- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 699
Cały dzień byłem drętwy w ciele i duchowo...można powiedzieć, że napadła mnie nostalgia, a właściwie niejasne przygnębienie lub smętek. Ten stan ma 120 synonimów. Krótko mówiąc dzień beznadziejny...także duchowo. Wówczas nie ma chęci na nic. Ze współczuciem pomyślałem o ludziach z depresją.
Przed wyjściem na Mszę św. o 17.00 włączyłem piosenkę Zingarella i popłakałem się, ponieważ napłynęła bliskość Pana Jezusa. Tego nie można przekazać, ale to czyste uczucie jest pokazane na pierwszej miłości.
W drodze do kościoła nie mogłem modlić się, ponieważ nie znałem intencji tego dnia. Tuż przed kościołem zagadałem do starszej pani...wskazując na gabinet kosmetyczny w którym klientka miała pielęgnowane paznokcie.
- Ile ludzie wkładają wysiłku, aby mieć piękne ręce, ale zapominają o swoich duszach!
- Ja podziwiam wszystkich, którzy potrafią się modlić…
- Moją wymodliłem, a Pan Jezus w przekazach stwierdza, że najważniejsze jest współcierpienie z Nim za innych. Taka właśnie jest moja modlitwa podczas której jestem w Getsemani, podczas Biczowania oraz św. Poniżenia, na Drodze Krzyżowej oraz na Golgocie aż do przebicia św. Boku Zbawiciela.
- Niektórzy powtarzają modlitwy bezmyślnie, ja tak nie chcę!
- Modlitwa ustna Bogu nie jest potrzebna...nawet piękne śpiewy muezina nawołujące muzułmanów do modlitwy docierają tylko do sklepienia meczetu (wg Pana Jezusa). Modlitwa to rozmowa z Bogiem lub Matką Pana Jezusa. Proszę mówić swoimi słowami, prosić Ducha Świętego o prowadzenie i patrzeć na znaki. Jeżeli wzrok zatrzyma książeczka do nabożeństwo to proszę ją otworzyć i przeczytać zdanie, które wpadnie w pani serce.
- Naprawdę pragnę modlitwy…
- Proszę każdy dzień swojego życia ofiarować na ręce Matki Bożej. Zapraszam panią na codzienną Mszę św. To największa łaska Boga Ojca dla nas, na tym wygnaniu.
- Niektórzy przyzwyczajają się do takiego codziennego przychodzenia jak do mycia zębów…
- Tak mówią wrogowie wiary, którzy szydzą z widzialnej części (opłatka) duchowego Ciała Pana Jezusa, który łączy się z moją duszą; idę teraz jako ciało, a wracam jako dusza. Nie będzie pani miała moich przeżyć, ale któregoś dnia zrozumie pani łaskę spotkania się z Panem Jezusem.
- Zazdroszczę panu…
- Proszę zauważyć znak, który pani otrzymała w tej chwilce. Pani pragnienie Bóg spełnił, bo wyszedłem wcześniej do kościoła i zaczepiłem panią, a na końcu zaprosiłem na codzienną Mszę św. Ja mówiłem szybko, ale jest to wynik 30 lat łaski wiary wymodlonej przez przez innych, nie było w tym żadnej mojej zasługi.
Na nabożeństwie nie docierały czytania, ale popłakałem się podczas przejmującego śpiewu kolędy przez siostrę organistkę; „Mizerna, cicha, stajenka licha, Pełna niebieskiej chwały. Oto leżący, przed nami śpiący W promieniach Jezus mały. /../ Mądrość Mądrości, Światłość Światłości, Bóg - człowiek tu wcielony!”
Nie wiedziałem czy mogę podejść do Eucharystii, ale po zawołaniu do Ducha Św. nie wyczułem sprzeciwu, bo małe grzechy są przebaczane po westchnieniu w sercu i zmazuje je zjednanie z Panem Jezusem.
Podczas wyjścia podziękowałem siostrze za śpiew prosto z duszy i znając intencję zacząłem moją modlitwę, która trwała około godziny. Przypomnieli się Apostołowie, którzy prosili Pana Jezusa, aby nauczył ich modlitwy. Tak została przekazane wołanie; „Ojcze nasz”
Pamiętaj, że Pan Jezus oczekuje także na ciebie i chce dać ci Światło, obudzić twoje sumienie, dać ci poznanie cnót (radości) oraz ulotności wszystkiego. W jasności ujrzysz cel naszego życia, którym jest powrót do Ojczyzny Niebieskiej. Pan Bóg odpowie na twoje wołania (modlitwy)…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 785
Jakże każdego dnia zadziwia mnie Bóg Ojciec. Wstałem o 3.30, aby opracować i edytować wczorajsze zapisy, a właśnie z radia popłynęła piosenkę ze słowami; wszyscy mamy źle w głowach. Natychmiast wiedziałem, że jest to intencja modlitewna tego dnia…
Na Mszy św. porannej klęczałem przed Dzieciątkiem z poczuciem mocy Boga Ojca, bo Pan Jezus przybył do Apostołów po wodzie;. „Nie bójcie się”. Po Eucharystii ekstaza zalała duszę, chciałbym pozostać w Domu Pana na wieczność. Według kolegów psychiatrów jest to; „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”.
