- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 860
„Nie ma Boga oprócz „Jahwe”…
Trafiłem na Mszę św. roratną, która rozpoczyna nasze przygotowanie na przyjęcie Pana Jezusa…poprzedza ją kult śpiewania „Godzinek”! Całe spotkanie ma piękną celebrację (oprawę).
Dzisiaj Pan Jezus uzdrowił sługę setnika stwierdzając (Mt 8, 5-11), że u nikogo w Izraelu nie znalazł takiej wiary. Ja dodam od siebie, a wynika to z 20-30 lat kontaktów z pacjentami, że podobnych ludzi jest garstka. Niektóre pacjentki przybywały z sąsiednich ośrodków, aby posłuchać, co mówię o naszej wierze.
Fakt faktem, że - w naszej jedynie prawdziwej wierze - brak jest świadectw wiary, nie mówi się o Cudzie Ostatnim (Eucharystii). Ten rok jest poświęcony Ciału i Krwi Pana Jezusa, ale to nic nie zmieni. Dodatkowo idzie się w kierunku udzielania tej łaski żyjącym w małżeństwach „koleżeńskich”.
Wrogowie naszej wiary wywołali problem uroczystości opłatkowych z zakazem organizowania ich w w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Chciałem połączyć się z programem „W tyle wizji” TVP INFO, bo red. Ziemkiewicz próbował bronić tej tradycji. Poganie bardzo lubią „dobre” rzeczy z naszej wiary; święta, Wigilię oraz opłatki.
Powinni mieć wolny dzień 1 Maja lub w Rocznicę Rewolucji Październikowej, gdy Czerwony Smok runął na Rosję. Rodacy mordowali w bestialski sposób swoich. Pan Jezus przez Vassulę powiedział, że; „Całe Niebo było w żałobie z powodu tych dzieci /../ ich kości były obciągnięte skórą.” Ci, którzy próbowali uciekać się do Boga byli surowo karani. Ten kraj promieniował przed Bogiem został – z powodu grzechów i zbrodni – zamieniony w pustynię.
Miałem wielkie pragnienie ukazać redaktorom ich błąd, bo na wszystko trzeba patrzeć duchowo, od Boga Ojca! Inaczej znajdujemy wrogów w ludziach, a oni są omamieni przez Smoka. Śmiertelny bój o dusze ludzkie trwa i przybiera różne formy...rośnie w siłę ateizm oraz przemoc ze strony islamu. W tym czasie papież Franciszek stwierdza, że judaizm, islam i chrześcijaństwo pochodzą od Boga Objawionego. Jeżeli od jednego Boga Ojca to dlaczego nas mordują, niszczą świątynie i rozrywają się wśród niewinnych.
Czy nasz Bóg Ojciec „Ja Jestem” nawraca mieczem? Czy Św. Inkwizycja pochodziła od Boga? Przez cały Adwent będzie w naszej parafii rozważanie o wielkiej wierze kard. Stefana Wyszyńskiego, a moje serce uciekło do naszego papieża!
Nie będę wymieniał Wszystkich Świętych, ale w kościele mamy obrazy; bł. ks. Jerzego Popiełuszki, św. s. Faustyny, Jana Pawła II oraz witraże ze świętymi; ojcem Jezuska Józefem, Krzysztofem, Florianem i Rochem oraz o. Pio i matką Teresą.
Z drugiej strony wprost puchnie bezbożność, kult seksu i umiłowania ciała z paradami grzeszności „spółkujących inaczej”, posiadania (złota) i władzy. Właśnie opracowuję moje przeżycia z 09.09.1991 (tuż po nawróceniu), gdzie zdziwiony czytam; Jak wielkimi sierotami są poganie! Jak nie znoszą cierpienia! Jak są zagubieni! Ile w nich kwasu!
Dzisiaj jestem zwolniony z modlitw...
APeeL
W nocy dałem komentarz do wpisu z 2 grudnia 2019 na blogu prof. Jana Hartmana (polityka.pl) broniącego uciskanych grzeszników; „Czy marszałek Grodzki brał?”
Panie Profesorze!
Jako lekarz też stanę w obronie prof. Tomasza Grodzkiego, ale cała sprawa jest wynikiem mojego działania. Przyznaję się i jest mi bardzo przykro, że zrobiłem swoim kolegom kłopot.
Przed wyborami - na mojej stronie błagałem czytających - z rejonu wyborczego „hrabiego” Konstantego Radziwiłła, aby nie głosowali na niego, bo będą mieli grzech.
