- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 803
Wczoraj - w 75 rocznicę zbrodni na Wołyniu - emitowano film paradokumentalny. Nie powinno szerzyć się takich szatańskich okrucieństw i to w czasie normalnej oglądalności. Terroryści islamscy czynią to specjalnie, aby budzić strach.
Tam podobnie jak w ISIS obcinano głowy, zrobiono wybuch w kościele, palono całe wioski z zabijaniem wszystkich, rozerwano polskiego oficera ciągnąc końmi w dwie strony, otwierano brzuchy i zrywano skórę z głowy...podpalono też chłopczyka po owinięciu go słomą.
Tylko w tym stuleciu mieliśmy przykłady Państw Szatańskich:
- stalinizm z kultem batiuszki i jego pomnikami. To było największe ludobójstwo w dziejach świata...teraz jest kultywowane w putinizmie (aksamitna tyrania), gdzie dalej likwiduje się „tych, co nie z nami”.
- hitlerowski nazizm z czystością rasy aryjskiej (NSDAP) wg „Mein Kampf” Adolfa Hitlera
- Państwo Kimolskie w Korei Północnej poskromione przez Trumpa
- Państwo Islamskie, a właściwie Szatańskie, które wykorzystuje Islam do nawracania przeciwników Allaha i szczyci się zbrodniami z niszczeniem Domów Boga Objawionego i zabijaniem krzyżowców do których należę.
- różnej maści bezbożne demokracje…
W tym czasie zdemolowano duchowo i moralnie wielu Polaków, których samozwańczym ojcem chrzestnym - w wolnej Polsce - był Adam Michnik. To on decydował kto jest oszołomem (moherem), a kto człowiekiem prawym. W swoim opętaniu intelektualnym uważał, że czyni to bez pogardy i nienawiści...
Schodząc na ziemię ujrzałem palikociarnię bezczeszczącą krzyż Pana Jezusa oraz kolegę psychiatrę i wszystkich przebranych w białe fartuchy, którzy stanęli po jego stronie. W tym czasie uczestniczyli w Mszach świętych z całowaniem sztandaru izbowego, a ówczesny prezes NIL Konstanty Radziwiłł - już jaki minister od chorób - nauczał etyki lekarskiej i występował w radiu Maryja oraz w TV Trwam. To ohyda w Oczach Boga naszego, a tacy myślą, że będą żyli wiecznie.
Wszyscy udają, że nie widzą stosowania sowieckiej psychuszki, a prof. Andrzej Kokoszka, behiaworysta - w dobie internetu - nie słyszał o czymś takim. O tej metodzie wie wierchuszka IPiN-u, a na jej rozkaz działa cała korporacja psychiatrów. Cicho siedzi Ministerstwo Zdrowia oraz Naczelna Izba Lekarska.
Ta metoda jest lepsza niż łagier („obozy bez drutów”) i w RP ludowej ma się dobrze...koledzy rozdają „zielone papiery” na lewo i prawo, a z drugiej strony „chorzy” przestępcy wychodzą na wolność ("niepoczytalni"). Ich pewność siebie jest równa działaniu mafii reprywatyzacyjnej („państwo w państwie”). Nigdzie nie możesz odwołać się od decyzji, bo na zawsze stajesz się chorym...
W tym czasie zalecają, aby nie stygmatyzować chorych psychicznie...nawet "kłócili się" - na ten temat - w ustawce („Gazeta lekarska”). Sam nabrałem się na to i trafiłem do koleżanki pomagającej „skrzywdzonym lekarzom”. Jej brednie duchowe są pod zapisem: za mylących wiarę z chorobą.
Dołóż do tego bandytów zabierającym ludziom mieszkania (reprywatyzacja) oraz oszczędności życia (Amber Gold)...ilu z nich umarło ze zgryzoty. Czym koledzy psychiatrzy różnią się - od zabijających mieczem lub uderzających z tyłu krzesłem - stosując w naszej ojczyźnie psychuszkę...powodując śmierć cywilną swoich ofiar, rozbijając małżeństwa i zmuszając do samobójstwa.
Zapytasz jak odczytałem tą intencję modlitewną? W drodze na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa z późniejszą Mszą św. miałem natchnienie, aby iść inną trasą, gdzie trafiłem na scenę - gonienia osiłka z obłędem w oczach - przez trzech młodych mężczyzn. Ten wyrwał kołek podtrzymujący młode drzewko i miał już broń.
