- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 170
Pracowałem do 4.00, a rano w sercu trwał bój o uczestnictwo w Mszy św. (porannej czy wieczornej?). Ciało przyciągał sen, ale zły odczyt sprawiłby zmianę przebiegu tego dnia...wg Woli Boga Ojca. Jest to tzw. "decyzja chwilki" z całymi ciągami zdarzeń.
Ktoś pomyśli: też ma gość problemy, chyba mu nic nie brakuje, może tylko "piątej klepki"? Zgoda, ale spójrz na swoje sprawy, które dotyczą tego, co przelotne. Zarazem zapytam mających wszystkie klepki: kiedy pomyśleli o sensie swojego życia, o duszy i co będzie z nami po śmierci?
Właśnie opracowywałem zaległe świadectwo z 18.11.1994, gdzie w czytaniach były słowa Pana Jezusa (J 1),27): "Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną." Wszystko jest aktualne dotychczas.
Z tamtego zapisu wrócił też psalm 119: "Jak słodka dla mnie mowa Twoja, Panie." Psalmista i ja wiemy, że naszą rozkoszą są napomnienia Boga Ojca wskazujące na Jego Drogi.
W dzisiejszym słowie Jonasz modlił się do Boga Ojca (Jon 4,1-11): "wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą. Teraz Panie, zabierz, proszę, duszę moją ode mnie, albowiem lepsza dla mnie śmierć niż życie." Ja też wiem o tym, ale moje zadanie jest jeszcze nieskończone. Nie wiem czy dam radę powiedzieć: "Wykonało się".
Św. Paweł przekazał (Rz 8,15), że otrzymaliśmy "ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Natomiast Pan Jezus nauczył nas Modlitwy Pańskiej (Łk 11, 1-4).
Zapytasz jak odczytałem w/w intencję? To był wynik prowadzenia (opr. zapisu z 18.11.1994). Tam były słowa Deus Abba do mnie ("Prawdziwe życie w Bogu" zeszyt 66): "Pokój niech będzie z tobą. Nauczaj i głoś, że Bóg o którym zapomnieli wyjdzie im na spotkanie jak matka. Mój powrót jest bardzo bliski." Przypomniał się gołąbek, który zerwał się przed samochodem po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii.
W wielkim uniesieniu i pokoju - towarzysząc dzieciom grającym w piłkę na "Orliku" - odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Pozostała nas garstka...moje rodzeństwo (czwórka) jest odwrócone od wiary, w klatce na 20-tu lokatorów 3-4 osoby są praktykującymi katolikami, w mieście i okolicy (raju na ziemi) nie ma z kim porozmawiać o Bogu Ojcu i naszej Niebieskiej Ojczyźnie.
Apokalipsa pędzi jak ruski pocisk o napędzie atomowym, a w Świątyni Opatrzności Bożej nie ujrzysz nikogo z wierchuszki naszej władzy.
Ja walczyłem o czas Mszy św. a tu budowa CPK bez najmniejszego wahania, bój z nasłanym na nas złotoustym Donaldem z chórem szulerów fałszujących na jedną nutę, pełnych miłosierdzia dla zwabionych ofiar handlu ludźmi. W tym czasie trwa comiesięczna celebracja ku czci ofiar zamachu w Smoleńsku.
Dołóż do tego podpalających świat w wojnie o Nowy Porządek, a zobaczysz ile klepek brakuje wielkim i mądrym tego świata. Prawie chce się krzyczeć: czego szukają ludzie na tym świecie, gdy po śmierci zaczynamy Prawdziwe Życie w Bogu!?
APeeL
Aktualnie przepisano
18.11.1994(pt) ZA OFIARY REPRESJI...
Wspomnienie błogosławionej Karoliny Kózkówny
Po przebudzeniu z płaczem padłem na kolana, bo napłynęły cierpienia Pana Jezusa, które trwają dalej, ponieważ większość ludzi błądzi i czyni zło w całkowitym oderwaniu od Stwórcy. Nie chciało stać się na Mszę świętą, a zarazem napłynęły cierpienia ofiar przemocy, a właściwie represji jako formą prześladowania osób uznanych za wrogów politycznych.
Opisuje wszystko "Gazeta polska" w artykule "Czerwony zeszycik śledczego", a wszystko mówią same podtytuły...
- Na dobrych sowieckich wzorach
- Do stanowisk dopuszczono wiernych polskich towarzyszy
- Bicie podstawową metodą śledczą
- Przyznawali się do wszystkiego
- Okoliczności wyłącznie łagodzące (w osądzenie oprawców)
- Kiszczak godnym następcą.
