- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 376
Jest mi smutno z powodu duchowej rozłąki z żoną, ale Pan wie, co czyni. Dzięki temu spełniło się pragnienie milczenia z poczuciem radości Bożej z ciszy i pokoju. Pan Bóg spełnia nasze prośby duchowe, dające uświęcenie duszy, ale my nie prosimy o takie łaski, chcemy ziemskich dóbr: w tym zdrowia na wieki wieków, szczęścia i pomyślności.
W środy i piątki pościmy w intencji pokoju na świecie stosując ścisły post (kawa, płyny, bułka). Ten będę miał szczególnie długi, bo od wieczora we wtorek do rana w czwartek, a będę pracowała bez wytchnienia od 7.00 do 18.30. Jak nigdy w ciszy i radości wewnętrznej z mocą od Boga.
Na Mszy św. porannej padną świadectwa...
Proroka (So 3) wołającego od Boga: "Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca (...) Oddalił Pan wyroki na ciebie (...) Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości, (jak w dniu uroczystego święta). Zabiorę od ciebie niedolę, abyś już nie nosiła brzemienia zniewagi.
W psalmie padną słowa mojego ulubionego proroka (Ps: Iz 12,2-6):
"Oto Bóg jest moim zbawieniem, będę miał ufność i bać się nie będę.
Bo Pan jest moją mocą i pieśnią, chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia.
Dajcie poznać Jego dzieła między narodami, przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego"
Natomiast Matka Boża (Ewangelia: Łk 1,39-56) wykrzyczy:
Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia,
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
święte jest Jego imię,
A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, co się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozpraszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak przyobiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
Ogarnij wszystkich na świecie żyjących dla świadectwa, a takim się czuję...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 389
Jakże umęczą sny. Właśnie trwał napad na moją rodzinę mężczyzny z nożem. Przebudziłem się z krzykiem (można dostać zawału serca). Teraz jestem w W-wie, odholowano mój pojazd oraz bałagan w pogotowiu. Dodatkowo budzi kilkakrotnie bolesny priapizm oraz zlewne poty. "Panie zmiłuj się!" Kojący sen to wielka łaska Boga, a tu udręki typu demonicznego.
Świat się wali: bandy chuliganów, zabójstwa, gwałty, napady dla paru groszy na bogatych, a także na biednych, przekręty gigantów finansowych i perfidne oszustwa marketów ("promocje": cena wyższa niż normalna!), bieda i niebotyczne bogactwa, wypadki sławnych oraz pijanych, także z dziećmi jadącymi na wycieczkę.
Do tego trzęsienia ziemi, trąby powietrzne z latającymi płytami betonowymi i płaczem rolników (zrywane folie). Zarazem pocieszyły mnie kwiaty pod krzyżem...przetrwały ("jak żywe")!
Przed wejściem do kościoła padną słowa kapłana: "Pan Jezus przychodzi do nas w Sakramentach Świętych". W sercu pojawił się ból, a łzy zalały oczy. "Panie zmiłuj się nad nami", a właśnie "patrzy" obraz Jezu ufam Tobie.
Psalmista wołał ode mnie (Ps 68)
"Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony: Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze.
Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, Pan nas ratuje od śmierci"...
Na ten czas Pan Jezus powiedział (J 14,16): "Ja będę prosił Ojca, a da wam innego Pocieszyciela, aby z wami pozostał na zawsze".
Poprosił też Boga Ojca (Ewangelia: J 17,1-11a): o każdego z nas, abyśmy otrzymali życie wieczne, "aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. (...) Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. (...) Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi".
Za kilka dni na Mszy św. będę miał pokazaną łaskę przybycia do mnie Pana Jezusa. Pokażą to na kapłanie "Solidarności", który obnosi się ze swoją krzywdą (TV, kamery, konferencje, a on jako sąd).
Nie zrozumiał tego, że Pan Jezus przybywa do nas z krzyżem, zaprasza do uczestnictwa w Drodze Krzyżowej, która wciąż trwa. Przecież podczas Ostatniej Wieczerzy i umierania na krzyżu wołał do Boga Ojca o przebaczenie swoim oprawcom.
Musisz ujrzeć zaproszenie do współcierpienia w całym dziele zbawiania, które trwa. To łaska krzyża! Przecież Mistrz, Bóg-człowiek także był prześladowany.
W domu włączyłem kasetę trafiając na słowa: "Przyjdź Panie Jezu". Później okaże się, że jest to intencja modlitewna tego dnia. Jeszcze następnego ranka dusza będzie śpiewała: "Przyjdź Panie Jezu świat na Ciebie czeka".
Teraz z natchnienia czytam "Poemat Boga-Człowieka Marii Valtorty, gdzie św. Jan Chrzciciel pyta w Jordanie
- Skądże mi to, że mój Pan przychodzi do mnie?
- Przychodzę, by dopełnić rytu pokutnego...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 362
Motto: Judasz
Na Mszy św. porannej Psalmista wołał (Ps 68,2-7):
"Bóg wstaje i rozpraszają się Jego wrogowie, pierzchają przed Jego obliczem ci, którzy Go nienawidzą.
