Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

02.07.1998(c) ZA ZASKOCZONYCH TRUDNOŚCIAMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 lipiec 1998
Odsłon: 58

    Po dobrej nocy na dyżurze w pogotowiu przygotowuję się do pracy w przychodni (na górze budynku). Popłynie "Anioł Pański", gdzie jest wołanie do Matki Bożej ("Pod Twą obronę uciekamy się"). Ja dodaję prośbę do Boga Ojca ("Pod Twą obronę")....

     W czasie przejścia do gabinetu już biegną za mną. Mam zaczynać, a tu wyjazd z porodem! Dodatkowo szukaliśmy rodzącej w odległej wiosce...trafiłem na figurę Matki Niepokalanej oraz na pasterza z bydłem. Popłynie część radosna różańca (wówczas odmawiałem codziennie cały). Zadzwoniłem do mojej pacjentki czekającej na sanatorium, którego jej odmówiono...ku naszemu zaskoczeniu.

    Przybył mąż z żoną, która w wypadku doznała złamania ręki. Dołóż do tego zaskoczenie biedą, starością, chorobą, samotnością (wdowieństwo), operacjami...nawet ogoleniem głowy przez syna! Żona broniła go wskazując na ogoloną głowę aktora Olbrychskiego!

     Kolega zaskoczył mnie wcześniejszym wyjściem (o 13.15), a na dodatek bez zapowiedzi przyjechała córka (nie odjedzie z powodu zapalenia pęcherza). Symbolem zaskoczenia jest kot, który właśnie się pojawił!

     Jakby na znak dla mnie z telewizji popłynie obraz smutnego lekarza z powodu braku chorych: "nie chcę cię, to coś strasznego". Pan po prostu powiedział: "widzisz, ciesz się, bo inni pragną mieć twoją łaskę!"

     Jeszcze: zaskoczenie w kontaktach przestępcy i policji, różne kraje, przejmowanie władzy przez zamach stanu, co dzieje się także aktualnie w mojej ojczyźnie (29 grudnia 2024 roku). Zaskoczenie vetami prezydenta lub ważnymi głosowaniami, niekiedy chodzi o jeden głos.

      Idziemy z żoną na Mszę świętą wieczorną, a zaskoczyła nas burza. Padną słowa kapłana do króla izraelskiego, aby mu powiedzieć: Spiskuje przeciw tobie Amos pośród domu Izraela (Am 7,10-17). Amos powiedział: "Nie jestem ja prorokiem ani nie jestem uczniem proroków, gdyż jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bowiem wziął mnie Pan i rzekł do mnie Pan: Idź, prorokuj do narodu mego, izraelskiego!" Chodzi o to, że mając taką łaskę nie możesz nic ukrywać. Musisz ostrzegać, a to jest źle widziane.

     Psalmista wołał (Ps 19,8-11): "Prawe i słuszne wszystkie sądy Pańskie". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 9,1-8) uzdrowił paralityka: "Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy (...) Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!"

      Święta Hostia była w intencji tego dnia. Trafię na film dokumentalny o kataklizmach, w tym pożarach! Często strażacy doznają poparzenia, a nawet giną przy ratowaniu palących się domów z ofiarami. Jeszcze obrazek Hiroszimy i Nagasaki (piekło na ziemi).

     Podczas odmawiania mojej modlitwy i to "św. Agonii" pojawiły się upadające firmy, ofiary wybryków chuligańskich po meczach, sukcesy i nieprzewidziane porażki w mistrzostwach!.

     Zaskoczenie także nagłą wygraną, ofertą intratnego stanowiska, wykluczeniem złego rozpoznania, odznaczenie, itd! To nie ma końca...

                                                                                                        APeeL

 

 

 

01.07.1998(ś) ZA ZASKOCZONYCH NASZĄ MARNOŚCIĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 lipiec 1998
Odsłon: 46

     Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień pracy w przychodni z późniejszym dyżurem w pogotowiu. Pojawiło się pragnienie bycia na Mszy świętej porannej. Napłynęła bliskość Królestwa Bożego, a łzy zalały oczy podczas odmawiania modlitwy "Anioł Pański". Zarazem odczułem łaskę jaką jest nasza dokładność i staranność...nawet kapłana odprawiającego nabożeństwo!