Jako katolik, ojciec wielodzietnej rodziny mający własną przychodnię i obłowiony odzyskanym majątkiem po swoich przodkach...stanął po stronie psychiatry antykrzyżowca (wejdź; Kaszuby, krzyż, psychiatra). Rzucił we mnie zaocznym rozpoznaniem sowieckiej psychuszki (mistyka to psychoza), co szybko udowodnili współpracujący z nim psychiatrzy.
Nie mogłem wygrać, bo był prezesem NIL, a zarazem wiceprezesem OIL w W-wie i zajmował 25 funkcji (we wszystkich komisjach). Zobacz jak perfidnie postępowało sobiepaństwo, które powinno się skasować! Wpisz; Wczoraj i jutro. 30-lecie reaktywowania samorządu lekarskiego: Lekcja demokracji...tam jest mój komentarz, jedyny, bo nikt z poddanych lekarzy nie odważy się nawet mruknąć!
Zdziwiony stwierdziłem, że przeszedł „skoczek partyjny” Michał Kamiński, który zrobił sobie zdjęcie z preziem Olkiem. Nie wiedziałem, że przegrana Konstantego Radziwiłła sprawi upadek marszałka Stanisława Karczewskiego, który wiedział wszystko, bo skonsultował zaocznie moją krzywdę (trafiła do Senackiej Komisji Praw Człowieka, Sprawiedliwości i Petycji)!
Mam nadzieję, że Michał Kamiński w ramach wdzięczności wstąpi do w/w komisji, bo od 10 lat walczę o odzyskanie pr. wyk. zaw. lekarza...także w sądach niezależnych od sprawiedliwości.
Dam przykład. W Woj. Sądzie Administracyjnym, gdzie wystąpiłem z odwołaniem, bo cały proces toczył się zaocznie ogłoszono wyrok (czerwiec); samorząd lekarski może badać swoich członków.
- Zgoda, ale ja już byłem „zbadany” w czasie trwającego odwołania (w styczniu).
- To dobrze, to dobrze…
W ten sposób przeze mnie - kolega prof. Tomasz Grodzki - stracił na starość spokój, a nic mu już nie brakowało (nawet miał odznaczenie). Pasuje tutaj werset z „Pana Tadeusza”:
,,Gdybyś, głupi niedźwiedziu, cicho w mateczniku siedział,
Nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział.
Ale czyli pasieki zwabiła cię wonność,
Czy uczułeś do owsa dojrzałego skłonność,
Wyszedłeś na brzeg puszczy, gdzie się las przerzedził,
I tam zaraz leśniczy bytność twą wyśledził"
Wracając do apanaży. Na początku pracy - jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu - napisałem na „informacyjnej tabliczce przydzwiowej zewnętrznej”, aby nic nie przynoszono. Dopisywano; jajek, kur, bimbru, czekolad, itd. W końcu musiałem brać, bo robiłbym „krzywdę” współpracującym kolegom. Część darów rozdawałem na miejscu…
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 798
Co w praktyce oznacza taka intencja? Ilu na świecie pragnie takiego spotkania? Ilu woła z serca do naszego Deus Abba (Taty) i Omnipotens Pater (Ojca Wszechmogącego)? Ilu prosi jak dziecko, a później dziękuje? Nie chodzi o sprawy świata i wagi państwowej, ale o naszą codzienność (trzymanie przez dziecko ręki ojca). Powiem, że jest nas garstka...
Kiedy ostatnio uczyniłeś to w jakiejś sprawie? Czy wiesz jak ciszy się nasz Pan z próśb o prowadzenie w czasie naszego pobytu na tym zesłaniu. Proszę Cie nie rób nic z własnej woli, bo Szatan ma nieskończony repertuar rozpraszania, podsuwania pomysłów, a wreszcie spowodowania nieszczęścia. Robisz krok przyjdź najpierw do Boga Ojca...
Przed wczorajszym wyjazdem do Centrum w Jankach, które kojarzę z symbolem raju, gdzie jest piękno, czystość, poczucie bezpieczeństwa, a zarazem możliwość spełnienia różnych pragnień.
Moja prośba dotyczyła samego faktu wyjazdu. Decyzja; mamy jechać. Zobacz cały ciąg pomocy; poprzedniego wieczora nabrałem benzynę, pojechaliśmy na Mszę św. poranną, jak nigdy zjadłem śniadanie i padłem w sen do czasu wyjazdu, kawa, WC, leki, spokojny przejazd.
