- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 303
Motto: "My nie chcemy Boga, ale t r w o g a bez Boga"...
Tuż przed wyjściem na Mszę św. z serca wyrwało się wołanie do żyjących normalnie, których prosiłem o nawrócenie się już w tej chwilce, bo Apokalipsa już trwa i czeka nas zagłada.
Jak to uczynić? Nie otwieraj książeczki do nabożeństwa, bo Bóg Ojciec zna ciebie bardziej niż rodzona matka, którą możesz oszukać, a nawet przeklinać w myślach. Stwórca twojej duszy czeka na zawołanie każdego z nas, a najbardziej najgorszego.
Krzyknij w sercu: "Boże mój chcę wrócić do Ciebie, proszę o prowadzenie". Padnij na kolana i przeżegnaj się. Nie rób żadnej próby ("zobaczymy, co się stanie") i czekaj, a zobaczysz, że Stwórcy przybędzie w sposób niespodziewany. Jeden raz poczujesz Jego obecność i będziesz wiedział ("przejrzysz").
Przed Mszą świętą o 7.00 żona wspomniała o losie Żydów w Polsce, których życie opisuje Jan T. Gross w książce "Strach". Tak też było po wojnie, gdy niektórzy z nich wracali do Polski, gdzie byli zabijani.
Na progu świątyni spotkałem znajomego, który od lat nie przystępuje do Eucharystii. Jeszcze nie wiedziałem, że jest przykładem tych, którzy w pewnym sensie "nie chcą Boga". Wcześniej powiedział, że to jego sprawa osobista.
Wskazałem, aby nie patrzył na moją osobę, ponieważ razem pracowaliśmy, a on był świadkiem mojego hazardu i pijaństwa. Trudno wówczas uwierzyć, że taki człowiek może otrzymać łaskę wiary, a nawet to, że stał się wiedzącym.
Przekazałem mu błyskawicznie, że Komunia św. jest Duchowym Ciałem Pana Jezusa, to Cud Ostatni i żadnego większego już nie będzie! Jeżeli ktoś ma przeszkody w zjednaniu swojej duszy z Synem Bożym powinien przystąpić do Sakramentu Pojednania.
Zdziwiłem się czytaniami...
Św. Paweł okrutny prześladowca pierwszych chrześcijan wskazał (Dz 3,13-15.17-19), co jego rodacy uczynili z Panem Jezusem: "wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem (...) a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia (...) Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone".
Psalmista wołał, jakby w potwierdzeniu mojego krzyku przed Mszą św. (Ps 4,2.4-9): "Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże (...) zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę. (...) Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał".
Apostoł Jan (1 J 2,1-5a) łagodnie prosił swoich rodaków: "Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. (...) Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy".
Pan Jezus w Ewangelii (Łk 24,35-48) przybył do zdziwionych Apostołów, pokazał im przebite ręce i nogi, a na dodatek spożył kawałek pieczonej ryby. Dodał, że tak wypełniło się Pismo: "Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.
Pomyślałem o Izraelu, gdzie nie ma już Boga! Zostali wyprowadzeni z Egiptu, zebrani z rozproszenia...tyle znaków i cudów, a opuścili Boga Ojca. Teraz są otoczeni wrogami i to na całym świecie. Właśnie spadają na nich rakiety z Iranu.
Dziennikarz mówił o Państwie Islamskim (system polityczno - religijny), którego nie może pojąć ten świat. Z takimi nie ma pertraktacji, rozumieją tylko siłę...tak jak wyznawcy bożka Kim Jong Una z KRLD. W tym czasie wszyscy wokół mnie żyją normalnie, maja światło, wodę, codzienny chleb, nie "latają do kościoła", mają radość ze spokojnej starości...jednym słowem: "nie chcemy Boga".
Czym różni się działanie Szatana w wypadku jednych i drugich? Wszystko poznajemy po owocach, a w tym wypadku jest to zguba duszy. Jeszcze raz proszę Cie o nawrócenie...w tej chwilce. Przecież wiesz, co stało się z Dobrym Łotrem! Poproś go o wstawiennictwo, bo jest to pierwszy święty!
