- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 719
Na dzisiejszej Mszy św. nie miałem wielkich przeżyć, ale jak nigdy stałem w przedsionku kościoła...przy wielkiej i pięknej figurze Pana Jezusa, którego kiedyś odnowiłem. W Ew. (J1. 29-34) padły słowa o Janie Chrzcicielu, który rozpoznał Pana Jezusa po zstępującym z nieba Duchu Świętym (jakby gołębicy).
Ta Osoba Trójcy Świętej jest mało znana, negowana, a nawet wyśmiewana. Św. Jehowy nie uznają Trójcy Świętej, a tak są oczytani. Nie możesz rozgryźć Tajemnic Bożych przy pomocy ‘głupstwa’ czyli swojego rozumu.
Przyszykowałem się do modlitwy podczas gry oldbojów w piłkę nożną. Miałem do wybory kilka intencji; za lubiących lub nie lubiących własnego ciała, zakochanych w swoim ciele oraz za krzykaczy, która okazała się ostateczną i słuszną, ponieważ dzisiaj szczególni kłócono się, a nawet ubliżano sobie nawzajem.
Podczas odmawiania mojej modlitwy, która trwała 1.5 godziny szczególnie przeżywałem udręki Pana Jezusa na Drodze Krzyżowej, gdzie tak właśnie krzyczano na wroga i bluźniercę judaizmu. W bólu pękającego serca wołałem głośno do Boga Ojca, bo duszą byłem obok zmiażdżonego Zbawcy ludzkości, Syna Bożego, Świętego Świętych!
Niektóre stacje, a zawsze obnażanie Pana Jezusa - w obecności Matki Bożej - powtarzam dziesięciokrotnie. Także Słowa Pana Jezusa konającego...szczególnie "Rozciąganie i przybijanie do krzyża" oraz Słowa; "Boże, mój Boże, czemuś Mnie opuścił" oraz "Tobie oddaję ducha i duszę Moją".
Chwilami chciało się głośno płakać, a ból rozrywał serce, bo Ten, Który Zbawia został potraktowany z szatańską okrutnością (tak też było z ks. Jerzym Popiełuszką, którego przesłuchiwał ekspert naszych wyzwolicieli)!
Trudno to sobie wyobrazić, ale Pan Jezus nie odzywał się i nie odgrażał się wobec szału nienawiści: "na krzyż! na krzyż!". To trwa także dzisiaj w myślach (zna je Bóg Ojciec), słowach (wejdź na blog Jana Hartmana) oraz uczynkach (ataki przeciw wierzącym).
W czasie modlitwy zawołałem do Boga Ojca; „Dałeś Boże Swojego Syna, dzięki niemu zostałem oczyszczony z trądu, Duch Święty ukazał mi Prawdę, a Ty jesteś ze mną cały czas, prowadzisz i pomagasz”. Napłynęła pewność Opatrzności Bożej z ułożeniem się moich spraw...
Jakże cierpię z powodu niewiernych i żyjących tylko tym światem. Wielka szkoda, bo Bóg czeka na każdego z nas. Ty, który to czytasz...nie czekaj z nawróceniem na starość lub na koniec świata, bo jeszcze dzisiejszej nocy możesz się nie obudzić i duszą znajdziesz się po drugiej stronie! Co wówczas powiesz bez koneksji, złota i pięknego domu, a nawet umiłowanego ciała.
Przecież jest to pokazywane. Zobacz, co stało się z wielkimi „nauczycielami” typu Tomasza Lisa. Wpisz; Newsweek okładka Jezus Maria Żydzi. W dniu jego wydania doznałem szoku z powodu tego szydercy.
Czy wiesz jak zakończył się zapowiadany weekend? Padłem w sen (niedobór) od 14.00-23.00. Dodatkowo spotkało mnie pocieszenie...znalazłem poszukiwany zapis z 30.10.2007; za kochających Boga ponad wszystko...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 749
Nie wierzyłem, że dzisiejszej nocy (od 23.00-4.00) uda się edytować dwa ostatnie dni oraz siedem zaległych zapisów dziennika. Wyraźnie widziałem prowadzenie i pomoc Boga Ojca.
Po dwóch godzinach snu zerwał mnie budzik i naprawdę nie chciało się wstać na spotkanie z Panem Jezusem o 7.15. Musisz raz na zawsze zrozumieć, że dzień ułożony przez Boga Ojca jest niepowtarzalny, a zmieniłby się, gdybym „pospał”. Podziękowałem za samochód (2004 r.), bo byłem niewyspany i słaby.
Izraelici chcieli króla ludzkiego i Pan Bóg namaścił im – poprzez proroka Samuela – Saula. Wyrażą to słowa dzisiejszy Ps. 21(20); „Panie, król się weseli z Twojej potęgi i z Twej pomocy tak bardzo się potęgi.” W sercu pojawiła się sprawa wyborów prezydenckich z możliwością powrotu do władzy „meneli politycznej” (mówiąc językiem Stefana Niesiołowskiego). Szansą dla nich są wybory prezydenckie...
Późnym wieczorem napiszę do Belwederu; „Uprzejmie proszę o przekazanie do sztabu wyborczego lub samemu prezydentowi moją sugestię. W Świątyni Opatrzności Bożej powinny odbywać się codzienne Msze św. w intencji ojczyzny z dniami całodobowej adoracji Najświętszego Sakramentu. Trzeba to ogłosić wszystkim zainteresowanym, a ponadto prosić o zamawianie przez wiernych Mszy św. w swoich kościołach.” Dziwne, bo pierwszy zapis nie przeszedł i został skasowany...