Ta intencja nie dotyczy upośledzonych umysłowo lub niedorozwiniętych ani chorych psychicznie, którzy nie odpowiadają za swoje myśli, słowa i czyny. Nawet nie rozumieją i nie są wdzięczni troszczącym się o nich, mylą pielęgnację z dręczeniem, osoby bliskie z obcymi, dobroczyńców z nieprzyjaciółmi, a nawet ojca z człowiekiem obcym.
Po co Pan Bóg dał nam rozum? Każdy z nas otrzymał rozum, aby odnalazł Boga, swego Stwórcę. Trzeba usłyszeć Jego Głos, pójść za nim i uwierzyć w Jego Słowo. Człowiek rozumny zna swego ojca i dobroczyńcę, który uczy go od dziecka i ma radość z poznawania wszystkiego.
Tak też trzeba postępować w stosunku do Boga Ojca, Stworzyciela. Cóż widzimy? Ludzie prości wiedzą, że są stworzeni, że Bóg Jest, tak jak Matka Boża, a ludzie inteligentni zachowują się jak bezrozumni...przypominają szaleńców.
Piszę to, a w programie; "Tak jest" (TVN) prof. Magdalena Środa jako wróg wiary naucza zepsucia. Zatrzymała się przed Morzem Czerwonym, bo uwierzyła w bożka czyli swoją mądrość. Ona jest tylko przykładem milionów podobnych, którzy wydzielają odór śmierci (Tanaka „Listy ateistów", J. Senyszyn, J. Urban, itd.).
Ogarnij wszystkich bałwochwalców, czcicieli złotego cielca, władzy i seksu. Zdziwią się, gdy usłyszą od Boga Ojca, który zna każdego z nas; „Zwróć się do swojego boga, bo Ja ciebie nie znam!” Przecież pani Magdalena Środa - jako reprezentantka takich - krzyczy dzisiaj do naszego wspólnego Taty (Deus Abba): „Ja Ciebie nie znam”.
Ty, który to czytasz zastanów się - dla szacunku dla własnej inteligencji - po co tutaj jesteś i dokąd zdążasz? Nie gnijemy po śmierci, ale staniemy przed naszym Tatą i będziemy musieli otworzyć dłonie; „Z czym przyszedłeś do Mnie synku lub córeczko”. Tam nie przyjmowane są nasze podarunki (często fałszywe), a także koperty z „szelestami”.
Kłania się kolega, marszałek Senatu, który zachorował na bożka o nazwie władza, bo złoto już mu nie wystarcza. Wyraźnie widać, że wpadł w megalomanię i kręci się w fałszu udając niewinnego. Zapoznałem się z takimi w naszym samorządzie lekarskim, gdzie większość jest przyklejona do stołków. Nawet szczycili się tym...
Apokalipsa już trwa, a w tym czasie prof. Jan Hartman na blogu Loose blues Polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne 06.01.2019 dał wpis; Kurszczyzna, Martyniuk i samobójstwo elit Nie podoba mu się disco polo, które jest symbolem zacofania pisowskiego. Dałem tam komentarz w jego stylu (jako Teista).
W tej grupie są koledzy psychiatrzy, którzy - prawie w 100% są bezbożnikami - negują duchowość człowieka i traktują nas jako jedność psycho-fizyczną bez duchowej (zwierzęta na dwóch nogach mający ręce). To wielkie nieuctwo, a właściwie obskurantyzm duchowy. Najgorsze jest to, że nie ma normy psychicznej…
Dziwimy się podziałowi świata, a jako chrześcijanie nie chcemy wrócić do jedynie prawdziwej wiary katolickiej w której jest Eucharystia. Nie pokonamy wrogów rakietami, ale błaganiem Boga Ojca. W tej intencji ofiarowałem Mszę św. poranną z Eucharystią i odmówieniem mojej modlitwy (1.5 g.).
W tym czasie przepływali; „wielcy” tego świata...”od Lenina do Putina” oraz tworzący państwa religijne („nawracanie przez zabijanie”), Korwin - Mikke, który ćwiczył swojego psa strzelając przy nim racami, Janusz Palikot, którzy zalecał zabić Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszyć i ściągnąć z niego skórę, pani terroryzująca cały blok na Ursynowie (psy załatwiają się w jej mieszkaniu) oraz Ryszard Petru świętujący Sześciu Króli, itd. O moich wyczynach jest mi wstyd pisać... APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 709
Normalny człowiek nie ujrzy całego zestawu działania Boga Ojca, którego - w pierwszych chwilach tego roku - zaprosiłem z serca, aby był ze mną. Córka nigdy nie uczyniła tego, ale przy każdej okazji klepie; „tatusiu kocham cię”. Na co odpowiadam; „kochane pieniądze przyślijcie rodzice”. My znamy to, co jest szczere, a co cóż dopiero Bóg Ojciec odczytujący nasze myśli ("nie ma nic zakrytego")...