Jak dym przez wiatr rozwiany, jak wosk, co rozpływa się przy ogniu,
tak giną przed Bogiem grzesznicy".
Natomiast Pan Jezus powiedział do uczniów, którzy stwierdzili, że Mu uwierzyli (Ewangelia: J 16,29-33): "Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną".
W piśmie "Polak Katolik" (Warszawa ul Brzoskwiniowa 13 04-782) Czesław Andrey Cebo dał artykuł "Utajona zdrada". Napisałem do nich, że w naszej ojczyźnie podarowanej od Boga nie ma pisma katolickiego. Nie jest nim "Niedziela" i "Gość niedzielny"...jako przykłady pism regionalnych, a "Nasz dziennik" na złość wiernym ma małe literki...
Pierwszy numer kupiłem z ciekawości, bo chciałem sprawdzić czy wiecie, że pomaga wam Książę Kłamstwa - Szatan. Już na początku stwierdziłem, że autor napisał ordynarną głupotę: Jan Paweł II jest wspólnikiem zniszczenia Kościoła katolickiego.
To typowy bolszewizm: sam to czyni i wskazuje na niewygodnego przeciwnika: "iskry dla świata" zapowiedzianej przez Pana Jezusa s. Faustynie Kowalskiej!
Uczestniczycie w śmiertelnym boju duchowym stojąc po stronie lewej, zwiedzeni i oszukani czynicie "dobro"..."zatroskani" o wiarę i Kościół Pana Jezusa. W telewizji będzie poruszona sprawa kapłanów - zdrajców. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski zebrał księży-agentów i ma ich ujawnić...dla prawdy. Zdrajcy byli zawsze i będą, a obok o. Kolbe i męczennicy.
Zrozumiałe jest, że szczególnie w Watykanie, który jest celem Mefistofelesa i jego ziemskich pachołków, lisów i dworaków. Maria Valtorta miała łaskę słyszenia wołań naszego papieża: "Panie! Otoczyli mnie wrogowie". Rodzi się pytanie: dlaczego tego złego Jana Pawła II chciano zlikwidować?
W tej grupie jest zakręcony Czesław Cebo od "Zatajonej zdrady" i roznosi "złą nowinę" ciemniakom duchowym. Sam zobacz jakim językiem posługuje się Przeciwnik Boga: "ekumenia Jana Pawła II prowadziła ku...stworzeniu jednej globalnej religii, a nie kultu Boga, lecz kultu bezbożnego i zepsutego człowieka".
Podporą są wypowiedzi trzech "kapłanów" (jeszcze nie wyświęconych, w dziwnych narzutkach). Padł problem posiadania krzyża i związku z wiarą. Jako lekarz pogotowia jeżdżę po domach i muszę stwierdzić, że najpiękniejsze krzyże i obrazy mają ateiści..."po babci".
Po Eucharystii straciłem ciało fizyczne: nie było mnie dla świata, nie mogłem otworzyć oczu, serce miałem zalane niezwykłym pokojem z pragnieniem ciszy duchowej. Wówczas w nadbrzuszu (splot słoneczny) pojawia się słodki ucisk z pragnieniem, aby to trwało wiecznie! To możesz uzyskać tylko poprzez śmierć dającą życie czyli połączenie z Panem Wszechrzeczy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 376
"Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28,19.20).
Przed Mszą św. wzrok zatrzymał "Dzienniczek" s. Faustynki, a w TV padło słowo o pamiętniku, a przecież taki prowadzę, a da Bóg, że go rozpowszechnię, bo mamy czasy ostateczne. Są to świadectwa żywej wiary.
Przypomniały się słowa św. Pawła (Dz 20,17-27): "(...) nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa: [bylebym] dał świadectwo o Ewangelii łaski Bożej". Natomiast dzisiaj powie (Ef 1,17-21), aby Bóg Ojciec dał wam ducha mądrości i (...) światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania (...)".
Życie dla świadectwa, dla Zbawiciela - to jasne dla takich jak ja. Oto siostra Faustynka, o. Jozo Zovko, bł. Urszula Ledóchowska, ks. J. Popiełuszko, kard. Stefan Wyszyński, Jan Paweł II oraz obecny papież i jego wizyta w mojej ojczyźnie z pobytem w Oświęcimiu.
Łzy zalały oczy, ponieważ jest to bliskie mojemu sercu i boleję z powodu pragnących tego życia z trwaniem w bezbożności aż do śmierci! Stale mówię o tym i wskazuję drogę, ale owoce są marne. Dużo jest obojętnych i takich, którzy posłuchają i wracają "do życia", a pewna grupa to wrogowie i prześmiewcy naszej wiary!
Na ten moment, w drodze do kościoła mówię do kogoś, że na tym wygnaniu nic nas nie ukoi. "Proszę sprawdzić ile udręk przyniesie tylko ten dzień!"
Po Eucharystii serce zalała cichość, pragnienie samotności (uciekam od ludzi, bo często pacjenci zagadują) i powrotu do Boga Ojca. Skończyła się pielgrzymka papieża Benedykta XVI, a przez dwa dni (specjalnie) męczono telewidzów pielgrzymką.