Wyślę też moją krzywdę zawodową do TVP 1 (kasta@tvp.pl)...dla dobra wspólnego. Poczta na Onecie psuje się przy tym adresie. Zobacz precyzję zwolenników demokracji ("władzy ludowej"), której marzy się powrót do czasów prezia Bronka od walenia dechą i lipnego moralisty Donka...obłudnika, który prawdę mówił, gdy się pomylił (wg Beaty Mazurek).
Dołóż do tego szwabsko-kacapską TVN i zobacz pierwsze znaki odbijającej czerwonej i różowej zarazy (donosić, szkalować, krytykować i prowokować, we wszystkim widzieć tylko zło). Przy tym działać energicznie (Banas i Grodzki), wrzeszczeć, gdy złapią i grozić niezawisłymi sądami, które służyły bolszewikom do nękania Polaków (patrz; prof. Bender oskarżony przez Urbana za trafne nazwanie go Goebbelsem).
Natomiast Pan Jezus powołał dzisiaj na Swojego ucznia celnika Lewiego, który poszedł za Nim. Ja nie wiem dlaczego tak właśnie stało się też ze mną? Eucharystia ułożyła się w formę kwiatu (wywinięte brzegi) i sprawiła uniesienie. Pozostałem w kościele odmawiając moją modlitwę za tych, którzy nie przyjmują Pana Jezusa z dwoma znaczeniami...jako kapłana do domu i jako Syna Bożego (św. Jehowy, islamiści, itd.).
Podjechałem do zakładu napraw samochodów, bo był przegląd, a na ekranie pojawia się klucz i 19.600 km (wyłączy się po 20 tys. i zacznie chodzić od zera). Z radości kupiłem prasę, a w „Fakcie” wzrok zatrzymał rozradowany pan Władek („Hurra!”), któremu po 50 latach podłączono prąd. Tam były słowa do mnie; „Niech Twój weekend będzie udany”.
Pomyślałem o ponownej Mszy św. o 17.00 na którą zostałem obudzony i jechałem w wielkiej radości. Z oddali wzrok zatrzymały wielkie figury ewangelistów. Z serca wyrwał się radosny okrzyk; „Boże mój! Jakże niezbadane są Twoje Drogi”.
To było całkiem inne spotkanie, które ukazało mi nasze pragnienie dobrego dnia (spokój, śniadanie, odpoczynek), a ja mówię ci, że dobry dzień to jest dzień z Tatą, który trzyma nas za rękę. To jest szczęśliwe błogosławieństwo! Wie o tym każde małe dziecko. Niektóre krzyczą, uciekają, tupią i rzucają się na ziemię.
W „Fakcie” dano też miły wywiad z prof. Jadwigą Staniszkis, która pochyliła się nad biednym i cierpiącym Jarosławem Kaczyńskim z zaleceniem, aby przyznał się do błędu, przeprosił mafię sędziowską, bo tego wymaga szacunek dla demokracji.
Zobacz jak precyzyjnie działają wrogowie mojej ojczyzny, bo profesor zna Kaczyńskiego i została nieświadomie wykorzystana przez żmiję; „Krok do przodu, dwa do tyłu”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 695
Tuż po północy padałem na kolana i przywitałem Boga Ojca z zastępami, bo dzisiaj ma przybyć Jego namaszczony sługa („kolęda”). To kojarzy się z dobrowolną ofiarą na Kościół święty, a dla niewierzących jest to tylko koperta.
Tak różne są stanowiska wiernych i niewiernych. Nie rozumie taki, że jest to błogosławieństwo Boga Ojca - zapraszanego do naszej siedziby - przed powrotem do Ojczyzny Prawdziwej. Zdarza się, że na drzwiach są koperty z napisem; daliśmy już na Owsiaka!
Natchnienie sprawiło, że wszedłem na blog Jana Hartmana, gdzie dał wpis o warunkach potrzebnych do dialogu z Kościołem katolickim. Doznałem wstrząsu i napisałem komentarz (patrz poniżej)…
Nad ranem - w ramach tej intencji - przyśnił się śp. kolega lekarz, który wyraźnie prosił o wsparcie modlitewne (zawiadomię rodzinę, aby zamówiła Msze św.). Nic się nie odzywał, ale jakby zatroskany, siedział bez słowa i nie reagował na moje normalne zachowanie z tamtego czasu. Kontakt był dość długi.
Wiedziałem, że mam zawołać za niego na dzisiejszej Mszy św. bo w ostatnim okresie swojego życia stanął po stronie powalającego krzyż Pana Jezusa i ostatecznie przyczynił się do zawieszenia mi pwzl, a pracowałem z jego synem i synową. Wszystko się rozpadło, nawet ich małżeństwo...
Miałem zezwolenie na pracę do 2010 r. a on - na rozkaz wierchuszki Izby Lekarskiej - wykonał przyspieszone "badanie" w sierpniu 2008 r. Nagle wszedł do mojego gabinetu i zapytał; czy jestem mistykiem świeckim? Nawet nie wiedział o co pyta...zmarł w strapieniu, bo wiedział, że nie jestem chory, a miałem do emerytury 4-5 miesięcy. Przebaczyłem mu już wcześniej, ale winni nie chcą się przyznać do wpadki i trwają po stronie wrogów Boga i naszej wiary.