To sprawiło, że zerwałem się i pobiegłem na spotkanie z Panem Jezusem, a radość z pokonania ciała zalała serce. Pan zarazem dał moc w znoszeniu cierpienia otrzymanego za Jego zezwoleniem (próbą dla wyznawcy).
Omijałem czujnych towarzyszy, a w kościele wzrok zatrzymał obraz "Jezu ufam Tobie" i właśnie popłynęła ta pieśń. Jak się okaże dzisiaj jest wspomnienie błogosławionej Karoliny Kózkówny, która została zamordowana w lesie przez rosyjskich żołnierzy (18.11.1914).
Błyskawicznie przepłynęły obrazy z mojego życia z przemocą w stosunku do mnie, a także czyniona przeze mnie. Poprosiłem o przebaczenie oraz o to, aby podobni do mnie nie szukali odwetu, a serce ponownie zalała radość.
W przychodni było mało pacjentów (tak jest zawsze podczas niżu i w deszczowe dni), ale tym razem zostałem uśpiony...wówczas lubię rozmowy z chorymi i żarty sytuacyjne. Właśnie pasowało zachowanie hien, które po urodzeniu zabijają się nawzajem...pozostaje tylko jedna oraz o cholerze, która przebiega w najgorszej postaci u ludzi na stanowiskach!
O 14:00 zapaliłem lampkę pod krzyżem. W domu z telewizora popłynie film rysunkowy "Batman" z obrazami przemocy i ich ofiarami. To było potwierdzenie intencji! Trafiłem też na numer telefonu pomagającego ofiarom przemocy u prezia Bolka. Niepotrzebnie mówiłem (nagrywają rozmowę) o mojej krzywdzie, wskazałem, że uzyskaliśmy wolną ojczyznę, a ja jestem wykluczony.
W tym czasie napłynęła pomoc Boża czyli modlitwa "Pod Twoją obronę Ojcze na niebie". Padło też słowo Jezusa: "u w o l n i ę". Taka jest prawda, bo nad nami jest prawdziwa ochrona czyli Opatrzność Boża!
Właśnie popłynie film dokumentalny: "Portret władcy" o przywódcy Bułgarii Teodorze Żiwkowie. Mówili też ci, którzy uniknęli śmierci w "polowaniu na człowieka". Otwarto wrota machiny represji, która ma plan łapania "wrogów ludu" i "szpiegów". Tak jest dotychczas, gdy to przepisuję (11.10.2023).
Wiele jest metod unicestwienia takich: w ich imieniu pisze się anonimy, dzwoni, oskarża o związek z handlarzami narkotyków, można zabić nawet maścią...umierasz po 24 godzinach. Całe rodziny wymyślanych wrogów obstawia się agenturą (podsuwa mężów i żonki)...tak jest w mojej rodzinie. Robi taki dziecko i znika. Przy okazji wciąga się rodzinkę do "samych swoich".
Dzisiaj nękano mnie, ponieważ obraduje Senat RP, a co ja mam do tego? W odczycie intencji pomógł artykuł opisujący napadanie Rosjan na swoich oraz informacja telewizyjna o zamordowaniu dziennikarza, który wykrył machlojki w armii sowieckiej. Wysłano do niego bombę w kopercie!
Podczas spaceru modlitewnego będę musiał omijać tych, którzy "właśnie wybrali się na spacer". Później popłynie film "The Jackie Robinson Story"...z czasów represji rasowych.
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 194
Prawie nie spałem tej nocy, ale o 6:30 pojechałem na spotkanie z Bogiem Ojcem mimo pokusy, aby być na Mszy świętej wieczornej. To całkowicie zmieniłoby przebieg tego dnia. Zostałbym zbudzony, bo mam być u laryngologa.
Siostra organistka zaśpiewała: "Ty Boże wszystko wiesz, Ty znasz moje serce więc prowadź mnie wiekuistą drogą". Mogę powiedzieć, że jest to główne zadanie naszego życia czyli posłuszeństwo Bogu, także w naszej codzienności. Tylko garstkę to interesuje, nie wiedzą, że w takim prowadzeniu mamy pomoc w drobnych sprawach, musiałbyś to sprawdzić i zauważyć.
Obraz podobny do tego był w moim rodzinnym mieszkaniu.
Przykładem niech będzie dzień 11.11.1994, gdzie zdziwiłem się przekazami płynącymi do mnie ...