Natychmiast poznałem intencję modlitewną, bo określenie: ludobójcy spowszedniało, a ludzie-zwierzęta obraża zwierzęta. W wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę rozszerzoną o koronkę do 5-u Ran Pana Jezusa. W tej intencji było też nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa oraz Msza święta.
Wierzę, że moje wołania do Boga Ojca wywrócą tą fałszywą wieżę Babel...pełną bożków, którzy ustalają kto jest zdrowy, a kto chory psychicznie. Ciekawe kto im wystawia zaświadczenia zezwalające na pracę (racjonalizm z całkowitą negacją duchowości człowieka).
Później - z powodu braku normy psychicznej - koledzy porównują badanych do siebie, wszystko nazywają „naukowo” i bezkarnie stosują psychuszkę. W tym wypadku słuszne jest powiedzenie: „z kim się zadajesz takim się stajesz”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 927
Dzisiaj miałem być na nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa z późniejszą Mszą św. o 19.00, ale natchnienie Boże sprawiło, że o g. 11.00 znalazłem się w Ośrodku Miłosierdzia Bożego z relikwiami s. Faustyny.
Bóg Ojciec powiedział przez proroka Ezechiela (Ez 2,2-5) do narodu wybranego: „/../ ludu buntowników /../ Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach /../ są bowiem ludem opornym/../.”
Pan Jezus w Ew (Mk6,1-6) wskazał, że: <<Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony>>. Widziano w Nim cieślę syna Maryi! To wielka prawda, a potwierdza ją mój los.
Zobacz, co napisał do mnie i o mnie longi133 mający podobną łaskę wiary, ale nie dający świadectwa o niej na cały świat:
<< Otóż w przestrzeni polskiego internetu funkcjonuje od wielu lat osoba lekarza, p. Andrzeja Lipca prowadzącego dziennik duchowy na stronie: www.wola-boga-ojca.pl. Od pewnego czasu w miarę regularnie śledzę kolejne zapiski, będąc coraz bardziej zafascynowanym tym dziełem, którego zasadniczym przesłaniem jest odkrycie istoty pełnienia Woli Boga, która wiąże się z odkryciem (przypomnieniem) Prawdy o tożsamości dziecka Bożego, a więc tego, że Bóg jest naszym Ojcem (Abba), a my jego dziećmi.
Jest to osoba, która na kartach dziennika zdaje się wołać „zakosztujcie słodyczy i dobroci Pana” – w codziennym spotkaniu z Nim odczytujcie jego Wolę, trwajcie z nim w zjednoczeniu w Eucharystii, która jest „Cudem Ostatnim”.
Świadectwo wiary dawane przez p. Andrzeja ma charakter heroiczny bowiem pozbawiony zawodu wykonywania lekarza za obronę krzyża, w swoim środowisku został nie tylko odrzucony (pomimo 40 letniej ciężkiej pracy), ale uznany za osobę wręcz fanatyczną religijnie. Po krótkiej wprawdzie lekturze ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że zapiski dziennika:
-
· rozpalają serce Tych którzy są otwarci na Ducha Świętego,
-
· pozwalają ujrzeć głęboki kontekst Słowa Bożego w codziennym życiu,
-
· wzmacniają wiarę i mogą być pomocne w zrozumieniu codziennych spraw,
-
· uczą jak przeżywać Najświętszą Ofiarę oraz jak żyć w sposób święty umieszczając zawsze na pierwszym miejscu Pana,
-
· uczą jak być wiernym dzieckiem Ojca, który jest naszym Abba,
-
· uczą jak odczytywać w codziennym życiu wolę Boga w kontekście codziennej duchowości zdarzeń...>>.
Zobacz na tym tle działanie kolegi Konstantego Radziwiłła wraz z wierchuszką samorządu lekarskiego, który z powodu mojej wiary pozbawił mnie prawa wykonywania zawodu lekarza. Nigdy nie zamieniliśmy ze mną dwóch zdań, a zasugerował, że moja wiary i miłość krzyża to choroba psychiczna.