     Z drugiej strony mamy "marność nad marnościami" (z księgi mądrości Koheleta) oraz kruchość i nietrwałość z naszym przemijaniem. Mnie jest łatwiej, ponieważ widzę ludzką mądrość, która ocenia świat nadprzyrodzony, a nie widzi cudu stworzenia wszystkiego, a przez to Mądrości Bożej Stwórcy. Smętek dopełnia brzydka pogoda i ulewa.

    Na ten czas Sejm RP organizuje nowe państwo: potępia totalitaryzm komunistyczny, ale bez lustracji, zmienia swój regulamin, a także ustawę o zawodzie lekarzy i prawach pacjentów oraz ogłasza wszem i wobec Zasady Etyki Poselskiej (chyba nie będą mogli śpiewać w nocy w tymczasowym miejscu zakwaterowania czyli Domie Poselskim)...

     W tym czasie "towarzysze są czujni". "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą co czynią". Moje serce znalazło się przy Najświętszym Sercu Pana Jezusa, stało się ciche i pełne ufności, a oczy zalały łzy! "Panie uczyń serca nasze według Serca Twego".

     Trafiłem na zamknięty kościół, ponieważ siostra przeforsowała głos i przyjdzie później. Czy to jest "duchowość zdarzenia"...jakiego? Po chwilce prorok Amos (Am 5,14-15.21-24) wołał: "Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. (...) Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Wymierzajcie w bramie sprawiedliwość!"

     Zarazem Pan mówił: "Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami. Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach". (...) Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć".

    Psalmista powiedział (Ps 50,7-12.16-17): "Boże zbawienie ujrzą sprawiedliwi". (...) Znam wszystkie ptaki na niebie, moim jest wszystko, co porusza się po polach (...) do Mnie świat należy i wszystko, co go napełnia. (...) Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze? Ty, co nienawidzisz karności,a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”

     W Ewangelii (Mt 8,28-34) Jezus trafił na dwóch opętanych, których wysłał w trzodę świń. "I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic".

     Ciężka praca trwała od 7:00 do 14:50. Pierwsza pacjentka oparzyła się żelazkiem, astmatyk zażył aspirynę, a jest uczulony, uderzona kopytem przez cielaka, żona na wysokości myła okna, więźniowie zaatakowali strażnika, była pani z lumbago po przeciągu, laik reperował prąd, szczepienie przeciw WZW przed operacją. Natomiast ostatni pacjent wpadł z powodu ości, która utknęła mu w gardle.

     Wróciłem na chwilkę do domu...z jajkami wśród których jedno było zbite. Przypomniała się reperacja starych okien w których dodatkowo wybito szybę. Żona umyła słoiki dla tych, którzy przynoszą miód. Dajesz takiemu, a on myśli, że ma przynieść!

     Teraz na dyżurze o 18:00 przywieziono do pogotowia chłopca, który uderzył się kosą w okolicę tętnicy udowej prawej: słaby, cały zalany krwią. Podczas przejazdu na sygnałach trafiliśmy na...

- samochód ciężarowy, który jechał zbyt blisko drugiego i uciekł do rowu!

- na drzewie zatrzymał się dwóch młodych...nie zachowali ostrożności na wirażu

- samochód przed nami sygnalizował skręt w prawo, a skręcił w lewo...w tym czasie inny wyprzedza nas!

    Napłynęła osoba zarażonego AIDS podczas wykonywania tatuażu. Do ambulatorium przybył pokąsany przez osy, a jet uczulony. Zerwała się ulewa, a schodzący z dyżuru prosi o odwiezienie do domu. Nie lubię lewych opisów, a ponadto - w tym czasie zdarzyć - mogło coś się zdarzyć!