1. Z kasety popłynął słowa czy z Księgi Powtórzonego Prawa, gdzie Mojżesz przemówił do ludu: "będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego. Będziesz przestrzegał jego poleceń i postanowień zapisanych w Księdze Prawa".
2. Pan Jezus powiedział do Małgorzaty Maria Alacoque, a ja odbieram, że jest to skierowane do mnie: "Pozwól mi czynić z tobą, co zechcę: ja potrafię znaleźć sposób, żeby moje zamiary zostały uskutecznione, nawet przez środki, które wydawać się będą przeciwne (..) trzeba, żebyś podobnie był uległy, bez swoich zapatrywań czy sprzeciwów, starając się zadowolić mnie swoim kosztem (..) Przyjmij, synu mój, krzyż, który ci daje i zasadzam w sercu twoim!"
3. Popłakałem się przy słowach z "Prawdziwego życia w Bogu" do Vassuli Ryden, a tu do mnie: "Ja jestem królem. Jeśli zdasz się na mnie, będę mógł spełnić Moją Wolę... Złożyłem na tobie mój krzyż. Daję ci moje gwoździe."
Także ten dzień jest tego dowodem, ponieważ po wizycie u lekarki odeśpię zaległości. To też była łaska Boga Ojca, a większość uważa, że wszystko jest wynikiem ich zapobiegliwości.
W odczycie tej intencji pomogły słowa siostry Faustyny z czytanego "Dzienniczka" przed koronką do Miłosierdzia Bożego, gdzie mówiła o naszym Bogu Ojcu, to co wiem, ale jej kontakty miały charakter łączenia się ze Stwórcą. Zaskakujące były słowa Boga: "Ja jestem z tobą" i słowa siostry, że w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem, mając Go w sercu nic nie może zadziwić i przestraszyć.
Tak jest ze mną po Eucharystii czyli zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Święta mówiła o odpocznieniu, rozpływaniu się w Nim. Tego faktycznie nie można wyrazić...
Przez 1.5 godziny krążyłem w pobliżu domu odmawiając moją modlitwę z powtarzanymi zawołaniami (trzy razy, a nawet dziesięć..."Pan Jezus obnażony na Golgocie"). Serce rozrywał ból, a w oczach kręciły się łzy, ponieważ kocham Boga Ojca ponad moje życie.
W tym czasie zadziwiało mnie piękno świata stworzonego przez Boga Ojca - różne kolory liści, pierzaste chmury płynące nad domami, itd. Serce uciekło do Nieba ze świętymi, którzy czekają na nas, ale wokół przeważają ludzie robiący "ołtarze z grobów".
Nie mogę się nadziwić, że lud jest tak mądry, a nie widzi znaków Pana w tym odradzającego się na wiosnę drzewa! Właśnie czytałem zdanie z "Prawdziwego życia w Bogu": "Czy wciąż nie rozpoznajecie czasu? Jak to się dzieje, że większość z was straciła zdolność spostrzegania?"
Na zakończenie tego dnia z "Prawdziwego życia w Bogu" padną Słowa Boga do nas: "Ja, wasz Ojciec pragnął przywrócić pamięć waszej duszy i sprawić, że wasza dusza zaśpiewa słowo: Abba Ojcze (..) Jesteście moim potomstwem. (..) Proście Mnie o wasz chleb powszedni, a Ja wam go udzielę!
Ja, wasz Stworzyciel, jestem waszym Ojcem i wzywam was do Siebie! Pozwólcie Mnie, waszemu Ojcu, związać was ze Mną. Pozwólcie Mi dotknąć waszej duszy...z prochu ziemi ożywiłem was."
APeeL
Aktualnie przepisano...
14.11.1994(p) ZA SPRACOWANYCH...
W porannym pośpiechu do pracy przechodziłem obok ciężko pracujących...nieśli rurę gazową. Skojarzyłem ich z filmem: "Dwaj ludzie z szafą". Minąłem też sprzątające na ulicy kobiety. Ponieważ jest zimno i wiatr miałem nadzieję na małą ilość pacjentów. Faktycznie było kilka kart, ale to często jest mylące szczególnie, gdy mam puste serce.
To oznacza brak poczucia obecności Boga Ojca...stąd krzyk Pana Jezusa na krzyżu: "Boże mój. Boże mój! Czemuś Mnie opuścił". To było dodatkowe cierpienie.