Teraz zaczną się miłe niespodzianki przynoszące pocieszenie;
- W śnie byłem w przychodni i pomocy doraźnej, gdzie trafię później po recepty i będę rozmawiał z personelem.
- Planowałem Mszę św. poranną, ale smacznie zaspałem.
- Zdziwiony stwierdziłem, że moja sprawa zawodowa nie jest w prokuraturze w Lublinie (daleko), ale w Radomiu.
- Zostawiłem samochód w zakładzie blacharskim (będzie gotowy jutro).
Przepłynie cały świat zaskoczonych miłą niespodzianką; aktorka chwali się ciążą, wyzdrowienie, udana operacja, wygrana, zdany egzamin na studia lub na prawo jazdy, dobry ożenek, nagły zakup lokum, nawrócenie z zaskoczeniem łaską wiary.
W drodze na Mszę św. wieczorną popłynie zakończenie mojej modlitwy. Dziesięciokrotnie powtarzałem zawołania Pana Jezusa na krzyżu, a na Mszy św. w serce wpadło cudowne rozmnożenie chleba i ryb z nakarmieniem głodnych na pustkowiu!
Eucharystia ułożyła się w „mannę z nieba”, a pokój i miłość zalały serce. Jak kiedyś zostałeś zaskoczony nagłym pocieszeniem miłą to wiesz o co chodzi.
Co jeszcze się zdarzy? O 20.00 zauważyłem, że oldboje „haratają gałę” mówiąc językiem Donalda mniejszego, a nigdy tego nie czynią w środy. Pobiegłem, aby rozruszać ciało i mieć przyjemność uczestnictwa w boju z krzykami. Zdziwiłem się, że pierwszy raz przybył tam naprawiający mój samochód…może otrzymam jakąś promocję.
Jutro rano przyjdzie pismo w mojej krzywdzie zawodowej...nie mam jechać do prokuratury w Lublinie ani w Radomiu, ale blisko (do Grójca). W banku założę konto internetowe (długa nauka, pomoc miłych pracowników), a brakujący kolorowy tusz do drukarki znalazlem na półce (dawno kupiony)...odbiorę też zreperowany samochód po stłuczce i zapłacę ubezpieczenie. Ktoś powie cóż wielkiego, ale dla starego zalozenie konta internetowego to wielkie przedsięwzięcie...
Na tym tle należy wspomnieć, że Tata zsyła nam różne pocieszenia pochodzące od Ducha Świętego oraz ekstazę po Eucharystii. Nigdy się nie znudzą, bo dotyczą naszej duszy...chciałbyś, aby trwały do końca życia.
W tym czasie Szatan małpuje Boga i zalewa nas pociechami typu demonicznego; nagle musisz się nachlać, poczujesz pobudzenie seksualne (w kościele), itd. Upadły Archanioł ma nieskończone możliwości, ale jego „pociechy” szybko wywołują zniechęcenie, bo dotyczą tylko ciała.
Zamiast zjednania z Panem Jezusem Przeciwnik Boga podsuwa medytacje wschodnie (typu jogi); siadam w odpowiedniej pozycji, zamykam oczy, odmawiam mantry i doznaję uniesienia! W naszej wierze to wszystko uzyskujesz błyskawicznie (po Eucharystii)...też w różnym nasileniu, ale w tym nam przeszkadza...
APeeL
Aktualnie przepisane (zwiastuny)...szukaj Menu główne Chronologicznie
08.10.1991(w) Matka Boża chodzi po polskich miedzach...
Dzień zacząłem od znaku krzyża, a delikatne natchnienie zaleca wcześniejszą pracę. Żona zawróciła mnie z drogi ("słuchaj się żony i rób odwrotnie") i podczas zaserwowanej zupy mlecznej musiałem słuchać połajanek syna i w końcu złość przeniosła na mnie.
/../ Jakże dużo ludzi żyje tylko tym światem. Mnie poucza wszystko...drzewo umierające corocznie, motyl wylatujący z larwy oraz "krążące" jeszcze niedawno słońce!
Tylko jednej pani mówiłem o Matce Bożej i duszy. Ostatnia babcia stwierdziła, że u nas Matka Boża chodzi po miedzach. Jakże było to piękne, a podczas powrotu z pracy modlitwa sama płynęła z duszy. Na działce pracowniczej przypominała się "Matka Boża na miedzach". Jakże jest mi dobrze, bo każdy dzień z Bogiem jest inny.