Dzisiaj kazanie mówił misjonarz z Jerozolimy, nasz rodak, gdzie trwa pustka, ponieważ nie ma pielgrzymów, a 150 000 Palestyńczyków straciło pracę w Izraelu. Mówił zarazem o pokoju, który otrzymujemy od Pana Jezusa, ale nie wspomniał o Eucharystii, która sprawi pokój duchowy. Później zbierał na budowę kaplicy polskiej w Jerozolimie...to szczytny cel, ale nie na czas zagłady!
W zawłaszczonych mediach ponownie nie wolno mówić o zamachu w Smoleńsku, a we wszystkich programach bezpartyjnej telewizji "królują" czerwone dziewuszki pragnące wolności kobiet...do zabijania swoich dzieciątek.
Sprzyjają im przy tym bracia katolicy...z kręcącym się jak wąż Szymonem Hołownią (marzącym o prezydenturze w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej czyli PRL-u bis) oraz nasłanym na nas bratem Donaldem Tuskiem, który ponownie wlazł do brudnej wody. Po co mu to było?
Fiknie chłopina jutro i przywita się z Goebbelsem i Jerzym Urbachem w otoczeniu demonów...na sam ich widok "rura mu zmięknie, a nawet pęknie".
Jak mam oddzielić Kościół od Państwa. Może oznaczymy nasze siedziby: wizerunkami Zbawiciela oraz strzałami na czołach lub 8-ma gwiazdkami?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 434
Przed kłopotem w odczycie intencji modlitewnej i zapisie świadectwa wiary proszę Ducha Świętego o prowadzenie. Większość ludzi dziwi się, że nasz Bóg jest w Trójcy Jedyny...symbolem na naszym osiedlu jest potężny dąb, który ma trzy wielkie konary! Też ktoś może powiedzieć, że drzewo nie może tak rosnąć.
Powiem Ci, a mistyka eucharystyczna to moja łaska, że wiara upada, a nasz Krk nie reaguje i nie robi "krzyku" (szkoda, że nie straszy).
Odnalazł mnie mający podobną łaskę wiary i po 10 minutowej rozmowie wiedziałem wszystko. Później okaże się, że tak jak ja uczestniczy w codziennej Mszy św. od 30 lat, ale nigdy nie ofiarował jej w jakiejś intencji. Poprosiłem, aby całość przekazał na ręce Matki Bożej (bez intencji). Pytałem dlaczego nie zapisuje swoich przeżyć? Wskazał, że nie potrafi i nie czuje takiej potrzeby. Natomiast medytuje...
Na dzisiejszej Mszy św. o 6.30 od Ołtarza św. padną słowa...
1. Apostołowie stwierdzili (Dz 6,1-7), że: "Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły" (chodziło o posiłki dla biednych). Wybrano siedmiu wskazanych "cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości" i im zlecono to zadanie.
2. Psalmista zawołał (Ps 33,1-2.4-5.18-19): "Okaż swą łaskę ufającym Tobie"...
3. Natomiast w Ewangelii (J 6,16-21) uczniowie ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi...w ciemności i po wzburzonym jeziorze Pan powiedział do nich: "Ja jestem, nie bójcie się!"
W tym czasie wyklarowała się w/w intencja modlitewna...błyskawicznie zaczęła działać poczta elektroniczna. Prośba do św Józefa sprawiła, że ujrzałem przyczynę...sami psują, wskazują na innych i "reperują" (dali mój kod dostępu obcemu). Tak było też z siecią: przyjeżdżał spec, mieli "sukcesy" i dodatkowe apanaże z podziękowaniami.
To była tzw. "duchowość zdarzenia", a na spacerze modlitewnym przepłynął cały świat potrzebujących ratunku w różnych wypadkach i awariach (pogotowie, straż pożarna i policja).
Jako lekarz dam tylko kilka przykładów: zakrztuszenie się, zatrzymanie krążenia (ratuje uderzenie w klatkę piersiową), skręt jelit, perforacja żołądka, omdlenie z upadkiem, uszkodzenia powypadkowe, zatrucie się czadem...to nie ma końca.
