- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 772
Nie ma Boga oprócz Jahwe…
Zawsze martwię się o odczyt intencji modlitewnej, bo wówczas nie wiem za kogo mam poświęcić mój dzień życia, modlitwy i jak go opisać. Dzisiaj byłem słaby po pobranych lekach, ponieważ trudno jest dostosować odpowiednią dawkę...to tak jak z kawą (za mała nie działa, a zbyt duża pobudza).
Po poznaniu tej intencji wszystko stało się jasne. Przecież św. Paweł (2 Tes) zalecał, abyśmy nie dali się zachwiać w wierze lub zastraszyć...”przez ducha, bądź przez mowę”, albo list rzekomo pochodzący od niego.
Zważ, że prowokatorzy byli już wówczas, a on znał ich metody jako prześladowca chrześcijan! Mamy trwać niewzruszenie i trzymać się tradycji. Wskazał też na Boga Ojca, który nas umiłował i udzielił nam „wiecznego pocieszenia”. Prawie chciało się płakać podczas zapisywania tego...
Na ten czas Pan Jezus w Ew. (Mt, 23-26) ostrzegał uczonych w Piśmie oraz obłudnych i ślepych faryzeuszy, którzy zaniedbują Prawo Boże...dbają tylko o czystość zewnętrzną kubka i misy.
Bardzo słaby wracałem z Mszy św. wieczornej...dopiero następnego dnia w podobnej sytuacji będę wołał do Boga, a nawet umierał z Panem Jezusem. Niektóre cierpienia Zbawiciela będę powtarzał 10-krotnie „Ojcze Przedwieczny - przyjmij przez Niepokalane Serce Maryi - święte obnażenie Pana Jezusa na Golgocie – za odciągających od wiary i za dusze takich.
To trwało 1.5 godziny, a w tym czasie przepływały działania tych braci ziemskich...
1. W instrukcji z Moskwy z 2.VI.1947 r. w punkcie 34 zaleca się budzenie powszechnego wstrętu do Kościoła Pana Jezusa, co obowiązuje w „naszych” mass-mediach:
„Super Stacji” z redaktorkami typu Kuby Wątłego i Elizy Michalik (pani Dulskiej)...pobłogosławionymi przez czerwonych
„Polsacie” reprezentującym wiarę o nazwie bezbożność (w kraju katolickim)
TVN (szwabsko-kacapskiej) ze „Stokrotką”, gdzie promowano sodomitów, płakano nad usunięta tęczą z Placu Zbawiciela, a złotousty i ulizany Robert Biedroń był szykowany na prezydenta naszej ojczyzny. Tam też namaszczony Kuba Wojewódzki stwierdził, że modlitwa różańcowa jest wyrazem nienawiści i sam widziałem jak strącił ze stoliczka Biblię i ją przydepnął. Już niedługo będzie „modlił się” na dywaniku 6 razy dziennie...
2. Wejdź na www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim (mój wątek) i zobacz jaka jest tolerancja religijna w RP Ludowej, gdzie najęci „pałkownicy” bezkarnie atakują świętość naszej wiary.
3. Profanujący krzyż Pana Jezusa...kolega psychiatra (wpisz: Kaszuby, krzyż, psychiatra), demoniczna „artystka” Madonna, głupi Jasio Palikot, który ułożył krzyż z puszek po piwie i był gwiazdą wśród sikających pod ten święty znak naszej wiary po zamachu w Smoleńsku…
4. Wszelkiej maści sekty i „kościoły” typu scjentologicznego, New Age, a nawet Amber Gold, gdzie bożkiem było złoto, które ukradziono, bo na tę „lipę” nie reagował premier Donald T. W tej grupie są przestępcy typu mafii w rządzie, która kwitła za Donka i Bronka (Adamowicz, Palikot, matka HGW)
5. Podczas modlitwy trafiłem do baru prowadzonego przez islamistów, którzy – podobnie jak bolszewicy – chcą „ogarnąć ludzki ród”: produkcją ludzi, ostentacyjnym modleniem się na ulicach w państwach, które ich przyjęły, a na szczycie obcinaniem głów niewiernych psów!
6. Wyznawcy i czciciele tow. Lenina i Stalina...czerwoni, żółci, a także nasi szkodnicy i zdrajcy teraz mieniący się demokratami. Wcześniej donosili do Moskwy, a teraz do Brukseli...