     W telewizyjnej "Panorama" o 22:00 pokazano pogrzeb zamordowanego komendanta policji, który zrezygnował z ochrony. Ile jest ofiar katastrof budowlanych, bo...różne są formy łamania przepisów (np. gorszy cement).

     Kończę moją modlitwę ("św. Agonię Pana Jezusa"), trwa oberwanie chmury, a właśnie świętą agonią, a trwa straszliwa ulewa! Och! Jeszcze badam Rosjankę, która odwiedziła u nas swoją teściową, chorą psychicznie, która złapała ją za włosy i uderzyła o ścianę...

     Pan to wynagrodził dobrą nocą, nie było żadnego pacjenta do rana, a byłem pierwszy na kolejce.

                                                                                                                                       APeeL

30.06.1998(w) ZA ZALĘKNIONYCH I DUSZE TAKICH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 czerwiec 1998
Odsłon: 50

     W nocy zaznałem pokoju, któremu towarzyszyła wielka cisza z poczuciem bezpieczeństwa. Dom to namiastka naszego mieszkania w Królestwie Bożym. Rano, po dręczących snach o typie eksterioryzacji...wydawało się, że cały czas byłem poza ciałem.

      Gdyby sprawdzić te miejsca mielibyśmy dowód na istnienie duszy. Nawet jest taka książka, ale nie wolno odrywać się od ciała różnymi technikami, bo można nie wrócić. Rano w poczuciu bliskości Boga Ojca łzy zalały oczy!

     Przepłynęły obrazy wymyślonych przez ludzi bożków, pięknie śpiewających członków Hare Kryszna, a tak powinno wielbić się Ojca Najświętszego, Jedynego i Prawdziwego 

     Zarazem pojawiły się obrazy...

- kobiet, które przybyły pod zakład, który przestał płacić nawet za zwolnienia lekarskie

- Borne Sulinowo, tysiące hektarów zniszczonych przez "przyjaciół radzieckich", mieszkają tam Polacy

- ośrodek dla byłych narkomanów...jakże ciężko jest wyjść z nałogu!

- pszczeli terror, ule sąsiada za oknem

- dziewczynka z zespołem genetycznym jest stale głodna...skazana na śmierć, trzeba chować jedzenie

- jeszcze rodzice bestialsko zmordowanego Tomka Jaworskiego...

      Wyjechałem wcześniej do pracy i już się zaczęło: pani prosi o skierowanie do psychiatry (niepotrzebne), przestraszona śmiercią (wskazałem jej, że jest to początek życia prawdziwego), przestraszeni starością, bezrobociem, a zarazem brakiem pracowników przy prowadzeniu zakładu oraz chorymi w rodzinie.

    Dodatkowo za oknem gabinetu trwały psie gody, a pieska zespolonego z suką chciały zagryźć inni adoratorzy. Napłynął lęk, a właśnie (13:30) wzywają na wizytę i napływają chorzy. Jednak słodycz Boża zalała serce...po latach będę wiedział, że jest to działanie Ducha Świętego! To wyraźne podziękowanie zalewające serce, bo wielu dawałem więcej niż prosili!

     W czasie powrotu do domu (o 15:00) popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego (bliska intencji): za tych którzy utracili pokój w sercu. Jakby na znak koło domu leżał martwy gołąbek (symbol pokoju). Kręciłem z zadziwienia głową "duchowość zdarzenia" potwierdzająca odczycie intencji!

                                     gołąbek

     Na Mszy świętej wieczornej przysypiałem, ale uwaga zwróciła Ewangelia (Mt 8,23-27) podczas której Pan Jezus uciszył burzę na jeziorze (fale zalewały już łódź). Pan zapytał przestraszonych: "Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?" Przeprosiłem za moje słabości i umęczenie, a św. Hostia była w intencji tego dnia.

Ucisze ie burzy

        Po wyjściu na spacer modlitewny musiałem omijać towarzyszy, którzy  w ostatnim czasie rzucili się na mnie. Nie wierzy się w moją łaskę ("udaje wierzącego, to aktorstwo, bo Tam Nic Nie Ma"). Każdy głupi wie, że nie ma nic gorszego niż fałszywy szpieg! Jakie my mamy służby? A tu dodatkowo szalony (fucking crazy). Zabito gen. Papałę, a jakiemuś ważniakowi spalono samochód. Co ja mam do tego? Dodatkowo musiałem omijać drinkerów błagających o wsparcie...