Ogarnij wszystkie awarie, a na dole popularne: gaźnik w samochodzie z paprochem (trzeba "przegazować"), zatarta pralka (szmatka przy wirniku), automat w spłuczce WC, spięcie w instalacji elektrycznej, nieszczelność przewodów wodnych i gazowych, a nawet kamień w czajniku (pomaga ocet, a bardziej kwasek cytrynowy). Każdy zna to i wie o co chodzi. Nawet nie wspominam o wojnach, uszkodzeniach ciał, głodzie i dachu na głową...
Odpowiednikiem zdarzeń w świecie widzialnym są pilne potrzeby duchowe, najważniejszy jest Sakrament Pojednania czyli spowiedź i Eucharystia, a ja dodam do tego uczestnictwo w codziennej Mszy św. z modlitwami i proszeniem o Opatrzność Bożą...w tym o śmierć dobrą (Ostatnie Namaszczenie) i godną (nigdy nagłą)! Proś o taką, a otrzymasz...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 618
Proszę każdego, który tutaj trafia lub właśnie trafił, aby w swoim życiu nic nie planować...nawet tego, co będzie jutro. Jest zrozumiałe, że wykluczamy z tego obowiązki i codzienne czynności związane z życiem. Niektóre z nich wymagają natchnienia, że mamy to wykonać "tu i teraz".
Jeden raz to zauważysz, a zdziwisz się jak poszło sprzątanie garażu i samochodu, malowanie lub zgłoszenie się z jakąś potrzebą do właściwej osoby (wymiana rury wydechowej w samochodzie, reperacja spłuczki, zakupy, itd.).
Przecież każdy ojciec ziemski zna potrzeby swojego dziecka i tak samo jest z tymi, którzy wszystko zawierzyli Bogu Ojcu. Krzyknij chociaż raz w swojej potrzebie: "Tato!" Nie spiesz się, bo jest badana nasz ufność.
Jako lekarz nigdy nie spotkałem się z pacjentem, który modlił się o prowadzenie i trafił do mnie, a miałem serce dla starających się o rentę. Wszystko zbierałem i pisałem na maszynie (dzisiaj są komputery)...na komisjach lekarskich pytali czy jestem lekarzem z ich rodziny?
Ile ludzie czynią dla dobra swojego przemijającego ciała, które jest cudem stworzenia, bo powstaje z prochu i w proch się obraca...z "czarnej" ziemi, z różnych jej składników jest tworzony cały świat ożywiony. Stwórca przez to pokazuje przemijanie ciała, ale ludzie nie wierzą w cud posiadania duszy, cząstki Samego Stwórcy...tak jak my powstajemy z rodziców. Nie rozmyślaj nad tym, bo ludzka mądrość tutaj nieprzydatna...trzeba ponownie się narodzić (z Ducha).
Tak przecież było z narodem wybranym. Czekali na Zbawiciela z Nieba ze wstrząsającymi znakami...jak w rządzącej w KRLD dynastii (gr. dynasteia - 'siła; władza'), a tu syn stolarza. Trwają w swej durnocie dotychczas, a wystarczy podać dane (oczekiwany i zesłany), a sztuczna inteligencja odpowie: Pan Jezus jest Zbawicielem!
Tej nocy nie mogłem zasnąć i od 2.00-5.00 zapisałem wczorajszy dzień z zaległym z 1998 r. (wejdź i przeczytaj). Po chwilce wahania zerwałem się na Mszę św. o 6.30, a to sprawiło, że później otrzymałem moc do edytowania jeszcze 6-u zapisów z tego roku! Sam się zdziwiłem...
W Słowie od Ołtarza św. popłynie problem wierchuszki świątynnej co uczynić z Apostołami zamordowanego Zbawiciela (Dz 5,34-42)? Słusznie faryzeusz Gamaliel - uczony w Prawie i poważany przez cały lud - wskazał: jeżeli to działanie pochodzi od ludzi to się rozpadnie, a jeżeli od Boga to "nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem".
Apostołów ubiczowano i zabroniono "im przemawiać w imię Jezusa". A oni cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Zbawiciela. Od razu wiedziałem, że jest to intencja tego dnia z moją ofiarą (10 godzin pisania świadectw)...