7. Dalej królują szydzący bezkarnie z naszej wiary: Jerzy Urban, Joanna Senyszyn...jako reprezentanci opętania intelektualnego. Powinni mieć zabrana nasze obywatelstwo, bo łamią art. 53 Konstytucji…
8. Jest mi przykro, że stały się aktualne zalecenie ks. Natanka, aby odbić Watykan, który zaczyna działać na rzecz „dialogu” i otwarcia się na rzecz lobby LGTB i negocjuje z komunistami w Chinach. Nie uporano się też z różnymi dewiacjami namaszczonych sług Pana...
Może moja modlitwa sprawi, że Bóg zmiłuje się nad tymi duszami…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 823
Zrozum moje cierpienie wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w Kościele Świętym, a zarazem widzącego lekceważenie wiary i zbawienia. Większość ludzkości żyje tylko tym światem z marnowaniem c z a s u, który jest drugim darem Boga Ojca (oprócz wolne woli). Pewni swego nagle odchodzą w różnym wieku i gdzie trafiają?
Mamy tylko trzy możliwości: Królestwo Boże z oczekującym na nas Stwórcą, Czyściec - miejsce cierpienia, bo dowiadujesz się, że jest Raj i wyśmiewane Piekło. Namiastka raju jest pokazana podczas powrotu do swojego kącika na ziemi...
Dzisiaj św. Paweł (2 Tes) stwierdził, że celem sądu Bożego jest uznanie nas za godnych królestwa Bożego! Natomiast Pan Jezus w Ew. (Mt 23, 13-22) ostrzegł uczonych w Piśmie i faryzeuszy obłudników, którzy zamykają przed ludźmi królestwo niebieskie.
Tak jest także dzisiaj, bo - w „lepszych” kościołach chrześcijańskich - oderwanych od następcy św. Piotra nie dają Chleba Życia (Eucharystii). Nic nie znaczą piękne celebracje wobec liturgii z Cudem Ostatnim...
W prywatnym objawieniu Matka Boże powie (09.01.1994):
<<Całe Niebo robi co może, abyście wybrali szczęście wieczne, lecz większość odrzuca jakąkolwiek pomoc i świadomie idzie na potępienie, prawdziwym owczym pędem>>.
<<Zrozumcie kochane dzieci! Pójdziecie na wieczność zbawieni szczęściem wiecznym w wiecznej radości w Niebie, albo cierpiąc ogromne wieczne katusze w piekle>>!
Pasuje tutaj mój zapis z 09.04.2009 ze skasowanego blogu (Onet.pl), gdzie zadałem pytania:
1. jaki sens i cel naszego życia?…jest to z b a w i e n i e z powrotem do Królestwa Bożego!
2. czy „tam coś jest”?...nie coś, ale Osobowy Bóg-Ojciec, który czeka na nasz powrót!
3. czy jesteśmy po śmierci?...jesteśmy tuż po odpadnięciu ciała fizycznego z błyskawiczną autolustracją (przepływa zapis naszego życia), nikt nie może zasłaniać się niepamięcią (jak w aferze reprywatyzacyjnej)...pokarane będą także ofiary naszych wybryków!
4. czym różni się małpa od człowieka?...nie ma duszy, a nasz kod genetyczny sięga Adama i Ewy. Jest w nas trochę małpy i odwrotnie. Dusza – wcielona po połączeniu plemnika z jajeczkiem – jest uwalniana w momencie śmierci („rodzi się” dla życia wiecznego).
W „Zawsze wierni” 4/2009 Edwin Faust napisał (nie przejmuj się, że to „odszczepieńcy”, bo Bóg mówi przez wszystko): istnieje zasadnicza różnica pomiędzy katolikiem normalnym, a nominalnym (czyli z nazwy); katolikiem niewierzącym, wierzącym niepraktykującym, wierzącym w Boga, a nie w księży, modlącym się „w komórce” czyli bez Kościoła Zbawiciela…itd.
Nie wspomniał o poganach…ta nazwa może razić, bo poganus znaczy „wieśniak”. Jeden z redaktorów „Super Stacji” stwierdził; „proszę mnie nie obrażać…ja nie jestem katolikiem”. Przyznał się do „wieśniactwa”...w zrozumieniu prostactwa.
Udaje taki nauczyciela, a zarazem wierzy, że powstaliśmy z wielkiego wybuchu, a później podczas ewolucji z małpy staliśmy się ludźmi.