Na pocieszenie przypomniały się słowa Pana Jezusa o tych, którzy "w swoim mieszkaniu lub w pracy zawiesili krzyż i ozdabiają go kwiatami". Serce ścisnął ból, ponieważ w moim gabinecie mam taki właśnie, który pielęgniarka przyniosła pod fartuchem ze skasowanego oddziału wewnętrznego. Wstydziła się przejść przez korytarz poczekalni wypełnionej pacjentami.
Teraz jest w mojej izdebce i tak będzie do końca tego zesłania. Zapisuję to o 21.30, a Pan Jezus Zmartwychwstały uśmiecha się ozdobiony gałązką wyrastającą z kwiatu w koszyczku na stole!
Niektórzy pacjenci mówią, że jestem dany od Boga! Nie lubię takich komplementów, ponieważ pracuję normalnie, ale staram się pomagać w miarę swoich możliwości.
Dużo schorzeń jest prostych: przeziębienia, koklusz , półpasiec (najgorzej jak brak zmian na skórze), pokrzywka, bóle kręgosłupa, kamica nerki i pęcherzyka żółciowego, migrena, dychawica oskrzelowa, hiperlipidemia z żółtakami. Tutaj zaznaczę, że koklusz atakuje w różnym wieku. Lekarz, który nawet nie pomyśli o tym sprawia, że tacy biorą leki wykrztuśne, a trzeba podać syrop hamujący kaszel i działający przeciwwymiotnie...z uspokojeniem chorego: tyle i aż tyle.
Trafiła się też rolniczka, która pracowała od 12 roku życia...po śmierci ojca. Oczy zalały łzy! Badałem też dziadka dla którego sensem życia jest praca. Wprost pomagam Panu Jezusowi...nie dziw się, ale tak jest naprawdę. Ludzie pragną coś podarować: grzybki, sałatkę, paprykę, kawę...później żałowałem, że od spracowanej przyjąłem napiwek.
Nagle falami zaczęła napływać słodycz z nieba! Po latach będę wiedział że jest to działanie Ducha Świętego, a wówczas pojawia się pragnienie niesienia pomocy i bezinteresowność. To zawsze oznacza wzmocnienie z zapowiedzią nawału chorych. Gdybym znał intencję tego dnia pracowałbym z radością dla Pana, ale to byłoby nie fair w stosunku do Przeciwnika Boga..."ujawniasz mu cierpienie to cwaniaczek przyjmuje"!
W końcu wyszedłem z pracy ledwie żywy odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wrócił obraz ciężko pracujących, których spotkałem rano. W domu padłem zmęczony, a kwadrans snu postawił mnie na nogi. Mam taką łaskę, nawet sekundowy sen w pozycji stojącej daje powrót do normalności (na krótko).
Teraz w drodze na Mszę św. wieczorną płynie moja modlitwa przebłagalna, a żona opowiada o tragarzach w Nepalu, którzy w koszykach wnoszą pielgrzymów na Świętą Górę w Himalajach!
W kościele trafiłem pod stację "Pan Jezus zdejmowany z krzyża", a to zawsze oznacza: "zdejmujesz Mnie z krzyża, sprawiasz ulgę w cierpieniu". Od Ołtarza św. popłynie słowo...
Relacja z objawienia św. Jana od Boga Ojca (Ap 1,1-4;2,1-5a): "Błogosławiony, który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska. (..) Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość (..) Ty masz wytrwałość (..) - niezmordowany.(..) Pamiętaj więc, skąd spadłeś (..)!
Na ten czas Pan Jezus uzdrowił niewidomego (Ewangelia: Łk 18,35-43) "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!"
Kapłan odmawiał modlitwę eucharystyczną, a moje serce i duszę zalało działanie Ducha Świętego. Popłakałem się, wycierałem łzy z wołaniem: "Jezu! Och Jezu!" Zważ, że jest to zawsze ta sama modlitwa, a dzisiaj Pan zalewa mnie Swoją Miłością! Ja wiem, że jest to łaska, ponieważ mogłem zostać w domu i wypoczywać!
Święta Hostia w intencji tego dnia. Przepływają obrazy lekarzy w Rwandzie, górników i tragarzy, budujących, ginących w obozach pracy...to cierpienie jest nieskończone. Na szarym końcu moja osoba, lekarza niewolnika i tak będzie do końca!
Światło Boga Ojca ukazuje nam wszystko - z każdego mojego dnia można zrobić film! Znasz to z głupich seriali, które nazywam "zmyślakami"! Nie mogłem wyjść z kościoła, tak dobrze było mi na kolanach. W domu trafiła się dodatkowa praca: wymiana i reperacja żarówki, skręcanie łóżka! Trafię też na obrazy świata sprawowanych zwierząt (gniazda, przeloty). Dodaj do tego pracę koni, osłów i wielbłądów, itd.