Na Mszy św. porannej Izrael zażądał ustanowienia króla zamiast Boga (Pierwsza Księga Samuela), co nie podobało się prorokowi oraz Bogu Samemu, ale nie łamał ich woli i nie odwrócił się od nich...dał im króla.
To widzimy także obecnie, bo niewierzący pragną oddzielić Państwo od Kościoła i Boga. Wolą bezbożną UE z donosicielami na naszą ojczyznę. To jest takie samo pragnienie zniewolenia jak u Izraela (nawet dzisiaj tworzy się pakt; Netanjahu-Putin) z odrzuceniem Opatrzności Bożej...
Eucharystia przewijała się w ustach, tak jak lubię, sprawiła uniesienie duchowe i pozostałem sam w kościele odmawiając moją modlitwę…
Wieczorem przybył do nas namaszczony sługa Pana, odmówiliśmy modlitwę, a mieszkanie zostało wyświęcone.
APeeL
Blog Jana Hartmana. Polityka.pl Loose blues. Zapiski nieodpowiedzialne.
Wpis z 16.01.2020 O dialog z Kościołem!
Panie Profesorze!
Dla Pana Profesora wiara katolicka to Watykan oraz „taca i kasa”, brak otwartości i dialogu z Judaszem ze Zbawicielem, itd. Nie może Pan Profesor przeskoczyć – tak jak to uczynił prezio Boleksław – płotka z napisem; ‘dusza, wieczność, świętość’, a wszystkiego dowie się Pan Profesor już „jutro”, bo czas na starość płynie coraz szybciej.
Proszę przyjąć do wiadomości, że „Lenin jest wiecznie żywy”, bo dusza nie ginie. Czy naprawdę chce Pan Profesor spotkać się z tym ludobójcą. Zaraz rozlegnie się krzyk „pałkowników blokowych” (nie kojarzy się to dobrze), że straszę Piekłem i dlatego uczestniczę w życiu Kościoła świętego od 30 lat.
Można powiedzieć, że moi bracia starsi w wierze zatrzymali się w rozwoju duchowym i wciąż czekają na przybycie jakiegoś zbawcy...pozostała im tylko „Ściana Płaczu”. Pan odebrał im Światło, które spłynęło na podobnych do mnie, bo Apostołowie wciąż są powoływani. Dzisiaj jestem wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim!
Nic Pan Profesor nie wie o duchowości ludzkiej i zabiera głos (w czyim imieniu, bo czuć zapach siarki?)...nawet nie pomyśli Pan o swojej duszy, a ma Pan piękne imię z heb. Johohanan (Bóg jest łaskawy). Trzeba powiedzieć, że podziękowanie otrzyma Pan tuż po śmierci.
Przejdźmy do dialogu, który odbywa się między nami; wiedzącym, że Bóg Jest i wiedzącym, że Boga nie ma. Jeszcze nie przeczytałem propozycji Pana Profesora, ale jestem pewny, że niosą „dobro”, bo Szatan nie może się ujawnić...tak jak u bolszewików i obecnie u braci stosujących „nawracanie przez ścinanie”.
Oto moje wnioski;
1. „Ja jestem człek wolny”! Pan Profesor nie jest wolny, ale wykonuje swoją wolę czyli „róbta, co chceta”. To jest wolność własna, a ma być Wolność Prawdziwa czyli „bądź Wola Twoja”. Pan Profesor jest zniewolony, ale nie wie o tym, bo neguje istnienie Szatana, a ja wiem jak działa...
2. W Kościele świętym jest tylko hierarchia (nie ma demokracji); Bóg w Trójcy Jedyny, Pan Jezus, Jego namiestnik ziemski (Piotr) i dalej w dół do kapłana, który „nie może zerwać się ze smyczy”, bo musi wykonywać Wolę Boga Ojca (ja czynię to dobrowolnie).
Pan Profesor jak większość wrogów mojej wiary zatrzymał się na Państwie Watykańskim. Tam siedzą także wysłannicy Bestii, ale ja ich nie rozliczę tylko Sam Bóg. Pana stanowisko wyklucza dialog, ponieważ Pan chce, aby Kościół Pana Jezusa przypodobał się takim jak Pan! Czy po to Pan Jezus dał się bestialsko zamordować przez Pana przodków, aby otworzyć Niebo („możecie wracać!”)?
3. Jaki może być dialog z Łotrem szydercą (drugi jest pierwszym świętym)? Pisze Pan; „Jeśli potrafisz, możesz mnie przekonać, że istnieje wielki Król i Ojciec, który tak się na ludzi pogniewał, że musiał samego siebie samemu sobie złożyć w ofierze, żeby się przebłagać za ich grzechy przeciw swym przykazaniom, które sam kazał im swoją wszechmocą złamać. Jak zechcę, to od jutra zostanę chrześcijaninem!”
Nie uda się nikomu zrobić z Pana katolika (chrześcijanie oderwani od Watykanu są w błędzie), bo może to uczynić tylko nasz wspólny Tata (zalać duszę Światłem) lub musi Pan otworzyć swoje serce i szukać, a nie bluźnić jak najgorszy poganin. Najgorszy, bo mający wykształcenie i rozum większy od innych (odpowiedzialność). Tak szukał muezin islamista i uciekł do Pana Jezusa.
Pisałem to przed tezami (bluźnierstwami) człowieka zniewolonego przez Bestię, który zadaje szydercze pytania mieszając człowieka (faraona, Tuska, Hartmana i mnie) z Synem Bożym. Pan jest właśnie bałwochwalcą, który kłania się bożkowi o nazwie; rozum ludzki (mam podobny i wiem o tym). Krótko mówiąc cwaniactwo na pokaz z gubieniem swoich „wyznawców”.