Jeżeli dawno nie byłeś w Domu Pana…błagam Cię: przyjdź do Jezusa Chrystusa. Masz wolną wolę i możesz nie przyjąć zaproszenia na Ucztę dającą Życie...ja jestem tylko roznoszącym! Nie wolno mi zakopać otrzymanego talentu, bo będę z niego rozliczony...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 795
NMP Częstochowskiej
Przed zapisem tej poważnej intencji przeżegnałem się na kolanach i poprosiłem Boga o pomoc. Na ten moment wzrok przykuła stara książeczka do nabożeństwa, gdzie był obrazek przebitego Serca Pana Jezusa w koronie cierniowej. Prawie chciało się krzyczeć, bo sprawiają to szydzący z naszej wiary.
Wejdź na mój wątek www.gazeta.pl forum religia: Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, gdzie atakowali mnie „pałkownicy”. Tam Markus hipokryzję widzi w katolikach i stwierdził, że sprzymierzyłem się z kościelnym motłochem, a teraz labidzę (mistyka to wg psychiatrów psychoza)!
Ja nie potrzebuję twojego płaczu, ale wskazuję na istnienie państwa gangsterskiego...w tym „udających katolików” do których należał Janusz Palikot, a chce być prezydentem wszystkich Polaków.
W ręku znalazł się list wycięty z „Faktów i mitów”, gdzie kobieta rozmyślała o teologii. Theos - Bóg i logos - nauka. Widząca „inaczej” pyta; „Jak można opisywać coś, czego nie znamy, czego nie ma? Jednak ludzie ślepo wierzą w Bożą siłę i z zamkniętymi oczami idą przez życie”.
Przez całe lata w telewizji pojawiali się mentorzy, różni „nauczyciele” i stuknięci typu złotoustego sodomity Roberta Biedronia. „Stokrotka” pytała go czy wystartuje w wyborach prezydenckich, a żyje gorzej od zwierzęcia.
Taki neguje nadprzyrodzoność i jego celem życia jest całowanie się z partnerem i „spółkowanie inaczej”. Pełno jest takich „pobielanych grobów”, które promuje „kacapsko-szwabska” Tfuen...
Dzisiaj Pan zaprowadził mnie do kaplicy s. Faustyny z relikwiami Jana Pawła II, gdzie usłyszałem przekaz od Boga proroka Izajasza (Iz 2,2-5), gdzie padną symboliczne słowa o Chrystusie („świątynia Pana stanie na wierzchu gór”), Kościele („góra”) i Ewangelii („światłość” dzięki której będzie pokój).
Św. Paweł wskaże (Ga 4, 4-7) na macierzyństwo Maryi, Królowej Pokoju, która urodzi zesłanego Syna Bożego, a dzięki Duchowi Świętemu będziemy mogli wołać: <<Abba, Ojcze>> Możesz to zauważyć w moich uniesieniach „Tato! Tatusiu!”.
W Ew. (J 2, 1-11) Pan Jezus dokonuje pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej (przemiany 320 litrów wody w wino). Wesela w tamtym czasie trwały do tygodnia, a brak napitku był dużym nietaktem w stosunku do uczestników (przybywały całe społeczności).
Ten cud był zapowiedzią Cudu Ostatniego czyli przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Po Eucharystii zjednany z Panem Jezusem nie mogłem wstać z kolan, a na zakończenie tego Misterium doznałem szoku, bo ksiądz dyrektor tego ośrodka...jak zwykle głupio żartował, ale dzisiaj przesadził.
Powiedział, że picie Krwi Pana Jezusa to jest jedyny wypadek, że „jeden pije, a wszyscy patrzą”...wywołał tym śmiech. Tak też było podczas zakończenia drogi krzyżowej w intencji naszej ojczyzny, która zakończyła się w tej kaplicy. Wówczas zapytał spoconego i słabego proboszcza, który prowadził rozważania modlitewne „co ma pod sutanną?” Tak demon zniweczył pobożność wiernych z naszej parafii.
Podszedłem do niego po nabożeństwie i spokojnie powiedziałem, a wie o mojej krzywdzie zawodowej (zawieszenie pwzl 2069345 z powodu obrony wiary i krzyża):
„Przez wiele lat walczyłem z moim proboszczem, aby nie żartował na zakończenie Mszy św. podczas której Pan Jezus umiera na krzyżu. Kiedyś na zdjęciu - za kapłanem podczas konsekracji - pojawił się krzyż ze Zbawicielem z którego ran św. Krew spływała do kielicha z winem.