Na miejscu za wszystko podziękowałem z płaczem...od powołania poprzez sprawność ciała do obecnej pomocy. Człowiek normalny nie prosi o „takie głupstwa” i nie dziękuje za wszystko
Jeżeli masz być tam, gdzie zaplanowałeś - obdarowany bezpiecznym przejazdem - to zadaniem Szatana jest zmiana tego dnia, straszenie w różny sposób. W śnie „widziałem" zalanie mieszkanie oraz pchałem wielką zniszczoną oponę („złapanie gumy”).
Takie zdarzenie byłoby śmiertelnie niebezpieczne, bo trwa modyfikacja trasy E7 z wąskimi i krętymi objazdami. Ja nie boję się, ale specjalnie prosiłem, aby żona była uchroniona od stresu.
To był czas wypoczynku na końcu którego przez specjalistę została zabezpieczona i zmodyfikowana moja strona internetowa. Ja wiedziałem, że jest to dodatkowe obdarowanie. Wszystko zeszło do 4.00 rano, a „rozkazałem” ciału o przebudzenie na dzisiejszą Mszę św. o 6.20. Nawet zostałem później w kościele kończąc moją modlitwę za ofiary Gułagów i dusze takich.
Po wspólnym śniadaniu, odpoczynku trwała godzinna modlitwa (współcierpienie z Panem Jezusem) za wczorajszy dzień w intencji; mojego powołania przez Boga Ojca.
Poproś w konkretnej sprawie, zauważ pomoc Boga (nie mów; „udało się”) i podziękuj, a będziesz wiedział…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 825
Św. Andrzeja Apostoła
Na dzisiejszej Mszy św. o 6.30 mój ulubiony prorok Izajasz krzyczał ode mnie; „Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał mnie Pan /../ I rzekł mi: << Tyś sługą moim, w tobie się rozsławię>>. Ja tak samo wołałem z pragnieniem głoszenia chwały Boga Ojca na cały świat. Nie wiedziałem, że to spełni się przez internet...
Bóg Ojciec dał nam rozum, abyśmy ujrzeli cud stworzenia wszystkiego, uwierzyli w istnienie świata nadprzyrodzonego i odkryli, że celem naszego życia jest zbawienie czyli powrót do Ojczyzny Prawdziwej.
Na tym tle zobacz omamionych przez Szatana; w Federacji Rosyjskiej mają mauzolea ludobójców, a Włodzimierz Czarzasty z Grupy Trzymającej Władzę mówi z serca o wyzwoleniu naszej ojczyzny przez Armię Czerwoną. Dzięki temu jest biznesmenem i posłem...
Czy wiesz ile było pomników wdzięczności bolszewikom (W-wa „Czterech Śpiących”, Szczecin, Czechowice -Dziedzice, Legnica, Zabrze, Puck i Magnuszew). Ich szatański fałsz trwa dotychczas, żaden nigdy nie przyzna się do zbrodni, a przez to nie może skorzystać z Miłosierdzia Bożego.
W. W. Putin nadal odgrywa rolę bożka...nawet grał na pianinie podobnie do mojego sąsiada ze schizofrenią. W mojej miejscowości z pomnika Jana Pawła II zniknęła głowa! Powinien stać na placu kościelnym, a jest w lesie. Natomiast na placu jest kamień upamiętniający cywilów, gdzie wciąż składa się symboliczne wieńce...zamiast pod krzyżem Jana Pawła II za kościołem.
Pan Jezus powołał dzisiaj apostołów (Mt4, 18-22); Piotra i jego brata Andrzeja oraz Jakuba i jego brata Jana. To będzie trwało aż do końca tego świata. Ja nie wiem, co będzie później i nie interesuje mnie „nowa Ziemia i nowe Niebo”, bo to są Tajemnice Boże.
W tej intencji wróciłem na Mszę św. wieczorną, która miała piękną celebrację z procesją ministrantów (krzyż, trybularzem, gromnice) i kapłanem. Zdziwiłem się, bo nie planowałem tej Mszy św. a wyraźnie zostałem zaproszony.
Rano Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba, a wieczorem przewijała się do przodu z pionowym podzieleniem jamy ustnej na dwie części. Nie wiem, co to oznacza, ale od niedawna przeważa we mnie kult Boga Ojca...jakby nieco „zapomnianego”. To wyjaśni się po czasie z „duchowości zdarzeń”. Nie dziw się, ale Bóg mówi do nas przez wszystko.