    Ile jest możliwości utraty pokoju: chore dziecko, ofiary wypadków, kradzieży i napadów, zgony i to nagłe, uwięzienie i to niewinnego. Ile lęku u zatrudnionych górników, hutników i włókniarek, a dalej są to politycy, którzy boją się innych krajów lub będący w układach.

      Niekiedy jest to głupstwo...właśnie sąsiad reperuje samochód, bo coś w nim stuka! Ile jest ofiar pobić i napadów, ale moją ochroną jest Pan. Mogę to potwierdzić dzisiaj, gdy to przepisuję (28.12.2024)..

     Po powrocie do domu trafiłem na zalęknioną żonę, ponieważ wyszedłem cichcem. W tym czasie sąsiadka szukała małego wnuczka! Przepłynie cały świat. Na Bałtyku strzelano do statku pasażerskiego z samolotu bojowego! USA uderzyła rakietą w Irak (na stację radiolokacyjną).  AIDS - niezbyt pomaga szczepionka. Właśnie na schodach korytarza bloku trwa wielki rumor W pracy trzasło wieko kasetki...ile jest obaw o druki zwolnień i recepty na narkotyki.

     Dzień zakończę odmówieniem "św. Agonii" Pana Jezusa. Teraz, gdy to przepisuję (28.12.2024) w radia Maryja śpiewa chór wojskowy: "Nie było miejsca dla Ciebie". Ja przeniosłem to na czas obecny. W ilu duszach jest miejsce dla Pana Jezusa?!

     Przepłynął też śmiertelny lęk Zbawiciela przez bestialską męką...wiedział, co czeka Go, ale Swoje Życie miał oddać z Wszechogarniającą Miłością, bo oprawcy nie wiedzieli, co czynili. Wstrząs, współcierpienie po latach z poczuciem lęku Pana i łzami w oczach.

    Podziękowałem  za tę łaskę współcierpienia...

                                                                                                                           APeeL

 

29.06.1998(p) ZA OFIARY TRUDNYCH WYBORÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 czerwiec 1998
Odsłon: 44

Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła

      Po okropnym dyżurze w pogotowiu zacząłem wcześniej pracę przychodni (jeden budynek, mój gabinet jest na górze). Jakoś szło, ale po 8:00 pojawił się ponownie atak szatana!

- to poniedziałek, a małżeństwo zgłosiło się po wnioski do sanatorium...

- rejestratorka poprosiła o zwolnienie wiem, żyjesz to pułapka dla mnie, bo zastępujące i mnie lekarce robią bałagan!

- pacjent z urzędu wpadał trzy razy...ze źle wypisanym drukiem

- wprowadzają chorą, bardzo słabo od dwóch dni, a ja mam zablokowaną leżankę! " panie Jezus miły się nade mną cudów spałem tylko 4 godziny. Z tego wszystkiego zapomniałem wypić kawę...

     Na działce trafiłem na kierowcę, który zakopał się samochodem...pomogłem mu i pomyślałem o świętym Piotrze i Pawle, przecież byli w takiej samej sytuacji. Nieskończona jest mowa nieba, a niewierni chcą oddzielić to życie od życia duchowego z bezbożną władzę i oddzieleniem Państwem od KrK! Jak mam oddzielić ciało fizyczne od duszy? Przecież jedno ciągnie ziemia, a drugie Królestwo Boże. Niewierni szukają raju na ziemi...bez Boga. Św. Jehowy głoszą, że są wybrani i posiądą ziemię w liczbie 144 tysięcy. Jakże przeciwnik Boga Ojca bełta w głowach!

     Na nabożeństwie Uwagę zwróciły słowa...o prześladowaniu chrześcijan już od Heroda i trwa to dotychczas (Dz 12,1-11). Pan sprawił uwolnienie Piotra skutego między strażnikami. Słowa refrenu psalmu (Ps 34,2-9): Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.