Moją łaską jest mistyka eucharystyczna, trzeba na zakończenie spotkania z Panem Jezusem paść na kolana i dziękować w uniżeniu za łaskę Cudu Ostatniego...spotkamy się niedługo po drugiej stronie, bo nie ma śmierci i cóż wówczas”. Przyznał mi rację i dotknął mojej ręki...
To zdarzenie wyjaśnia dlaczego w ręku znalazło się zdjęcie przebitego Serca Pana Jezusa w koronie cierniowej, bo wielki ból Bogu Ojcu sprawiają słudzy namaszczeni...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 768
Pojechałem na Mszę św. o 7.15 na której prorok Ezechiel (Ez 43, 1-7a) został przyprowadzony ku bramie świątyni, gdzie zalała go Chwała Boga naszego. Popłakałem się, bo wiem co to oznacza...
Bóg Ojciec powiedział do niego, że jest to miejsce w którym chce zamieszkać na wieki pośród Izraelitów. Na ten moment psalmista zawołał z mojego serca o tych, którzy Mu cześć oddają: „Łaska i wierność spotkają się ze sobą, ucałują się sprawiedliwy i pokój.”
Pan Jezus w Ew (Mt 23, 1-12) wskazał, aby czynić to, co zalecają uczeni w Piśmie, ale ich uczynków nie naśladować, bo „rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów”...
To jest proste, bo cóż mnie obchodzi kapłan, człowiek z ludu wzięty i namaszczony. On ma wykonać posługę, sam jako grzeszny w Imieniu Boga odpuszcza mi grzechy, a na Ołtarzu Świętym zamienia chleb w Ciało Pana Jezusa. On nawet nie wie, że jest cudotwórcą...bez niego świątynia to tylko mury, Bogu niepotrzebna.
Podczas śpiewu siostry: „Matko Najświętsza do Serca Twego /../ wołajmy wszyscy z jękiem ze łzami /../”. Poprosiłem, aby Matka Boża z Panem Jezusa i moim Aniołem Stróżem była ze mną na spotkaniu z kolegami 5 września w Izbie Lekarskiej...niech odmieni serce chociaż jednego, bo zginą marnie jako antykrzyżowcy (wpisz: „Święty, mistyk czy wariat” oraz „Antykrzyżowcy”)...
Teraz w sercu znalazł się starszy mężczyzna, ofiara wichur nad naszą ojczyzną...popłakał się przed kamerą, bo stracił dach nad głową. Natychmiast pojechałbym do niego i przywiózł do wolnego mieszkania, które zostało po zaginionym synu (opłacamy już 10 lat...trzymając dla wnuczka). Nie pokonam sentymentu żony.
Ogarnij ofiary i obojętność wszystkich wokół, a także władzy mającej wille i 10 mieszkań jak prezio Gdańska, mafiozo Paweł Adamowicz Wpisz: majątek prezydenta Gdańska. Zobacz co Szatan wyprawia w głowach chorych na władzę i posiadanie.
Może przebada go kolega Leszek Trojanowski, antykrzyżowiec, który ma uprawnienie zamykania w swojej klinice nawet tych, którzy nie wyrażają na to zgody. To jest jedyne wyjście, bo po obserwacji klinicznej nikt nie podważy tego. To samo radzę Januszowi Palikotowi, który ułożył krzyż z puszek po piwie i „patroszył” Jarosława Kaczyńskiego.
10 lat temu - na jego blogu - zaleciłem, aby wybrał sobie odpowiednią celę (w zeznaniu podatkowym "zapomniał" wpisać samolot, a teraz ma 1 milion zaległości w urzędzie skarbowym).
Tak właśnie została uratowana właścicielka Mercedesa, która w centrum W-wy - pijana, a może naćpana - wjechała do przejścia podziemnego. Po zbadaniu przez prof. dr hab. Janusza Heitzmana (biegłego sądowego) z pomocnikiem...została uznana za niepoczytalną.
Ogarnij wszystkich wynoszących się, a nawet pragnących władzy nad światem: od prezydenta Putina poprzez poprzedników...Muammara Kadafiego i Saddama Husajna. Szatan tak właśnie chciał przekupić Pana Jezusa. Trafią na mocniejszych z ISIS, którzy - wg obiecanek po rozerwaniu się - będą żyli wiecznie z dziewicami.