My jesteśmy po to, aby otwierać oczy i serca, nawracać i sprowadzać do Boga ocalonych z krańców ziemi…
APeeL
Jakby w ramach tej intencji dałem dwa komentarze na bloku Jana Hartmana (Polityka.pl) pod jego wpisem z 29.11.2019 29.11.2019 Bronię Polańskiego...
Panie Profesorze!
Wciąż Pan Profesor broni uciśnionych grzeszników. Ma Pan rację, że nie powinno wypominać się grzechów...przebaczonych i odpokutowanych (np. więzieniem). W wierze katolickiej określamy to miłosierdziem, którego nie można ogarnąć naszym rozumem. Przecież pierwszym świętym jest Dobry Łotr.
Winny musi tylko krzyknąć z błaganiem w sercu o przebaczenie. Normalnie odbywa się to w Sakramencie Pojednania. Potem czeka nas Sąd Prawdziwy...okrutny, bo sprawiedliwy. Uczynione zło wraca w naszym sumieniu, często jest nachalnie podsuwane przez Szatana, aby pokazać naszą nędzę („nic nie jestem wart, nie ma już dla mnie przebaczenia, co ja narobiłem”, itd.). To odbywa się w pierwszej osobie, aby oszukać, że są to nasze myśli.
Pan Profesor skręca w kierunku kapłana świeckiego. To nic złego, ale jest cienka granica pomiędzy przebaczeniem, a tolerowaniem grzeszności. Nie można czynionego zła usprawiedliwiać zasługami i naszą wielkością, która zobowiązuje.
W wypadku Romana Polańskiego chciano dokonać prowokacji podobnej do wizyty Donalda Tuska. Chodzi o pokazanie w złym świetle naszej ojczyzny ze wskazaniem na nietolerancję protestujących.
Na obronę przez Pana Profesora czeka;
1. „biskup” Szymon Niemiec, działacz LGTB oraz organizator homoparad, który odprawiał pseudomszę, a jego asystent miał durszlak na głowie. Przecież panuje wolność religijna, wszystkie wyznania mają te same prawa, itd. Patronat nad profanatorami objął prezio Rafał Trzaskowski...nawet rzucił „spółkującym inaczej” trochę forsy. Tak się przekupuje elektorat...
2. Marian Banaś, szef NIK-u podstawiony znienawidzonemu przez Pana Profesora Jarkowi...przecież czeka go wielka udręka, ostracyzm, a może nawet reżimowe więzienie!
Tam też @Tanaka napisał;
<<Ofiary przemocy szukają ratunku w najgorszym możliwym miejscu – kościele katolickim. Idą miedzy wilki, wiedzione złudzeniami cudowności Matki Bożej i Jezuska, istot całkowicie bezpiecznych, totalnie aseksualnych i zbawiających. Zaślepieni tymi rojeniami, trafiają do klatki. Sami stają się oprawcami, tak jak i ich oprawcy. To jest system, fundamentalny mechanizm przemocy, który się nazywa kościołem katolickim >>.
Panie Profesorze!
Proszę o obronę przed atakami Pana Tanaki, który bije mnie na Pana podwórku. Jako mistyk świecki jestem wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Zostałem powołany tak jak Apostoł Andrzej, bo dzieło Stwórcy wszystkiego trwa.
Pan Tanaka jest opętany intelektualnie (niech poczyta o demonie intelektualizmu). Dowodem na to jest bluźnienie...w każdej możliwej sytuacji. Nie wolno z takimi dyskutować, ponieważ mają diabelską inteligencję, ale czynię to dla czytających i z obowiązku bronienia wiary.
Oto dowód z w/w cytatu;
- ja jestem wiedziony złudzeniem cudowności Matki Bożej i Jezuska (pisane szyderczo)
- istot całkowicie bezpiecznych (nie wiem o co chodzi)
- totalnie aseksualnych (dusze faktycznie są aseksualne)
- i zbawiających (negowanie istoty naszej wiary)
- jestem zaślepiony rojeniami („Bóg urojony”) i uwięziony w klatce (mam „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”)
- Kościół Zbawiciela, Boga w Trójcy Jedynego to system przemocy…
Grzeszni kapłani nie kalają posługi (tak sprawiła Mądrość Boża), bo wówczas podczas Eucharystii otrzymywałbym „wafelek” wg określenia Pana Profesora. Podlegają odpowiedzialności ludzkiej…jak wszyscy, a szczególnie Bożej z powodu wiarołomstwa.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 829
Do końca tego dnia nie znałem intencji, a już wcześniej myślałem o ukazaniu różnicy pomiędzy Królestwem Bożym oraz naszym zesłaniem jako „buntowników” na ziemię. Ponieważ Adam i Ewa zgrzeszyli nasze dusze zostały dołączone do ciał pragnących różnych przyjemności, które nie licują z ich świętością.