     Św. Paweł (2 Tm 4,6-9.17-18) mówił o swojej posłudze, nagle nawrócony. To trochę mój los, bo byłem ślepy, a przejrzałem 10 lat temu...bez żadnej zasługi! "Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię"...zostałem wyrwany z paszczy lwa.

    W Ewangelii (Mt 16,13-19) Pan Jezus zapytał uczniów za kogo Go uważają. Zgodnie odpowiedzieli, że jest Mesjaszem.

     Natomiast w telewizji pokażą bitwę o Midway. Pułapki wywiadów, błędy taktyki, a to samo jest na meczach obecnych Mistrzostw Świata! W ręku mam zdjęcie księżnej Diany i jej grób (zrobiono z niej świętą z pielgrzymkami). Pedofil zakłada domy dla dzieci.

    Natomiast Olek Kwaśniewski zaprasza towarzysza Jelcyna do mojej ojczyzny! Przypomina się piosenka słuchana na działce z kasety o tych, co szukają na rozstaju dróg. Pan mówi: "kładę przed Tobą życie i śmierć"...oto dylemat wyborów i błędów. Możesz uwielbić Matkę Pana Jezusa lub bożka. Masz wolną wolę.

     Nie będziesz mógł zarzucić Ojcu Najświętszemu, że cię zmuszono, bo tak działali i działają bolszewicy, szefowie mafii i różnych sekt religijnych! Niemożliwe jest modlitwa w tak wielkim zmęczeniu. Podziękowałem i przeprosiłem Pana Jezusa. Wielu myli się także w ocenie Zbawiciela, co ukaże dzisiejsze Ewangelia!

                                                                                                                       APeeL

 

28.06.1998(n) ZA ZADRĘCZANYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 czerwiec 1998
Odsłon: 42

    W śnie rzucałem kamieniami w groźnego psa, a rano Szatan kusił dobrym śniadankiem...zamiast Mszy św. z Eucharystią! Na zwykłego człowieka to wystarczy, bo uważa, że są to jego myśli! Żona całą noc nie spała z powodu wesela obok.

    Ja lubię piosenki dla ludu, ponieważ jestem grajkiem na akordeonie. Stoję teraz przy wejściu do Domu Pana i płaczę przy każdym słowie kapłana i modlitwach. Dzisiaj Stwórca zalecił Eliaszowi, aby namaścił proroka po sobie (1 Krl 19,16b.19-21). Odnalazł Elizeusza i "podszedłszy do niego, zarzucił na niego swój płaszcz. Wówczas Elizeusz zostawił woły i pobiegłszy za Eliaszem"...

      Psalmista wołał z mojego serca (Ps 16,1-2.5.7-11): "Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie (...) Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje".

     Św. Paweł wskazał (Ga 5,1.13-18), że: "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli. (...) Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego".

      Pan Jezus w Ewangelii (Łk 9,51-62) nie został przyjęty i powiedział, że "Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Natomiast do uczniów pragnących odwetu "odwróciwszy się zabronił im".

    Wymawiali się też powoływani: pożegnaniem z rodziną i pogrzebem ojca, przykładaniem ręki do pługa i oglądaniem się wstecz. Tacy nie nadają się do służby dla Królestwa Bożego.

      Kapłan mówił o wolności, ale taką otrzymujemy przez wypełnianie woli Boga Ojca...wolność dzieci Bożych! Zabrakło tego właśnie akcentu. Wspomniał też o niewoli żyjących według ciała ("róbta co chceta").

     To jakby mój charyzmat, odczytywania woli Boga Ojca, a to wymaga łaski odróżnienia dobra od zła, a szczególnie dobra od "dobra". We wszystkim bierze udział sumienie z naszymi wyborami, ponieważ ciało spełnia swoje pragnienia ("wolność" czyli niewola), a dusza ma dążyć do świętości.