Nie drgnął, nie powiedział przepraszam, ale po tym świństwie zaczął nauczać w „Pulsie” o etyce lekarskiej i nadal współredaguje „prezesówkę". Nigdy nie czytałem tam listu normalnego lekarza. Nie wystarczyła mu władza i pieniądze, ale musiał się „zasłużyć”, aby zostać senatorem RP. To ohyda w oczach Boga.
Ja przyznaję się, że jestem fanatykiem Pana Jezusa. Możesz być fanatykiem Dody lub jakiegoś bożka, a nawet Szatana i to nie budzi zdziwienia, ale w moim wypadku jest to brak tolerancji religijnej (fanatyzm religijny). Nie dziwi nikogo państwo teokratyczne w którym wszystko jest podporządkowane religii (islam), ale dziwi katolicyzm z przestrzeganie Prawa Bożego i miłowaniem Boga Objawionego.
Dziwią też doznania mistyczne (choroba wg psychiatrów), a takie same miał Mahomet, który wówczas uciekał w góry i medytował. Nie znamy jego przeżyć, bo nie prowadził dziennika duchowego. Nie odbieraj tego, że robię z siebie równego twórcy Islamu. Daję tylko przykład podobieństwa przeżyć mistycznych u wszystkich podobnych braci na całym świecie.
Zdążam do tego, że to, co jest w mojej religii (wiara w Boga Objawionego) jest dziwne i traktowane jako psychoza, a modlitwa buddystów oraz islamistów (także lekarzy) nie jest chorobą.
Islam oznacza dla muzułmanina całe życie. Jest całkowitym posłuszeństwem Allahowi („podporządkowaniem się”). Arabskie słowo islam wywodzi się z określenia uległości i oddania. To nikogo nie dziwi, ale moje moje przyznawanie się do tego, że mam łaskę odczytywania Woli Boga Ojca („mowy Nieba”) to choroba! Przecież celem naszego życia jest z b a w i e n i e...nie ma innej ważniejszej sprawy!
Nikogo nie dziwi też teokracja (gr. theokratía, od theós – bóg, krátos – władza) – doktryna polityczna, według której władzę w państwie sprawuje kapłan lub kapłani i w której duchowni decydują o sprawach cywilnych i religijnych.
Eucharystia ułożyła się w koronę, a moje serce zalało pragnienie modlitwy. Pozostałem sam w kaplicy odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego...zostałem nagle oderwany od ciała i trwałem w ekstazie, której nie można przekazać
Wieczorem, przed nabożeństwem do Krwi Pana Jezusa modliłem się w już odczytanej intencji tego dnia. To wielka łaska...tutaj dodatkowo na miejscu poświęconym (plac kościelny), na ławce w cieniu drzew i łagodnym wietrze. Wprost znalazłem się w raju duchowym...„Królestwie Bożym, które jest w nas”.
Wołałem do Boga Ojca za tych, którzy nie wierzą w moją łaskę wiary, a w tym wypadku za lekarzy, funkcjonariuszy Izby Lekarskiej oraz psychiatrów ateistów, którzy nawet nie odpowiadają za to, co czynią, bo sami z siebie nie mogą ujrzeć swojego zacofania duchowego. Przecież tak było z Panem Jezusem: „Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedza, co czynią”...
Tylko Bóg może ich odmienić: „przez zasługę św. Ran i św. Krwi - Pana Jezusa najmilszego Syna Twego - miej miłosierdzie nad tymi, którzy nie wierzą w moja łaskę wiary”.
Tak trwało ukojenie mojej duszy na tym zesłaniu...w takim momencie nie oddałbym mojego niezasłużonego cierpienia, bo dzięki niemu wołam za tych braci, a sam rosnę w duszy.
W czasie, gdy jestem normalny ciało pragnie sprawiedliwości, dochodzenia swego, a demon wówczas budzi najgorsze emocje.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
W poniedziałek poprosiłem Deus Abba, naszego Tatę, aby był ze mną w tym tygodniu, pomagał w zapisach i w wyprostowaniu mojej krzywdy zawodowej, a także zajętego przez rodzinę spadku po rodzicach.
Odwiedziła nas córka, a dzisiaj zeszło się nabożeństwo do Matki Bożej (1-wsza sobota) z kultem Krwi Pana Jezusa (wystawienie Monstrancji). Musiałem zostać w domu, bo córka bez nas wszędzie „grzebie”. Zrozum teraz rodziców na których śmierć czekają ich dzieci...