Piszę to z płaczem podczas emisji pierwszego odcinka filmu „Gułag - system śmierci” (National Geographic), gdzie opanowano do perfekcji zabijanie „wrogów ludu”. Musisz obejrzeć to odrodzenie przez pracę, a nawet odkupienie...wg propagandy bolszewickiej.
Stamtąd wróciła garstka i tak jest teraz z ludzkością odwróconą od Boga, która nie wierzy w nasze istnienie po śmierci z powrotem do Stwórcy. „Obóz Ziemia” jest gorszy, bo tutaj Szatan zabija nasze dusze...
Na Mszy św. o 6.30 prorok Daniel (Dn 7, 2-14) przekazał wizję ostatecznego boju z Przeciwnikiem Boga i ludzi, który zostanie pokonany przed wiecznym panowaniem Syna Człowieczego. Tam jest też opis tronu Boga Ojca, którego „szata była biała jak śnieg, a włosy na Jego głowie jakby z czystej wełny”. Wszystko było objęte ognistymi promieniami...
Psalmista wołał (Dn 3); „Chwalcie na wieki najwyższego Pana”...Boga naszego mają błogosławić; wszystkie stworzenia, góry i pagórki, źródła wodne, morza i rzek. Sam często tak krzyczę widząc promienie słońca zza bloków, gór i lasów lub czerwoną kulę przed kościołem, gdy wchodzę na spotkanie ze Zbawicielem.
Sprawia to poczucie cudu stworzenia wszystkiego (myślą Boga), a zarazem możliwość przemijania tego świata. Pan Jezus potwierdzi to w Ew (Łk 21, 29-33) wskazując na wieczność Jego Słów i Królestwa Bożego. Ja wiem o tym, bo jestem jego uczestnikiem...już tutaj. Nie może zniszczyć go żadne działanie ludzkie (w tym głupców duchowych pokładających ufność w swojej mocy).
Wróciłem na Mszę św. wieczorną, bo ta intencja była wstrząsająca. Jakby na pocieszenie Eucharystia ułożyła się w łódź (ochrona, ratunek). Wrócił pokój do serca...
Proszę Cię nie czekaj z nawróceniem, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Uwierz, że w ciele mamy uwięzioną duszę (larwa i motyl), która pragnie powrotu do Boga Stworzyciela. Nic jej tutaj nie zadowoli...dlatego wciąż szukasz czegoś, ale po spełnieniu pragnienia masz niedosyt. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Bożym...
Następnego dnia popłynie modlitwa za ofiary systemów śmierci...
APeeL
15.09.1993(ś) ZA DZIECI SPRAWIAJĄCE BÓL RODZICOM
NMP Bolesnej
Przed kilkoma dniami Danuta Rinn śpiewała w kabarecie o artystach idących do Nieba, gdzie padły słowa o "śmiejącym się Ojcu”. Tak faktycznie jest, bo jesteśmy Jego dziećmi, a jest to pokazane w naszej radości, gdy do domu wracają dzieci.
Jest też odwrotnie, bo w nocy dręczyła nas córka...włączyła budzik na 23.00 i nie obudziła się, a nad ranem biegała do ubikacji („oczyszczała się”). Ja w tym czasie „uspokajałem się” drinkami. Dodatkowo stękała żona zmorzona migreną.
Ratunkiem na „zmory” tego życia jest spotkanie ze Zbawicielem (Msza św.). Po drodze podjechałem pod „mój” krzyż sprawdzić czy nie zgasła lampka, bo w nocy oberwała się chmura. Radość zalała serce, gdy z daleka ujrzałem, że płonie, a nawet stoją kwiaty. "Dziękuję Panie Jezu, dziękuję”.
Dziwne, bo po przeżegnaniu się i zapytaniu o intencję od razu napłynęła; „za dzieci sprawiające ból swoim rodzicom”. Łzy zalały oczy, ponieważ obejmie także moją córkę. Później Pan Jezus powie do mnie przez Vassulę; „Przyjdź prosić Mnie, nie wątp!" Ja widzę także wołania żony, ale ma napady zwątpienia, smutku, który rani Matkę i Pana Jezusa.