Teraz już można emitować głupoty: właśnie, dla przeciwwagi dano taniec "dzikich" oddających chwałę bożkom nieba i ziemi. Dalej pragnę ciszy, ale w przychodni trafiłem na niezwykły bałagan: szum, kłótnie i krzyki...szukających "zdrowia i życia".
Tuż przed obecnym zapisem znalazłem dodatek do "Gazety wyborczej" ("Wysokie obcasy") z art. "Zakonnica". Jakże Pan to układa? "Boże mój. Przecież żona nie nigdy go nie wyrzuca". Z włączonej kasety popłyną słowa (zapis Benedykta XVI), a na dodatek piosenka ze słowami: "Wszyscy święci balują w niebie".
To niby przypadek, ale celem naszego życia jest Królestwo Niebieskie, a do Domu Ojca możemy wrócić tylko jako ś w i ę c i. W stanie ekstazy po Eucharystii z błogością w duszy oraz niezwykłą słodyczą w ustach pragnąłem krzyczeć do Pana Jezusa i Boga Ojca...od Ducha Świętego!
W pracy mówiłem o Bogu, Matce Najświętszej wskazując na pokój, który daje św. Hostia, ale...ludzie wolą leki, wydatki, szkodzenie sobie i "latanie" po lekarzach z wykonywaniem "wszystkich badań".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 358
Tuż przed Mszą św. w sekundowych błyskach napływała bliskość Boga Ojca. To jest nieprzekazywalne. Z serca wyrywało się uwielbienie, a w ręku znalazła się "Agenda" z urywkami psalmów (148 i 47/46):
"Chwalcie Pana z niebios, chwalcie Go na wysokościach. Chwalcie Go wszyscy Jego aniołowie (...) królowie ziemscy".
To cały ciąg ze starcami, dziewicami i dziećmi. Przepisuję to 22.12.2021 r. z uciskiem w sercu i łzami w oczach...tuż po zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystii).
To okaże się nieprzypadkowe, bo trwa u nas wizyta papieża Benedykta XVI. Właśnie lud będzie śpiewał i chwalił Najświętszego Deus Abba. Piszę to i płaczę...jak w porannej łączności.
Przy okazji zaznaczę, że Trójca Święta nie jest żadną tajemnica. Przecież piszę o Eucharystii, a prowadzenie i natchnienia w zapisie tego świadectwa sprawia Duch Święty (Trzecia Osoba). Symbolem Tej Jedności jest wielki dąb rosnący na naszym osiedlu, którego trzy wielkie konary sięgają nieba. "Cud to dziwy nad podziwy".
Na Mszy św. w serce wpadną wołana psalmisty...jakby z mojego serca (Ps 47,2-3.8-10):
"Wszystkie narody klaskajcie w dłonie, radosnym głosem wykrzykujcie Bogu (...) Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi (..) Bóg zasiada na swym świętym tronie".
Kapłan kierował prośby do Boga Ojca...jakby w krótkiej litanii. Ja w tym czasie trzymałem się za serce i prosiłem o utrzymanie jego sprawności (wada poreumatyczna).
Na ten czas Pan Jezus powie (Ewangelia: J 16, 23b-28): "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. (...) Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga".
Czyż nie jest tak z dobrym ojcem ziemskim, bo są też żli, a nawet zbrodniarze. Zważ, że od tamtego dnia minęło już 15 lat, a moje serce dalej pracuje.
Później w "Echu Medziugorie" trafię na artykuł: "Kontemplowanie Oblicza Ojca". Teraz trwałem w naszej świątyni przed wizerunkiem Trójcy Przenajświętszej. Tak się złożyło, że nie uczestniczyłem w pełni w uroczystościach związanych z wizytą papieża, ale intencję potwierdziła tęcza...podczas modlitw Benedykta XVI w Oświęcimiu!
Na jego miejscu padłbym na kolana, a nawet "krzyżem" na ziemi (nie bacząc na biały strój) - to byłby znak dla świata! Taki znak dał Bóg Ojciec! W ręku znajdzie się jeszcze metaloplastyka (Ostatnia Wieczerza"), a wiedz, że moja łaska to mistyka eucharystyczna sprawiająca łączność z Bogiem Ojcem...
APeeL
- 26.05.2006(pt) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH SIĘ OPIECE...
- 25.05.2006(c) ZA RANIĄCYCH SŁOWAMI
- 24.05.2006(ś) ZA ŚWIADCZĄCYCH O MATCE...
- 23.05.2006(w) ZA RYZYKUJĄCYCH...
- 22.05.2006(p) ZA PRZESIEDLANYCH
- 21.05.2006(n) ZA MIŁYCH BOGU...
- 20.05.2006(s) ZA OFIARY PRZEMOCY W RODZINIE...
- 19.05.2006(pt) ZA SPRAWIAJĄCYCH RADOŚĆ PANU JEZUSOWI
- 18.05.2006(c) ZA PEŁNYCH SARKAZMU...
- 17.05.2006(ś) ZA WROGÓW KOŚCIOŁA