga Ojca Abrama (Rdz 15,5-12.17-18), któremu wskazał piękni stworzenia świata i dzisiaj już wiemy, że od niego zaczęło się przymierze z ludzkością. "Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do wielkiej rzeki Eufrat."

2. Psalmista wołał jakby ode mnie (Ps 27,1.7-9.13-14): "Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać? Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę?"

3. Apostoł Paweł (Flp 3,17-4,1) wskazał, co wiem, że: "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie".

4. Natomiast Pan Jezus przemienił się wobec trzech Apostołów (Ewangelia: Łk 9,28b-36) przy głosie Boga Ojca„To jest mój Syn umiłowany, Tego słuchajcie” (Mt 17,7).

     Przypomniał się czas przed Mszą świętą, gdy krążyłem po placu kościelnym, gdzie stoi pomnik z napisem o świadectwie zamordowaniu akowców. 

     Zapragnąłem przeczytać o akcie Przemienia Zbawiciela opisanym w "Poemacie Boga-Człowieka" (16 tomów). Jak znaleźć, a tam trafiłem na wizerunek Mojżesza i Jana Chrzciciela. To dzień także za mnie, bo sam daje świadectwo wiary, gdzie tylko mogę, w porę nie w porę!

Po Eucharystii popłakałem się i w wielkim bólu duchowym rozpocząłem odmawianie mojej modlitwy. Mijałem ludzi, pacjentów oraz "towarzyszy"...

                                                                                                                 APeeL

 

 

10.03.2001(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ODMAWIAJĄ POMOCY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 marzec 2001
Odsłon: 147

     Mimo pracy od rana, a to wolna sobota...zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem. Serce zalało zadowolenie z wczorajszego upracowania. Moc rodzi się słabości, a nawet doskonali - to świat Boga Ojca, Jego niedostępna "mądrym" tajemnica.

     Przypomniała się rozmowa z kolegą psychiatrą, a tacy są obowiązkowo ateistami. To przystawka władzy ludowej, jej spowiednicy. Tacy nie zmieniają się, a czas płynie. To brak łaski! Tkwi w swojej ateistycznej mądrości i w takim stanie umrze! Szkoda.

     Podczas mojego wyjścia żona popłakała się, ponieważ przebywa sama (mam dużo dyżurów, "dorabiam się"). Dalej płonie lampka przed figurą Matki Bożej i kwitną kwiaty. Muszę kupić takie same w doniczce pod krzyż, ponieważ stoją tam sztuczne! W tym momencie pojawił się znak krzyża na niebo po przelatującym samolocie.

    W czytaniach Mojżesz przekazał prowadzonemu ludowi (Pwt 26,16-19), aby wykonywał "prawa i nakazy" Boga Ojca. Mają ich strzec, a odnosi się to także do nas, bo Pan jest dla nas Bogiem. Posłuszeństwo zostanie nagrodzone, co jest pokazane na naszych dzieciach. Tutaj dotyczyło to całego narodu wybranego.

     Psalmista wymienił błogosławionych (Ps 119,1-2.4-5.7-8), a są to ci, których "droga jest nieskalana oraz zachowujący Jego upomnienia i szukają Go całym sercem".

     Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 5,43-48) na miłowanie naszych nieprzyjaciół i tych, którzy prześladują. To wprost program naszego życia! Jaka będzie nagroda za pozdrawianie "tylko swych braci"? To jest bardzo trudne zalecenie, bo bez łaski wiary jest to niemożliwe. Dzisiaj sprawia to zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii.

    W pieśni padają słowa "uczyń serce moje według Serca Twego", a po Eucharystii łzy zaleją oczy. Z duszy wyrwał się krzyk: "Dziękuję Tatusiu, że tak to uczyniłeś skrywając przed mądrymi świata"!

     Znowu była dużo pacjentów, pracowałem jak zwykle, nawet załatwiłem wniosek do sanatorium i zaświadczenie na rentę (do ZUS-u), a zawsze schodzi, ponieważ piszę na maszynie i wszystko uzasadniam. Często na komisjach pytają czy jestem z rodziny chorego?