Wszystko od nas otrzymała i zmarnowała, a ponadto odwróciła się od Boga i żyje gorzej od pogan, bo tacy nie znają wiary objawionej. Szatan zalewa ją „szkoleniami”, aby nie drgnęła w kierunku życia wiecznego, które zaczyna się tuż po naszej śmierci.
Tam nasze mądrości są nieprzydatne. Zresztą czego możesz nauczyć się w ciągu jednego życia, gdy głowa z czasem twardnieje. Szczególnie widzisz to w małych miasteczkach:
- ten miał wielkie plany, a właśnie jest jego pogrzeb
- tamci jeszcze niedawno piękni i sprawni...powłóczą nogami
- znajoma ma szereg stentów w tętnicach kręgowych z powodu przypadkowo stwierdzonej miażdżycy
- moja dawna kierowniczka doznała uszkodzenia błędnika i nie może ruszyć się z domu.
To wszystko zna każdy ze swojego otoczenia, ale nigdy nie pomyśli, że może mieć odebraną łaską przyjścia do Domu Pana. Wielu zapraszam od lat i nagle okazuje się, że stają się niesprawni lub umierają. Zawsze mówię takim, że zostałem na nich nasłany. To prawda, bo w Królestwie Bożym znają przebieg naszego losu.
Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną sprawdziłem, że nie miałem jeszcze w/w intencji modlitewnej, a jest to moja łaska (odczytywanie Woli Boga Ojca). W ten sposób mogłem modlić się w wielkim uniesieniu.
Po drodze dałem świadectwo wiary znajomej i zaprosiłem ją na codzienną Mszę św. Poprosiłem, aby uświęciła swoje cierpienie i ofiarowała wszystko Panu Jezusowi. Ona jest typowym przykładem tych, którzy w zdrowiu nie przychodzą do Prawdziwego Lekarza.
Nie lekceważ tego, co piszę, bo podczas pracy codziennie otrzymywałem pomoc (wzmacniającą słodycz od Ducha Świętego, a także słuchałem natchnień dotyczących rozpoznania i leczenia). W podobnej słabości po modlitwie otrzymałem wyjaśnienie, że jest to wynik przedawkowania leku nasercowego zleconego przez kardiologa z mononukleozą zakaźną. Sam nie doszedłbym tej przyczyny.
Podczas Ew. (Mt9, 14-17), gdy Pan Jezus tłumaczył uczniom Jana Chrzciciela dlaczego apostołowie nie poszczą...nagle ujrzałem, że wszystkie wydarzenia duchowe przedstawiał przykładami z naszego życia. To wprost moja łaska odczytywania „mowy Nieba”, bo:
- goście weselni nie mogą się smucić dokąd pan młody jest z nimi
- nie przyszywa się nowej łaty do starego ubrania
- i nie wlewa nowego wina do starych bukłaków…
Proszę Cię, abyś nie czynił nic z własnej woli. Zacznij od tej chwilki ćwiczyć się w odczytywaniu Woli Boga Ojca, a przekonasz się, że Bóg Istnieje i pomaga w naszej codzienności. Zacznij życie jaki dziecko światłości, bo Apokalipsa już trwa…
Moją modlitwę skończyłem następnego dnia po Mszy św. przez obrazem s. Faustyny, mojej obecnej patronki, która rozumie, co oznacza ten wysiłek, a mój obecny stan wyraża obraz obejmującego krzyż i patrzącego w niebo. Koiło wołanie do Boga Ojca z ofiarowaniem 5-u św. Ran Pana Jezusa. W pokoju wróciłem do domu z pragnieniem odosobnienia i milczenia w ciszy serca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 961
Przed wyjazdem na Mszę św. poranną spojrzał wizerunek Pana Jezusa z Sercem, a jest to jakby podziękowanie, bo ofiarowałem to spotkanie ze Zbawicielem dodatkowo w intencji wczorajszej.
Od Ołtarza Świętego popłyną słowa z księgi proroka Amosa (Am8, 4-6. 9-12) o gnębiących innych, którzy tylko czekają zakończenia szabatu, aby handlować z oszukiwaniem.
Później biednego kupują za srebro, a ubogiego za parę sandałów. Pan Bóg dał im ostrzeżenie:”/../ w jasny dzień zaciemnię ziemię. Zamienię święta wasze w żałobę, a wszystkie wasze pieśni w lamentacje /../.”