Eucharystię nazywa Pan (moja łaska; mistyka eucharystyczna) „spożywaniem ciała człowieka”. To podsunął Panu Profesorowi Szatan, bo w jednym pytaniu neguje Pan Prawdę, że Pan Jezus jest Synem Bożym i spożywamy Ciało Pana Jezusa, ale Duchowe które łączy się z naszymi duszami.
Jest to Cud Ostatni (Eucharystia)...chleb życia dla duszy (tak jak chleb dla ciała, który nigdy się nie znudzi). Dalej trwa Pan Profesor w głupotach duchowych; przecież Pan Jezus przybył, aby znieść Prawo zawierające także przepisy sanitarne i ćwiczące ograniczenia.
Dalej wypomina Pan działania ludzi, którzy wtargnęli do struktur i mordowali. Dzisiaj także są kapłani agenci (nie było lustracji)...co ma to do mojej wiary świętej? Wciąż pisze się o pedofilii. Mamy prokuratorów niech działają. Bolszewicy robili z takich biskupów ze wciskaniem ich do Watykanu.
Widzę, że Pan Profesor jest słaby w rozumieniu walki politycznej i duchowej, która rozgrywa się nad nami. Ja widzę wszystko z góry, a Pan poziomo i tylko to, co można dotknąć. Jaki może być dialog pomiędzy deską poziomą i pionową (kłania się mateczka Joanna od demonów).
„Czy biskup przysięgający wierność i posłuszeństwo papieżowi jest lojalnym obywatelem Polski?” Tak jest w kościele chrześcijańskim w Chinach. Co się z Panem dzieje?
Neguje Pan dziewictwo Matki Pana Jezusa. Cuda nie mieszczą się w głowie Pana Profesora, a przecież sam Pan jest cudem stworzenia (oko, narząd równowagi, nie wspominam o mózgu, który jest wykorzystywany w 5%).
Dalej trwa festiwal głupot świadczących o Pana ignorancji duchowej. Nie jest Pan wierzącym i zarzuca nam straszenie Piekłem! Sam się Pan straszy, a właściwie „pcha się na śmierć” (wg Jerzego Urbana), ale prawdziwą, bo duszy. Ma Pan wolną wolę i może robić, co zechce. W islamie byłby Pan islamistą od urodzenia aż do śmierci (zabrana wolna wola).
Z grobów nie wstajemy, bo tylko Pan Jezus zmartwychwstał z ciałem, a my jesteśmy tuż po śmierci jako dusze. Jeżeli proszę św. Józefa o pomoc to on leży w grobie? Proszę sprawdzić to na sobie...zawołać do Apostoła Jana, który nie leży w grobie! Tylko nie szydzić; „Janie daj znak, odpowiedz na mój problem teologiczny”.
Neguje Pan istnienie Ojczyzny Prawdziwej, a przecież Bóg pokazał na narodzie wybranym jej odpowiednik na ziemi (40 lat na pustyni).
Bracia muzułmanie sami siebie postawili wyżej, bo uważają proroka Mahometa za wyższego od Syna Bożego, Pana Jezusa. Może Pan Profesor ochrzcić się jeszcze przed śmiercią...nikt tego nie zabrania. Proszę nie cytować głupich słów nawet samego nieomylnego papieża, bo jest tylko człowiekiem, a przecież każdy może głosić głupoty („od Lenina do Putina”)
Dalej czepia się Pan gangsterów udających katolików (ludzi). Do Królestwa Bożego złoto nie przechodzi, a Pana rozum zjedzą robaki. Traci Pan cenny czas (drugi dar Boga)...jutro może się Pan nie obudzić.
Szkoda czytać dalsze zarzuty, bo dotyczą one ludzi przebranych za namaszczone sługi Pana Jezusa. To robota dla prokuratorów, którzy też zostaną rozliczeni.
Na te głupie pytania jest jedna odpowiedź; gdy Pan Bóg wspomni grzechy któż się ostoi? Dialogu pomiędzy Bogiem i upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji nie będzie. Ja reprezentuję Boga, a Pan Profesor tego Przeciwnika.
www.wola-boga-ojca.pl
Aktualnie przepisane (zwiastuny), szukaj; Chronologiczne
11.10.2007(c) ZA APOLOGETÓW KATOLICYZMU
Sł. kluczowe; kamikadze - boski wiatr...
Smutno w sercu, ponieważ oglądam ataki samobójców (następcy samurajów) na lotniskowce USA. Życie dla cesarza…boga ziemskiego. Piloci dla bożka nie oszczędzali siebie. Przed wylotem pisali listy do rodziny…”wyprzedzam ciebie matko w drodze do Nieba…nie martw się synku, że tracisz ojca, kiedyś to zrozumiesz”.
- A jak się nazywa obrońca prawdziwej wiary (katolickiej)?
Jakże pragnę stworzyć brygady Boga Prawdziwego. Modlitwy to broń super wodorowa, ale nawet w takim wojsku są różni żołnierze. Na ten czas włączyłem kasetę, gdzie była nagrana dyskusja o kapłaństwie ze znawcą wiary katolickiej Tomaszem Terlikowskim. /../ To iście szatańska argumentacja. Teraz pan Tomasz Terlikowski odwraca problem…jeżeli 40% kapłanów wybiera Boga to są niedojrzali. Zobacz mowę Przeciwnika Boga...