Od razu zacząłem moją modlitwę, a w kościele przeżegnałem się małym różańcem umoczonym w wodzie święconej. W ciszy prawie pustego kościoła (kilka osób) napłynęły też dusze dwóch zmarłych kolegów-lekarzy (lekomanów).
W czytaniach padną słowa; „Oto Matka twoja"..."Oto syn Twój.” Z bólu zawołałem; „Matko! Tobie przekazuję, a nawet oddaję moją córkę...przez Ciebie na ręce Pana Jezusa i Boga Ojca. Wprost wypędzam ją do Ciebie, niech zostanie złamana wbrew jej woli. Panie Jezu zrób na jej czole znak krzyża"...
Zarazem mam świadomość, że jest to nasza wina, bo w odwróceniu od wiary chrzest stracił swoją moc...dzieci biegały wówczas po kościele! W intencji tego dnia przekazałem Eucharystię i znalazłem się pod stacją, gdzie Pan Jezus na krzyżu przekazał mnie Swojej Matce.
W tym czasie przepływała moc tego świata z groźnymi sektami, a serce rozrywały pieśni; „Gdy pod krzyżem Matka stała” oraz „Ucieczko grzesznych”. Tak chciałbym tutaj pozostać, ale zaczęła się następna Msza święta. W nadbrzuszu trwało miłe ciepło z pokojem w sercu i duszy! Dlaczego lud nie chce św. Hostii?
Pada deszcz, zimno, a w moim sercu jest wiosna. Wróciłem do domu z sercem pełnym miłości do córki, która właśnie wstała. Napłynęła też moc do służenia chorym z pragnieniem odwiedzenie umierającego sanitariusza. W pracy falami zalewała mnie wzmacniająca słodycz, a w takim stanie pragnę mówić ludziom o duchowości, ale wokół są sami słabi oraz ci, którzy lubią krytykowanie Kościoła Bożego. U niektórych widzę zaćmienie płynące od szatana.
- Siostro proszę naprawdę wrócić do naszego Kościoła! Chodzi o to, że uczestniczy w Mszach św. z przystępowaniem do Komunii św. ale mówi jak wróg wiary, a jako przełożona gubi wielu.
Nawet udało się porozmawiać z umierającym sanitariuszem, któremu przekazałem moją „wiedzę” o świecie niewidzialnym i powrocie duszy do naszej Prawdziwej Ojczyzny. Pocieszyłem go, że „ostatni będą pierwszymi”, aby skorzystał z Sakramentu Pojednania, ale on nie wie o nadchodzącej śmierci. Dodałem, że dzisiaj jest wspomnienie NMP Bolesnej.
To jest przykład śmiertelnego boju, bo w takich sytuacjach Szatan straszy kapłanem ("śmiercią") podsuwając nadzieję wyleczenie, itd. To proste dla mnie sztuczki, które ujawniam. Dodatkowo w takich dniach Szatan działa z wielką mocą! Nawet towarzysze (od „towarzyszenie”) dwoili się i troili, a jestem niewolnikiem w pracy.
Popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia, a Pan Jezus powie przez Vassulę; „Oni ponownie Mnie krzyżują. Tak zaślepiło ich zło /../ Dlaczego tyle ceremonii, kiedy w rzeczywistości oni nie mają Mi nic do zaofiarowania! /../ Szukajcie we Mnie tego wszystkiego, czego Ja pragnę, a dam wam to. Nie szukajcie waszych spraw, lecz Moich. Oddajcie Mi chwałę, uczcijcie Mnie."
We właśnie oglądanym filmie córka raniła matkę i ojca! "Dziękuje Ojcze za ten dzień”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 958
Nie spodziewałem się tak poważnej intencji modlitewnej. Na Mszy św. porannej wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Św. oraz figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza, a później św. Michała Archanioła.
Dzisiaj doniesiono królowi, że wbrew zakazowi prorok Daniel modli się (Dn 6, 12-28). Wtrącono go do jaskini lwów, aby sprawdzić czy zostanie ocalony. Zszokowany król następnego dnia stwierdził, że Daniel przetrwał, a to wg samego króla oznaczało, że jego Bóg jest; „Bogiem żywym i trwa na wieki. On ratuje i uwalnia, dokonując znaków i cudów na niebie i na ziemi”.