/../ Teraz oglądamy relację z pobytu Jana Pawła II w Częstochowie. Jego słowa o modlitwie do Boga Ojca, Syna i Ducha Św. wywoływały łzy, podobnie jak podawana Komunia św.! /../ Podziękuję za wszystko Niepokalanej, która przyszła pod nasz blok (figura)…
APeeL
12.08.1989(s) ZA OBUDZONYCH...
Rano intensywnie rozmyślałem o odwróceniu wszystkiego, między Tym i Tamtym światem;
- ciężkie ciało - lekkie ciało (dusza)
- pępowina - „pępowina"
- poród – śmierć czyli „poród" duszy
- zniszczalne - niezniszczalne
- widzialne - niewidzialne
- ograniczenie – nieograniczenie…
/../ Na ten czas czytam książkę; "W poszukiwaniu Boga" Tomasza Mertona o. Ludwika mnicha z opactwa Trapistów (zm. w 1968 r.) Bóg kieruje do nas swoją Miłość, wielu obudzonych "łapie" prawidłowy kierunek i w swoim krótkim życiu zaczyna dążyć do jedynego celu – Boga Ojca. Ojciec wysłał swojego posłańca Jezusa Chrystusa.
/../ Ja widzę - z perspektywy wieczności - błahość wszystkiego (oprócz miłości). Zarazem mogę stwierdzić, że nasze życie i każda jego chwilka jest wielkim darem, który trzeba odpowiednio wykorzystać…
APeeL
11.08.1989(pt) Droga do doskonałości…
Vita contemplativa…
Tuż po przebudzeniu Szatan podsunął drażnienie w postaci ś w i n i. To zwierzę jest obrażana, a nie robi nic złego, bo żyje zgodnie z planem Boga Ojca, Stwórcy wszystkiego. Teraz, gdy to przepisuję (08.01.2020) znalazła się na okładce Polonia Christiana, bo miłośnicy natury uważają, że świnia umiera i nie wolno spożywać mięsa. W takiem razie Syn Boga żywego nie powinien spożywać pieczonego baranka. Zobacz zgłupienie kochających ten świat (vita activa).
/../ Demon często przeszkadza, a - w moim wypadku jest to poczucie humoru - wywołujące rozpraszającą wesołość, której owocem jest duchowy smutek. Trochę przypomina to działanie alkoholu.
W dniu w którym narodzi się w tobie Pan Jezus czujesz, że otwiera się świat duchowy...ukaże to Duch Święty! /../ Wraz z działaniem Ducha Świętego widzisz wszystko w olśniewającej panoramie, bo wiesz, że żyjesz dla świata duchowego...
Nie mogę już normalnie żyć, bo muszę znosić napaści demona, prześladowanie przez ludzi, ćwiczyć się w różnych cnotach (pokory i cierpliwości), pokonywać zmysłowość z przywiązaniem do pociech cielesnych oraz przeżywać stany „opuszczenia” przez Boga (brak radości duchowych).
/../ Wówczas tak pisałem, ale dzisiaj tak właśnie żyję. To jest dar Boga; Vita contemplativa...zarazem jedyna droga do doskonałości!
APeeL
09.08.1989(ś) ZA IDĄCYCH KU BOGU
Są takie dni, gdy czujesz „zwolnienie” z pracy duchowej. Przeciętny człowiek nie żyje sprawami duchowymi i bardzo mało ludzi zastanawia się nad tym. Modlitwę ustną często Bóg pragnie przerwać i zmienić ją na duchową.
Niektórzy znają dokładnie pieśni, odpowiedzi i uczestniczą pilnie w Mszy św. Ja nazywam to zewnętrznymi oznakami wiary. Nie wiem, czy w głośnym wymawianiu lub śpiewaniu znalazłbym pełny kontakt z Bogiem. Natomiast ta głośna modlitwa i śpiew stanowią dla mnie pocieszenie i źródło wielkich doznań.
/../ Przemiana duchowa sprawia, że widzisz prawdziwy cel życia (powrót do Boga Stwórcy). Nasze życie nie kończą się tutaj. Wszystko zaczyna się od wezwania (łaski), która spada na nas nagle...ja padłem na kolana i przeżegnałem się po 20 latach neopogaństwa. /../...
Na ten czas córka otworzyła „Dialog”, gdzie pod palcem było zdanie; „Masz wyznaczoną drogę do cnoty, a prowadzisz życie nikczemne”. To były święte słowa. Tak było ze mną, ale dzisiaj, gdy to przepisuję jestem już na Autostradzie Słońca, a ona została zwolenniczką radykalnej lewicy (Adrian Zandberg, partia Razem).
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 695
Teraz lubię mieć zapisy dziennika duchowego na bieżąco...każde świadectwo czyta się 5 minut, a napisanie przeżyć duchowych nie jest łatwe. Zobacz mój nocny wysiłek z poprzedniego dnia. Podziękowałem za pomoc Duchowi Świętemu, a rano także Bogu Ojcu...