Eucharystia ułożyła się poprzecznie w ustach, a to wskazało na potrzebę milczenia w dniu dzisiejszym. W jednym błysku napłynęła duchowość zdarzeń:
- na posadce kościoła wzrok zatrzymał świecący krzyżyka z elektrycznego podajnika wody święconej
- w ręku znalazł się wielki krzyż pozostawiony przez pielgrzyma
- w kieszeni dotykałem krzyżyka w poszukiwaniu kluczy
- później podjedziemy z żoną pod mój krzyż, który coraz bardziej przechyla się ku upadkowi (zgnił u podstawy umieszczonej w metalowej obudowie)
- trafię na obraz powalonego krzyża przez kolegę na Kaszubach...
APeeL
Podczas zakupu prasy, w dodatku "Dobre chwile" do "Faktu" wzrok zatrzymało zwątpienie w wierze aktorki Teresy Lipowskiej. Oto mój list do niej poprzez redakcję "Faktu".
Pani Tereso!
Proszę nie traktować naszego kontaktu jako przypadkowego, ponieważ nigdy nie czytam "Dobrych chwil", ale dzisiaj wzrok zatrzymały Pani słowa: "Chcę wierzyć tak jak kiedyś".
Wyjaśnię, kto wywołał w Pani zwątpienie - ze wskazaniem winy za ten świat - na naszego wspólnego Boga Ojca! Jest to Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), który teraz sprzyja Pani "świadectwie" w mass-mediach z krzykiem:
- Boże, gdzie Ty jesteś?
- Gdzie Ty jesteś, Boże Miłosierny?
- Gdzie ja Cię mogę szukać?
Szatan celowo uderzył w Panią ("M jak miłość"), a jego bronią jest zwątpienie! Pani nawet neguje jego istnienie i to jako katoliczka (tak sądzę).
Przeciwnik Boga sprytnie ukrywa się, atakuje szczególnie wierzących "wpuszczając im" myśli w pierwszej osobie (jako przykład): "nie pójdę na Mszę św."...co to mi da, gdy Bóg nie interweniuje wobec takich potwornych zbrodni?"
Nabrała się Pani na jego prostą sztuczkę. Proszę zawołać do św. Michała Archanioła oraz do Ducha Świętego...może Pani to już uczyniła stąd mój list.
Proszę zauważyć, co jest w Pani głowie, bo Szatan szczególnie działa na Mszy św. do czasu przystąpienia do Komunii św.! Jest to zjednanie naszej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Belzebub wówczas ucieka, a nasze serce zalewa pokój i miłość, a także radość duchowa.
Jeżeli list dotrze do Pani, proszę przygotować się do Sakramentu Pojednania i wrócić do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. W żadnej innej nie ma Eucharystii (są tylko namiastki...dzielenie się chlebem na pamiątkę). Szatan może podsuwać też grzeszność kapłanów. To też jego sztuczka, bo wie, że nie kalają swojej posługi.
Bestia nienawidzi nas i pragnie zguby ludzkości z wpadnięciem miliardów dusz do Czeluści (stąd bierze się ludzkie pragnienie władzy nad światem).
Podziękuje mi Pani za to, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie. Proszę nie gwiazdorzyć, ale zapragnąć świętości duszy, bo inaczej nie otworzą wąskiej furty do Raju!
Na nic idzie cała reszta naszych działań (władza, posiadanie, przyjemności życiowe...w tym sława). Proszę panią o kontakt, bo Szatan chce zgubić Pani duszę...włożył na Panią krzyż diabelski!
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 423
Po wczorajszym złym dniu - od 2:00 do 5:00 z pomocą Ducha Świętego - odczytałem intencję i zapisałem przeżycia. Pan Bóg prowadzi mnie, a ja staram się byś posłusznym. Dobrze, że mam samochód, bo niewyspany miałbym kłopot z dotarciem na spotkanie z Panem Jezusem.
Z tego powodu na Mszy św. o 6.30 demon zalewał mnie różnymi rozmyśleniami, który musiałbym zarejestrować, ale to przerwałoby kuszenie. Ponadto przeciwnik Boga nie lubi jego ujawniania. To upadły Archanioł...człowiek sam go nie pokona i nie odpędzi. Nie ma zakazu wstępu do Domu Boga na ziemi.
Nabiera większość ludzi, nawet namaszczonych kapłanów, teologów, nauczycieli i przewodników duchowych! Nie usłyszysz o nim w kazaniach, a u nas nie ma możliwości dawania świadectw wiary. Wielka szkoda, bo właśnie my jesteśmy jego celem...