Popłynie moja modlitwa, ale rozproszenia, ponieważ telewizja wspomina przyjaźń polsko-sowiecką, czas bożków Lenina i Stalina...jak pięknie to montowano. Nigdy nie widziałem takiego filmu o Panu Jezusie - nawet dzisiaj były głosy młodych wrogów naszej wiary!
Zobacz jakim sprytnym językiem mówi Szatan, bo wprowadzając wartości chrześcijańskie ograniczamy wolność, tych których nie wierzą w iluzje! Moja łaska wiary to iluzja, odrzucenie jej daje wolność! Nie wiedzą tacy, że Wolność Boża nie ma nic wspólnego z naszą (używanie życie, bogacenie się i władza).
Podziękowałem Panu Jezusowi za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 171
Tuż po przebudzeniu doznałem wstrząsu, ponieważ jesteśmy trzy ćwierci od śmierci...czyli zagłady tego świata. Opętani władzą chcą nowego porządku, a przerabialiśmy to już z Hitlerem i Stalinem. Szala zagłady przeważyła, a świadczą o tym rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy w kierunku Izraela.
Ujawnił się sojusz trójcy nieświętej: Federacji Rosyjskiej (z antyzachodnimi rewizjonistami), Chin i Państwa Islamskiego (ogólne określenie ich terroryzmu). Tutaj chodzi o Hamas, który morduje wszystko, co się rusza z okrzykiem Allahu Akbar („Bóg jest wielki”). To chyba okryte najgorszą sławą muzułmańskie sformułowanie.
Nic nas już nie uratuje tylko Opatrzność Boża, ale nie widać poruszenia. Cywilizacja zachodnia ma zniknąć z ziemi. Sami się tego doigrali poprzez grzeczne życie...tak jak Izrael po odejście od Boga Ojca. To przepłynęło tuż przed wyjazdem na Mszę świętą o 6.30 czyli spotkanie z Panem Jezusem
Nasz wspólny Bóg Ojciec w Trójcy Jedyny Jahwe ("Ja Jestem") jest wielki, ale w miłości i miłosierdziu. A tu obraz trzymania za włosy porwanej niewiasty z miesiączką oraz wyrywanie dzieci z rąk matek, co czyni - z błogosławieństwem Cyryla - także chrześcijanin prawosławny Wowa.
Gdzie trafią tacy ludzie, wielcy w demonicznej nienawiści, często opętani przez Szatana? Cóż da zdobycie Watykanu z wymordowaniem wszystkich podobnych do mnie? Mojej duszy nie można rozstrzelać, zabija ją tylko grzech.
Towarzysz Putin zbudził demony, które zacierają ręce podsuwając zarazem jego wierchuszce władzę nad światem. Bracie Wowa? Gdzie trafi twoja dusza...już jutro!? Spotkasz się w Czeluściach z podobnymi sobie. Towarzystwo ciekawe (Stalin, Hitler, Bin Laden, itd.) w otoczeniu dusz dzikich hord. Nie pogadacie w smrodzie i krzyku potępionych, świadomych, że cierpienie jest wieczne!
Piszę to jako wiedzący! Nie powiedzą tego "wielcy" politycy, generałowie, a nawet koledzy psychiatrzy (ignoranci duchowi). Wciąż ostrzegam i wzywam do pokuty w Świątyni Opatrzności Bożej (w worach i popiele)...to już ostatni moment w którym ratunek może nadjeść ze strony Boga Ojca Wszechmogącego. Dlaczego władza nie trafia do Świątyni Opatrzności Bożej? Po co ją wybudowaliśmy?
Małe państwa znikną, nic nie może uczynić NATO, nasz minister wojny uwierzył w zbrojenie się...zbyt późne i nieprzydatne na śmiertelną broń biologiczna, inwazję wyhodowanych owadów lub rozpylenie z drona śmiertelnej trucizny.
Nie dotarły moje rady do Jarosława Kaczyńskiego: zamiast wyborów powinien być ogłoszony stan wyjątkowy lub wojenny. Marnujemy czas na roznoszenie ulotek i na głupie dyskusje z "cwaniaczkiem" Donaldem Tuskiem...zaprzedanym poganom. Dołóż do tego czerwoną zarazę (starą i nową), która nawołuje do bezbożnej miłości z miłosierdziem dla biorących udział w inwazji na Unię Europejską...wprost budują raj na ziemi. W tym czasie...