Natomiast Pan Jezus w Ew (Łk21, 20-28) ostrzegł nas przed Jego powtórnym przyjściem. W naszym języku będzie to „koniec świata”, bo „moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego nadchodzącego w obłoku z mocą ducha i chwałą”. Będzie to czas pomsty, aby wszystko, co zostało zapowiedziane...wypełniło się.
Apokalipsa już trwa. Ja wiem o tym, ale wpisz ten tytuł w wyszukiwarce. Bóg daje ostrzeżenia...jak ojciec swoim dzieciom, ale my wolimy ujrzeć znaki niż się nawrócić. 99.99% ludzkości nie wierzy w posiadanie duszy i w życie po śmierci. Nie chcą wrócić do Raju...wolą zesłanie ("Obóz Ziemię").
Powiem krótko: nie czekaj na Paruzję, ale nawróć się, bo wówczas skończy się Miłosierdzie Boże, a nastanie czas sprawiedliwości...okrutnej, bo prawdziwej (nastąpi oddzielenie błogosławionych od potępionych). Dla mnie oznacza to zabranie z tego świata, a zarazem płaczę, bo wiernych Bogu Ojcu jest garstka...nawet w moim miasteczku, które jest rajem na ziemi.
Na Mszy św. padną piękne słowa o Zbawicielu, który jest zakryty przed nami, ale obecny w Eucharystii. Dodam dla czytających, że przyjmujemy Ciało Duchowe Pana Jezusa w widzialnym „opłatku”. Cała przemiana na Ołtarzu św. jest Cudem Ostatnim i większego już nie będzie.
To moja łaska (mistyka eucharystyczna), którą przekazuję codziennie, bo dusza pragnie tego św. Chleba tak jak ciało fizyczne codziennego. Postanowiłem, że będę przystępował do zjednania ze Zbawicielem trzymając krzyżyk, który towarzyszy mi w modlitwach.
Eucharystia wielokrotnie przewijała się do przodu i ułożyła w kielich kwiatu jako podziękowanie za bieżące zapisy z ostatnim apelem do czytających...o nawrócenie. Zalany pokojem w mojej izdebce z włączonego radia Plus usłyszałem żarty o zapowiadanym końcu świata w 2060 roku. Nawet zadzwoniłem do nich, aby wspomnieli o Paruzji Pana Jezusa.
Z otwartego na „chybił/trafił” Koranu (Sura XLI) popłyną słowa;
- W Dniu, kiedy wrogowie Boga staną przed ogniem, zostaną podzieleni (19)
- Taka jest zapłata dla wrogów Boga – ogień!
Tam jest też opis nagrody dla tych, którzy idą drogą prostą za Wszechwiedzącym! W tym zdarzeniu duchowym jest dowód, że Pan Bóg mówi do nas przez wszystko. Po czasie wzrok zatrzymał Pan Jezus jako „król” w koronie cierniowej z zasłoniętymi oczami, skutymi dłońmi i zranieniami na całym ciele w czerwonym płaszczu.
Wyszedłem odczytać intencję i odmówić modlitwę, a podczas powrotu z bolesnym krzykiem w duszy wołałem do Boga Ojca, aby odsunął czas tej pomsty...
Wróciłem na ponowną Mszę św. wieczorną i po Eucharystii padłem na kolana przed freskiem z Bogiem Ojcem nad żywiołem ziemskim i symbolem szatana. Ciało Pana Jezusa przewijało się i pękło bez rozdzielenie, co oznaczało cierpienie duchowe. Tka, bo przez godzinę - w wielkim bólu - odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
Aktualnie przepisane...
13.09.1993(p) ZA DŁUGOWIECZNYCH
W środku nocy - w deszczu i zimnie - płyniemy karetką, a ja podczas tego wyjazdu musiałem walczyć z chęcią gadania i żartowania, a kierowca też lubi gadać o niczym! Popłynie "Anioł Pański” z cz. radosną różańca. Tak trafiłem do dwóch babuszek z czarnym pieskiem.
Po powrocie do pokoju lekarskiego serce zalał pokój. Po chwilce zerwano ponowni, ale teraz karetkę prowadził ateista, wierny w zwalczaniu "wrogów ludu”, których trzeba ujawniać. Nie piszę tego z nienawiści, ale na dobry początek straszliwie zaklął...
-
czy przy chorych też pan przeklina, przecież żaden przeklętnik nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego!