     Wypełnianie woli Boga Ojca jest wynikiem dobrowolnego oddaniem własnej! To wolność dziecka Bożego postępującego według Modlitwy Pańskiej przekazanej przez Pana Jezusa: "bądź Wola Twoja".

    Dla mnie jest to wszystko jasne, ale nigdzie tego nie usłyszysz i nie przeczytasz. Chodzi o praktyczne rady, bo ogólniki przepisują jedni od drugich! W tym działaniu pomaga nam codzienna Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa z którym łączy się nasza dusza. Wówczas stajemy się duszą z ciałem zamiast ciała z duszą!

     Zdziwiłem, ponieważ mam dyżur od 8:00 w pogotowiu, a właśnie karetka jechała pod mój dom. Sam zobacz! Kręciłem tylko głowę, bo to była pomoc Pana w moich kłopotach i pragnieniach.

      Z domu zabrałem koronę cierniową z figurki Pana Jezusa! W bałaganie udało się zapisać te przeżycia, a zarazem ujrzeć walkę z Dzieciątkiem od początku (ludobójstwo Heroda). Właśnie wczoraj 27.12.24 roku było wspomnienie zamordowanych pod nazwą Święta Młodzianków. Do ambulatorium przybyło dzieciątko chore na koklusz, trwa właśnie epidemia, ale nikt tego nie rozpoznaje, ponieważ są szczepienia.

     Przebudzą się dopiero w czasie, gdy to przepisuję ponieważ trwa podobno epidemia (2023/2024), którą łapią także ludzie starzy z powikłaniami...nawet ze śmiercią! Dzieciątko odwiozłem do domu, skierowałem na konsultację, a serce zalała radość z niesionej pomocy. Przypomniała się pani, która zemdlała na Mszy świętej. Na ten moment w ręku mam przepowiednie z Apokalipsy ("Bóg posyła")...pismo "Ave". 

     Pomyślałem o zawołanych i posłanych, spełniających wolę Boga Ojca, dających świadectwo i wypełniających posłannictwo! Do godziny 13:30 trwa pokój z jednym wyjazdem, a dopiero później zaczęła się straszliwe dręczenie!

      Przypomniało się nocne dręczenie żony przez wesele, a dodatkowo rano grano jej pod oknem sąsiadki. Kolega wybudował dom i codziennie wypompowuje wodę. Przepłynęła była Jugosławia, Czeczenia, Kurdowie i cały świat.

     Na ten moment zerwała się straszliwa ulewa z piorumami i  moją sennością! Zgasło światło, pojawił się atak much, a za oknem był pisk gryzący się psów (sfory)...idziesz do WC, a jest zajęte. W tym czasie co 10-15 minut wzywają do ambulatorium: anginy, umierające dzieciątko (uciekłem, bo to kolejka kolegi), częstoskurcz u dziadka, blok kolana, pogryzienie przez kota, straszna rana wargi.

     Mogła uratować mnie chwilka snu, a tu co chwilka "ćwiczenie ubierania się"! Nigdy nie spodziewałem się takiego ataku i to w czasie deszczu oraz mojej senności (ponieważ wówczas zawsze jest spokój). Jakże Pan ukazuje naszą marność! Zważ, że rano Szantan chciał mnie oszukać (opuszczeniem nabożeństwa)! Jakże złościłbym się, bo mam tylko kilka dni do urlopu! Zacząłem moją modlitwę...

     W mojej obecności sanitariusz włączył TVP 2, gdzie było świadectwo zniewolonych przez sektę Haare-Kryszna, których zabrano rodzicom oraz Świadków Jehowy. Ile cierpienia mieli ich rodzice, omamieni przez guru "miłością grupową"! Zrozumiała stała się intencja, którą potwierdziło moje udręczenie.

     Wezwano też do ojca pobitego przez syna...ze stłuczoną twarzą i podbitym okiem. Musiałem go zabrać. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a łzy zaleją oczy. Przepłynęło moje życie i zadręczanie żony...