Właśnie wyrzucono kobiety (byłe zakonnice z Betanii w Kazimierzu ). Darły się, że przyszedł po nie szatan, a tu modlitwa i Bóg. W tym czasie ich przewodnik (opętany kapłan) chciał uderzać policjantów Monstrancją!
ApeeL
28.10.2007(n) ZA KATOLIKÓW CIERPIĄCYCH DUCHOWO
W nocy ponownie przeżywałem sprawę (opis 4 X 2007) zniszczenia - przez kolegę lekarza na Kaszubach - pomnika patrioty (zamordowanego przez Niemców) oraz krzyża. W 3-odcinkowym reportażu w TV Trwam ludzie płakali zadziwieni jego podłością.
Chłopczyk czytał Ks. Syracydesa: „Pan jest Sędzią, który nie ma względu na osoby /../" Popłakałem się, ból ścisnął serce…tym bardziej, że padło to z ust dziecka. Prorok mówił to, co wiem...to do czego doszedłem. Tysiące tysięcy nie miało tej łaski. /../
Dzisiaj jest rocznica poświecenia własnych świątyń. Ile wysiłku, datków kosztowało wybudowanie każdej, a większość nie chce Boga. /../ Teraz św. Paweł mówi o swojej drodze…wieniec chwały miał odłożony, w czasie obrony wszyscy go opuścili /../"...
Żonie pokazałem pismo-protest w sprawie zbezczeszczenia miejsca poświęconego przez kolegę (do AM w Gdańsku), a ona /../ wskazała na moją pychę, ponieważ wspomniałem tam o mojej nadprzyrodzonej łasce (jako uzasadnieniu protestu). /../
Ona nie zrozumie, że ludzie mają dary przyrodzone (krasomówca, siłacz, gospodarz, złota rączka) oraz nadprzyrodzone (jasnowidzenie, egzorcyzmowanie, wizje, uzdrawianie).
- Ja się przedstawiam; katoliczka praktykująca.
- Nie pojmuję…ktoś wierzy w Jezusa i nie chodzi do kościoła? /../
APeeL
05.12.2008(pt) ZA ZMAGAJĄCYCH SIĘ Z PRZECIWNOŚCIAMI
motto; Mandela
Przysłano pismo z Naczelnej Izby Lekarskiej…to już rok zmagań z moim samorządem. /../ W napięciu odpowiedziałem, ale po przebudzeniu wiem, że mam nie wysyłać...
Drodzy Koledzy!
Rozpoznanie mojej choroby - postawiono zaocznie - na podstawie jednego zdania, które jest niezrozumiałe dla żyjących tym światem, a jest jasne dla starszego pana pod kościołem; ”mowa Nieba” to znaki Boże!
/../ Moim obrońcą jest Samorząd Lekarski, który dysponuje tylko oskarżycielami…to wielka niesprawiedliwość. /../ Wykazując pełną lojalność powiadomiłem NIL o moim proteście dotyczącym dewastacji miejsca kultu religijnego z grobem patrioty; ”Cygan zawinił, a kowala powiesili”. /../
Ateizm wyklucza nadprzyrodzoność. „Choroba” czyli łaska wiary w Boga została rozpoznana bez kapłana naszego środowiska…o którego prosiłem, ale usłyszałem zapytanie; „czy pan bada chorych z księdzem”?
Żadna komisja ziemska nie oceni mojej miłości do Kościoła katolickiego, Jedynego i Prawdziwego, który podaje mi codziennie Chleb Życia dla duszy (Eucharystię). Nie pojmie tego…nawet kapłan, a nawet rozmodlona żona, która nie ma takich doznań. Psychiatrzy, szczególnie z IPiN-u powinni być przeszkoleni z podstaw różnych wierzeń. /../ Jak ocenić modlitwę Żydów przed Ściana Płaczu lub modlącego się – kilka razy dziennie – muzułmanina na dywaniku?
Jak psychiatra określi relacje Boga z człowiekiem oraz całą duchowość wyznawców Kościoła katolickiego? Czy rozmodlony w ekstazie Jan Paweł II (czekał na samolot)…też jest chory? Przecież mam takie same doznania! /../
Wieczorem uczestniczyłem w Mszy św. za członków komisji lekarskiej, która ma podjąć ostateczną decyzję…dziwne, ponieważ trafiłem na czas adoracji Najświętszego Sakramentu i otrzymałem błogosławieństwo. Po zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystia) w sercu pojawił się pokój i wielka ufność, a nawet odwaga.„Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę”.
/../ Intencja napłynie rano, tuż po przebudzeniu się. Wzrok padnie na wiz. Jezusa z Całunu, a przez Vassulę Ryden („Prawdziwe życie w Bogu”) padną słowa Boga Ojca do mnie; „weź Moją Rękę i wypowiedz tą modlitwę; Ojcze, weź wszystko, co posiadam, a zostaniesz ocalony. Nie bój się”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 829
W śnie przybyła do mnie, matka mojej matki (babcia) u której miałem kącik za szafą. To była wielka łaska, bo było nas pięcioro (rodzeństwa) w dwóch pokojach z kuchnią (mieszkaliśmy w jednej połowie drewnianej chaty).
Dzisiaj starsi mają emerytury, narzekają na swój los w kawalerce z wygodami, a babcia na życie zarabiała handlując skórami owczymi. Ja też nie miałem grosza nawet na cukierki. Wówczas nie miałem pojęcia kim będę i nawet nie zastanawiałem się nad tym.