Nawet udało się włączyć w spór na forum Do Rzeczy pomiędzy Romanem Giertychem (wyśmiał start lewicy w wyborach prezydenckich przy pomocy „małżeństwa”; Śmiszek-Biedroń), a Leszkiem Jażdżewskim...Nie wiem dlaczego miałem 10-15 tys wejść na stronę?
Panie Romanie!
Wreszcie wraca Pan do siebie...po stałych spowiedziach w TVN. "Spółkujący inaczej" krzyczą o ich dyskryminacji, a ja straciłem p.w.z.l. za obronę naszej wiary i krzyża. Moją łaskę wiary (mistyka) w Izbie Lekarskiej W-wa Puławska 18 uznano jako psychozę...wszystko zaocznie. Pisałem też do Pana kancelarii, a także do Pana żony przy Episkopacie.
Może stanie Pan w mojej obronie i ujawni prawdziwą dyskryminację w kraju katolickim (walka trwa już 10 lat). W czasie napadu na mnie funkcjonariusze OIL I NIL w W-wa udawali wierzących, uczestniczyli i fotografowali się na Mszach św. a "hrabia" Konstanty Radziwiłł nauczał o etyce...nawet pojawiał się w TV Trwam. Wyrzucili go po moim proteście.
Leszek Jażdżewski nazwał mecenasa chamem...
Pan Leszek występuje w roli fałszywego nauczyciela ("ja cię nauczę"). Wystarczy, że wykazał się Pan w napaści na moją, jedynie prawdziwą wiarę katolicką i Kościół Pana Jezusa. Klaskali Panu...nawet katolicy. Niech Pan się nawróci, padnie na kolana, bo obecnie jest Pan w opcji Jerzego Urbana i matki Joanny od demonów, która chce zdjąć krzyż w Sejmie RP. Całkowicie zapomniał Pan o swojej duszy i o tym, co będzie z Panem tuż po śmierci...
Na porannej Mszy św. byłem słaby, bo spałem tylko dwie godziny. Nie docierały czytania, ale w serce wpadły słowa z Ewangelii w których Pan Jezus mówił o potrzebie nawrócenia, bo bliskie jest królestwo niebieskie i leczył niezliczone rzesze chorych, epileptyków i paralityków oraz egzorcyzmował opętanych.
Jest mi bardzo przykro, że dobrzy ludzie nie budzą się, a Apokalipsa już trwa. Nic nie dadzą moje słowa, bo moc mają nasze prośby do Boga z ofiarowaniem Mszy św. które nie pójdą na darmo.
W jednym ciągu ujrzałem pomoc w moich sprawach; blacharka zostanie wykonana jutro (zajęty kanał), ale w serwisie dokonałem przeglądu samochodu (po 20 tys.), a zaskoczony małą opłatą nalałem benzyny, bo jeździłem na rezerwie (przyda się wieczorem), żona zreperowała mi zegarek i kupiła dobre pierogi z serem, a o 15.00 znalazłem radio Maryja oneline (miałem zakłócenia w posiadanym odbiorniku).
W sercu pojawiła się potrzeba ponownego bycia na Mszy św. za wszystkich, którzy mi pomagają (w tym mechanicy, ubezpieczyciele, spec. od Joomli, ochrona różnego typu, chirurg, który mnie operował, produkujący leki, koledzy lekarze, itd.). Chodziło o moje błaganie, aby Pan Bóg przybył do nich, a jak nigdy klęczałem przed oświetlonym Dzieciątkiem Jezus w Szopce Betlejemskiej.
Wracając wstąpiłem do gabinetu pani doktór, bo mam problem z woszczyną (to wielka zmora), aby sprawdzić skuteczność samoleczenia (olejek Aurimax i płukanie prysznicem). W tym czasie zaczepił mnie pan w moim wieku i prosił, abym podwiózł go do pobliskiej wioski (4-5 km)...dawał mi za to 50 zł.
Wyraźnie widziałem próbę z nieba, a to zarazem sprawiło odczyt intencji modlitewnej...nawet napłynął obraz, gdy sam sterczałem w deszczu za Krakowem. Podwiozłem go z serca, a po drodze okazało się, że starszy pan jest alkoholikiem. Zaleciłem mu poproszenie Matki Bożej o odjęcie nałogu...dając za przykład moją osobę.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 695
Nie ma Boga oprócz Jahwe („Jam Jest”)…
Objawienie Pańskiego
Na pewno jesteś ciekaw, co myśli o konflikcie USA z Iranem mistyk świecki. Musisz ujrzeć bój nad nami pomiędzy zbuntowanym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji i Bogiem Ojcem. Inaczej nie wyjaśnisz postępowania opętanego Stalina i Hitler oraz obecnych „mocarzy”, którzy pragną władzy nad światem, przestrzeni życiowej, a nawet przymusowej wiary z mieszaniem ras!