Pan Bóg wskazał także na czas głodu słuchania słów Pańskich. Ja to rozumiem, bo cóż da zbieranie do dziurawego mieszka, a widzę to także w naszym narodzie. Niektórzy handlują prawie do śmierci, czekają na klientów także w niedzielę.
Zapraszani do Domu Pana obrażają się, że ich straszę...wnoszą ich później do kościoła i wszystko wygląda bardzo ładnie, ale to tylko celebracje, których Pan Bóg się brzydzi.
Jakby dla kontrastu w Ew (Mt9,9-13) Pan Jezus powołał na Swojego Apostoła celnika o imieniu Mateusz. Z opisów wizji porzucił wszystko...nawet zostawił monety ułożone na stole.
W śmiertelnym upale - w drodze na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa - odczytałem intencję modlitewną tego dnia i wołałem do Boga Ojca za nękających innych, a większość czyni to celowo, bo tak uczyli ich bolszewicy.
To sprawia rozłamy w naszym narodzie, dzieli ludzi na „naszych” i „tych, co nie z nami”. To trwa i jest widoczne podczas napaści na nasza ojczyznę w Brukseli. Nie widzieli krzywd czynionych przez opcję Donka i Bronka. Znajdź się na miejscu pozbawionego oszczędności życia (Amber Gold) lub dachu nad głową (reprywatyzacja).
W trakcie nabożeństwa do Krwi Pana Jezusa była 20 minutowa cisza, a ja w tym czasie wołałem za nękających innych i w ich intencji ofiarowałem Mszę św. z Eucharystią, która lekko pękła i wyprostowała się...
To była zapowiedź cierpienia związanego z przyjazdem córki, która żyje jakby Boga nie było. Ten dzień jest także za nią, bo sprawia mi wielkie cierpienie. Może drgnie przed śmiercią, bo dzisiaj mój dom jest dla niej zamknięty (w sercu).
Podczas modlitwy napłynęły osoby nękające innych: nienawidząca nas sąsiadka, lekarze „izbowi” z korporacją psychiatrów, opozycja totalna, a właściwie totalitarna...na końcu wielcy tego świata napadający na słabszych, nękający ich na wszelkie sposoby (w tym gospodarczo).
Jeszcze niedawno POlakom przewodził „marszałek partyjny” Stefan Wiesiołowski, który przed wyborami zapewniał, że PiS po ich wygraniu będzie mógł robić, co zechce. Teraz nie podoba mu się wygląd premiera Mateusza Morawieckiego i to, że PiS nie chce oddać władzy!
Przykładem nękania jest też krytyką przez Kruzejdera mojego dziennika duchowego (www.fronda.pl Dziennik duchowy współczesnego polskiego mistyka katolickiego). Tam dałem komentarz:
Jako lekarz, mistyk świecki stwierdzam, że jesteś zdrowy psychicznie, ale egzorcysta Ci nie pomoże, ponieważ w tej formie opętania nie pluje się gwoździami. Zrób próbę: postanów, że pójdziesz do spowiedzi, a zobaczysz wówczas taniec szatana, bo teraz Ci pomaga w atakowaniu sługi Pana Jezusa!
<< Brawaryzm polega na (...) Natankizm natomiast to dziecko ludowego fałszywego mistycyzmu. Stąd też korzenie tych zjawisk są zupełnie inne. Spotykać się one mogą co najwyżej w umiłowaniu radykalizmu>>.
Ładnie wszystko nazywasz. Ciekawe jak Ciebie opisałby jakiś psychiatra na usługach władzy z zadaniem wykazanie, że jesteś chory...
<< mamy tu do czynienia z (...) z odradzającym się co jakiś czas, duchem mateczki Kozłowskiej /../ Istotą owego ducha mateczki Kozłowskiej jest zamiłowanie do fałszywych objawień prywatnych, często tak idiotycznych, że wystarczy elementarny zdrowy rozsądek, by szybko wyrobić sobie na ich temat właściwą opinię. (...) A że omawiany "mistyk" krytykuje bunt Natanka? Spokojnie, po prostu jeszcze nie osiągnął właściwego poziomu wtajemniczenia>>.