W prowadzeniu przez Boga przez całe LO zbierałem materiały i pisałem o tworzeniu zielenie i jej znaczeniu dla życia. To okazało się tematem egzaminu z biologii na AM w Gdańsku. Ocena uzyskana była celująca.
Babcia była małej wiary, nie chodziła do kościoła. Teraz na pewno trwa jej kłopot, bo nie jest łatwo wrócić do Królestwa Bożego, a nie wystarczy być tylko dobrym człowiekiem. Od razu wiedziałem, że dzisiejszą Mszę św. wieczorną mam poświęcić za jej duszę. Zawołałem także za dziadków i pradziadków.
Dzisiaj Filistyni pokonali Izraelitów i zabrali im Arkę Przymierza, a w Ewangelii Pan Jezus oczyścił trędowatego...odpowiednikiem tego jest trąd duchowy. Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe, a zarazem całkowite zesłabnięcie niewyspanego ciała. Rozpoczętą modlitwę skończę po jutrzejszej Mszy św. (w ciszy i samotności Domu Pana).
Dziwne, że po dwóch godzinach snu w nocy edytowałem po opracowaniu 7 dni z roku 2007! Jakże Bóg zadziwia mnie każdego dnia...
APeeL
Aktualnie edytowane (zwiastuny)...szukaj; Chronologicznie...
13.08.1989(n) Uświęcenie małżeństwa...
W ciszy jedziemy z żoną do kościoła w Warszawie, aby przystąpić do Sakramentu Pojednania (spowiedzi i Komunii św.), bo wśród znajomych rozprasza wstyd. Dzisiaj, gdy to przepisuję (13.01.2020) nic nie obchodzą mnie opinie ludzkie, bo mam podobać się Panu Jezusowi, nie wstydzić się otrzymanej łaski, ale szczycić wybraniem i głosić chwałę Boga Ojca. Czynię to w każdej sposobnej chwilce.../../
Dzisiaj w naszym kościele było trzech, czekali na grzeszników, a w ławkach były dwie panie. Wierni nie rozumieją tej łaski Boga...nie korzystają z oczyszczenia i z codziennych Mszy św. Z drugiej strony są kraje, gdzie masz moją łaskę, ale przebywasz np. na statku, mieszkasz wśród islamistów lub na zgniłym duchowo Zachodzie (kościoły „zreformowane” bez Eucharystii).
Człowiek idący w kierunku uświęcenia ma wzrastające poczucie grzeszności. Ludzie normalni negują to („przecież nikogo nie zabiłem”). Pan Jezus bardzo cierpi z powodu małych grzechów tych, których obdarował łaską. Mniej rani zwykły człowiek z większymi grzechami....
APeeL
14.08.1989(p) Szczęśliwy jak dziecko...
Siostrze, mieszkającej w pobliżu pomalowałem okno balkonowe. Trwało to 3 godziny, a w tym czasie miałem kontakt z jej 3-letnim synkiem i zazdrościłem mu beztroski, radości, a nawet szczęścia. „Jeżeli nie staniecie się jak dzieci”.
Nagle napłynęło poczucie obecności Pana Jezusa. Tego nie da się przekazać, musisz to przeżyć sam (łaska). W mgnieniu oka w sercu zapalił się ogień radości...jak u tego dziecka, bo Pan był przy mnie, tak jak mama tego synka. Tak chciałbym przekazać komuś tę radość…
. Przed nami jest wieczność z najważniejszym zadaniem naszego życia...zbawieniem, a tu pieski, paznokcie, zmarszczki, koślawe paluchy, przeszczepy włosów, polerowanie samochodów, adorowanie żon-boginek, które nie plamią się sprzątaniem i gotowaniem, zdrowe odżywanie, bieganie z regularnym badaniem swojego ciałka („prochu z prochu”). Każdy zna to z własnego życia i otoczenia.
Pan Bóg na dzieciach pokazuje Prawdziwą Radość po zostaniu Jego dzieckiem, bo już wówczas uczestniczymy w namiastce Królestwa Bożego, które jest w nas. Musisz sam to przeżyć...
APeeL
15.08.1989(w) Sitko do oddzielania dobra od zła...
Wniebowstąpienie NMP
Usiadłem koło zdenerwowanej żony i w ciszy trzymałem ją za rękę. Szatan sprawił przeze mnie naszą utratę czystości i uniemożliwił przystąpienie do Eucharystii, a za dwa dni mamy rocznicę Sakramentu Ślubu. /../
Trafił się tez producent sitek, który stwierdził, że zrobi mi specjalne sitko do oddzielania dobra od zła! Ujrzałem też przebieg trasy do kolegi lekarza z którym mamy rozmawiać o różnicach jego wiary (zielonoświątkowiec) i mojej (katolik).
/../ Jakże tacy cierpią; ich dziecko nie szlo do Komunii św. ze wszystkimi. Nie uznają kultu Matki Bożej, Objawień i świętych (tylko święte są ich czyny), są oderwani od papieża, ale najważniejszy jest fakt braku u nich Eucharystii...dzielą się tylko chlebem na pamiątek Ostatniej Wieczerzy. Nadrabiają to celebracjami...
/../ W domu żona zapytała; jak można ludziom zabrać Matkę Boską?
ApeeL
14.10.2007(n) ZA PRAGNĄCYCH ODCZYTAĆ SWÓJ LOS
Szatan po przebudzeniu zalecił, abym zniszczył moje świadectwa duchowe, skasował stronę, nie dyskutował z niewiernymi, aby mieć wreszcie święty spokój!