Z drugiej strony w każdym z nas jest cząstka Stwórcy (dusza), która pragnie powrotu do Deus Abba, Omnipotens Pater...dlatego nic nas tutaj nie zadowoli. Wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi czyli ludzką rodziną, która jest na zesłaniu z miłości (dusze dołączone do ciał, które mają stać się święte). Pan Jezus jako Syn Boga Żywego zmartwychwstał z ciałem, a Matka Boża w ten sposób została zabrana do Nieba.
To wszystko jest pokazane, ale bez łaski wiary (Światła Bożego) nie można tego ujrzeć. Nie potrafię edytować rycin, które mam w dzienniku i to z początku nawrócenia (1989 r.), które to ukazywały.
Wróćmy jednak do „tu i teraz” i w/w podziału...
1. Wierzący w Boga Objawionego z jedynie prawdziwą wiarą katolicką.
Nasz Tata (Deus Abba) z powodu grzechu pierworodnego (nie chcieliśmy Raju) „wysłał nas na swoje”. Dał nam z miłości wszystko, uszanował naszą wolną wolę i jest to pokazane na nieposłusznych dzieciach. Mamy się nawrócić i wszystko czynić wg Modlitwy Pańskiej („bądź Wola Twoja), a jest to droga do świętości.
Pan Jezus odkupił nas i otworzył Królestwo Boże (możemy wracać), ale tylko garstka wierzy w posiadanie duszy i życie po śmierci. 99.99% ludzkości kocha to życie wg woli własnej („róbta, co chceta”) oraz zesłanie (Egipt), którym obecnie jest "Obóz Ziemia".
Na nic idą ostrzeżenia Boże oraz zapowiedź ponownego przyjścia Pana Jezusa (Paruzji)! Wówczas skończy się Miłosierdzie Boże, a nastanie czas sprawiedliwości...okrutnej, bo prawdziwej. Sam Zbawiciel to zapowiedział w Ew (Mt 25, 31-46) z oddzieleniem błogosławionych od potępionych...jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony.
W tym czasie chrześcijanie są podzieleni...oderwani od Eucharystii, Cudu Ostatniego czyli Duchowego Ciało Pana Jezusa. Jedynie prawdziwą wiarą jest katolicyzm, dlatego jesteśmy obecnie narodem wybranym, a zarazem znienawidzonym...
2. Cała bezbożna ludzkość z wymyślonymi wiarami, które podsuwa Szatan, bo wie, że pragnie tego dusza ludzka. W tej grupie jest system polityczno-religijny jakim jest Islam, gdzie jest zabrana wolna wola z przymusowym kultem i celebracjami. To jest prawdziwe państwo religijne, a w tym czasie niewierzący rodacy, a nawet wrogowie dążą do oddzielenia Państwa od Kościoła.
W jednym zdaniu stwierdzę, że w kościołach reformowanych (Luter, Kalwin, Zielonoświątkowcy) nie ma Eucharystii. Nawet nie wspominam św. Jehowy (nauczanie Biblii przy negowaniu zasadniczych Prawd naszej wiary) i kościółkach typu „Amber Gold”…
Wiedzący, że jest Królestwo Boże, gdzie dusze wracają po śmierci nigdy nie podniosą ręki na innych braci...raczej dadzą się zabić. Niewierzący, w tym fanatycy różnych systemów idą za opętanymi przez Szatana przywódcami, którym marzy się władza nad światem. Przysłali tutaj „swoich”, aby przemycić „mścicieli”...
Zadrżały posady pokoju na świecie. Apokalipsa już trwa (wpisz to w wyszukiwarce), ale w swoim otoczeniu nie widzę poruszenia duchowego. „Resztka Pana” uczestniczy w codziennych Mszach św. (największa łaska na ziemi).
Przez 2 godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia. Napłynęła postać s. Faustyny, a zarazem Wszystkich Świętych i całego Królestwa Bożego. Intencja padła na Mszy św. porannej z przekazu św. Pawła Apostoła (Ef 3,2-3a.5-6); „przez objawienie oznajmiona została mi ta tajemnica”.
Pasują tutaj słowa z Ps 62: „Jedynie w Bogu szukaj pokoju /../ On tylko jest skałą i zbawieniem /../ W każdym czasie Jemu ufaj”…
APeeL
Aktualnie przepisane
26.08.2007(p) NAJWAŻNIEJSZY JEST CEL NASZEGO ŻYCIA...
Większość ludzi (90-95%) uważa, że najważniejsze jest zdrowie (ciała fizycznego), posiadanie (w tym używanie, bo żyje się raz) i seks. Jako lekarz widziałem wielu starych, skołowanych przez Szatana: pragnieniem zdrowia i młodości (co pokazuje Magda Gessler), a zarazem zwątpieniem („starość nie radość”) oraz straszeniem śmiercią...niektórzy boją się pójścia do spowiedzi („nikogo nie zabiłem"), a umierający wezwania kapłana.