     Jednak przyjęcia zakończyłem w złości, ponieważ  dalej mam dyżur w pogotowiu (ani chwilki wypoczynku). Na szczycie dręczenia napływała słodycz duchowa, którą wyjaśnię dopiero po latach! To było działanie Ducha Świętego. Wówczas nikomu nie możesz odmówić pomocy, bo stajesz się osobą potrzebującą. W tym czasie płynęły piękne melodie, jakby na pocieszenie.

    Tak samo jest teraz, gdy to przepisuję (9 sierpnia 2024 roku). Bardzo pragnąłem wrócić do domu, a tu jeszcze chory po leki. Później, już na początku dyżuru w pogotowiu musiałem jechać z ciężko chorym do szpitala. W ręku pismo, które otworzyło się na art. o pożyczkach.

     W telewizji popłynie program satyryczny (szopka) z piosenką: "Niech żyje post"! Łzy zalały oczy, ponieważ "spojrzał" Pan Jezus z Całunu. Post to straszna broń przeciw Szatanowi, a tu lekkość jak w piosence: "Niech żyje bal"!

     Straszliwa noc z krzykami pijanych, szumem z trasy E7 przy przejeżdżających ciężarówkach...do tego ujadające psy bogatych oraz bezpańskie! Dodatkowo zrywa pragnienie, ale nie ma tu lodówki, a lubię zimne mleko. Dlaczego ludzie kochają to życie i ten świat?

    Jakby na potwierdzenie pytania czytam o wolontariuszach w Hospicjum oraz o misjonarzach. Człowiek narzeka, ale nie ma świadomości jak cierpią ludzie na całym świecie. Wyobraź sobie, że oprócz chorób brakuje ci wody i chleba.

                                                                                                                                       APeeL

 

 

09.03.2001(pt) ZA NIEZAWODNYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 marzec 2001
Odsłon: 140

      W drodze do kościoła sprawdziłem czy "trzyma się" kwiatek postawiony Matce Zbawiciela, bo w nocy było 0 stopni Celsjusza! Nawet wypiękniał, płonęła też lampka...radość zalała serca, a oczy łzy. Przed chwilą w telewizji oglądałem obraz wschodzącego słońca w Sopocie!

     Jakże piękny jest świat stworzony przez Boga Ojca. Cuda! Cuda! Po drodze trafiłem na wywróconą tablicę informacyjną, którą uderzył samochód ciężarowy. Mojej radości idącego do Pana nabrać mocy nie zrozumie normalny człowiek, a dzisiaj czeka mnie ciężki dzień pracy.

     Na Mszy św. o 6.30 prorok Ezechiel (Ez 18,21-28) zapewnił, że Bóg Ojciec w swojej dobroci czeka na nawrócenie każdego grzesznika. Dzisiaj znamy całe dzieło miłosierdzia, ale wówczas trudno było przekonać Żydów uznających siebie za lepszych, że jest to sprawiedliwe. Przenieś to na swoje dzieci, dobrze wiesz, że w sercu masz nieposłusznego, a nawet syna marnotrawnego. Gorzej jest ze sprawiedliwymi, którzy odstępują od wiary...nie liczą im się dotychczasowe zasługi!

     Psalmista pytał (Ps 130,1-8): "Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?" Łzy zalały oczy, bo taka jest prawda...

    Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 5,20-26), że nie wejdziemy do Królestwa Bożego jeżeli nasza sprawiedliwość "nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów".

     Spotkała mnie niespodzianka, ponieważ nie było ludzi, ale to zawsze jest pułapka i tak będzie dzisiaj, ponieważ praca będzie trwała bez przerwy do 18:00! Komu trzeba pomagałem, dawałem z serca, pocieszałem, wypełniałem dokumenty na różne świadczenia, odwołania, załatwiłem także bezinteresownie bezrobotnego kierowcę (zaświadczenie do pracy).

     Straszliwe umęczenie, a dalej mam dyżur w przychodni do 20:00 i do rana pod telefonem w domu. To głupi eksperyment zakłócający pokój w rodzinie. W tym czasie nie zawiódł Małysz bijąc rekord, a to okazało się intencją tego (dodatkowo zawody trwały w niekorzystnych warunkach)!

    Później przepłynie cały świat...

- policjantowi proponowano wielką łapówkę

- politycy którzy nie zmieniają się po dojściu do władzy (rzadkość)

- wierni w małżeństwach.

W końcu padłem, a w śnie spotkałem się z bratem, który zmarł przedwcześnie, a kochał to życie, swoje miejsce na ziemi, i pracę.