To dobra propozycja - sztuczka, bo wpuszczana w pierwszej osobie...sugerująca, że myśl jest nasza. W ten właśnie sposób s. Faustyna skasowała część swoich zapisów. Szatan nienawidzi dających świadectwo wiary, a jego wysłannicy dysponujący władzą likwidują takich, bo tylko oni mają prawo wszystko wiedzieć o nas…
Jakże Pan Bóg wszystko nam pokazuje, dał nam rozum po to, abyśmy odkryli, że wszystko zostało przez Niego stworzone. /../ Determinizm jest błędny („co ma być to będzie”, „jak Bóg da, jak Bóg będzie chciał”), bo mamy wolną wolę. Pan Bóg pragnie naszego powrotu z tego zesłania i czeka na nas z otwartymi ramionami. /../
Mamy wytyczoną drogę…na którą musimy trafić wykonując Wolę Boga Ojca! To proste zadanie życia, ale bardzo trudne, ponieważ przeszkadza Szatan. Bestia nie pozwala, abyś wziął Ojca Prawdziwego za Rękę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 752
Nie wiedziałem, że dzisiaj będzie taka intencja, ale podczas jej zapisu przypomniała się wizyta u koleżanki laryngolog („zatkane ucho”). Prawdopodobnie oprócz woszczyny (zmora na starość) doszło do zapalenia przewodu słuchowego...
Dobrze, że miałem mocny antybiotyk cetraxal (krople w jednorazowych pojemniczkach), które z płukaniem ucha bardzo pomogły. Musisz zrozumieć, że w ramach intencji mam drobne cierpienia, a zarazem pomoc. Jest to tzw. „mowa Nieba”.
Trafiłem też do chirurga po skierowanie na zabieg, który męczył się z pisaniem recepty na komputerze. Przypomniała się karykatura Mleczki; pochylona babcia idzie przez podwórko z wiadrami, ale przypomniała sobie, że w komputerze jest program; co ma robić? Tam wyskoczyło, że jest to czas na dojenie krów. Sam kiedyś - będąc karetką na wsi - zapytałem gospodynię; co krowy mówią w tej chwilce przez muczenie? Jak to co?...trza ich doić!
Na Mszy św. wieczornej w serce wpadło czytanie z pierwszej księgi Samuela, który spał w Przybytku Boga, tam gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Trzy razy był budzony przez głos Pana i biegł do Helego (opiekuna duchowego). Ten przekazał Samuelowi, że ma odpowiedzieć Bogu; "Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”.
Przed Ew. padną słowa Pana Jezusa; „moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną”. Eucharystia przylgnęła do języka...to była prośba o milczenie, bo dzisiaj „nauczałem” chorych na korytarzu przychodni...
"Wszystko jest cudem, starość bardzo udała się Bogu, proszę nie chwalić śmierci nagłej, nie modlić się wciąż o swoje zdrowie, bo Boga boli od tego głowa, wskazałem na zamówioną gregoriankę przez zdrową babcię (za siebie), nie patrzeć na kapłanów, których podsuwa Szatan, bo skalani nie kalają posługi, itd. W tym czasie mogłem się modlić i uzyskać pokój!"
Nie znałem intencji, ale o 23.00 wszedłem na blok Jana Hartmana. Polityka.pl Zapiski niekontrolowane z którego rezygnuję, bo horda ateistów napadła na mnie (nie dyskutują tylko ubliżają). Na odejście dałem tam wpis (poniżej), który sprawił ostateczny odczyt intencji.
Na ten czas przytoczę art. z „Faktów i mitów” (nr 1(461) z 8 stycznia 2009 r. „Czy Bóg mówi do nas dzisiaj?” Wymienię tylko niektóre stwierdzenia;
1. Bóg przemawia do wszystkich przez głos sumienia
2. poprzez różne okoliczności, ale ludzie nie potrafią ich skojarzyć (moja uwaga; jest to tzw. „duchowość zdarzeń”)
3. przekazem może być literatura (także twórczość świecka), film, pieśń, a nawet sny
4. Pismo Święte, a ja dodam, że także Koran i Manifest Komunistyczny (chodzi o słowo, zdanie)
5. Bóg przemawia poprzez nasze modlitwy, zapowiedzi proroków, Objawienia Matki Bożej z różnymi ostrzeżeniami.
Sam byłem zaskoczony tym artykułem, bo pismo było bezbożne, a opisało moją łaskę przekazywaną w dzienniku duchowym; jak odczytać Wolę Boga Ojca?
APeeL
Blog Jana Hartmana Loose blues. Zapiski niekontrolowane. Polityka .pl
Blog Pana Profesora daje możliwość wymiany poglądów, ale jak mam się skontaktować - jako chory psychicznie (znaczy się wierzący) - z "wybuchowcami" (to słowo zarazem oznacza ich wiarę w nasze powstanie). Jest jeden plus naszej dyskusji; dobrze idą reklamowane buty. Przeniósłbym się na blog Tanaki ("Listy ateistów"), ale nie jestem egzorcystą, a tam jest Morze Czerwone!
@turpin 12 grudnia o 18:02 chwalił mnie; „Muszę przyznać, że kol. Teista ma pewien talent oratorsko-homiletyczny i w tym względzie jako lekarz zapewne się marnował”.