    „Matko Najświętsza uprość dla niej łaski, niech Pan da jej odpocznienie, a dzisiaj dobry sen, proszę". Dodałem do tego moje dręczenie śledzeniem. Tak to będzie chyba do śmierci, bo dzisiaj, gdy to przepisuję nic się nie zmieniło (28.12.2024).

     W tym czasie pomyślałem o Jerzym Urbanie szydzącym z Jana Pawła II, Kościoła katolickiego i ze Zbawiciela! Czym się różni od zbója bijącego własnego ojca, który wrócił od obsługi krów? Teraz jestem śledzony jako chory psychicznie z utratą pwzl 2069345 po 40-latach niewolnictwa. Jednym słowem: Szatan chciał mnie zabić!

      Donoszą o zabitym komendancie policji Marku Papale, a cóż ja mam do tego? Kiedyś napuszczono na mnie dilerów narkotykowych, rzekomo napisałem anonim, a jeden z naszych policjantów popełnił samobójstwo. Zobacz działania ruskiej bandy, która panoszy się nadal w naszej ojczyźnie. Prezio Boleksław uważa, że pokonał takich, a do nich należy. Nawet nie krępował się facet na rowerze, który zrobił kółeczko wokół mojego samochodu z pozdrowieniem mnie.

     Późnym wieczorem zerwano do dalekiej miejscowości z ciężarną przed 9 porodem. Obecnie nie interweniuje pogotowie, bo nie jest to choroba! Zarazem ujrzałem dręczenie tej kobiety, której mąż śmiał się. Podczas powrotu trafiłem do małżeństwa, gdzie żona alkoholiczka ubliża najbliższym. Mąż rozpaczał, podałem odpowiednie iniekcje zaleciłem zgłoszenie się do psychiatry.

     O 1:00 w telewizji będę oglądał reportaż z obozu w Niemczech z orkiestrą w strojach cyrkowych! Zobacz co z nami wyrabia Szatan, a to wszystko pokazuje mi Pan! Płaczą nad nami w niebie. Ile było ofiar faszyzmu, bolszewizmu, a nawet Świętej Inkwizycji! "Jezu mój! Panie! To dlatego dałeś mi swoją koronę cierniową! Cóż oznaczają moje udręki, ten cały dzień!

    Nie dość tego, bo trafiłem do bloku, który u nas nazywamy "Pekinem", gdzie szalała druga alkoholiczka. Jej mąż jest zapracowany, wciąż przebywa w delegacjach, a ona robi różne numery! Podobną sytuację ma dyspozytorka pogotowia dodatkowo.

    Przez cały czas napływały postacie moich nauczycieli! Tak, to osoby, które dzieci z uwielbieniem dręczą! Obudzili o 4:00, ale po chwilce wyjazd został odwołany! Jakże Bóg Ojciec jest dobry! Trzeba zaczynać nowy dzień...popłynie "Anioł Pański" z ponownym podziękowałem, a w tym czasie będą śpiewały mi ptaszki!

                                                                                                                        APeeL

 

  1. 27.06.1998(s) ZA WIERNYCH W OPIECE...
  2. 26.06.1998(pt) ZA MASAKROWANYCH I ZA DUSZE TAKICH
  3. 25.06.1998(c) ZA OFIARY BRAKU INFORMACJI...
  4. 24.06.1998(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH PRAGNIENIA TRUDNO SPEŁNIĆ...
  5. 23.06.1998(w) ZA OFIARY EKSTERMINACJI...
  6. 22.06.1998(p) ZA OFIARY NACHALNYCH...
  7. 21.06.1998(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA TWOJĄ DOBROĆ, OJCZE...
  8. 20.06.1998(s) ZA NACHALNYCH...
  9. 19.06.1998(pt) ZA PRAGNĄCYCH OCZYSZCZENIA W SPOWIEDZI...
  10. 18.06.1998(c) ZA NIESŁUSZNIE POMÓWIONYCH...

Strona 1727 z 2288

  • 1722
  • 1723
  • 1724
  • 1725
  • 1726
  • 1727
  • 1728
  • 1729
  • 1730
  • 1731

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 293  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?