Spokój mają wyznawcy wszystkich wiar wymyślonych...podsuwnych przez niego, aby fałszywie zaspokajać dusze pragnące Stwórcy. Wszystko jest pokazane na ziemi, a opanowała to jego agentura. Ostatecznym jego celem jest zagłada ludzkości, chodzi o to, aby miliardy dusz wpadły do jego królestwa na wygnaniu czyli do Czeluści!
Dzisiaj Piotr powiedział arcykapłanowi przed Sanhedrynem (Dz 5,27-33), że: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi". Wskazał na Syna Bożego, "Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić." Zważ, że było to starcie "teologa" z b. rybakiem.
W ramach odczytanej intencji Pan Jezus powie (J 20,29): "Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Natomiast Nikodemowi będzie tłumaczył (Ewangelia: J 3,31-36): "Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. (...) Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże (...)".
Kapłan zawołał w modlitwie za ludzi b e z r a d n y c h w ż y c i u, a ja na pierwszym miejscu postawiłem dzisiaj bezradność w życiu duchowym, bo ono decyduje o naszej ludzkiej egzystencji.
Z czego wynika taka bezradność? To brak łaski wiary, ale niżej chodzi o otworzenie serca, zawołanie do Boga Ojca o Światło mogące sprawić nasze nawrócenie. Ja otrzymałem łaskę wsłuchiwania się w prowadzenie przez Boga Ojca...jak dziecko przez swojego ziemskiemu tatę.
Eucharystia przewijała się wielokrotnie do przodu, a bardzo to lubię. Zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa pragnę dawać świadectwo wiary. Nazywam to ewangelizacją uliczną. Pan sprawił, że zażartowałem do starszej pani z kijkami, że właśnie uczeni radzieccy wykryli, że przedłuża to nasze życie...czyli zesłanie.
Zdziwiłem się, bo wyraźnie była zainteresowana moim wywodem o duszy, Szatanie i co jest z nami po śmierci. Jaka jest śmierć dobra, itd. Zaprosiłem ją od Matki Bożej na codzienna Mszę św. (kilometr do kościoła). Przekazałem jej, że nasze spotkanie nie jest przypadkowe...
Wieczorem, towarzysząc piłkarzom odmówiłem moją modlitwę przebłagalną. Podczas Drogi Krzyżowej towarzyszyłem Panu Jezusowi ze ściśniętym sercem i łzami w oczach. Tym bardziej, że przed wyjściem trafiłem na piosenkę (YouTube): "Via Dolorosa"...
APeeL
Aktualnie przepisano...
14.04.1998(w) ZA TRACĄCYCH NAJBLIŻSZYCH...
Na koniec dyżuru w pogotowiu zerwano do udaru mózgowego (krwotocznego) u 65-latki. Pędziliśmy do szpitala z chorą nieprzytomną, która miała niedowład kończyn po str. prawej i wykrzywioną twarz. Cała rodzina była w szoku, zawiadomili córkę, która przed izbą przyjęć wołała: "mamo, mamo, mamo...czy mnie słyszysz?"...płakała ze swoją nastoletnią córką, a ja z nimi, bo przypomniał się zgon naszej rocznej córeczki. Jak wielki jest ból tracących kogoś bliskiego! Tak została podana intencja modlitewna tego dnia.
Dzisiaj mam wolny dzień, pada i to deszcz ze śniegiem, zimno i smutno, dodatkowo żona jest przejęta wyjazdem syna do W-wy. W telewizji trafiłem na relację z buntu w więzieniu (wojna gangów z zabitymi i rannymi). Dodatkowo wspomniano rocznicę zatonięcia "Titanica" (14.04.1912)...po zderzeniu z górą lodową (1523 ofiary). Wyobraź sobie ból żegnających i oczekujących na przybycie ofiar (Anglia/USA). Na ten moment Rynkowski śpiewał: "nieraz chcesz się poskarżyć, ale nie masz do kogo". Przepłynęły obrazy umierających, którzy czekają na przeszczepy narządów, a nawet szpiku.