Tacy władcy „wszystkie uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać /../ lubią zaszczytne miejsca na ucztach /../ chcą, by ich pozdrawiano na rynkach /../.” Nie wiedzą, że „kto się wywyższa , będzie poniżony /../.”...
Ze względu na moc tej intencji wróciłem do kościoła na Mszę św. wieczorną, a później w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 743
Św. Bartłomieja, Apostoła
W drodze na Mszę św. wieczorną w wielkim bólu skończyłem modlitwę za zabijających własne dzieci (dotyczyła intencji z 1988 r.), a pod kościołem poprawiłem - wywrócone przez wichurę kwiaty - zdobiące figurą Matki Bożej.
W tym czasie poczułem bliskość Królestwa Bożego…nagle zostajesz uniesiony duchowo, serce zalewa słodycz i radość. Ja wiem, że jest to działanie Ducha Świętego...jakby podziękowanie za wysiłek w dawaniu świadectwa wiary. Edycja jednej strony (5 dni dziennika) jest wysiłkiem kilkugodzinnym, a do tego dochodzi jeszcze modlitwa, która trwa około 1-1.5 godziny.
Czynię to z miłości i nie obchodzi mnie opinia „ludzka”. Ja mam podobać się Bogu. Moja moc płynie z Serca Pana Jezusa, a mój los jest złożony w Jego Ręce. To bardzo trudne, ponieważ prosimy Boga o prowadzenie, ale nie chcemy oddać naszej woli. Często widzimy to u małych dzieci...
Dzisiaj Anioł pokazał św. Janowi „Miasto święte, Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga” (Ap 21, 9b-14). Ciekawe na jaką chorobę - wg kolegów psychiatrów z IPiN w W-wie – cierpiał św. Jan? Tam Nic Nie Ma, a to pewne omamy w ramach psychozy.
Teraz psalmista zawołał (Ps145/144): „Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci.” To jeden pean na część naszego Taty...sprawiedliwego i łaskawego, który jest blisko wszystkich, którzy wzywają Go szczerze.
Zrób to kiedyś sam, a zobaczysz co się stanie. Jeden raz zaznasz dotknięcia, a właściwie przytulenia przez naszego wspólnego Tatę i będziesz wszystko wiedział.
W Ewangelii (J1, 45-51) Pan Jezus wskazał na zbliżającego się Natanaela i powiedział, że jest to „prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Ten zdziwił się i zapytał skąd Pan go zna?
Napłynęła refleksja: co powiedziałby Pan Jezus o mnie, o Tobie i różnych nauczycielach, którzy od rana do wieczora „królują” w mass-mediach! Pasuje tutaj zapis z mojego skasowanego blogu przez Onet.pl (15.08.2009). Wówczas Pan Jezus kazał zadać pytanie:
- czy jesteś poganinem? Nie gniewaj się, bo Bóg takich kocha bardziej…w sensie zatroskania (jak niedobre dzieci).
Jeżeli nie jesteś poganinem to masz odpowiedzieć czy jesteś katolikiem: tak lub nie z uzupełnieniem:
- czy wierzącym i praktykującym, a zarazem broniącym Boga i wiary?
- niepraktykującym
- niepraktykującym i niewierzącym...
Nie dziw się, bo są też ludzie niewierzący, ale praktykujący...
APeeL
.
- 23.08.2018(c) ZA ZAPRASZANYCH NA UCZTĘ
- 22.08.2018(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH OSŁANIA MOC NAJWYŻSZEGO
- 21.08.2018(w) ZA PRAGNĄCYCH POWROTU DO BOGA OJCA
- 20.08.2018(p) ZA ZAPOMINAJĄCYCH O BOGU OJCU
- 19.08.2018(n) ZA ZŁAKNIONYCH CHLEBA ŻYCIA
- 18.08.2018(s) ZA PEŁNYCH BEZKARNOŚCI
- 17.08.2018(pt) ZA MOJE MAŁŻEŃSTWO
- 16.08.2018(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ
- 15.08.2018(s) ZA OFIARY LUDZKICH TRAGEDII I ZA DUSZE TAKICH
- 14.08.2018(w) ZA ŚWIADOMYCH MĘCZENNIKÓW