Schodząc na ziemię trzeba stwierdzić, że składamy się z trzech części: ciała fizycznego i psychiki (psychosoma) oraz z duszy. Ta cześć naszej osoby jest atakowana przez szatana i przez pożądliwości (grzechy). W efekcie tego działania rodzą się schizmatycy, heretycy i apostaci oraz kalający się „bożkami i wstrętnymi kultami” oraz „wszelkimi odstępstwami”…
Jeżeli negujesz istnienie duszy to zarazem negujesz istnienie Boga i zbuntowanego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, który ma jedno zadanie: szkodzić, szkodzić i jeszcze raz szkodzić. Nasz Ojciec Prawdziwy oddał własnego Syna poprzez wybrankę Maryję. On kocha nas i dał nam wolną wolę (zabrana w krajach totalitarnych i w islamie)...
Stąd moje życzenie zdrowia; duchowego (nawrócenia) i psychicznego oraz fizycznego, które niewiele różni się od zwierzęcego (mamy rękę i chodzimy w godnej postawie. Umysł jest sferą działania pokus (przekazywanie natchnień)...także poprzez zmysły. Można powiedzieć, że bój toczy się nad nami...jak na froncie z chwilami wytchnień.
W tych potyczkach pożyteczni idioci nie wymagają kuszenia, bo czyta taki lub mówi to, co mu każą w „Krzywym zwierciadle” Super Stacji i w końcu uważa, że jest „szefem” programu. W chwili jego opamiętania wyrzucamy go z zarzutem, że nie ma osobistego zdania.
Piszę to, aby pokazać, że błędy są wpajane ludziom przez agentów wpływu (np. genderactwo) lub mających władzę (wielkim artystą był ten, którego namaścił Stalin) i wreszcie przez Szatana. Taka trucizna zalewa serca ludzi i kąsa ich dusze pragnące powrotu do Boga.
Ten głód Boga odczuwają ludzie mądrzy, ale wstydzą się paść na kolana lub poprosić o Światło Ducha Świętego. Ci ludzie nie szukają odpowiedzi na zasadnicze pytania:
-
Jaki jest cel naszego życia?
-
Czy mamy nieśmiertelną duszę?
-
Jakie mamy dwa dary od Boga?
-
Czy mamy wolną wolę?
-
Z jakimi wrogami stykamy się na ziemi?
-
Czy Tam Nic Nie Ma?
-
Czy wszystkie religie są równe? Czy jest Szatan i jak działa?
-
Czy zasadniczo różni się katolik od chrześcijanina?
-
Czy miałeś jakieś zdarzenie w życiu, którego nie można racjonalnie wytłumaczyć?
Może szukają, ale nie znajdą, bo negują istnienie Boga. Pomaga w tym Kłamca i jego agenci opętani intelektualne U większości ludzi to pragnienie jest tłumione, a szukający celu swojego życia nie wiedzą, że te natchnienia płyną z ich dusz. Ja mój wysiłek w poszukaniu Boga Ojca mam udokumentowany...
APeeL
Pasują tutaj komentarze do manipulantów.
TVN pr. „Kropka nad i”, gdzie poraża mnie troska redaktorki Moniki Olejnik o Matkę Najświętszą…także jej Matkę Prawdziwą.
Pani Olejnik jest małym pionkiem machiny manipulantów. Ona czyni to, na co pozwala słuchawka; ma zabraną wolną wolę, a to jedyna własność dana przez Boga. Z tego powodu…cała odpowiedzialność spada na decydentów.
Pytanie; dlaczego nienawidzicie własnego Ojca Prawdziwego? Dlaczego wciąż dyskryminujecie wyznawców wiary prawdziwej? Pani Monika Olejnik sprytnie przerywa, wciska swoje „ścierki do podłogi”. Gdzie wasza etyka zawodowa?
Czy myślicie, że przed telewizorami siedzą same głąby. Boli was to, że dyskryminowani katolicy dają datki na dobre cele i dobrze się organizują. Zrozumcie, że każda nasza myśl jest zapisywana (nie mówiąc o słowach i czynach, bo to jasne).
Zostawcie naszego Boga Ojca, Jezusa, Matkę Zbawiciela i wszystkie świętości. Czas płynie i staniecie przed Stwórcą. Właśnie mignął gej w koloratce...to manipulacja prosta; odciągamy od wiary, ale zarazem wciskamy poczucie niesprawiedliwości. Ta dosięga gejów; biedaki nie mogą mieć małżeństw, dzieci, a nawet być kapłanami! Błagam was nie róbcie tego. Nie zdajecie sobie sprawy z odpowiedzialności.
Ręce kapłana są święte (mimo zbrukania samej osoby), bo konsekrują Ciało Zbawiciela. Nic o tym nie wiecie i nieświadomie służycie Szatanowi. Dołączyliście do jego zgrai! Ostrzegam! Naprawdę gubicie niezniszczalne ciała (dusze).
Pani Olejnik!