O 10.00 pokażą spotkanie z lekarką zajmującą się narkomanami: szybkie uzależnienie, zmiana osobowości ze śmiercią. Rodzina dowiaduje się o tym na końca. Wyszedłem na modlitwę, spotkałem pielęgniarkę, której nagle zmarł mąż. Z wielu kaset "włączyła" się z piosenką "Via Dolorosa".
Na Mszy św. wieczornej znalazłem się pod obrazem "Jezu ufam Tobie" oraz stacją z Panem Jezusem na krzyżu z Matką i Apostołem Janem. Ponadto "patrzył" Pan Jezus Zmartwychwstały. Pomyślałem o szaleństwie Szatana, który widział swoją ostateczną klęskę.
Nawet mnie w tej chwilce zalała pustka i złość w sercu. Przykro jest Bogu Ojcu, gdy traci Swoje sługi! Całkiem wstrząśnięty słuchałem kapłana, który prosił o modlitwę w intencji tracących najbliższych.
Apostoł Piotr mówił do Żydów (Dz 2,36-41): "Nawróćcie się (...) niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha świętego. (...) Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!"
Natomiast w Ewangelii (J 20,11-18) Maria Magdalena płakała przed grobem Zbawiciela, gdzie "ujrzała dwóch aniołów w bieli", gdy "odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa", On "rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu".
Popłakałem się podczas przyjęcia Eucharystii, gdy płynęła pieśń "O! Śmierci, gdzie jesteś o śmierci. Zmartwychwstał Pan". Jakim językiem to przekazać. Unikam ludzi, ale brak intymności nawet w kościele. Ponieważ wszystko jest fałszywe...jestem groźny jako "udający wierzącego".
Kiedyś kolega znający mnie z hazardu i drinkerstwa stwierdził, że "nie lubi aktorstwa" (żegnania się na kolanach przed Komunia św.). Wejdź: https://www.wola-boga-ojca.pl/dwa-zdania-o-sobie Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa pragniesz podbiec do "wroga" i przytulić go jak brata.
Wieczorem trafiłem w telewizji na reportaż o młodych mordercach. Płaczą ich matki i matki ofiar! Napłynął obraz rozdzielających dzieci upadających małżeństw...nawet bliźniaków, jedna para spotkała się po latach. Ponadto wychowywani przez obcych później szukają swoich rodziców. Podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 650
Dobrze, że posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy św. o 6.30. Jak się odbywa? W wielkiej słabości i braku snu obudziłem się o 5.45 z decyzją o bycia na spotkaniu z Panem Jezusem wieczorem, ale po chwilce zerwałem się o 6.00. To dla mnie zawsze jest znak zaproszenia na spotkanie przez Pana Jezusa.
Zaraz ktoś powie, że: "też ma gość dylematy, msza ta czy inna, wszystkie są takie same i nudne". Tak jest, gdy nie narodzisz się powtórnie i to z Ducha, aby pojąć "sprawy niebieskie" (J 3,7-15). To prawda, bo narodzeni z Ducha od rana szukają bliskości z Bogiem Ojcem. Jak masz małe dziecko, szczególnie synka to znasz jego radość, gdy pyta, gdzie jesteś i cieszy się ze spotkania.
Musisz zrozumieć, że "decyzja chwilki" sprawia ciągi zdarzeń: zgodne z Wolą Boga Ojca lub własną. Jej słuszność poznajemy po owocach, a właśnie zepsuje się program do pisania i zmarnuję czas będąc całkowicie niezdolnym do Mszy św. wieczornej.
Wówczas wierchuszka świątynna wtrąciła Apostołów do więzienia (Dz 5,17-26) z którego uwolnił ich Anioł Pański...i rano nauczali lud. Znowu ktoś powie, że dzisiaj mamy ważniejsze sprawy...w tym życie ludzi normalnych!
Ty, który to czytasz odpowiedz sobie: czy jest coś ważniejszego na ziemi niż własne zbawienie z powrotem od wiecznej ojczyzny? Proszę cie porzuć wszystko, bo wystarczy ci to, co masz! Wróć do swojego prawdziwego Boga Ojca! Nie błagam cię o to jako kapłan, ale jako stary lekarz.
Psalmista wołał ode mnie (Ps 34,2-9), biedaka, którego "dusza chlubi się Panem" i pragnie rozgłaszać to na cały świat z zaleceniem:
"Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem. (...)