17 grudnia 0 15.48 pisał;; „Drogi kol. Teisto”, ale nie określił swojej duchowości (wstydził się swojej wiary!) stwierdzając, że jestem heretykiem. Dodam, że od czasu nawrócenia (1986-1989)...
13 stycznia o godz. 11:12 z okazji Nowego Roku - jako psychiatra amator - postawił zaoczne rozpoznanie (naczytał się), że jestem chory i powinienem przebywać pod specjalną ochroną (Gostynin) lub w zwykłym domu opieki psychiatrycznej.
13 stycznia o godz. 17:24 uczy ojca robić dzieci, bo pisał o Transsubstancjacji (czysto technicznie), a to moja łaska (30 lat uczestnictwa w Mszach św.)…
15 stycznia o godz. 12:18 Wskoczył na mnie, jedną nogą stanął na gardło, a drugą kopał mnie w okolicy serca...niedawnego kolegę, a ja dodam, że brata. Przy tym krzyczał na cały świat (przez to forum), że to, że mam fiksum-dyrdum wg normy polskiej. Dodał, że „Lekarskie prawo jazdy nie jest w Polsce tak znowu łatwo stracić”…
Pomylił się, ponieważ mam zawieszone od 10 lat. Na piśmie żądałem, aby mi zabrano, bo nie chcę być członkiem organizacji przestępczej, ale prezes wobec rady lekarskiej (W-wa Puławska 18) przeczytał, że „proszę o następne badanie psychiatryczne”. Samorząd lekarski czuł się bezkarny, bo odwiedziła go dr Ewuś z prezydentem od walenia dechą.
W ślad za nim i Niezapominajką (Stokrotką męską) poszedł pombocek, który 15 stycznia o godz. 10:32 wydalił z siebie opinię; zrównał jak psychiatrzy - koledzy powalającego krzyż - psychuszkę z psychozą, a zna się bo miał brata chorego na schizofrenię. Myślę, że jest psychiatrą, bo oni badają zaocznie (norma w psychuszce).
Pombocek jest zdrowy psychicznie, ponieważ jest niewierzący. Prosił nawet, aby ze mną nie polemizować. Zarazem wyśmiewał fakt mówienia do nas Boga Ojca. Za dwa słowa, że znam „mowę Nieba” (tak napisane) głupie koleżanki podobne do niego zabiły mnie (śmierć cywilno-zawodowa)...w komisji bez przewodniczącego. Te dwa słowa były dowodem, że słyszę głosy.
Na odchodne życzyłem wszystkim zdrowia duchowego i życia wiecznego
W radiu Zet był wywiad z Michałem Wiśniewskim. Napisałem do nich, bo prosili o listy.
W walce z nałogami zapomina się (mówię o katolikach) o pomocy Boga. Ja mam odjęty nałóg, a piłem tak jak Michał Wiśniewski. Alkohol nie interesuje mnie całkowicie, może stać w otwartej butelce. Odjęcie nałogu jest wyleczeniem przez Boga.
Wspomnę o "chorobie na wiarę"; jestem mistykiem świeckim (mistyka eucharystyczna) z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca.
Państwo są medium, które takich odsyła do radia Maryja. ale jaki sens ma moje świadectwo dla katolików...tak jak dyskusja bezbożników między sobą na blogu Jana Hartmana; Zapiski niekontrolowane. Proszę wejść i przeczytać moje wpisy (Teista) z napadem na katolika.
Tematy, które możemy poruszyć;
1. dyskryminacja katolików - za obronę wiary i krzyża, który powalił psychiatra - mam zawieszone pwzl 2069345, a byłem niewolnikiem w przychodni, pogotowiu i oddziale wewnętrznym (jeden budynek)
2. jak mówi do nas Bóg?
3. jak prosić o coś, modlić się z wołaniem za innych
4. nasze powstanie, cel życia i co jest po śmierci?
Resztę pytań do mistyka świeckiego (nawrócenie w 1989 r.) można ustalić (choroba psychiczna, a opętanie...w tym intelektualne), czy mamy duszę, co to jest Eucharystia i jak odczytać wolę Boga Ojca; "bądź wola Twoja". Jak działa Przeciwnik Boga z przykładami na świecie i wokół nas. To nie ma końca...
Ten i Tamten świat przenikają się (interesuję się także teologią polityki). Możemy porozmawiać także o miłości do piesków, podziale duchowości ludzi przy przedstawianiu się oraz o rozdzieleniu Państwa od Kościoła na tle systemu panującemu w islamie (państwo religijne)...
Napisałem do Państwa, ale nie wierzę w zezwolenie przełożonych w promowanie "chorego na wiarę"...
- 14.01.2020(w) ZA ROBIĄCYCH POPRAWKI
- 13.01.2020(p) ZA BĘDĄCYCH W NIEDOLI
- 12.01.2020(n) ZA PARTNERÓW GODNYCH ZAUFANIA
- 11.01.2020(s) ZA DUCHOWĄ HOŁOTĘ
- 10.01.2020(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ SIĘ MODLIĆ
- 09.01.2020(c) ZA MAJĄCYCH ŹLE W GŁOWACH
- 08.01.2020(ś) ZA ZASKOCZONYCH POCIESZENIEM
- 07.01.2020(w) ZA WZAJEMNIE POMAGAJĄCYCH SOBIE
- 06.01.2020(p) ZA TYCH, KTÓRYM ZOSTAŁA OBJAWIONA TAJEMNICA BOŻA
- 05.01.2020(n) ZA TYCH, KTÓRZY STALI SIĘ DZIEĆMI BOŻYMI