Bardzo proszę, aby z „opozycją” rozmawiała Pani normalnie…jak z Jurkiem Urbanem. Niech Pani nie udaje broniącej wiary, bo to śmierdzi. Niech Dobry Bóg da Wam Swoje Światło.
Na bloku Jana Hartmana. Zapiski nieodpowiedzialne Polityka.pl wpis z 21.12.2019, gdzie dałem komentarze
@Matias
<<Śpiewak? Nie, jest dorosłym? Człowiekiem i musi brać odpowiedzialność za swe czyny, a tak staje się aktorem w farsie z której nikt się nie śmieje…>>
Dziwne piszesz, nie widzisz dalej niż chcesz. Przecież w dalej trwającym bolszewizmie króluje kłamstwo, a kłamstwo jest symbolem antychrysta. Dlatego nęka się i karze ukazujących przestępstwa.
Ja podobnie do Pana Śpiewaka stanąłem w obronie krzyża, który powalił opętany psychiatra. On pracuje, a ja od 10 lat walczę o zwrot pwzl, które zabrano mi 4 miesiące przed przejściem na emeryturę…po 40 latach niewolnictwa (przychodnia, oddział wewnętrzny i pogotowie).
Piszę to jako wiedzący, że podział jest nad nami...nie na zło i dobro, ale na Istnienie Boga (Prawdy) i Szatana, który nienawidzi nas. Podobni do pana Tanaki („Listy ateistów”) piszą wg jego natchnień, a ja znam to z toczonej walki duchowej.
Piszę to właśnie dzisiaj, bo na mojej stronie będzie intencja; za dzieci diabła (określenie Apostoła Jana), ale nie trzeba tego brać dosłownie, bo dokąd żyje Jerzy Urban…może zostać świętym.
@epis12
<<Chodzi o blog LA („Listy ateistów”), gdzie; „ateiści życzą sobie wesołych świąt i wymieniają przepisami na potrawy wigilijne. Tutaj załgana kołtuneria obnosi się ze swoją pogardą dla „religijnych” rzekomo świąt i życzeń dokładnie takich samych jakie sobie składa na swoim blogu i solidarnie zamyka wpisy osób, które się cymbałom naraziły.
Wystarczy kliknąć na blog LA. Cierpicie na rozdwojenie jaźni? Schizofrenię? Dysonans poznawczy? Przecież można was sprawdzić jednym kliknięciem>>.
Brawo, brawo za Prawdę, bo już dawno zauważyłem, że pan Tanaka jest opętany intelektualnie. To bardzo groźne opętanie, które trudno zauważyć i jeszcze trudniej egzorcyzmować (patrz; matka Joanna od demonów, która chce zdejmować dwie deski zbite na krzyż).
Takie osoby nie drą się rzucane o ziemię, ale poznajemy ich po owocach. Myślą, mówią i piszą pod dyktandu upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, którego nie można pokonać i nie wolno z takimi dyskutować…
Bardzo ładny jest też odpór Pana dla @Basia
Może na LA udaje ci się strugać damę czyli wariata, bo gdy trzeba na kogoś poujadać to chętnie się przyłączasz do sfory.
@Paweł Markiewicz
<<Co do Śpiewaka, to też Pan chyba się zagalopował. Żaden uczciwy człowiek nie powinien pokazywać się w reżimowym TVP ani w towarzystwie niejakiego Dudy. Tak jak to było w czasie stanu wojennego! Osobiste sympatia jaką darzy Pan młodego Śpiewaka nie powinny rzuca cienie na osąd tak oczywistych faux pas jak wizyta u reżimowego prezydenta, niejakiego Dudy>>.
Ja mam szacunek dla każdego, a szczególnie ciągnie mnie do przeciwników. Mogę tylko powiedzieć, że prezydent Andrzej Duda jest typem zachowania B (brak potrzebnego charyzmatu), a powinien być typem A jak Donald Tramp (strongman)…
- 05.01.2020(n) ZA TYCH, KTÓRZY STALI SIĘ DZIEĆMI BOŻYMI
- 04.01.2020(s) ZA DZIECI DIABŁA I DUSZE TAKICH
- 03.01.2020(pt) ZA DOTKNIĘTYCH PRZEZ BOGA
- 02.01.2020(c) ZA NEGUJĄCYCH BOSKOŚĆ ZBAWICIELA
- 01.01.2020(ś) ZA SZUKAJĄCYCH ZWADY
- 31.12.2019(w) ZA NIEODPOWIEDZIALNYCH I DUSZE TAKICH
- 30.12.2019(p) ZA TYCH, KTÓRZY IDĄ ZA GŁOSEM BOGA…
- 29.12.2019(n) ZA BŁOGOSŁAWIONYCH, KTÓRZY SŁUŻĄ PANU
- 28.12.2019(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ MATKI PANA JEZUSA
- 27.12.2019(pt) ZA PEWNYCH ZBAWIENIA