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę"...
Natomiast w Ewangelii (J 3,16-21) będą słowa o tym, że Bóg Ojciec oddał nam Swojego Syna, aby nas zbawił! "Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność (...)". Ci, którzy dopuszczają się nieprawości nienawidzą światła, aby nie potępiono ich uczynków.
Jest pokazane na cichociemnych...w złym znaczeniu (wyklętych), a tak określano wysiłek zbrojny rodaków kochających naszą ojczyznę. Szatan wszystko odwraca: agresja to "operacja specjalna".
Po przebudzeniu następnej nocy poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w ustaleniu i opisie intencji modlitewnej, ponieważ dzisiaj (11.04.24) będę mógł odmówić modlitwę: bejmuje ona 99.99% ludzkości. W jej ramach wróciła "duchowość zdarzeń"...
1. Rozmawiałem z sąsiadem o pogrzebie kościelnym wroga wiary katolickiej (właśnie przywieźli jego spopielone prochy). Przypomniały się słowa z Księgi Koheleta (12,7): „I wróci się proch do ziemi, tak, jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał”...
2. Trafiłem na informację o formalnościach związanych z naszym odejściem (w tym w banku)...właściciel rachunku może wskazać osoby, którym bank ma wypłacić środki.
3. Spotkałem znajomą i zapytałem rutynowo: czy Panu Bogu udała się starość? Wszyscy odpowiadają, że nie i takim wyjaśniam ich błąd.
4. Dałem komentarz pod wynurzeniami Michała Szpaka https://buzzday.info/pl/2024/04/07/michal-szpak-ujawnil-fanom-swoja-orientacje-seksualna/?comments=1&utm_medium=
Panie Michale!
Proszę zauważyć, że imię pana to heb. mi-ka-el (któż jak Bóg). Z relacji wynika, że Pan mówi o wszechogarniającej Miłości Boga Ojca. Ja znam ją jako mistyk świecki. Nie można tego przekazać, ponieważ jest to miłość duchowa, obejmująca całą ludzkość...
Jednak z Pana ekstrawagancji wynika, że chodzi o miłość ludzką (w sensie wyjaśnienia orientacji seksualnej). To wynika z Pana niepotrzebnego "gwiazdorzenia".Niech Pan mówi: "tak i nie", bo reszta jest od demona. Musielibyśmy spotkać się, bo wg mnie Pan coś szuka, a nie wie, że pomysły płyną od Przeciwnika Boga.
Po co Panu atrakcje w wyglądzie? Nawet tej nocy Bóg Ojciec może upomnieć się o Pana duszę? Proszę napisać coś o swojej duchowości...
5. Trafiłem na relację 17-latka, który przez 20 minut był poza ciałem ("życie po życiu"), gdzie spotkał się z Panem Jezusem. Płacze przy każdej swojej relacji.
Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę. Nie zmarnuj mojego świadectwa, w wątpliwościach nie "gadaj do siebie", nie słuchaj opinii ludzi mądrych, ale zawołaj do Ducha Świętego, który sprawił właśnie, że napisałem to właśnie dla Ciebie...
APeeL
- 09.04.2024(w) ZA LUBIĄCYCH BIĆ SIĘ W CIEMNEJ BRAMIE...
- 08.04.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PROSZĄ BOGA OJCA O ZNAK DLA SIEBIE...
- 07.04.2024(n) ZA MAŁŻEŃSTWA CIERPIĄCE Z POWODU WSPÓŁŻYCIA SEKSUALNEGO...
- 06.04.2024(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE SŁUCHAJĄ SIĘ BOGA...
- 05.04.2024(pt) ZA DOBRYCH I CICHYCH...
- 04.04.2024(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH ŁASKI PRZEBACZANIA...
- 03.04.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OPATRZNOŚĆ BOŻĄ...
- 02.04.2024(w) ZA PRAGNĄCYCH POWROTU ŁĄCZNOŚCI Z BOGIEM...
- 01.04.2024(p) ZA ŻYJĄCYCH W MGLE DUCHOWEJ...
- 31.03.2024(n) ZA TYCH, KTÓRYCH WSZYSCY OPUŚCILI...