-
Dobrze, że pan tam wejdzie!
-
Czy wie pan jaki to ból, gdy tylu idzie na zagładę..mają oczy, a nie widzą.
Wyjaśniłem mu demonizm systemu bolszewickiego, któremu on dalej służy i mówiłem o braku śmierci, duszy, zysku szatana, gdy zniewoleni podziwili ludzi - bożków!
Rano serce zalała nienawiść, przesuwali się wierni władzy ludowej, czujni o każdej chwilce dnia i nocy...jakby na znak trzaskały pioruny. Jakże tacy bawią się ze zmyślanymi wrogami (podobnymi do mnie)...nie zabija się takich od razu, bo lud musiał mieć zajęcie i ćwiczyć się!
Każdy, który odmawiał śledzenia innych...nie pomagał i natychmiast stawał się wrogiem, a wówczas nie miał się gdzie poskarżyć, wyjechać, a nawet uciec, bo wszędzie byli „sami swoi”.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.11.2019) niesiemy dalej ten diabelski krzyż. Ci ludzie żyją i nie mogą się odnaleźć, są żądni odwetu, a co najgorsze muszą służyć tym, których prześladowali. Łaska pańska na pstrym koniu jeździ! Nadal mają zatrudnienie w instytucjach państwowych (pewna pensja), kontrolnych, nadzorczych i samorządowych (fuchy). Przeżegnałem się wodą święconą, z radia popłynie „Ave Maryja”, a do serca wolno wróci pokój.
W piśmie lekarskim wzrok zatrzyma artykuł o próbach „naukowego” wyjaśnienia długowieczności. Na obchodzie oddziale wewnętrznym tłumaczyłem "długowiecznej”, że przez złego może być straszona śmiercią..."trzeba wówczas łapać za wodę święconą i różaniec”.
Przypomniała się Msza św. odprawiona w oddziale (w piątek). Przybyła żona umierającego, który był bardzo zadowolony i stwierdził, że to zorganizowałem, a nawet nie wiedziałem, że istnieje taka możliwość prawna. „Jezu! Jezu! Jezu mój!”
W przychodni był wielki nawał chorych zakończony pacjentką długowieczną. To niesie wiele cierpień, bo wiele z nich przeżywa swoje dzieci, Szatan straszy ich śmiercią, wielu szuka zdrowia w słabnącym ciele, często są poniżani i wyśmiewani.
Podczas powrotu do domu byłem słaby, a wzrok zatrzymywali ludzie z siwymi włosami, w domu "przywitały" mnie świątki-staruszków. Z włączonego telewizora padną słowa o szacunku dla godności wieku starszego. Skulony i pełen bólu zacząłem odmawiać moją modlitwę w intencji tego dnia. Przepływały obrazy grzesznych staruszków...wesołkowatych, rubasznych i odwróconych do końca od Boga.
Jakby dla kontrastu napływał obraz Ojca Prawdziwego jako dostojnego starca wyrażającego Mądrość. Wzrok przykuwał Pan Jezus w koronie cierniowej, bo po przełączeniu programu pokazano staruszkę -naukowca, która w rozpaczy i proteście chciała zatruć strumień górski, który jest źródłem wody pitnej.
Wzrok zatrzymała „Gazeta wyborcza”, gdzie córka rani matkę zasłanianiem cierpiącego Pana Jezusa, bo woli patrzeć na pięknego Krisznę! Dzisiaj, gdy to przepisuję (19.11.2019) czytałem klepsydrę; zmarła pani mająca 101 lat…
APeeL
- 27.11.2019(ś) ZA NIEWIERZĄCYCH W ISTNIENIE RAJU
- 26.11.2019(w) ZA OFIARY GROŹNYCH POMYŁEK
- 25.11.2019(p) ZA OFIARY CELOWEJ NAGONKI
- 24.11.2019(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI BOGU ZA WYBAWIENIE
- 23.11.2019(s) ZA GNĘBIĄCYCH CAŁE NARODY
- 22.11.2019(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ZAKOPUJĄ OTRZYMANYCH TALENTÓW
- 21.11.2019(c) ZA ZAGROŻONE WSPÓLNOTY
- 20.11.2019(ś) ZA BRONIĄCYCH WIARĘ ŚWIĘTĄ
- 19.11.2019(p) ZA ŚWIĘTYCH W POSŁUDZE
- 18.11.2019(p) ZA TYCH, KTÓRZY WYWOŁUJĄ GNIEW BOŻY