- napadają na nas obłowieni bracia rodacy...czerwoni i kolorowi oraz POlacy (machaniem rąk w UE czyli głosowaniem przeciw własnej ojczyźnie)
- przysłano nam paplaka Donalda Tuska, który sam uwierzył w głoszone przez siebie dyrdymał ("jestem za, a nawet przeciw").
- chcą wcisnąć nam islam w miejsce wiary katolickiej...nasi bezbożnicy pod przewodnictwem posłanki J. Scheuring - Wielgus, chwalącej się, że odeszła od wiary w 14 r. Po zagrożeniu dwoma latami więzienia stała się "członkiem wspólnoty katolickiej". Dlaczego nie zrezygnowała z członkostwa w partii? Gdzie trafi, gdy jutro fiknie? Nawet nie pomyśli o tym oślepiona fleszami kamer i gwiazdorzeniem w pogańskiej TVN.
Na Mszy św o 6.30 kapłan mówił o celu życia, którym jest nasze zbawienie. Ja wciąż namawiam do ratowaniu swoich dusz, ale nikogo to nie interesuje, słabnie wiara i na codzienne Msze święte przychodzi "resztka Pana!" Nie usłyszysz o przeciwniku Boga w naszej wierze. Trzeba stać się głupim, aby ujrzeć świat nadprzyrodzony i obecnie zagrożenie dla całej ludzkości.
Dzisiaj podszedłem do spowiedzi. Podziękowałem Bogu z płaczem, za to że mamy kapłanów! Podczas wychodzenia z kościoła łzy płynęły po twarzy.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 202
Na dzisiejszej Mszy św. popłyną słowa...
1. Mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 5,1-7) o mieszkańcach Jeruzalem i mężach z Judy. Bóg powiedział do nich w przypowieści, bo Winnicą był "dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym.
Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy. (..) Pokażę wam, co uczynię winnicy mojej: rozbiorę jej żywopłot, Zamienię ją w pustynię, nie będzie przycinana ni plewiona, tak iż wzejdą osty i ciernie. Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz."
Jakże jest to aktualne dotychczas, bo naród wybrany zamordował Zbawiciela i trwa w odstępstwie.
2. Na ten czas psalmista wołał ode mnie do Boga Ojca (Ps 80,9.12-16.19-20)...
"Boże Zastępów, wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl. I chroń to, co zasadziła Twoja prawica (..)
Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie, daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.
Odnów nas, Panie, Boże Zastępów, i rozjaśnij nad nami Swoje Oblicze, a będziemy zbawieni."
Popłakałem się podczas zapisywania tego krzyku rozpaczy, bo moje serce znalazło się w miejscu Serca Boga Ojca, którego dzisiaj nie ma w Izraelu! Teraz nasza ojczyzna jest wybrana! Dlatego poganie, którzy nas otoczyli pragną naszej zagłady. Rządzący nie rozumieją, że może nas uratować tylko Opatrzność Boża.
Po co wdawać się w dyskusje z nasłanymi na nas od Czarta? Przecież Donald Tusk dalej panoszy się w naszej ojczyźnie. Nawet nie ukrywa, że ma przywrócić nienależne emerytury...utrwalaczom władzy ludowej. W tym czasie chce zabrać dodatki dla rodzin.
Brat Donald nic nie wie o systemie demonicznym. Zapozna się już niedługo - bo czas z wiekiem płynie coraz szybciej - z małpą Boga, który chce dla nas "dobra" zamiast dobra. W swoim zaćmieniu nie kapuje o co chodzi...w boju o nasze dusze.
Amazon.pl W magazynie HS Candle Znicz - 3-pak
Bracie Donaldzie!
Czy naprawdę chcesz siedzieć na wieczność z Jerzym Urbachem i podobnymi w smrodzie i krzyku potępionych mając świadomość męki wiecznej. Taki głupi jesteś? Cóż da ci zdobycie całego świata, gdy stracisz na duszy. Ja nie piszę tego od siebie, ale wprost od Boga Ojca. Nie uczyniłbym tego, ale "haratający gałę" nie przybyli pod mój dom, a zawsze im towarzyszę...modląc się!
3. Na ten czas Pan Jezus powtórzy Słowa Boga o Winnicy w której zabito syna właściciela. To była zapowiedź Jego śmierci jako Syna Bożego wysłanego do Winnicy (narodu wybranego). "Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce."