Tak jest, gdy ktoś jest teologiem świeckim (wiedza) i fałszywym nauczycielem bez łaski wiary. Niby oświecony, a pisze od Księcia Ciemności. Nie wolno z takimi dyskutować…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 806
Trwa zamiar poprawienia strony, ale firma woli robić nową (koszty). Przypomniało się poranne przywitania św. Józefa („Dzień dobry”) z prośbą o pomoc...z pięknej figury przy naszym kościele.
W środku nocy napłynęło natchnienie, aby obecnie nie robić nowej strony, bo trzeba poprawić ryciny z instruktażu (stare i źle wykonane). Napisałem ostateczną propozycję w której chodzi o ułatwienie dostępu do moich zapisów...
Piszę to, aby wskazać na otrzymywaną pomoc, bo ludzie wołają do Boga Ojca tylko w nagłych chorobach i zagrożeniu życia. Większość kocha to życie (nie chce wrócić do Królestwa Bożego)...mimo przeżytego już czasu.
Ponadto marnują czas - drugi dar Boga - oprócz wolnej woli. To tzw. „ławkowcy”, którzy nudzą się w oczekiwaniu nie wiadomo na co, grzeszą obmawianiem innych, a zapraszani przeze mnie do kościoła nie pojawiają się w Domu Pana.
Żona po powrocie z kościoła powiedziała o prośbie rodziny zmarłego: życzą sobie odmówienie modlitwy różańcowej przy zwłokach w kaplicy. Nigdy taki nie przyjdzie do kościoła, przez dziesiątki lat nie da marnej złotówki na utrzymanie Świątyni Boga naszego, a później odprawia się - nad ich zwłokami - celebracje religijne, aby pogrzeb był ładniejszy. Często za życia pytam takich: jaki będzie miał pan/pani pogrzeb?
Pan Jezus na ten moment powiedział:* „Czasem ludzie myślą tylko o sobie. Nie liczą się dla nich Bóg, kraj, naród czy nawet rodzina. Wielu gotowych jest poświęcić własne dusze” dla władzy, sławy i bogactwa, bo zaślepia ich egoizm. Niby są silni, ale naprawdę są słabi /../."
Ta siła jest lekceważona przez świat i uznawana za słabość. Nawet jest wyśmiewana przez zaślepionych nienawistników na których czekają czeluści piekielne. To wyjaśnia atak Szatana podczas nabożeństwa do Św. Krwi Pana Jezusa oraz Mszy Św.
Podsuwał mi krzywdę zawodową i nienawiść, a Pan sprawił, że w Okręgowej Izbie Lekarskiej w W-wie doszło do wielkiej wymiany kadr, wyrzucono leśnych dziadków...to było jakby urwanie głowy czerwonej hydrze.
Zapytasz jak odczytałem tą intencje? Wcześniej miałem natchnienie, aby zamówić broszurkę "Ojcze nasz" ze słowami Boga Samego do Marii Valtorty ("Poemat Boga - Człowieka"). Przekazuję to jako przykład „duchowości zdarzeń” sprawiającej, że mogę modlić się danego dnia...za określoną grupę braci ziemskich.
Eucharystia ułożyła się w węzełek i faktycznie - mimo upału - miałem pracowity dzień...na roli Bożej. Następnego ranka - w intencji tego dnia - w radości jechałem na dodatkową Mszę św. z nabożeństwem do Serca Pana Jezusa. Z radia samochodowego płynął blues, a bardzo lubię ten rodzaj muzyki...
APeeL
*”Oczami Jezusa” str. 482
- 04.07.2018(ś) ZA ZWOLENNIKÓW FAŁSZYWYCH CELEBRACJI
- 03.07.2018(w) ZA PODWÓJNIE SŁABYCH
- 02.07.2018(p) ZA OFIARY OSZUSTÓW
- 01.07.2018(n) ZA OCALONYCH OD ŚMIERCI WIECZNEJ
- 30.06.2018(s) ZA ŹLE WIDZĄCYCH
- 29.06.2018(pt) ZA MAMIONYCH PRZEZ SZATANA
- 28.06.2018(c) ZA TYCH, KTÓRZY WIERZĄ W BOGA ŻYWEGO
- 27.06.2018(ś) ZA PRZEŚLADOWANYCH MISTYKÓW
- 26.06.2018(w) ZA BRZYDZĄCYCH SIĘ GRZECHAMI
- 25.06.2018(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KATOLIKÓW