                                                                                                                      APeeL

08.03.2001(c) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO SPROSTAĆ LUDZKIM PRAGNIENIOM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 marzec 2001
Odsłon: 135

Dzień Kobiet 

     Trzeba wstawać, a człowiek bardzo ciężki. Z telewizji popłynie informacja o próbie szybkiego przyjęcia nas do Unii Europejskiej. Po wielu latach zaczynają wypłacać odszkodowania za pracę niewolniczą dla Niemców. Wielu wcześniej umrze niż doczeka się odszkodowania.

     Tak jak przewidywałem, już od 7.00 był nawał pacjentów, a pracuję od 8.00...

- ciężko chora pytała o sanatorium

- inna prosi o zapisanie dużej ilość antybiotyków

- kierowca zawodowy, nie miałem uprawnienia, ale załatwiłem

- jeszcze skierowanie do laryngologa, a jest chora na tarczycę...

     Jak trudno jest sprostać ludzkim pragnieniem. Wyobraź sobie płynące do Boga Ojca. Przypomniał się żart. W synagodze jeden z Żydów modlił się o 10 tys. dolarów. Rabin powiedział do niego, że to zbyt mała suma. Czy wiesz o jakie sumy tutaj wołają!? Sam szukałem hiacynta w doniczce, ale nigdzie nie było.

        Na Mszy św. wieczornej padną słowa błagania królowej Estery przejętej niebezpieczeństwem (Est 14,1.3-5.12-14): "Ty, Panie, wybrałeś Izraela spośród wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich ich przodków na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy według obietnicy.

     Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi, Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami.(...) Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo oprócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko. błagającej Boga Ojca".

      Żydzi dotychczas czekają na Zbawiciela z bombami termojądrowymi, a przybył Ofiarny Baranek na zabicie za nich i ludzkość całą. Psalmista dodał (Ps 138,1-3.7c-8), że: "Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem".

     Z mojego doświadczenia ludzie rzadko proszą Boga Ojca, a to świadczy o braku zawierzenia. Przeważnie wzywają w strachu przed śmiercią. Nie proszą o prowadzenie i nie ma w nich wdzięczności, bo "udało się".

     A przecie Pan Jezus, nawet dzisiaj namawia nas (Ewangelia Mt 7,7-12): "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (...)

     Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy."

     Ja w nocy wolałem do Boga Ojca w sprawie mojego udręczenia pracą...można nawet umrzeć. "Tato! Tatusiu! Pomóż".

     Wrócił nawał chorych z tego dnia...

- wzywano na wizytę, ale skierowałem ich do dyżurnego z przychodni

- kierowca musi mieć zaświadczenie do pracy, a nie ma grosza

- walczący z wysypiskiem

- pragnący mieć w wiosce sklep, wodę, drogę i szkołę

- marzący o hucznym weselu, a wśród nich syn

- jeszcze pragnący ominięcia służby wojskowej...

      To jest nieskończone...

                                                                                                                APeeL

 

  1. 07.03.2001(ś) ZA CZYNIĄCYCH POZORNE DOBRO
  2. 06.03.2001(w) ZA MAJĄCYCH NIEUMIARKOWANE PRAGNIENIA
  3. 05.03.2001(p) ZA TYCH, KTÓRZY UMIŁOWALI...
  4. 04.03.2001(n) ZA UTRAPIONYCH ŻYCIEM...
  5. 03.03.2001(s) ZA PRZYBYWAJĄCYCH Z OCZEKIWANĄ POMOCĄ...
  6. 02.03.2001(pt) ZA ZWODZONYCH PRZEZ SZATANA...
  7. 01.03.2001(c) ZA OFIARY RÓŻNYCH AWARII...
  8. 28.02.2001(ś) ZA OCIĄGAJĄCYCH SIĘ Z NAWRÓCENIEM...
  9. 27.02.2001(w) ZA OCZEKUJĄCYCH NA ODPŁATĘ...
  10. 26.02.2001(p) ZA DOSTRZEGAJĄCYCH ŁASKĘ W CHOROBIE...

Strona 1726 z 2402

  • 1721
  • 1722
  • 1723
  • 1724
  • 1725
  • 1726
  • 1727
  • 1728
  • 1729
  • 1730

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2373  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?