Tak się stało i tę łaskę Boga otrzymała nasza ojczyzna. Dlatego jest napadana przez rodaków, którzy chcą budować państwo świeckie z rajem na ziemi dla "samych swoich". Nawet uczestniczy w tym Lech Wałęsa z MB Częstochowską w klapie i kacapsko-szwabskim serduszkiem.
Ja znam język Szatana i jego sztuczki. Nawet dzisiaj pokazał swoją moc, bo po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii...zalał mnie nienawiścią do wszelkiej maści wrogów, ale pomoc nadeszła po zatrzymaniu wzroku na Stacji Drogi Krzyżowej, gdzie Szymon pomagał nieść krzyż Panu Jezusowi.
W liście pasterskim były słowa Jana Pawła II o c y w i l i z a c j i ś m i e r c i.
Chodzi o tych, którzy weszli w miejsce Boga i sami zaczęli decydować o życiu, jego wartości i sensie. "Tragiczne skutki tej postawy św. Jan Paweł II określił mianem „cywilizacji śmierci”. Stanowi ją wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, aborcja, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, próby wywierania przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy (KDK, 27)."
Dziwne, bo nie wspomniano o Szatanie, który opanował głowy Uczonych w Czytaniu oraz niewierzących teologów w hierarchii naszej wiary. Nie usłyszysz o Bestii także w codziennych Mszach św. Jak ma walczyć z sobą (pokusy) przeciętny wyznawca, który natchnienia od Mefistofelesa traktuje jako własne myśli?
Najgorzej jest, że nie wie o tym fałszywy prorok Donald Tusk z całą ferajną opieczętowanych, którzy mówią jednym głosem. Żaden nie potrafi powiedzieć "tak lub nie", ale wije się od Węża Starodawnego. Cały czas wszyscy powtarzają te same brednie. To jawny totalitaryzm cichociemnych, którzy podrzucili świnię rządzącym...handlując na chama wizami i zezwoleniami na pracę.
Pan Mariusz Kamiński to dobry człowiek, ale słaby w grach komputerowych (wojnie hybrydowej). Tutaj trzeba posła Przemysława Czarnka, ale Jarosław Kaczyński stawia na panie (Witek, Szydło, itd.) oraz dobrych i słabych .
To on powinien spotkać się z Donaldem Tuskiem i pokazać mu zdjęcia ze współpracy polsko-radzieckiej. Na pewno zesłałby, a nawet mógłby wyzionąć ducha. To byłoby zabicie słowem, a znam się na tym, bo klika w Izbie Lekarskiej...tak właśnie sprawiła (zaocznie) moją śmierć cywilno-zawodową.
W tym czasie odznaczają się jako "Bene Meritus" czyli "dobrze zasłużony". Za co? Za to, że stanęli po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa. Co mu uczyniono? Podawał wszystkich do sądu...jak Tomasz Grodzki! To drobny przykład zwolenników cywilizacji śmierci...stawiających się w miejscu Boga. Gdzie trafią dusze takich?
Dodam do tego rozważania historyka, który opisał to, co widział na własne oczy: jak cywilizację śmierci przejęto w USA...
"Napisałem tę książkę, bo ważne jest, by Polacy wiedzieli co ich czeka, jeśli się nie przeciwstawią cywilizacji śmierci. (..) Ja widziałem na własne oczy jak LGBT, gender, feminizm wyszły z podziemi i stopniowo przejęły politykę amerykańską wprowadzając nową odmianę marksizmu, którą ja nazywam marksizmem-lesbianizmem.
Jeszcze nie jest za późno, by tę plagę w Polsce zatrzymać. Ale by ją zatrzymać trzeba wiedzieć z czym ma się do czynienia. Ja tę wiedzę przedstawiam...
W intencji tych braci oszukanych przez Szatana odmówię dzisiaj moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 173
Na Mszy św. porannej od Ołtarza św. padną słowa proroka Barucha (Ba 4,5-12.27-29) do narodu wybranego, który właśnie został zaatakowany przez Hamas (Muzułmański Ruch Oporu).
"Zostaliście zaprzedani poganom (..) Rozgniewaliście bowiem Stworzyciela swego ofiarami składanymi złym duchom, a nie Bogu. Zapomnieliście o waszym Żywicielu, Bogu wiekuistym (..)".
Natomiast Pan Jezus powiedział do siedemdziesięciu dwóch (Ewangelia: Łk 10, 17-24): "cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie." Zarazem zawołał: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom." Podkreślił też, że ja ujrzałem to, na co nadaremnie oczekiwali prorocy.
Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe, padłem na kolana z zamkniętymi oczami i tak trwałem przez cały późniejszy różaniec z Fatimy. Świat jest już podpalony...wiedzą o tym politycy, a ludzie wokół mnie "żyją normalnie"...nawet nie próbują ratować swoich dusz!
Musisz zrozumieć, że wszyscy jesteśmy braćmi, a przez to dziećmi Boga Jedynego Jahwe ("Ja Jestem"). Każdy z nas jest kochany, a najbardziej niewierni, odwróceni od wiary, a także wielcy grzesznicy. Nie pojmiesz - bez łaski wiary - wszechogarniającej miłości Stworzyciela! To sprawiło, że Pan Jezus dobrowolne oddał swoje życia za nas, w tym za Łotra (pierwszego świętego).
Szatan chce unicestwić chrześcijańską Europę, zmieszać nas z wyznawcami Allaha dla których jesteśmy śmiertelnymi wrogami! Zapytam od kogo to? Istnieje tylko Bóg Ojciec w Trójcy Jedyny..."Ja Jestem" (Jahwe). Zrozum, że jestem wiedzący z łaską odróżniania obecności Boga Ojca, Pana Jezusa jako Syna i Ducha Świętego!
Świat jest już podpalony, a nasza opozycja ujrzała wroga w demokratycznie wybranej władzy. Nie obchodzi ich ojczyzna otrzymana od Boga Ojca. Czy myślą, że za to trafią do Królestwa Bożego? Otwarte są tylko Czeluści Piekielne, gdzie łatwo się wpada.
Po ludzku nie zrozumiesz faktu, że posiadamy dusze...wcielane w nasze ciała tuż po poczęciu. Nie potrafisz też odróżnić celebracji religijnych od liturgii na szczycie której jest Misterium Mszy św. z otrzymywaniem Cudu Ostatniego (Eucharystii).
W żadnej innej wierze (oprócz katolickiej) nie ma liturgii przekazanej przez Pana Jezusa. Nic nie oznacza kult zewnętrzny z obowiązkowym kłanianiem się, a nawet piękne śpiewy i zawołania, które docierają do sklepienia przybytku.'
Bez Światła Bożego nie ujrzysz śmiertelnego boju nad nami oraz tych, którzy wpadli w sieci upadłego Archanioła, o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła (starych i nowych "towarzyszy", "POlaków", przedstawicieli "drogi donikąd", itd.). Od Bestii płynie miłość do biorących udział w inwazji (wojna hybrydowa, handel ludźmi)...
Nic nie da dyskusja z tymi, którzy nie widzą, że są oszukani przez Szatana...nawet nie uznają jego istnienia Wg jego nadprzyrodzonej inteligencji wszystko odwracają, a w swoich przemówieniach stają się "kapłanami". Na ich marszach jest miłość, pokój i radość z pokazywaniem środkowego paluszka tym, co nie z nimi. Nie daj się na to nabrać...
Skąd otrzymali wytyczne i jaką drogą...niby od swoich pryncypałów, ale to wszystko jest zabójcza na nas intryga pełna ozdób. Nie widzą zarazem, że zostali zmieszani z wyznawcami wiar poza katolicką.
Dziwię się, że zwolenników hord oznakowano serduszkami, które dalej noszą...mimo ujawnienia zdrady Donalda Tuska. Zaplątał się biedaczyna na tym świecie, a po śmierci wpadnie do Czeluści!
Juto odmówię w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
- 06.10.2023(pt) ZA DRĘTWYCH W CIELE I PUSTYCH DUCHOWO...
- 05.10.2023(c) WDZIĘCZNOŚĆ BOGU OJCU ZA OCALENIE...
- 04.10.2023(ś) ZA PODŁYCH ZDRAJCÓW NASZEJ OJCZYZNY...
- 03.10.2023(w) ZA OSZUKUJĄCYCH SAMYCH SIEBIE...
- 02.10.2023(p) ZA PROWADZONYCH PRZEZ ANIOŁÓW...
- 01.10.2023(n) Za przewrotnych POlaków...
- 30.09.2023(s) ZA BRONIONYCH PRZEZ BOGA OJCA..
- 29.09.2023(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ ROZPOZNAĆ ZNAKÓW CZASU...
- 28.09.2023(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA...
- 27.09.2023(w) ZA CAŁKOWICIE BEZRADNYCH...